Pytanie do weterynarza.
Moja 4-letnia labradorka od najmłodszych lat ma alergię na kurczaka i jego pochodne, po zjedzeniu którego (nawet małej ilości) dostaje swędzącą wysypkę na brzuszku, zapalenie uszu i wrażliwe opuszki łapek. Skuteczne jest unikanie wszelkiego co związane z kurczakiem, dlatego stosuję karmy bezkurczakowe (obecnie firmy Eden).
Jednak zauważyłem jeszcze jeden problem, który powoduje takie same objawy (pies mocno się drapie na brzuszku, w pachwinach, gryzie łapki, występuje zapalenie ucha/uszu, na brzuszku i wewnętrznej stronie na udach psa wyraźna wysypka - brązowawe, ropne krostki). Ostatnio przy tych problemach weterynarz podał w zastrzyku antybiotyk i steryd, co prawie pomogło (pies drapie się już bardzo rzadko) i dostaliśmy zalecenie, aby myć brzuch i łapy psim szamponem zawierającym ketokenazol, gdyż przyczyną była nadmierna ilość grzybów Malassezia (Malassezia), które normalnie żyją na psiej skórze a w szczególnych przypadkach powodują problemy.
Zaobserwowałem, że problem pojawia się również, gdy wyjeżdżamy z psem z miasta na urlop do lasu/nad jezioro. Podczas takiego wyjazdu zmienia się też nieco psia dieta, gdyż normalnie - oprócz suchej karmy - dostaje raz dziennie porcję "mokrego", która zawiera różne pożyteczne składniki jak np. zaparzone mielone siemię lniane z czystkiem, żwacze mielone, specjalny czosnek dla psów, algi, olej rybi/lniany, mielone skorupki jajek. Natomiast na urlopie przechodzi całkowicie tylko na karmę suchą.
Z tego powodu zastanawiam się, czy przyczyną problemów (najprawdopodobniej) z grzybami Malassezia są jakieś elementy zmiany środowiska (leśne pyłki, flora bakteryjna z jeziora...), czy też brak w diecie podczas urlopu ww. pożytecznych składników...
Proszę o poradę, czy i jak można zabezpieczyć psa przed rozwojem grzybów, planując wyjazd na łono przyrody, czy są jakieś preparaty do stosowania na skórę psa i jako element diety/suplementy (do stosowania tuż przed i podczas urlopu na łonie natury)?
Z góry dziękuję za wskazówki.
Dzień dobry.
Jeśli mimo zachowywania odpowiedniej diety obserwuje Pan rozwój objawów skórnych, należy rozważyć wykonanie testów na alergeny kontaktowe. Test wykonywany jest z próbki krwi. Określane są zwykle grupy alergenów (trawy, zboża, pyłki drzewa, roztocza) – jeśli test wyjdzie dodatni, można go rozszerzyć, aby sprawdzić, co dokładnie uczula (na przykład jakie drzewo wywołuje największą reakcję alergiczną). Testy są istotnym elementem, który pomaga ustalić słuszną drogę terapii u psiego alergika – gdy tylko uczulające rośliny zaczynają pylić, należy wprowadzić preparaty antyalergiczne. Proszę pamiętać, że karma, którą spożywa psi alergik nie może być otwarta dłużej niż 2 tygodnie – po tym czasie rozwijają się w niej roztocza i jełczeją tłuszcze w niej zawarte. Jeśli kupuje Pan większe opakowania, proszę dzielić karmę na porcje, które wystarczą na dwa tygodnie i mrozić je – hamuje to jełczenie tłuszczu i rozwój roztoczy. Jeśli chodzi o miejscową pielęgnację skóry, najlepiej do odkażania sprawdzają się psie szampony dla alergików, lub takie preparaty, które zawierają w swoim składzie chlorheksydynę. Po umyciu proszę dokładnie osuszyć skórę, wilgotne środowisko może sprzyjać rozwojowi patogenów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.