Dlaczego koty mruczą? [lek wet Katarzyna Hołownia]

Dlaczego koty mruczą?
Dlaczego koty mruczą?

Koty potrafią komunikować się na wiele różnych sposobów.

Najbardziej pierwotnym sposobem porozumiewania się jest zapach – kocie gruczoły zapachowe znajdują się między opuszkami łap, na policzkach oraz przy odbycie.

Drugą formą komunikacji, dość silnie rozwiniętą u kotów, jest mimika i postawa ciała.

Koty mają bardzo ubogą mimikę twarzy, ale mogą bardzo dużo wyrazić przez swoją sylwetkę.

Ułożenie ciała, ogon wygięty lub położony płasko, nastroszona sierść.

Koty dysponują też bardzo bogatą gamą dźwięków, jakie mogą wydawać:

  • miauczenie,
  • syczenie,
  • charakterystyczne szczekanie, kiedy fascynuje je ptak lub chcą zwabić zdobycz.

Dźwiękiem, które niewątpliwie kojarzy się z kotem jest mruczenie.

Dlaczego właściwie koty mruczą? I co chcą zakomunikować mruczeniem? Postaram się wyjaśnić to w poniższym artykule.

Dlaczego koty mruczą?

Co to jest mruczenie?
Co to jest mruczenie?

Mruczenie jest dźwiękiem o bardzo niskiej częstotliwości, 25-250 Hz.

Mruczą koty domowe, gepardy, rysie i pumy, nie potrafią tego robić tygrysy, lwy i inne wielkie koty.

Koty, które potrafią mruczeć, nie potrafią jednak ryczeć – podobno ma to związek z różnicami w budowie krtani.

Mechanizm powstawania dźwięku, wydawanego w trakcie mruczenia nie jest do końca poznany.

Nie istnieje żaden specjalny narząd, który odpowiada za mruczenie.

Naukowcy uważają, że charakterystyczne wibracje powstają przy wspólnym udziale mięśni krtani oraz przepony.

Inna teoria mówi o delikatnym drganiu strun głosowych.

Koty cierpiące z powodu jakichkolwiek dysfunkcji krtani (porażenie, uszkodzenie mechaniczne) nie mogą mruczeć.

Za mruczenie odpowiada specjalny ośrodek w kocim mózgu i w latach 80 naukowcom udało się wywołać te dźwięki doświadczalnie, przez pobudzanie owego regionu mózgowia.

Co ciekawe, koty domowe potrafią mruczeć na wdechu i wydechu – to nie jest łatwa sztuka.

Tak jak wspomniałam, kocie mruczenie to forma komunikacji.

Młode kocięta zaczynają mruczeć w ciągu kilkunastu godzin od porodu i za pomocą mruczenia właśnie porozumiewają się z matką – mruczenie to nie tylko dźwięk, ale też wibracje, przenoszone całym ciałem.

Informują matkę o tym, że są głodne, tęsknią, wyrażają swoje przywiązanie.

Kotka również mruczy w kontakcie ze swoimi dziećmi – przez pierwsze tygodnie po porodzie maluchy są głuche i ślepe, więc jest to jedyna możliwość komunikacji z nimi.

Istotną sprawą w mruczeniu jest bezpieczeństwo – mruczenie jest na tyle ciche, że nie zwabi żadnego drapieżnika ani innego zagrożenia do gniazda z noworodkami.

W jakich sytuacjach mruczą dorosłe koty?

W jakich sytuacjach mruczą dorosłe koty?
W jakich sytuacjach mruczą dorosłe koty?

Przede wszystkim wtedy, kiedy chcą coś osiągnąć – dokładnie tak.

Mruczenie ponaglające, bo tak nazywany jest ten rodzaj komunikacji, koty wydają wtedy, gdy czekają na jedzenie, domagają się pieszczot lub zabawy.

Zwykle połączone jest z cichym miauczeniem, którego nie sposób zignorować.

Naukowcy uważają, że przypomina to nieco płacz dziecka, dlatego wyzwalają w ludziach potrzebę opiekowania się pupilem i spełnienia jego zachcianek.

Dlaczego koty mruczą, gdy są głaskane?

Dlaczego koty mruczą, gdy są głaskane?
Dlaczego koty mruczą, gdy są głaskane?

Jest to interpretowane jako forma wdzięczności i zadowolenia, dodatkowo w ten sposób kot przekazuje “nie przestawaj” lub “nie wstawaj”, gdy leży na kolanach opiekuna.

Mruczenie jest formą samouspokojenia, wyrażenia potrzeby bliskiego kontaktu, dodawania sobie otuchy.

Co ciekawe, inaczej brzmi mruczenie kota zestresowanego, chorego, a inaczej u kota, który jest zadowolony i rozluźniony.

Często mruczą koty bardzo mocno zestresowane, ogarnięte paniką. Mruczą także koty samotne, kotki w trakcie porodu, a także zwierzęta umierające, co niektórzy interpretują jako wołanie o pomoc lub poprawę samopoczucia.

Jedna z teorii na temat mruczenia mówi, że koty doskonale zdają sobie sprawę z dobroczynnego wpływu mruczenia na zdrowie i wykorzystują to w trudnych dla siebie sytuacjach.

Skąd ta teoria?

Została postawiona na podstawie doświadczeń z gojeniem ran wśród różnych gatunków zwierząt. Wśród badanej grupy koty zdecydowanie najszybciej dochodziły do pełnej sprawności.

Co ciekawe, psy, które przebywały w towarzystwie kotów goiły się szybciej od tych, które przebywały z innymi psami. Nie sądzę, by był to przypadek.

Jak mruczenie kota wpływa na człowieka?

Jak mruczenie kota wpływa na człowieka?
Jak mruczenie kota wpływa na człowieka?

Człowiek osiąga same korzyści przebywając w bliskim sąsiedztwie rozmruczanego pupila.

Przede wszystkim uspokaja się, relaksuje i wycisza, gdy tylko usłyszy mruczenie, zmniejsza się poziom jego stresu.

Mruczenie powoduje spadek ciśnienia krwi, zatem właściciele kotów są zdecydowanie mniej narażeni na wystąpienie zawału serca.

Istnieją teorie mówiące o jeszcze szerszym, dobroczynnym działaniu mruczenia na zdrowie człowieka – ma poprawiać odporność, łagodzić odczuwany ból, przyspieszać gojenie ran, zwiększa gęstość tkanki kostnej i zrastanie kości.

Istnieje nawet powiedzenie, które mówi, że gdy zamknie się kota w jednym pomieszczeniu z workiem kości, te bardzo szybko się zrosną.

Korzyści związane z przebywaniem z kotem wykorzystuje felinoterapia – cieszy się dużym zainteresowaniem wśród osób chorych na wiele różnych chorób, na przykład:

  • stwardnienie rozsiane,
  • artretyzm,
  • depresję.

Podsumowanie

Mruczenie u kota

Podsumowując, koty to niezwykłe stworzenia, mające bogaty język.

Nie należy interpretować komunikatów przekazywanych przez zwierzę w oderwaniu od sytuacji, bo nie każde mruczenie znaczy to samo.

Mruczenie niesie za sobą wiele korzyści, nie tylko dla kota ale też dla jego opiekuna.

Dla własnego zdrowia warto, by Twój kot mruczał jak najczęściej 🙂

 

Wykorzystane źródła >>

lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak

Jestem absolwentką wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Do moich zainteresowań należą medycyna zwierząt egzotycznych, chirurgia oraz onkologia. Obecnie pracuję w gabinecie weterynaryjnym we Wrocławiu. Od zawsze zakochana w kotach, szczęśliwa posiadaczka dwóch przedstawicieli rasy Maine Coon- Chałwy i Kokosa.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Anonimowo
Anonimowo

I deptaja po moim brzuchu, zwłaszcza po objedzie …. który ja jadłam nie kot 😂

Anonimowo
Anonimowo

Mój tak głośno mruczy że aż mnie budzi nad ranem 😒😒

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.