Witam, piszę tu ponieważ weterynarze rozkladaja rece. Szczeniak ma 5 miesiecy. kundel. Wzieliśmy go gdy miał 6 tygodni ponieważ ponieważ wlasciciele musieli się ich szybko pozbyć. Do tego czasu był karmiony kocią suchą karmą. Był strasznie zarobaczony. Gdy go wzielismy ważyl 750g, po odrobaczaniu przez prawie miesiac 650g. Od tamtej pory do 5tego miesiąca waży nadal 750g. Od poczatku u nas je tylko indyka, marchew, ryż i jabłko. temperatura waha się miedzy 32 a 35 stopni (jestesmy u weterynarza kilka razy w tygodniu i nigdy nie mial wyzszej jak 36 stopni). od samego poczatku dziwnie chodzil, znosilo go na boki, potykal sie, nie biegał. zaczal kulec na przednie lapy i czesto sie przewracal. Potem okazalo sie ze ma krzywicę, dostal wapn po ktorym lapy przednie zaczely byc sprawne i proste. Niestety niedlugo po tym przestal w ogole chodzic (mial 3 miesiace). Nie siadal, nie ruszal tylnymi lapami. Dostawal zastrzyki przeciwzapalne po ktorych byla drobna poprawa na kilka dni. Zrobilismy rtg kregoslupa i bioder na ktorych wszystko wyglada w porzadku. Po jakims czasie zaczal siadac. codziennie trzymamy go nad woda zeby machal lapkami i nie stracil miesni. jeszcze niedawno machal tylnymi lapkami a na dzien dzisiejszy nie rusza nimi w ogole. niedawno inny weterynarz stwierdzil (bez badania, na wyniki czekamy) ze ma karlowatosc, jest zdeformowany i ''dziwny''. Reaguje normalnie, apetyt ma ogromny. czasami oczy mu sie rozjezdzaja ale juz rzadziej. drugi weterynarz tez zrobil zdjecia na ktorych nic nie widzial. kazdy sie dziwi czemu nie chodzi. jedna lape ma podkurczona, druga trzyma szeroko. jak lezy jego tylne lapy sa rozlozone na boki bardzo szeroko. niedawno jeszcze jak sie czolgal to odpychal sie tylnymi lapami, nawet probowal wstawac gdy siedzial ale w tym tygodniu juz nawet nie probuje. dodatkowo ostatnio lekarz stwierdzil arytmie i od wczoraj bierze leki na serce. badania z kalu wyszly negatywnie, z moczu stan zapalny. wyniki z krwi prawie wszystko obnizone. bardzo prosze o pomoc.
Dzień dobry.
Zaburzenia w poruszaniu, o których Pan wspomina, wcale nie muszą być spowodowane problemami z kręgosłupem. Opisane zaburzenia w połączeniu z wadą serca oraz karłowatością mogą wskazywać na ogólnosystemowe zaburzenia. Wspomniał Pan o wynikach badań krwi – co konkretnie jest obniżone, parametry morfologiczne, czy któreś parametry z biochemii? Powinien się Pan również skontaktować z neurologiem weterynaryjnym, możliwe, że to zaburzenia neurologiczne są przyczyną niepokojących zachowań. Cieszę się, że nie zaniedbaliście Państwo fizjoterapii, rozwój mięśni jest bardzo ważny u szczeniąt. Mam nadzieję, że szybko uda się ustalić przyczynę utraty władzy w kończynach.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
dziekuje za odpowiedz. wyniki z krwi zostaly u weterynarza i bede mial je dopiero w tygodniu. Czy to ze nie rosnie tez moze miec zwiazek z zaburzeniami neurologicznymi? karlowatosci jeszcze nie ma stwierdzonej, wyniki nie dotarly a nasz weterynarz sam mowil ze objawy nie sa jednoznaczne
Dzień dobry.
Jeśli karłowatość zostanie potwierdzona, to szukałabym powiązania w drugą stronę – możliwe, że zaburzenia neurologiczne są związane i wynikają właśnie z karłowatości. Jest to nie tylko zaburzenie wzrostu psa, ale może być związane z występowaniem wielu ogólnosystemowych wad, w tym problemów neurologicznych. Z pewnością warto zwrócić na to uwagę w czasie diagnozowania psa.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.