Dzień dobry.

Operacja mastektomii jest traumatycznym, bolesnym zabiegiem co w połączeniu z usuwaniem macicy wraz z jajnikami stanowi bardzo silne źródło bólu. Ważne jest, aby lekarz weterynarii stosował silne środki przeciwbólowe, co pomoże suczce przetrwać ten ciężki okres.

Niepokój, płytki oddech u suczki najprawdopodobniej wynikają ze stresu i bólu.

Jeśli przyczyną jest faktycznie ból pozabiegowy sytuacja powinna zacząć się poprawiać już od drugiej doby po operacji. Ważne jest stosowanie silnych, opioidowych leków przeciwbólowe.

Rutynowo stosowane leki przeciwzapalne to trochę za mało by stłumić tak silny ból.

Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

Witam moja suczka była sterylizowana 3dni temu niepokoi mnie że cały czas leży wstaje tylko żeby przejść z legowiska na legowisko i żeby zjeść po czy znów się kładzie mój weterynarz twierdzi że to normalne ale nie uspokaja mnie to

Opublikowany przez: @Daria

Witam moja suczka była sterylizowana 3dni temu niepokoi mnie że cały czas leży wstaje tylko żeby przejść z legowiska na legowisko i żeby zjeść po czy znów się kładzie mój weterynarz twierdzi że to normalne ale nie uspokaja mnie to

Dzień dobry.
Okres rekonwalescencji po zabiegu kastracji może trwać 10-14 dni. W tym czasie pacjentki mogą czuć się źle – mają zdecydowanie niższą chęć do jedzenia, picia i aktywności, wszak przecięte zostały ich powłoki, usunięto im macicę i jajniki. To nieprzyjemne zabiegi. Nie bez znaczenia jest też ubranko pooperacyjne, które krępuje ruchy. Domyślam się, że leki przeciwbólowe podaje Pani zgodnie z zaleceniem lekarza, który wykonywał zabieg, tak? Może warto poprosić o dodatkowe preparaty, które zwiększą komfort życia pupilki. Proszę też zwrócić uwagę na samo ubranko pooperacyjne – może jest za ciasno zawiązane i za mocno krępuje ruchy pieska. Jeśli ma Pani taką możliwość, warto sprawdzić wygląd samej rany, czy nic się nie sączy z tej okolicy, czy nie ma żadnego zaczerwienienia, stanu zapalnego wokół linii cięcia. Jeśli samopoczucie pupilki nie będzie się poprawiało, warto udać się na wizytę kontrolną, aby lekarz sam ocenił, czy jej objawy są adekwatne do zabiegu, który przeszła.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Witam dwa dni temu sunia przeszła zabieg usunięcia guza -nowotworu listwy mlecznej było wszystko dobrze.dzis od kilku godz nie chce się położyć.z rany nic się nie sączy ale wydaje mi się że na końcu szwa jest lekko zaróżowiona. Weterynarz już zamknięty jak mogę jej pomóc.dziekuje pozdrawim

Opublikowany przez: @Ewelina

Witam dwa dni temu sunia przeszła zabieg usunięcia guza -nowotworu listwy mlecznej było wszystko dobrze.dzis od kilku godz nie chce się położyć.z rany nic się nie sączy ale wydaje mi się że na końcu szwa jest lekko zaróżowiona. Weterynarz już zamknięty jak mogę jej pomóc.dziekuje pozdrawim

Dzień dobry.
Jeśli pyta Pani, czym można w bezpieczny sposób przemyć ranę pooperacyjną – rivanol, borasol i octenisept są łagodnymi, niedrażniącymi dla tkanek środkami o działaniu odkażającym. Domyślam się, że pupilka dostała po zabiegu leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i antybiotyk, czy podaje je Pani wedle zaleceń? Domyślam się, że pupilka chodzi w ubranku ochronnym lub kołnierzu? Przypomnę, że rana absolutnie nie może być wylizywana, wygryzana. Wygląd rany jest bardzo ważny, jednak samopoczucie pacjentki może być związane z zabiegiem, jaki przeszła – zwłaszcza, jeśli usunięta zmiana była sporych rozmiarów, a pupilka czuje duże napięcie w okolicy szwów. Możliwe, że z powodu znieczulenia doszło do podrażnienia przewodu pokarmowego, lub zapalenia trzustki – ból w okolicy jamy brzusznej może wtedy uniemożliwiać normalne funkcjonowanie, pacjenci cierpiący z tego powodu nie mogą się położyć, mają grzbiet wygięty mocno ku górze. Z pewnością powinna Pani zgłosić tą sytuację lekarzowi, który wykonywał zabieg.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Dzień dobry, moja suczka 4 doby temu miała zabieg sterylizacji. Od 2 dni jest agresywna wobec mnie, nie pozwala się dotykać i nie chce wyjść na spacer. nie wiem co się dzieje weterynarz mówi że wszystko jest ok, a w sobotę i do południa jeszcze nie było problemu

Opublikowany przez: @Patrycja

Dzień dobry, moja suczka 4 doby temu miała zabieg sterylizacji. Od 2 dni jest agresywna wobec mnie, nie pozwala się dotykać i nie chce wyjść na spacer. nie wiem co się dzieje weterynarz mówi że wszystko jest ok, a w sobotę i do południa jeszcze nie było problemu

Dzień dobry.

Przede wszystkim, czy podaje Pani leki przeciwbólowe wedle zaleceń lekarza prowadzącego? Po zabiegu kastracji pacjentka powinna być porządnie zabezpieczona przeciwbólowo, tak, aby nie odczuwała żadnego dyskomfortu wynikającego z wykonanego zabiegu. Proszę niezwłocznie zgłosić ten fakt lekarzowi prowadzącemu, niechęć do jedzenia, picia, do aktywności mogą być pierwszymi sygnałami, że pupilka odczuwa bolesność brzucha. Warto też zwrócić uwagę na zabezpieczenie rany pooperacyjnej – zazwyczaj wydawany jest kołnierz ochronny lub ubranko, które osłania ranę i chroni przed lizaniem. Wbrew powszechnej opinii, w ślinie psa nie ma antybiotyków i zdecydowanie nie usprawnia ona procesów gojenia, a wręcz przeciwnie – zawarte w niej bakterie mogą spowodować zakażenie gojących się tkanek. Przy okazji wizyty kontrolnej rozsądnie będzie zwrócić uwagę także na ciągłość szwów, a także czy nie tworzy się wokół nich stan zapalny, obrzęk, czy nie dochodzi do rozwoju jakiejś reakcji alergicznej na użyty materiał szewny. Proszę zapewnić pupilce spokojne warunki do odpoczynku, nie zachęcać do nadmiernego wysiłku fizycznego (spacery tylko za potrzebą) oraz skontaktować się z lekarzem który przeprowadzał zabieg.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Witam .. miesiąc temu przeprowadzono zabieg sterylizacji i usunięcia niechcianej ciąży u naszej suni .. wszystko przebiegło bez żadnych komplikacji jednak zauważałem zbyt dziwne objawy brzuszek jest powiększony srom również a nasz pies ciągle ja obwąchuje czy to normalne zachowanie ? I po jakim czasie wszystko wróci do normy ? Dodam iż suczka zachowuje się normalnie radosna , je wszystko jest ok .. dziękuję za odpowiedź

↑

Witam .. miesiąc temu przeprowadzono zabieg sterylizacji i usunięcia niechcianej ciąży u naszej suni .. wszystko przebiegło bez żadnych komplikacji jednak zauważałem zbyt dziwne objawy brzuszek jest powiększony srom również a nasz pies ciągle ja obwąchuje czy to normalne zachowanie ? I po jakim czasie wszystko wróci do normy ? Dodam iż suczka zachowuje się normalnie radosna , je wszystko jest ok .. dziękuję za odpowiedź

Dzień dobry,
Na wstępie zaznaczę, iż sam zabieg w znieczuleniu jest momentem silnego spadku odporności u psa, a kiedy wykonywany jest w stanie ciąży, kiedy organizm zwierzęcia nie koniecznie musi znajdować się w swojej szczytowej formie- wszystkie możliwe niepokojące właściciela objawy pojawiające się w krótkim czasie po zabiegu powinny być bezzwłocznie konsultowane z prowadzącym lekarzem weterynarii. W przypadku sterylizacji aborcyjnej u suczek w wyniki nagłego spadku progesteronu może rozwinąć się tzw. ciąża urojona, która manifestuje się m.in. powiększeniem gruczołu mlekowego i zbieraniem wydzieliny w samej listwie mlecznej ( stan ten mimo, że może dla organizmu przebiegać w sposób fizjologiczny i nie wymagać leczenia, powinien również zawsze być kontrolowany przez lekarza weterynarii, który jest w stanie ocenić, czy suczka nie potrzebuje hormonalnych leków zatrzymujących laktacje). Objaw powiększenia sromu może być też efektem nadmiernego wylizywania przez suczkę ( np. kiedy występuje u psa objaw pieczenia przy oddawaniu moczu jako objaw zapalenia dróg wyprowadzających mocz). Powiększony obrys jamy brzusznej najpewniej będzie skontrolować przez szybkie i bezbolesne dla psa badanie USG, które pomoże rozwiąć wątpliwości, czy wszystko z pieskiem jest w porządku. Sam zabieg sterylizacji, a do tego w trakcie ciąży jest jednak poważną ingerencją w organizmie psa i wszystkie obawy co do jego stanu zdrowia po- powinny być jednak na bieżąco skontrolowane.
Pozdrawiam, lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów

Witam,

Moja suczka miała dziś sterylizację martwi mnie opuchlizna która suczka miała po zabiegu w okolicach szyi aż na pyszczek przez co utrudnia jej to oddychanie i też nie może sobie znaleźć miejsca, weterynarz powiedział że to po kroplówce. Czy jest to możliwe czy to może jakaś alergia po lekach?

↑

Witam,

Moja suczka miała dziś sterylizację martwi mnie opuchlizna która suczka miała po zabiegu w okolicach szyi aż na pyszczek przez co utrudnia jej to oddychanie i też nie może sobie znaleźć miejsca, weterynarz powiedział że to po kroplówce. Czy jest to możliwe czy to może jakaś alergia po lekach?

Szanowna Pani,
Jak najbardziej mogła się zdarzyć reakcja alergiczna na podane leki. Niestety, ale nie widziałam Pani psa i nie wiem jak wyglądała ta opuchlizna, ale jeśli lekarz prowadzący wydał Pani psa do domu to znaczy, iż pies był w stanie stabilnym. Odkasływanie i problemy z oddychaniem po zabiegu mogą być spowodowane również założoną rurką intubacyjną podczas zabiegu– tchawica oraz krtań zazwyczaj po intubacji są podrażnione. Po samym zabiegu, pomimo, że pies jest zabezpieczony lekami przeciwbólowymi, pacjent czuje dyskomfort, oraz jest oszołomiony po samym znieczuleniu, co może być powodem tego, iż pies nie może znaleźć sobie miejsca. W przypadku niepokojących objawów pozabiegowych najlepiej dopytać o wszystko lekarza podczas odbioru zwierzęcia, bądź jeśli objawy pojawią się już w domu należy wybrać się do lekarza weterynarii, aby skontrolował czy na pewno wszystko jest w porządku. Aby pomóc w takiej sytuacji trzeba mieć pacjenta przed sobą, zbadać go i ocenić stan kliniczny.
Pozdrawiam, Julia Kostrzewa, lekarz weterynarii.

Dzień dobry, moja sunia w poniedziałek miała zabieg sterylizacji. Po zabiegu zastanawiają mnie dwie rzeczy. Po pierwsze sunia bardzo często prosi żeby wyjść na podwórko na siku. W domu nie zostawia żadnych kropelek, ale średnio co 3h potrzebuje wyjść. Druga sprawa to jak zdejmuje jej ubranko to zaczyna dziwnie chodzić i głównie siedzi. Rana wygląda bardzo dobrze praktycznie jej nie widać. 

↑

Dzień dobry, moja sunia w poniedziałek miała zabieg sterylizacji. Po zabiegu zastanawiają mnie dwie rzeczy. Po pierwsze sunia bardzo często prosi żeby wyjść na podwórko na siku. W domu nie zostawia żadnych kropelek, ale średnio co 3h potrzebuje wyjść. Druga sprawa to jak zdejmuje jej ubranko to zaczyna dziwnie chodzić i głównie siedzi. Rana wygląda bardzo dobrze praktycznie jej nie widać. 

Szanowna Pani,
Należy cierpliwie poczekać, aż szew się zagoi, szwy zostaną zdjęte i suczka wróci do normy. Dla psa chodzenie w ubranku jest czymś niecodziennym, dlatego pies może dziwnie się zachowywać podczas gdy wkładamy bądź zdejmujemy ubranko. Dodatkowo rana pooperacyjna jest w trakcie gojenia, dlatego pies może czuć nieprzyjemny dyskomfort w tych okolicach. Jeśli chodzi o częstsze oddawanie moczu to też może być sprawa rekonwalescencji po zabiegu. Samo ubranko może uciskać na drogi moczowe i pies może częściej mieć potrzebę oddawania moczu. Dodatkowo może być to spowodowane na przykład lekami, które pies dostał w trakcie i po zabiegu- mogą one mieć działanie moczopędne nawet kilka dni po podaniu. Jeśli z raną pooperacyjną nie dzieje się nic złego i pies oprócz tego zachowuje się normalnie- zalecałabym przetrwać cierpliwie okres rekonwalescencji, a gdy rana się zagoi i szwy zostaną zdjęte (bądź się wchłoną- w zależności od tego jaki rodzaj szwów został założony) i wszystko powinno wrócić do normy. Jeśli problemy z moczem nadal będą występować, bądź nasilają się- należałoby zgłosić ten fakt do swojego lekarza weterynarii, który zapewne zleci odpowiednie badania dodatkowe, aby zdiagnozować ten problem. Jeśli się Pani niepokoi może Pani wcześniej udać się na konsultację do lekarza weterynarii, aby ocenił czy wszystko na pewno goi się prawidłowo.

Pozdrawiam, Julia Kostrzewa, lekarz weterynarii.

Moja suczka miała wczoraj zabieg sterylizacji. Odebraliśmy ją do domu o 17.30, od tego czasu nie zrobiła siku. Wide pije, wiec powinno jej się chcieć siku. Wynosimy ją na ogród ale ona tylko stoi i się nie rusza. Lekarz powiedział ze będzie ją bolec i widze ze ja boli. Mamy tabletki tylko ciężko jest jej je podać bo odmawia jedzenia. Czy to normalne zebu tak długo się nie załatwiać ?

↑

Moja suczka miała wczoraj zabieg sterylizacji. Odebraliśmy ją do domu o 17.30, od tego czasu nie zrobiła siku. Wide pije, wiec powinno jej się chcieć siku. Wynosimy ją na ogród ale ona tylko stoi i się nie rusza. Lekarz powiedział ze będzie ją bolec i widze ze ja boli. Mamy tabletki tylko ciężko jest jej je podać bo odmawia jedzenia. Czy to normalne zebu tak długo się nie załatwiać ?

Szanowna Pani,
Bezpośrednio po zabiegu sterylizacji jest to normalne- samo znieczulenie może powodować trudności z oddawaniem moczu po wybudzeniu. Dodatkowo pęcherz mógł zostać opróżniony podczas zabiegu. Należy cierpliwie poczekać aż suczka wróci do siebie. Jeśli chodzi o objawy bólowe- jest to sprawa bardzo poważna, której nie należy bagatelizować. Okres rekonwalescencji pozabiegowej jest niezwykle ważny i bardzo ważne jest to, żeby zwierzę nie odczuwało większego dyskomfortu- dzięki temu powróci szybciej do zdrowia. Jeśli zwierzę będzie odczuwało ból do tego stopnia, że nie będzie chciało pobierać pokarmu to powrót do zdrowia może być niemożliwy i opłakany w skutkach. W takich przypadkach jeśli nie jesteśmy w stanie podać tabletek przeciwbólowych, bo pies odczuwa dyskomfort i nie chce jeść, należy wybrać się do lekarza weterynarii w celu podania leków. Podanie leków iniekcyjnych pomoże ominąć ten kłopot z niechęcią pobierania pokarmu, a dzięki temu, iż zwierze zostanie zabezpieczone przeciwbólowo może następnego dnia będzie Pani w stanie już podać tabletkę przeciwbólową w domu z jedzeniem. Dodatkowo przy okazji wizyty lekarz weterynarii zbada pacjentkę i oceni, czy przyczyna niejedzenia, apatii i nie oddawania moczu leży jedynie w złym samopoczuciu związanym z odczuwanym przez psa bólem. Zalecam zatem wizytę u lekarza prowadzącego w celu sprawdzenia stanu zdrowia pacjentki pozabiegowej. Pozdrawiam, Julia Kostrzewa, lekarz weterynarii.

Zmartwieni jesteśmy stanem suczki po sterylizacji.Dwa tygodnie po zabiegu rana niezagojona, sącząca mimo czyszczenia w gabinecie.Apelowaliśmy już w drugiej dobie.Zaczerwieniona, sącząca sie rana, psinka drżąca.Po zawczesnym zdjeciu steplera przez Weter utworzyła się otwarta przestrzeń.Podawane antybiotyki i leki przeciw bólowe.Rana otwarta  2cm na 3cm.Jaki może być czas dalszego leczenia? By rana się zasklepiła, czy jest szansa,że po takim czasie rana się zagoi? czy należy dokonać kolejnego otwarcia podbrzusza? I konsultacji profesjonalnego chirurga specjalisty. Dziękujemy za poradę..

↑

Zmartwieni jesteśmy stanem suczki po sterylizacji.Dwa tygodnie po zabiegu rana niezagojona, sącząca mimo czyszczenia w gabinecie.Apelowaliśmy już w drugiej dobie.Zaczerwieniona, sącząca sie rana, psinka drżąca.Po zawczesnym zdjeciu steplera przez Weter utworzyła się otwarta przestrzeń.Podawane antybiotyki i leki przeciw bólowe.Rana otwarta  2cm na 3cm.Jaki może być czas dalszego leczenia? By rana się zasklepiła, czy jest szansa,że po takim czasie rana się zagoi? czy należy dokonać kolejnego otwarcia podbrzusza? I konsultacji profesjonalnego chirurga specjalisty. Dziękujemy za poradę..

 20230329_075744.jpg

Dzień dobry,
Ze względu na długi już czas po zabiegu, jeśli rana nadal jest sącząca zalecałabym jednak konsultacje w tej sprawie. Nawet jeśli sama skóra zamykana jest przy pomocy staplerów, które bardzo rzadko dają odczyn tkankowy, do zamknięcia podskórza i warstwy mięśniowej i otrzewnej używa się szwów wchłanialnych, które jako materiał obcy dla organizmu, zawsze mogą być przyczyną osobniczej reakcji alergicznej. Samo otwarcie jamy brzusznej podczas zabiegu sterylizacji jest poważną ingerencją w jałowe środowisko wewnątrz powłok brzusznych i zawsze może być wiązane z ryzykiem jakim jest zapalenie otrzewnej. W przypadku tak długiego sączenie sią wysięku lub ropnego płynu z rany dla pewności, że nie ma się do czynienia z zakażeniem warto byłoby wykonać kontrolne badanie USG jamy brzusznej. Jeśli doszło do zakażenia przyrannego powinno się psa poddać ponownemu zabiegowi w znieczuleniu i wykonać tzw. rewizję rany i odświeżenia jej brzegów oraz ponownego zamknięcia (jeśli podejrzane o winę były szwy- lekarza operujący prawdopodobnie zamknie powłoki brzusznej innym niż wcześniej materiałem szewnym). Czasem przy zakażeniach czy to przyrannych, czy w przypadku zakażenia otrzewnej wymagane jest pobranie wymazu i zbadanie go na obecność bakterii oraz określenie ich antybiotykowrażliwości i następnie poddanie psa nacelowanej antybiotykoterapii. Zawsze pozostaje kwestia czy pies nie lizał samej rany, i czy był zabezpieczony kołnierzem lub ubrankiem pooperacyjnym? Polecam skonsultować psa na pierwszym miejscu jednak z lekarzem operującym, gdyż jest on osobą mogącą najlepiej wiedzieć, co mogło wydarzyć się nieprawidłowego czy to w trakcie zbiegu czy w niedługim czasie po. Jeśli nie znajdzie Pan odpowiedzi na pytanie jak pomoc psu, zalecałabym konsultację z innym lekarzem. Przedstawiona przez Pana rana pooperacyjna w takim czasie po zabiegu nie ma prawa tak wyglądać i niestety może wymagać jednak reoperacji.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla suni, lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów

Dzień dobry, 6 lipca sunia miała zabieg sterylizacji oraz jednoczesne czyszczenie zębów z kamienia. Zabieg przebiegł bez komplikacji, Luna została zabezpieczona lekami przeciwbólowymi 4 dni oraz antybiotykiem na 8 dni. W trzeciej dobie byliśmy na konsultacji i usg ponieważ pies się dziwnie zachowywał, trząsł się , bał, (myśleliśmy ze ma temperaturę )jadł i pił normalnie.  Minęły prawie 3 tygodnie, a pies dalej jest nie swój, zalękniony , wystraszony ,  trzęsie się gdy się do niego podchodzi aby np włożyć ją na kanapę na jej miejsce, czasami nawet piszczy jakby ja coś bolało.  Rana na zewnątrz jest wygojona, strupek sam już zszedł, nic się nie sączyło. Proszę o poradę co może być przyczyną. 
Dziękuję z góry za pomoc

pozdrawiam  

↑

Dzień dobry, 6 lipca sunia miała zabieg sterylizacji oraz jednoczesne czyszczenie zębów z kamienia. Zabieg przebiegł bez komplikacji, Luna została zabezpieczona lekami przeciwbólowymi 4 dni oraz antybiotykiem na 8 dni. W trzeciej dobie byliśmy na konsultacji i usg ponieważ pies się dziwnie zachowywał, trząsł się , bał, (myśleliśmy ze ma temperaturę )jadł i pił normalnie.  Minęły prawie 3 tygodnie, a pies dalej jest nie swój, zalękniony , wystraszony ,  trzęsie się gdy się do niego podchodzi aby np włożyć ją na kanapę na jej miejsce, czasami nawet piszczy jakby ja coś bolało.  Rana na zewnątrz jest wygojona, strupek sam już zszedł, nic się nie sączyło. Proszę o poradę co może być przyczyną. 
Dziękuję z góry za pomoc

pozdrawiam  

Dzień dobry.

Na wstępie zaznaczę, że nie powinno się łączyć zabiegu sanacji ("czyszczenie zębów") z zabiegami czystymi (czyli zabiegiem kastracji). Niestety, nie wiem, co mogło spowodować zmianę zachowania Pani pupilki po zabiegu. Możliwe, że pupilka nadal odczuwa jakiś ból, dyskomfort, że coś jej dolega. Czasami standardowe zabezpieczenie przeciwbólowe nie wystarcza dla zwierzaków o niskim progu bólowym, konieczne jest podanie leków o dłuższym działaniu, na dłuższy czas lub w większej dawce. Zwierzęta odczuwają także bóle fantomowe - boli coś, czego nie ma, lub boli tam, gdzie już dawno boleć nie powinno. Możliwe, że czas rozstania z opiekunami był dla pupilki dość traumatycznym przeżyciem. Z pewnością warto udać się do lekarza prowadzącego i porozmawiać o objawach, które Panią niepokoją. Warto, by lekarz zbadał pupilkę i ocenił, czy aby napewno nic jej nie dolega. Jeśli okaże się, że ze zdrowiem pieska jest wszystko w porządku, może rozsąnie byłoby wprowadzić środki o działaniu uspokajającym, albo nawet leki przeciwlękowe na jakiś czas.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Moja suczka miała sterylizacje 8dni temu, w poniedziałek. Po zabiegu nie mogła znaleźć sobie miejsca, wiem, że to normalne, ze była zmęczona obolała, czuła sie nieswojo ... na drugi dzień, we wtorek juz było OK, zachowywała się jak wcześniej, szalała, bawiła się, biegała po domu, na spacerach starałam się pilnować, aby jej nie przemęczać, ale w domu było ciężko. Kiedy ja się czymś zajęłam ona w momencie robiła armagedon. To trwało kilka dni, w sobotę byłyśmy w odwiedzinach, bawiła się chwilę z fretkami, kilka razy skoczyła na kogoś, żeby się przywitać ... w niedzielę nie chciała jeśc od rana, nie chciała spacerować, ciągle leżała, w poniedziałek byłyśmy na kontroli weterynarz mówi,że wszystko wporządku, dziś jest wtorek, suczka znó nie chciała wyjść na poranny spacer i nie chce jeść. Jest to młoda suczka ze schroniska, strachliwa i przywiązana do mnie. Zawsze jak nie ma mnie w domu ona śpi pod drzwiami, czeka aż wrócę. Dziś nie ... Zawsze jak rano wstajemy chodzi za mna, skacze biega, ekscytuje sie i chce jak najszybciej wyjść na dwór. Dziś schowała sie do kojca i musiałam ją wołać jak ja już się wyszykowałam do wyjścia ... Czy to normlane zachowanie? Czy to minie? dodam, że jest to pies mocno aktywny, codziennie idziemy dwa razy na długi spacer gdzie mamy tez czas na zabawe, na szarpaki, na rzucanie piłki i mimmo to zawsze ma jeszzce energię szaleć w domu, ćwiczymy psi fitness, sama gania z zabawkami po domu a teraz od 3 dni tylko leży ....

Dzień dobry.

Domyślam się, że po zabiegu dostała Pani zapas leków przeciwbólowych do podawania w domu - czy udaje się je Pani regularnie podawać pupilce? Po otwarciu jamy brzusznej leki przecibólowe, przeciwzapalne powinny być podawane przez co najmniej 4-5 dni, a nawet dłużej, jeśli pacjent nie czuje się komfortowo. Co więcej, jeśli "standardowa" dawka leków nie daje efektów, warto wprowadzić dodatkowe leki, pacjent po zabiegu ma się czuć dobrze. Czy pupilka chodzi w ubranku ochronnym? Czasami taki kubraczek krępuje ruchy i zwierzakowi ciężko jest zachowywać się normalnie. Warto też skontrolować jak wygląda rana - może pupilka ma odczyn zapalny na nici, to jest dość bolesne i znacząco może wpływać na samopoczucie pupilki. Do rozważenia warto też zostawić wykonanie USG jamy brzusznej. Jeśli po zabiegu pacjentka podskakiwała, wskakiwała, może doszło do poluzowania przewiązki założonej na kikut jajnika i macicy. Warto omówić to z lekarzem prowadzącym, który wykonywał zabieg.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.