Kolczatka dla psa: dlaczego NIE należy jej stosować

Kolczatka dla psa
Kolczatka dla psa

Wiele osób zadaje pytania o kolczatki dla psów, czy warto je stosować podczas treningów i spacerów, czy są skuteczne, czy przyspieszają pracę z psem i jak pies się czuje z kolczatką. Myślę więc, że warto się zająć tym problemem, skoro pytań i wątpliwości jest tak wiele!

Kolczatka, czyli co?

Kolczatka, czyli co?
Kolczatka, czyli co?

Kolczatka to forma obroży dla psa. Najczęściej widuje się kolczatki zrobione z metalu, z łańcuszkiem pół-zaciskowym i metalowymi kolcami lub skórzaną wersję z ćwiekami.

Ten model szczególnie sobie upodobali opiekunowie tak zwanych groźnych ras, żeby pies wyglądał na jeszcze bardziej zadziornego niż w rzeczywistości. Taka kolczatka ma często pełnić funkcję czysto “wizerunkową”, ale niestety również rani psa, nawet jeżeli nie taka była intencja opiekunów.

Kolczatkę można nosić na dwa sposoby – metalowymi kolcami lub ćwiekami do dołu, czyli tak, żeby stykały się z szyją psa i przy szarpnięciu smyczą wbijały w skórę, albo kolcami do góry. Jeżeli mamy obrożę metalową, to jest tam też zazwyczaj funkcja łańcuszka pół-zaciskowego, dzięki czemu obroża, przy napięciu smyczy, zmniejsza swoją średnicę, zaciskając się dodatkowo na szyi psa.

Kiedy używa się kolczatki?

Zadaniem kolczatki jest zatrzymanie psa, gdy za bardzo ciągnie lub skorygowanie niepożądanego według opiekuna zachowania. Kolczatka, która jest przyczepiona do smyczy, w momencie gdy smycz się napina, zaciska się na szyi psa, wbijając kolce w jego szyję, co powoduje duży dyskomfort u psa.

Skąd się wzięła “moda” na kolczatki dla psów?

“Moda” na kolczatki dla psów?

Kolczatka to narzędzie treningowe stosowane kiedyś dosyć często przez trenerów, którzy preferowali metody awersyjne podczas treningów z psami. Kolczatka, jako narzędzie treningowe sprawiające dyskomfort, a zazwyczaj po prostu ból, powodowała, że niepożądane zachowania było (chociażby na krótko) blokowane. Kolczatka generalnie miała służyć do szybkiej nauki pożądanych zachowań.

Jeżeli pies ciągnie – to my zablokujemy go kolczatką, żeby przestał to robić.

Jeżeli jest nieposłuszny, to napniemy smycz i kolczatka zaciśnie mu się na szyi, więc zostanie ukarany za swoje złe w naszych oczach zachowanie. Nie brzmi zbyt humanitarnie, prawda?

Dlaczego kolczatki są popularne?

Dlaczego więc kolczatki cieszą się nadal popularnością i wiele psów musi je nosić i… znosić? Przypuszczalnie wynika to z kilku rzeczy.

Awersyjne metody treningowe

Jeszcze do niedawna awersyjne, przestarzałe metody treningowe, gdzie stosowało się kolczatkę, były stosunkowo popularne. Teraz na szczęście coraz więcej osób dostrzega, że warto pracować z psem, budując zdrową relację opartą na zaufaniu, która docelowo da trwalsze efekty. Teoria dominacji, która zrobiła wiele złego (a finalnie została obalona przez samego twórcę) też już na szczęście odchodzi do lamusa.

Metody pozytywne

O wiele lepsza i skuteczniejsza jest współpraca oparta na budowaniu więzi z psem i wzmacnianiu pożądanych zachowań, a nie na pracy opartej na strachu. Osobiście uważam, że pies powinien chcieć z nami pracować i powinien robić to z przyjemnością. Wtedy sesje treningowe są świetnym doświadczeniem zarówno dla nas, jak i dla psa.

Skutki uboczne używania kolczatki dla psa

Skutki uboczne używania obroży z kolcami
Skutki uboczne używania obroży z kolcami

Kolejna sprawa – wiele osób myśli, że kolczatka to droga na skróty, dzięki której pies opanuje szybciej komendy i problem będzie z głowy. To oczywiście możliwe i czasami się tak dzieje, ale mało kto myśli o skutkach ubocznych pracy z kolczatką!

Jeżeli spojrzymy na to od strony behawioralnej, to musimy sobie zdać sprawę, że zwykle bardzo szybko zachodzi proces skojarzeń u psa.

Załóżmy, że nasz pies bardzo ciągnie do innych psów, a my tego nie chcemy, więc blokujemy go kolczatką. Pies może sobie skojarzyć wtedy, że pies który pojawia się na horyzoncie jest zapowiedzią bólu, więc wyczuli się na obce psy i zacznie na nie jeszcze gorzej reagować.

Tymczasem warto byłoby się zastanowić, dlaczego nasz pies tak ciągnie do psów? Być może ma za mało fajnych kontaktów społecznych z innymi psami, może jest to działanie lękowe i poprzez atak pies próbuje odsunąć zagrożenie? Odpowiedzi może być naprawdę wiele, dlatego ja zawsze polecam zagłębienie się na początku w zachowanie i usunięcie przyczyny, a nie tylko blokowanie i maskowanie problemu.

Dodatkowo praca z kolczatką powoduje nierzadko, że pies traci zaufanie do swojego opiekuna, który sprawia mu ból, więc może zacząć się zachowywać wobec niego nieprzewidywalnie i… agresywnie.

Wyuczona bezradność

Kolejna rzecz, która może się wydarzyć, czyli wpadnięcie w tak zwaną “wyuczoną bezradność”, co może nastąpić wtedy, gdy pies nie rozumie, dlaczego jest karany i nie potrafi sobie poradzić z tym, że co jakiś czas jest zaskakiwany stresem związanym z bólem, więc wycofuje się psychicznie i wpada w stan bliski depresji. Może stać się osowiały, przestać reagować na kontakt z nami czy stracić zapał do spacerów.

Uszkodzenie ciała kolczatką

Jest też aspekt czysto fizjologiczny – kolczatka uszkadza skórę i obciera szyję psa, a w przypadku stosowania u szczeniaczków może w sposób trwały uszkodzić tchawicę i odcinek szyjny kręgosłupa. Może też wycierać i splątać sierść u psa, a także uszkodzić pyszczek, jeśli nie jest umiejętnie zakładana.

Jest też wiele mitów na temat kolczatek, między innymi taki, że pies przez swoją grubą skórę nie czuje bólu, w najgorszym razie czuje lekki nacisk.

Nie idźmy na skróty

Nie idźmy na skróty
Nie idźmy na skróty

Kolczatka może się wydawać szybkim i skutecznym rozwiązaniem, ale tak naprawdę ma zdecydowanie więcej wad niż zalet. Może doprowadzić do zachowań agresywnych, gdyż pies narażony na stres, może się frustrować, co może finalnie objawić się agresją lub chorobami somatycznymi.

Maskowanie problemu

Kolczatka nie rozwiązuje też problemów, raczej je maskuje.

Załóżmy, że duży pies szczeka na ludzi:

  1. My tego nie chcemy, więc szarpiemy smycz, kolczatka się zaciska i sprawia psu ból.
  2. Pies zaczyna kojarzyć ból z pojawieniem się człowieka, więc szczeka jeszcze mocniej.
  3. My szarpiemy w takim razie jeszcze mocniej kolczatką i tworzy się błędne koło.

Właśnie dlatego namawiam gorąco do dotarcia do źródła problemu, bo tylko taka praca w dogłębny i zrównoważony sposób pozwoli nam usunąć zachowanie.

Co mówi prawo?

Na koniec spójrzmy jeszcze na problem od strony prawnej.

Co prawda w obowiązującej nas Ustawie o ochronie praw zwierząt nie znajdziemy informacji na temat kolczatki, ale jest tam zapis, który reguluje nasze zachowanie wobec zwierzęcia. Według ustawy zwierzę nie jest rzeczą i należy mu się poszanowanie, ochrona i opieka oraz humanitarne traktowanie. Znęcanie się poprzez używanie środków sprawiających ból lub cierpienie jest niedozwolone. Mając na uwadze chociażby ten zapis, warto rozważyć, czy kolczatka jest humanitarnym i potrzebnym narzędziem treningowym.

Przykładowo w Holandii wprowadzono już zakaz stosowania kolczatek, osobiście mam nadzieję, że w innych krajach też się to wydarzy.

Podsumowując – kolczatka może się wydawać szybkim rozwiązaniem naszych problemów, ale tylko pozornie i warto o tym zawsze pamiętać i oszczędzić psu tej metody!

 

Wykorzystane źródła >>

Behawiorysta coape Ewa Jaworska

Behawiorysta COAPE Ewa Jaworska

Jestem dyplomowaną behawiorystką psów COAPE (Centre of Applied Pet Ethology) oraz trenerką psów. Pracuję na co dzień z psiakami z problemami behawioralnymi i szkolę psy w każdym wieku, a w wolnym czasie pomagam jako wolontariuszka w Schronisku dla Zwierząt na Paluchu. Publikuję również artykuły i prowadzę seminaria, starając się przybliżyć wspaniały psi świat każdemu, kto tylko chce słuchać ;) Prywatnie jestem opiekunką dwóch psich rozrób Pianki i Mili. Jak widać, psy to całe moje życie!

3 komentarze do “Kolczatka dla psa: dlaczego NIE należy jej stosować”

  1. Kupiłam kolczatkę dla mojego rocznego beagle ponieważ przez ciagle ciągniecie nabawiłam się problemów z biodrami i barkiem
    Dlatego nie miałam wyjścia
    Żadne metody na nią nie działają 😔

    Odpowiedz
  2. Kolczatka od samego początku myślenia o niej przyprawia mnie o ciary. Nasz adoptowany lagotto miał spore predyspozycje do ciągnięcia i “zwykłe” metody “wzmacniające” za bardzo nie działały, kupiliśmy mu szelki z bardzo fajnej polskiej firmy z Kudowy Zdr. (pomijam nazwę, by nie robić reklamy, chętni sobie znajdą), które mają kółko do zapięcia psa z przodu (na piersi). Rozwiązało to problem z ciągnięciem dosłownie w ciągu dwóch pierwszych spacerów. Takie zapięcie wymusza na psie obrócenie się w stronę właściciela w momencie, gdy linka się napina, więc zdecydowanie łatwiej przekierować jego uwagę z mrocznego obiektu pożądania, jakim jest uciekająca sarna, albo szczekający pies i skoncentrować się na smaczku. Polecam 🙂

    Odpowiedz
  3. Poprawnie wykorzystane narzędzie treningowe, poprzez krótkotrwały bodzieć awersyjny w długim biegu jest w stanie pomóc bardziej niż zaszkodzić. Oczywiście jeżeli nie ma takiej potrzeby jest wiele innych sposobów i wtedy należy z nich korzystać, natomiast jezeli zawodzą inne metody nalezy skorzystać rownież z tej jeżeli mamy wybierac miedzy krotkotrwalym stresorem a uśpieniem psa, ktorego uznamy za „beznadziejnego”, zakazywanie narzędzi treningowych nie jest rozwiązaniem, natomiast edukowanie w poprawnym uzytkowaniu jest wskazane. Wszyscy znecający sie nad psami niech idą do piekła, natomiast nie idzmy w chory ekstremizm bo skazujemy psy na o wiele gorszy los niz szarpniecie na kolczatce. Pozdrawiam z wyrazami szacunku.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.