Zdarte i pękające poduszki łap u psa. Jak temu zapobiec?

Pękające poduszki u psa
Pękające poduszki u psa

Jak wyglądają opuszki psich łapek, każdy opiekun psiaka doskonale wie.

Posiadają zgrubiałą spodnią warstwę, doskonale przystosowaną w toku ewolucji do dźwigania ciężaru naszego przyjaciela, niezależnie czy waży 2 kg czy 60 kg.

Opuszki palcowe u psa mają bezpośredni kontakt z podłożem i często narażone są na podrażnienia lub uszkodzenia.

Jak ich uniknąć i jak powinna wyglądać pierwsza pomoc, zanim udasz się do weterynarza, dowiesz się z tego artykułu.

Dlaczego dochodzi do zmian w wyglądzie podeszwy psich łap?

Latem psie łapy mają kontakt z gorącą powierzchnią ziemi, asfaltu, chodnika.

Mimo, że poduszki palcowe w budowie są bardzo grube i według wielu osób nie powinny ulegać uszkodzeniu, to kontakt z rozgrzaną powierzchnią często doprowadza do poparzeń, dodatkowych pęknięć czy stanów zapalnych tej części kończyny.

Jak dochodzi do uszkodzenia poduszki u psa?
Jak dochodzi do uszkodzenia poduszki u psa?

Zimą natomiast kontakt z bardzo zimną powierzchnią, niejednokrotnie posypaną substancją drażniącą jaką jest sól, powoduje mikrouszkodzenia poduszek.

Przy braku odpowiedniej pielęgnacji powiększają się one, doprowadzając do zniszczenia, podrażnienia i stanów zapalnych dużych powierzchni opuszki kończyn u naszego psiego przyjaciela.

Podrażnienie opuszek palcowych zimą
Podrażnienie opuszek palcowych zimą

W niektórych sytuacjach do zmian w wyglądzie opuszki dochodzi na skutek chorób zakaźnych albo ogólnoustrojowych.

Najczęściej są to schorzenia tła immunologicznego, kiedy sam organizm zaczyna “zwalczać” komórki znajdujące się w opuszce łapki.

Objawy uszkodzenia poduszek łap u psa

Najczęstszym objawem, jaki towarzyszy problemom przy uszkodzeniu spodu łapki to kulawizna kończyny.

Może występować raz na jedną kończynę raz na inną jeśli uszkodzenie występuje we wszystkich kończynach.

Zazwyczaj zwierzę będzie starało się unikać kontaktu z podłożem tylko jednej kończyny, najczęściej tej, która jest najbardziej uszkodzona czy podrażniona.

Przy oglądaniu spodniej części kończyny – opuszki palcowej możesz dostrzec zaczerwienienie, obserwować krew lub inny rodzaj wysięku, na przykład ropę.

Możesz też zauważyć rany, lub bardzo głębokie pęknięcia w tej części kończyny.

Często zwierzę intensywnie wylizuje łapkę w okolicy palców a gdy chcesz ją obejrzeć piszczy, warczy lub wyrywa łapkę, ponieważ kończyna jest bolesna.

Na spacerze zwierzę może przysiadać, lub chodzić z podkuloną łapką, czasem ją podgryza.

W domu, na podłodze można zaobserwować ślady na podłodze po przejściu psa – czerwone, jeśli opuszka krwawi, o brzydkim zapachu jeśli jest zapalenie ropne.

Jak postąpić, jeśli podejrzewasz uszkodzenie opuszki?

Jeśli widziałeś,że na spacerze zwierzę nagle zaczęło kuleć, sprawdź czy nie wbiło się w opuszkę szkło, kłos lub inne ciało obce.

Jeśli tak się zdarzyło, po przybyciu do domu od razu staraj się to ciało obce usunąć.

Przygotuj do odkażenia wodę utlenioną i rozwór rivanolu, zdezynfekuj taką ranę, załóż opatrunek na kończynę aby zahamować krwawienie i udaj się od razu do lekarza weterynarii.

Jeśli kulawizna lub lizanie kończyny nastąpiło po spacerze po bardzo gorącym podłożu, lub po podłożu posypanym solą, postaraj się od razu po spacerze dokładnie, w chłodnej wodzie (jeśli spacer był po gorącym piasku) lub w letniej wodzie (jeśli zwierzę biegało po chodniku posypanym solą) wypłukać łapki pod obfitym strumieniem wody, najlepiej z prysznica, aby załagodzić podrażnienie opuszek.

Jeśli zwierzę dalej liże lub kuleje – wizyta u lekarza weterynarii jest niezbędna

Jeśli używałeś do mycia podłogi drażniącego środka i zwierzę mogło mieć kontakt z taką powierzchnią a ty obserwujesz zmieniony kolor opuszki, zaczerwienienie, zwierzę porusza się z wyraźnym bólem – od razu bardzo obficie spłucz spody łap i nie dopuszczaj do możliwości lizania kończyn przez zwierzę.

Po dokładnym spłukaniu bardzo obfitym strumieniem letniej wody, udaj się niezwłocznie do lekarza weterynarii.

Jeśli zwierzę nie miało kontaktu z drażniącą powierzchnią, ale obserwujesz, że liże kończyny, że poduszki łap nie wyglądają prawidłowo a dodatkowo niepokojąco wygląda psi mocz – wizyta w gabinecie weterynaryjnym jest konieczna – takie objawy mogą świadczyć o ciężkich chorobach.

Jak wygląda leczenie poduszek łap u psa?

Leczenie poduszek łap u psa
Leczenie poduszek łap u psa

Postępowanie zależeć będzie od sytuacji, przyczyny uszkodzenia tej części kończyny, czasu jaki minął od wystąpienia problemu i objawów dodatkowych.

Działanie lekarza nakierowane będzie na uśmierzenie bólu zwierzęcia i postępowanie przyczynowe.

Gdy mamy do czynienia z raną na skutek nadepnięcia na szkło lub na przykład ostrą blachę metalową i występuje krwawienie a rana powstała do 3 godzin wcześniej, lekarz weterynarii:

  • opatrzy ranę,
  • w znieczuleniu ogólnym oczyści z ewentualnych ciał obcych,
  • zszyje uszkodzoną opuszkę,
  • założy opatrunek,
  • poda leki przeciwbólowe dozwolone do podawania u zwierząt i antybiotyki.

Zwierzę powinno w takiej sytuacji mieć założony kołnierz aby nie zdjęło sobie opatrunku i nie lizało ran ani nie uszkodziło sobie szwów.

W sytuacji gdy doszło do kontaktu z substancją drażniącą – środkami chemicznymi do mycia podłogi lub solą w wysokim stężeniu na śniegu, w gabinecie opuszki zostaną:

  • dokładnie oczyszczone z resztek substancji toksycznych,
  • założone zostaną opatrunki z maściami łagodzącymi i wspomagającymi gojenie ran,
  • zwierzę otrzyma leki przeciwbólowe i antybiotyki,
  • założony zostanie kołnierz.
Kołnierz dla psa
Kołnierz dla psa

Jeśli zmiany dotyczą nie tylko spodu kończyn ale widoczne są też na lusterku nosa lub innych częściach ciała zwierzęcia, lekarz weterynarii rozpocznie diagnostykę w kierunku chorób zakaźnych, problemów alergicznych lub chorób autoimmunologicznych inaczej nazywanych autoagresywnymi.

Często diagnostyka jest żmudna, wymaga wykonania dodatkowych badań i testów, czasami pobrania wycinka tkanki i oddania do badania w laboratorium.

Najważniejsze – możesz pomóc Twojemu zwierzęciu szczerze odpowiadając na zadawane przez lekarza weterynarii pytania.

Jak zapobiegać uszkodzeniom opuszek i leczyć je, kiedy problem dotknie Twojego psa?

Buty dla psa

Buty dla psa
Buty dla psa

Jeśli temperament Twojego zwierzęcia sprawia, że z każdego spaceru wracacie z zakrwawionymi, zdartymi poduszkami na skutek albo ich mechanicznego zdarcia labo wbicia się ciała obcego, dobrym sposobem zabezpieczenia jest używanie specjalnych butów ochronnych na łapki psa.

Takie ochraniacze bardzo skutecznie chronią wrażliwą powierzchnię opuszek, dobrze dopasowują się do kończyny, chronią również przed substancjami drażniącymi typu sól lub wysokimi temperaturami.

Zwierzę, jeśli w umiejętny sposób przyzwyczaisz do tego typu ochraniaczy, będzie Ci za to bardzo wdzięczne 🙂

Koszt butów dla psa waha się od kilkunastu złotych za jeden bucik do 100-250 zł za komplet na 4 łapki.

Nie mniej jednak inwestycja taka u zwierząt, które z powodu poranionych łapek często trafiają do gabinetów weterynaryjnych, z pewnością szybko się zwróci a zwierzakowi oszczędzimy bólu i stresu.

Jeśli po spacerach zimą mamy nawracające zapalenie przestrzeni między palcami i jednocześnie podeszwy łap, najlepiej po każdym spacerze dokładnie opłukać łapki i przestrzenie między łapkami a następnie dokładnie osuszyć kończyny.

Maść ochronna dla psa

Gdy nasze zwierzę nie toleruje wysokiej temperatury lub posypanych solą chodników, dobrym rozwiązaniem są maści ochronne.

Zazwyczaj maści takie zawierają nawilżające olejki o działaniu zmiękczającym, natłuszczającym i nawilżającym powierzchnię opuszki palcowej.

Niektóre zawierają składniki kojące i regenerujące np.:

  • olejki z aloesu,
  • glicerynę,
  • lanolinę.

Inne zawierają krzemionkę i różne tłuszcze, co ma tworzyć barierę ochronną między podłożem a wrażliwą opuszką i zapobiegają w ten sposób dostawaniu się drażniących substancji na powierzchnię opuszki i jednocześnie nawilżają, gdy dochodzi do podrażnienia.

Koszt maści zależy zarówno od składu jak i działania na jakim nam zależy.

Cena waha się od kilku do kilkunastu zł.

Czy pękające poduszki łap psa to poważny problem?

Czy pękające poduszki łap psa to poważny problem?
Czy pękające poduszki łap psa to poważny problem?

Czy problem dotyczący opuszek palcowych można zbagatelizować? Jest na to tylko jedna odpowiedź – NIE.

Wyobraź sobie, że Twoje stopy od spodniej strony są pokryte ranami lub pęcherzami.

Nieprzyjemne uczucie i boli, prawda?

Ty możesz założyć odpowiednie obuwie, nałożyć sobie maść lub plasterek. A Twój pupil? Jest zdany na Ciebie i Twoją pomoc.

Są metody zapobiegania, które przedstawiłam wyżej, są też metody pierwszej pomocy, które wykonane szybko po zaobserwowaniu objawów, szybko przynoszą ulgę i sprawiają, że wizyta u lekarza weterynarii nie jest konieczna.

Jednak jeśli zaobserwujesz, że Twoje zwierzę jest apatyczne, nie wykazuje apetytu, wymiotuje lub ma biegunkę, a dodatkowo kuleje i ma zmieniony nos – nie próbuj leczyć go w domu na własną rękę!

Często podobne objawy świadczą o chorobie zakaźnej lub chorobie ogólnoustrojowej i pomoc lekarza weterynarii jest niezbędna, a wręcz powinna zostać udzielona natychmiast.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już jak postąpić, kiedy zaobserwujesz u Twojego psa uszkodzone poduszki łap. Niezmiernie ważna jest oczywiście profilaktyka, która nie tylko jest tańsza od leczenia, ale może zaoszczędzić Twojemu zwierzakowi cierpienia.

Jeśli masz pytania dotyczące schorzeń łap u Twojego psa – zamieść je teraz w komentarzu pod artykułem. Odpowiem na wszystkie tak szybko jak to możliwe.

 

Wykorzystane źródła >>

Lek. wet. Magdalena Sadowska

Lekarz weterynarii Magdalena Sadowska

Ukończyłam Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie. Jako lekarz weterynarii współpracuję z kilkoma lecznicami weterynaryjnymi w zakresie chorób wewnętrznych małych zwierząt - psów, kotów, zajęczaków i gryzoni. Kocham konie­, ale najlepszym odstresowywaczem jest moje małe stadko zwierząt­ - 5 kotów i 2 psy. Mimo chwil zwątpienia wiem, że nie mogłabym wykonywać innego zawodu, ponieważ­ bycie lekarzem weterynarii to jest to, co kocham ;)

24 komentarze do “Zdarte i pękające poduszki łap u psa. Jak temu zapobiec?”

  1. Co zrobić jeżeli psu ścierają się opuszki na łapach ? Prawie wszystkie zgubił. Chyba dlatego, że chodzi po nawierzchni kamienistej

    Odpowiedz
  2. Mój Maltańczyk co jakiś czas liże sobie łapki, raz jedną raz drugą. Od dwóch dni skupia się tylko na jednej, gryzie ją. Dziś zauważyłam że kawalek poduszki jest naderwany, dodatkowo przy nacisnieciu w tej okolicy psiak skuczy. Co może być tego powodem? Często też na dworze po załatwieniu się wyciera łapki w podłoże, trawę lub ziemie. Zdarza się też ze robi tak w domu na dywanie. Nie widzę żeby coś było wbite w lapke, krew nie leci. Naskorek wokół poduszek dziś zrobil się lekko czerwony. Proszę o opinie. pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Lizanie dystalnych odcinków przednich kończyn u zwierząt może mieć różne przyczyny. Czasami, szczególnie u ras predysponowanych jest to zaburzenie w zachowaniu wywołane nudą, może także wynikać z czynników drażniących w podłożu, na przykład ostre trawy, solenie chodników zimą, substancje drażniące stosowane do czyszczenia czy preparaty przeciw chwastom, ogólne choroby alergiczne, na przykład atopowe zapalenie skóry, nadmierna wilgoć sprzyjająca rozwojowi drożdżaków. Jeśli kawałek opuszki jest oderwany to przyczyną może być po prostu skaleczenie opuszki, na przykład podczas drapania podłoża po zrobieniu kupy. Stąd ból, piesek liże łapkę, a w następstwie doszło do rozwoju zapalenia, a nawet zakażenia bakteryjnego i rozwoju rumienia czy obrzęku. Mniej prawdopodobny wariant, to że coś wbiło się w łapkę i zwierzę usuwając ciało obce uszkodziło opuszkę. Trudno jest domniemywać co się stało, szczególnie bez obejrzenia pacjenta. Proponuję udać się do lekarza na wizytę lub spróbować doraźnie odkazić rankę na przykład Octeniseptem i założyć skarpetkę, tak aby ochronić opuszkę i zapobiec dalszemu lizaniu. Jednak jeśli jutro nie będzie poprawy proszę udać się do lekarza.
      Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

      Odpowiedz
  3. Witam.
    Czy zniszczona opuszka psa przez ognisko ( żar przykleił się do opuszek) odbuduje się? A jeśli nie jak ją chronić przed urazami?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Opuszki psich łapek są bardzo delikatne na uszkodzenia, łatwo ulegają skaleczeniom. Oparzenie jest bardzo bolesnym rodzajem urazu. Pozornie niewielki ubytek tkanek może sięgać dość głęboko. Odpowiadając na pytanie, myślę, że opuszka się zagoi, zabliźni, jednak będzie to wymagało sporo czasu, opieki i pielęgnacji. Przez cały okres gojenia proszę chronić ranę przed lizaniem, gryzieniem i wygryzaniem. Pies absolutnie nie powinien sięgać do skaleczonego miejsca. Wskazany jest dostęp powietrza do rany, jednak w początkowej fazie lepiej jest założyć lekki opatrunek z żelem hydrokoloidowym lub innym preparatem, który uchroni ranę przed wysychaniem i nawilży formującą się tkankę bliznowatą. Warto przemywać tą okolicę łagodnym środkiem dezynfekującym. W przypadku pojawienia się wydzielin w obrębie rany należy zastosować preparaty z antybiotykami. Myślę, że bez względu na wielkość oparzenia, warto udać się z pupilem do lekarza prowadzącego, aby obejrzał skaleczoną opuszkę. W pierwszych dniach po urazie warto też zastosować środki przeciwbólowe – odpowiednie leki z pewnością zostaną dobrane po zbadaniu pacjenta.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  4. Mój pies ma suche i popękane poduszki na łapkach, widać na nim takie małe wyrwy. Nie kuleje ani nie wydaje się że go boli na spacerach, nadal jest bardzo żywy i energiczny. Nie mam pojęcia co mam z tym zrobić

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Rozumiem, że pies w żaden sposób nie interesuje się tymi zmianami, nie liże, nie gryzie ich? Czy opuszki są tylko suche, czy pękają, krwawią, czy tworzą się na nich rany? Jeśli poduszki łap sprawiają Pańskiemu pupilowi dyskomfort, warto zabezpieczyć je odpowiednim preparatem. Ochronnie na opuszki łap działa na przykład Elastopad – ma dobry skład, a po zlizaniu nie powinien wywołać podrażnienia przewodu pokarmowego (w przeciwieństwie do “ludzkich” preparatów). W okresie zimowym, po każdym spacerze warto umyć łapki w ciepłej wodzie, aby zmyć z nich sól drogową – ona wysusza skórę i może powodować uszkodzenia opuszek. Dobrym pomysłem może też być stosowanie bucików ochronnych. Jeśli problem jest bardzo zaawansowany, warto zgłosić się do lekarza weterynarii i wykonać podstawowe badania krwi – opuszki mogą być suche i łuszczące w przypadku niektórych chorób autoimmunologicznych, przy silnych stanach zapalnych, czy też niewydolności nerek.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  5. Mój pies trzeci raz w przeciągu 1roku rozciął opuszkę łapy, raz bez potrzeby szycia a pozostałe dwa incydenty niestety z szyciem. Jest to pies bardzo aktywny i nawet w momencie głębokiego rozcięcia opuszki łapy dalej biega jak szalony, nie kuleje, nie zwraca uwagi…przez tak żywe zachowanie każde gojenie rany jest uporczywe. Jak dobrze dopasować buty psu ? Kupiłam różne i albo spadają albo są beznadziejnie wyprofilowane…Pytanie też, czy buty to jedyna zalecana alternatywa w takim przypadku.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Buty ochronią opuszki łap przed urazami, jednak nie każdy pies chętnie je nosi, zazwyczaj pupil potrzebuje chwili, aby się do butów przyzwyczaić. Przede wszystkim but musi być dopasowany do wielkości łapki, powinien mieć podgumowaną podeszwę, oraz regulowane zapięcie, najlepiej z gumką. Spadają buty za małe, albo z nieodpowiednim zapięciem. Niestety, nie ma zbyt wielu alternatywnych możliwości – zawsze warto unikać miejsc, gdzie może dojść do urazu (jeśli wie Pani, że jest tam rozbite szkło, lub ostre kamienie), jednak nie da się przewidzieć wszystkiego. Może Pani spróbować nawilżać opuszki łap odpowiednimi preparatami, może to wpłynąć na szybkość gojenia.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  6. Witam
    Co roku jeździmy z naszym nowofundlandem nad morzem i ciągle jest ten sam problem – pies po jednym dniu obciera sobie łapy od piasku, a mianowicie pomiędzy poduszkami widać wyraźne zaczerwienienia i pies ma trudności z chodzeniem po plaży. Pies nie biega i nie szaleje na piasku, po prostu chodzimy na zwykle spacery. Za chwilę znów jedziemy na wakacje i nie wiem co robić

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Przestrzenie międzypalcowe są dość delikatne i oprócz piasku może podrażnić je słona morska woda – wystarczy niewielkie podrażnienie, aby wywołać spory dyskomfort. Jest kilka metod, dzięki którym można uniknąć podrażnienia delikatnej przestrzeni międzypalcowej u psa. Przede wszystkim, warto przyzwyczaić psa do butów – ochronią one delikatną skórę, sprawią, że kamienie nie będą drażniły i kaleczyły łapek, nie ochronią jednak przed słoną wodą. Warto też zaopatrzyć się w preparat działający ochronnie na wrażliwą skórę. Preparatem weterynaryjnym, jakiego można używać w tej okolicy jest elastopad. Warto przed każdym spacerem posmarować łapki i skórę między palcami. Przed wyjazdem proszę upewnić się, czy przestrzenie międzypalcowe nie są zaczerwienione, obrzęknięte i bolesne, możliwe, że Pani pupil cierpi z powodu przewlekłych stanów zapalnych tego obszaru, a wyjazd i kontakt z piaskiem i słoną (i umówmy się, niezbyt czystą) tylko wikłają obecny stan zapalny. Proszę też porozmawiać ze swoim lekarzem prowadzącym o suplementach, które działają wspomagająco i regenerująco na skórę.
      Pozdrawiam i życzę udanego urlopu, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  7. Mój piesek lubi kopać dołki. Ostatnio po takiej zabawie juz 2 raz rozerwał sobie opuszkę pod paluszkiem i leciała krew. Za 1 razem Bylismy u weterynarza i dał jakieś maści ..teraz sami kupiliśmy maść z lanoliną i zawiązujemy mu łapkę i opatrujemy. Czy tylko kupno butów jest teraz rozwiązaniem?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Zdecydowanie warto kupić buty dla psa, jednak proszę uważnie dobrać model, tak, aby miał wzmocnienia w okolicy opuszków. Nie każdy pies lubi chodzić w butach, nie każdy pozwoli założyć sobie cokolwiek na stopy. Proszę spróbować przyzwyczaić pupila do noszenia obuwia. Warto też pomyśleć nad zastępczą aktywnością, tak, aby pies stracił chęć na kopanie dołków. Może zwiększenie ilości spacerów, albo zmiana zabawek na nowe, bardziej interesujące zniechęci pupila do kopania. Co do produktów pielęgnacyjnych, lanolina faktycznie może wzmocnić nieco opuszki i sprawi, że nie będą tak podatne na uszkodzenia. Proszę jednak dopilnować aby nie była zlizana ani zjedzona, może to spowodować podrażnienie przewodu pokarmowego, wymioty i biegunki.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  8. Witam moja buldożka wbiła coś w łapkę poduszkę 3 dni temu wyjęłam to ale kuleje jeszcze psikam octaniseptem rana nie krwawi jak jej pomóc?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Powinna się Pani udać do lekarza weterynarii. Bardzo możliwe, że nie wyjęła Pani ciała obcego w całości, może w ranie zostały jeszcze jakieś drażniące dla tkanek kawałki. Może rana jest głęboka, może doszło do uszkodzenia jakiś głębszych struktur, możliwe, że wymaga szycia. Samo “psikanie” może być niewystarczające dla zapewnienia dobrych warunków do gojenia. Po każdym spacerze łapka powinna być dokładnie umyta w delikatnym środku odkażającym i osuszona. Należy też bezwzględnie chronić skaleczone miejsce przed wylizywaniem, pupilka powinna mieć stale założony kołnierz ochronny – każde, nawet najmniejsze muśnięcie językiem, doprowadza do rany nową porcję bakterii i patogenów, które wikłają proces gojenia (to mit, że w psiej ślinie są “antybiotyki”).
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  9. Dzień dobry, moja dwu i pół letnia suczka, owczarek belgijski, ma czasowe problemy z opuszkami. Wyglada to tak, że na stałe przebywa ze mną w mieście, na spacery jeździmy w bardzo różne miejsca, plaża, las, oczywiście spacery miejskie także, problem nie występuje. Od czasu do czasu jeździmy do mojego brata, który ma jej rodziców i siostrę. Mieszka na wsi, ma duży ogród. Ekologiczny, żadnych nawozów, preparatów, jego psy żadnych dolegliwości nie mają, nigdy u nich nie wystąpił ten problem. Dietę mają niemal identyczną, to samo suche żarcie plus rozne dodatki, warzywa, owoce, troche nabiału, troche surowizny. Tymczasem po godzinie, dwóch pobytu, moja psina zaczyna kuleć – dodam, że bez wzgledu na porę roku i intensywność ruchową – a na opuszkach dosłownie wiszą jej płatki skóry, jakby się „odkleiła” wierzchnia warstwa. Po weekendzie wracamy do domu, dzien, dwa, problem znika. Suczka jest zdrowa, żadnych niepokojących dolegliwości, poza tą jedną. Czy możliwe jest, żeby to wynikało ze stresu? Zna psy brata, ale zawsze jest ten pierwszy moment powitalny, kiedy wszystkie sobie „pokazują”, które rządzi 😉 próbowałam tym jakoś zarządzić, ale będąc gościem nie mam za wiele do gadania 😀

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Niestety, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy przyczyną nadmiernego łuszczenia się opuszek łap jest stres – z pewnością jednak warto rozważyć też inne możliwości. Wspomniała Pani o mocno urozmaiconej diecie, domyślam się, że pupilka nie ma objawów alergicznych? Nie ma nadwrażliwości na jakikolwiek składnik pożywienia? Jeśli problem objawia się tylko i wyłącznie na opuszkach łap i tylko po wizycie u brata, może warto sprawdzić, czy w miejscach, gdzie pupilka biega nie ma żadnych oprysków, nawozów ani roślin, które mogłyby ją uczulać -nawet preparaty ekologiczne mogą wywołać reakcję skórną u wrażliwych zwierząt. Przed wizytą u brata warto posmarować opuszki łap maścią o działaniu ochronnym i nawilżającym (na przykład lizovet, elastopad). Oczywiście rozsądnie będzie wykonać badania krwi pupilki oraz cytologię z podrażnionych opuszek. Do rozważenia zostawiam zastosowanie suplementów o działaniu uspokajającym i wyciszającym.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  10. Dzien dobry,
    borykamy sie z dosc duzym problemem u mojej poltora rocznej suczki (border collie/owczarek australijski). Kilka miesiecy temu pojawily sie dosc duze problemy z opuszkami łap. Skora zaczela pekac, rogowaciec i opuszki ciagle krwawily az zaczely robic sie rany. Po kilku konsultacjach weterynaryjnych i serii badan, podjeto decyzje o biopsji. Diagnoza:
    Pękanie, złuszczanie naskórka opuszek (split pawpad disease). Choroba jest nieuleczalna i bardzo rzadka. Czy miala Pani stycznosc z tym schorzeniem? Jaka mozna psu pomoc ; suplementy, buty, profilaktyka, aby ulatwic jej dalsze zycie? To mlody pies i bardzo martwie sie o dalszy komfort zycia i opieke nad moja sunia.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry,
      Niestety jeśli chodzi o doświadczenie z typowo tą jednostką chorobową, nie jestem w stanie udzielić zbyt obszernych informacji. Jest to jednak dość rzadko spotykana choroba i nawet nomenklatura fachowa nie rozwodzi się nad skutecznym postępowaniem w jej przypadku. Z doświadczenia wiem jak bardzo dokuczliwa potrafi być bardzo podobna jednostka chorobowa ( hiperkeratoza opuszek łap) i jak bardzo skrupulatnie właściciele muszą dbać o ochronę spękanych, trudno gojących się i bardzo podatnych na uszkodzenia opuszek swoich pupili. Podstawą w pielęgnacji powinno być nawilżanie i natłuszczanie opuszek ( np. maścią z wit A i wit. E lub specjalnym preparatem weterynaryjnym stworzonym właśnie w tym kierunku). Ochrona łap przed ewentualnymi zranieniami w postaci ochraniaczy lub butów może być jak najbardziej dobrym wyjściem, z tym, że należy pamiętać, iż opuszki są ważnym dla termoregulacji psa skupiskiem gruczołów potowych, więc przy wysiłku fizycznym , kiedy pies chce oddać nadmiar ciepła, trzeba pamiętać o wietrzeniu i suszeniu opuszek. W okresie zimowym szczególnie niebezpieczne jest spacerowanie po chodnikach posypywanych solą lub polewanych substancjami chemicznymi wpływającymi na roztapianie lodu. Sama higiena i mycie łap po spacerze oraz zapobieganie nadmiernemu wylizywaniu opuszek prze psa jest również ważnym aspektem walki z tą nieuleczalną chorobą.
      Dla poprawy kondycji całej skóry warto w diecie psa zadbać o odpowiedni poziom kwasów omega 3 i 6 oraz cynk ( są dostępne na rynku suplementy diety bogate w powyższe substancje).
      Powstawanie ran na opuszkach będzie niestety nieodłącznym powikłaniem w męczącej Pani psa chorobie, niemniej zawsze stwarzają one ryzyko nadkażenia bakteryjnego, więc polecam regularnie w sytuacji zaostrzenia choroby konsultować się z swoim prowadzącym lekarzem weterynarii, aby ten ocenił czy pies nie wymaga włączenia ogólnej bądź miejscowej terapii antybiotykowej.
      Pozdrawiam, lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów

      Odpowiedz
  11. Opis przedniej lewej łapy. W grudniu ok. 15.12.2022, mój pies zaczął kuleć. Opuszka – ta największa – była jakby przecięta na pół i krwawiła. Robiłam okłady i stosowałam octenisept, starałam się bandażować, szczególnie na spacery. Rana się “wysuszyła” przestała krwawić i wyglądało, że będzie dobrze. Jednak po spacerach i zabawach w domu kulenie wracało. Zauważyłam lekką opuchliznę stawu śródręcza. Bandażowałam staw na spacery, smarowałam końską maścią chłodzącą i stosowałam naświetlanie bioptronem. Kulenie raz znikało, a potem znowu powracało. Ograniczyłam spacery i w końcu przestał kuleć… ale : 3 palce w tej stopie ( lewej przedniej ) , oprócz najbardziej wewnętrznego są “wyprostowane”, nie przygięte jak w pozostałych łapach i w tym wewnętrznym łapy przedniej, lewej. Gdy obmacuję stopę, jest jakby bardziej wiotka niż stopa prawa. Pies nie kuleje, biega, nie liże łapy – jakby wszystko było OK. Prosiłam weterynarza ( w tej przychodni – specjalistę od TK i Rtg ) o zdjęcie obu przednich łap. Opis nic w ogóle nie wykazał. Zaś szef tego weterynarza powiedział, że pies prawdopodobnie zerwał sobie ścięgna i nic się nie da zrobić. ZOSTAŁAM Z TAKĄ DIAGNOZĄ … Dodam, że mój piesek to TOSA i waży ok.70kg. Martwię się, czy na dłuższy czas nie doprowadzi to do jakiś dysfunkcji w układzie kostono-mięśniowym i nie zacznie np. kuleć z powodu innego rozkładu ciężaru na łapach. I tu muszę jednak dodać, że nie może mieć narkozy, ponieważ w lutym miał operację, gdzie ‘przedawkowano ” mu środki do narkozy, uszkodzono żołądek, jelita i nerki. Aktualnie z trudem go leczymy, i powoli powraca do normalnego życia ( nie jadł 3 tygodnie !!!! pewnie z bólu, zjechał 12 kg itp. ) To przyczyna niechęci wizyt u psich lekarzy i braku zaufania. Poszukuję budowy łapy przedniej – unerwienia, ścięgien, więzadeł, by odszukać przyczyny “płaskiej łapy” (jakby miał platfusa) ale nie mogę nic takiego odnaleźć i dlatego piszę . Ewa

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Myślę, że najrozsądniej będzie jeśli uda się Pani z pupilem oraz zdjęciami do innego lekarza, najlepiej specjalizującego się w ortopedii. Naprawdę bardzo rzadko dochodzi do sytuacji, że NIC nie da się zrobić i zgodzę się, że jeden uraz, nieleczony, może spowodować inne dysfunkcje i w konsekwencji wpłynąć na cały aparat ruchu. We Wrocławiu mogłabym polecić doktora Bieżyńskiego, profesora Nicponia, albo doktora Dubiela. Do czasu ustalenia co się stało i opracowania planu leczenia sugerowałabym wstrzymanie się z naświetlaniami lampą i maściami, warto jednak ograniczyć ruch i wysiłek.
      Pozdrawiam i trzymam kciuki za Pani pupila, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  12. Dzień dobry moj pies mial na łapie kleszcza a teraz podchodzi mu ropą. Bylismy u weterynarza opserwoje rane myje ja i staram sie zeby miala czysta papkę

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Myślę, że rozsądnie będzie udać się ponownie do lekarza weterynarii. Może w ranie po ukąszeniu kleszcza został jakiś mały fragment aparatu gębowego pasożyta. Jeśli w ranie widoczna jest wydzielina, konieczne jest założenie psu kołnierza ochronnego, tak, aby nie wylizywał łapki – w psiej ślinie znajdują się duże ilości bakterii, które mogą powodować powikłania bakteryjne ran. Częste mycie łagodnymi środkami odkażającymi, z chlorheksydyną w składzie mogą pomóc w ograniczeniu infekcji, jednak jeśli nie widać, by obrzęk i wysięk się zmniejszał, warto udać się do lekarza weterynarii – może się okazać, że konieczne będzie użycie antybiotyku.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.