Jeśli zastanawiasz się jak oduczyć psa sikania w domu – przeczytaj ten artykuł! Dowiesz się z niego jak przeprowadzić prawidłowo trening czystości u psa. Wyjaśnię Ci też jakie są najczęstsze błędy popełniane przez Opiekunów szczeniąt przy nauce zachowania czystości i jak nauczyć psa sikać na dworze.
Wracasz po męczącym dniu pracy.
Marzysz tylko o tym, by poleżeć na kanapie ze swoim ukochanym czworonogiem.
Już cieszysz się na widok swojego szczeniaka.
Wchodzisz do domu, gdzie wita Cię twój pupil i… wielka kałuża na Twoim ulubionym dywanie!
Zamiast odpoczynku czeka Cię znowu sprzątanie?
Szczeniak w domu
Zanim zdecydujesz się wziąć domu szczeniaka wiedz, że:
- Szczenię do 4-5 miesiąca życia nie jest w stanie długo wytrzymywać bez zaspokajania swoich potrzeb fizjologicznych, więc mogą zdarzyć się przypadki sikania w domu tak w ciągu dnia, jak i nocy. Wiedz, że maluch nie prześpi jej całej bez przerwy.
- Mały pies załatwia swoje potrzeby fizjologiczne zawsze po drzemce, po jedzeniu oraz po intensywnej zabawie.
Pamiętaj o tym. Bądź czujny w sytuacjach kiedy np. przychodzą goście i zaczynają bawić się z twoim szczeniakiem. Niech ta zabawa nie trwa długo. Przerwij ją na wyprowadzenie psiaka na zewnątrz. - Pamiętaj, że u szczenięcia ras małych, takich jak Chihuahua, Maltańczyk, czy Yorkshire Terier, ze względu na swoje drobniutkie gabaryty, dużo szybciej zachodzą procesy trawienne. To dlatego maluchy tych ras załatwiają się częściej w stosunku do szczeniąt ras średniej wielkości.
Jeśli jesteś opiekunem szczenięcia właśnie takiej “małej” rasy psa, to już pewnie się zorientowałeś, że często nie jesteś w stanie dobiec do wypróżniającego się psa.
W takiej sytuacji, postaraj się wyprzedzać fakty i wynoś malucha na dwór wiele razy w ciągu dnia.
Pamiętaj by robić to jak najczęściej.
Jeśli Twój szczeniak zachowuje już czystość w domu, a ostatnio zdarzyło mu się powrócić do dawnych zachowań, związanych z załatwianiem się w pomieszczeniach, to wiedz, że przyczyną takiego zachowania może być:
- choroba psa (należy przede wszystkim przebadać go u lekarza weterynarii),
- jakieś traumatyczne wydarzenie, którego doświadczył szczeniak; psy często w sytuacji, w której czują się w jakiś sposób zagrożone, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w miejscu, w którym czują się bezpiecznie – najczęściej jest to właśnie dom, w którym mieszkają.
Jeśli Twój szczeniak zachowuje się w podobny sposób, jak ten na filmie poniżej, przeczytaj artykuł do końca.
Jak nauczyć psa sikać na dworze?
Miej świadomość, że im więcej czasu poświęcisz maluchowi na naukę zachowywania czystości, tym szybciej tę umiejętność opanuje i wcześniej przestanie sikać w domu.
Początkowo przy wprowadzeniu treningu czystości idealnie byłoby gdybyś mógł być z maluchem cały czas w domu.
Nie żałuj swojego czasu przeznaczonego na tę naukę.
Jeśli możesz to weź urlop w pracy, który poświęcisz tylko szczenięciu.
To bardzo ważny moment, który w dość istotny sposób zaważy na waszym dalszym wspólnym życiu.
Ten wspólny czas przeznaczony w tym okresie tylko dla malucha można świetnie spożytkować na naukę psiej komunikacji, obserwację szczenięcia i poznanie potrzeb psa.
W końcu dla was (Ciebie i szczenięcia) to całkiem nowa sytuacja.
Pozwól sobie i psu na spokojne jej zaakceptowanie.
Pamiętaj, by wychodzić ze szczenięciem na zewnątrz jak najwięcej. Od początku staraj się obserwować psa – on zawsze sygnalizuje wcześniej, że będzie się załatwiać.
Jak?
Maluch najczęściej przerywa daną czynność i zaczyna węszyć, chodzić w kółko – zaczyna po prostu szukać odpowiedniego miejsca na załatwienie swoich potrzeb fizjologicznych.
Czasami zdarza się, że młodziutki piesek zapomni się i wysika się w domu bez “uprzedniej zapowiedzi”.
W takiej sytuacji nie denerwuj się! To przecież jeszcze małe psie dziecko.
Zastanawiasz się jak utrwalić u psa pożądane zachowanie?
Po prostu nagradzaj szczeniaka słowem, dotykiem i smakołykiem w każdej sytuacji, która przybliża go do tego właściwego, pożądanego przez Ciebie postępowania.
Nagradzaj za każdy sygnał jaki daje szczeniak w momencie chęci załatwienia się:
nagradzaj każde podejście do drzwi wyjściowych, a w końcu sowicie pochwal za sikanie na zewnątrz!
Maluch taką nagrodę zapamięta i skojarzy ją z aktualną czynnością i otoczeniem.
Jak oduczyć psa sikania w domu?
Nie ulegaj zasłyszanym “metodom wychowawczym”
Nie ulegaj “metodom wychowawczym” typu:
za każdym razem jeśli pies załatwi się w domu, należy wkładać jego nos w odchody!
Czy naprawdę ktoś może myśleć, że jest to dobra metoda, która pozwoli oduczyć psa sikania w domu?
Zapewniam Cię, że nie!
Szczenię w ogóle nie kojarzy takiej sytuacji z miejscem załatwiania się, tylko z daną czynnością, do której jest zmuszane. Może to doprowadzić do skojarzenia przez szczeniaka, że po załatwieniu się należy wytarzać się we własnych odchodach…
Nie sugeruj się opisami ras psów
Nie sugeruj się opisami ras psów, oraz wypowiedziami w sieci innych właścicieli czworonogów na temat częstotliwości wypróżniania się.
Pies to nie jest zaprogramowany automat!
Pamiętaj, że każde zwierzę, tak jak i człowiek, jest inne.
Każdy pies ma nie tylko inny dom i właścicieli, ale każdy pod względem fizjologicznym funkcjonuje inaczej. Przede wszystkim, ze względu na swoje indywidualne cechy osobnicze, indywidualną dietę oraz kondycję fizyczną, wymaga indywidualnego podejścia.
Ucz się obserwować Twoje zwierzę. Poznaj jego indywidualne potrzeby i staraj się je zaspakajać. Dostosuj ilość wyjść z maluchem do tego, ile ich faktycznie potrzebuje.
Spróbuj jego potrzeby zgrać ze swoim indywidualnym rytmem dnia. To jest czas kiedy uczycie się siebie nawzajem.
Podkłady i pieluchy dla psa
Jeśli decydujesz się na wprowadzenie podkładów, gazet czy pieluch do siusiania dla psów, miej świadomość, że taka sytuacja zawsze wpływa na przebieg treningu czystości.
Jeśli treningu czystości nie zaburzy, to na pewno znacznie wydłuży jego przebieg.
Dlaczego?
Przede wszystkim, wprowadzanie takich mat, jest sygnałem dla zwierzęcia, że można sikać w domu.
Im dłużej je stosujesz tym bardziej utrwalasz w nim nawyk obsikiwania przedmiotów leżących na podłodze:
pies zawsze generalizuje – nie rozróżnia maty, pieluchy czy gazety od chodników, które stosujesz na co dzień w domu w celach dekoracyjnych.
Dlatego też, jeśli mimo wszystko wprowadzasz do domu podkłady do sikania dla psa, przygotuj się, że proces przejścia z maty w domu na trawnik poza domem, będzie dłuższy i bardziej czasochłonny.
Przecież trzeba będzie w końcu oduczyć psa zachowania, które od samego pobytu w nowym domu tak skrupulatnie dzień po dniu utrwalałeś.
Nie krzycz na psa
Co robisz, kiedy widzisz po wejściu do domu kałużę na dywanie?
Zdarza Ci się krzyczeć albo karcić psa? Nie rób tego!
Pies, już po fakcie, nie jest w stanie skojarzyć twojego zachowania z tym, co zdarzyło się wcześniej.
Dla niego, w takiej sytuacji, komunikat, który wysyłasz jest zupełnie inny od tego jaki usiłujesz mu przekazać.
Szczenię uczy się, że czasami człowiek kiedy spotyka psa zaczyna krzyczeć, a czasami jest miły.
Nie rozumie tej zmienności.
Taka sytuacja sprzyja budowie braku zaufania psa względem człowieka.
Jak karać psa dowiesz się z artykułu… “Jak karać psa?” 😉
Podsumowanie
Pamiętaj, że korekta zachowania ma sens tylko wtedy, jeśli stosujesz ją w trakcie wykonywania przez psa niepożądanej czynności (na przykład sikania w domu).
Kiedy już coś wydarzyło się wcześniej, to reakcja negatywna nie ma już najmniejszego sensu, o ile kiedykolwiek w ogóle ma…
Zapamiętaj żeby korekty nie mylić z karceniem zwierzęcia.
Korekta to komunikat, jaki przekazujesz psu, by ten zrozumiał, że oczekujesz od niego innego zachowania.
Jak nauczyć psa sikać na dworze?
Jeśli przyłapiesz swojego szczeniaka na siusianiu na dywan, wówczas przerwij mu tą czynność np. głośnym klaśnięciem i szybciutko wynieś go na trawę, by tam mógł spokojnie dokończyć swoją czynność. Aby nauczyć psa sikać na dworze, zaraz po załatwieniu swoich potrzeb fizjologicznych, pochwal psa i daj mu smakołyk.
Szczeniak dzięki takiej nagrodzie, która sama w sobie jest silnym wzmocnieniem, bardzo szybko skojarzy taką przyjemność z tym, co aktualnie zrobił.
Witam. Mam 1,5 rocznego yorka, który z lubością siusia w moje łóżko. Zamykam mój pokój aby nie miał do niego dostępu ale on chyba złośliwie wykorzystuje wszystkie momenty nieuwagi. Nadmieniam, że nie śpi ze mną w łóżku. Jeszcze sporadycznie załatwia się na matę. Wychodzi na dwór 3 razy po ok 30 minut. Jeżeli spacer jest krótszy to 4 razy. Ciągle piorę pościele, kołdry i mam wrażenie, że wszystko mi śmierdzi. Kocham go ale w takich momentach mam ochotę … :-(… urwać mu ogon (żart). W domu mamy jeszcze znajdę żółwia stepowego, który swobodnie chodzi po mieszkaniu. Czy to może mieć jakiś związek?
Dzień dobry.
Na początek proponuję wykonać badanie moczu, a jeśli nie wykaże nieprawidłowości wykastrować pieska. Jeśli w ciągu miesiąca po zabiegu nie będzie poprawy niezbędna będzie terapia behawioralna, ewentualnie wsparta suplementami lub lekami psychotropowymi.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.
5 dni temu kupiliśmy 2 suczki yorka ,sa to dorosłe suczki 3,5 letnie z hodowli z rodowodem.Od kiedy do nas przybyły załatwiają sie wyłącznie w domu,albo podczas naszej nieobecności albo w nocy.Rozumiem stres ale maja przykład od naszej suczki rezydenta żeby sygnalizować potrzebę,co robić?Mariola
Dzień dobry.
Niestety często psy w hodowlach oddają swoje potrzeby w klatce lub na podkłady, gazety czy szmaty, szczególnie w większych hodowlach, utrzymujących powyżej kilku – kilkunastu zwierząt. Zazwyczaj takie zwierzęta nie są przyzwyczajone do załatwiania się na zewnątrz i bardzo ciężko jest całkowicie nauczyć je czystości. Można próbować tak jak ze szczeniakiem, nagradzać za oddawanie potrzeb na dworze, ale też i nie wolno karać w domu. Częste spacery, długie i uwieńczone sukcesem (kupa lub siku) okraszonym nagrodami i pochwałami powinny w końcu przynieść poprawę. Suczki muszą zorientować się, że dwór jest ubikacją a nie mieszkanie. Można spróbować kupić kuwetę dla psa lub też położyć podkłady, możliwe, że suczki są nauczone takiego sposobu oddawania moczu i kału. Wówczas można próbować z zanieczyszczonym podkładem wychodzić na zewnątrz i zachęcać zwierzę do skorzystania. Jeśli załatwi się – nagradzamy. Najgorzej, jeśli suczki siedziały w klatkach i załatwiały potrzeby po prostu w tym samym miejscu. Istnieją hodowle, w których psy, tak jak krowy, siedzą w kenelach z wylanym odpowiednim, gumowanym podłożem i wyprofilowanym spadkiem praktycznie cały czas, a odchody są zmywane do odpływu. Inni hodowcy trzymają zwierzaki w garażu czy szopie. Większość hodowców nie pokazuje kupującym zaplecza. Mają przygotowane osobne pomieszczenia do sprzedaży piesków. Zwykle też po prostu nie mają czasu na wychodzenie z dużą liczbą psów na dwór i przyuczają do korzystania z podkładów w domu. Zasadniczo czeka Państwa ciężka praca, myślę że warto jest w razie braku poprawy w ciągu kilku tygodni poprosić behawiorystę o pomoc. Takie nawyki trudno jest zmienić u dorosłych psów. Poza tym koniecznie proszę wykonać badanie ogólne moczu, żeby wykluczyć podłoże chorobowe.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.
Mój Maltańczyk (suczka 8 miesięcy) nie załatwia się na zewnątrz. Może błędem było to, że miała w domu rozłożone podkłady, ale od samego początku (za wyjątkiem 2 tygodni klimatyzowania w uzgodnieniu z weterynarzem) wychodzi na zewnątrz 3- 6 razy i to na długie spacery. Po powrocie załatwia się w domu. Maty wyrzuciłam, ale problem dalej jest 🙂 Wychodziłam z matami na pole, ale to też nic nie dało. Czy jest jakiś sposób na takie małe psie fanaberie?
Dzień dobry.
Całkowicie oduczyć psa przyzwyczajonego do załatwiania się w domu na podkłady jest bardzo trudno. Skoro wcześniej było to pożądane, to dlaczego teraz już nie jest? Z drugiej strony przy małych pieskach jest to bardzo wygodne, czasami z przyczyn losowych nie można wyjść z psem na spacer, i wówczas zwierzę załatwi się na podkład, nie będzie cierpiał, a właściciel nie będzie się zamartwiał. Oczywiście dobrze, aby oddawanie kału czy moczu w domu ograniczyć do minimum. Jedynym sposobem jest bardzo wylewne chwalenie i nagradzanie psa super przysmakami po załatwieniu potrzeby na zewnątrz, a ignorowanie jeśli ta czynność odbywa się w domu na podkłady. Po wielu takich powtórzeniach pies załapie, że siusianie czy robienie kupy na dworze jest pożądane i zacznie to robić rutynowo. Proszę więc się nie poddawać, tylko nagradzać i chwalić, a na pewno z czasem suczka będzie załatwiała swoje potrzeby głównie na zewnątrz.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.
mam taki sam problem jak Pani Justyna, z tym, że mój pies potrafi kilka godzin spędzić poza domem i ani razu nie zrobi kałuży, czeka na powrót do domu i tam od razu siusia, nie mam możliwości go pochwalić bo nie ma za co, czy przetrzymanie go tak długo aż się załatwi nie zaszkodzi jego zdrowiu?
pozdrawiam, Marzena
Dzień dobry.
Nie sądzę, aby przetrzymanie dłuższe na dworze, aby pies załatwił tam potrzeby fizjologiczne spowodowało jakieś problemy zdrowotne. Proszę jednak spróbować nieco innej metody. Proszę rozłożyć w domu podkłady higieniczne, i tak jak w początkach nauki, zachęcać pupila do korzystania z nich w celu załatwienia potrzeb. Stopniowo, po tygodniu, proszę zmniejszać ich ilość i powoli przesuwać je w stronę drzwi wejściowych do domu lub mieszkania. Po około 2-3 tygodniach, gdy zauważy Pani, że pies idzie w stronę podkładu, proszę zabrać pupila na zewnątrz, ale razem z matą. Matę proszę rozłożyć na trawniku i pozwolić mu wysikać się na macie ale na zewnątrz. Oczywiście proszę nagrodzić pupila, za każde, prawidłowe skorzystanie z maty oraz za wysikanie się na dworze. Jest to dość skuteczna metoda, chociaż wymaga cierpliwości i konsekwencji w działaniu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam posiadam sześcio miesięcznego owczarka belgijskiego niestety piesek załatwia się w domu nie chce na dworze co mam robić?
Dzień dobry.
Psa należy uczyć tak jak szczeniaka, czyli chwalić i nagradzać przysmakiem za każdym razem oddania potrzeby fizjologicznej na dworze. Nie wolno natomiast ganić za siusianie czy oddanie kału w domu. Niestety nauka na pewno zajmie więcej czasu niż w przypadku szczenięcia, ale nie należy się zniechęcać, w końcu piesek zorientuje się, jakie zachowanie jest pożądane. Pytanie tylko, dlaczego tak późno przystępujecie Państwo do nauki? Czy przez sześć miesięcy piesek nie wychodził z domu?
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.
Witam,
Mam suczkę 7 miesięcy York( piesek był bity i odebralam go właścicielom). nie potrafiła załatwiać się na zewntąrz ale po 2 tyg nauki jak wychodzimy to załatwia swoje potrzeby, ale nie potrafi sama zawołać, że chce wyjść.
Proszę o poradę jak ją nauczyć, żeby wołała ( w domu na podkłady tez nie chce się załatwiać) tylko jak już to na dywan lub podłogę.
Może sterylizacja by jej pomogła?
Dziękuje,
Aneta
Dzień dobry.
Począwszy nieco od końca, sterylizacja to usunięcie samych jajników, ale domyślam się że chodzi Pani o owariohisterektomię, czyli usunięcie jajników i macicy. Ten zabieg z pewnością uchroni suczkę przed ropomaciczem, guzami na listwie mlecznej oraz wystąpieniem cyst na jajnikach, jest z pewnością godny polecenia. Nie sądzę jednak, żeby nauczył ją załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz. Ile razy dziennie jest wyprowadzana na spacer? Yorki to małe pieski, zatem pojemność pęcherza mają niewielką. Cztery spacery dziennie to absolutne minimum dla dorosłego psa, w okresie nauki załatwiania potrzeb fizjologicznych powinno być ich zdecydowanie więcej. Proszę najpierw nauczyć pupilkę załatwiania swoich potrzeb w jednym miejscu, przez korzystania z mat w domu. W tym celu każda porcja moczu i kału, oddana w domu powinna najpierw trafić na matę, tak aby suczka to zauważyła a dopiero potem być posprzątana. Jeśli zauważy Pani, że pupilka szuka miejsca, lub przykuca, proszę przenieść ją na matę. Zwykle, gdy psy widzą, że odchody w niewyjaśniony sposób trafiają na matę, zaczynają kojarzyć, że to właśnie tam należy załatwiać potrzeby fizjologiczne. Po każdym użyciu maty proszę nagrodzić pupilkę przysmakiem lub zabawką. Ważne, żeby mat było kilka, w stałych nie zmienianych miejscach. Po kilku tygodniach, maty proszę przesuwać stopniowo w kierunku drzwi wyjściowych, nadal nagradzając psa za ich użycie. Kiedy maty znajdą się przy drzwiach, proszę usunąć je po kilku dniach całkowicie. Zazwyczaj ta metoda wystarcza, aby nauczyć psa wychodzenia na zewnątrz do sikania. Jeśli to nie pomoże, warto zbadać pupilkę, czy nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza lub innych dolegliwości. Jeśli to zostanie wykluczone, a problem nadal będzie się pojawiał, warto rozważyć konsultację u behawiorysty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, ja natomiast mam ogromy problem z 14 miesięczną suczką maltańczykiem jednym z głównym problemów z psem jest to, że załatwia się gdzie chce i kiedy chce ale nie wygląda to tak jak typowy problem z załatwianiem. Mój pies robi ze mną co chce, sika po pościeli, łóżkach sofach dosłownie wszędzie! Potrafi zostawić śmierdzącego kloca tam gdzie śpi a także tam gdzie ja śpię – na mojej poduszce. Pies który załatwia się tam gdzie śpi jest „normalny”? Już nie wiem co robić próbowałam wszystkiego nie ważne czy pies był minute temu na zewnątrz czy na dwu godzinnym spacerze potrafi narobić jak przyjdzie do domu dosłownie pies wróci ze spaceru zesika się bezczelnie na moich oczach na dywan. Nie pomagały przekąski, nagrody, karcenie, nawet klatka z matami czy zamykanie na ogrodzie (wtedy pies dostaje szału i drapie w okno skucząc dopóki nie ustąpię – potrafi tak cały dzień bez przerwy) Gdy podnoszę głos i pytam co narobił pies skula ogon i się oddala, za każdym razem ma świadomość tego że źle zrobił, wie że tak nie może a za chwilę to powtórzy. Behawiorysta rozłożył ręce po dodaniu przeze mnie innych problemów z psem może jakieś rady od Was? Za każdą BARDZO dziękuje ❤️
Dzień dobry.
Opisywana przez Panią sytuacja z pewnością nie jest komfortowa dla Pani. Nie tak powinno wyglądać życie z psem. Rozwiązywanie tego problemu zaczęłabym od zdiagnozowania pacjenta. Czy aby na pewno nic mu nie dolega? Czy niekontrolowane załatwianie potrzeb fizjologicznych nie jest spowodowane bólem, dyskomfortem, problemami trawiennymi? Sugerowałabym zatem wizytę u lekarza prowadzącego oraz wykonanie rozszerzonego badania krwi, obejmującego poziom witamin z grupy B oraz kwasu foliowego. Jeśli okaże się że wyniki psa nie odbiegają od normy, w jego organizmie nie toczy się żaden proces zapalny, sugerowałabym przemyślenie kastracji. Oddawanie moczu i kału w losowych miejscach może być odbierane jako znaczenie terytorium, a potrzeba ta najczęściej zanika u wykastrowanych samców. W międzyczasie proszę postarać się nauczyć pupila załatwiania potrzeb na matę chłonną lub podkład higieniczny. Proszę stosować tak zwane wzmocnienie pozytywne, czyli nie klrzyczeć, gdy mu się nie uda, ale po każdym skorzystaniu z podkładu lub maty – nagrodzić. Warto przy tym zredukować liczbę przysmaków tylko do tych, które są dawane po prawidłowym załatwieniu potrzeb fizjologicznych. Po jakimś czasie można przesuwać maty i podkłady w kierunku drzwi wejściowych. Jest to dość skuteczna metoda, jednak wymaga od opiekuna cierpliwości – zajmie to miesiąc lub dwa, ale przyniesie oczekiwany efekt. Warto też skonsultować ten problem z innym behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry 🙂 Trzy dni temu odebraliśmy 3 mięsiecznego posokowca. Był wychowywany na dworze, biegał po podwórku i tak też się załatwiał. Teraz jest po szczepieniu i lekarz zalecił kwarantanne. Ładnie załatwia się na matach higienicznych, lecz jak zdarzyło nam się dzisiaj wyjść na 15 minut (chcemy go przyzwyczaić małymi krokami do pozostawania samemu w domu), to zaczął siusiać w pokoju i dosłownie wszędzie gdzie stanął, mimo że wcześniej tego nie robił. Rozumiem, że zapewne jest spowodowane stresem, być może znaczeniem terenu, będziemy obserwować go dalej. Czekają go jeszcze dwa szczepienia i znów kwarantanna za tydzień i póżniej znów kolejna – jak to pogodzić z nauką załatwiania się na dworze jeśli nie może wychodzić? Jest to piesek bardzo charakterny, ale i bardzo inteligentny. Nie karcimy go, nagradzamy głaskaniem, chwaleniem czy ciasteczkiem jak załatwi się na macie. Obawiam się tylko jak to wszystko pogodzić z kwarantanną.
Dzień dobry.
Proszę się uzbroić w cierpliwość, wszystko po kolei. Kwarantanna po szczepieniu jest bardzo ważna. Bezpośrednio po podaniu szczepionki występuje niewielki spadek odporności – organizm musi przyswoić sobie informację immunologiczną, jaką mu dostarczono. Ponieważ jest to pierwsza styczność pieska ze szczepieniami, warto zachować szczególną ostrożność i przestrzegać warunków kwarantanny. Jeśli chodzi o sikanie poza matą – będzie się to zdarzało, musi Pani być tego świadoma. Proszę jednak cierpliwie używać podkładów higienicznych. Każda porcja moczu i kału powinna się najpierw znaleźć na podkładzie, a następnie zostać sprzątnięta. Gdy pies sam załatwi potrzebę fizjologiczną, należy go koniecznie nagrodzić. Po zakończonej kwarantannie proszę stopniowo przesuwać maty w kierunku drzwi wejściowych do domu lub mieszkania, tak, aby pies kojarzył, że musi się znaleźć właśnie tam, by oddać mocz lub kał. Po jakimś czasie proszę przenosić psa razem z matą na trawnik przed domem lub blokiem, kiedy będzie się zbliżać do niej. Pozdrawiam i życzę powodzenia w nauce.
Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mój piesek ma już rok i dwa miesiące i nadal sika w domu i zdarza mu się również zrobić kupę!!😤😤☹️☹️Jest energicznym i mądrym shitzu ,nauczyłam go żeby nie wchodził na nic do sypialni i ma tam przed drzwiami posłanie i nawet gdy zostawiam drzwi na nic otwarte on nie wchodzi natomiast z sikaniem już nie daje rady!!!!!wyprowadzam go rano i wieczorem na spacer po za domem a w ciągu dnia jest wypuszczany na podwórko aby mógł się załatwić.
Dostaje nagrody gdy wracam z pracy i jest czysto ,ja i moje córki bawimy się z nim i jest poświęcany mu czas,umie siadać i przynosić piłeczkę !!!!
Czy mogę liczyć na pomoc i jakieś rady???
Dzień dobry.
Oddawanie moczu kału może być formą oznakowania swojego terytorium. Czy piesek jest wykastrowany? Warto byłoby przemyśleć zabieg, jeśli jeszcze nie został wykonany. Należałoby też wykluczyć choroby związane z pęcherzem moczowym – oddawanie moczu w niezwykłych miejscach może sugerować stan zapalny tego narządu. Warto też wykonać kontrolne badanie kału, aby ocenić, czy piesek nie ma żadnych pasożytów. Rozumiem, że gdy domownicy wychodzą do pracy lub szkoły pies jest w domu, tak? Czy tylko wtedy zdarza mu się nabrudzić, czy także gdy domownicy są w domu i ma możliwość wyjścia na spacer? Osiem godzin to dość długi czas do wytrzymania bez załatwiania potrzeb fizjologicznych, zwłaszcza dla psa małej rasy. Może warto byłoby zostawić mu przed wyjściem z domu podkład higieniczny, aby mógł w razie awaryjnej sytuacji tam oddać mocz lub kał. Jeśli przyczyny chorobowe zostaną wykluczone, pies będzie odrobaczony i mimo pozostawienia podkładów nadal będą się zdarzały takie “problemy” warto skonsultować sprawę z behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mam 1.5 roczna suczke yorka .
Nawet nie wiem od czego zaczac
Mala terorystka siusia i niszczy wszystko w domu . Dziennie zostaje tylko 7 godzin sama , kiedy wracam do domu 8 na 10 razy mam niespodzianke :/
2 dni temu nie mogla wyjsc z sypialni ( zamknela sie od srodka ) i pogryzla mi szafe . Wszystkiego bym sie spodziewal , ale Tym naprawde mnie zaskoczyla.
Zawsze wychodzi rano o 4 jak tylko wstaje ( bacznie pilnuje , zeby zrobila siku )dodatkowo o 5.30 wychodzi z dziewczyna przed Jej praca . Mimo tego w ciagu tych 7 godzin potrafi nasikac w domu 2 razy tak jak dzisiaj :/ na panele i na sofe
Mamy w domu drugiego 4 letniego yorka jest bardzo spokojny i nigdy nam nie nasikal . Kiedys zostawal w domu po 10h dziennie i wszystko bylo ok . A Ona nie wytrzyma nawet 3 :/
Kocham ale juz naprawde nie wiem co mam robic . Czy klatka to dobry pomysl ? Wsadzal bym ja tylko na te 7 godzin kiedy jestem poza domem . Bardzo tego nie chce robic ale chyba nie mam wyjscia .
A moze sterylizacja cos tu pomoze ? Miala juz 1 cieczke
Bardzo prosze o rade
Dzień dobry.
Usunięcie macicy i jajników, czyli kastracja, w większości przypadków niesie za sobą ogrom korzyści dla zdrowia pacjentki. Minimalizuje ryzyko wystąpienia nowotworu wywodzącego się z listwy mlecznej, wystąpienie ropomacicza, cyst i guzów na jajnikach. Nie jest jednak udowodniony wpływ na sikanie. Na samym początku wykluczyłabym przyczyny zapalne – warto udać się do lekarza prowadzącego i poprosić o kontrolne badanie moczu pieska. Możliwe, że dziewczyna ma jakiś słabo wyrażony stan zapalny pęcherza, który sprawia, że nie może wytrzymać. Gdy ten problem zostanie wyeliminowany, najrozsądniej będzie aby udali się Państwo na konsultację do dobrego behawiorysty. Sikanie i niszczenie rzeczy jest jakąś formą wyrażania emocji – może to być lęk, że została sama, wyładowanie frustracji. Klatka kennelowa jest dobrym narzędziem, ale musi zostać wprowadzona do jej życia powoli i delikatnie – ma jej służyć i być postrzegana jako azyl, miejsce spokoju i wytchnienia, a nie jako kara. w tym również pomoże Państwu behawiorysta.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dodam tylko że potrafi trzymać mocz czasami nawet 10 godzin dopóki nie wyjdzie na pierwszy spacer po nocy
Mam sama suczkę yorka ma 4 lata , zostawała sama na godzinę dwie max nie wszędzie mogę ja zabrać ze sobą ! Wszystko zasikane ;( yorki są charakterne i towarzyskie nie lubią być same i dlatego w ramach zemsty sikają gdzie popadnie
Psy nie mają typowych dla ludzi cech w postaci złośliwości czy chęci zemsty.
Witam p. Ewo. Mój problem to: mam suczkę bokserkę 9 lat, psa boksera 5 lat (wysterylizowany, od roku maltańczyka – od szczeniaka i od 5 miesięcy maltańczyka 2-3 letniego (wysterylizowany). Problem polega na tym , że młodszy maltańczyk podsikuje wszystkie kąty, nogi kanapy, stołu, torbę z zakupami, koło lodówki i właściwie gdzie się da. Robi to na naszych oczach.Ciężka sprawa, czyszczę miejsca, pryskam ale nie ma efektu. Co zrobić ???? by go oduczyć. Mieszkamy w swoim domku, nie ma problemu z wyjściem na dwór.
Zauważyłam, że i starszy maltańczyk czasem sobie siknie za młodszym.
Bardzo, bardzo proszę o radę .
Z podziękowaniem Barbara łódzkie.
Dzień dobry.
Przede wszystkim, należy sprawdzić, czy posikujący pies ma problem z drogami moczowymi, czy raczej behawioralny. Rozumiem, że pies ma władzę nad pęcherzem? Sikanie odbywa się przy pełnej jego świadomości, tak? Nie kropelkuje i mocz nie wycieka z bezwładnego pęcherza? Warto udać się do lekarza prowadzącego i poprosić o zbadanie pacjenta. Dobrze jest dostarczyć także próbkę moczu do badania – proszę pamiętać, że aby badanie było miarodajne, próbka nie powinna być starsza niż 4 godziny. Po wykluczeniu problemu z zapaleniem pęcherza oraz z nieprawidłowym ułożeniem moczowodów (również częsty problem u młodych psów), warto zastanowić się nad przyczynami behawioralnymi. Nawet po kastracji psy mogą mieć potrzebę znaczenia terytorium. Możliwe, że sikający pies stoi najniżej w hierarchii stada i próbuje pokazać reszcie, że jednak należy się z nim liczyć. Proszę przemyśleć konsultację z behawiorystą. Możliwe, że pies boryka się z jakimiś problemami, albo że występują jakieś nieprawidłowości w zachowaniu reszty stada, które powodują u niego bardzo silny stres. Do tego czasu proszę dokładnie myć wszystkie obsikane powierzchnie środkami o silnym zapachu, aby pies nie wyczuł, że wcześniej tam oddał mocz. W jednym miejscu w domu może Pani umieścić podkłady higieniczne, aby w razie pilnej potrzeby mógł tam oddać mocz.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam,
Mam 6-cio miesięcznego kundelka (miks husky i labrador) . Niestety nie mogę się pozbyć problemu załatwiania się w domu. Od samego początku uczony był załatwiać się na podkłady i tam świetnie sobie radził. Podkłady zniknęły jakiś miesiąc temu. Piesek wychodzi 4 razy na spacery dziennie i tam załatwia się nawet parę razy(kupa i siku). Jednak jak tylko wyjdziemy z domu A czasem nawet kiedy w nim jesteśmy załatwia się w miejscu w którym miał mate. Czy za szybko ja zostawiliśmy? Czy ty może mieć jakiś związek z lękiem separacyjnym? Pies gryzie co popadnie jak jest sam i zawsze jest nasiusiane A czasami i kupa się znajdzie. Już nie wiem co z nim robić…
Dzień dobry.
Nie sądzę, aby opisywany przez Panią problem miał związek z “niemożnością” wytrzymania przed załatwieniem potrzeby fizjologicznej, jednak może warto byłoby znowu umieścić podkład higieniczny w zasięgu pupila? 6 miesięcy to jeszcze dość młode zwierzę, więc warto zostawić matę, jako “wyjście awaryjne”. Możliwe, że wypróżnianie się w niedozwolonych miejscach ma związek z lękiem separacyjnym, jednak zanim zwalimy na niego winę, warto zbadać psa. Ile razy dziennie pies się wypróżnia? Zbyt częste oddawanie kału może mieć związek ze złej jakości karmą lub być objawem na przykład nietolerancji na składniki pokarmowe w niej zawarte. Rozumiem, że jest regularnie odrobaczany lub ma wykonywane badania kału? Nie ma problemu z pasożytami wewnętrznymi? Jeśli chodzi o lęk separacyjny, polecam konsultację z doświadczonym behawiorystą. Są różne metody radzenia sobie z takimi psami, jednak metodę postępowania trzeba dobrać indywidualnie, w zależności od charakteru psa oraz sposobu manifestacji lęku.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, od prawie roku mam mieszanca Husky, jest już duży i często śpi w domu. Od małego był uczony, aby załatwiać się na zewnątrz. Jednak dziś 2razy zrobił to w domu, więc byłam w szoku, gdyż zawsze gdy miał potrzebę podchodzil do drzwi, aby go wypuścić. Na polu spędza dużo czasu, więc dlaczego taka zmiana i załatwianie w domu?
Dzień dobry.
Co dokładnie pies zrobił w domu – oddał mocz czy kał? W przypadku pierwszej sytuacji, zawsze w pierwszej kolejności wykluczamy przyczyny zapalne. Oddawanie moczu w domu, zwłaszcza małymi porcjami, może sugerować obecność stanu zapalnego w obrębie pęcherza moczowego lub cewki moczowej. Proszę udać się do lekarza weterynarii i poprosić o zbadanie pupila. Dobrze jest też dostarczyć próbkę moczu do dalszych badań diagnostycznych. Jeśli jednak doszło do defekacji w domu, warto zastanowić się nad odrobaczeniem pupila, lub badaniem kału na pasożyty. Często oddanie kału w domu sygnalizuje problemy żołądkowo – jelitowe i obecność zatrucia pokarmowego. Dużo zależy też od częstotliwości spacerów – może pies jest zbyt rzadko wyprowadzany i nie jest w stanie wytrzymać takiego czasu bez załatwiania potrzeb fizjologicznych? Warto wtedy rozłożyć w domu podkłady higieniczne, aby w kryzysowych sytuacjach pupil mógł z nich skorzystać.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mam 10 miesieczna suczke maltanczyk i od kilku dni sika w nocy na dywan, potrafi przez 9 godzin w dzien gdy jestem w pracy wytrzymac a w nocy sie zaczyna latanie z 1dnego pokojy do 2giego
1
Dzień dobry.
W przypadku trudności z utrzymaniem czystości w domu, zawsze należy najpierw koniecznie wykluczyć przyczyny infekcyjne. Często oddawanie moczu w nieodpowiednich miejscach jest pierwszym sygnałem infekcji w obrębie pęcherza moczowego. Proszę udać się do swojego lekarza weterynarii i poprosić o zbadanie pupilki. Jeśli okaże się, że dziewczyna jest zdrowa, należy rozważyć przyczyny behawioralne. Jak często pies ma zapewnione spacery? I czy poświęca jej Pani odpowiednią ilość czasu na zabawę? Owe “latanie z jednego pokoju do drugiego”, może być wyrazem chęci do zabawy i psot. Bardzo często tak właśnie zachowują się psy, którym się nudzi i mają ogrom energii do rozładowania. Jeśli nie jest Pani w stanie poświęcić jej wystarczającą ilość uwagi, wychodzić na częste spacery i zmęczyć ją fizycznie, proszę zapewnić jej odpowiednie zabawki – kongi lub maty węchowe potrafią zająć psa na długi czas.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam od 2 tygodni jamniczka 14msc. z hodowli. Miał rodzinę przez 6 msc, która zajmowała się nim bo miał być towarzyszem dla innego psa tej rodziny. Jadąc na wakacje oddali go do hotelu psiego (który jest prowadzony przez w/w hodowców ) wraz z tym państwa pierwszym psem. Po tego pierwszego przyjechali, odebrali a tego drugiego nie chcieli już…
Piesek jak miał 4 msc.uległ wypadkowi. Nie ma tylniej łapki. Trafił do nas. Hodowcy przy aputacji łapki wykastrowali psa. Informację, którą nam przekazali, że piesek strasznie ma w sobie dużo emocji i żeby złagodzić ten stan. Mamy go 2 tygodnie i trochę nie wiem jak z nim postępować. Nauczony spania w kojcu. I jeśli tylko jest po jedzeniu, zmęczony idzie się położyć.
Sika w domku gdzie tylko. Jedynym miejscem gdzie tego nie zrobi to tam gdzie śpi. Ale ledwo wstanie nie zdążymy z nim wyjść już jest nasikane. Czasami długi spacer i ledwo wychodzimy do domu znów nabrudzone. Uczymy co, że po załatwieniu się na dworze dostanie smakołyk. Cieszy się ale zaraz na następny dzień, powtarza się sikanie w domu. Jeśli kogoś długo nie widział również. Bez tej łapki, znosimy go na dwór. Ale zderza się, że sika już bramy na ręce. Szukamy sposobu jak z nim postępować. Może Pani coś nam podpowie.
Dzień dobry.
Z jakiego powodu była przeprowadzona amputacja łapki? Czy pies doznał jakiegoś urazu w tamtej okolicy? Czy urodził się z jakąś wadą? Jeśli przyczyną był uraz, możliwe, że doszło do uszkodzenia części nerwów, odpowiadających za władzę nad pęcherzem. Jednak, zanim dojdzie Pani do takich wniosków, warto rozważyć także inne opcje. W przypadku oddawania moczu poza wyznaczonymi miejscami, zawsze najpierw należy wykluczyć przyczyny zapalne – warto udać się do lekarza i poprosić o zbadanie pieska i sprawdzenie, czy nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza lub dróg wyprowadzających mocz. Czy pies ma władzę nad pęcherzem? Czy oddawanie moczu to kropelkowanie, czy oddaje pełnym strumieniem? Kropelkowanie i mimowolne oddawanie moczu u tak młodego psa może świadczyć o nieprawidłowym miejscu ujścia moczowodów – zamiast do pęcherza uchodzą one do cewki i uniemożliwiają zatrzymanie mikcji. Nauczenie psa czystości w domu jest dużym wyzwaniem, wymaga od właściciela ogromu cierpliwości i żelaznej konsekwencji. Każda porcja moczu powinna być przeniesiona na podkład higieniczny, aby pies widział, że to właśnie tam powinien się on znaleźć. Jak sama Pani wie, za każde, poprawne skorzystanie z maty lub zasygnalizowanie chęci wyjścia należy psa pochwalić – zabawka lub przysmak to dobry pomysł. W przypadku, gdzie zostaną wykluczone przyczyny zapalne, ukształtowanie moczowodów jest prawidłowe, a mimo tego pies nie sygnalizuje chęci wyjścia – proszę umówić się na spotkanie z behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam kundelka jest to mieszanka kilku ras. Ma 4 miesiące i rozumiem że jest to bardzo młody szczeniak i jeszcze wszystkiego się nauczy, ale będąc z nim w domu i nawet jak wychodzimy z nim często na dwór w ciągu dnia to potrafii podejść i nasiusiać mi koło nóg i położyć się obok jakby nic się nie stało. Jest to dość uciążliwe bo całą noc wytrzymuje i rano potrafi wołać na dwór ale w ciągu dnia ma z tym ogromny problem. Dodam że mam kota i nie wiem czy on go naśladuje bo widzi że kot załatwia się do kuwety w domu i myśli że on też tak może.
Miałam wcześniej dwa psy i z żadnym nie miałam takich problemów, szybko oduczyły się załatwiania w domu, a teraz trafił nam się buntownik i potrzebujemy pomocy, bo kilka razy dziennie myje podłogę i już zaczyna nas to męczyć.
Dzień dobry.
Nauka czystości w domu wymaga od właściciela zaangażowania i żelaznej konsekwencji. Na początku jednak sugerowałabym wykluczenie zapalenia pęcherza oraz nieprawidłowego ukształtowania moczowodów, jako przyczyny oddawania moczu w domu. Przede wszystkim proszę pamiętać, że cztery miesiące to jeszcze bardzo młode szczenię, które szybko rośnie i rozwija się – jego pęcherz moczowy ma niewielkie rozmiary, wymaga zatem częstego opróżniania. Jeśli pies ma już zakończoną profilaktykę szczepień, można z nim wychodzić na spacery (jeśli nie, proszę zaczekać ze spacerami do ostatniego szczepienia). Proszę rozłożyć w domu podkłady higieniczne i uczyć malucha, że ma oddawać mocz w jedno miejsce. Każda porcja moczu powinna się znaleźć na podkładzie, a każde oddanie moczu na podkład powinno zostać nagrodzone przysmakiem lub zabawką. Gdy pupil opanuje sikanie na podkłady proszę powoli zacząć przesuwać je w stronę drzwi wejściowych do domu lub mieszkania. Gdy pies utrwali sobie nową lokalizację i zacznie się kierować do drzwi wejściowych w razie potrzeby opróżnienia pęcherza moczowego, proszę zabierać go od razu na spacer i na dworze nagradzać za oddanie moczu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mamy psa 3 miesięcznego cane corso. Nie możemy go oduczyć załatwiania sie w domu. Występuje to pod naszą nieobecność. (Gdy jestesmy w pracy albo na zakupach)
Wychodzimy z nim parę razy dzienne. Zazwyczaj kolo 6 rano 15 min. Po południu między 13-14. 30-1h i wieczorem kolo 18-19 zazwyczaj na 1h-1.5h . W nocy nie wstaje i nie załatwia sie w domu wytrzumuje do 6 rano. A gdy tylko nas nie ma odrazu sika. Na dodatek jak jestesmy w domu chce wychodzić co godzinę. A spokojnie moze wytrzymać 2-3. Co robic ?
Dzień dobry.
Przede wszystkim trzy miesiące to jeszcze bardzo młode szczenię, zatem możliwości wytrzymywania z załatwianiem potrzeb fizjologicznych mogą być ograniczone. Proszę rozłożyć w domu podkłady higieniczne i starać się nauczyć pupila załatwiania potrzeb na nie. Każde skorzystanie z podkładu powinno być nagrodzone. Stopniowo proszę zmniejszać ich ilość, przesuwać je w stronę drzwi wejściowych. Proszę pamiętać, że Wy, właściciele, macie różne formy spędzania wolnego czasu – ze sobą, przed telewizorem, czytając. Pies, oprócz zabawek ma tylko Was i spacery. Spacer nie służy tylko do załatwiania potrzeb fizjologicznych – jest to forma rozrywki i zabawy. Możliwe, że gdy jesteście Państwo nieobecni, pies się nudzi. Warto zadbać, aby miał dużą ilość zabawek pod Waszą nieobecność. Powinny być to zabawki edukacyjne, które zajmą mu dużo czasu – kongi, maty węchowe, wiaderko z piłeczkami, na którego dnie będą jakieś przysmaki. Cane corso to dość aktywne psy, dlatego warto zwiększyć ilość spacerów, 3 w ciągu dnia to wcale nie jest często. Gdy jesteście Państwo w domu również starajcie się poświęcić psu czas – zabawa z właścicielem to najlepsza forma rozrywki dla pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Marta Maliga Dzień dobry. Obawiam się, że skoro pies ucieka musiał być mocno karcony, a nawet bity za załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu. Niestety, skutki takiego zachowania są zwykle odwrotne. Powinna Pani zacząć naukę od początku, robić to cierpliwie i spokojnie. Nigdy nie wolno psa bić, krzyczeć czy wkładać jego nosa do wydalin. Koniecznie proszę kupić preparat Urine off i miejsca, w których pies nasiusiał spryskać płynem. Musi Pani wychodzić z psem często, nawet co 2 – 3 godziny, obowiązkowo po każdym posiłku i po przebudzeniu psa ze snu. Za każdym razem, gdy pies załatwi się na dworze należy go pochwalić używając stałego, krótkiego zwrotu na przykład:”dooobry pies” z odpowiednią intonacją, stosowną do pochwały i natychmiast dać mu mały przysmak, na jeden kęs. Takie działania należy powtarzać regularnie, codziennie, aż pies zacznie załatwiać swoje potrzeby na zewnątrz. Za każdym razem gdy pies zachowa się prawidłowo należy go chwalić. Pochwał nigdy za mało, ale ważne – nie wolno chwalić go zbyt długo, krótka pochwała, smaczek i dalsza część spaceru. W momencie kiedy pies siusia w domu najlepiej jest przerwać mu tą czynność na przykład klaśnięciem w dłonie, można dodać „fe” i szybko zanieść psa na dwór. Nie wolno krzyczeć czy bić go, bo wychowa Pani zalęknionego psa i będą z nim poważne kłopoty w przyszłości. Na pewno wkrótce pies zorientuje się za co jest chwalony i zacznie załatwiać swoje potrzeby na dworze. Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska
Mam dokładnie ten sam problem. Pies zaczął 5 miesiąc. Mogę z nim chodzić na spacer nawet godzinę, rzucać patyk, bawić się itp a na dworzu nic nie zrobi. Wracamy do domu, nie zdążę butów zdjąc a ten już kupę robi,albo siusia. Nie mam już pomysłów. Mam wrażenie, że ten pies wszystko na opak pojmuje. Trzyma wszystko żeby tylko w domu zrobić. I doskonale wie,że robi źle, bo jak tylko narobi chowa się za łóżko. Sporadycznie jak się załatwi na podwórku dostaje smaczka,ale 3 miesiąc walczę i żadnej poprawy nie widzę. Myślałam, że może chory jest,ale byliśmy u lekarza i nic mu nie dolega. Nie wiem już co mam robić:(:(
Dzień dobry. Jeśli suczka zaczyna siusiać czy robić kupę w domu, należy szybko wynieść ją na dwór. Jest duża szansa, że na zewnątrz zakończy daną czynność fizjologiczną, a wówczas musi Pani ją pochwalić, pogłaskać i dać przysmak. Każde zrobienie siusiu czy kupy na dworze powinno być nagrodzone, tak żeby suczka zorientowała się czego Pani od niej oczekuje. Nie wolno natomiast jej bić czy krzyczeć, jeśli załatwi potrzebę w domu. Miejsca, w których nasiusiała warto przetrzeć preparatem eliminującym zapach moczu, na przykład Urine off psy i szczenięta. Suczka wyczuwając zapach moczu może myśleć, że tam należy siusiać. Ważne, aby wychodziła Pani z nią na dwór jak najczęściej, nawet kilkanaście razy w ciągu dnia. Na pewno za którymś razem zrobi siusiu czy kupę na dworze i wówczas należy jej się pochwała i nagroda. Po wielu takich powtórzeniach suczka skojarzy nagrodę z pożądanym zachowaniem i zacznie załatwiać potrzeby fizjologiczne na zewnątrz, a wpadki w domu będą coraz rzadsze. Jednak nauka zajmie trochę czasu, sunia jest jeszcze malutka i dopiero uczy się życia wśród nas. Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska
Dzień dobry. Moja suczka ma 4 miesiące jest Rasy Beagle i także nie umie się załatwiać na dworze coś ją odpycha po prostu nie umie. Wie ze robi zle bo po ukończeniu załatwiania się idzie do drzwi i czeka ale jeśli z nią wyjde to po prostu biega a jak ją biorę na długi spacer to nic nie zrobi… Wchodzi do domu i załatwia potrzeby ba miękkich powierzchniach typu dywan i pościele. Co w takim przypadku mam robić jak ją uczyć?:)
Dzień dobry Oczywiście wychowaniem psa powinien zająć się przywódca, czyli Pan. Wskazane jest, aby spędzał Pan jak najwięcej czasu z suką, karmił ją i wychodził na spacery. Jednak nie można wymagać, żeby pies pozostając z pozostałymi członkami rodziny przebywał w izolacji, lub robił na co ma ochotę. Musi być posłuszny w stosunku do pozostałych domowników, najważniejsze jednak, żeby nie szkolili go na własną rękę, a tylko w razie potrzeby stosowali odpowiednie komendy. Ważne, aby postępowanie z psem nie było sprzeczne z Pana zaleceniami, jeśli na przykład zakaże Pan wchodzenia psu na łóżko, Pana mama nie może na to również pozwalać, wychowanie musi być konsekwentnie przestrzegane przez wszystkich w rodzinie. Co do trzymania suczki na kolanach, niedługo pies będzie już za duży na takie zachowanie, więc problem ulegnie naturalnemu rozwiązaniu. Oczywiście, szkolenie jest bardzo ważne i koniecznie to Pan musi iść na kurs z suczką. Dobrze by było nie czekać do 6 miesiąca, a zacząć już teraz szkolenie na przykład w psim przedszkolu. Powinien Pan już uczyć ją podstawowych zasad posłuszeństwa i wracania na komendę. W starszym wieku zaczynamy przyzwyczajać wyżła do pracy w polu, wodzie i aportowania.Co do przywiązania do jednej osoby, zwykle pies przywiązuje się do osoby, która spędza z nim najwięcej czasu i dba o niego, jest jednocześnie przyjacielem i liderem. To już zależy od Pana jak potoczą się dalej wasze wzajemne stosunki, a nie od pozostałych członków rodziny.Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska
witam. Mam 3 miesięczną suczkę rasy Wyżeł Niemiecki, suczka juz nauczyła sie oprózniać na dworze. Ale mam mały problem, wychodze do pracy i zostawiam mała z mama w domu od 7 do 15. Oczywiscie po pracy zajmuje sie pieskiem.Bawimy sie razem,wychodzimy na dwor,karmienie tez staram sie wykonywac ja. w domu jest nas kilka osob kazdy cos do niej mowi i ja woła. Czy takie zachowanie domownikow jak wołanie i zabieranie psa na kolana, i jeszcze co najgorsze próba szkolenia psa bedzie mialo wplyw na jego dalsze wychowanie, nie ukrywam ze chcialbym byc jej panem jako jedyny bo w przyszlosci bedziemy dużo polowac razem i chcialbym zeby pies byl posluszny. Czy wyeliminowac to zachowanie u domownikow zeby pies bardziej sie do mnie przywiązywał ?? Czy pózniejsze wychodzenie czyli w wieku 6 miesecy razem na nauke pomoze psu na głebsze przywiązanie i posłuszeństwo ??prosze o udzielenie odpowiedzi.
Dzień dobry Przede wszystkim nie wolno psa karać, może to przynieść odwrotny skutek. Jeśli widzi Pan, że szczenię zaczyna siusiać, trzeba szybko przerwać mu tę czynność np. klaśnięciem w dłonie i wynieść na dwór. Tam piesek powinien dokończyć siusianie, wówczas należy go wylewnie pochwalić i pogłaskać, można dać mały, miękki przysmak (takie również są dostępne w sklepach, nie tylko chrupki). Najważniejsze, żeby pies zrozumiał, czego Pan od niego chce, że siusianie na dworze jest pożądane i niesie za sobą pochwałę i akceptację. Pisze Pan, że szczenię przebywa głównie na podwórku, czyli musi tam także oddawać kał oraz mocz, proszę więc obserwować psa i z każdą taką czynność bardzo chwalić. W końcu zrozumie o co chodzi, jest jeszcze mały, ma czas na naukę. Możliwe jest również, że szczenię, które przebywa cały czas na podwórku, a okazjonalnie jest wprowadzane do domu siusia ze strachu. Skoro „pierwsze co robi to siusia” może takie zachowanie wynikać ze stresu w nieznanym otoczeniu. Czy w tym czasie szczenię się kuli czy też kładzie na plecach i wystawia brzuszek? Bardzo proszę wówczas nie krzyczeć na niego w takiej sytuacji, bo może dość do utrwalenia takiego zachowanie, a pies stanie się lękliwy.A może po wejściu do domu ktoś go czule wita i piesek z radości popuszcza? Młode psy mają jeszcze nie w pełni wykształconą kontrolę nad zwieraczem cewki moczowej i w momentach ekscytacji i radości np. witania z właścicielem czy też strachu mogą niekontrolowanie popuszczać mocz.Proszę się nie martwić, piesek na pewno nauczy się, że w domu nie wolno siusiać, tym bardziej, że jak rozumiem kupę robi na zewnątrz? Proszę tylko na niego nie krzyczeć, nie karać go, a za siusianie na dworze wylewnie chwalić:)Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Magda Zdanowska
Mój pies spędza większość czasu na dworze ale i tak jak go wpuszczę do domu to pierwsze co zrobi to siku. I mogę z nim stać na dworze godzinę, dwie i nic, wejdzie do domu i odrazu narobi. I nie pomagają metody nagroda, kara. Mimo, iż pies jest na podwórku to chciałbym go nauczyć, że w pomieszczeniach nie wolno się załatwiać ale naprawdę nie wiem jak to zrobić. Ze smakołykami też mam problem bo zwyczajnie ich nie lubi, psim chrupkiem się bawi zamiast jeść. Pies ma skończył 4 miesiące.
Od kiedy krzyczenie na zwierzę pomaga?
Ja mam obecnie 10 miesięczną sunie. Wzięłam ja jak miala 5 miesięcy. Na początku było ciężko,bo załatwiała się na podłodze czy czasem na łóżku. Maty leżały,ale rzadko kiedy na nie sikala. Najlepsza metoda jest obserwacja psa. Jeśli się kręci, szuka, weszy lub przysiada to trzeba biegiem wyjść. Na początku trzeba wychodzić często, co godzinie, a jeśli dużo pije to częściej. Ja miałam że sobą smakołyki i za każde zalatwienie się na dworze pies dostał nagrodę. Pozniej z czasem pies się nauczył,ze w domu nie robimy. Maty zabrane, wytrzymuje czas pracy. Chociaż po cieczce zaczęła opuszczać mocz że szczęścia jak wracam do domu. Podsumowując wychodzić częściej na dwór, obserwować i nagradzać:)
Dzień dobry.Najlepiej jeśli skonsultowaliby się Państwo z behawiorystą. Jeśli jest to pies niewykastrowany należy go wykastrować, proze także zrobić mu badania moczu i krwi. Jeśli te okażą się dobre, należy rozpocząć tresurę psa. W pierwszej kolejnośći należy usunąć zapach moczu z domu – służą do tego specjalne preparaty pochłaniające zapach. Proszę także wychodzić z psem na długie spacery a każde “siusiu ” na dworze nagradzać smakołykiem. Obawiam się, że w przypadku Państwa psa problem tkwi gdzieś głębiej, dlatego najlepsza w jego przypadku byłaby konsultacja z behawiorystą.Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Karolina Cebulska.
Mamy psa ze schroniska i jest problem bo obsikuje mam wszystkie dywany i łóżka jak ja nauczyć żeby tego nie robiła ?
Dzień dobry. Prosze zgłosić się z psem do lekarza weterynarii. Nietrzymanie kału może być objawem wielu chorób. Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Karolina Cebulska
mam problem mam 13latka pieska ze schroniska coraz czesciej robi kupy w domu co robic zeby go tego oduczyc ?krzyczenie tez nic nie daje bo jest juz przygłuchawy prosze o pomocAnia
Tutaj niestety nie da się zrobić tego szybko (wiem po moich, 10. piętro). Pozostają częste spacery (po drzemce, jedzeniu, zabawie, piciu), z początku nawet co 15 minut potem co 30 minut i powolutku coraz dłuższe odstępy – jak co 30 minut za długo to znowu wrócić do co 15 minut. Za każdym razem na załatwienie się na dworze nagroda (piesio może zacząć symulować siku byle dostać nagrodę, dlatego trzeba patrzeć czy rzeczywiście coś robi; może też być tak zaaferowany smakołykiem w kieszeni, że nie będzie mógł się skupić na załatwieniu, wtedy trzeba chodzić aż mu się bardzo zachce i po zakończeniu natychmiast smakołyk – tylko bez ruchów wyciągania smakołyku w trakcie, bo pies przerwie załatwianie się a musi się też nauczyć, że ma zrobić do końca – u moich po takiej nauce bardzo często pierwsze siku jest ogrome po kilkadziesiąt sekund – oglądamy sobie wtedy niebo – a pozostałe malutkie z tego co się na bieżąco strawi). Jak już szczeniak robi w domu, na klatce schodowej – krótkie “nie wolno” i od razu zetrzeć, i na dwór – żeby nauczył się, że zawsze ktoś z nim wyjdzie. Może też po usłyszeniu “nie wolno” się wstrzymać – wtedy jeśli z nim natychmiast nie wyjdziemy to znowu zrobi w domu. Czasem może też nie sikać całkiem a lekko tyle co konieczne, żeby wytrzymał aż go ktoś zabierze, stąd tak ważne jest wychodzenie natychmiast nawet jak już zrobi siku. Z kupą trudniej, pamiętam jak moje na początku czasem nawet 2h chodziły po dworze (jakoś zwykle wypadała noc, ulewa albo mróz) i nie robiły a widać było, że bardzo potrzebują – miałam wrażenie, że nie wiedziały, że na dworze można. Potem już jedna druga i poszło łatwiej, ale zasada ta sama co z nagradzaniem sikania na dworze – nigdy nie wyciągać, nie patrzeć nawet na swoją kieszeń, torebkę, bo pies od razu podłapie na co patrzymy i może przerwać. Z siku mniejszy kłopot, ale kupę może potem i kilka godzin trzymać jak całkiem nie dokończy:)Brzmi strasznie, w pierwszych dniach – tygodniach od rana do rana na nogach w stanie gotowości, w nocy w lekkim śnie – ale czego się nie robi dla malucha:)
Dwa tygodnie i Spioch chodzil jak w zegarku, ale wynosilam Ja na dwór na okraglo. Na poczatku nawet co 15 minut, choc w nocy oczywiscie rzadziej, ale też byłam non stop na czuwaniu. Dobrze jak sie ma troche wolnego.. W rezultacie zesiusiala sie w domu w sumie tylko 3 razy i to po zabawie, gdy przeoczylam “ten moment”
Ja brałam to na wyczucie, jeśli już dość długo nie sikał to szybko zabierałam psa na dwór i gdy był szczeniaczkiem to często ktoś go zabierał, a na początku kiedy pies trafia do domu to każdy chce się małym nabytkiem pochwalić więc problemu nie było kiedy podrósł dłużej trzymał.
w trakcie sikania na dywan mam klasnąć w dłonie i wynieść szczeniaka na podwórko, no to będzie cały dom zasikany, a jeśli mieszkam w bloku, to cała klatka schodowa i winda: – (Ps: a jak zamknąć drzwi na klucz trzymając sikającego szczeniaka?
Witam , mam w domu od 3 miesięcy suczkę ma około 1 roku i została zabrana ze schroniska . Jest super psem mój syn ją uwielbia tylko jest jeden problem załatwianie się w domu siku i kupa czasem po długim chodzeniu z nią na dworze nic nie zrobi a zaraz po wejsciu do domu robi swoje no i zawsze po nocy gdzie wieczorem staramy sie wychodzic z nią na dwór około godziny 22 to rano kiedy wstajemy o godzinie 5 jest już kupa lub siku . Co zrobić w takiej sytuacji ?
Dzień dobry.
Nauczenie pupila czystości w domu wymaga od właściciela ogromu cierpliwości i żelaznej konsekwencji. Przed rozpoczęciem nauki warto wykluczyć przyczyny zdrowotne, które powodują oddawanie moczu w domu – warto udać się do swojego lekarza prowadzącego i poprosić o zbadanie dostarczonej próbki moczu, aby wykluczyć zapalenie pęcherza moczowego. Rozumiem, że pupilka oddaje mocz świadomie, pełnymi porcjami? Przede wszystkim nie warto stosować żadnych kar cielesnych, krzyku, a już z pewnością bezsensowne są archaiczne metody, jak wpychanie nosa w odchody. Proszę zapewnić w domu podkłady higieniczne. Należy pokazać pupilce, że to właśnie na podkłady ma załatwiać wszelkie potrzeby fizjologiczne – każda porcja moczu, oddana poza podkładem powinna być nim wytarta. Jak zobaczy Pani, że pupilka “przymierza się” do oddania moczu, proszę ją przenieść na podkład. Każde prawidłowe użycie podkładu powinno być nagrodzone przysmakiem, zabawką, pieszczotami. Gdy pupilka opanuje oddawanie moczu i kału w jednym miejscu, proszę powoli przenosić podkłady w stronę drzwi wejściowych. Po tygodniu lub dwóch, gdy zobaczy Pani, że dziewczynka idzie w kierunku podkładu, proszę szybko zabrać ją na spacer – jeśli w jego trakcie odda mocz lub kał proszę ją nagrodzić. Kiedy nauka zostanie opanowana, i tak proszę zostawiać podkład higieniczny w sytuacjach, kiedy pies zostanie sam w domu na dłuższy czas.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam 8 miesięcznego szczeniaka sheltie. Jest to mój czwarty pies tej rasy, ale jedyny, który do tej pory bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi załatwia się w domu. Starsze w tym wieku dawno załatwiały się wyłącznie na zewnątrz. Mieszkam w domu, psy cały dzień siedzą w ogrodzie, po południu i wieczorem mają spacer. I ten najmłodszy jeszcze jest dodatkowo wypuszczany na dosikanie przed snem. Na spacerach normalnie się załatwia, jest za to chwalony, ale będąc w domu nie sygnalizuje potrzeby tylko robi, gdzie popadnie. Już nie mam pomysłu, jak z nim postępować.
Dzień dobry.
W przypadku oddawania moczu w domu, należy zawsze najpierw wykluczyć możliwość infekcji wywodzących się z układu moczowego. Proszę udać się do swojego lekarza weterynarii (najlepiej z próbką moczu) i poprosić o zbadanie pupila. Po wykluczeniu zapalenia pęcherza, warto rozpatrzyć inne kwestie. Jak wygląda oddawanie moczu w domu? Czy pupil sika pełnym strumieniem, czy kropelkuje? Czy jest świadomy, że oddaje mocz, czy mimowolnie zostawia tu i ówdzie kilka kropli? Mimowolne kropelkowanie może świadczyć o nieprawidłowym miejscu ujścia moczowodów – tak zwanych moczowodach ektopowych. Czy pupil zawsze się tak zachowywał, czy zaczęło się to niedawno? 8 miesięcy to wiek, gdzie pies – samiec zaczyna dojrzewać. Jest Pani pewna, że pupil sika w domu i nie chodzi o znaczenie terenu? Możliwe, że jako najmłodszy ze stada, chce w ten sposób zasygnalizować, że jest ważny i trzeba się z nim liczyć. W takim przypadku należy pomyśleć nad kastracją, lub konsultacją u doświadczonego behawiorysty. Proszę absolutnie nie stosować archaicznych i niehumanitarnych metod typu włożenie nosa w kałużę moczu. Nic tym Pani nie osiągnie. Proszę do czasu rozwiązania problemu rozłożyć w domu podkłady higieniczne i każdą porcję moczu cierpliwie na nie przenosić.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam
Mam psa rasy York Biewer, ma 2 lata. Od początku uczyliśmy psa załatwiania się na maty. Po wakacjach jak wróciliśmy wszystko się zmieniło ( pies miał rok). Zaczął podsikiwac kosz na śmieci, coś co wystaje z półki i cokolwiek postawi się na podłodze. Zaczęliśmy czepiać za karę na smyczy miał odpowiednia swobodę żeby załatwić się na matę leżeć zjeść czy pic. I to przyniosło efekty. Kiedy przestaliśmy czepiać i tylko dzwi zamykaliśmy do sypialni on dalej podsikiwal. Zdarzyło się ze uchylił dzwi i zrobił potrzeby na łóżku. Dodam ze mamy tez ogród wypuszczam go, wie ze tam może się załatwiać i biega obsikuje i załatwia się na dworze. Ale gdy tylko wychodzę do pracy i po powrocie zastaje coś obsikanego, mimo ze mata leży. Robi kupę na matę sika jak mu się chce na matę a mimo to obsikane tez zawsze coś jest.
Dzień dobry.
Przede wszystkim – czy pies jest wykastrowany? Zachowanie opisywane przez Panią brzmi jak klasyczne znakowanie terenu – obsikiwanie niewielkimi porcjami moczu miejsc, które wystają lub są przesiąknięte obcym zapachem. Jeśli chodzi o naukę oddawania moczu w wyznaczone miejsca, może być trudna, jeśli pies nie jest wykastrowany. Proszę każdą porcję moczu przenosić na matę, potem pokazywać to psu, aby zobaczył, że mocz w jakiś sposób się znalazł na macie – mata przesiąknięta jego zapachem powinna zachęcić go do sikania właśnie na nią. Za każde prawidłowe oddanie moczu należy psa nagrodzić. Karanie psa nie jest efektowne, nie przynosi zwykle oczekiwanego rezultatu. Proszę pamiętać, że oddawanie moczu poza wyznaczonym miejscem może też świadczyć o zapaleniu pęcherza (wtedy należałoby zbadać próbkę moczu, aby wykluczyć stan zapalny i infekcję) lub nieprawidłowym miejscu ujścia moczowodów (chociaż w tej sytuacji miałby problemy z oddawaniem moczu od wczesnych lat dziecięcych).
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii,
Witam mam problem z moja 10-miesięczną suczka , jest to Buldog Francuski.
Mam ja od małego jak tylko skończyła 3 miesiące nigdy nie było problemu z załatwianiem potrzeb na dworze w nocy również nie załatwiała potrzeb w domu.
Gdy jestem w domu to zdarza się jej nawet ze nie chce iść na podwórko. Ale gdy tylko wychodzę z domu i ma zostać sama to gdy wracam do domu to mieszkanie jest posikane i zdarzają się nawet kupki, już długi czas staram się ją oduczyć tego ale nic nie pomaga. Wszystkie badania miała zrobione , byliśmy u nefrologa ale wyniki tez w porządku. Już brakuje mi sił nie wiem już co robić 🙁 🙁
Dzień dobry.
Nauka czystości w domu jest procesem wymagającym cierpliwości i opanowania. Mimo tego, że pupilka załatwiała już swoje potrzeby na dworze, proszę rozpocząć proces od nowa – czyli rozłożyć podkłady higieniczne w domu, kał i mocz przenieść najpierw na podkład, gdy pupilka będzie kierowała się w stronę podkładu proszę przekierować ją do drzwi wejściowych. Każde prawidłowe skorzystanie z podkładu powinno zostać nagrodzone. Proszę nie karcić psa za oddanie moczu lub kału w domu lub poza podkładem – może to spowodować koprofagię. Proszę też pamiętać, że suczka jest w wieku w którym dojrzewa, a oddawanie moczu i kału może być wyrazem znaczenia swojego terytorium. Proszę pomyśleć nad zabiegiem owariohisterektomii, zwanym sterylizacją. Myślę, że dobrym pomysłem będą częste spacery w dalszą okolicę, a nie tylko na podwórko.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Znam przypadek pies całymi dniami w mieszkaniu i wszystko zabrudzone załatwia swoje potrze gdzie popadnie łóżko poduszka tapczan dywan meble ściany wszystko brudne i śmierdzące od psa.Zapach już czuć na klatce schodowej a właściciel nie widzi problemu bo piesek a ich nie ma całymi dniami są w pracy .To po co pies ? Jak się nie ma czasu do niego a tylko niszczy mieszkanie.Nie rozumie takiego zachowania.
Dzień dobry, moja suczka ma już ponad rok ( Buldog angielski) a wciąż sika w domu około raz na dwa, trzy dni mimo ze wychodzimy z nią około 4 razy dziennie ( na co niedługo nie będziemy mogli sobie pozwolić) bardzo martwi mnie, że jest już na to za stara i już jej tak zostanie. Czy mogłaby mi Pani coś doradzić? Pozdrawiam
Dzień dobry.
Nigdy nie jest za późno na naukę czystości, jednak warto wcześniej rozważyć inne przyczyny oddawania moczu poza wyznaczonym czasem. Przede wszystkim, warto zbadać pupilkę, ponieważ oddawanie moczu w domu często świadczy o zapaleniu pęcherza moczowego. Jeśli pupilce zdarza się tak “od zawsze”, a oddawanie moczu przypomina kropelkowanie, którego pies nie jest do końca świadomy, dobrze jest zdecydować się na wykonanie dodatkowych badań diagnostycznych, aby sprawdzić, czy moczowody są ukształtowane w prawidłowy sposób. Jeśli jednak sytuacja narasta od niedawna, a suczka przeszła już swoją pierwszą cieczkę, może warto przemyśleć kastrację pupilki. Wbrew pozorom, niewykastrowane suczki również mogą znaczyć swoje terytorium. Jeśli okaże się, że pupilka jest zdrowa, proszę na początku zapewnić jej w domu maty chłonne, aby w razie nagłej, ogromnej potrzeby mogła z nich skorzystać. Wychodzenie 4 razy na spacer to nie jest mało, ale też i nie dużo – proszę sobie wyobrazić, że może Pani skorzystać z toalety tylko 4 razy w ciągu całego dnia – dla niektórych to troszkę za mało.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry
Mam maltańczyka który ma 8 miesięcy i podczas naszej nieobecności w domu sika lub robi kupę na kanapę w salonie zdarza mu się też w nocy zrobić kupę. na kanapę . Obok kanapy leży dywanik na który kiedyś sikał ale teraz nie zrobi nigdzie indziej niż na kanapę robi to zazwyczaj podczas naszej nieobecności. Czy kiedyś mu to przejdzie czy mam szukać gdzieś dalej pomocy?
Pies wychodzi na dwór załatwia swoje potrzeby jest chwalony i dostaje smakołyk niestety i tak to nie skutkuje jest u nas już 6 miesięcy.
Będę wdzięczna za informację.
Pozdrawiam
Aneta
Dzień dobry.
Pani pupil dojrzewa, zatem oddawanie moczu i kału na kanapę może świadczyć o znaczeniu terenu. Jeśli chodzi o takie zachowania, proszę zawsze dokładnie wyczyścić pozostałości moczu i kału z kanapy. Warto użyć specjalistycznych środków, które rozłożą resztki zapachu i sprawią, że kanapa będzie dość odrzucająca dla pupila. Proszę przemyśleć kastrację pupila w późniejszym okresie – 8 miesięcy to wiek, w którym teoretycznie już można przeprowadzić kastrację, jednak niektórzy behawioryści i lekarze zalecają, by poczekać przynajmniej do ukończenia pełnego roku przez psa. Może warto, by kanapa była zaścielona folią na czas Państwa nieobecności i na noc – najlepiej na tyle szeleszczącą, aby wywołać hałas, gdy pupil na nią wskoczy. Proszę nie pozwalać na przebywanie psa na kanapie, gdy jest Pani obecna w domu – warto zapewnić mu inne rozrywki, zabawę piłeczką, kongiem, aby nie czuł się poszkodowany.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mamy półrocznego hawańczyka (suczkę) – i tak jak większośc, osób tutaj, problemy z sikaniem w domu. Świetnie wie, że za sikanie na zewnątrz jest nagroda i pochwała, wystawiona rano za drzwi od razu sika – ale tylko jeśli zamkniemy ją na noc w kojcu. Zostawiona swobodnie – zesika się w środku nocy, widać że ma jedno takie “ulubione” miejsce na załatwianie potrzeb – pod stołem w jadalni. Kiedy wracamy do domu po pracy, praktycznie zawsze jest “niespodzianka”, w większości w tych samych miejscach. Na spacerach problemów z załatwianiem nie ma.
Zastanawiamy się, czy uczyć ją korzystania z maty w tym miejscu – generalnie raczej nie ma problemu w weekendy, kiedy jesteśmy w domu i możemy wypuszczać ją co dwie-trzy godziny, ale w tygodniu są problemy. No i nie bardzo wchodzi w grę izolowanie jej od tego miejsca – chyba, żeby pies siedział w kojcu w czasie gdy jesteśmy w pracy.
Dzień dobry.
Generalnie, wszystkie Pana pomysły, o których wspomniał Pan w pytaniu, można wprowadzić w życie. Hawańczyki to pieski o drobnej budowie. Ich pęcherz moczowy nie jest dużych rozmiarów, zatem “wytrzymałość” na brak możliwości oddania moczu, bywa różna. Jeśli zdecyduje się Pan na pozostawienie pupilki z dostępem do całego mieszkania, warto zostawić jej podkład higieniczny lub jakiś rodzaj kuwety (są ostatnio dość popularne kuwety dla psów, ze sztuczną trawą), aby w razie pilnej potrzeby mogła oddać mocz. Zostawianie psa w kojcu również nie jest złym pomysłem – proszę jednak przyzwyczajać do tego pupilkę, aby nie odbierała takiego zachowania jak kary. Kojec lub klatka kenelowa mają być bezpieczną przestrzenią, jej terytorium, w którym czuje się dobrze. Tam również warto umieścić matę lub podkład, aby w razie potrzeby mogła z niego skorzystać. Oczywiście, proszę kontynuować pozytywne wzmocnienie, czyli nagrody za każde oddanie moczu na zewnątrz.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Posiadam maltańczyka 19 miesięcznego . Obsikuje głównie kosz na śmieci i na pranie ,kupy w łazience na podłodze a od niedawna nawet ściany ! Pies wychodzi max co 2.5 h a i tak robi niespodzianki . Pierwsze krzyczałam że źle zrobił , potem przestałam reagować i po każdym incydencie z psem się wychodziło na spacer . Nie dało to żadnych rezultatów pies jak sikał tak sika . Przez dzień jest jeszcze ok najgorzej jest w nocy . Ostatni spacer ok 22/23 pierwszy ok 4/5 rano . Najdziwniejsze jest to że jak nie ma nikogo w domu zdaza mu się wytrwać nawet 5 godzin aby nigdzie nie narobic ale jak jest ktoś w domu to chodzi i szuka gdzie by tu się załatwić . Nie potrafi nawet stanąć pod drzwiami wyjściowymi aby zakomunikować że chce siku , nie piszczy ,nie szczeka , nic nie robi aby dać sygnał że na pole . Nie mam powoli już sił
Dzień dobry.
Pani pies dojrzewa. Opisywany przez Panią wiek, czyli zakończone półtora roku, jest okresem, w którym mogą pojawiać się zachowania mające na celu oznakowanie swojego terytorium. Oddawanie moczu i kału w strategicznych (bo pachnących i aromatycznych miejscach, takich jak pranie i łazienka) jest jasnym przekazem “to moje miejsce, moje terytorium”. Proszę pamiętać, że pies musi mieć jasno ustaloną hierarchię, na jej szczycie powinni się znajdować opiekunowie. Oddawanie moczu i kału w Pani obecności, na wyraźnie zakazane miejsca, dość jasno świadczy o tym, że hierarchia Pani pupila jest nie do końca poprawnie zbudowana. Krzyk i karanie po fakcie jest totalnie bez sensu – pies nie ma pamięci długotrwałej, nie kojarzy że karci go Pani za coś, co zrobił jakiś czas temu. Proszę przemyśleć kastrację pupila. W wielu przypadkach pomaga z opanowaniem problemu znakowania terytorium. Warto dokładnie umyć i zdezynfekować każdą obsikaną przestrzeń, używając silnych detergentów (aby rozłożyć resztki moczu i kału i usunąć nawet niewyczuwalne dla ludzi cząstki zapachu) – wtedy istnieje szansa, że pies zniechęci się do tego procederu. Jeśli nie rozważa Pani kastracji, sugeruję konsultację z behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry 🙂
Mam mały problem. Przygarnęliśmy pieska z ogłoszenia, który niedawno skończył pół roku (ludzie mieli go na oddanie – sznaucerkowaty, mały). Byliśmy z nim na kontroli u weterynarza, wszystko z nim dobrze. Lekarz odradził nam póki co kastracje. Piesek był nauczony zachowywania czystości w domu. Wytrzymuje pięknie ponad 8 godzin jak jesteśmy w pracy, w nocy również. Byliśmy w szoku, że jest tak nauczony i tak pięknie trzyma czystość. Pierwszy spacer ma o godz. 6 rano, ok 30min, następnie ok 15.30 długi spacer i potem ok. 21 następny spacer – to jego minimum. Jest u nas od 3 tygodni, ale przez ostatnie dwa dni ma ‘wpadki’. . Mianowicie wracamy z nim ze spacerku ok.16.30, pośpi, pobawi się…obierze sobie jakiś kierunek, idzie..idzie i nagle siusia… np. w odstępie zaledwie 1.5h od ostatniego spaceru. Na dworzu jestem w stanie rozpoznać, że się szykuje do załatwienia potrzeb, a jak zbliża się ‘wpadka’ w domu to niestety nie ma żadnych ‘ostrzeżeń’ w postaci, węszenia, kręcenia się itp. Póki co miał taką wpadkę 3 razy (przed wczoraj 1 raz, a wczoraj 2 razy (godzina po godzinie). Od razu jak zrobi siusiu to sprzątam i szybko z nim wychodzę. Dodam, że na spacerze jest nagradzany głaskaniem, przytuleniem..niestety żadne ‘smakołyki’ nie przypadły mu jeszcze do gustu. Mam w zapasie maty (nie było potrzeby ich używania), więc nie wiem czy jest sens go teraz trenować z matami. Boję się, że skojarzy maty z dywanem i zacznie się kolejny problem – sisusianie na dywan jak nie bd maty w pobliżu. Bardzo proszę o poradę.
Z góry dziękuję za radę!
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzień dobry.
Rozumiem, że wykluczono zapalenie pęcherza moczowego, tak? Faktycznie zbyt szybka kastracja może być przyczyną problemów behawioralnych – czasem psy wykastrowane w młodym wieku bywają lękliwe i nadpobudliwe. Niestety, 6 miesiąc to czas, kiedy szczenię zaczyna dojrzewać. Mogą zatem pojawić się objawy znaczenia terytorium. Tak jak Pani zauważyła, każda porcja moczu powinna być posprzątana, miejsce obsikane – zdezynfekowane silnym środkiem. Psi węch jest dużo czulszy i rozpoznaje nawet niewielkie cząstki, zatem należy używać detergentów do czyszczenia plam moczu. Myślę, że mimo wszystko należy rozłożyć chociaż jedną matę chłonną, aby w razie pilnej potrzeby to tam trafiała porcja moczu lub kału. Za oddawanie moczu na spacerach proszę nagradzać pupila – warto stosować wzmocnienie pozytywne, krzyczenie albo kary w przypadkach gdy obsikane zostaną nieodpowiednie przedmioty nie przyniesie efektu. W razie braku efektów, proszę zasięgnąć pomocy behawiorysty, jeśli pies utrwali sobie, że może sikać w domu, kastracja może okazać się nieefektywna.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Wiram, moja suczka ma 1.5 roku, jest do połowy łydki, wazy 6kg, to kundelek. Wzielismy ja z gospodarstwa gdy miala 4 tygodnie. Ówczesna wlascicielka wrecz prosila zebysmy ja zabrali, poniewaz bylo tam duzo dzieci, ktore nie zawsze dobrze zachowywaly sie w stosunku do szczeniakow. Jesli chodzi o czystosc to dlugo stosowalismy maty, ale od dawna juz tego nie robimy.
Wychodzimy z nią 3 razy dziennie. Ok 7.30, 16.30 i pozniej ok 22. Nasz problem polega na tym, ze na widok szelek od razu zalatwia sie pod siebie. Albo wytrzyma w mieszkaniu, ale siusia na korytarzu, albo w windzie. Jak ja wołamy, bo chcemy z nią wyjsc to nie przychodzi do Nas tylko ucieka i zostawia za sobą strugę siuśków. Jest to bardzo męczące, bo ja biorę ją znienacka na rece, przed blokiem zakladam szelki i jest okej, bo nie sika na klatce. Jak ktos do Nas przychodzi to jedno spojrzenie, chwila zabawy skutkuje tym, ze suczka sika pod siebie, albo jesli jest u kogos na kolanach to sika na spodnie. Wiecznie musimy tłumaczyc sie z jej zachowania chociaz mi jest jej po prostu zal i bardzo chce jej pomóc. Bylismy u weterynarza, ktory stwierdzil, ze suczka jest zdrowa i zalecił antystresową obroze. Troche ją wyciszyl, ale problem zostal..
Kolejnay problem jest taki, ze bardzo duzo szczeka jak wychodzimy tylko z mieszkania, nawet jesli nikogo nie ma na korytarzu. A jesli jiz spotkamy kogos w windzie to jest draamat, bo strasznie szczeka. Uwazam, ze to nie jest kwestia tego, ze jest agresywnym psem,bo w mieszkaniu jest cudowna, kochana i bardzo energiczna. Mysle ze to kwestia strachu przed skrzywdzeniem, dlatego juz na starcie komunikuje, ze sie nie da. To tez jest bardzo meczace, bo wiadomo ze mieszkajac na 6 pietrze kogos zawsze spotkamy.. staram sie okazywac jej wsparcie, tule ją i caluje zeby czula sie bezpiecznie, ale to w ogole nie pomaga. Caly czas szczeka. Bardzo prosze o wskazowki jak mam jej pomoc, bo sama widze, ze ona nie potrafi poradzic sobie z emicjami
Dzień dobry.
Pani pupilka zdecydowanie ma problem z okazywaniem i radzeniem sobie z silnymi emocjami. Zaczynając od początku – wiem, że chce Pani dobrze okazując jej wsparcie, ale całowanie i tulenie w sytuacjach stresowych tylko utwierdza psa w przekonaniu, że dzieje się coś strasznego, złego, coś co wymaga od Pani takiej właśnie interwencji. Proszę starać się zachowywać wtedy naturalnie, bez większych emocji, jakby takie sytuacje zdarzały się bardzo często. Jeśli chodzi o szczekanie, gdy właściciele są poza domem, jest to sposób na okazanie niezadowolenia, stresu. Proszę zastanowić się nad wprowadzeniem jej dodatkowej aktywności, jakiejś ulubionej zabawki, którą będzie dostawała tylko wtedy, gdy będzie Pani wychodziła z mieszkania. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie klatki kennelowej, która ma być bezpiecznym domem, przystanią i miejscem odpoczynku dla psa. Proszę jednak wprowadzać ją ostrożnie, powoli i delikatnie. Obroża feromonowa jest bardzo dobrym pomysłem – wycisza psy i koty, pozwala łatwiej poradzić sobie z trudnymi emocjami. Jej skuteczność ocenia się dopiero po 3 tygodniach stosowania, musi mieć czas aby podziałać. Jeśli chodzi o oddawanie moczu, 3 spacery to nie jest zbyt dużo. Proszę na wszelki wypadek mieć w domu maty chłonne, aby w razie potrzeby lub silnych emocji, postawić pupilkę najpierw na matę. Z pewnością nie wolno jej wtedy karcić, podnosić głosu, krzyczeć. Jeśli problem będzie narastał, warto poprosić o radę doświadczonego behawiorystę.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
mam wielki problem z moim pieskiem – 2 letnia suczka, miesiąc temu odebrana z psiej fundacji. Po około tygodniu u mnie suczka zaczęła sikać w domu, będąc już po spacerze i głównie w mojej obecności nawet podczas zabawy. Wg informacji z domu tymczasowego pies nigdy nie sikał w domu, u mnie zaczęła to robić i im dłużej tu jest tym częściej pojawiają się takie sytuacje. Chodzimy na długie spacery, staram się organizować jej rozrywki w domu ale mimo to coraz częściej zdarza jej się zesikac. Mam również kota, także adoptowanego który mieszka ze mną od 5 lat. Zwierzęta się tolerują ale raczej unikają kontaktu. Czy to możliwe żeby pies próbował oznaczyć teren przed kotem?
niestety coraz częściej zdarza się ze pies zesikal się w nocy w łóżku (kiedy śpię wiec widzę to dopiero po kilku godzinach), albo wskakuje na kanapę i na nią sika.
nie wiem co robić :((( bardzo proszę o pomoc i Podpowiedzi co robić i jaka może być przyczyna :(( dziękuje!
Dzień dobry.
Zawsze istnieje takie prawdopodobieństwo, nawet jeśli ma Pani wysterylizowaną samiczkę. Jak sama Pani wspomniała, pupilka jest z Panią od niedawna, zatem nie miała zbyt wiele czasu na zadomowienie się w nowym miejscu. Dodatkowo, na jej nowym terenie jest kot. Proszę zastanowić się, czy jest Pani w stanie wydzielić osobną strefę terytorium dla kota i osobną dla psa – to powinno ułatwić im funkcjonowanie razem. Oddawanie moczu poza wyznaczonymi miejscami i czasem, może być także objawem stresu, jednak zawsze warto najpierw wykluczyć przyczyny infekcyjne. Warto udać się do lekarza weterynarii i poprosić o zbadanie pupilki i wykonanie analizy próbki moczu. Dopiero, gdy okaże się, że pupilce nic nie dolega, warto rozpatrywać przyczyny behawioralne. Przede wszystkim proszę przeanalizować, w jakich i po jakich sytuacjach dochodzi do oddawania moczu – czy ma to bezpośredni związek z kotem? Czy da się uniknąć sytuacji, które prowokują oddawanie moczu? Proszę rozważyć wprowadzenie preparatów uspokajających i wyciszających, na przykład obroży feromonowej. Warto na wszelki wypadek rozłożyć podkłady higieniczne, albo psią kuwetę, może pupilka oddaje mocz nocą, bo nie może wytrzymać do rana. Jeśli te metody okażą się nieskuteczne, warto skonsultować sprawę z behawiorystą. Zignorowanie problemu doprowadzi do jego pogłębienia.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry.
Odkąd pojaił się w naszym domu Beagel nasze życie stalo się koszmarem. Na początku wszyscy rozumieliśmy że piesek sika na podłogę bo jest mały. W naukę niesusiania w domu włączyla się cała rodzina. Kiedy wzieliśmy psa nastał czas izolacji, wieć wychodzililiśmy z psem w miejsca gdzie nie bylo ludzi i zwierząt. Pies był na dworze co 2 godz. lub częściej. Interesowalo go wszysko tylko nie załatwianie potrzeb fizjologicznych. W nocy też nie spalam tylko czuwałam czy pies nie wstanie i nie zacznie sikać na podłogę. Pies nie mial problemów od początku aby sikać do swojego posłania, uwielbial sikać na dywany, pozostawione na podłosze ubrania, ręczniki czy wchodzić na łóżka robi siku. Jest z nami już 2 miesiące, w związku z możliwością pracy zdalnej jestem z psem cały czas. Wypróbowaliśmy chyba wszystkie wskazówki jakie podaliści Państwo na stronie aby oduczyć psa siku w domu nic to niedało. Od 2 miesięcy stosujemy te metody. Za każdym razem jest chwalony że zrobił siku na dworze, dostaje smakołyk, klaskamy,cieszymy się. Po czym przyjdzie do domu i zrobi siku. Cala rodzina sterrozyowana jest czuwaniem aby wychwycić moment kiedy zacznie siku aby szybko go wyprowadzić. Od miesiąca pies jest na wsi ma nieograniczony dostęp do podwóka, Jego zwyczaje nie zmieniły się. Obawiam się, że zaraz skończy się praca zdalna i pies będzie musiał zostać sam przez dłuższy czas. Ostatio kupiliśmy klatę i zamykamu go na noc w klatce, aby nie chodził i nie sikal po nocy na podlogę, o dziwo klatka mu sie spodobała a my możemy przespać noc. Jesteśmy na granicy oddania psa, nadmienię, że całe życie mieliśmy przeróżne psy (ostatni nasz pies odszedł w listopadzie) ale takie egzamlarza nigdy!!!!
Dzień dobry.
Nauka czystości może zająć dużo czasu. Proszę się nie poddawać, żelazna konsekwencja jest kluczem do sukcesu. Mimo wszystko, proszę zapewnić pupilowi w domu miejsce, w którym w razie potrzeby może oddać mocz lub kał. Podkłady chłonne powinny być rozłożone w najczęściej obsikiwanych miejscach. Warto jednak rozważyć także inne przyczyny oddawania moczu w nieodpowiednich miejscach. Jeśli pies nie jest do końca świadomy oddawania moczu, na przykład nie przysiada lub nie podnosi nogi do mikcji, tylko idzie i kropelkuje, warto sprawdzić czy nie cierpi z powodu ektopowych moczowodów. Schorzenie to objawia się właśnie brakiem kontroli nad pęcherzem, jego przyczyną jest ujście moczowodów wprost do cewki moczowej. Proszę też upewnić się, że pies nie ma żadnego stanu zapalnego w pęcherzu moczowym i drogach wyprowadzających mocz. W tym celu warto pobrać próbkę moczu i dostarczyć ją do badania do najbliższego lekarza weterynarii. Mocz powinien być zbadany w ciągu 2 godzin od pobrania. Jeśli jest to samiec, który osiągnął 6-8 miesiąc życia, proszę pamiętać, że obsikiwanie różnych przedmiotów może mieć związek z oznaczaniem swojego terytorium i jest spowodowane dojrzewaniem psa.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam 2 miesiące temu adoptowalam suczke. Ma 7 miesięcy teraz. chodzi na spacery często ale nie zalatwia sie na nich tylko wraca do domu i robi na ogrodzie. Jest zabawa codziennie ciasteczka ale jak pomoc jej zeby zaczela robic na spacerach swoje potrzeby. Piesek to kundelek
Dzień dobry.
Zarówno samce jak i samice mają często potrzebę znaczenia swojego terytorium. Oddawanie kału to nie tylko defekacja, ale też właśnie sposób na zaznaczenie, że ogród należy do niej, jest jej własną przestrzenią, jej terytorium. Obawiam się, że nie ma na to żadnej złotej rady – może Pani jedynie regularnie sprzątać wszystkie odchody. Warto zwiększyć częstotliwość spacerów i nagradzać pupilkę za każdą defekację na spacerze. Proszę nie karcić jej za oddanie kału w ogrodzie – może to wywołać koprofagię. Proszę też zastanowić się nad kastracją pupilki po pierwszej cieczce, wtedy chęć znaczenia terytorium powinna znacząco zmaleć.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
witam jestem już u kresu wytrzymałości mam rocznego boksera francuskiego niestety ale załatwia się w domu co rano slalom cały dom zapaskudzony i na pakowane i nasikane całe mieszkanie smierdzi nie mam pojęcia co już robic
Dzień dobry.
W nauce zachowania czystości najważniejsza jest żelazna konsekwencja i upór w postępowaniu. Przede wszystkim proszę zastanowić się nad częstotliwością spacerów – 3 – 4 wyjścia w ciągu dnia są absolutnym minimum, jeśli jednak pies mimo tego ma trudności z czystością należy koniecznie zwiększyć ilość wyjść. Warto wygospodarować w domu miejsce, w którym w sytuacjach awaryjnych pies może załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Może to być podkład higieniczny, albo specjalna kuweta dla psów (ze sztuczną trawą na wierzchu). Każda porcja moczu lub kału powinna być przeniesiona na to miejsce, następnie należy pokazać to psu, dać do obwąchania lub zobaczenia, że to właśnie tam przeniosły się odchody. Każde poprawne użycie podkładu lub kuwety oraz oddanie moczu lub kału na zewnątrz powinno być nagrodzone. Proszę nie karcić psa za defekację i mikcję w domu, to może wywołać chęć jedzenia odchodów (zrobiłem źle, więc posprzątam). Warto też zauważyć, że roczny pies może chcieć oznaczyć swoje terytorium, bez względu na to czy to samiec czy samica.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
posiadam suczkę West Highland White Terrier w wieku 9 miesięcy. Suczka trafiła do nas w wieku 6 tygodni i od początku była uczona załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz. Kupę mamy opanowaną i bez problemu wytrzymuje od porannego spaceru do mojego powrotu z pracy. Problem jest z sikaniem. Po nocy często mamy jedną – dwie kałuże moczu na podłodze. W ciągu dnia gdy jestem w pracy (pies zostaje w domu sam na max 8,5 godziny) jest to samo, po powrocie do domu zawsze zastaję siuśki. Pies jest wyprowadzany od razu jak tylko wracam z pracy i zazwyczaj oprócz kupy, robi siku, jednak po około godzinie – dwóch od powrotu ze spaceru sika w domu. Jeśli widzę, że pies się kręci, węszy jakby szukał miejsca gdzie może się załatwić to szybko wyprowadzam ją na dwór, jednak zazwyczaj nie sygnalizuje tego w żaden sposób, po prostu kuca w różnych miejscach i oddaje mocz. Po kolejnych spacerach jest tak samo, mimo, że suczka wysika się na spacerze to po powrocie do domu po około godzinie – półtorej również zdarza jej się sikać. Kiedyś były również epizody, że załatwiała się na kanapie czy na łóżku w sypialni, od kilku miesięcy już nie ma tego problemu. Pies był przebadany, badania moczu i krwi nie wykazują żadnych odchyłów od normy. Podkładów ani mat nigdy nie stosowaliśmy (w domu są jeszcze dwa koty, które z uporem maniaka niszczą wszelkie tego typu rzeczy). Niestety nie ma możliwości by w trakcie mojego pobytu w pracy ktoś wyprowadzał psa. Zdaję sobie sprawę, że sunia należy do małych ras z mniejszym pęcherzem, ale na dłuższą metę jest to bardzo kłopotliwe. Niedługo będę zmuszona wymieniać podłogi w całym mieszkaniu gdyż od wilgoci panele “puchną”.
W przyszłości planuję zabieg kastracji, jednak nie wydaje mi się by jakoś wpłynął on na częstotliwość oddawania moczu przez psa.
Bardzo proszę o pomoc, czy jest jakiś sposób by pies wytrzymywał dłużej ?
Dzień dobry.
Jeśli pieskowi klinicznie nic nie dolega, w badaniu moczu ani badaniu krwi nie było żadnych odchyleń, należy przeanalizować inne możliwości. 9 miesięcy to wiek, gdy pies dojrzewa – samice znaczą terytorium równie często jak samce. Cieszę się, że myśli Pani o kastracji w przyszłości (najbezpieczniej jest przeprowadzić ją około 1,5 miesiąca po zakończeniu pierwszej cieczki), zabieg ten może wpłynąć na chęć oddawania moczu w nie do końca do tego odpowiednich miejscach. Proszę zastanowić się nad wprowadzeniem kuwety dla psa – przypominają te dla kotów, jednak wierzch jest pokryty sztuczną trawą, aby pies miał wrażenie oddawania moczu na trawniku. Wtedy każda porcja moczu oddana poza kuwetą, powinna być do niej przeniesiona. Warto też wprowadzić preparaty łagodnie wyciszające, lub obrożę feromonową – możliwe, że mocz oddawany jest pod wpływem stresu, sama Pani wspomniała, że w domu są koty. Proszę pamiętać o dokładnym myciu i dezynfekcji miejsc, w których oddawany jest mocz, są dostępne środki, które rozkładają mocz do bardzo nieprzyjemnie pachnących (dla zwierząt) substancji.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam problem z 10 miesięcznym Szpicem Małym. Piesek wychodzi na spacery 3 razy dziennie. Jeżeli jesteśmy w domu w zupełności mu to wystarcza. Czasami jak nie obudzi nas rano bo smacznie śpi wytrzymuje nawet 11 godz. Problem zaczyna się kiedy idziemy do pracy. Po powrocie do domu znajdujemy od 1 do 3 kałuż… co robić?
Dzień dobry.
3 spacery w ciągu dnia to mało, proszę postarać się wygospodarować czas na co najmniej jeden dodatkowy spacer – proszę sobie wyobrazić, że może Pani skorzystać z toalety tylko 3 razy w ciągu całej doby. Przetrzymywanie moczu może zwiększyć ryzyko zapaleń pęcherza oraz problemów z wydolnością nerek. 10 miesięcy to wiek, w którym pies dojrzewa, zatem pojawia się chęć oznakowania swojego terytorium. Ciekawe jednak, że pies robi to głównie, gdy nie ma w pobliżu opiekunów. Może być to sygnał lęku separacyjnego. Z pewnością warto rozłożyć pupilowi podkłady chłonne i wygospodarować miejsce, w którym w razie potrzeby, będzie mógł swobodnie oddać mocz. Dobrym pomysłem może być zapewnienie psu klatki kennelowej, jako bezpiecznego miejsca, w ramach pomocy z lękiem separacyjnym. Jeśli mimo zapewnienia takiego miejsca, pies będzie oddawał mocz także poza wyznaczonym miejscem, będzie to jasny sygnał znaczenia terytorium. Każdą porcję moczu należy wytrzeć, miejsce zdezynfekować, najlepiej z użyciem środków dezynfekcyjnych do tego przeznaczonych.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam 3,5 letniego pieska rasy Beagle i niestety mam problem sikaniem w domu. Przeważnie robi to w nocy kiedy wszyscy śpią i zazwyczaj w jednym i tym samym miejscu. Jest również jeszcze jeden pies starszy kundelek ok 9 lat, który od szczeniaka mieszka w tym domu, my z beaglem dołączyliśmy do niego od ok 2 lat. Młodszy pies wychowywał się że starszym od samego poczatku. Proszę o poradę co możemy zrobić z tym problemem, dodam że starszemu też się to zdarza.
Pozdrawiam
Dzień dobry.
Przede wszystkim – czy oba psy są wykastrowane? Jeśli oddawanie moczu zdarza się tylko w jednym miejscu, może to być taka manifestacja siły, sposób aby pokazać, kto rządzi w stadzie – niestety, psy nie przyjaźnią się ze sobą, zawsze istnieje pojęcie hierarchii, jeden z psów jest dominantem, drugi musi być podporządkowany. Zatem jeśli psy nie są wykastrowane, polecałabym rozważyć zabieg u obu pupili – przyniesie to korzyści zdrowotne dla obu psów i zmniejszy chęć znaczenia terytorium. Samo miejsce, w którym mocz jest oddawany, polecam umyć silnym detergentem, aby dokładnie zdezynfekować okolicę i zniszczyć wszelkie cząstki zapachowe. Dobrym pomysłem może być postawienie tam czegoś – wazonu, fotela, lub ułożenie szeleszczącej folii, kartonu, aby zniechęcić psy do tego konkretnego miejsca. W okolicy najczęściej obsikiwanego miejsca warto rozpylić feromony. Przypomnę, że karanie psa po fakcie, jest zupełnie bezsensowne i może spowodować zaburzenia behawioralne (na przykład wylizywanie moczu, jako sposób zatarcia śladów winy). W przypadku braku poprawy, dobrze jest skonsultować się z behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mój szczeniak nauczył się wypróżniać na dworze, jednak nie potrafi oddawac moczu (sika na przedpokoju na matę), jest to dość uciążliwe, ponieważ spacery trwają bardzo długo, a nie przynoszą porządnego rezultatu w postaci opóźnienia przez szczenię pęcherza. W jaki sposób mogę skorygować jego zachowanie? Nadmienię, iż kiedy wysyła sygnały, że będzie sikać jest natychmiast wynoszony z domu, jednak na dworze uparcie robi jedynie kupę (jest za to chwalony).
Dzień dobry.
Nauka zachowywania czystości może trwać bardzo długo. Cieszę się, że udało się opanować oddawanie kału na spacerze – to dobry sygnał, zwiastujący sukces także w kwestii oddawania moczu. Przede wszystkim w jakim wieku jest szczenię? Możliwe, że powoli wchodzi już w etap dojrzewania, w którym zaczyna się już znaczenie terytorium, właśnie własnym moczem. W przypadku, gdy szczenię ma poniżej 6-7 miesięcy, raczej nie jest to problem związany z dojrzewaniem. Warto wtedy wykluczyć stany zapalne pęcherza – możliwe, że oddawanie moczu na zewnątrz kojarzy się psu z bólem, dlatego woli robić to w domu. Każda porcja moczu powinna być dokładnie usunięta, najlepiej z użyciem silnych detergentów – sama woda i mydło, użyte nawet bardzo dokładnie pozostawiają niewyczuwalny dla ludzkiego węchu zapach, w efekcie pies będzie nadal oddawał mocz w domu. Półśrodkiem i tymczasowym kompromisem może być ponowne zastosowanie podkładów higienicznych i przenoszenie tam każdej porcji moczu, następnie stawianie na podkładzie szczeniaka i pokazywanie mu, że to właśnie tu powinien oddawać mocz. Gdy pies zacznie już oddawać mocz na podkład, w przypadku chęci mikcji należy przenieść szczenię wraz z podkładem na zewnątrz, aby tam był oddany mocz. Za każde wypróżnienie na zewnątrz należy sowicie wynagrodzić pupila. Karanie psa nie ma większego sensu – może to sprowokować zaburzenia behawioralne, na przykład zlizywanie własnego moczu (usuwanie dowodów “winy”). W przypadku niepowodzenia, warto skonsultować się z behawiorystą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzien dobry, moja maltanka skonczyla miesiac temu rok, a w dalszym ciagu robi siuisu na kanape. Mam jeszcze jednego pieska w domu, ale z nim nie ma zadnych problemow, wytrzymuje z swoimi potrzebami fizjologicznymi, ale ta mala przyprawia mnie o zawrot glowy. Oboje wychodza na dwor co 4 rowne godziny po 20/30 min, a i tak po powrocie do domu potrafie zastac chwile pozniej kupe na koldrze na kanapie ( kanapa jest caly czas rozlozona, poniewaz jestem w 6 miesiacu ciazy i mam wlasnie duzo lezec). Dobija mnie to strasznie, te ciagle zmiany poscieli kocy, kolder, z domu mam zrobiona pralnie. Ona moze wrocic ze spaceru i za godzine zrobic siusiu na tej nieszczesnej kanapie, mam ochote cos jej zrobic, ale wtedy ja ignoruje i na spokojnie sprzatam nie zwracajac na nia uwagi, nie wiem czy dobrze postepuje, ale nie mam ochoty nawet do niej wtedy juz nic mowic. Zwlaszcza ze ona dobrze wie, ze zle zrobila bo zaraz sie przewraca na plecy nim zdarze zobaczyc ze wlasnie zrobila siku na swierzo zmieniona posciel.. Rece opadaja, niestety ale na dluzsza mete nie dam tak rady zwlaszcza kiedy urodzi sie dzidzius. Co robic, pomocy ..
Dzień dobry.
Oddawanie kału albo moczu jest wyrazem znaczenia terytorium – dotyczy to nie tylko samców, ale też samic, które nie zostały wykastrowane. Wspomniała Pani o drugim psie w domu. Możliwe, że pupilka nie czuje się pewnie w jego towarzystwie lub to drugi pies jest zwierzęciem dominującym, że dochodzi do jakiś drobnych spięć. Oddawanie kału na kanapę jest takim zaznaczeniem mebla, że jest to jej własne, osobiste terytorium. Rozwiązaniem doraźnym może być zakaz wchodzenia na kanapę dla obu psów, jednak wtedy proszę się spodziewać oddawania kału w innym miejscu. Dobrym pomysłem będzie rozważenie kastracji pupilki (i drugiego psa, jeśli jeszcze nie został wykastrowany) oraz wdrożenie suplementów uspokajających i wyciszających. Proszę też dokładnie wyczyścić kanapę, z użyciem środków rozkładających mocz i kał – woda i mydło lub łagodny płyn mogą zostawiać cząstki zapachu, które zachęcą do dalszego oddawania kału w tym miejscu. Dodam jeszcze, że za każdą defekację na zewnątrz, warto nagrodzić pupilkę. Jeśli te metody okażą się mało efektowne, warto rozważyć konsultację u behawiorysty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
Mamy spory problem z naszą już chyba panienką (mieszaniec labradorka z inna rasą). Ma 7 miesięcy i za nic w świecie nie chce załatwić się na spacerze. Wychodzimy z nią 4/5 razy dziennie i jeszcze ani razu się nie załatwiła. Trzyma i po powrocie do domu jest już niespodzianka. Wzięliśmy ją ze schroniska gdy miała 2,5 miesiąca. Przeszła kwarantannę i od 3 miesiąca wychodzi na spacery. W schronisku była nauczona załatwiania się na matę. Polecono nam ją i dlatego też mata leżała zawsze w przedpokoju. Jakiś tydzień temu zabraliśmy matę by zrozumiała że dom to nie toaleta. W dodatku od tygodnia ma cieczkę. Pomyślałam że to świetny czas bo psiak chodzi w majtkach i na pewno nie będzie chciał się załatwiać w domu mając je na sobie. Ohh…jak bardzo się pomyliłam:( piorę majty 3 razy dziennie i wszystko na nic.
Na spacerach tylko wącha, interesuje ją wszystko wokół i zapomina/ nie wie że powinna się załatwić. Krążę z nią godzinę po czym wracam sfrustrowana do domu, bo wiem że zaraz czeka mnie pranie:(
Wiem że zawaliliśmy sprawę trzymając w domu tak długo podkłady i zupełnie nie wiem jak to naprawić. Pies wychodzi na spacery od ponad 3 miesięcy i dalej nie kuma po co. Cieszy się i piszczy jak słyszy hasło „spacerek” ale ja przestaje widzieć już w tym jakikolwiek sens. Wiadomo, nie poddam się bo kocham tą małą jędze ale zupełnie nie wiem jak jej pomoc…
Codziennie wychodzę z nią na spacer z kieszenią pełną smakołyków, z nadzieją że to ten dzień
Dzień dobry.
Państwa błędem nie było trzymanie maty w domu tak długo, tylko nagłe jej zabranie. W momencie, gdy kwarantanna zostanie zakończona i pies może już swobodnie wychodzić na zewnątrz, mata powinna wędrować razem z nim przez pierwszy tydzień, dwa, w zależności od potrzeb psa. Najrozsądniej będzie postawić matę znowu w mieszkaniu i gdy tylko pupilka będzie do niej się kierowała, proszę wziąć matę, psa i wyjść na trawnik, po czym na trawniku rozłożyć matę. Gdy pupilka przyzwyczai się do takiego zachowania i zacznie załatwiać swoje potrzeby na macie ale na zewnątrz, kolejnym etapem jest zabieranie maty, ale bez rozścielania jej na zewnątrz. Oczywiście każde prawidłowe oddanie moczu i kały powinno być sowicie nagrodzone. Proszę uzbroić się w cierpliwość, czasem zrobienie kroku wstecz wychodzi wszystkim na dobre. Przypomnę jeszcze, że około półtora miesiąca po zakończeniu pierwszej cieczki warto zdecydować się na kastrację pupilki. Zabieg owariohisterektomii wyjdzie jej na zdrowie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam! Od niedawna posiadam 3 miesięcznego pinczera. Wychodzę z nim na spacer jakieś 4/5 razy dziennie po około 40 minut (oczywiście są nagrody za załatwienie się na dworzu), ale problem polega w tym że on na dworzu średnio chce się załatwiać. Zauważyłem że w mieszkaniu ma 2 ulubione miejsca gdzie się załatwia systematycznie i po rozłożeniu podkładów, niestety znalazł sobie inne miejsce. Problem polega w tym że nawet na tak długim spacerku nie chce załatwiać się na dworze tylko w domu! Nawet już wiem kiedy mu się chce (piszczy i wącha wszystko), to jak z nim zejdę to i tak załatwi się w domu.
Dzień dobry.
Rozumiem, że Pana pies jest już po cyklu szczepień przeciwko chorobom zakaźnym? Przypomnę, że do czasu ostatniego z nich, nie powinno się wychodzić na ŻADNE spacery, pies powinien przebywać na kwarantannie w domu. Jeśli chodzi o naukę czystości, w miejscach, gdzie pies załatwia swoje potrzeby powinien Pan rozłożyć podkłady higieniczne. Każdą porcję moczu lub kału oddaną poza podkłąd należy przenieść na podkład, potem przenieść psa (aby zobaczył, że odchody w jakiś sposób znajdują się jednak na podkładzie). Za każde poprawne skorzystanie z podkładu należy pupila nagrodzić zabawką, przysmakiem. Gdy pies zacznie każdorazowo korzystać z podkładu, proszę przesuwać podkład w kierunku drzwi wejściowych do mieszkania. Ostatni etap nauki czystości to przenoszenie psa i podkładu na zewnątrz, gdy pies zaczyna iść w jego stronę – proszę wtedy rozkładać podkład na trawniku i na tym podkładzie stawiać psa. Cały proces może zająć miesiąc, dwa – to zależy od Pana determinacji oraz od chęci pupila. Gdy po poprawnym przejściu przez cały proces pies zacznie znowu załatwiać się w domu, może to świadczyć o bólu, stanach zapalnych pęcherza lub dojrzewaniu, warto to wtedy skonsultować z lekarzem weterynarii.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. W lipcu adoptowałam dwie suczki jamniczki (aktualnie 11 lat i 1,5 roku), mam wielki problem z nauką czystości tej dwójki. Starsza najpewniej ma problemy z pęcherzem, ale nie jest nauczona załatwiania się na maty, młodsza nie była uczona czystości od szczeniaka. Pochodzą z domu, gdzie mogły wychodzić z domu do ogrodu kiedy chcą albo załatwiały się w domu. Przygarnęłam je, z powodu śmierci ich właścicielki. Od tego czasu wychodzą 5 razy dziennie o stałych porach, a jednak dalej załatwiają się w domu…Zwłaszcza chodzi mi o młodszą suczkę, zdarza się, że nie wytrzymuje nawet 2 godzin…Próbowałam ją ostatecznie dawać na matę, ale to był mój błąd i jest jeszcze gorzej (dywan, dywaniki czy koce na których śpią). Zdarza jej się też zostawiać Próbowałam nagradzać na spacerach (chociaż robię to tylko ja, druga osoba w domu nie uważa, że to pomoże). Psy się też nie bawią na dworze zabawkami (nie chcą po prostu, w domu lubią się bawić), więc ta forma nagradzania odpada. Nie wiem co mam robić. Starsza nie pokazuje sygnałów, że potrzebuje wyjść, dużo pije. Młodsza czasem informuje, czasem nie, myślę, że ona nie opanuje nad pęcherzem. Obie jak jest zimno chodzą w kubraczkach. Myślałam nad konsultacją z behawiorystom, może weterynarz? Rozumiem, że suczki bardzo przeżyły śmierć właścicielki, ale czy da się jeszcze poprawić te błędy wychowawcze?
Dzień dobry.
Jeśli chodzi o starszą z dziewcząt, myślę, że powinna Pani pilnie odwiedzić lekarza weterynarii. Duże ilości spożywanej wody i duże ilości oddawanego moczu (zwłaszcza u niewysterylizowanych starszych samic) mogą świadczyć o cukrzycy. Jeśli choroba nie będzie w porę opanowana może doprowadzić do wielonarządowych zaburzeń. Uważam, że również młodsza pupilka powinna być przebadana przez lekarza. Przede wszystkim należy upewnić się, że nie ma żadnych dolegliwości zdrowotnych, a więc problemów z zapaleniem pęcherza, albo ze zwieraczem odbytu, zanim uda się Pani na konsultację u behawiorysty. Pomysł z podkładami jest zawsze dobry, jednak gdy psy zaczynają kojarzyć je z potrzebami fizjologicznymi, warto przesuwać je w kierunku drzwi wejściowych. Biorąc pod uwagę starszą psinkę, nie rezygnowałabym z podkładów, aby zawsze miała możliwość oddania moczu, nawet, gdy nie zdąży zasygnalizować potrzeby wyjścia. Po wizycie u lekarza i wykluczeniu schorzeń, które powodowałyby oddawanie moczu i kału w niekontrolowany sposób, warto zasięgnąć porady behawiorysty, aby zacząć odpowiednio postępować z dwoma psinkami.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
od kilku dni jest z nami 4 letnia suczka “rasy” kundel. Ostatnie 3 lata mieszkała na wsi z całodobowym dostępnem do ogrodu, wcześniej była wzięta ze schroniska, skarcona, połamana i z ogromnym lękiem dosłownie przed wszystkim. Teraz przebywa w bloku, w mieście, i niestety na spacerach nie chce się załatwiać, choćbyśmy chodzili 3x dziennie po 2 godziny. Piesek czeka do momentu, aż przyjdzie noc, lub kiedy nas w domu nie będzie i załatwia się i sika na podłogę, po kawałku w różnych częściach mieszkania. Z natury od zawsze była bojaźliwa i każdy bodziec wyprowadzał ją z poczucia bezpieczeństwa. W jaki sposób pies, który jest tak bardzo lękliwy może nauczyć się załatwiać potrzeby na dworze?
Dzień dobry.
Przy tak silnym lęku, powinien Pan zasięgnąć porady behawiorysty. Powinien on przyjechać do Pańskiego domu, zobaczyć, jak pupilka zachowuje się w swoim naturalnym środowisku, na swoim terytorium, oraz jak wygląda to na spacerach. Nie jestem pewna, czy skuteczne tutaj okażą się łagodne środki uspokajające i wyciszające – bywają pomocne w walce z lękiem o małym i średnim nasileniu, ale raczej nie poradzą sobie z aż takim wycofaniem. Przed wizytą u behawiorysty warto też spotkać się z lekarzem – może przyczyną wcale nie są zaburzenia lękowe, tylko ból odczuwany podczas wypróżniania. W związku z tym pupilka czeka i wstrzymuje wypróżnianie aż do zaśnięcia, a wtedy kał wypada z przepełnionej prostnicy. Z pewnością nic nie da karcenie i karanie pupilki – może to pogłębić lęk i wywołać dodatkowo koprofagię, gdy pupilka będzie chciała po sobie “posprzątać”.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam.mamy rocznego yorka. od szczeniaka jest z nami. załatwia się na zewnątrz o ile ktoś otworzy mu drzwi. niestety gdy wstaję po nocy i po powrocie do domu zawsze czekają mnie nieprzyjemne niespodzianki. ma rozłożona mate przy drzwiach ale trafia tam tylko,, dwójka ” siusiu niestety jest przy każdej okazji wszędzie… lodówka, nogi od stołu, meble, drzwi do ogrodu. dwa razy wychodzimy z nim na spacerki ale to nie wiele zmienia.pozdrawiam.
Dzień dobry.
Oddawanie moczu poza wymienionymi miejscami jest zawsze wysoce niepokojące. Warto upewnić się, czy pies nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza moczowego – w tym celu należy dostarczyć do przychodni weterynaryjnej próbkę moczu do badania. Jednak warto też rozważyć inne aspekty. Przede wszystkim, czy pies jest wykastrowany? Niezależnie od płci, zarówno samce jak i samice mogą znaczyć swoje terytorium, a elementy, które Pani wymieniła, czyli nogi stołu, kanty, rogi są najczęściej znakowane, zwłaszcza, jeśli pies nie czuje się pewnie na danym terytorium. Warto w takich sytuacjach rozważyć kastrację pupila. Wspomniała Pani o dwóch spacerach na dobę – mam nadzieję, że pies jest częściej wypuszczany i ma możliwość częstszego oddawania moczu. Absolutne minimum to 4 razy na dobę, mniejsza częstotliwość może dawać efekt w postaci nietrzymania moczu. Wszystkie oznakowane moczem powierzchnie należy umyć i zdezynfekować, najlepiej z użyciem środków chemicznych. W miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do oddawania moczu może Pani rozłożyć zabawki, aby pies przestał kojarzyć dane miejsce z mikcją.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam 15,5 l psa który zaczął chodzić w kółko. Lekarz zbadał go i stwierdził, że jedna źrenica oka jest większa, zalecił karsivan, Ma się po 7 dniach jakby lepiej ale chodzi nadal jak chodził. Piesek ma chore serducho i tarczycę, od jakiegoś czasu sika w domu , czy mogę mu jeszcze jakoś pomóc? czy jest szansa nauczyć go zalatwiać się na podkłady bo nie nadążam z praniem dywaników, które są porozkładane po całym domu, gdyz bardzo mu się nóżki rozjeżdźają?
Dzień dobry.
Chodzenie w kółko i powiększenie jednej źrenicy, zwłaszcza, gdy owa źrenica nie reaguje na światło, może sugerować zmiany w mózgowiu pupila. Warto upewnić się, czy pies nie ma zespołu przedsionkowego, a także udać się do neurologa, aby zlokalizować dokładne miejsce zmian. Dobrze byłoby też wykonać podstawowe badanie krwi, aby upewnić się, czy narządy wewnętrzne pupila funkcjonują prawidłowo – postępująca niewydolność wątroby lub nerek znacząco pogarsza rokowanie. Jeśli chodzi o załatwianie swoich potrzeb, proszę spróbować uczyć pupila korzystania z podkładów -gdy zobaczy Pani, że pupil przymierza się do mikcji lub wypróżniania, proszę postawić go na podkładzie. Proszę mimo wszystko postarać się zapewnić pupilowi możliwość wyjścia na spacer. Jeśli zachowanie pieska zostanie określone jako zmiany związane z jego wiekiem, warto włączyć do codziennego stosowania preparaty witaminowe dla psich seniorów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam 15 miesięcznego beagla i odchodzę już od zmysłów. Gdy przywiozłam go do domu miał 2 miesiące, a po 2 tygodniach okazało się że ma parwowze. Szczęście w nieszczęściu udało nam się go uratować, później nie miał wszystkich szczepień i musieliśmy czekać aż wszystko będzie okej. Dopiero po ok 5msc mógł wychodzić z domu, maty? Zawsze lubił je zjadać.. I problem siku pozostał. Myśleliśmy, że to przez implant który dostał. Weterynarz zbadał mocz i wszystko okej, pęcherz też okej. Wychodzimy z nim ok 4/5razy dziennie a on.. Po każdym wypiciu wody odrazu biegunie się wysiusiać w domu oczywiście.. Nagradzanie smaczkami, tańczenie, klaskanie, mówienie super lub dobry pies na dworze to normalność a on nadal sika w domu.. Oczywiście jak wyjdziemy na spacer to się załatwi, ale w domu też narobi. 15 miesięcy to już nie szczeniak (chyba) Już nie wiemy jak go nauczyć załatwiania na dworze, pomocy
Dzień dobry.
Przede wszystkim, warto upewnić się, czy pupil nie cierpi z powodu żadnych schorzeń. Częste oddawanie moczu może sugerować stany zapalne dróg moczowych, ale także problemy z zagęszczaniem moczu lub nie do końca prawidłowe miejsce ujścia moczowodów. Wspomniała Pani, że w badaniu moczu nie ma żadnych odchyleń, przypomnę tylko, że aby badanie było miarodajne i wiarygodne mocz powinien być pobrany przez cystocentezę, lub ze środkowego strumienia mikcji (po dokładnym umyciu napletka) i dostarczony do badania w ciągu maksymalnie dwóch godzin. Jeśli chodzi o inne możliwości, wspomniała Pani o implancie – mowa o Suprelorinie, tak? Warto się upewnić, czy implant czy nie wypadł (to czasem się zdarza), w tym celu należy oznaczyć stężenie hormonów płciowych. Ich podwyższenie oznaczy, że implant skończył działać – wytłumaczalne będzie wtedy oddawanie moczu w domu. 15 miesięcy to już nie jest szczeniak, tylko “psi nastolatek”, dorastający i próbujący znakować swoje miejsce życia. Każdą porcję moczu należy wytrzeć, miejsce w którym się znalazła zdezynfekować. Jeśli jest miejsce, które pies szczególnie sobie upodobał do oddawania moczu, może Pani rozłożyć tam smakołyki, albo zabawki, aby zniechęcić go do oddawania moczu w tamtej okolicy. Warto też skonsultować się z behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. Mój 10 miesięczny terier walijski załatwia się na dworze. Na spacery wychodzi 4-5 razy dziennie po ok 30 min. Niestety od początku był uczony siusiania w domu na matę i teraz często po powrocie ze spaceru, po upływie np. godziny idzie załatwić się na matę. Zdarza się, że zostaje sam w domu na 8 godzin i czasami nie załatwi się ani razu, a czasem cała mata jest zasiusiana. Jak oduczyć go załatwiania się w domu? Pozdrawiam.
Dzień dobry.
Proszę sobie wyobrazić, że musi Pani wytrzymać 8 godzin bez korzystania z toalety. Jest to dość mało komfortowe. Warto, by pupil miał w razie potrzeby możliwość oddania moczu w domu. Zaleganie moczu w pęcherzu sprzyja wytrącaniu się kryształów i predysponuje do występowania stanów zapalnych pęcherza. Może też przyczynić się do rozwoju niewydolności nerek w późniejszym wieku. Jeśli chce Pani znacząco ograniczyć oddawanie moczu w domu, warto postawić matę przy drzwiach wejściowych, zmniejszyć ilość mat do jednej. Proszę nie zniechęcać go do używania mat, ani nie karać za skorzystanie z nich – po to właśnie są, aby korzystać w razie potrzeby. Na spacerze proszę sowicie nagradzać pupila za oddawanie moczu. W przyszłości proszę pomyśleć nad kastracją pupila, oddawanie moczu w domu może być związane z oznakowaniem terenu, po kastracji problem może być zdecydowanie mniej nasilony.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję za odpowiedź. Tu w żadnym wypadku nie chodzi mi o to, żeby zabrać mu matę, gdy wychodzę do pracy. Chciałam tylko dać przykład, że piesek jest w stanie wytrzymać dłużej. Jednak często się zdarza, że po długim 1,5h spacerze, pobawi się chwilę w domu i zaraz z powrotem idzie na matę. Oczywiście nie karzę też pieska za załatwianie się w domu, ale niestety powoli tracę siły, kiedy co dwie godziny muszę z nim wychodzić na spacer.
witam,
roczna suczka buldog angielski mimo spacerów, czasem co 2 godziny , siusia w domu. podczas 30 min spaceru kuca kilkanascie razy mimo ze nie siusia… jak oduczyć siusiania w domu, dziś nawet zrobiła kupę w domu …
Dzień dobry.
Tak częste oddawanie moczu, a już zwłaszcza przykucanie bez mikcji, jest bardzo niepokojące. Proszę niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii, możliwe, że Pani pupilka cierpi z powodu zapalenia pęcherza – wtedy oddawanie moczu jest bardzo bolesne, nieprzyjemne, pies nie jest w stanie w pełni opróżnić pęcherza, stąd tak częste oddawanie moczu w małych ilościach. Proszę wybrać gabinet, który oferuje badanie USG, wtedy w szybki sposób uda się ustalić, czy coś dolega pupilce. Jeśli pęcherz nie jest objęty stanem zapalnym i żadne parametry w badaniu moczu nie będą podniesione, warto poprosić o pomoc behawiorystę. Możliwe, że na spacerach jest tyle interesujących rzeczy (lub są one za rzadko), że pupilka nie jest w stanie skupić się na tyle, by opróżnić pęcherz. Wspomnę też, że nie tylko samce znaczą swoje terytorium – niektóre suczki obsikują “swoje” miejsca. Proszę zachęcać pupilkę do oddawania moczu na spacerach. Warto nagradzać, za wypróżnianie się na zewnątrz. Do czasu ustalenia, czy suczka jest zdrowa, warto zapewnić jej w domu podkłady higieniczne.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Jeszcze gdyby sygnalizował to było by super, niestety nasz szczeniak (2 miesiąc) sika gdzie popadnie bez żadnego sygnału. Rozumiem pattern: zabawa, sen, jedzenie = wyjście na zewnątrz, niestety, zdarza się że malec się podnosi z kojo, robi dwa kroki robi swoje i wraca w kojo, nawet nie mam szans podnieść się z fotela. Żona wprowadziła maty, uważam że to nie jest najlepsze wyjście ale zdaje się przegrywać bo pies lubi sobie siknąć… bo tak. Niestety, aktualnie sypialnia jest jedną wielką zasikaną matą *sigh*
Dzień dobry.
Proszę uzbroić się w cierpliwość. Ma Pan w domu małe, psie dziecko, które musi się jeszcze sporo nauczyć – 2 miesięczny maluch nie musi jeszcze sygnalizować swoich potrzeb, to przyjdzie z czasem. Sami Państwo zauważycie za jakiś czas, że przed załatwieniem swoich potrzeb piesek będzie się inaczej zachowywał, będziecie to w stanie wychwycić. Z upływem czasu, ilość mat, potrzebnych pupilowi, będzie coraz mniejsza. Gdy piesek będzie już po wszystkich szczepieniach przeciwko chorobom zakaźnym, będziecie Państwo mogli bezpiecznie chodzić z nim na spacery i maluch szybko nauczy się załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam . Moj siedmiomiesieczny szczeniak border collie zalatwia sie w domu. Oczywiscie niema problemu z robieniem tego rowniez na zewnatrz. Czesto przebywa na dworze ale ostatnio zdaza mu sie coraz czesciej sikac w jedno miejsce na dywanie. Probowalismy roz ych srodkow zeby pozbyc sie zapachu ale niestety nic niepomaga. Niewiem czy to problem w tym ze juz tak sobieb upatrxyl to miejsce czy moze to ma jakies inne podloze. Dodam tez ze mamy kota i moze to ma jakis zwiazek. Dzieluje
Dzień dobry.
7 miesięczny pies powinien już załatwiać swoje potrzeby na zewnątrz. Jeśli widzi Pani, że pies ma upatrzone jedno, konkretne miejsce, warto spróbować położyć tam podkład higieniczny, po czym (tak jak przy nauce czystości w domu) przesuwać podkład powoli w kierunku drzwi wejściowych. Jeśli ten sposób nie okaże się skuteczny, warto spróbować postawić coś w tym miejscu – stolik, fotel – może to zniechęci psa do korzystania z dywanu jak z kuwety. Proszę też nagradzać pupila za załatwianie swoich potrzeb na zewnątrz, nie warto jednak ganić go za złamanie tej zasady – może to wywołać koprofagię. Proszę zwrócić uwagę, czy w miejscu, gdzie pies szczególnie chętnie oddaje mocz i kał, nie leży często kot – możliwe, że jest to sporna część terytorium i pupil w ten sposób chce oznakować to miejsce, jako swoje. Jeśli problem będzie narastał, warto skorzystać z pomocy behawiorysty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. W jaki sposób wycofywać maty z mieszkania? Mam 4 miesięcznego mopsa, który dopiero od kilku tygodni wychodzi na dwór (ze względów zdrowotnych). Załatwia się już na dworze, ale 1-2 razy dziennie sika na maty. Czy mogę je po prostu zabrać, czy jednak przesuwać w kierunku drzwi?
Dzień dobry.
Najrozsądniej jest przesuwać maty w kierunku drzwi wejściowych, tak aby pies wiedział, gdzie ma się kierować jeśli chce załatwić swoje potrzeby. Proszę stopniowo i powoli ograniczać ilość mat. Jeśli wie Pani, że pupil będzie musiał zostać w mieszkaniu przez dłuższą chwilę sam, warto zostawić jedną matę, tuż przy drzwiach, aby w razie pilnej potrzeby, pupil mógł z niej skorzystać. Przypomnę, że warto nagradzać sowicie pieska za załatwianie swoich potrzeb na zewnątrz, aby utrwalić właśnie taki model postępowania.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzien dobry 🙂
Mam suczke 1,4 roku i wprawdzie potrafi sikac na dworze ale czasem zdarza jej sie cos czego nie potragie zinterpretowac. Mianowicie kiedy jestem w domu i rano mnie budzi okolo 5.30 wstajemy i zdarza sie ze w przedpokoju juz jest nasikane( oczywiscie wychodze z nia na dwor tak czy siak), natomiast kiedy ja jestem na nocce w pracy i inni domownicy sa tylko to suczka grzecznie czeka nawet do 7 rano i nie zesika sie na podlodze. Dlaczego tak moze byc?
Dzień dobry.
Niestety, nie mam pojęcia, dlaczego Pani pupilka czasem potrafi wytrzymać bez oddawania moczu, a czasem nie – możliwe, że chodzi o jej przywiązanie do Pani, pupilka wie, że gdy Pani wróci to zapewni jej spacer, może chce w ten sposób w jakiś sposób oznakować swoje terytorium, albo dać znać, że spacer był jej potrzebny wcześniej. Jeśli jest to problem bardzo uciążliwy, wskazane byłoby zapewnienie pieskowi podkładu higienicznego, aby mógł oddawać mocz w kontrolowanym miejscu, a jeśli będzie narastał i nietrzymanie moczu będzie pojawiało się regularnie – warto udać się do lekarza weterynarii i sprawdzić, czy pupilka nie cierpi z powodu zapaleń pęcherza moczowego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry.
Mamy 6 msc beagla.,który nie nauczył się sygnalizować potrzeby wychodzenia ” na siku”.
Stosowaliśmy proponowane przez Panią zasady, Obserwacja psa, wychodzenie po obudzeniu, jedzeniu zabawie. Pies strasznie dużo sika. Zawsze załatwia się na dworze nawet kilkukrotnie, a po powrocie do domu i tak zdarzają się wpadki.
Najgorzej jest pod wieczór zdarza się że sika kilka razy w ciągu godziny.
Jesteśmy załamani.
Doskonale rozumie, że dobrze jest sisiać na dworze, bo często po fakcie sam podbiega do mnie po nagrodę- zadowolony.
Już nam ręce opadają. Podłoga w przedpokoju do wymiany.
Dzień dobry.
Myślę, że najrozsądniej będzie, jeśli uda się Pani z pupilem do lekarza weterynarii. Tak duża ilość często oddawanego moczu jest bardzo niepokojąca. Dobrze byłoby sprawdzić, czy piesek nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza, zapalenia nerek, czy nie ma żadnej wady wrodzonej, w wyniku której mocz nie jest zagęszczany. Jeśli lekarz weterynarii po badaniach wykluczy wszystkie schorzenia dróg moczowych, warto poprosić o pomoc behawiorystę. Może pies oddaje mocz z jakiegoś konkretnego powodu, może czuje się zagrożony, albo kojarzy nagrodę z zupełnie czymś innym. Mam nadzieję, że uda się ustalić odpowiednie postępowanie w przypadku Pani pieska i pupil szybko nauczy się, gdzie powinien załatwiać swoje potrzeby.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry.
Od 3 tygodni posiadamy psa 3 letniego wykastowanego Maltańczyka , którego adoptowalismy od starszej osoby , która nie mogla się już nim opiekować. Pies ten u tej osoby sikał na maty ponieważ nie wychodził regularnie na spacery. Mamy problem ,że pies obsikuje nam dywany oraz podłogę. Zdarzyło się ,że nasikał w łazience na dywanik oraz w syna pokoju na dywan oraz przy narożniku w salonie. Wychodzimy z psem 3-4 razy dziennie i pies załatwia się na dworze normalnie. Pies jest wykastrowany i nie wiemy co zrobić aby przestał podsikiwac w domu.
Dzień dobry.
Przede wszystkim, proszę spróbować zapewnić psu na początek takie warunki, jakie miał w swoim poprzednim domu. Zmiana miejsca zamieszkania, nowe otoczenie i nowi opiekunowie to dość spory stres, zatem stare przyzwyczajenia i nawyki należy zmieniać powoli. Skoro pies był przyzwyczajony do korzystania z mat, proszę mu jedną udostępnić. Warto upewnić się, czy piesek nie cierpi z powodu zapaleń pęcherza moczowego, infekcje dróg moczowych mogą uniemożliwiać “wytrzymanie” z potrzebą do czasu spaceru. Jeśli pies jest zdrowy i zobaczy Pan, że przy udostępnieniu maty to na nią załatwia swoje potrzeby, proszę (jak przy nauce czystości szczeniąt) przesuwać powoli matę w kierunku drzwi wyjściowych. Za każde załatwienie potrzeb na spacerach proszę sowicie nagradzać. Oddawanie moczu może oznaczać znakowanie terytorium – zdarza się to nawet u kastratów, zwłaszcza tych, którzy są na obcym terenie, czują się niepewnie. W takich przypadkach warto zaopatrzyć się w preparaty o działaniu wyciszającym i uspokajającym, na przykład w obrożę feromonową. Proszę nie niecierpliwić się i nie złościć, gdy psu nie uda się wytrzymać – może to spowodować chęć “zatarcia śladów” i skłonić psa do koprofagii.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mam 3,5 miesięcznego samjeda . Stosowaliśmy maty na początku ale już ich nie stosujemy bo piesek i tak robił wszędzie gdzie może spacery średnio co 1,5 h ale w dalszym ciągu wracał i załatwiał się w domu . Teraz już trochę się zmieniło i zamiast podłogi wybiera sobie łóżko i kanapę oraz kupkę robi wyłącznie w sypialni również na łóżko pod nasza nie uwagę .teraz nie ma dostępu do sypialni ale to wtedy zamienia sobie łóżko na kanapę . Co zrobić w tej sytuacji . Był już czas gdy tylko na dworze były spełniane potrzeby a teraz pogorszyło się ze zamienił łóżko i kanapę w swoją toaletę . Nadmienię ze na łóżku nie może lecieć i spać .
Dzień dobry.
Ma Pani pod swoją opieką psie dziecko, które jeszcze nie do końca zna wszystkie obowiązujące w domu zasady. Uważam, że niepotrzebnie zrezygnowała Pani z mat higienicznych. Pies nie dochodzi do tego, jak z nich korzystać, sam – każdą porcję moczu lub kału należy przed posprzątaniem przenieść na matę i pokazać pupilowi że to właśnie tu powinny się znaleźć odchody. Po tygodniu, dwóch, a może po kilku dniach, pies sam zacznie iść w kierunku maty, gdy poczuje potrzebę fizjologiczną. Po pewnym czasie ilość mat należy ograniczyć i przesuwać je stopniowo w kierunku drzwi wejściowych. W tym przypadku najrozsądniej będzie na początku ustalić, czy pies nie ma żadnych zaburzeń w budowie pęcherza moczowego, ani stanów zapalnych tego narządu. Warto, by udała się Pani z pupilem do swojego lekarza weterynarii i poprosiła o zbadanie pieska. Po wykluczeniu schorzeń układu moczowego proszę wrócić do nauki czystości.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam znajoma się żali że ma miniaturkę yorka, juz nauczony był czystości, a znowu się zalatwia w domu…Mało tego wychodzi na dwór często, chodzą długo, nie chce robić, jak wejdą do klatki albo do domu wrócą to wtedy robi. Nie zostaje nigdy sam w domu..zabierają go wszedzie
Dzień dobry.
Problem dotyczy oddawania moczu czy kału? W obu przypadkach warto odwiedzić lekarza weterynarii. Niechęć do załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz wynika bardzo często z jakiegoś bólu, dyskomfortu, z którym kojarzy się mikcja lub defekacja. Warto ustalić, co dolega pupilowi – a może to być zapalenie pęcherza, obecność kryształów w moczu, problemy z więzadłami kolan (utrudniają kucnięcie do defekacji) lub zwyrodnienia kręgosłupa. Drugą możliwością są przyczyny behawioralne – może pies jest poganiany na spacerze, może kiedyś został zaatakowany przez innego psa w czasie wypróżnienia i kojarzy sobie to ze stresem – przyczyn jest bardzo wiele. Z pewnością jednak pies nie robi tego “złośliwie” i celowo, dlatego warto poszukać konkretnej przyczyny takiego zachowania.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam duży problem z moim pieskiem. Mamy go od malutkiego – 9 tyg. Teraz ma 9 miesięcy a nadal sika w domu. Potrafi załatwić się na dworze, z podkładów zrezygnowaliśmy już dawno temu i wychodzę z nim po 6 razy dziennie a on i tak załatwia się w domu. Gdy jesteśmy na wyjeździe potrafi nie załatwiać się przez cały dzień i noc, aż chyba po prostu nie wytrzyma i przy porannym spacerze załatwia potrzeby. Nie załatwia również potrzeb poza okolicą mieszkania, gdy idziemy na dłuższy spacer. Wszystkie potrzeby albo w domu albo w okolicy klatki do mieszkania. Co mam robic? Całe mieszkanie już śmierdzi moczem…. A mamy podłogi drewniane, położone pol roku przed pojawieniem psiaka. Nie krzyczę, nie karcę- jeśli go nie przyłapie na gorącym uczynku, po prostu sprzątam. Tracę już cierpliwość i nie wiem jak sobie z nim poradzic. Zdarzają sie 1-2 dni, ze nie załatwi sie w domu i wydaje mi sie ze już mamy progres… a za chwile znów ten sam problem 🙁
Dzień dobry.
Przede wszystkim należy się upewnić, czy pupil nie cierpi z powodu stanów zapalnych pęcherza moczowego, cewki oraz napletka (rozumiem, że to chłopak, tak?). W takich przypadkach wskazana jest wizytą u lekarza weterynarii i sprawdzenie, czy w moczu pupila nie ma żadnych nieprawidłowości. Jeśli pies jest zdrowy, należy wziąć pod uwagę aspekty behawioralne. Może pies w jakiś sposób chce zaznaczyć swoje terytorium właśnie w taki sposób. Rozumiem, że pies oddaje w domu tylko mocz, tak? Wypróżnia się w czasie spacerów? Czy w domu przebywają inne zwierzęta? Może pupil nie do końca się z nimi dogaduje i w ten właśnie sposób stara się pokazać, że to jego terytorium. W takich przypadkach warto skorzystać z opieki behawiorysty. Specjalista przeanalizuje możliwe błędy, jakie popełniają domownicy w kontaktach z psem i przedstawi sposoby na ich naprawienie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam od 2 tygodni mamy 4 miesięcznego chiuhaha jednak szczeniak nie chce chodzić na spacery zapiera się z wszystkich sił ogólnie boi się spacerów odnoszę takie wrażenie. Nie wiem czy to z czasem sami minie???
Dzień dobry.
Przede wszystkim, szczenię nie powinno wychodzić na ŻADNE spacery, jeśli nie ma ukończonego kalendarza szczepień. Proszę upewnić się, że Pani piesek dostał już wszystkie zalecane szczepienia, a jeśli nie – powinna się Pani wstrzymać od wyprowadzania pupila na zewnątrz – nie chronią go już matczyne przeciwciała, a własna odporność jeszcze nie jest dobrze wykształcona, kontakt z wydzielinami i wydalinami innych psów (i patogenami, które są w nich zawarte) może być dla niego niebezpieczny. Jeśli piesek jest już po wszystkich zalecanych szczepieniach, proszę spróbować zapewnić mu na spacerach rozrywkę – samo chodzenie jest mało atrakcyjne, zdecydowanie lepszy jest spacer urozmaicony zabawkami, nagrodami i przysmakami. Z pewnością nie należy ciągnąć psa na siłę i wynosić na rękach, by po chwili postawić go na trawie. Warto przemyśleć udział w zajęciach psiego przedszkola, lub konsultację z behawiorystą, aby nie popełnić żadnych błędów w przyzwyczajaniu malucha do spacerów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam ponad 8msc suczke rasy Eurasier. Mam z nią nietypowy problem ponieważ w weekendy wychodzimy zawsze przed 7, potem o 15 i o 21. W tygodniu chodzę do pracy i jak wracam spotyka mnie przykra niespodzianka w postaci obu rzeczy. Pracuje od 7 do 16. Więc rano przed 7 ma spacer i jakoś o 16.30 jestem w domu. Normalnie jak siedzimy w weekendy dla niej nie ma problemu z trzymaniem. A w tygodniu tak jakby robila na złość ze wychodzę chociaz psy nie robią na złość.
Dzień dobry.
Jak sam Pan słusznie zauważył, psy nie oddają moczu ani kału złośliwie, zazwyczaj mają po temu jakiś konkretny powód. Proszę spróbować nie korzystać z toalety przez 9 i pół godziny (z Pana wypowiedzi wynika, że właśnie tyle pupilka musi wytrzymać), podejrzewam, że będzie Panu delikatnie mówiąc, ciężko. Jeśli pies zostaje na tak długi czas sam, warto zapewnić mu miejsce, gdzie w razie pilnej potrzeby może bez przeszkód oddać mocz i kał. Może to być podkład, kuweta, miska z piaskiem – proszę mi wierzyć, pies z pewnością szybko nauczy się, gdzie może się wypróżnić, nie brudząc przy tym mieszkania. Proszę też pamiętać, że długie przetrzymywanie moczu może potem mieć fatalne skutki zdrowotne, począwszy od zaburzeń w unerwieniu pęcherza ( duże rozciągnięcie ściany narządu, wywołane przez gromadzący się mocz, może wpływać na unerwienie), skończywszy na częstszych stanach zapalnych i niewydolności nerek.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Proszę o pomoc, mam dwa psy labrador 5 lat, kundelek 2 lata nauczone załatwiania swoich potrzeb na dworzu – mamy własny ogród. Teraz adoptowalismy kolejnego kundeleka i zaczął się problem. Szczeniak 4 miesiące załatwia się w domu mimo usilnej nauki a co najgorsze starsze zaczęły robić to po nim tj. obsikują te miejsca. Nie ukrywam, że myślę o oddaniu psa. Proszę o pomoc . Pzdr Małgorzata
Dzień dobry.
Nauka załatwiania potrzeb fizjologicznych może zająć dłuższą chwilę. Proszę nie tracić cierpliwości i konsekwentnie pokazywać młodemu pieskowi, gdzie należy oddawać mocz i kał. Za każde poprawne wypróżnienie proszę go sowicie nagrodzić (przysmakami, zabawą), to utrwali przekonanie, że postępuje poprawnie. Nie warto stosować kar, lub wzmocnienia negatywnego – pies ma bardzo krótką pamięć i może nie połączyć krzyku czy niezadowolenia opiekuna z oddaniem moczu lub kału w domu. Co do starszych piesków, proszę spojrzeć na tą sytuację z ich perspektywy – w ich domu, na ich terytorium zjawił się nowy osobnik, któremu opiekunowie poświęcają dużo uwagi, spędzają z nim czas, nagradzają i bawią się. Mogą konkurować o Państwa względy i naśladować zachowania malucha. Oddawanie moczu jest też znakowaniem terytorium – i w ten sposób również mogą to odbierać starsze psy (zwłaszcza, jeśli nie są wykastrowane). Jeśli problem będzie się nasilał, warto zasięgnąć rady doświadczonego behawiorysty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień doby , mamy psa maltańczyk 3 lata. Jest klatkowany na czas pobytu w pracy na około 6 do 8 godz i potrafi wytrzymać z sikaniem. Ale jak go zostawimy samego w domu niezamkniętego nawet na 1-2 godz to potrafi zsikać się wszędzie kilka razy (nawet na stół pod wazon). Robi tak też jak zostaje sam na parterze a my jesteśmy na piętrze. Co zrobić
Dzień dobry.
Przede wszystkim, czy Pański pupil jest wykastrowany? Opisywana przez Pana sytuacja brzmi jak typowe znakowanie terytorium – pies jest świadomy, w pełni kontroluje mikcję, moczu nie oddaje w swoje legowisko i swoje miejsce odpoczynku. Warto przemyśleć kastrację pupila, aby zminimalizować problem. Jeśli jednak pupil jest wykastrowany, należałoby wykonać badanie moczu, aby upewnić się, czy pies nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza. Proszę też w miarę możliwości zapewnić pieskowi miejsce, w którym, w razie silnej potrzeby, będzie mógł oddać mocz podczas Pana nieobecności w domu. Za każde oddanie moczu na spacerze warto zaoferować pupilowi jakąś nagrodę, przysmak, albo zabawę piłeczką, aby pies wiedział, że oddawanie moczu na zewnątrz jest czymś zdecydowanie pożądanym. Nie warto stosować kar, może to doprowadzić do prób zlizywania moczu i problemów behawioralnych. Jeśli pies będzie oddawał mocz w domu mimo zastosowanych zaleceń, warto skontaktować się z behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
witam, mamy problem z 3 miesięcznym goldenem. Sunia jest wyprowadzana na ogród nawet 10 razy dziennie, jak tylko zasygnalizuje taka chęć lub po drzemce, jedzeniu. Może swobodnie biegać po trawniku, 2 razy dziennie idzie na spacerek na smyczy. Mimo tego jeszcze siusia w domu. Potrafi to nawet zrobić 5 min po powrocie z dworu. Mi już ręce opadają na nią. Jest u nas od ponad miesiąca wiec miala juz czas na przyzwyczajenie.
Dzień dobry.
Przyzwyczajanie pieska do oddawania moczu i kału na zewnątrz może zająć więcej niż miesiąc. Ma Pani pod swoją opieką małe, psie dziecko. Proszę wykazać się cierpliwością i zrozumieniem. Niestety, nie ma jednego, gotowego przepisu na naukę czystości w domu. Osobiście uważam, że trening z podkładami higienicznymi przynosi najlepsze rezultaty – gwoli przypomnienia, rozkłada Pani podkłady w domu, każdą porcję moczu lub kału należy przenosić na podkład, następnie przenosimy na podkład pupilkę, żeby pokazać jej, że to tu mają się znajdować odchody. Stopniowo, w miarę upływu czasu, ilość podkładów należy redukować i przesuwać je w kierunku drzwi wejściowych. Każde wypróżnienie na zewnątrz powinno być nagrodzone, radzę jednak unikać kar w przypadku “wypadków” w domu – może to doprowadzić do koprofagii i zlizywania moczu. Warto także upewnić się, czy piesek nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza moczowego, a także, czy moczowody uchodzą w prawidłowych miejscach.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mam 6 miesięcznego szpica pomeranina od 3 miesięcy, przedtem miał innego właściciela. Mam ogromny problem z treningiem czystości. Z początku jego pobytu u nas w ogóle po omacku nam to szło. Później było ciut lepiej, jadł dwa razy dziennie i wychodziliśmy z nim po jedzeniu, robił siku i kupę, otrzymywał za to nagrody. Podczas naszej nieobecności robił siku na matę. Weterynarz zwrócił nam uwagę, że piesek jest za chudy więc zwiększyłam mu dawkę. Trochę się rozregulował i zdarzało mu się, że nie robił kupki podczas wyjścia lecz podczas naszej nieobecności. Zrezygnowałam też z nagród gdyż piesek przestał być nimi zainteresowany. Jednak od kilku dni jest całkowicie beznadziejnie. Piesek w ogóle nie chce wypróżniać się na dworze, ciągnie do domu i pod naszą nieuwagę lub nieobecność wypróżnia się. Zaczął też sikać nie na matę lecz w przypadkowe miejsca. Jestem totalnie bezradna. Proszę o pomoc.
Dzień dobry.
Tak młody pies nie powinien jadać tylko dwa razy dziennie, a ograniczanie jedzenia, aby załatwiał swoje potrzeby w czasie spacerów jest niewłaściwe, naganne. Każdy producent karmy, dokładnie opisuje dawkowanie pożywienia, zwłaszcza dla zwierząt rosnących. Młody pies, małej rasy, powinien jadać 3 a nawet 4 razy w ciągu dnia, ściśle określoną porcję pożywienia. Co do nauki czystości, warto zapewnić pieskowi więcej niż jedną matę higieniczną, lub zastanowić się nad specjalną kuwetą dla psa, jeśli nie możecie Państwo wychodzić z nim częściej, niż 2 razy w ciągu dnia. Przypomnę, że każda porcja moczu lub kału, oddana poza wyznaczone miejsce, powinna być przeniesiona na matę przed wyrzuceniem, aby pokazać pupilowi, że to tam powinny się znaleźć jego odchody. Prawidłowe skorzystanie z maty lub kuwety powinno być nagrodzone – nie tylko jedzeniem, ale zabawą, pieszczotą, piłeczką. W okresie dojrzewania nauka czystości może być zdecydowanie trudniejsza, warto wtedy zasięgnąć porady behawiorysty. W przypadku silnych niepowodzeń w nauce, dobrze jest sprawdzić, czy pupil nie cierpi z powodu pasożytów wewnętrznych, giardii ani z powodu stanu zapalnego pęcherza moczowego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry, mam 7 miesięcznego cane corso. Pomimo wychodzenia na dwór co 3-4h jest w stanie nie załatwić się na dworze tylko dopiero w mieszkaniu. Jak zaradzić takiej sytuacji?
Dzień dobry.
Problem z nauką czystości w mieszkaniu zdarza się dość często u młodych, dojrzewających psów. Rozumiem, że wcześniej starał się Pan przejść przez wszystkie etapy nauki czystości, rozkładał Pan podkłady, redukował Pan ich ilość, nagradzał Pan za prawidłowe skorzystanie z nich, tak? Jeśli pies zaczynał już poprawnie oddawać mocz i kał na spacerach i nagle zaczął wszystkie swoje potrzeby załatwiać znowu w domu, warto wybrać się z pupilem na wizytę do lekarza weterynarii, aby upewnić się, czy nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza. W czasie wizyty, warto zdecydować się na badanie USG i przy okazji sprawdzić, czy pęcherz jest prawidłowo ukształtowany oraz czy moczowody uchodzą w prawidłowych miejscach. Jeśli jednak pupil od zawsze załatwia swoje potrzeby tylko w mieszkaniu, warto przejść cały proces nauki czystości, o którym wspomniałam. Podczas spacerów proszę nagradzać pupila za oddawanie moczu i kału, proszę unikać karania w domu, jeśli zdarzy się przykry wypadek – predysponuje to do koprofagii. Należy też zastanowić się nad konsultacją u behawiorysty – możliwe, że pies zaczyna powoli dojrzewać i chce w ten sposób oznakować swoje terytorium,.7 miesięcy to stanowczo za wcześnie na kastracje, behawiorysta powinien pomóc w poradzeniu sobie w takiej sytuacji.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry, zwracam się o pomoc. Mam 6 msc szczeniaka rasy nowofundland. Od samego początku jak jest z nami praktycznie codziennie załatwia się w domu. Do pewnego momentu 90% przypadków siusiania zdarzało się w jednym, konkretnym pomieszczeniu – odgrodziliśmy je bramkom i podziałało, na tydzień, półtora był spokój. Ostatnio mieliśmy problem ze stawem ( nadwichnięcie) i pojawiło się znowu sikanie. Ból minął a z nim sikanie. od 31.12 do dzisiaj co najmniej 3 razy robi siku w domu – pewnie stres przez fajerwerki i to ze mieliśmy gości z psem przez ileś dni ( były separowane ). Problem jest w tym, że bardzo często załatwia się nawet 10 min po wyjściu, a wychodzimy z nim na 2 spacery plus ok 5 wyjść na ogród. Teraz upatrzyl sobie sikanie do klatki której próbujemy go nauczyć. Jeżeli chodzi o noc to spokojnie umie przespać od 22 do 9 rano. Staram się często nagradzać go za siku na zewnątrz, umie też oddawać mocz na komende. Te kałuże są naprawdę wielke – jak przystało na nowofundlanda ale powoli opadają mi ręce.. proszę o poradę
Dzień dobry.
Nauka czystości często jest trudna i wyboista. Niestety, nie ma jednej, uniwersalnej porady dla wszystkich opiekunów. Proszę wykazać się żelazną konsekwencją i wyrozumiałością dla pupila. Przede wszystkim nie powinno się karać za oddawanie moczu w domu – może to doprowadzić do prób koprofagii, lub zlizywania moczu. Na początku należy wykluczyć problemy z ukształtowaniem cewki moczowej, z ujściem moczowodów, a także stan zapalny pęcherza moczowego i nerek. Warto wykonać badanie USG, aby wykluczyć te schorzenia. Wspomniała Pani o problemach ze stawem, warto zastanowić się, czy uraz nie uniemożliwia przyjęcia prawidłowej postawy do oddawania moczu, to może być przyczyna niechęci do mikcji. Jeśli wszystkie choroby zostaną wykluczone, warto zasięgnąć porady doświadczonego behawiorysty, możliwe, że popełniacie Państwo jakieś błędy, lub jakiś element w Państwa zachowaniu zachęca pupila do oddawania moczu w domu. Poza tym, proszę dalej starać się robić wszystko, by zachęcić pieska do mikcji na zewnątrz. Na każdym spacerze proszę próbować zmobilizować pupila do oddania moczu, obficie nagradzając za każdą udaną próbę, proszę zapewnić częste spacery, a gdy widzi Pani podnoszenie nogi, lub inne objawy sugerujące chęć oddania moczu – proszę natychmiast wyprowadzać psa na zewnątrz. Mam nadzieję, że nauka przyniesie oczekiwane efekty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Pomocy! Mieszkam z dziewczyna, ktora ma dwa psy. Mam powazny problem. Psy robia kupe w domu. Nie pomagaja rozmowy, ze takie zachowanie jest nie do przyjecia. Ona twierdzi, ze jej dwuletnie psy sa za stare na taka nauke. Chcialem nauczyc ich matami lub ostatecznie
wytarzaniem nosem w kupie na dywanie na pietrze. Prowadzi to do pogorszenia sytuacji. Moze jest jakis sposob by psy nie robily w tego w domu? Moze powinny czesciej wychodzic. Moze sa jakies srodki odstraszajace ktore moglbym polozyc na schodach. Ja juz nie moge tego zniesc. Prosze o pomoc
Dzień dobry.
Jak sam Pan zapewne zauważył, próba “wytarzania nosa w kupie” nie przynosi żadnego efektu, a częste powtarzanie tej “terapii” może doprowadzić do rozwoju koprofagii. Metoda z podkładami higienicznymi przynosi najlepsze efekty – każdą porcję moczu i kału należy przenosić na podkład, potem przestawić na niego psa, aby widział, że to tam powinny znaleźć się jego odchody. Podkłady stopniowo należy przesuwać w kierunku drzwi wejściowych. Oczywiście, zapewnienie większej ilości spacerów, powinno zachęcić psy do załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz. Każde oddanie moczu lub kału na zewnątrz powinno być nagrodzone. Warto też porozmawiać z doświadczonym behawiorystą i umówić się na konsultację. Specjalista z pewnością podpowie, jak zachęcić psy do czystości w domu. Przede wszystkim proszę jednak porozmawiać ze swoją partnerką. W procesie nauki czystości oboje powinniście brać udział, więc jeśli tylko Pan się będzie starał, efekty mogą nie być zadowalające.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mój piesek golden retriever ma już ponad 4 miesiące załatwia się i na zewnątrz w domu od godz ok 9 do godziny 15 nie ma nikogo w domu i jest sam przez co po powrocie zawsze ma nasiusiane co jest całkiem zrozumiałe- nie miał kto z nim wyjsc jednak nie wiemy jak nauczyć go ze można siusiac tylko na dworzu może potrzebne jest pudełko ze sztuczna trawa w domu wtedy piesek by się załatwiał tylko tam gdy nas nie ma za każde załatwienie się na zewnątrz chwalimy go i nagradzamy a jak przekazać pieskowi ze zrobił źle gdy zrobi siusiu przy nas kiedy jesteśmy w domu
Dzień dobry.
Ma Pani pod swoją opieką małe, psie dziecko. Proszę wykazać się wyrozumiałością, 6 godzin to długi okres czasu jak na tak młodego psa, ciężko zatem wymagać, by utrzymywał czystość. Najlepiej byłoby wygospodarować czas na dodatkowy spacer, wtedy najłatwiej jest nauczyć czystości. Jednak w sytuacjach kryzysowych pupil powinien mieć awaryjne miejsce do oddania moczu lub kału. Podkłady higieniczne lub kuweta ze sztuczną trawą, dostosowana do wielkości psa, powinny się sprawdzić dobrze. Proszę nie karać psa, jeśli na początku nie uda się za każdym razem skorzystać z “awaryjnego” miejsca . Krzyczenie lub kara przyczynia się do koprofagii i zlizywania moczu (ukrywanie śladów).
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mam 10 miesięczną sukę shitzu. Nadal sika i sra w domu . Jestem już na skraju wyczerpania… trace ochotę żeby z nami nadal była… był już behawiorysta , wszystkie metody typu smakołyki , klatka itd . Stosowaliśmy już wszystkie rady które dostaliśmy . Był ostatnio tydzień gdzie udało nam się przypilnować ze nic nie zrobiła. Dziś co nas nie ma zaledwie 4 godziny wydostała się z klatki wysrała się i nasikała mi dywany. Dodam iż przed wyjsciem z domu zawsze wychodzi na pole i dodatkowo mam osobe która wychodzi z nią miedzy tymi 4 godzinami kiedy nas nie ma. Nie wiem już co mam robić nie chce còrce jej zabierać ale nie moge zaakceptować tego ze pies bedzie mi srał i sikał po domu.
Dzień dobry.
Suki, tak jak psy, mogą znaczyć swoje terytorium moczem i kałem. Jeśli pupilka jest przebadana i wie Pani, że jej zachowanie nie wynika z żadnych zaburzeń zdrowotnych, jeśli stosuje się Pani do wszystkich zaleceń behawiorysty, to może być właśnie znaczenie terytorium, zwłaszcza, że pupilka jest w wieku, w którym psy dojrzewają. Burza hormonów może spowodować przymus oddawania moczu i kału na miejsca, które pupilka chce oznaczyć. Może warto przemyśleć kastrację suczki, po okresie stabilizacji hormonów bardzo często takie problemy się kończą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam problem z 9 msc Owczarkiem Niemieckim. Może zacznę od początku. Psa wzięliśmy ze wsi, gdy miał 5 tygodni. W dniu, w którym go wzięliśmy oczywiście od razu wizyta u weterynarza, została nałożona kwarantanny pomiędzy szczepienna. Suczka nie mogła wychodzić z domu przez prawie 9 tyg. Załatwiała się na maty. Po upływie tej kwarantanny najpierw sami próbowaliśmy poradzić sobie ale nie wychodziło. Więc pies pojechał na kilka dni na wieś tam gdzie są jego rodzice. Gdy wróciła przez dłuższy czas było okey ale znów wrócił ten problem. Podczas spacerów zrobi kupę na dworze bez żadnych problemów ale siku brak, robi po powrocie do domu i nie wiem jak mam poradzić sobie z tym, no spacery po 3h nic nie dają. (Wspomnę jeszcze, ze niedawno okazało się, że suczka ma uczulenie na drób nie wiem czy ma to cos wspolnego z tym) Bardzo proszę o jakąś radę. Serdecznie pozdrawiam
Dzień dobry.
Jeśli już udało się osiągnąć sukces, a problem powrócił, warto wykluczyć zapalenie pęcherza i inne schorzenia dróg moczowych – początki tych schorzeń mogą wyglądać podobnie do objawów, które Pani opisuje. Warto udać się z pupilką na wizytę do lekarza weterynarii, aby upewnić się, czy suczka jest w zupełności zdrowa. Po wykluczeniu możliwych chorób układu moczowego, warto przez jakiś czas zapewnić pupilce podkład higieniczny w domu, aby w razie silnej potrzeby mogła z niego skorzystać. Proszę też wygospodarować czas na dodatkowy spacer. Przypomnę, że nie tylko samce znaczą teren – dojrzewające samice również mogą znaczyć moczem miejsca, które są kluczowe na ich terytorium. Takie znakowanie terenu występuje u dojrzewających psów, właśnie w okolicy 9-12 miesiąca życia. Jeśli problem będzie narastał, warto skontaktować się z doświadczonym behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. Ostatnio kupiłam suczkę Border Collie (9 tygodni) która załatwia się w domu a na spacerze nic nie robi. Suczka nawet nie chce wychodzić na spacery. Gdy wychodzimy cudem na pole cały czas chce wracać do domu i się załatwia w domu. Podkreślam, że wczesniej mieszkała na wsi gdzie było cicho, spokój. Teraz mieszka w mieście gdzie jeżdzą auta itp.
Dzień dobry.
Ma Pani pod swoją opieką małe, wystraszone psie dziecko. Proszę dać pupilce trochę czasu, by oswoiła się z nową sytuacją. Domyślam się, że pupilka jest już zaszczepiona kompletem na choroby zakaźne oraz na wściekliznę, tak? Przypomnę, że w przypadku braku szczepień, wychodzenie na spacery jest wysoce niewskazane. Na samym początku nauki czystości, warto rozłożyć pieskowi podkłady w miejsca, gdzie najczęściej zdarza się opróżniać pęcherz. Każdą porcję moczu lub kału warto przed wyrzuceniem przenieść na podkład i “pokazać” pupilce, że to właśnie tam odchody powinny trafiać. Każde właściwe użycie podkładu warto sowicie nagrodzić. Podkłady stopniowo należy przesuwać w kierunku drzwi wejściowych, a później – brać ze sobą na spacer i to na nie stawiać pieska do wypróżnienia. Młode psy często są zaaferowane tym, co się dzieje na dworze – mnogość dźwięków, zapachów, obecność innych zwierząt sprawia, że na załatwianie potrzeb fizjologicznych zwyczajnie nie ma czasu. Mam nadzieję, że pupilka szybko przyswoi sobie, gdzie i co należy robić.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Zaadoptowalam pieska 6 miesięcy ze schroniska. Rozumiem ze taki psiak nie utrzymuje jeszcze swoich potrzeb ale problem jest w tym, ze wychodzę z nią bardzo często, możemy spacerować po 1,5 a ona nie wysoka się ani nie zrobi kupki na zewnątrz tylko w momencie kiedy wróci do domu. Jak sobie z tym poradzić? Jest u nas dopiero kilka dni ale niestety właśnie problem jest w tym ze na zewnątrz kompletnie nic nie zrobi tylko „przyniesie” do domu 😔
Dzień dobry.
Przede wszystkim warto upewnić się, czy piesek aby na pewno jest zdrowy, czy nie cierpi z powodu młodzieńczego zapalenia pęcherza, czy nie ma pasożytów wewnętrznych, ani problemów trawiennych, to może znacznie utrudniać utrzymanie zwieraczy w ryzach. U młodych zwierząt zazwyczaj sugeruje wykorzystanie metody z podkładami, czyli najpierw nauka załatwiania swoich potrzeb w jedno, wyznaczone miejsce, a dopiero potem przenoszenie podkładów w stronę drzwi wejściowych, następnie wynoszenie ich na trawnik przed domem. Zawsze warto spróbować tej metody, może akurat pomoże w nauce zachowania czystości. Proszę nagradzać pupilkę za każdą mikcję i defekację na spacerze. Jeśli próbowała Pani już tych metod i pupilka jest w pełni zdrowa, warto skontaktować się z doświadczonym behawiorystą.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzien dobry!
Miesiąc temu adoptowałam suczkę kundelka około 7kg. Piesek jest po wypadku, nie ma przedniej łapki – musiała zostać amputowana. Nie znam wcześniejszej historii pieska. Od samego początku Fiszka sika co 2 godziny. Na początku robila w domu i kupę i siku, teraz już kupę zalatwia tylko na dworze, natomiast jeżeli się z nią co te 2 godziny nie wyjdzie, sika w domu praktycznie bez żadnego sygnału. Na spacerach zalatwia się prawie zawsze, za każdym razem jest chwalona i nagradzana. Maty stosowaliśmy przez tydzień, załatwiała się tylko na nie, ale wycofaliśmy je, bo nie chcieliśmy jej przyzwyczajać. Sprawdziliśmy mocz, jest ok. Nie wiem jak nauczyć psiaka, aby wstrzymywał na dłużej mocz i dawal znaka ze chce wyjść a nie robił w domu. Schronisko szacuje ze pies ma teraz 10 miesięcy. Od wczoraj próbujemy pampersów, aby było jej niekomfortowo sikac w domu. Dodam jeszcze że w nocy wytrzymuje bez problemu.
Dzień dobry.
Dwie godziny to dość krótki okres czasu. Może warto upewnić się, czy pupilka nie cierpi na zapalenie pęcherza moczowego – dobrze, że zdecydowała się Pani na wykonanie badania moczu, rozsądnie byłoby do tego wykonać także badanie USG. Rozsądnie byłoby też wykonać RTG odcinka lędźwiowego. Nie wiadomo, dlaczego pupilka straciła przednią kończynę, możliwe, że doszło do jakiegoś wypadku w czasie którego doszło do jakiegoś urazu kręgosłupa. W takich przypadkach unerwienie pęcherza może nie działać prawidłowo. Jeśli wszystko zostało sprawdzone, warto zasięgnąć rady doświadczonego behawiorysty, który pomoże w wypracowaniu prawidłowych zachowań. Do czasu ustalenia terminu spotkania, rozsądnie będzie zapewnić pupilce miejsce, gdzie będzie mogła oddać mocz w razie potrzeby.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam
Mam Havanczyka. Ma skończony rok. Sika w domy jak nas nie ma, pomimo porannego wyjścia. Juz niewiem co mogę z tym zrobić. Mam wszystko obsikiwane. Firanek nie mogę mieć bo zaraz obsikuje. Dywan wyrzuciłam, bo zasikany. Jak go oduczyc sikania w domu.
Dzień dobry.
Problem brudzenia w domu przez psa ma dość złożoną etiologię i zależy od wielu czynników. Warto zacząć od wizyty u swojego lekarza weterynarii, aby wykluczyć wszystkie zdrowotne przyczyny oddawania moczu przez psa w domu. Wielomocz, czyli wzmożone oddawanie moczu może być objawem choroby nerek, cukrzycy, nadczynności kory nadnerczy czy moczówki prostej lub może być efektem ubocznym przyjmowania przez zwierzę takich leków jak np. glikokortykosteroidy, które zwiększają uczucie pragnienia u zwierzęcia. Lekarz weterynarii skontroluje przez badanie USG czy pies nie boryka się z żadnym problemem objawiającym się zaburzeniami w częstości oddawania moczu jak kamica pęcherza moczowego czy zapalenie prostaty. Niezbędne w całym procesie diagnostyki może okazać się badanie moczu, badanie morfologiczne i biochemiczne krwi. Diagnostykę zaburzeń o podłożu behawioralnym najlepiej prowadzić we współpracy z behawiorystą, który pomoże określić czy pies oddaje mocz w domu na zasadzie znaczenia terenu jako objaw agresji lub lęku separacyjnego ( sam stres związany z rozłąką z właścicielem może powodować zahamowanie wydzielania hormonu antydiuretycznego i niemożność powstrzymania się od oddawania moczu). Niektóre psy nauczone, że spacer kończy się z momentem oddania przez nie kału i moczu potrafią powstrzymywać się przed pełnym załatwieniem swoich potrzeb, aby sam spacer przedłużyć, a w efekcie nie wytrzymują do kolejnego spaceru i oddają mocz w domu. Problem typowego oddawania moczu w domu powinno odróżnić się też od mimowolnego popuszczania moczu (jak przy niewydolności zwieraczy), ale w Pani przypadku istotniejszym byłoby różnicowanie z typowym znaczeniem moczem ( zazwyczaj obsikiwane są wtedy miejsca z jakiegoś powodu istotne społecznie dla psa jak kanapy, zasłony czy łóżko i to zwykle jego niewielkimi ilościami). znaczenie moczem, dotyczące w większości psów samców, według literatury fachowej w 50-80 % ustępuję po kastracji- więc może to być też rozwiązaniem na Pani problem, jeśli piesek jest właśnie niekastrowanym samcem. Sposób na rozwiązanie Pani problemu zależy też od tego, czy pies jest jedynym zwierzęciem w domu, czy pojawia się w domu inny pies ( przez którego Pani pupil może uważać, że jego terytorium jest zagrożone), czy w sąsiedztwie nie ma psa, który pod Pani nieobecność nie ma żadnych interakcji, jak choćby nie szczeka pod oknem prowokując Pani pieska. Doraźne sposoby walki z oddawaniem moczu przez psa w domu bez diagnozy jego przyczyny na zasadzie używania odstraszających zapachów czy używania np. odświeżaczy powietrza z czujką ruchu w miejscu najczęściej obsikiwanym przez psa w celu wystraszenia go- mogą niestety tylko spowodować zmianę miejsca oddawania moczu, a nie rozwiązać problem.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w diagnostyce i walce z Pani problemem.
lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów
Witam. Mam problem z moją 8 miesięczna suczka shih tzu. Od około miesięca załatwiała potrzeby na dworze. A teraz w przeciągu 3 dni dwa razy sikała się na łóżko pierwszy raz na moje a za dwa dni na syna. Co zrobić aby zatrzymać takie zachowanie.
Dzień dobry.
Oddawanie moczu poza spacerami zawsze jest powodem do niepokoju. Zwierzęta nie robią tego złośliwie, zawsze chcą coś w ten sposób zasygnalizować. Aby wykluczyć problem, trzeba najpierw ustalić jego przyczynę. Na początku warto udać się z pupilką do lekarza weterynarii, by sprawdzić, czy nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza moczowego, czy nie ma problemów z młodzieńczym zapaleniem pochwy, lub też czy nie zbliża się jej cieczka. Należy wykonać badanie USG i badanie moczu a także zastanowić się nad badaniem krwi. Jeśli okaże się, że pupilka jest w pełni zdrowa i nie zbliża się jej cieczka, warto będzie zastanowić się w jakich sytuacjach dochodzi do oddawania moczu w domu – może jest czymś zestresowana, może boi się czegoś konkretnego, albo źle reaguje na jakąś osobę w domu. Warto zasięgnąć wtedy rady behawiorysty, z pewnością pomoże on w wykluczeniu zachowań niepożądanych. Doraźnie można też spróbować suplementów o działaniu wyciszającym i uspokajającym, a także zapewnić pupilce większą ilość spacerów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mam 10 miesięcznego yorka pies wychodzi na dwór załatwią się na dworze ale zdarzają się przypadki sikania w domu na łóżko dywan mimo że są w domu rozłożone maty co robic
Dzień dobry.
W przypadku oddawania moczu w nie do końca dozwolonych miejscach, warto na samym początku ustalić, czy pies nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza lub innych schorzeń związanych z drogami moczowymi. W tym celu należy udać się do lekarza weterynarii i wykonać badanie moczu, a także USG pęcherza oraz nerek. Jeśli pupilowi nic nie dolega, należy zastanowić się, czy aby na pewno pies ma zapewnioną odpowiednią ilość spacerów w ciągu dnia oraz czy ma zapewnioną aktywność i się nie nudzi. W tym wieku zwierzęta zaczynają dojrzewać i próbują znakować swoje terytorium. Możliwe, że to jest właśnie przyczyna oddawania moczu w niedozwolonych miejscach. Rozwiązaniem tego problemu często jest kastracja, jednak obecnie nie zaleca się wykonywania tego zabiegu u zwierząt poniżej półtora roku życia. Warto skonsultować się z behawiorystą, który poradzi, jak należy reagować w takich sytuacjach.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
MOJ 10-CIO LETNI MALTANCZYK CZESTO CHCE WYCHODZIC NA SIUSIU, ALE KUCA B.DUZO RAZY I WYDALA B. MALO MOCZU. BADANIE KRWI I MOCZU NIE WYKAZALO PROBLEMOW, NATOMIAST PO 4-ECH DNIACH JESZCZE JEDNO BADANIE MOCZU WYKAZALO BAKTERIE. PIESEK DOSTAL TABLETKI, ALE PO UPLYWIE 10 DNI NIC SIE NIE ZMIENILO. NALAL CHCE B. CZESTO WYCHODZIC NA SIUSIU I B CZESTO KUCA ALE MOCZU PRAWIE NIE MA. ZDAZYLO SIE TEZ, ZE DWA RAZY ZROBIL SIUSIU NA DYWAN. PROSZE O RADE; Z GORY DZIEKUJE ZA POMOC- ANNA.
B. DZIEKUJE. PODEJRZENIE JEST ZE MOJ MALTANCZYK MA CHOROBE CUSHINGA. NERKI I WATROBE MA ZDROWA. NIE MA CUKRZYCY I NIE MA PODWYZSZONEGO CORTIZONU. DOSTALA TABLETKI OD WETERYNARZA ALE PO 10 DNIACH NIC SIE NIE ZMIENLO. NADAL B. CZESTO KUCA, ROBI B.MALO SIUSIU I CZESTO NIE DOLATUJE DO DRZWI. DZISIAJ DALAM JEJ FURAGINE I CZEKAM NA REZULTAT. JESZCZE RAZ DZIEKUJE ZA CZAS I ODPOWIEDZ-ANNA.
Dzień dobry.
Zacznijmy od tego, czy pies jest wykastrowany, czy nie? U psów w średnim i starszym wieku, które nie są wykastrowane, dochodzić może do przerostu prostaty – narząd ten, podobnie jak u ludzi może uciskać na prostatę, a także utrudniać oddawanie moczu pełnym strumieniem. Zaleganie moczu i niemożność opróżnienia pęcherza predysponuje z kolei do zapalenia pęcherza. Jeśli Pani pupil posiada jądra, warto wykonać USG jamy brzusznej, aby sprawdzić w jakim stanie jest jego prostata. Przy okazji dobrze byłoby też ocenić pęcherz oraz nerki, pod kątem obecności kamieni oraz rozrostu ściany pęcherza. Badanie moczu warto wykonać z próbki pobranej przez cystocentezę (o ile ściana pęcherza nie wykazuje cech rozrostu nowotworowego, to jedno z nielicznych przeciwwskazań do cystocentezy), wtedy mocz nie jest zanieczyszczony tym, co może znajdować się w cewce moczowej oraz w okolicy napletka. Jeśli z jakiegoś powodu cystocenteza nie będzie możliwa, przed pobraniem próbki moczu proszę dokładnie umyć okolicę prącia z użyciem łagodnych środków dezynfekcyjnych i pobrać mocz ze środkowego strumienia. Jeśli okaże się, że Pani pupil jest zdrowy, proszę zastanowić się nad zwiększeniem ilości spacerów w ciągu dnia. Rozsądnie byłoby też na wszelki wypadek wygospodarować miejsce, w którym pupil będzie mógł oddać mocz w razie pilnej potrzeby.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Ratunku mam 7 miesięcznego szpica miniaturowego jak jestem w domu zalatwia sie ba dworzu sygnalizuje potrzebę wyjścia. Pies zostaje sam jak wychodzę do pracy no i codziennie jest dramat sika i robi kope zawsze przy stoliku w pokoju ale w ilościach że zastanawiam się gdzie to się miejsce. Proszę o pomoc.
Dzień dobry.
7 miesięcy to jeszcze bardzo młody wiek, ale domyślam się, że oddawanie moczu i kału w domu może być dość irytujące. Proszę zastanowić się, na jak długo pies zostaje sam, przy długim czasie zwieracze mają prawo nie wytrzymać. Warto wygospodarować pupilowi jakieś miejsce, gdzie będzie mógł załatwić swoje potrzeby jeśli zajdzie taka konieczność. Proszę też mieć na uwadze dojrzewanie pieska – samce oraz samice w okresie dojrzewania mogą mieć silną potrzebę oznakowania swojego terytorium, mocz i kał oddawane są wtedy w domu, w miejscach gdzie często przebywają domownicy. Warto też upewnić się, czy pupil nie cierpi z powodu zapalenia pęcherza, a także wygospodarować dodatkowe spacery, tak by nie musiał “prosić” o wyjście na spacer.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzien dobry mam 4,5 miesięcznego yorka który ani razu nie załatwił się na dworze. Wychodzę z nim często po pół godziny lub dłużej a pies po powrocie sika w domu na matę. Czy to normalne ze pies ani razu nie załatwił się na dworze? Załatwia się z 2 razy dziennie ale nadal nie wie ze trzeba załatwić się na dworze . Jak nasika w domu to mówię co zrobił i ze na spacerze był i pies ucieka jakby wiedział ze zrobił źle ale nadal nie próbuje na dworze.Wyjście z mata tez było to pies olał ją i itak załatwił się w domu po powrocie. Czy robię coś źle ? To mój pierwszy pies .
Dzień dobry.
Bardzo często zdarza się, że młode psy mają tak wiele ekscytujących przeżyć na spacerze, że zapominają o tym, żeby załatwić swoje potrzeby w czasie wyjścia na zewnątrz. Możliwe, że pupil traktuje spacer z takim przejęciem, że szkoda mu czasu na oddawanie moczu. Proszę spróbować zabrać go na naprawdę długi spacer, tak, by musiał oddać mocz na zewnątrz. Gdy tylko się uda, proszę go nagrodzić, jakimś zdrowym smakołykiem, albo zabawką. Pomocne może też być wyjście na spacer ze starszym psem, doświadczonym i nauczonym dobrych nawyków. W międzyczasie warto jednak umówić się do lekarza weterynarii, by przebadać pupila. Może jest coś, co zniechęca go do oddawania moczu na zewnątrz, może cierpi z powodu zapalenia pęcherza, lub ma młodzieńcze zapalenie stawów (a to może uniemożliwiać przyjęcie pozycji do mikcji i defekacji). Jeśli to Pani pierwszy pies to warto też skonsultować się z behawiorystą – nie chodzi tylko o oddawanie moczu na zewnątrz, ale o ogólne zasady życia z psem.
Pozdrawiam i trzymam kciuki, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam,
Mamy 5-miesiecznego pinczera. Na początku próbowaliśmy stosować maty na zmianę ze spacerami. Na matę załatwiał swoje potrzeby przez chwilę, bo w zasadzie szybciutko załapał toaletę na dworze. Gdy zostawał w domu (wraz z 7-letnią pinczerka) czasem zdarzało mu się siknac w przedpokoju w pobliżu maty. Takie sytuacje były raczej rzadkością, wszystko naturalne w tym wieku. Aktualnie ma skończone 5 miesięcy, już kilka razy został sam w domu i nawet po powrocie było czysciutko. Aż do ostatnich dni, kiedy byliśmy jak zwykle w pracy a po powrocie 2 dni z rzędu zastajemy zasikaną kanapę. Wcześniej raz zdarzyło mu się siknac na łóżko. Nic w domu się nie zmieniło, nie ma nowych rzeczy, obcych ludzi. Jedyna zmiana jest taka że od jakiegoś miesiąca staramy się oduczyć ich spania z nami w jednym łóżku. Problemy zdrowotne raczej wykluczam, w nocy zero niespodzianek, jak jesteśmy w domu też spokojnie daje radę. Pojedynczym wypadkiem raczej bym się nie przejęła, jednak dwa dni pod rząd zaczynanie niepokoić 😔
Jakieś wskazówki, co robić?
Dodam tylko, że rozważamy wizytę u behawiorysty jeśli wziąć będą się powtarzać tego typu sytuacje.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc 🧡
Dzień dobry.
Przy oddawaniu moczu lub kału poza spacerami oraz poza wyznaczonymi miejscami zawsze warto najpierw wykluczyć przyczyny zdrowotne – a więc w tym wypadku zapalenie pęcherza moczowego. Warto, by udała się Pani do lekarza weterynarii, z próbką moczu pobranego ze środkowego strumienia, po dokładnym umyciu napletka. Jeśli przyczyny chorobowe, zapalne zostaną wykluczone i lekarz upewni się na USG, że moczowody uchodzą dokładnie tam, gdzie powinny, warto skorzystać z porady behawiorysty. Do czasu ustalenia terminu spotkania, warto uniemożliwić wejście do sypialni, aby nie dopuścić do ponownego oddania moczu na łóżko. Do rozważenia zostawiam też suplementy uspokajające, aby nieco wyciszyć dojrzewającego młodzieniaszka.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Jak w ogóle zachęcić szczeniaka do robienia na zewnątrz gdy przez ponad 2 tyg nie zrobiła ani razu! Mały jest prawie 4 miesięcznym kundelkiem z adopcji, mamy go już ponad miesiąc i od około 2 tyg już możemy chodzić na zewnątrz. Oczywiście zaczynaliśmy od mat w mieszkaniu i z nimi radzi sobie dobrze. Tylko jak zachęcić go do robienia na zewnątrz? Pracuję zdalnie, wychodzimy często na zewnątrz, na dłuższe i krótsze spacery ale czego bym nie i tak zrobi w mieszkaniu dopiero. Nawet wracanie do mieszkania i wychodzenie chwilę później z powrotem, z matą w zanadrzu nie pomaga. Chłopak potrafi tak nawet i 4h wytrzymać. (Kiedy wychodzę po 2h od ostatniego siku to potrafi i kolejne 2h uparcie nie zrobić do puki ja już nie mam siły i jestem głodna i poddaje się i zostajemy w domu na chwilę dłużej). Fakt, że na zewnątrz jest poniżej 0 aktualnie utrudnia, by go po prostu wziąć pod pachę w akcie i z 6 piętra zwieźć na trawnik pod blokiem. Już nie wiem co robić by choć od czasu do czasu robił na zewnątrz bym miała za co go chwalić.
Dzień dobry.
Jeśli nie pomaga wynoszenie maty i zachęcanie go w ten sposób, może warto zasięgnąć porady doświadczonego behawiorysty. Do rozważenia zostawiam zmianę trasy spacerowej na taką, która jest nieco mniej uczęszczana, może spacery są dla malucha tak emocjonujące, że zapomina o załatwieniu swoich potrzeb. Może ma Pani kogoś zaprzyjaźnionego, kto jest szczęśliwym opiekunem psa? Warto wtedy wybrać się na wspólny spacer. Starszy pies potrafi przekazać wiele cennych nauk maluchowi, może jak Pani piesek zobaczy, że zaprzyjaźniony pies załatwia swoje potrzeby na spacerach to zacznie go naśladować. Proszę się nie poddawać, prędzej czy później Pani pies zacznie oddawać mocz i kał w odpowiednim do tego miejscu.
Trzymam kciuki i pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mieszkam w domu 2-pietrowym [szczeniak bedzie glownie na tym 2-im pietrze]. W artykule bylo napisane ” i szybciutko wynieś go na trawę, by tam mógł spokojnie dokończyć swoją czynność” i tu moje pytanie – czy schodzenie po schodach i wychodzenie na zewnatrz nie bedzie za dlugim czasem przerwy w sikaniu psa? Mam ogrod i zamierzam tam go wynosic. Ale nie wiem jak szybko powinnam tam go wynosic. [[mam nadzieje ze napisalam zrozumiale ]]
Dzień dobry.
Zazwyczaj przerwanie mikcji, podniesienie psiaka w trakcie przyjmowania odpowiedniej pozycji, szukania maty sprawia, że na chwilę zwieracze się zaciskają i mamy wtedy szansę przenieść malucha tam, gdzie powinien załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Wtedy ważna jest szybkość – im szybciej wyniesie Pani malucha na trawnik, tym większa szansa, że pęcherz opróżni się w całości w wyznaczonym przez Panią miejscu. Zatem gdy zauważy Pani, że szczeniątko przymierza się do oddania moczu, wącha matę, szuka zacisznego kąta, proszę go jak najszybciej wziąć na ręce i biegiem ruszyć w stronę trawnika. Trzymam kciuki za naukę czystości malca.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.