Wizyta u weterynarza: ile kosztuje, jak przebiega, kiedy do lekarza

W wielu pytaniach, które zamieszczają Państwo na stronie, przewija się wątek wizyty w gabinecie. Często pytacie Państwo o przebieg wizyty, dlatego w poniższym artykule odpowiem na najczęściej zadawane pytania, dotyczące wizyty w gabinecie weterynaryjnym.

Wizyta u weterynarza
Wizyta u weterynarza

Jak wygląda wizyta u weterynarza?

Wizytę u lekarza weterynarii można podzielić na kilka etapów. Pierwszym z nich jest niewątpliwie rozmowa z opiekunem zwierzęcia. Lekarz weterynarii musi zapytać o dokładne objawy, które niepokoją opiekuna – na przykład wymioty, biegunkę, epizody neurologiczne. Ważne jest dokładne opisanie objawów, zatem nie wystarczy powiedzieć że pies ma biegunkę, należy jak najdokładniej objaw opisać. Istotne jest określenie stopnia natężenia objawów, a także czasu ich trwania. Świetnym pomysłem jest nagranie niepokojących objawów w krótkim filmiku. Na podstawie wywiadu weterynarz będzie miał już pogląd na co należy zwrócić szczególną uwagę w czasie badania klinicznego. W czasie wywiadu weterynarz zadaje także pytania o dietę psa czy kota, chęć do jedzenia i picia, o sposób zachowania zwierzęcia na spacerach i w czasie zabawy – naprawdę wszystkie te informacje są bardzo istotne. 

Drugim etapem wizyty u weterynarza jest badanie kliniczne. W czasie badania klinicznego zwierzę jest dokładnie oglądane i badane manualnie. Weterynarz sprawdza całego zwierzaka, od czubka nosa do końca ogona, skupia się zatem na:

  • Stanie węzłów chłonnych, które są dostępne do zbadania na ciele zwierzęcia (a więc na przykład podżuchwowe, pachowe, pachwinowe, podkolanowe), bada też miejsca, w których znajdują się węzły fizjologicznie niewyczuwalne (na przykład węzły przedłopatkowe). Badana jest przede wszystkim ich symetria, wielkość, tęgość, obrzęk w ich okolicy, a także ich bolesność i przesuwalność wobec tkanek.
  • Stanie skóry, a przede wszystkim zwraca uwagę na obecność ran, zmian skórnych, miejsc nasilonego świądu, obrzęku i symetrii zwierzęcia. Lekarz upewnia się, czy skóra jest blada, czy zaczerwieniona, czy nie ma na skórze krwiaków. Sprawdzana jest też elastyczność skóry, lekarz sprawdza w ten sposób, czy zwierzę nie jest odwodnione, oraz jej tęgość, w celu wykluczenia zmian hormonozależnych.
  • Kolorze błon śluzowych, co jest bardzo ważnym elementem badania klinicznego. Fizjologicznie błony śluzowe powinny być różowe, wilgotne. Nie powinny być widoczne wybroczyny, wykwity, zasinienia, błony nie mogą być suche i pomarszczone. W czasie sprawdzania błon śluzowych sprawdzany jest także CRT, czyli czas reakcji wypełniania kapilar, który w fizjologicznych warunkach nie powinien wynosić więcej niż 2-3 sekundy. Wzrost czasu reakcji kapilar, w połączeniu z bladością błon śluzowych może sugerować anemię, może być też spowodowane utratą krwi. Błony śluzowe znajdują się w jamie ustnej, zatem przy okazji lekarz sprawdza stan uzębienia pacjenta, a więc obecność kamienia nazębnego, stan zębów (ich ruchomość, odsłonięcie szyjek, korzeni), symetrię języka. W czasie badania klinicznego sprawdzane są także śluzówki pochwy lub okolicy prącia – lekarz zwraca uwagę zwłaszcza na wypływy z tej okolicy, oraz okolica odbytu.
  • Kolorze spojówek oraz stanie oczu pacjenta, zwłaszcza wysuwanie się trzeciej powieki, rozpulchnienie spojówek, wypływ z worka spojówkowego, a także symetrię gałek ocznych, powiek, rozszerzania się i zwężania się źrenic. 
  • Stanie uszu, a zwłaszcza obecność wydzielin w małżowinach usznych, obecność obrzęku i bolesność okolicy ucha.
  • Brzuchu pacjenta. Lekarz powinien dokładnie obmacać całą jamę brzuszną zwierzęcia, a żeby badanie było dokładniejsze, należy podzielić brzuch na ćwiartki. Omacywanie poszczególnych ćwiartek brzucha pozwala na umiejscowienie źródła bólu i dyskomfortu. W czasie badania jamy brzusznej lekarz upewnia się, czy obrys brzucha nie jest powiększony oraz czy zarys narządów wewnętrznych nie jest zmieniony. 
  • Polach osłuchowych płuc i serca. Dokładne osłuchanie pacjenta jest szczególnie istotne, jeśli pies czy kot wykazuje objawy kaszlu, duszności, odkrztuszania. W czasie osłuchiwania pacjenta, lekarz upewnia się, czy w dostępnych do badania partiach płuc są słyszalne normalne szmery wdechowe i wydechowe, czy nie ma słyszalnych wzmożonych, zaostrzonych szmerów, rzężeń, trzasków, chełbotania. Podczas badania sprawdzane są też ruchy oddechowe – lekarz zwraca uwagę, czy w czasie wdechu prawidłowo pracuje tłocznia brzuszna, czy pacjent nie walczy o każdy wdech. Istotne jest dokładne sprawdzenie pracy serca – miarowości, dodatkowych szmerów, ilości uderzeń na minutę.
  • Temperaturze ciała pacjenta. Zazwyczaj mierzona w odbycie psa lub kota, jest także bardzo istotnym elementem badania klinicznego. Lekarz sprawdza, czy ciepłota ciała nie jest podwyższona, ani zaniżona. Przypomnę też, że u kotów może dochodzić do stresogennego podniesienia temperatury, zatem u bardzo stresujących się zwierząt niektórzy lekarze odstępują od wykonania pomiaru temperatury. W weterynarii niestety nie sprawdzają się termometry bezdotykowe.
  • Ruchomości stawów i stanie kończyn. Lekarz upewnia się, czy kończyny są symetryczne, czy nie ma żadnych obrzęków, bolesności w obrębie stawów. W czasie badania lekarz sprawdza też, czy stawy zginają się w sposób prawidłowy, czy odruchy w kończynach są prawidłowe. Lekarz upewnia się też, czy między palcami pacjenta nie ma obrzęków, zaczerwienienia oraz czy pazury pacjenta nie są zbyt długie.

Po badaniu klinicznym weterynarz może zlecić wykonanie dodatkowych badań, które uzupełnią wiadomości zdobyte w czasie badania klinicznego. Jeśli jednak po badaniu klinicznym weterynarz jest pewien diagnozy, przechodzi do trzeciego elementu wizyty, a więc omówienia stanu zdrowia zwierzęcia z opiekunem. Podczas wizyty u weterynarza lekarz stara się naświetlić opiekunowi, co dokładnie dolega jego pupilowi, przedstawia zalecenia oraz omawia stosowanie wydawanych leków. Ustalany jest też termin kontroli weterynaryjnej w gabinecie.

Kiedy weterynarz zleca dodatkowe badania?

To Ty reprezentujesz zwierzaka
Kiedy lekarz zleca dodatkowe badania?

Nie zawsze w czasie badania klinicznego lekarz weterynarii jest w stanie ustalić, co dolega pupilowi. Niektóre objawy kliniczne, mogą pojawiać się w kilku różnych od siebie schorzeniach, więc aby postawić jasne rozpoznanie, niezbędne jest wykonanie badań dodatkowych. Badania te są niezmiernie istotne zwłaszcza w przypadku schorzeń dermatologicznych, urazów kostno – stawowych, stanów zapalnych uszu. Są to na przykład:

  • Badanie krwi (więcej o badaniu krwi przeczytacie Państwo w artykule: https://cowsierscipiszczy.pl/badanie-krwi/ ).
  • Cytologia lub zeskrobina ze zmienionych fragmentów skóry.
  • Cytologia z materiału pobranego z uszu.
  • Badania obrazowe:
  • W przypadku niegojących się ran, lekarz zleca pobranie próbki z rany, badanie mikrobiologiczne, posiew i antybiogram. W dzisiejszych czasach, gdy lekooporność bakterii jest ogromna i coraz częściej pojawiają się bakterie odporne na wszystkie dostępne antybiotyki, jest to bardzo istotne badanie, bez którego antybiotyk nie powinien być wprowadzany do leczenia zwierzęcia. Na jego podstawie można ustalić, jaki dokładnie patogen wywołał zapalenie tkanek, a także jaki lek można zastosować, by pomóc zwierzęciu. Na wynik badania mikrobiologicznego trzeba niestety czekać 3-5 dni, jednak w przypadku trudno gojących się, powikłanych ran, warto poczekać i w tym czasie stosować kołnierz ochronny i środki antyseptyczne. Odpowiednio dobrany antybiotyk znacznie skraca czas dojścia do zdrowia i zapobiega powikłaniom.

Badania dodatkowe zazwyczaj są dodatkowo płatne, jednak nie są zlecane bez ewidentnych podstaw. Dzięki nim, szybko udaje się ustalić, co powoduje złe samopoczucie zwierzęcia i przez to można zastosować odpowiednią terapię, dobraną do schorzenia pacjenta. Jedynym minusem, jaki jest związany z wykonywaniem badań dodatkowych jest zwłoka z zastosowaniem terapii, ponieważ czasami na wynik badań dodatkowych należy poczekać kilka dni. Nie zawsze da się też ustalić szybki termin tomografii lub rezonansu. Najczęściej czas ten jest wypełniony leczeniem objawowym, które ma załagodzić niepokojące objawy u zwierzęcia.

Pierwsza wizyta u weterynarza z psem lub kotem

Pierwsza wizyta u weterynarza powinna odbyć się dwa, trzy dni po zakupie lub adopcji psa czy kota. Pierwsza wizyta u weterynarza to przede wszystkim sprawdzenie stanu zwierzęcia oraz omówienie zabiegów profilaktycznych – czyli ustalenie dokładnych terminów odrobaczania i szczepień.

Na pierwszej wizycie u weterynarza omawiane jest dokładnie postępowanie ze zwierzęciem, zwłaszcza jeśli opiekun przyzna, że to pierwszy pies, czy kot, z którym będzie mieszkał. Lekarz medycyny weterynaryjnej stara się na pierwszej wizycie omówić i nakreślić odpowiednie żywienie zwierzęcia, przyzwyczajanie do czynności pielęgnacyjnych, zaznaczyć, które objawy są niepokojące, a które są fizjologiczne. Często opiekun dostaje na pierwszej wizycie od lekarza weterynarii książeczkę zdrowia oraz krótką broszurę z kilkoma wskazówkami odnośnie behawioru zwierzęcia. 

Ważne, by pierwsza wizyta u weterynarza odbyła się z możliwie jak najmniejszym stresem dla zwierzęcia. Lekarz weterynarii stara się delikatnie podejść do badania, aby nie stresować młodego psa lub kota. Warto w czasie badania spytać o możliwość podawania przysmaków, lub zabawki, aby pupil nie kojarzył gabinetu lekarskiego tylko ze stresem. W czasach przed pandemią, zalecałam niektórym, bardzo stresującym się pacjentom, by w ramach spaceru odwiedzali przychodnię, w której pracuję, aby posiedzieli chwilę z pieskiem w poczekalni, by pies dostał kilka przysmaków. Po kilku takich spacerach, pies przestaje kojarzyć gabinet weterynaryjny, a zwłaszcza poczekalnię z czymś nieprzyjemnym i pierwsza wizyta odbywa się bez niepotrzebnego stresu.

Jak przygotować zwierzę do wizyty u weterynarza?

Medyczny żargon - jak porozumieć się z lekarzem?
Jak przygotować odpowiednio psa i kota przed wizytą?

W trakcie umawiania wizyty u weterynarza, warto upewnić się, jak dokładnie przygotować się do wizyty. Zupełnie inne jest postępowanie w przypadku zwierząt chorych, a inaczej przygotowywane jest zwierzę zupełnie zdrowe.

Jeśli będzie to pierwsza wizyta u weterynarza z młodym zwierzęciem, które nie wykazuje żadnych niepokojących objawów klinicznych, warto przed wizytą zapewnić pupilowi solidną dawkę zabawy, a także lekki posiłek. Zmęczony i najedzony szczeniaczek lub kociak, będzie mniej rozrabiał w czasie omawiania zaleceń profilaktycznych. Dobrze jest przed wizytą u weterynarza zapewnić krótki spacer.

Nie wszystkie wizyty w gabinecie weterynaryjnym są badaniem w trybie pilnym, do niektórych da się i należy odpowiednio zwierzę przygotować. W przypadku zaburzeń dermatologicznych, lub konsultacji w sprawie ciężko gojących się zmian, warto kilka godzin przed wizytą u weterynarza odstawić preparaty do stosowania miejscowego, tak, aby lekarz miał dokładny pogląd w wygląd zmian. W czasie umawiania wizyty u weterynarza warto ustalić, czy wskazana jest kąpiel, lub wyczesanie zwierzęcia przed konsultacją u dermatologa. Jeśli wizyta u weterynarza będzie dotyczyła kulawizny, lub zaburzeń neurologicznych, dobrze jest nagrać filmik z zachowania zwierzęcia, a także spytać, czy przed wizytą można podawać psu leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, jeśli są one stosowane stale. 

Jeśli w czasie kontroli u weterynarza będą wykonywane badania dodatkowe, warto upewnić się, jak dokładnie należy przygotować do nich zwierzę. W przypadku badania USG u specjalisty, należy zachować bezwzględnie głodówkę (8-18 godzin), a kilka godzin przed badaniem należy także odstawić wodę. Do tomografii komputerowej oraz rezonansu, zwierzę musi być znieczulone ogólnie, zatem przed wykonaniem takiego badania obrazowego, należy mieć wykonane aktualne badanie krwi, a w przypadku zwierząt powyżej 8 roku życia – badanie kardiologiczne, aby upewnić się, czy znieczulenie zwierzęcia będzie bezpieczne.

Co należy zabrać na wizytę do weterynarza?

Na wizytę do weterynarza warto zabrać dokumentację pacjenta – książeczkę zdrowia oraz wypisy z poprzednich wizyt. Jeszcze przed wizytą u weterynarza warto uporządkować wszystko chronologicznie, lub zrobić krótki opis – co było do tej pory wykonywane, krok po kroku. Dobrze jest upewnić się, czy w teczce z badaniami zwierzęcia są wszystkie wyniki wykonywanych badań. Jeśli problem zdrowotny zwierzęcia jest bardzo skomplikowany, lub jeśli leczenie trwa długi czas, warto spytać o możliwość przesłania dokumentacji w formie elektronicznej, tak, aby lekarz mógł się zapoznać z historią zwierzęcia przed wizytą, znacznie skraca to czas wywiadu. 

Na wizytę do lekarza weterynarii, warto zabrać także kaganiec, smycz i szelki, nawet jeśli pies zazwyczaj jest łagodny i chodzi bez smyczy. Stres różnie działa na zwierzęta, nie każdy pies jest spokojny w czasie badania, zwłaszcza, jeśli coś go boli, gdy jest oglądany i dotykany przez obcą osobę. Niestety, pewne elementy badania klinicznego mogą stanowić spory dyskomfort dla psa. Kaganiec stanowi element zabezpieczenia opiekuna i lekarza weterynarii, tak, aby obolały pupil nie zrobił nikomu krzywdy. 

W czasie pobytu w gabinecie lekarskim, warto mieć pod ręką przysmaki i smakołyki, które pupil najbardziej lubi. Każde spokojne zachowanie, cierpliwość i współpraca z weterynarzem, powinna być sowicie wynagrodzona. Ważne, by nie podawać przysmaków wtedy, gdy pies się denerwuje, wierci lub w jakikolwiek sposób niepokoi – opiekunowie zazwyczaj chcą wtedy odwrócić jego uwagę od nieprzyjemnych czynności i zająć go smakołykami. Niestety, może to utrwalić niepożądane zachowania. 

Jeśli chodzi o koty, najlepiej zadbać o wygodny transporter. Nawet jeśli kot lubi chodzić na spacery, lub jest kotem wolno żyjącym, pupil powinien mieć możliwość schronienia się w transporterze. W poczekalni gabinetu weterynaryjnego, jest dużo zapachów, często na wizytę czeka więcej niż jeden pacjent – obecność innych zwierząt może powodować silny stres zwierzęcia. Transporter może dawać pupilowi poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza, jeśli będzie się w nim znajdować ulubiony kocyk i zabawka. Jeśli kot lubi kocimiętkę (a nie każdy za nią przepada), warto rozsypać odrobinę do środka transportera.

Jakie informacje przekazać weterynarzowi podczas wizyty?

Tak jak wspomniałam na początku, bardzo istotnym elementem wizyty u lekarza weterynarii, jest wywiad z opiekunem zwierzęcia. Każda informacja o zwierzęciu jest bardzo ważna, nawet taka, która opiekunowi może wydawać się mało istotna. Nie warto kłamać, lub naciągać faktów, aby przedstawić się w lepszym świetle, lekarz weterynarii nie ocenia opiekunów pod kątem zaniedbania czy niewiedzy, tylko stara się pomóc pacjentowi. Dlatego, jeśli biegunka trwa od tygodnia, nie warto mówić, że zaczęła się wczoraj. Tak samo w przypadku profilaktyki – zdecydowanie lepiej jest przyznać się, że kot nie był szczepiony czy odrobaczony, niż kłamać o zgubionej książeczce. Przekazana wprost prawda znacznie skraca proces diagnostyki.

Istotna jest każda informacja. Warto zacząć od diety (karma mokra, sucha, gotowane jedzenie, smakołyki, przekąski) i sposobu przyjmowania posiłków (przechylanie głowy, wypadanie kęsów jedzenia). Każde zaburzenie, inne zachowanie, wszystko, co niepokoi opiekuna, powinno być opisane w czasie wizyty. Należy dokładnie opisać wszelkie niepokojące objawy, zatem jeśli pupil ma biegunkę, należy opowiedzieć jak często oddaje kał, jak wyglądają masy kałowe (czy jest widoczny w nich śluz, krew, niestrawione kawałki jedzenia), czy pies lub kot wykazuje objawy niepokojące po defekacji (wylizywanie okolic odbytu, wokalizacja). Dotyczy to wszystkich objawów, im więcej szczegółów, tym lepiej. Warto przedstawić też zdjęcia lub filmy, które dokładnie obrazują sytuację.

Jeśli problem zdrowotny zwierzęcia dotyczy zmian skórnych, warto przygotować listę preparatów do pielęgnacji lub kosmetyków, a także wszystkich suplementów, które do tej pory były stosowane. Warto zrobić zdjęcia szczotek i grzebieni, które są stosowane. Należy też przypomnieć sobie, kiedy ostatnio zwierzę było kąpane. 

W czasie wywiadu warto także wspomnieć, jak zwierzę znosi badanie. Jeśli lekarz będzie uprzedzony, że pupil nie znosi dotykania łapek, czy ucha, zostawi ten element badania na sam koniec badania klinicznego, tak, aby nie stresować pacjenta na samym początku. Należy też koniecznie zaznaczyć, jeśli pies lub kot jest zwierzęciem agresywnym, a także nie ukrywać faktu pogryzienia, zwłaszcza w kontekście szczepienia przeciwko wściekliźnie.

Wizyta u weterynarza z agresywnym psem lub kotem

Nie każdy pies czy kot dobrze znosi wizyty u lekarza weterynarii. Czasami zwierzę stresuje się tak bardzo, że zaczyna wykazywać objawy agresji. Również zwierzęta ze zmianami rozrostowymi w mózgowiu, lub cierpiące z powodu silnych bolesności mogą wykazywać zachowania agresywne. Warto uprzedzić o agresji pupila w czasie umawiania wizyty. Tak jak wspomniałam wyżej, jeśli opiekun wie, że dla jego psa czy kota wizyta u weterynarza to stresujące wydarzenie i nie do końca dobrze znosi badanie w gabinecie, warto zabrać ze sobą kaganiec i założyć go jeszcze przed wystąpieniem zachowania agresywnego, tak aby zrobić to możliwie spokojnie, a nie walcząc ze zwierzęciem. Większość gabinetów jest wyposażona w cały zestaw kagańców, jednak lepiej mieć swój, taki, do którego pies jest przyzwyczajony.

W przypadku zwierząt agresywnych, lepiej, jeśli na wizytę ze zwierzęciem przyjdzie osoba, która jest w stanie zapanować nad pupilem. Czasami zdarza się, że tylko jeden domownik jest na tyle silny fizycznie i emocjonalnie, że może przytrzymać wyrywającego się psa lub kota – i to ta osoba powinna wejść z psem lub kotem do gabinetu. Zazwyczaj, im więcej osób w gabinecie, im większy hałas, tym bardziej zwierzę się stresuje, co predysponuje do zachowań agresywnych. Także z powodu pandemii, większość gabinetów stosuje zasadę “jeden pacjent – jeden opiekun”.

Lekarz, który jest uprzedzony o agresji zwierzęcia, często może zapewnić sobie pomoc technika lub innego lekarza weterynarii, co czasami jest jedyną możliwością zbadania zwierzęcia. 

Premedykacja agresywnego psa lub kota

Nie każdy lekarz zdecyduje się na badanie zwierzęcia agresywnego, bez wcześniejszej premedykacji. Premedykacja zapewnia zabezpieczenie przeciwbólowe zwierzęcia, uspokaja, zmniejsza reaktywność na bodźce. W niektórych przypadkach spokojne zachowanie jest niezbędne, by dokładnie zbadać pupila. Aby było to w pełni bezpieczne, warto wykonać badanie krwi pacjenta i sprawdzić, czy parametry nerkowe i wątrobowe nie są podniesione (w takim przypadku po premedykacji pacjent powinien dostać odpowiednie leki i suplementy). Premedykacja podnosi koszt wizyty z agresywnym zwierzęciem.

Ile kosztuje wizyta u weterynarza?

Ile kosztuje wizyta u weterynarza?
Ile kosztuje wizyta u weterynarza?

Wiele osób zastanawia się ile kosztuje wizyta u weterynarza. Nie ma jednej, ściśle ustalonej ceny wizyty u lekarza weterynarii. Zazwyczaj koszt badania klinicznego waha się od 40 do 90 złotych. To, ile kosztuje wizyta u weterynarza zależy od wielu czynników – czasu poświęconego na zbadanie pupila, zakresu wizyty, obecności technika lub innego lekarza weterynarii. Nie bez znaczenia są koszty ponoszone przez właściciela gabinetu – im wyższe koszty użytkowania lokalu, tym cena wizyty może rosnąć, stąd więcej kosztuje wizyta u weterynarza w dużym mieście, niż w małej miejscowości. Nie bez znaczenia na to, ile kosztuje wizyta u weterynarza jest inflacja, podatki i składki zdrowotne, jakie ponoszą właściciele gabinetów weterynaryjnych. Wpływ na to ile kosztuje wizyta u weterynarza ma też wyposażenie samego gabinetu, możliwość zapewnienia na miejscu badania USG, RTG, badania krwi (czyli obecność w gabinecie drogiego wyposażenia) a także wiedza samego lekarza – my lekarze, ponosimy ogromne koszty, by stale podnosić swoje kwalifikacje.

Koszt wizyty w gabinecie weterynaryjnym podnosi wykonanie specjalistycznych badań po badaniu klinicznym, zatem jeśli w czasie wizyty weterynarz pobierze próbki do badań laboratoryjnych, albo wykona badanie krwi, koszt wizyty może wzrosnąć. Cenę wizyty u weterynarza podnoszą także wydane oraz zastosowane w czasie wizyty przez lekarza leki, suplementy, preparaty do pielęgnacji pacjenta oraz specjalistyczna karma dla psa czy kota.

Ile kosztuje wizyta u weterynarza specjalisty?

Koszt wizyty specjalistycznej (na przykład u neurologa, ortopedy, dermatologa) jest wyższy i może wahać się od 150 do 250 złotych. Wizyta specjalistyczna zazwyczaj związana jest z użyciem specjalistycznego sprzętu, a także z większą wiedzą i doświadczeniem lekarza.

Wizyta kontrolna u weterynarza

Często zdarza się, że jedna wizyta nie rozwiązuje do końca problemu zdrowotnego zwierzęcia. W przypadku chorób przewlekłych, na przykład problemów kardiologicznych, po ustaleniu przyczyny schorzenia i wydawaniu leków, zalecane są wizyty kontrolne.

Wizyta kontrolna ma na celu sprawdzenie, jak zwierzę zareagowało na zastosowane preparaty, jak się czuje po lekach, a także czy stan zwierzęcia się poprawił. Jest bardzo ważna, zwłaszcza, jeśli wyleczenie nie jest całkowite, jeśli zwierzę czuje się lepiej, ale jeszcze nie do końca. Na wizycie kontrolnej weterynarz może przedłużyć stosowanie zaleconych preparatów, zmodyfikować dawkę lub zalecić stosowanie innego leku, a jeśli stan zwierzęcia wcale się nie poprawia – zaproponować wykonanie dodatkowych badań, lub wizytę u specjalisty. 

Kiedy zalecane są wizyty kontrolne u weterynarza?

Taka wizyta jest zalecana także po zabiegach chirurgicznych, np. w przypadku sterylizacji aby upewnić się, jak goi się rana pooperacyjna, czy nie wystąpił odczyn na zastosowany materiał szewny, czy nie wystąpiły żadne powikłania. W niektórych przypadkach, zamiast wizyty kontrolnej, weterynarz prosi o regularne wysyłanie zdjęć z operowanej, aby możliwie, jak najszybciej wychwycić wszelkie niepokojące objawy. Kontrola po interwencji chirurgicznej powinna się odbyć około 7 – 10 – 14 dni po wykonanym zabiegu, zgodnie z zaleceniami lekarza, który wykonywał zabieg. Wizytę kontrolną należy znacząco przyspieszyć, jeśli zauważymy cokolwiek niepokojącego w zachowaniu zwierzęcia (na przykład niechęć do jedzenia, picia, ruchu) a także jeśli będzie zauważalny wypływ z okolicy cięcia.

Taka wizyta u weterynarza to też omówienie dalszych zaleceń. Jeśli stan zwierzęcia jest zadowalający i pupil nie wykazuje żadnych niepokojących objawów klinicznych, weterynarz omawia jak należy uniknąć podobnych problemów w przyszłości. Przykładowo, na wizycie kontrolnej po zabiegach stomatologicznych, weterynarz omawia elementy profilaktyki, czyli metody przyzwyczajenia zwierzęcia do czyszczenia zębów. Po leczeniu dermatologicznym, lekarz specjalista zaleci z pewnością odpowiednie kosmetyki, które zapobiegną dalszym nawrotom problemów skórnych.

Ile kosztuje wizyta kontrolna w gabinecie weterynaryjnym?

Tego, ile kosztuje wizyta kontrolna w gabinecie weterynaryjnym opiekun dowiaduje się zazwyczaj od lekarza na pierwszej wizycie. Cena wizyty kontrolnej może wahać się od 50 do 150 złotych (jeśli jest przeprowadzana przez specjalistę). Jeśli leczenie przebiegło pomyślnie, taka wizyta może być krótsza, niż pierwsza wizyta.

Domowa wizyta weterynarza

Wizyty domowe są zdecydowanie wygodniejsze dla opiekunów, niż wizyty w gabinecie weterynaryjnym. Często ograniczają znacząco stres zwierzęcia, a także oszczędzają czas opiekuna – nie trzeba dojeżdżać do gabinetu weterynaryjnego i czekać w kolejce. 

Wady wizyt domowych

Niestety, wizyty domowe niosą za sobą szereg wad. W warunkach domowych weterynarz jest w stanie przeprowadzić tylko (i aż) badanie kliniczne – nie da się na miejscu wykonać analizy próbki krwi, lub wymazu z ucha. Na wizycie domowej weterynarz ma tylko podstawowe leki i narzędzia, zatem jeśli okaże się, że problem jest bardziej zaawansowany i tak należy się udać ze zwierzęciem do gabinetu, aby wykonać badania dodatkowe lub zastosować dodatkowe leki. Co więcej, nie każdy pacjent da się zbadać, dotknąć przez obcego (bo weterynarz jest przecież kimś obcym) na “swoim” terytorium, co wymaga pomocy dodatkowych osób. Nie powinno się ustalać wizyty domowej, jeśli pacjent przejawia silną agresję, taką, że żaden z domowników nie jest w stanie przytrzymać zwierzęcia.

Kiedy warto zdecydować się an wizytę domową?

Na wizytę domową warto się jednak zdecydować, w przypadku wizyty u kotki lub suczki po porodzie. Często jest to lepsze rozwiązanie, jeśli jest to wizyta profilaktyczna – nie naraża mamy i maluchów na stres, dodatkowo, w poczekalni przychodni weterynaryjnej maluszki mogą się zetknąć z różnymi patogenami. Wizytę domową warto umówić także wtedy, gdy dotyczy ona szczepienia psów z trudnościami w przemieszczaniu się, pacjentów starszych, z demencją. Na taką wizytę należy też zdecydować się, jeśli dotyczy ona eutanazji. Dobrze jest zapewnić pupilowi spokojne miejsce do odejścia, takie w którym wszystkie zapachy są znajome.

Ile kosztuje wizyta domowa weterynarza?

Ile kosztuje wizyta domowa? Koszt wizyty domowej jest wyższy niż wizyty w gabinecie weterynaryjnym – wymaga od lekarza dojazdu do opiekuna oraz pracy w mniej komfortowych warunkach niż te w gabinecie. Często wiąże się to z dopłatą do wizyty lekarza, w granicach 100-150 złotych do badania klinicznego.

Dlaczego wizyta u weterynarza przez telefon i internet nie działa?

W okresie pierwszej fali pandemii, wielu lekarzy “ludzkich” zaczęło prowadzić wizyty online, teleporady, telewizyty. Niestety, w przypadku lekarzy weterynarii, jest to absolutnie nieskuteczne, ponieważ nie da się dokładnie ustalić, co się dzieje ze zwierzęciem, bez zbadania go. Pacjent “ludzki” jest w stanie dokładnie opowiedzieć, co mu doskwiera, co boli i w jakim natężeniu. Pies ani kot nie opowie, co się z nim dzieje, nie wskaże co dokładnie go boli, od kiedy i jak intensywnie. To należy ustalić właśnie w czasie badania klinicznego, tak jak opisałam to wcześniej. Nie zawsze objawy, które niepokoją opiekuna, są przyczyną złego samopoczucia zwierzęcia, przykładowo, pies może wymiotować nie tylko z powodu zapalenia żołądka, ale także z powodu złego stanu higienicznego jamy ustnej, albo z powodu niewydolności nerek. Aby dokładnie sprawdzić stan pacjenta, należy udać się na wizytę do gabinetu weterynaryjnego. 

Główny lekarz weterynarii, wydał jasne stanowisko na temat wizyt online oraz teleporad, obowiązujące wszystkich lekarzy weterynarii na terenie kraju. Nie są one dozwolone, nie mogą zastąpić wizyt i nie zapewniają odpowiedniej opieki dla czworonożnych pacjentów.

UWAGA! Pojawiają się platformy, które reklamują się jako “zamiennik wizyty u lekarza weterynarii”. Tak jak wspomniałam wyżej, korzystanie z nich nie zastąpi wizyty. 

Jak sami Państwo widzicie, wizyta u lekarza weterynarii jest nieodłącznym elementem opieki nad Waszym zwierzęciem. Warto zatem przyzwyczaić psa czy kota do lekarza weterynarii, przeprowadzać regularne ćwiczenia, które usprawnią przebieg wizyty (na przykład dotykanie uszu, nosa, łapek) oraz próbować zmniejszyć stres w czasie rozmowy z weterynarzem. W niektórych przypadkach, warto rozważyć wizytę domową.

 

Wykorzystane źródła >>

lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak

Jestem absolwentką wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Do moich zainteresowań należą medycyna zwierząt egzotycznych, chirurgia oraz onkologia. Obecnie pracuję w gabinecie weterynaryjnym we Wrocławiu. Od zawsze zakochana w kotach, szczęśliwa posiadaczka dwóch przedstawicieli rasy Maine Coon- Chałwy i Kokosa.

8 komentarzy do “Wizyta u weterynarza: ile kosztuje, jak przebiega, kiedy do lekarza”

  1. Ja mam od tygodnia królika (jeszcze nigdy nie miałam). Od ok. 3 dni robi takie sklejone, małe, czarne bobki. Nie wiem co mu jest… czytałam trochę o tym ale dalej tego nie rozumiem. Boję się o niego… Nie wiem czy zajmujesz się królikami ale warto zapytać…

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Jeśli królik wydala małe, sklejone ze sobą bobki, które są dużo ciemniejsze od zwykłych, najprawdopodobniej są to cekotrofy – tak zwany nocny kał, który powinien być przez króla zjadany. Jeśli go Pani zauważyła, król najprawdopodobniej dostaje zbyt kaloryczne jedzenie i nie wykorzystuje w pełni cekotrofów. Przypomnę tylko że podstawą żywienia króla jest dobrej jakości siano – powinien codziennie dostawać świeżą porcję. Codziennie powinien dostawać suszone zioła oraz gałązki. Jeśli jest młodym zwierzęciem, warto włączyć granulat dobrej jakości (na przykład vesere laga). Króle nie powinny dostawać kolb, nasion, zbóż ani wapienka do gryzienia – są to zupełnie zbędne produkty i puste kalorie. Dodatkami dla smaku mogą być niektóre warzywa i owoce. Pełną informację co do zywienia królików, znajdzie Pani na stronie miniaturkabeztajemnic pl
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  2. Witam posiadam chomika samca od 1,5 miesiąca i od tygodnia zauważyliśmy bardzo intensywny zapach moczu. Jak weźmie się go na ręce to robi siku które bardzo brzydko pachnie. Nawet na łóżku później bardzo brzydko pachnie co może być przyczyną? Proszę o pomoc

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Przyczyną intensywnego zapachu oddawanego moczu może być stan zapalny. Jeśli zauważyła Pani zmianę barwy moczu, zmianę w zachowaniu pupila lub spadek aktywności, warto rozważyć wizytę u specjalisty z doświadczeniem w zakresie leczenia drobnych ssaków. Samce mają nieco bardziej intensywny zapach moczu. W moczu znajdują się feromony, które służą do oznakowania terytorium. Półtora miesięczne zwierzę jest już dojrzałe, dorosłe, może zatem oznaczać swoje terytorium. Oddawanie moczu może być też powiązane z sytuacją stresową, jaką jest niewątpliwie branie na ręce – raczej nieliczne chomiki lubią przenoszenie i tulenie.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  3. Moja papużka falista od dwóch dni siedzi osowiała. Główkę ma przechyloną do tyłu i dziwnie oddycha. Widzę że przyjmuje pokarm normalnie. To samczyk i ma w klatce też partnerkę. Je normalnie. Czy mogę jej jakoś pomóc?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Najlepszą formą pomocy, będzie udanie się z pupilem do lekarza weterynarii. Proszę przed wizytą upewnić się, czy lekarz, do którego się Pani uda, zajmuje się ptakami egzotycznymi. Asymetria postawy i odchylanie głowy mogą sugerować problemy neurologiczne, zaburzenia w układzie oddechowym (co jest dość częste u drobnych ptaków ozdobnych), a nawet obecność pasożytów wewnętrznych (proszę przypomnieć sobie, kiedy ostatni raz papużki miały wykonywane badanie kału,, warto co najmniej raz do roku takie badanie wykonać). Nie zwlekałabym z ustaleniem terminu wizyty, bardzo często choroby ptaków postępują bardzo szybko, stan pacjenta może szybko się pogorszyć.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii

      Odpowiedz
  4. Mam od 2 dni kotka 4 miesiące. Wczoraj zwymiotował takie jak makaron cienki robaki, pozwijane ruszały się. Tak około 10 cm. miały. Ale kot był ponoć odrobaczany, tak poprzedni właściciel mówił i w książeczce jest jakiś wpis. Jak mam się nim zajmować do czasu wizyty u lekarza? Nie chce jeść zabardzo, tylko by spał.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Jednorazowe odrobaczenie często nie wystarcza, by pozbyć się inwazji pasożytów wewnętrznych. Preparaty często są skuteczne tylko na formy dorosłe, nie działają na formy larwalne, które również mogą znajdować się w ciele pupila. Przy młodych kotach, u których występują pasożyty w przewodzie pokarmowym, zalecane jest kilkukrotne odrobaczenie w regularnych odstępach czasu. Proszę pamiętać, żeby odrobaczyć także inne zwierzęta, które są obecne w domu. Jeśli chodzi o opiekę nad kotem, proszę podawać mu lekkostrawną i niskotłuszczową karmę, aby nie podrażnić dodatkowo przewodu pokarmowego. Proszę też nie zwlekać z wizytą u lekarza weterynarii. Przed odrobaczeniem warto zbadać kał, aby odpowiednio dobrać preparat.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.