W tym artykule chciałabym się skupić na dosyć powszechnym problemie, czyli jak w mądry sposób poznawać ze sobą psy, żeby nie doprowadzać do konfliktów, a pomóc im nawiązywać przyjaźnie.
Kiedy łączymy psy?
Poniżej kilka najczęstszych sytuacji, w których musimy połączyć ze sobą dwa (lub więcej) psów, ale chcemy, żeby proces zapoznawania był dla nich (no i też dla nas, nie oszukujmy się) jak najmniej stresujący.
Pozornie może się wydawać, że nie ma nic trudnego w nawiązywaniu psich relacji, ale to może być bardzo mylące. Nie każdy pies jest bowiem chętny do kontaktu, ma łatwość wchodzenia w nowe relacje (nawet jeśli wykazuje zainteresowanie), niektóre psy są po przejściach i mają złe doświadczenia z innymi psami, więc naszym zadaniem jest zadbanie o to, by sytuacja była komfortowa dla wszystkich stron.
W jakich sytuacjach zapoznajemy ze sobą psy?
Poniżej kilka najczęstszych przykładów, z którymi się spotykam, ale z pewnością jest ich znacznie więcej!
Wprowadzasz się do nowego mieszkania lub domu?
Sytuacja pierwsza, czyli wprowadzamy się do nowego mieszkania lub domu i chcemy, żeby nasz pies miał nowych psich znajomych. Wiemy, że na 3 piętrze mieszka wesoły jamnik, w klatce obok husky, a ulicę dalej rozszczekany chihuahua. Nasz pies jest towarzyski, ale warto najpierw sprawdzić, czy polubi się z każdym z wymienionych psiaków.
Nowy partner zamierza się wprowadzić ze swoim psem?
Sytuacja druga, kiedy mieszkamy z psem w mieszkaniu i nasz nowy partner zamierza się wprowadzić do nas ze swoim psem. Psy się nie znają za dobrze i nie wiadomo jak sobie poradzą na tak małej przestrzeni, którą będą musiały dzielić 24 godziny na dobę, więc tu również warto zadbać o dobry początek znajomości. Podobnie rzecz wygląda, gdy nasi znajomi postanawiają wyruszyć na wakacje i proszą nas o opiekę nad swoim psem. A my już mamy w domu swojego psa.
Chcesz adoptować nowego psa?
Sytuacja trzecia jest chyba najczęstsza. Chcemy adoptować nowego psa, ale nie wiemy, czy się dogada z naszym “starym” psem-rezydentem. Nie chcemy, żeby nasz pies czuł się źle i zaczął stresować się nowym gościem, więc najpierw na zapoznawczych spotkaniach warto zorientować się, czy psy ze sobą “współgrają” i nadają na wspólnych falach.
Jak zapoznać psy – podstawowe zasady
- Ustal reguły. Zanim przystąpisz do zapoznania psiaków, postaraj się porozmawiać z opiekunem drugiego psa i ustal, jak to zapoznanie ma przebiegać i co należy robić w razie konfliktu, żeby sprawnie działać. Oczywiście nikt nie zakłada, że spotkanie zacznie się od psiej awantury, ale to może się zdarzyć, więc gdy wcześniej ustalimy co i jak to nasz reakcja będzie szybsza i skuteczniejsza.
- Bezpieczeństwo. To sprawa kluczowa, dlatego zawsze o nim pamiętajmy. Jeżeli nasz (lub drugi) pies ma za sobą zachowania agresywne wobec innych psów i jest szansa, że źle zareaguje, to pomyślmy o luźnym i lekkim kagańcu fizjologicznym, dzięki któremu drugi pies będzie bezpieczny. Dodatkowo psy powinny być w pewien sposób kontrolowane przez nas, żeby nie odbiegły, albo nie zaczęły się na siebie rzucać, więc dobrze jest przygotować długą linkę/smycz, na której będziemy trzymać psiaki, ale tak, żeby miały dużo swobody, mogły dowolnie się poruszać. Czyli nie metrowa smycz, żeby pies nie mógł odejść od nas i musiał się szarpać, bo wtedy trudno mu będzie mową ciała zasugerować drugiemu psu, że nie ma złych zamiarów. Ponadto może się pojawić agresja smyczkowa, no i bardzo łatwo o zaplątanie się wzajemne w smycze.
- Miejsce spotkania – neutralny grunt. To kolejny ważny element. Psy nie powinny się poznawać na terenie jednego z nich (np. w domu), bo tam pies może zacząć bronić swojego terytorium, zabawek czy misek. Dlatego lepiej zapoznanie przeprowadzić w spokojnej, nieprzebodźcowanej przestrzeni, gdzie psy będą czuły się komfortowo, będą mogły swobodnie węszyć, eksplorować i zajmować się swoimi sprawami. Istotne jest również, żeby psy nie były rozpraszane przez inne bodźce, jak głośne samochody, podbiegające psy, głaszczących ich ludzi. A jednocześnie, żeby nie musiały być ciągle skoncentrowane na sobie – chodzi o to, żeby nasz pies mógł się wyciszyć, obniżyć pobudzenie na przykład węsząc.
- Odpowiedzialność opiekuna. Co prawda to psy mają się zapoznać, ale to my powinniśmy stworzyć do tego bezpieczne warunki i w jasny i czytelny sposób zarządzać sytuacją. Nasze zachowanie podczas zapoznania jest również ważne – jeżeli będziemy nerwowi, to nasz stres udzieli się też psom, więc starajmy się zachować spokój i opanowanie.
- Spacer równoległy. Jedną z bardziej popularnych (ale i skutecznych metod) jest tak zwany spacer równoległy. Co to oznacza w praktyce? Otóż psy idą w bezpiecznej od siebie odległości w tym samym kierunku, na luźnych linkach, razem ze swoimi opiekunami. Na początku opiekunowie mogą iść obok psów pośrodku, tak aby ewentualnie ciałem zablokować drugiego psa, ale generalnie chodzi o to, żeby psy się widziały. Jeżeli jednak widzimy, że nasz pies (albo drugi) zbytnio się pobudza, zaczyna szczerzyć zęby i się rzucać, to zwiększamy zdecydowanie odległość, aż do momentu, gdy będzie w stanie iść równolegle, ale bez zbytniego zwracania uwagi na drugiego psa. Analogicznie w drugą stronę – jeżeli psy są w dużej odległości, ale zachowują się spokojnie i są siebie ciekawe, to możemy tę odległość stopniowo zmniejszać. Sytuacja idealna jest taka, że psy idą obok siebie, dobrze się czują w swoim towarzystwie, ale wcale nie muszą ze sobą non stop wchodzić w interakcje i się wzajemnie pobudzać. To jest też generalna wskazówka na późniejszy czas, gdy psy na przykład zamieszkają już ze sobą. To że dzielą przestrzeń nie oznacza, że muszą mieć wszystko wspólne – miski, zabawki, legowisko, spacery. Każdy pies to indywiduum, które powinno dostać swoją przestrzeń, przedmioty i uwagę opiekuna. Psy nie muszą się super przyjaźnić, neutralna postawa wobec siebie to już jest naprawdę dużo!
- Zapoznanie przez barierę. Inną formą zapoznania jest spotkanie psów przez naturalną przeszkodę, jak siatka czy ogrodzenie. Psy mogą się widzieć i biegać luzem, ale nie mają do siebie bezpośrednio dostępu, bo są chronione siatką. A jednocześnie mogą się ze sobą powąchać i przyzwyczaić do swojego towarzystwa. Jeżeli ta forma zapoznania dobrze pójdzie, to możemy się wybrać na wspólny spacer i zmniejszać dystans.
- Punkty zapalne. To również ważny punkt, a często bagatelizowany przez opiekunów. Na spotkaniu powinniśmy unikać rzeczy, o które psy mogą chcieć walczyć, jak zabawki, piłeczki, patyki, smakołyki czy nawet uwaga opiekuna. Psy traktują te rzeczy jako zasób, więc mogą o niego rywalizować.
Mowa ciała psa
Może nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę, ale psy mają niezwykle złożony, subtelny i rozwinięty system komunikacji pozawerbalnej. Przy pomocy mowy ciała, pozycji ogona, wydawanych dźwięków czy zapachu są w stanie bardzo wiele przekazać. Dla nas odczytanie tych wszystkich sygnałów może być wyzwaniem, ale na szczęście dla psów to bułka z masłem, dlatego należy z tego korzystać.
Gdy jeden pies zrobi siku na krzaczku i odejdzie, to drugi pies może chcieć szybko tam podejść i obwąchać ten ślad zapachowy. W moczu można znaleźć wiele informacji, więc jest to w pewien sposób forma przedstawiania się przez psy. Podobnie jak obwąchiwanie się pod ogonem, przy pyszczku czy przy uszach. Psy mogą się w ten sposób wiele dowiedzieć o sobie.
Zwracajmy również uwagę na sygnały, które psy sobie wysyłają i reagujmy w porę. Jeżeli na przykład nasz pies zaczyna podnosić wargi (tzw. fafle) i warczy na widok innego psa, to dla nas sygnał, że nie czuje się komfortowo i należy zwiększyć odległość między nimi. W ten sposób szanujemy to, co powiedział nam nasz pies.
Analogicznie, jeżeli widzimy, że nasz pies usztywnia ciało, zaczyna rytmicznie machać powoli mocno postawionym ogonem i intensywnie się wpatruje w oczy drugiemu psu, to świadczy o napięciu w tej relacji, a nie miłym powitaniu, więc też wtedy dobrze jest zmienić podejście.
To tylko malutki wycinek z pełnego spektrum zachowań psów, ale aby nauczyć się rzeczowej obserwacji potrzeba zwykle wprawy, dlatego ja polecam zawsze skorzystanie z usług dobrego trenera czy behawiorysty, który na bieżąco będzie reagował na zastaną sytuację.
Podsumowanie
Wypracowanie relacji między psami to długofalowy proces, ich zachowanie może ewoluuować w miarę upływu czasu, ale dobry początek relacji jest bardzo ważny, bo trudno zatrzeć pierwsze wrażenie. Podobnie jest z ludźmi 😉
Pierwsze spotkanie psów służy przede wszystkim zebraniu informacji o drugim czworonogu i przyzwyczajeniu do spokojnego przebywania w tej samej przestrzeni. Na zabawę przyjdzie czas, gdy oba psiaki sobie zaufają! Staraj się więc, by zwierzaki były spokojne i zrelaksowane, gdy są ze sobą.
Jeżeli spotkanie się nie udaje, to nie stresujmy się, spróbujmy jeszcze raz za jakiś czas, może akurat psy miały gorszy dzień.
Jeżeli psy się do siebie przyzwyczają, a wręcz zaprzyjaźnią, to wspaniale, wykonaliśmy dobrą robotę, ale przygotujmy się też jednak na ryzyko, że psy niekoniecznie się ze sobą dogadają, mimo naszych usilnych prób i wtedy trzeba będzie szukać innego rozwiązania. Ale zawsze zakładajmy oczywiście pozytywny scenariusz!
Dzień dobry. Proszę o poradę, w jaki sposób zniwelować silne poczucie lęku przed “wystrzałami rac, strzałami słyszalnymi ze strzelnicy czy grzmotem piorunów. Reakcja naszego 5 letniego cairn teriera, który ogólnie jest łagodny, spokojny i zawsze był nieco lękliwy, po około sylwestrowych wystrzałach na każdy głośny dźwięk reaguje głośnym szczekaniem. Przez ok. 3 tyg psa trudno było wyciągnąć (dosłownie) na wieczorny spacer ponieważ bał się wyjść z domu. Obecnie psiak jest czujny na każdy najmniejszy hałas, wrażliwy na każdy niespodziewany ruch wokół siebie. Co robić?
Dzień dobry.
Niestety, temat lęku jest dość trudny do przepracowania, ale można spróbować kilku metod. Przede wszystkim, w okresie sylwestra nie warto narażać pupila na sgtres – wtedy spacery trzeba ograniczyć do absolutnego minimum i wyznaczyć w mieszkaniu jakieś miejsce z matami chłonnymi, gdzie pies będzie mógł oddawać mocz w razie potrzeby. W domu warto włączyć muzykę, albo telewizor, który zagłuszyłby ewentualne wystrzały. Proszę też zorganizować psu domek, budkę, legowisko w najcichszym miejscu w domu. I najważniejsze – proszę zachowywać się normalnie, nie niuniać i nie jojać psa przy wystrzałach, pies wtedy zaczyna kojarzyć je jako coś złego, strasznego. Również w tym okresie warto wprowadzić leki o działaniu uspokajającym, ale odpowiednio wcześniej – miesiąc, a nawet półtora przed sylwestrem. Jeśli jednak problem będzie bardzo narastał mimo zastosowania tych rad, warto skonsultować się z behawiorystą, który podpowie jak należy pracować z lękowym psem.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za pupila, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. Co podawać 5 letniemu cairn terierowi żeby jego włosy były lśniące? Piesek jest zadbany, dobrze odżywiany, trymowany, lecz jego włosy są matowe 🙁
Dzień dobry.
Stan skóry i włosów może być odbiciem tego, jak funkcjonuje cały organizm, warto zacząć od wykluczenia wszystkich chorób, które mogą wpływać na jakość okrywy włosowej. Należy wykonać badania krwi i wykluczyć schorzenia tarczycy, wątroby, trzustki i nerek, dopiero po upewnieniu się że pupilowi nic nie dolega, warto myśleć nad dalszymi krokami. Domyślam się, że pupil jest aktualnie zabezpieczony przeciwko pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym. Rozsądnie byłoby upewnić się, czy pies ma suchą, mieszaną czy tłustą skórę (tak, matowy włos może być spowodowany przez przetłuszczającą się, łojotokową skórę) – lekarz weterynarii z pewnością dobierze odpowiednie kosmetyki, szampon, odżywkę i spreje, które znacząco wpłyną na jakość sierści. Co do trymowania, także warto sprawdzić, czy przypadkiem nie jest usuwana za mała ilość podszerstka a także, czy groomer nie używa preparatów, które uczulają Pani pieska. Osobną kwestią jest dieta i suplementy. Preparaty z witaminami A, E, cynkiem i biotyną bardzo korzystnie wypływają na jakość skóry i włosów. Proszę sprawdzić, czy karma, którą podaje Pani pieskowi zawiera te składniki, w razie potrzeby można je uzupełniać odpowiednimi suplementami (np Skinoxan, Vetoskin).
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam a co zrobić jeśli adoptowany został drugi pies i na spacerze dwa te psy się dogadują a w domu sie atakują , pierwszy pies nie bardzo toleruje nowego kolegę w swoim domu? 🙂
Dzień dobry.
Najprawdopodobniej pies-domownik poczuł się zagrożony przez obecność nowego psa w domu. Ustalanie relacji między psami może zająć dość sporo czasu a mimo stabilnych relacji, może czasami dochodzić do spięć. Proszę upewnić się, czy psy mają osobne miski, najlepiej zlokalizowane w różnych miejscach. Powinny mieć też zapewnione osobne legowiska oraz zabawki (to nic, że będą leżeć w jednym albo bawić się tą samą zabawką). Duża ilość spacerów, obroże feromonowe i fizyczne zmęczenie psów też może być pomocne. Proszę w miarę możliwości zapewniać obu pupilom taki sam czas swojego skupienia i uwagi. Jeśli spięcia są intensywne i zdarzają się często, rozsądnie będzie zasięgnąć porady behawiorysty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.