Zdecydowałeś się na posiadanie kota?
Myślisz o młodziutkim kotku?
Pewnie masz już jakieś wyobrażenie o tym jak będzie wyglądało Wasze wspólne życie.
Pewnie chcesz by był przyjazny i nie wykazywał agresji w stosunku do domowników oraz do innych zwierząt pozostających w domostwie.
Oczekujesz, żeby lubił pieszczoty oraz chętnie przebywał na kolanach.
Powinien akceptować zabiegi pielęgnacyjne oraz ewentualną zmianę otoczenia, jeśli wypadnie Ci wyjazd, podczas którego kociak zostanie pod twoją nieobecność powierzony Twoim rodzicom.
Co najważniejsze oczekujesz, że zwierzę nie będzie kłopotliwe – będzie załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w wyznaczonych przez Ciebie miejscach (tym bardziej, jeśli twój kotek nie wychodzi na zewnątrz).
No właśnie, sporo tych oczekiwań.
Aby je wszystkie spełnić warto, w takiej sytuacji, świadomie przygotować się na przyjęcie kociaka pod swój dach.
W jaki sposób? Czy słyszałeś kiedykolwiek o prawidłowym procesie socjalizacji kota?
Przeczytaj poniższy artykuł. Z niego dowiesz się:
- Co to jest socjalizacja kota?
- Jak prawidłowo przeprowadzić socializację u kocięcia?
- Jak przygotować się na przyjęcie kotka pod swój dach?
Co to jest socjalizacja kota?
Socjalizacja kota to proces, polegający na prawidłowym zapoznaniu małego zwierzaka z otaczającym go światem.
Jednak założenia dla tego procesu w przypadku kota różnią się nieco od socjalizacji szczeniaka.
O ile w przypadku socjalizacji psa, mamy do czynienia z nauką prawidłowych relacji pomiędzy innymi zwierzętami i ludźmi, to w przypadku kotów, głównym założeniem socjalizacji jest uodpornienie tych zwierząt na stres oraz szeroka edukacja właścicieli kociąt, by mogli oni zbudować ze swoim kotem silną więź emocjonalną.
Dlaczego proces socjalizacji należy zacząć jak najwcześniej?
Czy wiesz, że pomiędzy 3 a 10 tygodniem życia następuje gwałtowny rozwój mózgu kota?
To jest niezwykle ważny okres.
Kocie maluchy zaczynają samodzielnie opuszczać swoje “gniazdo”.
W tym czasie, u kotów wolnożyjących, matka zaczyna przynosić do legowiska upolowaną zdobycz.
To jest bardzo istotne w procesie socjalizacji, ponieważ kocięta zaczynają się uczyć polowania poprzez zabawy łowieckie.
Również w tym czasie następuje proces “odstawienia od piersi”, co w zależności od jego przebiegu, ma znaczący wpływ na dalsze życie i socjalizację kota.
Pojawia się wśród kociąt zabawa społeczna, która dominuje w ich aktywności zabawowej.
W pracy z kotem, skupiamy się na nauce kota radzenia sobie ze stresem oraz na budowaniu w nim poczucia pewności siebie, co z kolei będzie procentowało w relacjach społecznych kota z ludźmi oraz innymi gatunkami.
Jak wychować kociaka?
Istotnymi założeniami w realizacji prawidłowego procesu socjalizacji jest przede wszystkim uodpornienie kota na stres oraz poszerzenie naszej wiedzy na temat ich pielęgnacji, żywienia i potrzeb.
Od samego początku stwórz możliwość kotu do kontaktów nie tylko z domownikami, ale również z innymi ludźmi.
Zachęć gości do podania kociakowi smakołyka (nie muszą malucha brać na ręce wystarczy, że rzucą mu coś dobrego, zachęcając tym samym do wyjścia z ukrycia).
Dzięki takim zachowaniom, kotek zacznie chętnie pokazywać się podczas twoich towarzyskich spotkań.
Jeśli w domu mieszkają inne zwierzęta, nie ograniczaj kotu kontaktów z nimi.
Od samego początku zapoznawaj kota z transporterem oraz transportem (np. przejażdżką samochodem).
Oswajaj kocięta z dotykiem.
Od pierwszych dni kota w twoim domu, przyzwyczajaj zwierzę do zabiegów pielęgnacyjnych:
zapoznaj ze szczotką i czesaniem, myciem uszu, obcinaniem pazurków.
Postaraj się by pierwsze doświadczenia nowej sytuacji kojarzyły się zwierzęciu dobrze.
Oswajaj malucha z nowymi miejscami.
Niech pierwsza wizyta w przychodni weterynaryjnej nie będzie nieprzyjemna. Jeśli w przyszłości masz zamiar powierzać swojego kota na czas twojej nieobecności rodzicom lub znajomym ważne jest, by pozwolić mu dużo wcześniej, zanim go tam zostawisz, na poznanie i zaakceptowanie tego nowego miejsca.
Ważny aspekt posiadania kota, to pogłębianie wiedzy z zakresu jego pielęgnacji, żywienia i behawioru.
Wymienianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy ich opiekunami jest w wychowaniu tych zwierząt nie mniej ważne, niż sama ich socjalizacja.
To głównie na właścicielu spoczywa odpowiedzialność za prawidłowe funkcjonowanie zwierzęcia oraz reagowanie na jego potrzeby.
Zaniedbania w tym zakresie mogą skutkować w przyszłości zaburzeniami behawioralnymi, takimi jak agresja u kota.
Jeśli masz kota, dowiaduj się, czytaj, wymieniaj spostrzeżenia lub doświadczenia z innymi kocimi właścicielami na temat:
- pielęgnacji,
- żywienia,
- zapobieganiu chorobom i pasożytom,
- świadomej i odpowiedzialnej zabawy z kotem,
- organizacji przestrzeni do codziennego funkcjonowania zwierzęcia pod kątem jego potrzeb, stref odpoczynku, obserwacji, zabaw i polowania,
- umiejętności odczytywania sygnałów komunikacyjnych kotów (umiejętność rozpoznania u zwierząt bólu czy złego samopoczucia lub stresu),
- respektowania “kociej” przestrzeni.
Wiedz, że dzięki wiedzy i prawidłowej socjalizacji, zwiększasz prawdopodobieństwo na harmonijne i zgodne życie ze swoim kocim przyjacielem.
Jak przygotować dom na przyjęcie nowego członka rodziny?
Przynosząc kotka do swojego domu pamiętaj, by najpierw zaopatrzyć się w przedmioty, które są niezbędne:
- kuweta,
- wsad do niej (możesz zastosować różnego rodzaju żwirek – drewniany, silikonowy czy bentonitowy),
- miski na pożywienie i wodę,
- transporter,
- drapak,
- szelki, obróżkę oraz smycz – jeśli planujesz z nim spacery.
Następnie zastanów się, w którym pomieszczeniu początkowo będzie przebywał kot.
W pierwszych dniach w twoim domu ogranicz zwierzęciu przestrzeń do jednego pomieszczenia (kot na pewno na początku będzie nieco spięty i wystraszony nową sytuacją).
Zostaw kociakowi kuwetę oraz miseczki z pożywieniem i piciem w łatwo dostępnym dla niego miejscu.
Pozwól by maluch w swoim czasie zaakceptował zmiany i nowe otoczenie.
Jeśli zauważysz, że zwierzę czuje się swobodnie, nie wykazuje strachu, a wręcz odwrotnie – jest ciekawy świata, możesz pozwolić mu na zwiedzanie dalszych domowych przestrzeni.
Jeśli w domu są inne zwierzęta, nie zostawiaj ich na początku bez nadzoru w towarzystwie nowego członka rodziny – obserwuj reakcje obydwu stron.
Daj im czas na zaakceptowanie siebie i nowej sytuacji.
Aranżacja kociej przestrzeni
Kolejnym etapem będzie aranżacja kociej przestrzeni w domu.
Przy przygotowywaniu domu na przyjście nowego lokatora musisz zapewnić kotu podstawowe strefy:
- strefa jedzenia, strefa picia,
- strefa wypróżniania się,
- strefa wypoczynku.
Ważne żeby te strefy nie były zbyt blisko siebie (np. kuweta dla kota nie powinna stać obok kocyka do spania lub znajdować się zbyt blisko miski z jedzeniem i piciem).
Kuwetę postaw np. w łazience, miseczkę z jedzeniem w kuchni, a wodę udostępnij mu w pobliżu umywalki lub zlewozmywaka.
Jeśli chodzi o strefę odpoczynku to na pewno kociak wybierze sobie ją sam, w zależności od jego indywidualnych preferencji.
W pomieszczeniach, w których na co dzień przebywa mruczek, najistotniejszą rzeczą są miejsca, gdzie może się on chować.
Pamiętaj że do takiej aranżacji możesz wykorzystać nie tylko meble, w których w naturalny sposób istnieją schowki, ale również ściany na których można zbudować różnego rodzaju konstrukcje:
- półki,
- hamaki,
- drzewka umocowane do powierzchniach pionowych.
Koniecznie powinno się taką przestrzeń wyposażyć w konstrukcje, po których kocięta mogłyby się wspinać (należy zwrócić szczególną uwagę, by powierzchnia konstrukcji nie była śliska, a tym samym, niebezpieczna dla kotów).
Pamiętaj również o miejscach, w których kotki mogą pozostawiać swój zapach pocierając pazurkami o powierzchnie pionowe.
Aby uniknąć podrapanych mebli, zorganizuj maluchom drapak.
Poza konstrukcjami wykonanymi typowo dla kotów, powinno się ustawić także różnej wielkości kartonowe pudła oraz wyposażyć pomieszczenie w różnorakie, kolorowe i bezpieczne kocie zabawki.
Na pewno przy aranżacji wnętrz pomoże Ci obserwacja kotka i poznanie jego preferencji co do ulubionych miejsc w domu czy zabawek i zachowań – np. zabawa z innymi kotami, psami lub innym gatunkiem zwierząt.
Socjalizacja dzikiego kota
Jeśli przyniesiesz do domu kota, który wychował się na dworze oraz spędził w tym środowisku większość swoich dni, licz się z tym, że w przypadku zmiany sposobu i trybu egzystowania, może on początkowo wykazywać trudności w przystosowaniu się do nowych warunków życia.
Może w takiej sytuacji potrzebować więcej czasu na zadomowienie się.
Wówczas nie denerwuj się.
Daj mu czas.
Nie przyspieszaj tego na siłę.
Zaakceptuj jego indywidualny proces adaptacji, który czasami może trwać u niektórych kotów nieco dłużej.
Podsumowanie
Po przeczytaniu tego artykułu wiesz już, jak ważna jest socjalizacja kota i dlaczego kluczowe jest wczesne rozpoczęcie procesu.
Jeśli masz pytania związane z tym tematem, chcesz przygarnąć kociaka, albo masz własne doświadczenia z socjalizacją kociąt – opublikuj komentarz pod artykułem, na pytania odpowiem tak szybko jak to możliwe.
Moj kot sika nawet w kuchni, gdzie je. Co robić?
Z
Dzień dobry.
Rozumiem, że wcześniej pupil oddawał mocz do kuwety? Problem oddawania moczu w przypadkowych miejscach może mieć kilka przyczyn. Najczęściej jest to objaw zapalenia pęcherza i problemów związanych z wytrącaniem się kryształów w moczu. Warto przebadać kota, aby wykluczyć tą możliwość. W tym celu należy się udać do lekarza weterynarii, najlepiej z próbką moczu, nie starszą niż 4 godziny. W jakim wieku jest kot? Czy jest wykastrowany? Niekastrowane kocury mają często tendencje do znaczenia swojego terytorium, właśnie przez obsikanie różnych przedmiotów. Czasem oddawanie moczu może sygnalizować objawy bólowe, związane nie tylko z pęcherzem. Problemy behawioralne również mogą być manifestowane w ten sposób. Proszę się zastanowić, czy w kocim otoczeniu zaszła ostatnio jakaś zmiana, remont, nowy członek rodziny? Pozornie nieistotne wydarzenia mogą mieć olbrzymi wpływ na zachowanie pupila. DO czasu ustalenia przyczyny proszę dokładnie myć wszelkie obsikane powierzchnie, żeby kot nie czuł zapachu swojego moczu. Nie należy go karać w żaden sposób, tak jak wspomniałam, zawsze musi być jakaś przyczyna oddawania moczu poza wyznaczone miejsce, koty nie sikają “złośliwie”.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak.
Przygarnęliśmy z mężem 12-tygodniowe kotki, które miały słaby kontakt z człowiekiem. Zamknęliśmy im przestrzeń do 1 pokoju aktualnie, żeby pomóc im w socjalizacji, ale co mamy robić, żeby koty przyzwyczaiły się do człowieka, tylko jak wchodzę do pokoju lub wystawiam rękę nawet z jedzeniem, kotki na mnie syczą i prychaja, wiem że to objaw stresu, ale co mogę zrobić, jak z nimi ćwiczyć, żeby chociaż dały się pogłaskać .
Dzień dobry.
Przede wszystkim proszę wykazać się dużą dozą cierpliwości i nie zniechęcać się – przez 12 tygodni swojego życia maluchy nie miały zapewne zbyt dobrych doświadczeń z człowiekiem, ciężko zatem w ciągu kilku dni sprawić, by stały się przytulakami. Zamknięta i dobrze znana przestrzeń może pomóc z oswojeniem się w nowym domu. Dobrym pomysłem na oswajanie zwierząt jest spędzanie z nimi czasu – nawet jeśli syczą i prychają, proszę posiedzieć w ” ich” pokoju codziennie, chociaż przez chwilę, czytając książkę, czy siedząc przy komputerze. Może Pani próbować karmić koty z ręki, dawać im jakieś drobne przysmaki. Gdy kilka razy zjedzą smakołyk, proszę z każdym kolejnym razem spróbować pogłaskać maluchy, które skuszą się na przysmak. Proszę też spróbować się z nimi bawić – wędka, rybki, czy nawet zwykła kulka papieru mogą sprawić kotom dużo radości.W czasie zabawy również proszę starać się głaskać albo mówić do kotów. Pomocą przy procesie socjalizacji może być wdrożenie preparatów feromonowych, aby wprawić maluchy w dobry nastrój i wyciszyć lęki.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Przygarnęłam małego opuszczonego ok. 5 tygodniowego kotka. Jestem pod stałą opieką weterynarza. Teraz kocurek ma ok. 3 miesięcy i dziwnie się zachowuje. Czasami jest miły, kładzie się na kolana,mruczy, by po chwili bez ostrzeżenia ugryźć. Rzuca się na rękę lub łydkę i wgryza się, lub od razu po pojedynczym szybkim ciosie ucieka. Po zabawie jest jeszcze gorzej. Ma problem z uspokojeniem się. Chciałaby się bawić bezustannie. Jest nakręcony i wtedy najbardziej gryzie. Czy on z tego wyrośnie? Nie wiem co robić. To nie jest przyjemne
Dzień dobry.
Pod Pani opieką znajduje się małe, kocie dziecko. 3 miesiące to wiek w którym maluch zaczyna poznawać świat i jednocześnie testuje i sprawdza, na ile może sobie pozwolić. Powinna Pani jasno wytyczyć granice i trzymać się ich, bez najmniejszego ustępstwa. Proszę pamiętać, że wśród zwierząt nie ma “przyjaźni”, jest natomiast ściśle ustalona hierarchia i na pierwszym miejscu w hierarchii powinna stać Pani, wszyscy domownicy i opiekunowie, dopiero na dalszym miejscu powinien być kot. Wiem, że teraz pupil jest mały, słodki i puszysty, ale nie można mu pozwalać na agresywną zabawę. W razie ataku, który nie jest elementem aprobowanej przez Panią zabawy, należy słownie skarcić kota, albo znieruchomieć – zazwyczaj jest to dla kota sygnał, że przekroczył granicę. Sama chęć do zabawy jest dość indywidualną sprawą, część kotów z niej wyrasta, ale zdarzają się osobniki, które do późnej starości są chętne do psot.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Miałam podobną sytuacje z moją kotką. Żadne napominanie słowne nie skutkowało. A nieruchomienie powodowało jeszcze większe i zajadlejsze ataki i krew płynącą strumieniami po kończynach. Ale na wszystko jest sposób. Na moją kotkę działało “porzucenie”. Bez słowa, jednego dźwięku, czy nawet spojrzenia na nią wychodziłam i zostawiałam ją samą. Nikt z domowników nic nie mówił i na nią nie patrzył – tak z 15 min. Kot przestawał istnieć. Jeśli się nie uspokajała tylko goniła i atakowała “ofiarę” dalej, to wychodząc zamykałam za sobą drzwi – tak, żeby została sama. W końcu załapała, że gryzienie równa się samotność i przestała. Polecam spróbować.