Panleukopenia u kota: objawy i leczenie kociego tyfusu

Panleukopenia u kota to bardzo groźna choroba wirusowa, znana też jako koci tyfus, przy której śmiertelność kociaków może sięgać 100%.

Panleukopenia koci tyfus
Panleukopenia, czyli koci tyfus. Jak możesz zapobiec chorobie?

Czy wiesz, że także Ty możesz zarazić swojego kota wirusem panleukopenii?

Z tego artykułu dowiesz się dlaczego panleukopenia kotów jest tak niebezpieczna i jak przeciwdziałać chorobie.

Wyjaśnię Ci też jak rozpoznać, że Twój kot został zainfekowany wirusem, jak wyglądają leczenie i rokowania kotka.

Zachęcam do przeczytania całego artykułu.

Na skutek zrządzenia losu zjawia się u Ciebie maleńka, kilkutygodniowa kuleczka.

Kociaczek lub kociczka.

Źródło pochodzenia różne, rodzice również…

Status immunologiczny – albo znany, albo w planach “do stworzenia”.

Najczęściej na początku jest bardzo aktywna, chętna do zabaw i jedzenia.

Kuwetka jest sprawnie znajdywana i poza jedną, dwiema wpadkami na miękko lub plackowato, zwykle wszystko jest twarde i sprawnie załatwione w kuwecie.

Ale pewnego dnia, po kilku dniach od przybycia do Twojego domu, kuleczka jest apatyczna, w kilku miejscach zwymiotowała, nie chce jeść ani się bawić.

W kuwecie więcej niż jedna plackowata kupka.

Kolor też jest dziwny – nie kałowy, tylko żółty i często aż za bardzo czuć, że jest to kał, ponieważ zapach jest często wręcz odrzucający. Najlepsze co możesz wtedy zrobić, to zapakować chorą kuleczkę i pędzić do lekarza weterynarii.

Zapytasz dlaczego – może samo przejdzie?

Otóż nie, nie przejdzie – a będzie jeszcze gorzej – może dojść do śmierci miauczącej kuleczki, ze względu na ryzyko zainfekowania wirusem panleukopenii.

Co to jest panleukopenia u kota?

Panleukopenia kota to choroba wirusowa, która ma bliskie pokrewieństwo z wirusami psowatych – z parwowirusem psów i psowatych.

Znana jest też pod nazwą:

  • koci tyfus,
  • kocia nosówka,
  • kocie zakaźne zapalenie jelit,
  • agranulocytoza.

Na naszą niekorzyść przemawia fakt, że wirus panleukopenii jest bardzo odporny na środowisko zewnętrzne.

W miejscu po oddanym kale przez zwierzę będące nosicielem (czyli poza organizmem) może przetrwać nawet rok!

Jego zwalczanie jest bardzo trudne, większość środków chemicznych nie daje sobie z nim rady, również wysokie i niskie temperatury nie są w stanie go zwalczyć.

Wirus poddaje się dopiero po narażeniu przez 10 minut w temperaturze pokojowej na:

  •  6% podchloryn sodu,
  • 4% formaldehyd,
  • 1% aldehyd glutarowy.

Wszystkie te substancje są toksyczne zarówno dla zwierząt jak i ludzi.

Jak kot może zarazić się wirusem panleukopenii?

Jak kot może zarazić się tyfusem?
Jak kot może zarazić się tyfusem?

Panleukopenia – na kontakt z tym wirusem i tego konsekwencje największą wrażliwość wykazują kocięta do 4 miesiąca życia.

Ma to związek z tworzeniem odporności własnej a zanikaniem tej, którą nabyły od matki.

W przypadku kontaktu stada, w którym znajdują się kocięta w wieku predysponowanym, zachorowalność wrażliwych osobników dochodzi do 100% kociąt.

Nie wszystkie z nich będą wykazywały pełne objawy.

Wrażliwe na kontakt z wirusem i zachorowalność są wszystkie kotowate.

Stwierdza się też wrażliwość wśród norek (łasicowate) i szopów praczy (szopowate).

Źródłem są jak w większości chorób wirusowych, koty chore i bezobjawowi nosiciele, a w szczególności ich kał.

Obecność wirusa można za pomocą badań stwierdzić też w:

Niebezpieczne jest też to, że samo siewstwo wirusa trwa 1-2 dni, ale sama możliwość wydalania wirusa z wydalinami czy ze śliną, krwi może trwać do 6 tygodni po wyzdrowieniu!

Droga zarażenia od matki, śródmacicznie na każdym etapie ciąży jest również możliwa.

Zarażenie może nastąpić też poprzez pasożyty zewnętrzne – głównie pchły.

Droga zarażenia jest doustna ale stwierdza się też drogę donosową. Nie jest konieczny kontakt bezpośredni z kałem.

Niestety – także my sami możemy przyczynić się do zarażenia przez kontakt pośredni.

Może się tak zdarzyć, jeśli mieliśmy wcześniej na rękach, ubraniu chorego kociaka, lub gdy wdepnęliśmy w kupę takiego zwierzęcia (pamiętaj o roku przeżycia wirusa w środowisku).

Jak rozwija się koci tyfus?

Jak rozwija się koci tyfus?
Jak rozwija się koci tyfus?

Po kontakcie doustnym lub donosowym ze źródłem wirusa dochodzi do jego wniknięcia do organizmu.

Dochodzi do replikacji (czyli powielania się poprzez namnażanie się wirusa) w tkance limfatycznej znajdującej się w jamie ustnej i gardle (migdałki, ślinianki).

Jest to czas do 24 godzin po wniknięciu wirusa do organizmu.

Następnie ma miejsce przenikanie wirusa do wszystkich tkanek organizmu (wiremia) następuje to między 2 a 7 dniem od wniknięcia wirusa.

Wirus panleukopenii wykazuje tropizm.

Zasiedla i namnaża się w tkankach o wysokiej tendencji do dzielenia się czyli:

  • tkance limfatycznej,
  • tkance nerwowej,
  • szpiku kostnym,
  • nabłonku kosmków i krypt jelitowych.

Okres inkubacji u kotów z osłabioną odpornością, czyli nie posiadających odpowiedniej ilości lub jakości przeciwciał trwa od 2 do 10 dni, najczęściej jednak jest to około 5 dni.

W komórkach szybko dzielących się, czyli wyżej wymienionych, dochodzi do powstawania uszkodzeń.

Jednocześnie następuje spadek odporności, zwiększa się ryzyko wtórnych infekcji, zatrucia toksynami bakteryjnymi i wystąpienia objawów wstrząsu.

W międzyczasie dochodzi do zniszczenia nabłonka w obszarze jelit cienkich a w szczególności zniszczeniu ulegają kosmki i krypty jelitowe i ich nabłonek.

Wynikiem tych zaburzeń są charakterystyczne objawy obserwowane przez właściciela – wymioty u kota jako konsekwencja wtórnych zatruć, a także cuchnąca, lejąca biegunka u kota będąca skutkiem braku możliwości trawienia i wchłaniania i wtórnych infekcji bakteryjnych.

W przypadku zakażeń śródmacicznych możemy mieć do czynienia z kilkoma scenariuszami – zależą one od okresu ciąży, kiedy doszło do infekcji:

  • Jeśli etap ciąży był wczesny a kotka nie byłą szczepiona, dochodzi do zamierania płodu, jego resorpcję. Często u kotki wtórnie mamy do czynienia z niepłodnością.
  • Jeśli kontakt z wirusem nastąpił w drugiej połowie ciąży, to możemy stwierdzać płody zmumifikowane lub ronienie i poród martwych kociąt.
  • Jeśli do zakażenia doszło w pod koniec ciąży to u noworodków stwierdzamy albo zaburzenia rozwojowe na terenie gałki ocznej (wady siatkówki) lub też zaburzenia dotyczące móżdżku. W konsekwencji uwidacznia się jako problemy z poruszaniem się kociąt, brak zachowania równowagi, ślepota, wodogłowie. Możemy mieć też do czynienia z zapaleniem mięśnia sercowego nawet u nowonarodzonych kociąt i często nagła śmiercią sercową. Zmiany te rozpoznawane są w trakcie badania sekcyjnego lub po wykonaniu testów w kierunku panleukopenii w specjalistycznym laboratorium.

Panleukopenia kotów objawy

Panleukopenia kotów objawy
Panleukopenia kotów objawy

W praktyce klinicznej spotyka się kilka postaci panleukopenii kotów.

Najciężej reagują osobniki młode, które nie mają odpowiedniej odporności, czyli najczęściej nie są szczepione lub znajdują się w okresie zaniku przeciwciał matczynych (gdy kotka była szczepiona, przekazuje swoje przeciwciała kociętom).

Zwykle są to kociaki do 4-5 miesiąca życia.

U nich również stwierdza się najcięższe postacie choroby ze śmiertelnością sięgającą ponad 70 %.

W postaci nadostrej stwierdza się śmierć zainfekowanych kociąt nawet bez objawów klinicznych w czasie do 12 godzin od kontaktu z wirusem FPV.

Nie ma możliwości ratunku takich kociąt, śmiertelność jest wtedy do 100% miotu.

W postaci ostrej najczęściej zaobserwujesz:

Często stwierdzana jest biegunka, która w późniejszym okresie staje się cuchnąca, żółta, często z obecnością krwi.

U kociąt lekarz weterynarii w trakcie badania może stwierdzić bardzo wysoką temperaturę – do 41 stopni.

Jeśli dojdzie do wystąpienia sepsy (namnożenia wirusów lub bakterii w krwiobiegu), może dochodzić do notowania nawet bardzo niskich temperatur organizmu, niewydolności wielonarządowej i śmierci zwierzęcia.

Kocięta o lepszym statusie immunologicznym (odporniejsze) lub starsze kocięta, powyżej 5 miesiąca zwykle wykazują łagodniejsze objawy i ich przeżywalność jest zdecydowanie większa. Okres regeneracji organizmu po przechorowaniu panleukopenii trwa kilka tygodni.

Jest to czas, gdy każda infekcja stanowi dla nich zagrożenie.

Jeśli do zakażenia dojdzie u kotki będącej w ciąży, to co możesz zaobserwować, to przede wszystkim:

  • rodzenie martwych bądź zmienionych płodów,
  • bezpłodność (nieefektywne krycia) lub
  • kocięta będą wykazywały różne wady, głównie układu nerwowego:
    • chwianie,
    • ślepotę,
    • głuchotę,
    • porażenia,
    • kręcenie się wkoło.

W miarę wzrostu mogą ujawniać się dalsze wady lub obecne mogą się nasilać.

Gdy mamy do czynienia z panleukopenią u dorosłych kotów, lub zakażeniem wirusem kociego tyfusu starego kota o wykształconej, ale na skutek różnych czynników, osłabionej odporności, mogą ujawniać się objawy przejściowej niedyspozycji żołądkowo – jelitowej, czyli:

Zwykle są to objawy samoistnie ustępujące a czasem nawet możesz ich nie zaobserwować.

Diagnostyka przy podejrzeniu panleukopenii

Panleukopenia kotów diagnostyka
Panleukopenia kotów diagnostyka

Zawsze gdy mamy do czynienia z objawami żołądkowo – jelitowymi u naszych pacjentów, my lekarze weterynarii musimy przekonać się, z czym przyszło nam się zmierzyć.

Zawsze w trakcie wizyty wykonujemy dokładne badanie kliniczne zwierzęcia z badaniem:

  • wszystkich dostępnych błon śluzowych,
  • węzłów chłonnych,
  • pomiarem temperatury,
  • palpacyjnym badaniem jamy brzusznej.

Czasem niezbędne jest wykonanie dodatkowym badań – badania krwi, usg lub rtg czy tak zwanych testów płytkowych w kierunku szybkiej diagnostyki.

W pierwszej kolejności musimy wykluczyć ciała obce i zarobaczenie.

W kolejnym kroku wykluczamy zatrucie roślinami trującymi (tu koniecznie musisz być obeznany w roślinach znajdujących się w twoim domu).

Bardzo pomocne w diagnozowaniu kociego zakaźnego zapalenia jelit są tak zwane szybkie testy płytkowe do diagnostyki chorób zakaźnych.

Dzięki nim już po kilku minutach mamy wynik i wiemy, czy przyszło nam się zmierzyć z tą straszną i trudną w leczeniu chorobą, jaką jest koci tyfus.

Panleukopenia kotów leczenie

Naszym zadaniem jest jak najszybsze wyrównanie równowagi kwasowo – zasadowej, czyli zapobieganie odwodnieniu.

W zależności od zaawansowania choroby i w zależności od stanu odwodnienia dobieramy odpowiednie płyny do podawania dożylnego.

Są to antybiotyki celem zapobiegania wtórnym infekcjom, preparaty przeciwwymiotne i osłaniające błonę śluzową żołądka i jelit.

Ważnym elementem jest podawanie probiotyku, celem zasiedlania jelit przez prawidłową florę bakteryjną.

Ideałem jest podanie surowicy najszybciej jak to możliwe, jednak w Polsce jest ona niedostępna…

Czasem ratuje nas surowica tak zwanych ozdrowieńców, czyli kotów które kilka tygodni, miesięcy wcześniej przechorowały panleukopenię i wytworzyły własne przeciwciała.

Surowicę na koci tyfus należy podać wszystkim zagrożonym osobnikom z danego stada.

Pamiętaj, że lekarz weterynarii dobiera terapię do aktualnego stanu zdrowia kociaka i objawów klinicznych.

Bardzo ważna w leczeniu jest Twoja współpraca – pielęgnowanie kociaka czy też stada i stosowanie się do zaleceń lekarza weterynarii.

Co mogę zrobić, aby zabezpieczyć mojego kota przed tyfusem?

Panleukopenia profilaktyka
Panleukopenia profilaktyka

Najistotniejszym czynnikiem, który zabezpiecza kocięta przed zachorowaniem to regularne szczepienia.

Nawet kocięta, które w przyszłości nigdy nie będą wychodziły są narażone na zarażenie chociażby z Twoich ubrań czy butów.

Szczepienie kociąt przeprowadzane jest jako szczepienie podstawowe rozpoczynane po skutecznym odrobaczeniu.

Zwykle szczepi się szczepionką łączoną z komponentami kociego kataru (więcej na jego temat możesz dowiedzieć się z artykułu “Koci katar objawy i leczenie“).

Pierwsze szczepienie na panleukopenię zwyczaj w 8-9 tygodniu życia i przypominające po 2-3 tygodniach a kolejne po roku.

Dalsze szczepienia przypominające zależą od statusu immunologicznego i sytuacji epidemiologicznej w jakiej znajduje się kot.

Dopuszczalne jest doszczepianie co 2-3 lata, choć wskazane rokroczne szczepienie.

Kiedy mogę do stada, w którym była panleukopenia wprowadzić nowego kota?

Nowy kot
Kiedy mogę do stada, w którym była panleukopenia wprowadzić nowego kota?

Pozwól, że przypomnę Ci – wirus FPV (panleukopenia) jest bardzo trudny do zwalczenia a jego zdolności do zarażania utrzymują się nawet do roku.

Aby można było bezpiecznie wprowadzić nowe zwierzę (psa – dla nich też może być w pewnym stopniu zakaźny czy kota), musimy bardzo dokładnie zdezynfekować wszystkie pokoje, pomieszczenia, rzeczy z którymi chory osobnik miał kontakt.

Jeśli nie mamy dostępu do 4% formaldehydu czy 6% podchlorynu sodu, wskazane jest zastosowanie lampy UV.

Należy bez sentymentu spalić (nie wyrzucać, bo będzie stanowiło zagrożenie dla otoczenia) wszystkie rzeczy poprzedniego, chorego kota:

Najlepiej, abyśmy wstrzymali się około 1 roku przed wprowadzeniem nowego osobnika na dany teren a nowe zwierzę powinno być wprowadzone minimum 2 tygodnie po ostatnim szczepieniu na choroby zakaźne.

Podsumowanie

Niestety musisz pamiętać, że jeśli byłeś posiadaczem chorego kota, stanowisz źródło zakażenia dla innych kotów czy psów nawet do roku od śmierci Twojego pupila.

Jeśli najgorsze się wydarzyło, staraj się w miarę możliwości unikać skupisk typu kociarnie, domy tymczasowe czy schroniska aby nie doprowadzić do wystąpienia choroby u innych zwierząt.

Pamiętaj – najważniejsza jest profilaktyka.

Dlatego tylko regularne odrobaczanie i szczepienie Twoich zwierząt jest gwarancją, że w odpowiedni sposób zabezpieczasz je przed tą groźną chorobą.

Jestem przekonana, że po przeczytaniu całego artykułu wiesz już jak zabezpieczyć swojego kota przed panleukopenią, i zdajesz sobie sprawę, że to także Ty możesz być przyczyną zakażenia.

Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić jak możesz rozpoznać objawy choroby i jak przebiega jej leczenie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat leczenia, ile kosztuje leczenie kociej nosówki i jak postępować z kotem podczas terapii, dodaj teraz komentarz pod artykułem – odpowiem na wszystkie pytania.

 

Wykorzystane źródła >>

Lek. wet. Magdalena Sadowska

Lekarz weterynarii Magdalena Sadowska

Ukończyłam Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie. Jako lekarz weterynarii współpracuję z kilkoma lecznicami weterynaryjnymi w zakresie chorób wewnętrznych małych zwierząt - psów, kotów, zajęczaków i gryzoni. Kocham konie­, ale najlepszym odstresowywaczem jest moje małe stadko zwierząt­ - 5 kotów i 2 psy. Mimo chwil zwątpienia wiem, że nie mogłabym wykonywać innego zawodu, ponieważ­ bycie lekarzem weterynarii to jest to, co kocham ;)

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
50 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry.
Przyjmuje się, że prawidłowo rozwijający się kociak powinien przybierać około 70-130 gram tygodniowo. Oczywiście są to przybliżone wartości, szczególnie u trochę starszych kociąt tempo wzrostu może być różne, związane z indywidualnymi predyspozycjami genetycznymi, stanem zdrowia, warunkami środowiskowymi oraz pobieraną karmą. Najważniejsze jest jednak, aby kocię regularnie przybierało na wadze, brak wzrostu czy ubytek masy ciała świadczą o chorobie. Odnośnie konsystencji kału, jeśli nie jest on biegunkowy, bardzo rzadki, pienisty, strzelający, o nietypowym zabarwieniu, z krwią, a tylko od czasu do czasu gorzej uformowany nie doszukiwałabym się choroby. Najprawdopodobniej ma to związek z rodzajem przyjmowanej karmy. Na pewno jednak warto profilaktycznie wykonać badania kału zbieranego przez trzy dni.
Rekonwalescencja u kociąt po przebytej panleukopenii jest z reguły szybka, ponieważ jelita mają zdolność do szybkiej regeneracji, w zasadzie już w ciągu 7 dni od wyleczenia powinien być prawidłowy nabłonek jelitowy z kosmkami. Zwykle po około 2 tygodniach, pod warunkiem dbania o kota, dochodzi do pełnej regeneracji sił, a choroba nie powinna negatywnie odbić się na zdrowiu zwierzęcia w przyszłości.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

Małgorzata Burek
Małgorzata Burek

witam, 12 dni temu straciłam kota z powodu panleukomenii- wykonano test na obecność wirusa. Kot miał 6 miesięcy i był zaszczepiony na te chorobę zgodnie z kalendarzem szczepień 2 razy. Choroba postępowała szybko, nic nie pomagało. Teraz z obawą obserwuję psa, 9 -letniego ,szczepionego łącznie 7 razy na parwowirozę. Nie da się zlikwidować tego wirusa poprzez wyrzucenie/spalenie kocich rzeczy, gdyż musiałabym również spalić kanapy, i meble – kot wchodził dosłownie wszędzie. Po przeczytaniu jak można najwięcej w internecie polskim i zagranicznym zdecydowałam się na ozonowanie całego mieszkania. Są zalecenia w stosowaniu tego zabiegu na likwidację również tego wirusa (wikipedia-panleukopemia_kotów). Nie chcę bać się o psa rok , może zachorować innym razem, gdy będzie np osłabiony z powodu jakiejś innej choroby, poza tym, jeśli zdecyduję się ponownie na kota, to na pewno nie dopiero za rok- jestem w średnim wieku i rok to zbyt dużo. Proszę o opinię.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry.
Małe jest prawdopodobieństwo, aby pies zachorował, jednak wprowadzony nowy kot już będzie w niebezpieczeństwie. Ozonowanie faktycznie jest skuteczne, jeśli więc ma Pani taką możliwość proszę je wykonać. Jednak przynosząc nowego kota warto zadbać aby był już co najmniej po pierwszym szczepieniu. Z czystej ciekawości, jaką szczepionką zaszczepiony był kociak i czy na pewno był zdrowy i niezestresowany w momencie szczepienia, odrobaczony i klinicznie przebadany? Warto by było poprosić lekarza o zgłoszenie tego faktu do producenta szczepionki.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

Małgorzata Burek
Małgorzata Burek

witam. Ozonowanie już przeprowadzone, o dość wysokim stężeniu(przez profesjonalną firmę), pies oczywiście mieszka gdzie indziej nawet po ozonowaniu, gdyż mimo wietrzenia utrzymuje się dość silny zapach. Kotka nabyłam z hodowli (poza moim miejscem zamieszkania) zarejestrowanej w FIFe (sprawdzałam to ), w wieku prawie 4 mcy a wiec już dawno po szczepieniu, z książeczką zdrowia (odrobaczanie było). Nic mi nie wiadomo na temat stanu kociaka w trakcie szczepień. Jestem w kontakcie z hodowcą, który twierdzi, że nic podobnego nie zdarzyło się z kociętami ani przedtem ,ani z rodzeństwem kotki, które były szczepione tymi samymi szczepionkami. Kotka była szczepiona 1 raz Tricat Trio, a 2gi raz Versifel CVR. Po moim przypadku mam informacje od mojego weterynarza, że ma zwiększoną zachorowalność na panleukopenię i parwowirozę , ale żadne z tych zwierząt nie było szczepione.Teoria o zmutowanym wirusie, na który obecne szczepionki nie działają, na razie nie potwierdza się. Mam adres lecznicy i nazwisko lekarza w książeczce , wiec mogę napisać takie pismo informacyjne.

Kinga Mikołajczak
Kinga Mikołajczak

Witam serdecznie, od 24 grudnia mój kot 6 miesięczny Brytyjczyk ma ataki padaczkowe. Dostaje leki cały czas był spokój do dzisiejszej nocy. Znów atak wskutek czego stracił wzrok i słuch. W badaniach krwi wychodzi bardzo niski poziom witb, test na koci tyfus ujemny. Apetyt strasznie duży . Co to może być

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry.
W tym wypadku należałoby poszerzyć diagnostykę. Wykonać test FIV/FELV, oznaczyć przeciwciała w kierunku Toxoplazmozy, wykonać badanie parazytologiczne i odrobaczyć kociaka preparatem o szerokim spektrum działania. Warto rozważyć wykonanie badania USG jamy brzusznej.
Padaczka stosunkowo rzadko w tym wieku, ale może mieć też tło pourazowe. Jeśli utrata słuchu i wzroku jest trwała (i badania krwi są prawidłowe) przyczyny trzeba szukać w ośrodkowym układzie nerwowym, czyli zlecić wykonanie tomografii komputerowej głowy.
W tym przypadku, bez zbadania zwierzaka trudno mi powiedzieć jak interpretować niski poziom witaminy B (rozumiem że chodzi o wit B12?). Z reguły przy niskim poziomie tej witaminy obserwujemy pewne odchylenia w badaniu morfologicznym. Pojawia się niedokrwistość i obecność dużych ertrocytów – megaloblastów. Niedobór tej witaminy może występować też przy problemach trawiennych tj przeroście flory jelitowej (SIBO) przy bardzo silnym zarobaczeniu (!!!) i po rozległych zabiegach chirurgicznych na terenie jelit.
Pozdrawiam. Lek.wet. Kinga Wojtczak

Lucyna
Lucyna

Dzień dobry!
Świetny artykuł, cieszę się, że na niego trafilam…
Prowadzimy z mężem od niedawna dom tymczasowy dla kociąt, bezdomniaków… Tydzień temy trafił pod moje skrzydła 2 miesieczny kociak, ozdrowieniec po panleukopenii… Poza tym że strasznie chudziutki jest wesołym kocurkiem, ładnie je, sporo się bawi i baaaardzo dużo śpi….
Mam kilka pytań… Jak powinien taki kociak przybierać na wadze, w jakim tempie, ile?
Sprawa druga, czy normalne jest że od czasu do czasu pojawia się lizniejsza kupka u niego? Nie jest biegunkowa, rzadka, kształt i kolor ma zachowany, moze delikatnie jasniejsza niz zwykle, ale bardzo miękka, i jak polezy dłużej w kuwetce to (ze tak szczegolowo opisze) lekko rozchodzi sie na boki….
Jak dlugo trwa rekonwalescencja po tej paskudnej chorobie, czego moge sie spodziewac? Będę wdzięczna za udzielenie odpowiedzi ;*

Dorota
Dorota

Dzień dobry,
Czy kociak, który przeszedł – powiedzmy przed miesiącem panleukopenię – w warunkach kwarantanny u lekarza weterynarii, może w jakiś sposób zagrażać kotu rezydentowi? Czy po wyleczeniu i rekonwalescencji nie ma możliwości zarażania innych kotów? Bo rozumiem, że on sam ma już naturalne przeciwciała? I dalej – czy takiego wyleczonego kociaka szczepi się później na panleukopenię?

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Dorota

Dzień dobry.
Siewstwo w kale i moczu parvowirusa kotów jest krótkotrwałe, zwykle trwa do kilku dni, sporadycznie do 6 tygodni. Główne źródło zakażenia stanowi środowisko i skażone sprzęty, a nie bezpośrednie kontakty z kotem. Myślę, że po miesiącu od przechorowania można spokojnie zabrać kota do domu nie ryzykując zarażenia rezydenta. Jeśli chodzi o szczepienie, teoretycznie po przechorowaniu pozostaje dożywotnia odporność przeciwko panleukopenii, jednak zawsze bezpieczniej jest kota zaszczepić. Nie mamy pewności, czy kot faktycznie chorował na panleukopenię (każdy test ma margines błędu) i jak u danego osobnika rozwinęła się odporność. Poza tym obecnie kocie szczepionki są łączone, tak więc chcąc zaszczepić przeciwko kaliciwirusowi i herpeswirusowi i tak uodparniamy dodatkowo w kierunku panleukopenii.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

iwona
iwona

kupiłam kotkę była u mnie nie całe 2 tygonie właśnie wczoraj musiałam ja uśpić bo nie tylko ze miała tego wirusa to jeszcze koci hiv , boje sie natomiast o mojego starszego kociaka ma ponad 4 miesiące przeszedł wszystkie szczepienia , zaznaczę ze wyrzuciłam wszystkie miski kuwetę i zabawki którymi sie ona bawiła natomiast koce wyprałam w specjalnym proszku i umyłam podłogi i sprzęty tam gdzie wchodziła virkon do dezynfekcji czy to wystarczy czy mam sie obawiać ze drugi zachoruje

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  iwona

Dzień dobry.
Wirus panleukopenii charakteryzuje się długą przeżywalnością w środowisku, jednak jeśli dobrze przeprowadziła Pani dezynfekcję jest duża szansa ochronienia kota przed zarażeniem. Ponadto bardzo ważne jest prawidłowe przeprowadzenie szczepień ochronnych, tak aby kot miał odpowiedni poziom odporności przeciwko tej chorobie. Łącząc więc odpowiednie usunięcie wirusa ze środowiska i sprzętów oraz prawidłową immunizację jest wielce prawdopodobne, że kot nie zachoruje na panleukopenię. Główna drogą zakażenia wirusem niedoboru immunologicznego kotów są ugryzienia, ponieważ wirus znajduje się w ślinie i krwi. Pozostałe drogi zakażenia, choć możliwe w warunkach eksperymentalnych, w warunkach domowych są mało prawdopodobne. Tak więc, jeśli kot nie został pogryziony przez kotkę, jest bardzo mało prawdopodobne, że doszło do zarażenia.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Ania
Ania

Dzień Dobry
Wczoraj straciłam moja ukochana kotusie. Czy istnieje możliwość ze zaraziła się u weterynarza? ps. to była nosówka

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Ania

Dzień dobry.
Chorobami zakaźnymi można zarazić się wszędzie, także w gabinecie weterynaryjnym. Dlatego też tak ważne jest wykonywanie szczepień profilaktycznych i nie dopuszczanie do kontaktu z innymi psami zwierząt nieuodpornionych (kwarantanna poszczepienna u szczeniąt). Nosówka szerzy się głównie przez kontakt z chorymi zwierzętami, drogą kropelkową lub pokarmową. Zakażenie drogą pośrednią jest mniej istotne, ponieważ wirus szybko ginie w środowisku.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Karolina
Karolina

Witam.Mialam sześć kotow trzy odeszły mija 10 dzien odkąd ich nie ma kiedy mogę zaszczepić te trójkę która została I czy mogą w dalszym ciągu zachorować. Proszę mi powiedzieć co Pani myśli czy można podawać surowice psia kota czy może zaszkodzic

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Karolina

Dzień dobry.
Czy u kotów, które pozostały przy życiu wystąpiły jakieś niepokojące objawy? Czy przechorowały panleukopenię, czy tylko przebywały w zakażonym środowisku? Kocięta, które przechorowały panleukopenię, teoretycznie są odporne na ponowną infekcję. Jeśli jednak nie przechorowały panleukopenii, proszę odizolować je od środowiska, w którym pozostałe koty odeszły. Wszystkie koce, legowiska, po chorych kotach należy odkazić lub zniszczyć, silne środki odkażające powinny być zastosowane również na powierzchnie skażone kałem chorych zwierząt. Wirus powodujący panleukopenię jest dość odporny na warunki środowiskowe, dlatego ważne jest dokładne posprzątanie. Jeśli chodzi o szczepienia, jeśli w ciągu dwóch tygodni zwierzę nie wykazuje klinicznych objawów chorobowych, może być zaszczepione. Myślę, że jeśli nie wystąpiły objawy chorobowe, nie warto podawać surowicy, lepszy efekt przyniesie szczepienie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Karolina
Karolina

Kota którym podałam surowice nie przeżyły pozostały trzy które nie dostały surowicy dwa napewno chorowały jedna kotka nie ladla nic tydzień i wymiotowała druga miała dwa dni biegunkę i może dwa razy tylko zwymiotowała a trzeci do tej pory nie miał objawów i teraz moje pytanie kiedy po przechorowaniu mogę zaszczepić ?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Karolina

Dzień dobry.
Koty do szczepienia nie mogą wykazywać żadnych objawów chorobowych przez co najmniej dwa tygodnie. Czyli po wycofaniu objawów chorobowych, należy odczekać jeszcze 14 dni przed podaniem szczepionki.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Ilona Angelika Wiśniewska
Ilona Angelika Wiśniewska

Dzien dobry. Jestem posiadaczka kotow rasy Ragdoll. Miot posiadal 4 kotki, 3 samcow i jedna samiczka. Po jakims czasie zauwazylam, iz jeden kotek ma czesto biegunke (o bardzo niemilym zapachu), pozniej doszly tez wymioty, kotek nie rosl, za to mial duzy apetyt i chodzil caly czas za mama. Niestety jego siostra rowniez zachorowala i oba kotki byly u lekarza. Mialy kociego wirusa, dostaly leki, antybiotyk i probiotyki, specjalne mleczko (royal canin revorery liquid), jeden z nich ten w gorszym stanie zostal na jeden dzien na obserwacji i podawano mu plyny. Dzieki temu juz po kilku dniach kotki dobrze sie czuly, biegaly, bawily sie i przybieraly na wadze. Pozostale dwa dostaly rowniez leki zapobiegawczo. Radosc nie trwala dlugo, po okolo 2 tygodniach maluchy zaczely wymiotowac i dostaly rozwolnienie, tym razem chore kotki byly 3. Lekarz stwierdzil delikatny uklad pokarmowy po przebytym wirusie, zapisal probiotyki oraz specjalna delikatna karme, dostaly tez szczepionki. Minely 4 dni i niestety kotek, ten ktory pierwszy zachorowal, jest w zlym stanie, ma rozwolnienie i wymioty kilka razy dziennie, czesto pije wode, lecz ma ochote tez na mleko od mamy, karmy od weterynarza nie je w ogole, jest slaby, chudnie, nie bawi sie, trzyma sie na uboczu. Bardzo martwie sie, iz wirus powrocil.. mala koteczka wlasnie przed chwila dostala rozwolnienia i wymiotowala. Bardzo prosze o rade i czekam niecierpliwie na odp. dziekuje.

Hanna Kussowska
Hanna Kussowska

Szukałam właśnie takiego artykułu, ponieważ straciłam dwa koty w odstępie dwóch miesięcy, oba zabrał koci tyfus. Bardzo chcemy mieć nowe kociaki, ale ze strachu że znów odejdą, poczekamy jeszcze 4 miesiące, aż minie rok. Bardzo dziękuję, uzbroimy się w cierpliwość.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Hanna Kussowska

Dzień dobry. Dziękujemy, że podzieliła się Pani swoim doświadczeniem – zrobimy wszystko, żeby pomóc. Proszę spodziewać się wkrótce odpowiedzi 🙂

Monika Szymona
Monika Szymona

witam. prosze o porade mam dorosłego kota który nigdy na nic nie szczepiłam bo poprostu nigdy nic mu nie było. ale postanowiłam wziasc małego kotka wszystko na poczatku było wszystko ok, zaczela byc apatyczna, niechciała jesc wiec odwiedziłam weta pomino leczenia nie udało sie jej uratowac. nie wiedziałam o jej było, wet nie powiedział. postanowiłam wziasc drugiego kotka, po tygodniu koszmar sie na nowo zaczął byłam załamana co sie dzieje ? ale dałam znac pani od której ja wziełam zabrała ja do siebie i wyleczyła ja. ale mi nie ddała jej i teraz wiem ze do domu naszego panleukopemia sie wkradła ta paskudna choroba. prosze powiedziec czy tenm ój dorosły kot moze byc nosicielem ? czy moge wziasc kota zaszczepionego tylko w jakim wieku on ma byc, dom odkaziłam domestosem. prosze o rade w tej sprawie.

Jowi
Jowi

Dzień dobry, jakiś czas temu u moich sąsiadów był kot zarażony panleukopenią. Dzisiaj mój 3 miesięczny kotek zaczął wymiotować, jest osłabiony, nie chce jeść. Byłam z nim u weterynarza, który zrobił mu test na tą chorobę i ją wykluczył. 5 dni wcześniej kotek został zaszczepiony na nosowke. Czy to możliwe, aby jednak kot był chory na panleukopenie? Lekarz mi powiedzial że istnieje bardzo małe ryzyko że wynik jest fałszywy…

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Jowi

Dzień dobry. Szczepienie nie daje 100% gwarancji, że kot nigdy nie zachoruje na daną chorobę. Koty szczepione mogą również być dotknięte infekcją, jednak w takich przypadkach choroba ma dużo łagodniejszy przebieg. Czy jest Pani pewna, że kot sąsiadów mial panleukopenię? Nie chodziło o zatrucie, zjedzenie trutki na szczury? Wymioty i osłabienie mogą być powiązane właśnie z zatruciem lub innymi infekcjami, na przykład zakażeniem koronawirusowym. Proszę pamiętać, że młode zwierzęta bardzo się odwadniają – wystarczy jeden, dwa dni biegunki z wymiotami, a stan zwierzęcia może się dramatycznie pogorszyć. Ważne jest hamowanie objawów – należy zastosować leki przeciw wymiotne, nawadniać pacjenta oraz stosować antybiotyk, by nie odszło do patologicznego rozrostu bakterii w obrębie jelit. Trzeba przy tym pamiętać o stosowaniu probiotyku, aby nie wyjałowić pacjenta (powinien być zachowany co najmniej 3 godzinny odstęp między antybiotykiem a probiotykiem) Warto stosować karmę typu gastro, jednak nie wszystkim kotom odpowiada jej smak. Koniecznie trzeba pilnować spożywania posiłków, kot który nie je, szybko słabnie. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Monika
Monika

Witam , mam kota po PP, dostał odpowiednio szybko surowice a chorobę przeszedł w lecznicy stad moje pytanie , czy mogę wprowadzić takiego kota po leczeniu do moich dwóch kotek w domu, bardzo mi na tym zależy bo uratowałam mu życie . Zdobycie surowicy nie było łatwe

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Monika

Dzień dobry. Rozumiem, że chodzi Pani o kota, który przechorował panleukopenię, tak? Wirus, który powoduje tę chorobę jest bardzo wytrzymały na warunki środowiskowe. W korzystnych warunkach może zachować zjadliwośc nawet przez rok. Jest treż oporny na działanie popularnych środków dezynfekujących – należy namoczyć powierzchnie z którymi miał kontakt chory kot co najmniej przez 10 minut, saby uszkodzić patogen. Wirus wydalany jest głównie z kałem. Siewstwo wirusa przez koty, które przechorowały, może utrzymywać się nawet do 6 tygodni po ustąpieniu objawów klinicznych, a zakażenie następuje drogą alimentarną. Czy Pani pozostałe koty są regularnie szczepione? Czy miały kiedyś kontakt z wirusem? Sugerowałabym brak pośpiechu z wprowadzaniem nowego kota do domu. Przede wszystkim wywoła to stres wśród rezydentów, co może doprowadzić do upośledzenia odporności i w efekcie większej podatności na zakażenia. Jeśli chce Pani szybko wprowadzić kota ozdrowieńca do domowego stada, proszę zadbać o podniesienie odporności wśród rezydentów i przez jakiś czas stworzyć kwarantannę, aby kot – ozdrowienieć przyzwyczaił się do środowiska. Proszę zachować szczególną higienę podczas sprzątania kuwety, warto też umyć kota w szamponie z chlorheksydyną, aby zabić patogeny które mogą żyć na jego ciele. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Dorota
Dorota

Pomocy!! przygarnęłam kotka w sobotę…w poniedziałek byłam u weterynarza….a w następną sobotę znowu…bo od piątku się zaczęło…osłabienie..brak apetytu…. Zaczęłam dużo czytać i co godz poję kotka wodą i elektrolitami. Kociaczek dostał zastrzyki w sobotę z antybiotykiem, przeciwwymiotne…jest poniedziałek a on słabnie… chyba przez to że go poję strzykawką, nie ma odruchów wymiotnych…jest poniedziałek i brak poprawy….temp w niedzielę miał 27.2 a dzisiaj w niedzielę 38.3. jak na niego patrze to mi się jawnie ryczeć chce… jest szansa??? D

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Dorota

Dzień dobry.
Jakie konkretnie objawy Panią niepokoją? Napisała Pani o osłabieniu – to jeszcze nie jest powód do paniki. Jeśli u kotka występuje biegunka, wymioty i do tego osłabienie i niechęć do życia – taka sytuacja jest już dość niepokojąca. Kot powinien być pod stałą opieką lekarza, jednorazowa wizyta wiele nie wniesie w jego stan zdrowia. Samo pojenie wodą, nawet z dużą ilością elektrolitów, również mu niewiele pomoże. Powinna Pani dokarmiać pupila karmą ratunkową, aby dostarczyć mu nieco składników pokarmowych. W przypadku biegunki i wymiotów, pupil powinien mieć włączone preparaty wpływające na gęstość kału, przeciwwymiotne, antybiotyk oraz probiotyk, aby nie doszło do wyjałowienia organizmu, zaordynowane przez lekarza prowadzącego, po badaniu klinicznym pacjenta. W jakim wieku jest kot? Może został zbyt szybko oddzielony od matki? Przypomnę, że kocięta do 8 tygodnia życia powinny przebywać z matką.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za malucha, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Joanna
Joanna

Mój kot zachorował na nosówkę kocią,był w bardzo złym stanie.Dostawał kroplówki,antybiotyki i surowicę (surowicę ma w sumie na 15 dni . Dzisiaj jest 6 dzień leczenia , na 3 dzień zaczął delikatnie jeść a dziś już normalnie je i pije.Kiedy wiadomo,że kot już jest zdrowy i w jakim czasie od zachorowania wydala wirusa z odchodami ,oraz ,kiedy powinnam go zaszczepić przeciwko tej chorobie.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Joanna

Dzień dobry.
Cieszę się, że Pani kot czuje się lepiej- panleukopenia jest schorzeniem, które często kończy się śmiercią zwierzęcia. Proszę pamiętać, że wirus, powodujący tą chorobę, jest bardzo odporny na czynniki środowiskowe, w kale zakażonych zwierząt może zachować właściwości zakaźne do 6 miesięcy w temperaturze pokojowej, jest też odporny na działanie większości środków odkażających. Ozdrowieńcy zaś mogą wydalać niewielkie ilości wirusa nawet przez kilka lat, wraz z kałem, śliną, moczem i wymiocinami. Kocięta, które przechorowały panleukopenię, prawdopodobnie mają odporność na tą chorobę przez wiele lat. Jeśli chodzi o szczepienie, kot nie powinien wykazywać żadnych objawów chorobowych przez co najmniej tydzień, aby bezpiecznie przeprowadzić szczepienie ochronne.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Zuzanna
Zuzanna

Witam. Ostatnio zmarl nam przez brak wiedzy weterynarza malutki kotek. Kotek byl corki I przebywal u mnie 3tyg. Po powrocie do domu za okolo 2tyg.zmarł na panleukopenie. Ja mam kota ktory ma 13 lat I jest szczepiony na ten wirus ale czy moze byc nosicielem bez objawowym I czy mogl tego nieszczepionego malca zarazic. Czy mozna wykonac u mojego kota test czy to nie jego wina?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Zuzanna

Dzień dobry.
Bardzo mi przykro, z powodu sytuacji w jakiej się Pani znalazła. Myślę jednak, że poszukiwanie winnych nie ma w tym momencie sensu. Wirus panleukopenii kotów jest wysoce niebezpieczny. W kale lub moczu zwierząt chorych może przetrwać nawet do pół roku. Źródłem zakażenia są chore zwierzęta. Te, które przechorowały mogą wydalać wirus z moczem, kałem, wymiocinami i śliną przez wiele lat – proszę zatem prześledzić historię zdrowia swojego kota, czy nie miał do czynienia z panleukopenią. Dodatkowo, ludzie mogą przenosić wirus przy nieodpowiedniej dbałości o higienę. Rozumiem, że kot był młody, czy był zaszczepiony chociaż raz? Kocięta w wieku od 6 tygodni do 4 miesięcy są najbardziej wrażliwe na rozwój choroby. Okres inkubacji może trwać nawet do dwóch tygodni – czy Pani lub córka, miała kontakt z innymi kociętami w takiej odległości czasowej? Na chwilę obecną zwróciłabym szczególną uwagę na starszego kota. Jeśli nie był wcześniej szczepiony, a obecnie nie wykazuje objawów chorobowych, sugerowałabym nadrobienie szczepień.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Marzena
Marzena

Witam mam kotka który potrzebuje surowicy jsk po testach wyjdzie że jest chory,Bardzo bym chciała wiedzieć jak nazywa się surowica na tą chorobę i gdzie mogłabym ją kupić

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Marzena

Dzień dobry.
Jeśli test wyjdzie dodatni, lekarz prowadzący poinformuje Panią o możliwościach terapeutycznych. Surowica od ozdrowieńców jest często przechowywana w przychodniach weterynaryjnych lub bankach krwi dla zwierząt. Niektórzy lekarze mają kontakt z właścicielami ozdrowieńców i w razie potrzeby, stają się oni dawcami surowicy.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia–Olszak, lekarz weterynarii.

Agnieszks
Agnieszks

Witam czy mogę prosić o więcej informacji na temat leczenia surowicą jak często należy ją podawać czy to jest jednorazowa iniekcja czy więcej?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Agnieszks

Dzień dobry.
Proszę pamiętać, że leczenie panleukopenii to leczenie wieloetapowe, podanie surowicy to jeden z etapów, ale nie jedyny. Koniecznie trzeba stabilizować gorączkę, nawadniać kota, stosować leki przeciwbólowe, antybiotyk (aby nie doszło do powikłań bakteryjnych). Jeśli chodzi o stosowanie surowicy, jest kilka schematów postępowania, w zależności od stanu pacjenta oraz intensywności objawów chorobowych – niektóre zalecają podanie dwukrotne, w odstępie 5 dni, niektóre sugerują podanie trzykrotne w celu uodpornienia pacjenta. W celach terapeutycznych zalecane jest podawanie codzienne, jednak tak jak wspomniałam konkretne ustalenie dawkowania wymaga określenia stanu pacjenta.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Witam, czy mogą Państwo pomóc gdzie można kupić surowicę dla kotów? Jeden z naszych kotków odszedł na koci tyfus. Mamy inne koty o które się obawiamy, podobno surowica może pomóc, niestety dzwoniłam do kilku weterynarzy i jej nie mają, ale potwierdzili, że podanie surowicy może pomóc.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
Proszę skontaktować się z bankiem krwi psiej i kociej, myślę, że tam otrzyma Pani pomoc. Niektóre schroniska i fundacje również posiadają surowicę odpornościową, od ozdrowieńców. Proszę pamiętać o dokładnej dezynfekcji wszystkich powierzchni, z którymi miał styczność chory kot – koce i legowiska warto wyrzucić, albo wyprać w możliwie wysokiej temperaturze z dodatkiem detergentów, wszystkie powierzchnie należy umyć, pomocna jest myjka parowa.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Joanna
Joanna

Dzień dobry, w ciągu miesiąca odeszły dwa kotki na paneleukopenię. Pierwszy kotek odszedł po 5 dniach od przyniesienia do domu i niestety została zakażona kotka którą miałam od września prawidłowo zaszczepiona. Walczyła i prawie zwyciężyła niestety doszło do zaczopowania żołądka operacja… niestety żołądek nie podjął pracy. Wczoraj stan zaczął się pogarszać słabła i mimo dwóch transfuzji krwi znowu zaczęła niebezpiecznie spadać hemoglobina. Podjęłam decyzję o eutanazji. Jestem załamana zawsze miałam w domu kota a z tego co czytam przez rok nie powinnam wprowadzić kotka do domu. Czy ozonowanie
nie jest wyjściem z sytuacji i jeżeli zastosuję metodę ozonowania nie uratuję drapaków, fontanny itp. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Joanna

Dzień dobry.
Niestety, wirus powodujący to schorzenie jest bardzo odporny na wszelkie środki dezynfekcyjne i może pozostawać w środowisku nawet przez kilka miesięcy w formie, która wywoła objawy chorobowe. Z pewnością warto zastosować wszelkie środki dezynfekcyjne, aby zminimalizować ryzyko zakażenia – warto połączyć kilka metod, na przykład ozonowanie ze środkami chlorowymi, albo z parownicą. Mimo odkażania, myślę, że rozsądnie będzie zachować odstęp czasowy, co najmniej 7 – 8 miesięcy, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia objawów chorobowych u kolejnych kotów, w tym czasie proszę powtórzyć zabiegi dezynfekcyjne w całym domu ze szczególnym uwzględnieniem “kocich” przedmiotów. Warto też zadbać o to, by nowo adoptowany lub kupiony kot był już dwukrotnie zaszczepiony przeciwko kocim chorobom zakaźnym.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Paulina
Paulina

Witam,
Dwa tygodnie temu przybłąkała się do mnie kotka( ma około 6mcy), kilka dni temu zaczęła się źle czuć, jeden z lekarzy stwierdził, że ma anemię i przepisał jej tabletki, jednakże po dwóch dniach jej stan się pogorszył i inny weterynarz (robiąc test) stwierdził u niej chorobę Panleukopenię, kotek dostał kroplówki, zastrzyki przeciwwymiotne itd. Mam wrażenie, że zachowuje się trochę lepiej, bo więcej się rusza, pije wodę, ale nadal nic nie chce jeść, czasem wymiotuje i ma cuchnącą żółtą biegunkę.. Czy jeśli zaobserwowałam lekką poprawę jest to znak, że uda jej się przezwyciężyć tę chorobę? Skoro nadal nic nie je? Mam jeszcze jednego kotka w domu, jest straszy, ma około 1,5roku przeszedł wszystkie szczepienia, czy powinnam go zaszczepić jeszcze dodatkowo? odizolować go? Czy może on się zarazić tylko przez to, że są w jednym domu a nie mają ze sobą bliskiego kontaktu?

Lekarz weterynarii Kinga Wojtczak
Lekarz weterynarii Kinga Wojtczak
Odpowiedz  Paulina

Dzień dobry.
Panleukopenia to jedna z najgroźniejszych chorób dla młodych kotów i kociąt. Jej przebieg jest najczęściej ostry, a leczenie może trwać nawet 2-3 tyg.
Poza płynoterapią, suplementami i antybiotykami podaje się surowicę czyli gotowe przeciwciała które swoiście zwalczają wirusa których kociak nie ma lub nie zdążył wytworzyć do poziomów ochronnych.
Jeśli zwierzę w trakcie leczenia zacznie samodzielnie jeść możemy mówić o początkach remisji choroby w innych razie rokowanie jest wciąż ostrożne.
Parwowirus wywołujący panleukopenię jest bardzo słabo wrażliwy na działanie czynników środowiskowych i środków chemicznych co oznacza że w środowisku jest w stanie przetrwać nawet około 6 miesięcy. Jest też duże ryzyko zakażenia drogą pośrednią np z udziałem właściciela, przez ręce, czy ubranie. Szczepienia które zostały wykonane należycie czyli zgodnie ze schematem szczepień (w przypadku kotów minimum 2 szczepienia w 9 i 13 tydzień życia, choć obecnie nowe wytyczne mówią również o szczepieniu w ok 15 tyg życia) prawidłowo przechowywaną szczepionką) powinny w dużym stopniu chronić przed chorobą, ALE niestety nie dają pełnej gwarancji niezachorowania. Oczywiście przebieg takiego zarażenia będzie łagodniejszy, objawy mniej wyrażone. Dużo zależy od indywidualnej odporności danego osobnika. Podsumowując, ryzyko zachorowania drugiego kotka niestety istnieje, izolacja na tym etapie niewiele już zmieni, wirus już został rozsiany w mieszkaniu, na ponowne szczepienie moim zdanie jest za późno, można rozważyć podanie surowicy – opcja do przedyskutowania z lekarzem prowadzącym.
Pozdrawia serdecznie. Lek. wet. Kinga Wojtczak

Monika
Monika

Jeśli kot chorował juz na koci tyfus,to czy może ponownie zachorować? Dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Monika

Dzień dobry.
Koty, które przechorowały koci katar mogą wykazywać dużą odporność na ponowne zakażenie. Niektóre źródła donoszą, że odporność może utrzymywać się przez całe życie kota, jednak w niektórych przypadkach poziom przeciwciał w surowicy ozdrowieńca dość szybko spada. Warto mimo przechorowania, wykonywać regularne szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym, aby zminimalizować szansę pojawienia się choroby.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Oliwia
Oliwia

Witam, mam kota który jest chory na panleukopenie czy podanie surowicy każdemu z domowników (mam 6 kotków jeszcze) pomoże w zapobiegnięciu wirusa? Mam kotkę 2 miesięczna ale w tej chwili podanie szczepionki jest niemożliwe

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Oliwia

Dzień dobry.
Podanie surowicy zdrowym kotom z pewnością sprawi, że wytworzona będzie odporność na panleukopenię, jednak nie jest to odporność trwała. Warto zaszczepić koty, gdy tylko będzie Pani miała taką możliwość. Przypomnę, że w przypadku panleukopenii szalenie istotne jest odkażenie wszystkich powierzchni, z którymi chory kot miał kontakt – każdy kawałek podłogi, półki czy parapetu powinien być dokładnie umyty i zdezynfekowany, konieczne jest częste pranie legowisk i kocyków.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za całe stadko, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Kamila
Kamila

Dzień dobry, w piątek adoptowałam ze schroniska małego ok 3 miesięcznego kociaka, we wtorek przed adopcją została zaszczepiona 1 dawką Nobivac Tricat Trio. W poniedziałek wieczorem trafiliśmy do weterynarza -miała gorączkę 40,5 stopni, została nawodniona podskórnie, otrzymała antybiotyk i no-spę – biegunkę miała do niedzieli, później już była normalna, apatyczna, rano jadła ostatni raz. Na drugi dzień również dostała nawodniona i podany został antybiotyk, dodatkowo wyczyściliśmy uszy -była masakra. W środę poczuła się lepiej zaczęła się bawić, po południu podczas wizyty dostała zatem tylko no-spę, bez nawadniania. W czwartek rano udałam się do innego weterynarza bo miał otwarte szybciej – a poszłam bo ostatni posiłek zjadła dzień wcześniej przed południem. Zrobiony został szybki test- wyszła panlekuopenia. Od razu dostała antybiotyk, tym razem kroplówkę dożylną. Wymiotów i biegunki brak. Wieczorem kolejna kroplówka. Czy fakt, że była szczepiona mimo wszystko 1 dawką parę dni wcześniej ma szansę na ozdrowienie?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Kamila

Dzień dobry.
Szansa zawsze jest (i będę za to trzymać mocno kciuki), dlatego proszę nie przerywać zaleconego leczenia. Płynoterapia, podawanie leków rozkurczowych, przeciwgorączkowych oraz podawanie odpowiednich posiłków (lekkostrawnych, niskotłuszczowych, najlepiej dieta typu gastro – intestinal dla kociąt) jest kluczowe dla szybkiego powrotu do zdrowia. Od siebie dodałabym jeszcze probiotyki, biegunka u takiego malucha może porządnie wyjałowić jelita. Proszę pamiętać, że w razie pogorszenia warto zastosować surowicę od ozdrowieńca, w niektórych przychodniach są gromadzone próbki od ozdrowieńców (i gdy Pani kot dojdzie do siebie, zachęcam do oddania odrobiny krwi, taka surowica może uratować życie). Proszę uniemożliwić kotu kontakt z innymi kotami, po przechorowaniu dość długo kot może być siewcą patogenów. Po pełnym wyleczeniu warto doszczepić pupilkę i dopilnować jej odrobaczenia.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.