Posłuchaj wersji audio artykułu:
Postępujący zanik siatkówki (Progressive Retinal Atrophy – PRA) jest grupą chorób o podłożu genetycznym, charakteryzującą się stopniowym osłabieniem wzroku, prowadzącym do całkowitej ślepoty. Pierwsze objawy choroby pojawiają się u zwierząt kilkutygodniowych lub dopiero w wieku dorosłym. Dotychczas jednostkę tę opisano u ponad 100 ras, m.in.:
Przyczyny zaniku siatkówki u psa
PRA jest schorzeniem dziedzicznym, w którego przebiegu mutacje genów odpowiedzialnych za działanie komórek światłoczułych w siatkówce oka, prowadzą do upośledzenia ich funkcji i w konsekwencji stopniowej utraty wzroku. W pierwszej kolejności zanikowi ulegają pręciki – komórki odpowiedzialne za tzw. widzenie nocne, a następnie czopki, dzięki którym zwierzę widzi za dnia oraz rozpoznaje kolory. Choroba u różnych ras dziedziczy się w odmienny sposób. I tak wyróżniamy 4 sposoby:
- Autosomalny recesywny – np. u basenji, jamników, airedale terrierów, collie, rottweilerów, shih tzu, pekińczyków, czy yorkshire terrierów. Jest to najczęstszy sposób przekazywania wady potomstwu.
- Autosomalny dominujący – u bullmastifów i mastifów.
- Sprzężony z chromosomem X – u samoyedów i siberian husky.
- O nieznanej etiologii – u greyhoundów, silky terrierów i psów rasy canaan dog.
Objawy PRA u psa
Wyróżniamy dwie postaci choroby – wczesną i późną. W postaci wczesnej objawy kliniczne pojawiają się u zwierząt w wieku kilku tygodni. Najczęściej występuje ona u welsh corgi, seterów irlandzkich oraz owczarków szkockich collie. W postaci późnej zaburzenia wzroku obserwujemy u psów kilkuletnich, najczęściej pomiędzy 4 a 7 rokiem życia. Przeważnie spotykamy ją u pudli, labradorów i cocker spanieli.
Charakterystyczna dla PRA jest początkowo utrata widzenia jedynie po zmroku. Pies w trakcie wieczornych spacerów może stać się lękliwe, potykać się o przedmioty i wykazywać ogólna niechęć do poruszania się w warunkach słabego oświetlenia. Objawy takie za dnia nie będą występowały w pierwszych stadiach choroby. Gdy z czasem degeneracji ulegną również czopki, wzrok psa będzie się stopniowo pogarszał, aż do jego całkowitej utraty.
PRA rozwija się w obu oczach. Siatkówka ulega ścieńczeniu, a źrenice rozszerzeniu, przez co błona odblaskowa staje się lepiej widoczna, co daje wrażenie świecenia. Z czasem zwyrodnieniu ulega krążek nerwu wzrokowego i rozwinąć się może wtórna zaćma.
Rozpoznanie
Podejrzenie choroby nasuwają dane z wywiadu oraz wynik badania okulistycznego – poszerzona, niereagująca lub słabo reagująca na światło źrenica i zmiany widoczne w badaniu dna oka.
Do diagnostyki PRA wykorzystuje się aparat – elektroretinograf – który umożliwia ocenę reakcji fotoreceptorów siatkówki na bodźce świetlne.
Dostępne są także testy genetyczne (PCR) w kierunku PRA, umożliwiające identyfikację zwierząt chorych oraz nosicieli wadliwego genu.
Zanik siatkówki u psa leczenie
Postępujący zanik siatkówki jest chorobą nieuleczalną. Zwierzętom należy zapewnić odpowiednie warunki bytu i minimalizować sytuacje mogące stanowić zagrożenie dla jego zdrowia, czyli m.in. wyprowadzać psy jedynie na smyczy.
Profilaktyka
W profilaktyce PCR zastosowanie mają jedynie testy genetyczne, które pozwalają na wykrycie mutacji genowej i tym samym wykluczenie z rozrodu zwierząt chorych oraz nosicieli.
Rokowanie
Rokowanie jest ostrożne ze względu na brak możliwości leczenia i postępujący charakter choroby.
Dzień dobry, prowadzę hodowlę seterów szkockich Gordon, otrzymałam pytanie od klientki, czy mogę wykonać badanie PRA moich szczeniaków, mają 3 tygodnie. Czy można u takich małych zrobić badanie? I jeżeli tak, to na czym ono polegałoby? Jeżeli to nie jest problem, to proszę o krótką odpowiedź. Pozdrawiam Justyna Hirsz
Dzień dobry.
PRA można potwierdzić lub wykluczyć robiąc testy genetyczne, z próbki krwi. Lekarz weterynarii, który opiekuje się Pani hodowlą z pewnością pokieruje diagnostyką szczeniąt. Sprostuję jednak drobny błąd w artykule – dr Anna Cisło-Sankowska z instytutu MIMT opracowała terapię, która z powodzeniem hamuje rozwój PRA, nawet gdy zwierzęta tracą wzrok.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii