Tlenoterapia: cena, wskazania, zalety [zalecenia weterynarza]

Tlenoterapia
Tlenoterapia

Posłuchaj wersji audio artykułu:

Tlenoterapia u psa i kota | Lek. wet. Małgorzata Miłosz

Co to jest tlenoterapia?

Tlenoterapia jest zabiegiem wspomagającym oddychanie, podczas którego zwierzęciu podaje się tlen w postaci skoncentrowanej do dróg oddechowych. Aparaty przeznaczone do tego celu – tzw. koncentratory tlenu – wykorzystują powietrze atmosferyczne, które pobierają z otoczenia. Dzięki zestawowi cylindrów wypełnionych zeolitem, azot, stanowiący ok. 78,06% mieszaniny powietrza zostaje w nich zaabsorbowany, a wysoko skoncentrowany tlen przekazywany jest dalej za pomocą rurki do pacjenta. Stężenie tlenu dostarczonego przez koncentrator wynosi ok. 90% w zależności od parametrów konkretnego modelu. Dla porównania zawartość tlenu w powietrzu to ok. 20,98%. Koncentratory posiadają także nawilżacze powietrza, co jest szczególnie istotne przy tlenoterapii długotrwałej, gdy wysuszony nabłonek dróg oddechowych jest bardziej podatny na wtórne infekcje.

Do tlenoterapii wykorzystuje się także butle z tlenem medycznym. Ich plusem jest to, że nie wymagają użycia prądu, ale za to należy je regularnie napełniać.

Sposoby podawania tlenu psu i kotu

Istnieje kilka sposobów podawania tlenu zwierzęciu:

  1. Bezpośrednio przez wężyk (flow-by) – końcówkę wężyka trzymamy w okolicy nosa zwierzęcia. Sposób ten jest stosunkowo mało efektywny, gdyż tlen “ucieka”, a zwierzę często się przy tym stresuje i odwraca głowę od źródła podmuchu. Wykorzystywany jest głównie przed znieczuleniem lub w trakcie jego trwania.
  2. Przez wąsy tlenowe – jest to rozgałęziony cewnik donosowy, którego 2 krótkie końcówki umieszcza się bezpośrednio w otworach nosowych. Sposób jest mało przydatny u kotów i psów małych ras ze względu na małą wielkość nozdrzy. Wykorzystywany u zwierząt bardzo spokojnych, w stanie leżącym, np. po zabiegach. Podawanie tlenu w ten sposób umożliwia prowadzenie wszelkiego rodzaju badań i manipulacji bez przerywania jego przepływu.
  3. Poprzez maskę tlenową – ilość tlenu dostarczana w ten sposób uzależniona jest od dopasowania maski. Jeśli maska będzie zbyt luźna, część tlenu medycznego będzie “uciekać”, natomiast przy zbyt ciasnych może gromadzić się w nich nadmiar CO2, więc zaleca się okresowe ich zdejmowanie. Maski tlenowe występują także w postaci zakładanych na całą głowę kołnierzy z materiału zabudowanych z przodu przezroczystą szybką, posiadających otwór, do którego podpina się końcówkę drenu koncentratora.
  4. Przez torbę tlenową – jest to prostokątna torba z przezroczystymi ściankami, umożliwiająca zamknięcie w jej wnętrzu zwierzęcia z jednoczesną obserwacją go. Tlen wprowadzany jest do namiotu przez otwór wlotowy. Dodatkowo torba może umożliwiać również chłodzenie lub ogrzewanie zwierzęcia przez zastosowanie wkładów typu gel-pack.
  5. Z zastosowaniem klatki tlenowej – klatka tlenowa pozwala na najskuteczniejszą suplementację tlenu zwierzętom i regulację jego ilości dostarczanej w czasie. W zależności od modelu posiadać może wskaźniki temperatury i wilgotności, a także zapobiegać ponownemu wdychaniu dwutlenku węgla. 

Wybór konkretnej metody uzależniony jest od stanu pacjenta i dostępności specjalistycznego sprzętu w lecznicy weterynaryjnej. Psy dużych ras rzadko zamyka się w klatkach tlenowych ze względu na ich rozmiary. U tych zwierząt można zastosować np. sondy donosowe, o ile nie są to rasy brachycefaliczne.

Kiedy zalecana jest tlenoterapia?

Tlenoterapię stosuje się w przypadku stanów związanych z zaburzeniami oddychania, zarówno ostrych, jak i przewlekłych. 

W przypadku stanów nagłych, gdy obserwuje się duszność, sinicę, czy utrudnione oddychanie, podanie tlenu jest czynnością, która może uratować zwierzęciu życie. Tlenoterapia pozwala wówczas na wstępne ustabilizowanie pacjenta, by móc w dalszej kolejności szukać przyczyny wystąpienia objawów i wykonać badania i procedury dodatkowe, takie jak np. RTG czy punkcję klatki piersiowej, jeśli zbiera się w niej płyn. Tlenoterapię stosuje się najczęściej do kilku godzin, by dać czas na zadziałanie odpowiednim dla danego schorzenia lekom. Najczęściej występujące stany ostre z niewydolnością oddechową to obrzęk płuc związany z niewydolnością serca, zwężenie tchawicy, czy atak astmy.

W przypadku trudności z oddychaniem związanych z obturacją dróg oddechowych, czyli ich zatkaniem np. przez ciało obce, tlenoterapia nie przyniesie większego skutku, póki nieusunięta zostanie przyczyna pierwotna. 

Ciężkie przewlekłe choroby płuc mogą kwalifikować zwierzęta do przewlekłej tlenoterapii, jednakże wymaga to omówienia z lekarzem weterynarii i ścisłej kontroli tego procesu. 

Wskazaniem do podawania tlenu jest również obniżona saturacja (nasycenie krwi tlenem) występująca podczas znieczulenia ogólnego. Leki stosowane do narkozy mogą wywołać bezdech, duszność i depresję układu oddechowego, przyczyniając się tym samym do spadku jego wydolności. Zmniejszenie liczby oddechów prowadzi do niedostatecznego dopływu tlenu do komórek i tkanek, co niesie za sobą ryzyko uszkodzenia narządów najbardziej wrażliwych na jego niedobór, takich jak mózg, nerki, serce i wątroba. Do oceny wysycenia krwi tlenem służy pulsoksymetr. Prawidłowa saturacja w trakcie procedur zabiegowych przebiegających w znieczuleniu ogólnym powinna wynosić powyżej 95%. W przypadku jej spadku poniżej 90% wskazane jest bezzwłoczne wdrożenie tlenoterapii.

Gdzie można przeprowadzić tlenoterapię?

Gdzie można przeprowadzić tlenoterapię?
Gdzie można przeprowadzić tlenoterapię?

Tlenoterapia w znacznej większości przypadków przeprowadzana jest w placówkach weterynaryjnych, najczęściej w warunkach szpitalnych, pod nadzorem personelu – lekarzy weterynarii lub techników weterynarii. Wynika to z dostępności sprzętu do przeprowadzania tej procedury, a także ze wskazań, które zwykle obejmują stany nagłe, które, tak czy inaczej wymagają wizyty w przychodni. Większość gabinetów dysponuje koncentratorem tlenu, natomiast torby czy klatki tlenowe niekoniecznie znajdować się muszą na wyposażeniu każdej przychodni.

W stanach przewlekłych chorób płuc możliwe jest wykonanie tlenoterapii samemu w warunkach domowych. Koncentrator tlenu można zakupić lub wypożyczyć od firm zajmujących się wynajmem sprzętów medycznych. Przeprowadzanie jednak takiego zabiegu samemu wiąże się z potencjalnym ryzykiem i wymaga konsultacji z lekarzem oraz rozważenia wszelkich plusów i minusów kuracji.

Zalety i wady tlenoterapii

Tlenoterapia krótkotrwała jest zabiegiem bezpiecznym, dostarczającym niedotlenionym tkankom tego niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania pierwiastka. Zapobiega uszkodzeniom narządów wrażliwych na niedobór tlenu, daje czas na skuteczne zadziałanie leków oraz umożliwia zwierzętom oddychanie bez nadmiernego wysiłku. Stosowana jest także po wstępnej ocenie u zwierząt po wypadkach, poparzeniach czy w stanie szoku.

Tlen podawany przez długi czas w niewłaściwej koncentracji może mieć jednak działanie toksyczne. Uznaje się że przy frakcji tlenu wdychanego na poziomie 40-50%, bezpieczne jest jego podawanie przez ok. 24 do 48 godzin. Niektóre procesy chorobowe mogą nasilać jego działania niepożądane np. uszkodzona przez zaaspirowane ciało obce tkanka płucna, jest bardziej podatna na pogłębianie się istniejących zaburzeń przy działaniu czynników utleniających. 

Ile kosztuje tlenoterapia?

Koszty tlenoterapii uzależnione są od jej czasu trwania oraz zastosowanej metody. Tlenoterapia, która stosowana jest w trakcie zabiegu operacyjnego, jest często wliczana w jego cenę, natomiast leczenie szpitalne z zastosowaniem komory tlenowej, czy torby tlenowej może wiązać się z kwotami rzędu ok. 20 – 40 złotych za godzinę. 

Przeprowadzanie tlenoterapii samemu w domu wymaga zakupu lub wypożyczenia odpowiedniego sprzętu. Koncentrator tlenu kosztuje ok. 1000 – 4000 złotych w zależności od marki danego aparatu, jego parametrów, akcesoriów itp. Wypożyczenie to wydatek rzędu kilkuset złotych za miesiąc użytkowania. Torby tlenowe w zależności od wielkości to ok. 200 – 300 zł, maska w postaci kołnierza – ok. 50 – 100 zł.

Pamiętać należy o tym, że decyzję o ewentualnym prowadzeniu tlenoterapii w domu podejmuje się tylko i wyłącznie po konsultacji z lekarzem weterynarii, gdyż jest to zabieg, do którego istnieją zarówno wskazania, jak i przeciwwskazania.

 

Wykorzystane źródła >>

Lekarz weterynarii Małgorzata Miłosz

Lekarz weterynarii Małgorzata Miłosz

Absolwentka UWM w Olsztynie z 2012 r. Specjalista weterynaryjnej diagnostyki laboratoryjnej. Doświadczenie internistyczne i chirurgiczne zdobywałam w olsztyńskich i bydgoskich przychodniach dla małych zwierząt. Aktualnie mieszkam i pracuję w Krakowie.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Bożena
Bożena

Adoptowałam dorosłego rudego kota, bezzębnego i ze sfilcowane uchem, co dowodzi, że miał stan zapalny dziąseł i ucha. W schronisku nikt nie zwrócił uwagi, że ma ataki duszności. Zaraz po adopcji po wykonaniu badania Rtg lekarz popełnił błąd w ocenie płuc stwierdzając, że ma zapalenie płuc. Zapytałam, czy nie pomylił się, bo wg mnie te płuca wyglądały na ekranie jak Droga Mleczna na niebie..Lekarka przyjęła ten opis za wiarygodny, przepisała antybiotyk, co mnie od początku coś nie pasowało..Kot dostał biegunki i wymiotów. Kiedy pokazałam i niemu lekarzowi płytkę z Rtg płuc skonsultować to z innym lekarzem i stwierdził, że to wysyp guzików na obu płucach i z tym się zgodzę. Niepotrzebnie dostał antybiotyk bo ataki duszności w ciągu dnia powtarzają się , zwłaszcza gdy się go gąszczu lub nawet we śnie. Mam go 10 miesięcy i przeżywam bardzo jego falujący ciało przy łamaniu oddechu przez kilka minut. Lekarz nie widzi ratunku przy takim wyspie guzów i jedyne co mu potrzeba to tlen. Czy powinnam kupić na próbę małą butlę tlenową i w chwili ataku leciutko podawać mu pod nos maseczkę? Nie stać mnie na aparaty i wizyty bo jestem na emeryturze. Proszę o odpowiedź. Taka butla to koszt ok.30 zł i wystarczy na jakiś czas.. Bożena- mama Uszatka

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Bożena

Dzień dobry.
Przyznam szczerze, że nie jestem do końca przekonana, czy zmiany przedstawione na zdjęciu RTG wyglądają na guzy. Owszem, widać dość wyraźnie, że płuca nie są zdrowe, jednak guzy są zazwyczaj dużo bardziej odgraniczone od miąższu, wyraźniej widoczne. Na zdjęciu RTG Pani pupila widoczne jest znaczne zaostrzenie rysunku drzewa oskrzelowego, a drobne “guzki” równie dobrze mogą być mineralizacjami w obrębie oskrzelików. Rozsądnie będzie wykonać badanie USG – jeśli faktycznie są to guzy, obraz będzie wtedy bardzo charakterystyczny, w przypadku innych zmian postępowanie może się znacznie różnić, możliwe, że da się dobrać leki tak, aby usprawnić funkcjonowanie Pani pupila. Warto też wykluczyć astmę – często zdarza się u kotów, a obraz zmian na RTG jest dość podobny do tego, który widoczny jest na zdjęciu Pani pupila. Biorąc pod uwagę ataki, które Jeśli chodzi o kupno butli, nie jestem pewna czy to dobry pomysł – koty rzadko kiedy chętnie korzystają z maski tlenowej, jest to dość stresująca dla nich sytuacja, podtykanie syczącego wężyka z uciekającym tlenem również nie jest przyjemne, a straty tlenu są wtedy dość duże.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla kotka, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Bożena
Bożena

Na wszelki wypadek kupiłam butlę z maseczką, ale faktycznie, on tego psiuknięcia się boi choć staram się to robić powoli i mało. On sam sobie wyrównuje ten oddech a to ziewając a to jakby przedłużaniem wydechu, ale ja truchleję za każdym razem. Staram się wahlować gdy jest ciepło. Jak tylko finanse mi pozwolą, to zaraz zrobię USG, bo mamy w Warszawie wspaniałego lekarza. Dziękuję.

Bożena
Bożena

Ataki podczas głaskania, okazywania uczuć, snu ale i samoistnie, bez powodu. Uszatek ma niesamowity apetyt, bawi się, chętnie ogląda filmy w tablecie i reaguje właściwie. Mimo braku uzębienia wyrobił sobie mocno chwyt dziąsłami i nie ma problemu z suchą karmą od czasu do czasu. To dorosły Kot i przypuszczam że ma ok.10 lat.

Screenshot_2021-07-31-09-21-51.png
Bożena
Bożena
Odpowiedz  Bożena

Uszatek przeszedł badanie USG i wniosło wiele ale jeszcze raz lekarz powtórzy RTG po dwóch latach, by zobaczyć też efekt po antybiotykoterapii.

Screenshot_20230904-133954.png
Bożena
Bożena
Odpowiedz  Bożena

Uszatek miał przeprowadzone USG. Wkrótce będzie ponownie wykonany RTG po dwóch latach i tygodniowej antybiotykoterapia.

Screenshot_20230915-141922.png

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.