Choroby nowotworowe to zmora naszych czasów – uwarunkowania genetyczne, niektóre choroby, nieodpowiednia dieta, zanieczyszczenie środowiska, stosowanie pestycydów, konserwantów to tylko niektóre czynniki mogące wpływać na deformacje i zaburzenia w funkcjonowaniu komórek, prowadzące do powstawania zmian nowotworowych.
Coraz częstsza zapadalność na choroby nowotworowe, to problem dotyczący nie tylko ludzi, ale też zwierząt. Onkologia weterynaryjna to prężnie rozwijająca się dziedzina, która pozwala wydłużyć życie i zwiększyć jego komfort u zwierząt dotkniętych chorobami nowotworowymi.
Czy da się w jakiś sposób uniknąć nowotworu? W niektórych przypadkach tak – przykładem może być nowotwór jąder, ponieważ kastracja w odpowiednim wieku, chroni psa przed jego wystąpieniem.
Budowa jądra psa
Jądra to parzyste narządy, zlokalizowane w mosznie. W okresie płodowym rozwijają się z zawiązków zlokalizowanych na przyśrodkowej powierzchni śródnerczy. W późniejszych stadiach rozwoju płodu jądra przemieszczają się z wnętrza jamy otrzewnowej do wyrostka pochwowego, okrytego przez mosznę (proces ten to zstępowanie jąder).
Co ciekawe, nie u wszystkich zwierząt dochodzi do zstąpienia jąder – jądra słoni są fizjologicznie zlokalizowane w jamie brzusznej. U gryzoni dochodzi do okresowego zstępowania jąder, w okresie rozrodczym zstępują do moszny, po zakończeniu godów wracają do jamy brzusznej.
Budowa jądra nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Narząd okryty jest torebką włóknistą, którą dodatkowo chroni blaszka trzewna osłonki pochwowej. Począwszy od zewnątrz jądro składa się z błony białawej, przegródek jądra (wywodzą się z błony białawej, dzielą miąższ na płaciki jądra w kształcie małych piramidek) oraz śródjądrza. Te elementy zbudowane są z tkanki łącznej.
Miąższ jądra składa się z cewek nasieniotwórczych krętych, cewek nasieniotwórczych prostych, sieci jądra oraz przewodzików wyprowadzających jądra. Każdy płacik zawiera dwie do pięciu cewek krętych. Cewki kręte tworzą pętle, otwierającą się do śródjądrza, kończąc się siecią jądra, jednak przed ujściem cewka prostuje się. Wokół cewki prostej znajdują się komórki Leydiga. Z sieci jądra wychodzą przewodziki wyprowadzające (osiem do dwunastu), przedostają się one do głowy najądrza, tworząc dalej przewód najądrza.
Nowotwór jądra u psa predyspozycje
- Do wystąpienia nowotworu jąder predysponowane są przede wszystkim niewykastrowane samce.
- Nowotwory zdarzają się głównie u psów w średnim lub starszym wieku (około 7-8 roku życia, najczęściej powyżej 10 roku życia), jednak możliwe jest wystąpienie guzów także u młodszych zwierząt.
- Rasy szczególnie predysponowane to boksery, owczarki niemieckie, charty afgańskie, foksteriery, husky, owczarki szetlandzkie. Co ciekawe, nowotwory jąder rzadko zdarzają się u jamników i rottweilerów.
- Szczególnie predysponowane do wystąpienia nowotworu jąder, są psy dotknięte wnętrostwem. Badania donoszą, że jądra, które nie zstąpiły do moszny, mają o 14 razy większe szanse na rozwinięcie się w ich miąższu procesu nowotworowego. Ma to związek z temperaturą – w jamie brzusznej temperatura jest nawet kilka stopni wyższa niż w mosznie, co sprzyja rozwojowi procesu nowotworowego. Zmiany nowotworowe w niezstąpionych jądrach rozwijają się dużo wcześniej i mogą dotyczyć zwierząt już w 4-5 roku życia. Co ciekawe, zmiany nowotworowe w niezstąpionych jądrach, to najczęściej guzy z komórek Sertoliego.
- Nie bez znaczenia są czynniki zakaźne oraz obecność pasożytów takich jak lejszmania i dirofilaria. One również mogą sprzyjać rozwojowi procesu nowotworowego.
Nowotwór jądra u psa objawy kliniczne
Bardzo często, na początku rozwoju procesu nowotworowego, guzy jąder nie dają żadnych objawów. U wielu psów niewielkie zmiany nowotworowe w miąższu jąder znajdowane są dopiero w czasie sekcji zwłok.
Dopiero w późniejszych etapach rozwoju procesu nowotworowego dochodzi do manifestacji objawów klinicznych. W zależności od aktywności hormonalnej guza, objawy mogą być różne, jednak praktycznie zawsze dochodzi do rozwoju asymetrii jąder – jedno jądro powiększa się. Różnica wielkości jąder może być niewielka lub bardzo wyraźnie zaznaczona, guzy mogą mieć nawet 10 cm średnicy.
Objawy mogą mieć też związek z obecnością przerzutów nowotworowych. Lokalizują się one najczęściej w obrębie węzłów chłonnych pachwinowych i podlędźwiowych, a w przypadku dużych rozmiarów zmian, mogą powodować bolesność tej okolicy, ucisk na nerwy, obrzęki limfatyczne.
W przypadku, gdy proces nowotworowy dotyczy jądra zlokalizowanego w jamie brzusznej może dojść do powiększenia obrysu powłok brzusznych oraz ucisku na okoliczne narządy. Pojawia się bolesność brzucha, trudność w chodzeniu, może być zauważalna niewielka kulawizna. W zaawansowanych przypadkach może dojść do rozwoju wodobrzusza, gdy masa guza wywiera nacisk na duże naczynia krwionośne, zlokalizowane w jamie brzusznej.
Warto wspomnieć, że pojawienie się guzów nowotworowych jąder zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia:
Guzy z komórek podporowych-Sertoliego
Komórki podporowe znajdują się w cewkach nasieniotwórczych krętych. Odpowiadają one za produkcję hormonów, ale także regulują spermatogenezę, dostarczają substancji odżywczych dla komórek, które potem przekształcą się w plemniki. Za ich pomocą plemniki są uwalniane do światła cewek.
Usuwają też resztki cytoplazmatyczne, pozostające po procesie spermatogenezy, a także produkują płyn, w którym są zawieszone plemniki.
Nowotwór wywodzący się z tych komórek może być aktywny hormonalnie. W takich przypadkach często dochodzi do stanów zapalnych prostaty, tworzenia ropni lub torbieli w miąższu prostaty. Może też dojść do rozwoju tak zwanego zespołu feminizujących samców.
Zdeformowane nowotworowo komórki Sertoliego mogą wydzielać estrogeny, czyli żeńskie hormony płciowe. W przebiegu zespołu feminizujących samców dochodzi początkowo do symetrycznych wyłysień w okolicy pachwin, słabizn oraz krocza. Pies nie wykazuje świądu, nie wylizuje ani nie drapie tej okolicy.
Powiększają się gruczoły sutkowe oraz brodawki. Może dojść do wydzielania mleka i mlekotoku w powiększonych gruczołach.
Napletek staje się obwisły, jakby bezwładny i również może się powiększać.
Samiec dotknięty tym schorzeniem staje się atrakcyjny dla innych, niewykastrowanych samców, może dochodzić do prób kopulacji.
Zignorowanie problemu może doprowadzić do endogennego zatrucia estrogenami i w konsekwencji do niewydolności szpiku kostnego.
Guzy z komórek śródmiąższowych-Leydiga
Tak jak wspomniałam wyżej, komórki Leydiga zlokalizowane są w przestrzeni śródmiąższowej wokół cewki nasieniotwórczej prostej.
Komórki Leydiga produkują hormony steroidowe (na przykład testosteron). Co ciekawe, nowotwory wywodzące się z tych komórek, są zazwyczaj łagodne, jednak mogą dorastać do imponujących rozmiarów – ich średnica może mieć powyżej 10 cm. Guzy te różnią się konsystencją i tęgością od pozostałej części miąższu narządu, są zwarte, twarde i dobrze odgraniczone, można je wyczuć w trakcie omacywania jąder.
Guzy z komórek rozrodczych-nasieniaki
Nasieniaki są guzami, które pojawiają się w jednym lub w obu jądrach jednocześnie. Rozrost może być wieloogniskowy, co oznacza, że w jednym jądrze może być kilka drobnych zmian nowotworowych.
Co ciekawe, nasieniaki częściej występują w jądrze prawym, niż w lewym.
Nasieniaki mogą obejmować cały miąższ jądra, nie są tak dobrze odgraniczone, jak pozostałe nowotwory. W guzach bardzo często pojawiają się wylewy krwi, a same guzy mają słoninowatą konsystencję i kolor.
Inne nowotwory
Wymienione przeze mnie wyżej nowotwory są najczęstszymi, jeśli chodzi o zmiany w budowie jąder, jednak zdarzają się też inne rodzaje zmian. Bywa, że deformacja jądra okazuje się włókniakiem, mięśniakiem gładkokomórkowym, chrzęstniakiem. W jądrach mogą lokalizować się też przerzuty innych zmian nowotworowych, na przykład chłoniaków, mięsaków.
Ciekawym przypadkiem są potworniaki, rozwijające się w miąższu jądra.
Rzadko diagnozowane u psów są natomiast raki zarodkowe oraz gonadoblastoma.
Nowotwór jądra u psa leczenie
Leczeniem z wyboru w przypadku wystąpienia zmian nowotworowych w obrębie jąder jest kastracja.
Przed zabiegiem należy koniecznie wykonać badanie krwi, zwłaszcza, jeśli u samca zaobserwowano wystąpienie zespołu feminizującego samca, aby upewnić się, że nie doszło do upośledzenia funkcji szpiku. Przy bardzo obniżonym hematokrycie, należy przemyśleć transfuzję krwi przed wykonaniem zabiegu.
W przypadku wystąpienia torbieli lub stanów zapalnych prostaty, towarzyszących często zmianom nowotworowym, przed zabiegiem należy koniecznie wdrożyć leczenie antybiotykowe. Pacjent powinien przyjmować leki co najmniej 2 tygodnie przed planowaną kastracją.
Po przeprowadzonym zabiegu kastracji, należy objąć pacjenta szczególną opieką. Oczywiście, w związku z przeprowadzonym zabiegiem, należy zapewnić spokojne warunki do odpoczynku przez co najmniej 24 godziny po operacji, a także podawać leki przeciwbólowe i stosować kołnierz ochronny, aby nie dopuścić do rozlizania rany pooperacyjnej.
Ważne, aby po 6 tygodniach od przeprowadzonego zabiegu skontrolować węzły chłonne pachwinowe oraz podlędźwiowe (na przykład na badaniu USG), pod kątem wystąpienia przerzutów nowotworowych. Pacjenci, u których wystąpił zespół feminizującego samca, powinni przyjmować preparaty wspomagające regenerację szpiku. Miesiąc po zabiegu należy przeprowadzić kontrolną morfologię krwi.
W przypadku rozsianych nowotworów, gdy wystąpiły już przerzuty odległe, należy połączyć zabieg chirurgiczny z chemioterapią. W przypadku nowotworów jąder u ludzi, stosowana jest cisplatyna lub karboplatyna, leki te mogą też być stosowane u psów, po wcześniejszym ustaleniu planu leczenia u onkologa. Dobre wyniki terapeutyczne można też osiągnąć stosując radioterapię, połączoną oczywiście z zabiegiem chirurgicznym.
Nowotwór jądra u psa rokowanie
W przypadku zmian wywodzących się z miąższu jądra, przy odpowiednio wcześnie przeprowadzonym zabiegu kastracji, rokowanie jest dobre. Bardzo ważne jest, by w trakcie wykonywania zabiegu usunięta była możliwie jak najdłuższa część powrózka nasiennego, pozwala to zmniejszyć szanse na pojawienie się przerzutów nowotworowych.
Jeśli doszło do wystąpienia zespołu feminizujących samców, rokowanie jest gorsze. Zmiany w szpiku cofają się w pełni u około 20% pacjentów poddanych kastracji. Tacy pacjenci mogą wymagać dodatkowego leczenia lub transfuzji krwi, a powrót do pełnego zdrowia może zająć nawet pół roku.
Nasieniaki i guzy z komórek Sertoliego mogą dawać przerzuty, zatem po zabiegu kastracji należy kontrolować psa, przeprowadzając regularne badania USG (najpierw miesiąc, potem co dwa miesiące i co pół roku).
Szansa na wystąpienie przerzutów w przypadku tych nowotworów to około 10-15%. Przerzuty są najczęściej obserwowane w regionalnych węzłach chłonnych (pachwinowych, podlędźwiowych), a także w narządach miąższowych, skórze, czy też gałkach ocznych.
Dokładnie rok temu u mojego psa wykryto raka jąder.mial operacje usunięto jądra.weterynarz zapewniał że dodatkowo oczyścił wszystko.mieszkam w belgi I z tego co zrozumiałam to było ok.2 miesiące temu zauważyłam krwawienie w okolicach krocza był to piątek wieczór.pies do poniedziałku opadł z sił okolice przyrodzenia popuchły.pies wymiotował nie jadł i niepalący.na nocnym dyżurze weterynarz dal zastrzek i antybiotyk z tego co zrozumiałam.w poniedziałek o 12 moj pies ledwo doszedł z samochodu do gabinetu.po zastrzykach i terapi antybiotykowej było lepiej i opuchlizna się zmniejszała.dezynfekowalam ranę która się zablizniala aż do dzis.zauwazylam i poczułam zrosty i guzy w tym miejscu wróciłam do weterynaza.przedluzyl i przemisal na miesiąc kuracji atybiotykowa kazał obserwować prez ostatni tydzień jakby się nic nie polepszyło lecz się pogarsza.obrzmienia się powiększają a rana lekko peka.weterynarz mowl o leczeniu w klinice u hirurgow o cewce ale to takie pieniądze że nie jestem w stanie mu pomóc.wolala bym usłyszeć najgorsza prawdę bo nie wiem co mam robić.mam buldoga amerykana ma 7 lat i wychowywał się z moja 7 letnia córka.jestem samotna matka I to wszystko mnie przeraża.czy mój pies umiera czy mamy się przygotować na podjęcie ciężkiej decyzji czy jest coś co mu pomorze bez większego wkładu finansowego.na pytanie co mu jest I dlaczego to mu się dzieje pani doktor odp.ze niewie.badanie krwi nie wykazało przerzutów na inne organy.
Dzień dobry.
Badanie krwi nie jest jednoznaczne i miarodajne, aby określić, czy są jakieś zmiany na narządach wewnętrznych. Aby wykluczyć to lub potwierdzić, należy wykonać badanie USG jamy brzusznej – wtedy można dokładnie ocenić narządy miąższowe. Niestety, ja również nie jestem w stanie powiedzieć Pani, co dolega Pani pupilowi – bez badania klinicznego oraz wyników badań laboratoryjnych, można tylko zgadywać. Podczas kastracji usuwane są jądra, nie jestem pewna co lekarz miał na myśli mówiąc o “oczyszczeniu”. Krwawienie z okolicy krocza może świadczyć o wznowie, może jednak sugerować zupełnie inny rodzaj nowotworu, lub o jakimś stanie zapalnym w okolicy ujścia gruczołów okołoodbytowych lub odbytu. Nie jestem w stanie powiedzieć Pani, jakie są dalsze rokowania.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam! Dzisiaj spotkałam sąsiadkę,na spacerze z psem , który ma zdiagnozowany rak jądra.Pies schudł i ma lekko wyłysiały ogon. Ona stwierdziła że go nie uśpi ,niech się męczy do końca. Co robić, szkoda zeierzaczka
Dzień dobry.
Rozpoznanie “nowotwór jądra” to dość mało, by decydować się na eutanazję. Jeśli zmiana nie jest złośliwa, ani nie wystąpiły przerzuty, warto przekonać sąsiadkę do kastracji pupila. Przed każdym zabiegiem należy wykonać kontrolne badanie krwi, jego wyniki mogą przynieść odpowiedź na pytanie, dlaczego pies schudł. Wyłysienia w okolicy ogona bardzo często spowodowane są zaburzeniami hormonalnymi, co często zdarza się w przypadku nwootworów jąder. Jeśli opiekunka psa nie chce, lub nie może pozwolić sobie na leczenie pieska, warto zasugerować zwrócenie się o pomoc do fundacji prozwierzęcych, które działają w Pani mieście – wolontariusze często pomagają w znalezieniu lekarza, który podjąłby się zabiegu, a także pomagają w finansowaniu kosztów terapii. Mam nadzieję, że uda się Pani przekonać sąsiadkę do podjęcia odpowiednich kroków.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry, mój piesek samiec jest mieszańcem Owczarka z podenco ma 14 lat… przed trzema miesiącami zauważyłam lekko powiększone i pęknięta górę na jądrze…. Tydzień temu twarde guzy w pachwinach… jest niekastrowany(wiem to mój błąd). Jak narazie nie ma problemu ani z jedzeniem, bawi sie …Jest trochę ospały ale mamy upały… Ze względu na wiek ma slabe serce… nie chce operowac.. bardzo proszę o rady jak mogę pomóc do końca jego dni aby nie Cierpiał🙏🙏🙏🙏🙏
Dzień dobry.
Rozumiem, że Pani pies miał wykonane badanie kardiologiczne, tak? Bardzo rzadko zdarzają się wady serca i zaburzenia kardiologiczne, które uniemożliwiają przeprowadzenie zabiegu. Jak sama się Pani zapewne domyśla, kastracja uchroniłaby pupila przed tymi problemami. W tym momencie powinna Pani udać się do swojego lekarza prowadzącego i poprosić o zbadanie pieska. Możliwe, że zabieg kastracji da się przeprowadzić – i to byłoby najlepsze wyjście z sytuacji, jednak przed zabiegiem należy wykonać badanie krwi i badanie kardiologiczne. Należy też sprawdzić, czym są powiększone twory w pachwinach, o których Pani wspomina. Jeśli nie zdecyduje się Pani na zabieg, warto przemyśleć eutanazję. Brzmi to brutalnie, ale proszę pamiętać, że psy cierpią w milczeniu, przyzwyczajają się do bólu przewlekłego, przestają go manifestować. Skoro widzi Pani, że guz pękł i pies ma otwartą ranę na swoim ciele, wolę nie myśleć jak musi go to boleć. Rana nad guzem raczej się nie zagoi, będzie się jątrzyć, wikłać bakteryjnie i stanowić ciągłe źródło bólu. Eutanazja skróci jego mękę, pozwoli na godne odejście, bez cierpienia. Mam nadzieję, że przemyśli Pani raz jeszcze opcję kastracji.
Z poważaniem, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dobry wieczór,u mojej 13-letniej chihuahuy weterynarz zauważył podczas badania usg jamy brzusznej powiększone i zmienione jądro prawe jednak stwierdził, że lepiej nie wykonywać operacji kastracji w tym wieku. Ja mam wrażenie że jądro delikatnie powiększa się z miesiąca na miesiąc. Piesek jest jakby bardziej osowiały i wykręciło go jakby na bok jednak podczas badania fizykalnego i usg nie stwierdzono problemów z kręgosłupem lędźwiowym oraz biodrami… ale też ma swój wiek. Czy takie wykręcenie ciała w bok może byc spowodowane uciskiem na nery tej zmiany zlokalizowanej w jądrze? Piesek miał robione niedawno badania krwi i wyniki ma super. Co w tej sytuacji warto byłoby zrobić? Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam.
Dzień dobry.
Wiek nie jest przeciwwskazaniem do znieczulenia – mój najstarszy, operowany przeze mnie pacjent miał lat 19. Powiększające się jądro jest zdecydowanie wskazaniem do przeprowadzenia zabiegu kastracji, jednak w tym wieku warto się dobrze przygotować do przeprowadzanego zabiegu. Przede wszystkim pacjent powinien mieć wykonane badanie krwi, aby upewnić się, czy nie cierpi z powodu niewydolności narządów wewnętrznych. Warto ocenić, czy nie ma żadnych zmian rozrostowych w narządach miąższowych – podejrzewam, że w czasie wykonywania badania USG lekarz zwrócił uwagę na węzły chłonne w jamie brzusznej, na śledzionę i wątrobę? Dobrze byłoby też wykonać RTG lędźwiowego odcinka kręgosłupa, aby sprawdzić czy pupil nie ma żadnego zwyrodnienia w tamtej okolicy, jest to szczególnie istotne, z powodu pozycji, w jakiej będzie leżał do zabiegu, niewygodne ułożenie może spowodować pogorszenie chodzenia. W dalszej kolejności warto wykonać badanie kardiologiczne. Jeśli wyniki wszystkich badań będą zadowalające, warto wybrać przychodnię, która oferuje możliwość znieczulenia wziewnego oraz opiekę anestezjologa w czasie przeprowadzanego zabiegu. Proszę pamiętać, że każde znieczulenie niesie za sobą ryzyko, jednak warto je podjąć, aby przedłużyć życie pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzien dobry, moj pies ma 16 lat i zauważyłam powiekszone duzo jedno jadro,co to moze byc??Chciala bym wiedzieć co nalezy zrobic,jskie badania itp.Pozdrawiam.
Dzień dobry.
Przy dużej asymetrii jąder u pacjenta w starszym wieku, niezwłocznie należy skontaktować się z lekarzem weterynarii, należy umówić wizytę, na której pies zostanie zbadany. Diagnostykę należy zacząć od badania USG jamy brzusznej i oceny, jak duża jest zmiana, czy nie ma żadnych zmian w narządach miąższowych, w prostacie i w węzłach chłonnych. Kolejnym krokiem powinno być badanie krwi (najlepiej szeroki panel) oraz badanie kardiologiczne, pod kątem przygotowania pacjenta do zabiegu kastracji. Zmiany w miąższu jąder są wskazaniem do pilnego wykonania zabiegu. Przy wyborze miejsca, w którym zabieg będzie wykonywany proszę kierować się dostępnością znieczulenia wziewnego oraz możliwością opieki anestezjologa w czasie znieczulenia, to znacząco zmniejszy ryzyko okołooperacyjne. Proszę nie zwlekać z ustaleniem terminu wizyty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mój shiz tzu ma 13 lat ma niewielką różnice w jadrach nie sa powiekszone ale prawe ma bradziej zaostrzone kształty. Nie wiem jak to opisac. Czy to jest powód do niepokoju?
Dzień dobry.
Każda zmiana w gęstości, tęgości, wyglądzie i kształcie jąder powinna skłonić Panią do wizyty u lekarza weterynarii. Niewykastrowane psy w wieku średnim i starszym bardzo często miewają problemy z nowotworami jąder – są to zmiany, które mogą rozrastać się do imponujących rozmiarów. W przypadku, gdy zmiana zostanie stwierdzona na badaniu USG należałoby wykonać kastrację pupila. Z powodu wieku pupila, zabieg należy dokładnie zaplanować pod kątem przygotowania pacjenta. Przed zabiegiem należy koniecznie wykonać badanie krwi, warto też wykonać badanie kardiologiczne. Przy wyborze przychodni, w której zabieg będzie wykonany, proszę kierować się dostępnością znieczulenia wziewnego oraz opieki anestezjologa w trakcie znieczulenia. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
proszę o odpowiedź czy przy takim wyniku trzeba myśleć o najgorszym, czy będzie konieczne leczenie i jakie?
W badaniu mikroskopowym uwidoczniono utkanie nowotworu złośliwego
pochodzenia nabłonkowego wywodzącego się z nabłonka plemnikotwórczego
kanalików nasiennych. Komórki nowotworowe kształtu owalnego lub poligonalnego
zawierają duże, owalne jądra komórkowe z grudkową chromatyną i 1-3 jąderkami
oraz umiarkowanie obfitą cytoplazmę. Mitozy dość liczne (do 12 mitoz/10 HPF). W
opisanych komórkach atypia umiarkowana do wysokiej – znaczna anizocytoza,
anizokarioza, makrocytoza, makrokarioza. W obrębie zmiany widoczne liczne,
ogniskowe nacieki limfocytarne. Utkanie obejmuje całość badanego wycinka.
Dzień dobry.
Jeśli komórki zostały pobrane w czasie biopsji jądra – zdecydowanie warto wykonać kastrację, a zmienione jądro wysłać do badania histopatologicznego, aby potwierdzić rozpoznanie. Z pewnością nie odkładałabym zabiegu, myślę, że po wykonaniu badania krwi oraz po badaniu kardiologicznym, niezwłocznie umawiałabym zabieg. Po weryfikacji histopatologicznej, najrozsądniej byłoby się udać do onkologa, on najlepiej określi jakie powinno być dalsze postępowanie (czy będzie potrzebna terapia czy też nie) oraz jakie będzie rokowanie. Jeśli jednak wycinek pochodził z innej tkanki, wtedy oprócz wymienionych przeze mnie badań, warto byłoby wykonać badania obrazowe (zaczęłabym od USG jamy brzusznej, ale zdecydowanie bardziej miarodajna będzie tomografia) i wynik konsultowałabym z onkologiem.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam
Wczoraj u Mojego 16 letniego pieska zdiagnozowana,, nowotwór jądra ”
Zarobione badanie krwi wykazało duży problem z wątrobą i nerkami..
Oczywiście otrzymał lekarstwa i będziemy czekać co dalej..
Nie zgodziłam się nad usunięcie jądra, wiek tj Senior i problem z nerkami i wątrobą..
Na dzień dzisiejszy zachowuję się ok..poza jednym szkopulem…Nie utrzymuję moczu… Założymy pampersa..
Przykro jest poznać taką diagnozę,ale myślmy optymistycznie 💪 Pozdrawiam
Moj pies ma 12 lat , jedno jade o sie bardzo powiekszylo , mysle o kastracji
Czy trzeba usunac oba jadra ? Jezeli drugie wyglada normalnie ,pies sie czuje dobrze i ma apetyt . Nie chce aby pies sie zmienil po utracje obu jader , Tak bylo z moim poprzednim psem kidy po 14 latach zostal wykastriwany
Prosze o pomoc ,jestem w Angli a tu wszyscy kastruja !! Ja jestem innego zdania
Dzień dobry.
Przyznam szczerze, że zawsze zastanawia mnie wyjątkowe przywiązanie opiekunów do psich jąder. W przypadku powiększenia jądra kastracja jest metodą terapeutyczną z wyboru – i to im szybciej, tym lepiej. Czekanie to proszenie się o problemy – jądro, a właściwie zmiana, która zapewne pojawiła się w jego miąższu powodując deformację kształtu i rozmiaru rośnie, powiększa się, powoduje napięcie tkanek moszny. Takie zmienione jądra potrafią osiągnąć imponujące rozmiary, pękać, ropieć, sprawiać olbrzymi ból dla pupila. Nie wspomnę o możliwości przerzutów. Skoro wie Pani, że jądro jest powiększone, nie ma najmniejszego sensu odwlekanie decyzji o zabiegu, ryzykuje Pani tylko zdrowie swojego pupila. Nie pozostawia się jednego jądra w mosznie, należy usunąć oba, ponieważ nie ma gwarancji że za chwilę drugie jądro nie będzie się zmieniać, w tym wieku to bardziej niż prawdopodobne. Poza tym pozostawione jądro może mieć negatywny wpływ na miąższ prostaty (o ile już nie pojawiły się w nim zmiany rozrostowe). Do zabiegu należy wykonać badanie krwi, badanie kardiologiczne, a sam zabieg najbezpieczniej jest przeprowadzić pod kontrolą anestezjologa. Pani pies jest już w średnim, a nawet starszym wieku, jego charakter jest ustabilizowany, zatem nie sądzę, by dramatycznie zmienił się po zabiegu.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.