BARF
BARF jest skrótem angielskiego określenia bones and raw food (kości i surowe jedzenie) lub biologically appropriate raw food (biologicznie odpowiedni surowy pokarm).
Dieta BARF została opracowana przez australijskiego lekarza weterynarii dr. Iana Billinghursta.
Uznał on, że naturalna dieta maksymalnie zbliżona do sposobu odżywiania dzikich przodków psów jest zdrowsza niż karma komercyjna.
Wspominał dawne lata, kiedy to psy w jego posiadłości jadły upolowane króliki czy skrawki mięsa przeznaczonego dla ludzi.
Psy te były znacznie zdrowsze, niż jego obecne zwierzęta żywione komercyjnym pokarmem granulowanym.
Postanowił więc zmienić ich sposób odżywiania.
Wprowadził surową jagnięcinę i kurczaka, a podstawę żywienia stanowiło mięso i kości.
Mniejszy udział w diecie miały owoce, warzywa, podroby, oleje oraz niewielkie ilości zbóż.
Dr. Billinghurst twierdził, że karmienie surowymi, nieprzetworzonymi składnikami jest o wiele zdrowsze:
- psy przestały zapadać na różnorodne choroby,
- nie miały kłopotów z rozrodem,
- poprawiło się trawienie,
- miały zdrową skórę,
- skończyły się problemy z zębami i ustąpił brzydki zapach z jamy ustnej.
Po 10 latach obserwacji wydał swoją pierwszą książkę (1993 rok): “Give your dog bone” (“Daj swojemu psu kość”), a następnie “Growth your pups with bones” (“Szczenięta odchowywane na kościach”) i w końcu “The BARF Diet” (“Dieta BARF”).
W książkach opisuje jak można łatwo i niedrogo samemu karmić psy przy użyciu ogólnodostępnych surowych produktów.
Dr. Billinghurst bardzo krytykował jakość i skład ówczesnych karm komercyjnych.
Należy jednak mieć na uwadze, że było to ponad 30 lat temu (pierwsze eksperymenty przeprowadzał w 1984 roku).
Rynek karm dla zwierząt towarzyszących uległ od tamtej pory wielu przemianom, tak jak i cała medycyna weterynaryjna bardzo się rozwinęła.
W dużych firmach produkujących karmy pracuje wielu lekarzy weterynarii i specjalistów do spraw żywienia zwierząt.
W ostatnich latach zostały wprowadzone karmy bezzbożowe, o znacząco zredukowanej zawartości węglowodanów produkowane z mięsa o jakości “human grade” czyli dopuszczonego do spożycia także przez ludzi.
Warto więc zastanowić się nad różnorodnością oferty diet dla psów i kotów.
Jest bowiem ogromna różnica pomiędzy karmami dostępnymi w sklepach ogólnospożywczych wytwarzanymi ze zbóż i mączek kostnych z dodatkami barwników i wzmacniaczy smaku, a karmami z tzw. wyższej półki, dostępnymi w sklepach zoologicznych i lecznicach weterynaryjnych.
Nie jest prawdą, że lekarze weterynarii propagują komercyjne karmy bo są związani kontraktami z pewnymi firmami i otrzymują od nich lukratywne prezenty.
Jest w tym taka sama prawda, jak to, że szczepienia profilaktyczne szkodzą i są przyczyną autyzmu, a lekarze je zalecają, bo firmy farmaceutyczne im płacą czy to, że skuteczny lek na nowotwory został wymyślony, ale firmom nie opłaca się go produkować, bo na leczeniu zarabiają większe pieniądze, i wiele, wiele innych wymysłów.
Niestety, jeśli ktoś nie potrafi podać racjonalnej przyczyny i podstawy pewnych zastrzeżeń zwykle doszukuje się spisków finansowych.
Osobiście nie jestem przeciwnikiem odpowiedzialnego stosowania diety BARF, czy podawania gotowanych, zbilansowanych posiłków domowych, ale nie można mówić, że dobrej jakości karma komercyjna z wysokiej półki jest szkodliwa.
Nie ma na to żadnych dowodów.
Założenia diety BARF
Według dr. Billinghursta przygotowując posiłek dla psa należy maksymalnie naśladować naturalną dietę ich przodków.
Postawił tezę, że każde zwierzę potrzebuje diety biologicznie odpowiedniej dla swojego gatunku.
Oczywiście dla psa nie jest to wilcza dieta, dr. Billinghurst traktuje psa jak kuzyna wilka.
Psie pożywienie będzie więc zbliżone do wilczego, ale nie identyczne.
Pies jest mięsożercą względnym, tak więc jego dieta to w 60 – 80% surowe kości z mięsem.
Swoje miejsce w diecie mają również warzywa i owoce, w większości surowe, ponieważ dziko żyjące psowate zjadają zawartość żołądka upolowanej ofiary.
Karmienie świeżymi, surowymi produktami dostarcza zwierzętom nieprzetworzone:
- minerały,
- witaminy,
- kwasy tłuszczowe.
Pokarm taki zawiera więcej cennych składników, na przykład:
Ponadto w takiej karmie nie ma konserwantów, sztucznych barwników czy wzmacniaczy smaku.
Zwolennicy diety BARF twierdzą, że karmy komercyjne produkowane są ze składników złej jakości, z odpadowych resztek pozostałych w trakcie produkcji żywności dla ludzi, a większość energii bilansowana jest w węglowodanach.
Niestety, w odniesieniu do pewnych karm jest to zgodne z prawdą…
Gotowanie posiłków w domu zgodnie z przekonaniami barferów pozbawia pokarm witamin i wartości odżywczych (rozkład białek, enzymów, kwasów tłuszczowych).
Ponadto podczas obróbki cieplnej tworzą się niepożądane związki nieprzyswajalne przez organizm lub wręcz toksyczne.
I w tym jest wiele racji, aczkolwiek ubytki witamin i związków mineralnych można uzupełniać odpowiednimi suplementami diety.
Kolejny argument przeciwko dietom komercyjnym to wysoka zawartość węglowodanów.
Układ pokarmowy psów według zwolenników diety BARF nie jest przystosowany do trawienia skrobi.
Wytwarzane są wprawdzie enzymy rozkładające zboża, ale nie są one wystarczające do ich prawidłowego wykorzystania.
U kotów faktycznie teza ta jest całkowicie prawidłowa, gdyż są one zwierzętami ściśle mięsożernymi, zdziczałe koty pobierają około 2% węglowodanów w dziennej dawce pokarmowej.
Psy są jednak względnymi mięsożercami, dzikie psowate w przypadku braku pokarmu mięsnego przeżyją jedząc rośliny.
Wysoka zawartość węglowodanów złożonych w diecie zdrowego psa nie powinna stanowić problemu w strawieniu, ale faktycznie nie zostało określone zapotrzebowanie na węglowodany u psów, a dzikie psowate w naturze mając dostęp do surowca mięsnego, roślinny pobierają w małych ilościach.
W badaniach nad bilansem diety psów wielu ras mających dowolny dostęp do różnych pokarmów, oszacowano, że pobierały one tylko 7% węglowodanów.
Duża zawartość węglowodanów może pogarszać strawność karmy, przyczyniać się do otyłości czy też cukrzycy.
Wysoka zawartość węglowodanów w karmach komercyjnych wynika z cen dobieranych składników, skrobia pochodząca ze zbóż jest surowcem tanim.
Na pewno korzystne jest ograniczanie poziomu węglowodanów w pożywieniu dla psów.
Poza dietą BARF dostępnych jest już wiele komercyjnych karm bez zbóż i o obniżonym poziomie węglowodanów, jednak są one dużo droższe.
Proszę udostępnij ten artykuł, ponieważ komuś może się przydać
Składniki diety BARF
Proporcje składników w diecie BARF
Proporcje w diecie BARF powinny wynosić:
- 80% to produkty pochodzenia zwierzęcego (w tym 50 – 60% to mięso i 20 – 30% kości),
- 20% to produkty pochodzenia roślinnego (w tym 80% to warzywa, a 20% owoce).
W części pochodzenia zwierzęcego 20% stanowią podroby.
Najważniejsza w diecie jest różnorodność składników, powinny być podawane minimum cztery rodzaje mięsa, w tym czerwone i białe.
Również mieszanka produktów roślinnych najlepiej aby składała się co najmniej z czterech rodzajów warzyw i dwóch rodzajów owoców.
Mięso
Mięso jest głównym dostawcą białek, będących niezbędnym składnikiem diety.
Białka pełnią funkcję budulcową, a także uczestniczą w:
- reakcjach immunologicznych (immunoglobuliny),
- trawiennych (enzymy),
- transporcie substancji (hemoglobina),
- dostarczaniu energii (5 – 15% pies, 45 – 50% kot).
Białka zbudowane są z aminokwasów, rozróżniamy aminokwasy endo – i egzogenne.
Aminokwasy endogenne mogą być wytworzone w organizmie psa i kota i są to:
- alanina,
- asparagina,
- glicyna,
- glutamina,
- kwas asparaginowy,
- kwas glutaminowy,
- prolina,
- seryna.
Aminokwasy egzogenne muszą zostać dostarczone z pożywieniem, są to:
- arginina,
- lizyna,
- histydyna,
- metionina,
- fenyloalanina,
- izoleucyna,
- leucyna,
- walina,
- treonina i tryptofan,
- w przypadku kotów tauryna.
Różne produkty mają odmienną zawartość poszczególnych aminokwasów, związków mineralnych i witamin, stąd też tak ważna jest różnorodność produktów w diecie.
Stosuje się również termin “aminokwasy limitujące czy ograniczające”.
Są to aminokwasy występujące w bardzo małych ilościach w surowcach.
W przypadku psów i kotów tymi aminokwasami są:
- lizyna,
- tryptofan,
- metionina.
Tauryna natomiast jest aminokwasem o szczególnym znaczeniu dla kotów, z powodu jej niskiego endogennego wytwarzania, a wysokiego zapotrzebowania kociego organizmu.
Białka dzielimy też na pełnowartościowe i niepełnowartościowe.
Wynika to z wartości biologicznej białka, czyli w jakim stopniu zawartość poszczególnych aminokwasów pokrywa zapotrzebowanie organizmu.
Dla psów i kotów najwyższą wartość biologiczną – 100% ma białko jaja kurzego.
Równie wysoką wartość biologiczną mają pozostałe białka pochodzenia zwierzęcego (80 – 99%), najwyższą wartością charakteryzuje się białko z mięśni poprzecznie prążkowanych.
Białka roślinne są zazwyczaj niepełnowartościowe lub częściowo niepełnowartościowe.
Można jednak poprzez umiejętne łączenie różnych białek niepełnowartościowych uzyskać białko pełnowartościowe.
W diecie BARF dozwolony jest każdy rodzaj mięsa.
Może to być:
- cielęcina,
- wołowina,
- baranina,
- jagnięcina,
- koźlina,
- konina,
- dziczyzna,
- drób.
Wskazana jest różnorodność.
Niewielką część diety powinny również stanowić ryby.
Są one źródłem:
- wysokowartościowego i dobrze przyswajalnego białka,
- nienasyconych kwasów tłuszczowych,
- witaminy D i witaminy A,
- wielu składników mineralnych:
- jod,
- selen,
- fluor,
- magnez,
- wapń.
Więcej tłuszczu i kwasów omega – 3 zawierają ryby morskie.
Szkielet ryby jest bardzo dobrym źródłem wapnia.
Małe ryby można podawać w całości, większe lepiej jest zmielić w maszynce.
Niestety ryby morskie mogą zwierać metale ciężkie, lepiej także uważać na ryby pochodzące z chińskich hodowli.
Niektóre ryby należy stosować ostrożnie, ponieważ zawierają trimetyloaminę wiążącą żelazo z pokarmu, są to:
- mintaj,
- morszczuk,
- łupacz,
- czerniaka.
Surowe mięso wielu ryb może zawierać tiaminazę, będącą substancją antyodżywczą dezaktywującą witaminę B1.
Niedobór tiaminy wywołuje:
- brak apetytu,
- zahamowanie wzrostu,
- osłabienie mięśni,
- zwyrodnienie mięśnia sercowego,
- zaburzenia neurologiczne.
Oczywiście do awitaminozy doprowadzi dopiero częste podawanie surowych ryb, można również korzystać z gatunków wolnych od tiaminazy, czyli:
- łososia,
- pstrąga,
- halibuta,
- dorsza,
- szczupaka,
- łupacza,
- morszczuka,
- flądry,
- soli,
- węgorza,
- okonia.
Bardzo zdrowe są surowe sardynki, zawierające kwasy tłuszczowe omega – 3.
Mięso to także źródło tłuszczu dostarczającego energii.
Tłuszcz zwierzęcy jest najlepszy dla mięsożerców.
Zawartość tłuszczu w mięsie waha się od 50% w tłustej wieprzowinie do 1,5% w piersi kurczaka i indyka.
Podroby
15% – 20% mięsnej części diety BARF stanowią:
Są bogatym źródłem witamin, nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka.
Wątroba zawiera:
- witaminę A, D, E, K,
- witaminy z grupy B,
- witaminę C,
- kwas foliowy.
Ponadto znajduje się w niej:
- biotyna,
- cynk,
- mangan,
- selen,
- żelazo.
Należy pamiętać, że witaminy rozpuszczalne w tłuszczach przy nadmiernej podaży kumulują się w organizmie i prowadzą do hiperwitaminozy.
Surowe kości z mięsem
Kości zawierają w swym składzie wapń równoważący wysoki poziom fosforu w tkance mięsnej oraz:
- sód,
- potas,
- cynk,
- magnez,
- miedź.
Oprócz minerałów zawierają bardzo ciężko strawny kolagen.
Szpik kostny zawiera dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Można podawać skrzydełka, szyje lub grzbiety z drobiu.
Według zwolenników diety BARF białe mięso jest najwartościowsze, zawiera bowiem więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych i jest zdrowsze niż wołowina.
Surowe kości drobiowe niepoddane obróbce cieplnej są miękkie i mogą być podawane każdemu psu.
Skrzydełka czy szyjki indycze będą bardziej odpowiednie dla małych psów, całe kurczęta powinny być przeznaczone dla większych zwierząt.
Dla szczeniąt polecane są:
- miękki mostek cielęcy,
- zmielone skrzydełka kurze,
- szyjki i grzbiety,
- zmielona szyja indyka,
- ogon cielęcy.
Do pielęgnacji zębów służą:
- kości cielęce,
- kręgosłup wołowy.
Również używane są:
- mięso i kości baranie,
- wieprzowina,
- króliki i zające.
Kości wołowe są zbyt twarde i użyteczne głównie głównie do pielęgnacji jamy ustnej, czyszczenia zębów, masażu dziąseł, treningu mięśni żuciowych oraz do zaspokojenia potrzeb psychologicznych zwierząt.
Nie wolno podawać gotowanych kości, ponieważ są one kruche i rozszczepiają się na ostre, drobne drzazgi.
Według dr. Billinghursta surowe mięsne kości mogą stanowić od 40% do nawet 80% dawki pokarmowej.
Jednak po latach doświadczeń barferów te proporcje zostały zmienione, wykazują oni, że najlepiej, aby dodatek kości nie przekraczał 30%.
Ważna jest codzienna obserwacja psa, jego zachowania i wydalanych odchodów.
Nadmierna ilość kości powoduje zaparcia, kał jest suchy, sypki i białawy, należy wówczas koniecznie zmniejszyć ich ilość.
Wielu barferów podaje około 20% kości, czasami nawet rezygnują z tej części diety, dodając zamiennie mielone skorupki jaj lub suplementy wapniowe.
Często psy dostają duże kości do ogryzania dwa czy trzy razy w tygodniu, a w pozostałe dni drobniejsze kości w posiłku.
Kości zawsze powinny zawierać mięso, nie mogą być zupełnie oczyszczone, oczywiście muszą być surowe i nigdy nie powinny być podawane zamiast posiłku.
Należy obserwować oddawany kał, zbyt suchy i tendencje do zaparć nakazują zmniejszenie dodatku kości w diecie lub ich zastąpienie innymi źródłami wapnia, na przykład zmielonymi skorupkami jaj.
Proszę udostępnij ten artykuł, ponieważ komuś może się przydać
Produkty roślinne
Stanowią 20% diety BARF, z czego 80% to warzywa, a 20% owoce.
Są one źródłem:
- węglowodanów,
- błonnika,
- witamin,
- związków mineralnych.
Włókno pokarmowe korzystnie wpływa na pasaż jelitowy i funkcjonowanie jelita grubego.
Warzywa zalecane są surowe, ale jeśli zwierzę odmawia zjedzenia lub ma po nich problemy gastryczne można je ugotować, najlepiej na parze.
Gotowane warzywa tracą duże ilości witamin i minerałów, dlatego też korzystanie z szybkowara, a najlepiej parowara, pozwala ograniczyć ten niekorzystny proces.
Surowe warzywa i owoce poddaje się wstępnej obróbce, tak aby były lepiej przyswajalne.
Powinny one przypominać zawartość żołądka zwierząt roślinożernych.
Można więc zetrzeć je na tarce, w blenderze czy sokowirówce – przy korzystaniu z sokowirówki warto jest połączyć sok z miazgą pozostałą na sitku.
Warzywa i owoce podawane w całości są nieprzyswajalne przez psy.
Wynika to z zawartości celulozy znajdującej się w ścianach komórkowych roślin.
Jeśli więc nie zostaną dokładnie rozdrobnione przejdą przez przewód pokarmowy w nienaruszonym stanie, nie zostaną strawione, a wartościowe substancje odżywcze nie ulegną wchłonięciu.
Warzywa poza (cebulą, czosnkiem i porem) można podawać praktycznie wszystkie, mogą to być:
- szpinak,
- buraki,
- seler,
- marchew (marchew zawiera bata – karoten, powoduje więc wzrost zawartości witaminy A w organizmie),
- pomidory,
- dynie,
- ogórki,
- brokuły,
- sałaty.
Ziemniaki są popularne jako składnik diety eliminacyjnej u zwierząt z alergią pokarmową.
Niestety ziemniaki dla psów nadają się tylko ugotowane.
Pomidory zawierają prowitaminę A i witaminę C oraz likopen o licznych właściwościach prozdrowotnych, mają jednak niską strawność.
Nie należy przesadzać z ilością roślin z rodziny kapustnych (kapusta, brokuły, kalafior, rzodkiew, rzeżucha), mają one bowiem działanie obniżające poziom hormonów tarczycowych, poprzez wytwarzane glukozynolaty.
Wprawdzie działają one również odkażająco, przeciwbakteryjnie i hamują rozwój niektórych nowotworów, ale uniemożliwiają wiązanie jodu przez hormony tarczycy.
Wywołuje to spadek poziomu tyroksyny.
Rośliny strączkowe (fasola, groch, bób, soczewica) podawane w nadmiarze powodują zaburzenia jelitowe i wzdęcia.
Ponadto są bogate w substancje antyżywieniowe takie jak inhibitory proteaz i fityniany.
Inhibitory proteaz hamują aktywność enzymów trawiących białka.
Mogą prowadzić do niewydolności trzustki.
Fityniany zaburzają wchłanianie z jelit żelaza, wapnia, cynku, magnezu, manganu, sodu i potasu.
Czosnek ma wprawdzie korzystne działanie na układ immunologiczny, ale ze względu na obecność organicznych związków siarki może w stosunkowo krótkim czasie uszkodzić erytrocyty i wywołać niedokrwistość hemolityczną.
Podobnie działają inne warzywa czosnkowate, takie jak cebula, szczypiorek i por.
Z cebuli wyizolowano również związek fenolowy, także uszkadzający erytrocyty.
Pozostałe objawy zatrucia cebulą u psa to:
Ponadto czosnek może drażnić i wywoływać zmiany w błonie śluzowej przewodu pokarmowego.
Owoce należy wybierać mocno dojrzałe, ale nie zgniłe.
Mogą to być więc:
- jabłka,
- banany,
- gruszki,
- truskawki,
- jagody,
- maliny.
Mocno dojrzałe owoce dostarczają cukrów prostych, będących źródłem szybko dostępnej energii, natomiast węglowodany złożone z warzyw dostarczają energii uwalnianej stopniowo przez dłuższy czas.
Gotowane morele, brzoskwinie i suszone śliwki mogą mieć korzystny wpływ na syntezę hemoglobiny u psów z niedokrwistością.
Borówki amerykańskie podawane w ilości 2% dziennej dawki pokarmowej mają działanie antyoksydacyjne po wysiłku fizycznym.
Również ananasy są bogatym źródłem antyoksydantów, żurawina poprawia stan układu moczowego, a mieszanina olejów awokado i sojowego mogą pozytywnie wpływać na stawy.
Flawonoidy cytrusowe mogą być pomocne w dietoterapii nadwagi i otyłości.
Toksyczne owoce
Winogrona lub rodzynki po spożyciu przez psy lub koty mogą prowadzić do uszkodzenia nerek a nawet śmierci.
Objawy zatrucia to:
Nie wolno podawać żadnych ilości tych owoców, gdyż dla wrażliwych osobników zjedzenie nawet kilku sztuk może skończyć się śmiercią.
Innym szkodliwym owocem jest awokado, przyczyniające się do powstawania obrzęków i zbierania płynu w jamach ciała.
Po zjedzeniu orzechów makadamia przez psa w ciągu dwunastu godzin może pojawić się:
- osłabienie,
- wymioty,
- zaburzenia poruszania się,
- drżenia,
- podwyższona temperatura ciała.
Objawy zazwyczaj ustępują w ciągu 1 – 2 dni.
Więcej na temat produktów szkodliwych dla psa przeczytasz w artykule: “Czego nie może jeść pies?”
Na kolejnych stronach artykułu dowiesz się między innymi jakie dodatki i suplementy warto stosować w diecie BARF. Zapraszam do lektury 🙂