47 roślin trujących dla kota: pozbądź się ich z domu [ZDJĘCIA]

Rośliny trujące dla kota
Rośliny trujące dla kotów

Każdy posiadacz kota domowego z całą pewnością przekonywany był w gabinecie weterynaryjnym, że jego pupil dzięki życiu w ściśle kontrolowanym i przyjaznym środowisku zacisza czterech ścian narażony jest na zdecydowanie mniej zagrożeń czyhających na pozostałe koty dziko żyjące.

I rzeczywiście jest w tym sporo prawdy co bezapelacyjnie przekłada się na zdecydowanie dłuższe życie kotów niewychodzących. Koty takie unikają kontaktu z osobnikami swego gatunku, walczącymi o terytorium, zapchlonymi, zarobaczonymi czy zarażonymi chorobami zakaźnymi. Nie ulegają wypadkom komunikacyjnym, pogryzieniom czy wszelkim innym groźnym zdarzeniom czyhającym w niebezpiecznym, współczesnym świecie pełnym urządzeń ułatwiających życie człowiekowi. Często są też wysterylizowane czy wykastrowane przez co ich długość życia znacznie się wydłuża.

Z drugiej jednak strony siedząc w zamknięciu, na ograniczonej przestrzeni mogą przeżywać nudę i frustrację co wynika z braku dostatecznej porcji ruchu i monotonnego środowiska życia. Trudno bowiem zaspokoić wszelkie potrzeby behawioralne kota bytując na co dzień na kilkudziesięciu metrach kwadratowych mieszkania często z innymi zwierzętami.

Pamiętajmy również, że takie życie choć posiada wiele zalet niestety nie pozbawiony jest innych zagrożeń, o których nie wolno nigdy zapominać. Mam tutaj na myśli zatrucia przeróżnymi substancjami z jakimi nasz podopieczny może zetknąć się potencjalnie przyjaznym i tylko z definicji bezpiecznym środowisku domowym.

Do przeszłości powoli odchodzą czasy gdy podstawową trucizną którą mógł spożyć kot była trutka na szczury.

Dzisiaj o wiele częściej do lecznic trafiają koty, które zjadły jakąś roślinę zieloną czy pięknie wyglądający kwiatek domowy.

W artykule postaram się więc zwrócić Państwu uwagę na co uważać mieszkając z kotem pod jednym dachem w kontekście posiadanych roślin i dzięki temu eliminować potencjalne niebezpieczeństwa i ryzyko zatruć dla swych podopiecznych.

Zatrucie roślinami u kota

Zatrucie roślinami u kota
Zatrucie roślinami u kota

Pisząc o zatruciach u kotów roślinami na jakie mogą trafić w swoim środowisku życia automatycznie eliminujemy szereg innych potencjalnie niebezpiecznych substancji na jakie może natrafić nasz kot.

Już na wstępie musimy też sobie uzmysłowić, że prawie w stu procentach przypadków będą to zatrucia przypadkowe a nie celowe podanie kotu czegoś co mu zaszkodzi. Trudno bowiem wyobrazić sobie sytuacje gdy właściciel umyślnie będzie podawał roślinne substancje w celu pozbycia się swego podopiecznego a więc w celu pozbawienia go życia.

Dzisiejszy świat pełen jest ogólnodostępnych produktów, które mogą wywołać śmiertelne w skutkach zatrucie u naszych zwierząt domowych. I choć brak dokładnych, szczegółowych danych statystycznych to celowe przypadki zatruć na całe szczęście nie zdarzają się często w weterynarii.

Pojęcie zatrucia jest wszystkim dobrze znane, a gdybyśmy chcieli w miarę precyzyjnie określić co oznacza musielibyśmy napisać, że:

zatrucie jest celowym (przemyślanym) lub przypadkowym wprowadzeniem do przewodu pokarmowego, dróg oddechowych, na skórę lub błony śluzowe różnorakich substancji toksycznych powodujących znaczną ingerencję w metabolizm i homeostazę organizmu, czego konsekwencją będą poważne zaburzenia zdrowotne często ze śmiercią włącznie.

Inaczej mówiąc jest zespołem objawów chorobowych jakie pojawiają się w organizmie na skutek działania na niego substancji trującej podanej w szkodliwej ilości czyli dawce.

Pisząc o niebezpiecznych roślinach w otoczeniu kota w kontekście zatruć mamy na myśli prawie zawsze przypadkowe ich spożycie a więc dostarczenie trucizn drogą pokarmową lub rzadziej poprzez śluzówkę oka.

Żeby doszło do zatrucia szkodliwa substancja musi wniknąć do organizmu i być włączona w funkcjonujące szlaki metaboliczne. Samo więc posiadanie pięknych ale śmiertelnie niebezpiecznych roślin doniczkowych nie spowoduje jeszcze zagrożenia zdrowia i życia kota ale dopiero ich dostanie się do przewodu pokarmowego a więc zjedzenie.

W otaczającym nas środowisku znajdziemy wiele tysięcy potencjalnie niebezpiecznych roślin, których spożycie zakończy się pełnoobjawowym zatruciem czy to ludzi czy zwierząt co oczywiście nie oznacza, że takie przypadki zdarzają się nagminnie.

W przyrodzie zwierzęta są w stanie dzięki instynktowi naturalnemu warunkującemu przetrwanie gatunku doskonale odróżniać to wszystko co szkodzi i zwyczajnie tego unikać. W przeciwnym razie już dawno nie moglibyśmy cieszyć się z obcowania z kotem domowym, który pewnie uległby zagładzie czyli zwyczajnie by wyginął.

Z chemicznego punktu widzenia nie ma wielkiej różnicy między substancjami farmakologicznymi (lekami) a truciznami, choć może niektórym wydać się to dziwne. W obu bowiem przypadkach modyfikują one fizjologię ustroju z tą tylko różnicą że w przypadku zatrucia zmiany te są nieodwracalne i prowadzą często do śmierci komórki.

Trucizny mogą wywierać działanie:

  • neurotoksyczne czyli uszkadzać komórki nerwowe,
  • ototoksyczne powodując uszkodzenia w obrębie struktur ucha,
  • hepatotoksyczne prowadząc do niewydolności wątroby,
  • nefrotoksyczne niszczące nerki,
  • kardiotoksyczne, np.:
    • glikozydy naparstnicy,
    • rododendron,
    • konwalia majowa,
    • cis,
    • awokado,
  • hematotoksyczne w przypadku toksyczności dla krwi.
Konwalia jest trująca dla kota
Konwalia jest trująca dla kota

Przypadki zatruć zdarzają się jednak jako swego rodzaju wypadki spowodowane ciekawością zwierząt chcących spróbować czegoś nowego lub będące konsekwencją zaniedbań czy niewiedzy samego człowieka.

Często bowiem właściciel pozostaje zupełnie nieświadomy w kwestii posiadania w swym domu roślin śmiertelnie niebezpiecznych dla kotowatych. Nigdy bowiem nie zakładamy, że kot będąc przecież zwierzęciem typowo mięsożernym zdolny jest do spożycia rośliny i to w dodatku trującej.

Sami również często nie posiadamy elementarnej wiedzy na temat tego co zakupiliśmy w kwiaciarni oceniając kwiaty pod kątem ich wyglądu.

Żeby doszło do zatrucia i wystąpienia konkretnych objawów musi przekroczona być ilość pobranej substancji toksycznej czyli inaczej mówiąc dawka toksyczna. Dawka toksyczna jest to ilość danej substancji wywołująca objawy zatrucia. I jak wszyscy dobrze wiemy czasem niewiele potrzeba aby zaszkodzić.

Parametrem, który informuje nas o szkodliwości jest z całą pewnością klasa toksyczności precyzująca wartość LD50 na podstawie przeprowadzonych doświadczeń. LD 50 jest wartością umowną wykorzystywaną do porównania toksyczności różnych substancji i oznaczającą dawkę powodującą zgon połowy narażonych na nią osobników. Im niższa tym szkodliwość większa.

I tak wyróżniamy wśród niej substancje:

  • supertoksyczne,
  • nadzwyczaj toksyczne,
  • bardzo toksyczne,
  • średnio toksyczne,
  • słabo toksyczne.

Tak naprawdę w myśl starej maksymy Paraselsusa:

wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną tylko dawka decyduje o tym czy coś jest trucizną.

Tak więc objawy kliniczne zatrucia wystąpią po spożyciu odpowiedniej dawki a pobranie małej ilości nawet trującej rośliny może nie dać objawów zatrucia.

Rośliny zawierają często substancje określane ogólnie mianem alkaloidów wykazujące ogromną toksyczność dla kotowatych.

Upraszczając wszystko tak naprawdę zależy od tego czy dany alkaloid ulega wchłonięciu w przewodzie pokarmowym i dzięki temu dalej podlega skomplikowanym procesom metabolicznym.

Specyficzny metabolizm kotów i brak pewnych enzymów lub ich szczątkowe ilości również odgrywa tutaj niebagatelne znaczenie. Z ogólnych informacji musimy wiedzieć, że większość zatruć ma charakter ostry a więc pojawiają się dość szybko od zjedzenia toksycznej rośliny, najczęściej w ciągu kilku godzin.

Te wszystkie informacje ogólne mają pokazać nam jak przeróżne mogą być zatrucia i nigdy nie wolno wrzucać wszystkiego do jednego worka gdyż w przypadku konkretnego zatrucia inne jest nieco spektrum objawów czy czas po jakich się manifestują a przede wszystkim rokowanie co do powrotu do zdrowia.

Zachowaniu się trucizn w organizmie kota

Trujące substancje jakie Twój kot może pobrać zjadając rośliny oddziałuje wielokierunkowo na organizm i większość wywiera ogólny wpływ, czyli uszkadza jednocześnie wiele narządów i organów. Niektóre substancje roślinne wykazują dodatkowo miejscowe działanie drażniące skórę, błony śluzowe.

Aby trucizny mogły wywierać wpływ ogólnoustrojowy muszą ulec wchłonięciu drogą pokarmową. Co charakterystyczne krótki przewód pokarmowy kota przystosowanego do trawienia białek z ciał swych ofiar warunkuje szybki czas pasażu treści pokarmowej.

Po połknięciu trującej części rośliny, trafiają one na początku do żołądka gdzie panuje kwaśne środowisko z pH rzędu 1,5-2. W takich warunkach niewiele substancji ulega wchłanianiu co z cała pewnością jest korzystne w przypadku zatruć.

Niestety dalej położone jelito cienkie z pH 6,7 do 9,2 stwarza idealne warunki do wchłaniania, które warunkuje wystąpienie objawów klinicznych. Stąd zaś substancje toksyczne dostają się do wątroby gdzie ulegają intensywnym przemianom metabolicznym czyli biotransformacji. To właśnie tutaj za pomocą skomplikowanych układów enzymatycznych i całego cyklu przemian (cytochrom P450, monooksygenaza, ketoreduktaza, reduktaza) substancje toksyczne zostają przetworzone i wydalane z moczem, żółcią lub kałem.

Problemem w przypadku kotów jest niska aktywność pewnych szlaków metabolicznych np. glukuronidacji co przejawia się w łatwości zatruć pewnymi substancjami. Niewielka wydolność tych procesów powoduje z kolei bardzo wolne wydalanie toksyn z ustroju i przedłużone objawy zatrucia.

W przypadku zatruć najważniejsze znaczenie ma wydalanie metabolitów trucizn za pomocą nerek, stąd bardzo ważna jest filtracja nerkowa i jej nasilenie. Zależy ona od ukrwienia nerek a ono oczywiście spada w przypadku występowania wymiotów czy nieprzyjmowania płynów stąd niezwykle istotne jest odpowiednie nawodnienie zatrutego kota.

Widzimy więc w dużym skrócie jak w skomplikowane i różnorodne procesy ingerują same trucizny co w konsekwencji prowadzi do bardzo poważnego naruszenia stanu homeostazy ustroju.

Zatrucia roślinami u kota objawy

Zatrucia roślinami u kota objawy
Zatrucia roślinami u kota objawy

Zatrucie powstałe na skutek zjedzenia trujących roślin u kota z reguły będzie dawało nagle występujące objawy kliniczne często o dramatycznym przebiegu.

Kot z osobnika zupełnie zdrowego, bawiącego się i rozrabiającego w jednej chwili staje się bardzo chorym i cierpiącym.

Oczywiście ich paleta będzie w dużej mierze zależała od tego co spożyje nasz podopieczny i w jakiej ilości.

Rośliny trujące zawierają bowiem bardzo różne alkaloidy i substancje drażniące stąd trudno opisując ogólnie zatrucia wymienić wszystkie możliwe objawy kliniczne.

Nie mniej jednak to co będzie je cechowało to nagłość występowania, krótki czas od spożycia trucizny do wystąpienia bardzo drastycznie przebiegających objawów i znacznego pogorszenia się stanu klinicznego.

Gdybyśmy mieli uogólniać to z cała pewnością zaobserwujemy objawy pochodzące z przewodu pokarmowego w postaci wymiotów czy ślinotoku, które wynikają z podrażnienia błony śluzowej przewodu pokarmowego przez połknięte toksyny.

Funny cat vomiting

Zwierzę będzie wykazywało całkowity brak apetytu czyli anoreksję co nikogo chyba nie dziwi.

W wymiocinach czy kale biegunkowym może być obecna krew.

Nie przyjmowanie pokarmu i wody pogłębione utrata płynów w postaci wymiotów prowadzi do odwodnienia co dodatkowo pogarsza stan pacjenta.

Może wystąpić gorączka, kaszel czy kichanie.

Dość charakterystyczne będą też różnorakie objawy pochodzące z układu nerwowego w postaci:

  • nadmiernego pobudzenia,
  • zaburzenia równowagi,
  • drgawek,
  • znacznego osłabienia świadomości,
  • omdleń prowadzących do utraty przytomności.

Często występuje też:

  • zwężenie lub rozszerzenie źrenic,
  • problemy z utrzymaniem równowagi,
  • nadmierna wokalizacja,
  • agresywność,
  • nieskoordynowane ruchy ciała.

Czasem spotykamy z kolei nadmierne uspokojenie, ospałość czy zaburzenie świadomości objawiające się nie reagowaniem na bodźce zewnętrzne.

Zatrucia alkaloidami obecnymi w roślinach może dawać objawy kardiologiczne w postaci albo bardzo wzmożonej pracy serca, tachykardii i zaburzeń rytmu serca albo wręcz odwrotnie – spowolnienie jego pracy czyli bradykardii i zapaści serca w skrajnych przypadkach kończącej się zatrzymaniem akcji serca.

Zatrute koty mają również często kłopoty z oddychaniem wykazując duszność przejawiającą się łapaniem za wszelką cenę powietrza.

Wszystko to potęguje uczucie lęku i niepokoju.

Czasem spotkamy się z silnymi, niekontrolowanymi skurczami mięśni ciała co prowadziło będzie do silnej bolesności.

Zwierzę bezwiednie może oddawać kał czy mocz albo wręcz przeciwnie nie sikać w ogóle co jest przejawem skrajnie uszkodzonych nerek.

Może mieć także zażółcone błony śluzowe na skutek uszkodzenia wątroby.

Gdy zmiany dotyczące nerek czy wątroby są bardzo nasilone i występuje martwica tych narządów zwierzę zapada w stan śpiączki skąd już niedaleko do śmierci.

I choć wszystkich objawów nie sposób wymienić widzimy jasno jak poważne są to zaburzenia i że naprawdę jest się czego obawiać tym bardziej, że tak nagle występują.

Musimy też mieć świadomość co pragnę kolejny raz podkreślić, że objawy kliniczne będą ściśle uzależnione od spożytej toksyny i mogą się czasem bardzo różnić od siebie.

Zatrucie lilią u kota

Zatrucie lilią u kota
Zatrucie lilią u kota

Pisząc o możliwych objawach zatrucia wymieniłem trochę ogólnie to co z cała pewnością powinno wzbudzić niepokój właściciela kota.

Teraz prześledźmy zatrucie na konkretnym przykładzie rośliny jaką jest lilia.

Niejedna kobieta dostała ten piękny kwiat na różne uroczystości co cieszyło nie tylko oko ale zapewniło w mieszkaniu również piękny zapach. Czy jednak jesteśmy świadomi niebezpieczeństwa z tym związanego w kontekście zatrucia u kota domowego?

Koty podgryzając wsadzone do wazonu lilie narażają się na poważne problemy zdrowotne ze śmiercią włącznie. Dzieję się tak z powodu wywoływanie przez nie ostrego uszkodzenia nerek a więc narządu bez którego żaden organizm funkcjonować nie jest w stanie. Zawarte w lilii alkaloidy wykazują bowiem silne działanie nefrotoksyczne. Mianem lilii określa się wiele roślin choć w rzeczywistości nie wszystkie do nich należą.

Śmiertelnie groźne są wszystkie rośliny z rodzaju Lilium a więc przykładowo:

  • lilie azjatyckie,
  • lilie orientalne,
  • lilie wielkanocne,
  • Hemerocalis.

Spożycie dowolnej części tej rośliny może być śmiertelnie niebezpieczne i w żadnym wypadku nie wolno go bagatelizować.

Objawy zatrucia pojawiają się niezwykle szybko po spożyciu rośliny i manifestują się w postaci:

Są więc bardzo niespecyficzne i trudno je od razu powiązać z zatruciem. Często niczego nieświadomy właściciel podejrzewa problemy żołądkowo jelitowe, które z resztą mijają po jakimś czasie.

I choć chore koty przez chwile czują się lepiej wcale nie oznacza, że zagrożenie minęło. Zatrucie bowiem rozwija się skrycie, doprowadzając po upływie zaledwie kilku dni do objawów uszkodzenia nerek manifestujących się nadmiernym pragnieniem czyli polidypsją, której początkowo towarzyszy nadmierne wydalanie moczu czyli poliuria a później bezmocz (anuria).

Występuje silna apatia i odwodnienie organizmu co dodatkowo pogłębia niewydolność.

Objawy są niespecyficzne a późno podjęta terapia nie raz kończy się śmiercią zwierzęcia a wszystko z powodu tak niewinnej roślinki jaką jest lilia.

Mocznik i kreatyna skaczą piorunująco, a w moczu znajdziemy obecne wałeczki nerkowe świadczące dobitnie o uszkodzeniu nerek.

Zatrucie difenbachią u kota

Zatrucie difenbachią u kota
Zatrucie difenbachią u kota

Z kolei popularna roślina doniczkowa jaką jest difenbachia również może być niezwykle niebezpieczna dla kotów.

Zawiera bowiem nierozpuszczalne szczawiany wapnia oraz kwas szczawiowego w postaci ostrych drażniących igiełek.

W chwili nagryzienia liścia przez kota, gdy znajdą się one w jamie ustnej i mają kontakt ze śliną wywołują bolesne podrażnienie błon śluzowych i stan zapalny objawiający się bólem i obrzękiem.

Kontakt z szczawianami wapnia powoduje niezwykle silnie wyrażona reakcję alergiczną, której towarzyszy uwalnianie histaminy.

Objawy zatrucia kota difenbachią to:

  • nadmierne ślinienie,
  • bolesność języka,
  • świąd tych części przewodu pokarmowego co wywołuje ogromne uczucie dyskomfortu,
  • problemy z oddychaniem prowadzące czasem do zgonu na skutek zwężenia dróg oddechowych.

W chwili dostania się zaś rośliny do przewodu pokarmowego występuje:

  • biegunka,
  • silne bóle brzucha,
  • wymioty będące przejawem zapalenia błony śluzowej i prowadzące do odwodnienia.

Szczawiany wapnia same w sobie nie są toksyczne ale występująca po ich spożyciu silna reakcja alergiczna niestety stwarza poważne zagrożenie zdrowotne dla kotów.

Występują one także w popularnym u nas skrzydłokwiacie czy anturium.

To oczywiście tylko przykłady roślin i objawów toksycznych jakie mogą wystąpić u kotów po ich spożyciu.

Rośliny trujące dla kota

Rośliny toksyczne dla kotów
Rośliny toksyczne dla kotów

Wielu właścicieli zupełnie nie zdaje sobie sprawy z faktu, że pięknie wyglądająca, ciesząca oko roślinka doniczkowa, czy kwiatek cięty może stwarzać śmiertelne zagrożenie dla kota. Mylące może być też przekonanie posiadaczy kotów, że ich ulubieniec nigdy nie zjadłby rośliny doniczkowej.

Czasem objawy kliniczne zatrucia nie występują od razu ale pojawiają się po paru dniach co dodatkowo utrudnia postawienie trafnego podejrzenia.

Decydując się na posiadanie kota niewychodzącego musimy więc na wszelki wypadek pozbyć się także potencjalnie niebezpiecznych roślin zagrażających kotu. Dla naszego spokoju i zdrowia kota nie zakładajmy, że nasz kot z całą pewnością nie zje rośliny, aby za takie założenie nie zapłacić później najwyższej ceny zdrowia i życia kota.

Lista potencjalnie niebezpiecznych roślin jest niezwykle długa i nie wszystkie sposób wymienić. Skupmy się zatem na tych najważniejszych.

Rośliny toksyczne dla kotów służące do komponowanie bukietów

  • Amaryllis spp. (amarylis),

    Amarylis jest trujący dla kota
    Amarylis jest trujący dla kota
  • Celastrum spp (dławisz),
  • Chrysanthemum spp (chryzantema),

    Chryzantema jest trująca dla kota
    Chryzantema jest trująca dla kota
  • Colchinum autumnale (zimowit jesienny),
  • Euonymus japonicus (trzmielina japońska),

    Trzmielina japońska jest trująca dla kota
    Trzmielina japońska jest trująca dla kota
  • Euphorbia milii (wilkomlecz),

    Wilkomlecz jest toksyczny dla kota
    Wilkomlecz jest toksyczny dla kota
  • Helleborus niger (ciemiernik),

    Ciemiernik może spowodować zatrucie u kota
    Ciemiernik może spowodować zatrucie u kota
  • Ilex spp. (ostrokrzew),

    Ostrokrzew ma właściwości toksyczne dla kotów
    Ostrokrzew ma właściwości toksyczne dla kotów
  • Phoradendron spp. (jemioła).

    Jemioła
    Jemioła

Rośliny doniczkowe trujące dla kota

  • Aloe vera czyli aloes,

    Aloes
    Aloes
  • Azalea spp czyli azalia (bardzo silna toksyczność !!!),

    Azalia jest bardzo toksyczna dla kota
    Azalia jest bardzo toksyczna dla kota
  • Diffenbachia spp,
  • Dracena,

    Dracena
    Dracena
  • Fikusy,

    Fikus
    Fikus
  • Hydragea spp. czyli hortensje,

    Hortensja
    Hortensja
  • Bluszcz pospolity,

    Bluszcz
    Bluszcz
  • Liguster,

    Liguster
    Liguster
  • Narcissus spp, czyli narcyz,

    Narcyz
    Narcyz
  • Philodendron spp, czyli filodendron,

    Filodendron
    Filodendron
  • Rhododendron Ficus spp, czyli rododendron, różanecznik,

    Rododendron
    Rododendron
  • tytoń ozdobny,
  • gwiazda betlejemska.

    Gwiazda betlejemska
    Gwiazda betlejemska

Rośliny ogrodowe i dziko rosnące niebezpieczne dla kota

  • Allium spp, czyli czosnek,

    Czosnek
    Czosnek
  • Dzikie wino,
  • Atropa belladonna, czyli pokrzyk, wilcza jagoda,

    Wilcza jagoda
    Wilcza jagoda
  • Aconitum spp, czyli tojad,

    Tojad
    Tojad
  • Kasztanowiec zwyczajny,

    Kasztanowiec
    Kasztanowiec
  • Awokado,

    Awokado
    Awokado
  • Kalmia wielkolistna,

    Kalmia
    Kalmia
  • Kwiaty cebulkowe takie jak tulipan, hiacynt, irys,

    Hiacynt
    Hiacynt
  • Buxus spp czyli bukszpan,

    Bukszpan
    Bukszpan
  • Convallaria majalis, czyli konwalia majowa,

    Konwalia majowa
    Konwalia majowa
  • Fiołek alpejski, cyklamen,

    Fiołek alpejski
    Fiołek alpejski | Źródło: Wikipedia
  • Datura spp, czyli bieluń,

    Bieluń
    Bieluń
  • Ostróżka,

    Ostróżka
    Ostróżka
  • Digitalis purpurea, czyli naparstnica purpurowa,

    Naparstnica purpurowa
    Naparstnica purpurowa
  • Hydrangea spp, czyli hortensja,

    Hortensja
    Hortensja
  • Złotokap,

    Złotokap
    Złotokap
  • Lobelia,

    Lobelia
    Lobelia
  • Ligustrum vulgare, czyli liguster pospolity,

    Liguster pospolity
    Liguster pospolity
  • Rośliny liliowate,
  • Narcyz,
  • Oleander (bardzo silna toksyczność !!!),
    Rośliny trujące: oleander

  • Pierwiosnek,

    Pierwiosnek
    Pierwiosnek
  • Jaskier,

    Jaskier
    Jaskier
  • Robinia akacjowa,

    Robinia akacjowa
    Robinia akacjowa
  • Mak polny,

    Mak polny
    Mak polny
  • Ciemiężyca.

    Ciemiężyca
    Ciemiężyca

Oczywiście lista potencjalnym roślin toksycznych dla kota jest olbrzymia, a te tutaj wymienione służą jedynie za przykład.

Zatrucie u kota leczenie

Zatrucie u kota leczenie
Zatrucie u kota leczenie

Najważniejsze działanie jakie możemy podjąć w chwili zjedzenia rośliny przez kota to jak najszybsze usunięcie trucizny z miejsca jej wchłaniania co zapobiega jej wniknięciu i niszczycielskiemu działaniu jakie wywołuje.

Niebagatelną i niezwykle istotna rolę odgrywa tutaj czas jaki upłynął od zatrucia do naszej reakcji.

Im on dłuższy tym skuteczność zakończenia terapii sukcesem i pełnym powrotem do zdrowia mniejsza.

Działajmy więc uważnie, sumiennie, wykorzystując fachową wiedzę ale jednocześnie maksymalnie szybko.

Przy zatruciach roślinami naprawdę godziny mają kluczowe znaczenie.

Powinniśmy podjąć działanie zmierzające do wydalenia pobranej rośliny jak najszybciej poprzez skuteczne prowokowanie wymiotów.

Leki działające wymiotnie

Działania te mają za cel jak najszybsze opróżnienie żołądka poprzez podanie leków działających wymiotnie.

Lekiem z wyboru do wywoływania wymiotów jest apomorfina w dawce 0,02-0,04 mg/ kg m. c. podawana dożylnie lub 0,08-0,1 mg /kg m. c. podana drogą podskórną lub domięśniową.

Niestety lek ten nie jest dostępny w wielu krajach europejskich, tym w Polsce.

W naszych krajowych warunkach wykorzystujemy do tego celu wodę utlenioną w ilości 1-2 ml / kg m. c. podawaną doustnie.

Po jednej dawce powinniśmy odczekać parę minut i w razie braku wymiotów powtórzyć podanie.

Wymioty powinny wystąpić szybko w przeciągu kilkunastu minut po wlaniu wody do pyszczka zwierzęcia.

Działanie takie powinniśmy podjąć jeszcze w warunkach domowych zanim udamy się do najbliższej lecznicy weterynaryjnej.

W lecznicy możemy również wykorzystać do tego celu wymiotne właściwości ksylazyny będącej alfa 2 agonistą czyli starszej generacji leku używanego do premedykacji zwierząt.

Oczywiście musimy się liczyć też z jej działaniem sedacyjnym i uspokajającym.

Ksylazynę podajemy w dawce 0,5-1 mg / kg m. c. w iniekcji domięśniowej.

Pamiętajmy jednak że ksylazyna może powodować zaburzenia ze strony układu oddechowego.

Nie powinno się prowokować wymiotów po spożyciu diffenbachi.

Generalnie wywoływanie wymiotów ma sens gdy od spożycia trucizny upłynęło niewiele czasu a więc do 2-3 godzin i gdy spożyta roślina nie zdążyła się jeszcze wchłonąć.

Po tym czasie prowokowanie wymiotów nie ma większego sensu a wręcz rodzi niepotrzebne niemiłe odczucia kota i jest przeciwwskazane.

Nie powinniśmy wywoływać wymiotów u zwierząt:

  • nieprzytomnych z depresją ośrodkowego układu nerwowego,
  • niewydolnością oddechową,
  • zaburzeniami świadomości.

Może to spowodować dodatkowo zachłystowe zapalenie płuc.

Możemy też przeprowadzić płukanie żołądka nawet w przypadku zwierzęcia nieprzytomnego pod warunkiem jednak jego intubacji.

Należy przy tym tak przeprowadzić zabieg aby kwaśna treść żołądka nie wlała się nam do płuc.

Węgiel aktywowany

Płucząc żołądek możemy wykorzystać też różne substancje o właściwościach absorbujących toksyny czego doskonałym przykładem niech będzie węgiel aktywowany, medyczny czyli Carbo medicinalis.

Węgiel leczniczy jest środkiem absorbującym pierwszego rzutu i uniwersalnym antidotum, które warto zastosować w przypadku zatrucia.

Podawanie węgla nie wymaga specjalnego sprzętu a dodatkowo nie powoduje licznych działań niepożądanych.

Węgiel rozpuszcza się w wodzie i tak przygotowana zawiesinę podajemy zwierzęciu doustnie lub sondą żołądkową.

Stosujemy 1-5 g węgla na kg m. c. zwierzęcia.

Zawiesinę węgla przygotowujemy poprzez zmieszanie 10-20 g tego produktu ze 100 ml wody.

Lewatywa

Trucizny możemy też usuwać z organizmu poprzez opróżnianie jelit z zalegającej w nich treści a więc wykonywanie lewatywy.

Wszystkie te działania podejmujemy w sytuacji gdy trucizna nie uległa jeszcze wchłonięciu a spożyte fragmenty roślin nie są jeszcze strawione w przewodzie pokarmowym.

Płynoterapia

Powinniśmy również starać się wypłukiwać oraz rozcieńczać wchłonięte już toksyny.

Podajemy więc płyny dożylnie w dość dużej ilości (10-20 ml/ kg m. c. na godzinę) co prowokuje nerki do intensywnej pracy i wydalania toksyn w procesie diurezy.

Najlepiej do tego celu nadają się płyn fizjologiczny 0,9 % lub roztwór Ringera z mleczanami.

Leki moczopędne

Wywołujemy również forsowną diurezę podając leki moczopędne silnie działające po wcześniejszym nawodnieniu pacjenta.

Do tego celu nadaje się silny diuretyk pętlowy jakim jest furosemid w dawce 2,5-5 mg / kg m. c. dożylnie, domięśniowo lub podskórnie nawet co 4-8 godzin.

Sam furosemid jednak zwiększając diurezę na której tak nam zależy może wykazywać równolegle działanie nefrotoksyczne.

Zwiększyć diurezę możemy także za pomocą mannitolu 0,5-2 g/ kg i. v. podawanego dożylnie, szczególnie w trakcie bezmoczu lub obrzęku mózgu.

Odtrutki

Zawsze też o ile to możliwe stosujemy swoiste odtrutki czyli antidota.

Możemy do tego celu użyć choćby nadmanganianu potasu podawanego jako dodatek do płukania żołądka, który wykazuje działanie utleniające alkaloidy roślinne.

Niestety w przypadku zatruć roślinami u kota nie mamy swoistych odtrutek przeznaczonych konkretnie na daną truciznę stąd musimy wdrażać działanie objawowe.

Żeby jednak wiedzieć jaki jest stan wyjściowy w każdym przypadku powinniśmy wykonać badanie krwi na początku leczenia oraz po kilku dniach pamiętając o odległych w czasie uszkodzeniach.

Takie działanie informuje nas tak naprawdę co leczymy i pozwala ocenić postępy zdrowienia.

Rośliny bezpieczne dla kota

Rośliny doniczkowe bezpieczne dla kota
Rośliny doniczkowe bezpieczne dla kota

Nie wszystko co zielone od razu musi być niebezpieczne dla kota i wywoływać zatrucia.

Koty choć są typowymi mięsożercami nie pogardzą bowiem od czasu do czasu roślinami o czym doskonale trzeba pamiętać.

Najlepszym więc rozwiązaniem w sytuacji posiadania w domu kota niewychodzącego jest zapewnić do dostęp do bezpiecznych roślin, które po zjedzeniu nie wywołują objawów zatrucia.

Cóż więc wybrać?

Rośliny bezpieczne dla kota to:

  • agawa,
  • aksamitka,
  • ananas,
  • aster,
  • bambus,
  • bazylia,
  • bratek,
  • cynia,
  • rośliny cytrusowate,
  • eustoma wielokwiatowa,
  • fantazja japońska,
  • fiołki,
  • fuksja,
  • goździk,
  • gardenia,
  • jaśmin,
  • imbir,
  • kocanka,
  • koper włoski,
  • lawenda,
  • lubczyk,
  • lebioda,
  • macierzanka,
  • malwa,
  • melisa,
  • nasturcja,
  • niecierpek,
  • niezapominajka,
  • oregano,
  • owies,
  • papirus,
  • pietruszka,
  • prawoślaz,
  • rozmaryn,
  • rumianek,
  • róża.
Rośliny bezpieczne dla kota
Rośliny bezpieczne dla kota

Widzimy więc dokładnie, że nie wszystko co zielone musi być niebezpieczne i czasem naprawdę warto dla swego spokoju wymienić niektóre rośliny w domu ażeby później nie martwić się problemem zatrucia.

Trawa dla kota

Dzisiaj praktycznie w każdym sklepie zoologicznym możemy zakupić specjalną trawę dla kotów.

Trawa dla kota składająca się z wyselekcjonowanych ziaren:

  • jęczmienia,
  • żyta,
  • owsa.
Trawa dla kota
Trawa dla kota

Są one szybko rosnące, natychmiast zaczynają kiełkować po podlaniu i nawet się nie obejrzymy jak osiągną długość około 5 cm.

Podawanie jej ułatwia oczyszczanie przewodu pokarmowego z bezoarów i często powoduje, że koty tracą zainteresowanie innymi roślinami.

Dodatkowo sami mamy satysfakcję gdy udaje się nam w warunkach domowych samemu wyhodować roślinkę, za która nasz kot przepada 🙂

Podsumowanie

Rośliny szkodliwe dla kotów
Rośliny szkodliwe dla kotów

Reasumując – mam pełną świadomość, że nie sposób wyczerpać tematu zatruć roślinami u kotowatych nawet w bardzo obszernym artykule.

Toksyczność roślin doniczkowych czy kwiatów wynikająca z zawartości substancji o silnym biologicznym działaniu odgrywa w naturze rolę ochronną przed ich przypadkowym zjedzeniem i unicestwieniem.

Niestety u kotów domowych się zdarza czym przysparza ogromne problemy ich posiadaczom a dla nich stanowi nieraz śmiertelne zagrożenie. Działając jednak w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć wystarczy usunąć je z naszych mieszkań i domów czym eliminujemy ryzyko przypadkowego zatrucia.

Siejąc zaś samodzielnie bezpieczną trawkę dla kota zakupioną w sklepie zoologicznym zaspokajamy w zupełności potrzebę podjadania roślin zielonych a sami możemy w spokoju obcować z naszym kotem bez obaw o niebezpieczne zatrucie.

 

Wykorzystane źródła >>

Lekarz weterynarii Piotr Smentek

Lekarz weterynarii Piotr Krzysztof Smentek

Absolwent Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW. Specjalista chorób psów i kotów. Specjalista administracji i epizootiologii weterynaryjnej. Pracuję od kilkunastu lat w Całodobowej Lecznicy Weterynaryjnej gdzie zajmuję się szeroko pojętą medycyną zwierząt towarzyszących głównie psów, kotów i gryzoni oraz z weterynaryjnej firmie farmaceutycznej w Dziale Rozwoju gdzie odpowiadam za bezpieczeństwo terapii.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
46 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata

Dzien dobry
Czy zapach bzu fioletowego zwykłego ogrodowego moze zabić kota?cynamon odszedł dwa tygodnie temu a ja wciaz mysle co sie stalo bo był młodym pięknym kotem(3,5lat).Zdazylam z nim dobiec do weta 150 m od mojego domu i odszedł,a przed tym zadnych oznak chorobowych

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Beata

Dzień dobry.

Nie, sam zapach bzu na pewno nie spowodował śmierci Pani kota, jest to niemożliwe.

Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Lilianna
Lilianna

Bardzo wyczerpujący artykuł i jestem usatysfakcjonowana. Od dłuższego czasu mam rośliny dokładnie dobrane pod kątem moich kotów. Dziś po raz kolejny planuję zabudowany siatką duży balkon ukwiecić. Zwykle przeważają begonie albo niecierpki, wcześniej były bratki. Mam teraz konkretne pytanie dotyczące stokrotki afrykańskiej. Nie ma jej na żadnej liście, i tych trujących- szkodliwych, i tych, które nie są zagrożeniem. Proszę o odpowiedź.

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Lilianna

Dzień dobry.
Według moich informacji stokrotka afrykańska nie jest toksyczne a dla kotów. Zawsze jednak należy uważać sadząc w otoczeniu zwierząt rośliny ozdobne, lepiej żeby nie ich zjadały, zawsze może być osobnicza nadwrażliwość na dany kwiat.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Kasia
Kasia

Czy Yucca Schidigera jest bezpieczna dla kota? Znajduję rozbiezne informacje na ten temat. Niektore zrodla podają, ze jest trujaca/toksyczna/niebezpieczna, a inne wrecz odwrotnie – ze jest bezpieczna i nawet warto miec ja w domu, bo ma wlasciwosci oczyszczające na wątrobę i układ moczowy kota, a takze dziala przeciwbólowo… Wiec jak to jest? Wiele karm oraz suplementow zawiera ekstrakt z tej rosliny. Moj kot ma powazne problemy ze stawami i zastanawiam sie nad zakupem preparatu z wyciagiem Boswellia oraz Czarcim Pazurem, ale zawiera on rowniez wyciąg z Yucci – np ten: https://dromy.pl/DROMY-DEVILS-FLEX-120-tabl,p,72
Oprocz tego zawiera jeszcze ekstakty z kasztanowca oraz skrzypu polnego. Czy ten preparat bedzie dla kota ok? Niby jest skierowany dla psow i kotow, ale wole sie upewnic ze wzgledu na rozbiezne informacje o tej Yucce… Moj kot wazy 8kg, wiec chyba dawkowanie dla niego byloby nieco wieksze niz to podane na stronie (dla kota wazacego 5kg)? Mysle, ze 1,5 do 2 tabl, przynajmniej na poczatku? Nie zaszkodzi mu to?
Bardzo prosze o mozliwie szybką informacje.
Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Kasia

Dzień dobry.
Oczywiście, może Pani podawać ten czy inny preparat dla zwierząt zawierający Yucca schigidera. Ten konkretny preparat dla kota o wadze 8 kg myślę, że należy dawkować 1,5 tabl.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Kasia
Kasia

Bardzo dziekuje, Pani Dr, za odpowiedź. Ciesze sie, ze mozna bezpiecznie podac ten preparat. Mam nadzieje, ze choc troche pomoze.
Pozdrawiam,
Kasia

Juia
Juia

Dzień dobry czy sukulenty mogą zatruć kota ? Z góry dziękuje

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Juia

Dzień dobry.
Sukulentów nie ma na liście toksycznych roślin dla kotów, jednak nie wszystkie rośliny i ich wpływ zostały przebadane pod kątem toksyczności dla zwierząt. Zasadniczo należy uważać na wszystkie rośliny ozdobne i lepiej, aby koty ich nie jadły.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Beata
Beata

Nie mogę nigdzie znaleźć informacji czy kwiat hoja oraz kwiat coffe tree arabica są trujące dla kota , po zjedzeniu części rośliny. Jakie mogą być skutki i objawy zatrucia

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Beata

Dzień dobry.
Z tego co wiem, hoja jest rośliną szkodliwą dla kotów, więc jej kwiaty są również szkodliwe. Jeśli chodzi o kawę, coffee tree, również może wywołać objawy zatrucia po zjedzeniu. Jeśli chodzi o drzewko kawowe, opisywane są rumień, wysypka, świąd, a także wymioty i biegunka po zjedzeniu fragmentu rośliny. Hoja nie jest aż tak toksyczna, jednak po kontakcie z hoją kot może wykazywać objawy takie jak biegunka i wymioty, raczej rzadko spotyka się inne objawy. Tak czy siak, obie rośliny powinny być zabezpieczone tak, by pupil nie miał do nich dostępu.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia -Olszak, lekarz weterynarii.

Wiktoria
Wiktoria

Dobry wieczór.
Od dwóch miesięcy posiadam balkon. Po bokach mam duże pergole i chciałam udekorować je pnączami ale mam kotkę i nie mam pojęcia jakie rośliny pnące będą dla niej bezpieczne.
Proszę o poradę
Pozdrawiam serdecznie
Wiktoria

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Wiktoria

Dzień dobry.
Nie jestem ekspertem od roślin i pnączy, jednak z pewnością trujące dla kota są rośliny takie jak bluszcz, wilczomlecz, miechunka. Myślę, że warto byłoby spojrzeć na problem z drugiej strony – łatwiej będzie sprawdzić, jakie rośliny będą Pani odpowiadały i ocenić je pod kątem szkodliwości dla pupila. Może warto pomyśleć nad winoroślą? Z pewnością nie jest to roślina szkodliwa dla kota, jednak zrzuca liście na zimę, co może być kłopotliwe na balkonie. Godną uwagi opcją jest posadzenie w dużej doniczce trawy dla kotów, jeśli ma Pani taką możliwość. Koty chętnie ją zjadają, a gdy urośnie, wygląda dosyć ładnie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Kasia
Kasia

Dobry wieczór,
mam pytanie-czy kontakt-wąchanie-kota z rododendronem jest dla kota niebezpieczny? czy powoduje jakieś reakcje? np przypływ agresji u zwierzęcia? Pytam, bo mój kot, z zasady nie wychodzący, wyszedł ze mną na taras a po nim do ogrodu. Szłam obok niego. Zatrzymał się przy rododendronie i zaczął go wąchać. Gdy chciałam go odsunąć zaczął syczeć i rzucił się na mnie. Podrapał mnie i był bardzo agresywny. Dodam , że na co dzień to bardzo spokojny kot, nie ma z nim problemu, jest przytulny, lubi pieszczoty.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Kasia

Dzień dobry.
Wąchanie kwiatów nie powinno wzbudzić w kocie agresji – rododendrony nie zawierają substancji które mogłyby takową powodować. Jednak przerywanie jakiejkolwiek czynności, w którą pupil jest zaangażowany, może wywołać u niego frustrację. Rozumiem, że niepokoiła się Pani, czy rododendron nie zostanie zjedzony lub nadgryziony przez pupila, jednak wąchanie jest bardzo istotną czynnością dla kota – zwierzęta te mają nieporównywalnie więcej receptorów odbierających bodźce zapachowe, niż ludzie. W przyszłości proszę nie przerywać pupilowi tej ważnej czynności.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Kamila
Kamila

Witam niedługo będę posiadaczką sfinksa i chciałam się zapytać czy kwiat Rhipsalis baccifera jest trujące dla kota czy nie?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Kamila

Dzień dobry.
Nie znalazłam żadnej wzmianki o ewentualnej toksyczności tej rośliny. Mimo tego warto zabezpieczyć ją tak, żeby kot nie miał do niej dostępu – brak informacji nie znaczy że kot może bezpiecznie ją podgryzać.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Honorata
Honorata

Mam bardzo ważne pytanie,na które nigdzie odpowiedzi nie moge znaleźć. Czy palma kentia jest trująca dla kotów? Proszę o odpowiedź.
Dziękuję

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Honorata

Dzień dobry. Nie trafiłam nigdzie na informację o toksyczności tej rośliny, myślę, że można uznać ją za bezpieczną. Proszę jednak, na wszelki wypadek, nie pozwalać kotu na jedzenie jej liści. Znacznie lepiej dla kota sprawdzi się kocia trawa lub posiane ziarno owsa. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Ania
Ania

Dzień dobry,
Czy tuje, klon palmowy, magnolia, świerk i jodła będą oprócz trawy dobre na balkon w domu z dwoma kotami?
Nie chcielibyśmy ich zatruć, tym bardziej, że jeden bardzo ciężko przeszedł zatrucie fikusem…
Pozdrawiam,
Ania

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Ania

Dzień dobry.
Nie znalazłam informacji o toksyczności magnolii i świerku. Jeśli chodzi o tuje, z tego co mi wiadomo to zapach tych roślin jest dla kota bardzo atrakcyjny, wręcz uzależniający. Jeśli chodzi o toksyczność roślin, tak naprawdę każda może spowodować podrażnienie żołądka i wymioty z tym związane. Proszę zatem i tak zabezpieczyć rośliny przed ewentualnym zjedzeniem przez koty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Aleksandra
Aleksandra

Dzien dobry,
Bylabym wdzieczna za porade czy Yucca Elephantipes jest bezpieczna dla kota?
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Pozdrawiam

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Aleksandra

Dzień dobry.
Udało mi się dotrzeć do informacji, które jednoznacznie wskazują na toksyczność wymienionej przez Panią rośliny. Zjedzona przez kota wywoła u niego wymioty, podrażnienie żołądka, osłabienie, może spowodować zaburzenia równowagi. Jeśli zdecyduje się Pani na posiadanie tej rośliny, proszę ustawić ją w miejscu nieosiągalnym dla kota, aby nie doszło do zatrucia pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Sylwia
Sylwia

Pogubilam się 🙂 czyli co z ta juka? Skoro jest trującą to dlaczego ekstrakty z niej sa w preparatach dla kotow? Czy tylko konkretne odmiwny sa trujące?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Sylwia

Dzień dobry.
Każda roślina w nadmiarze może być toksyczna dla kota, nawet takie, które nie zawierają w sobie substancji szkodliwych mogą wywołać podrażnienie żołądka i sprowokować wymioty. Juka jest opisywana jako roślina bezpieczna dla kota. Co więcej ekstrakty z niej mają właściwości korzystnie wpływające na pracę wątroby oraz działające moczopędnie. Z pewnością bezpieczniej będzie jeśli postawi Pani roślinę poza zasięgiem czworonoga, jednak nie powinna stać mu się krzywda po zjedzeniu niewielkiej ilości rośliny.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Magda
Magda

Dzień dobry,

dziękuję za bardzo ciekawy artykuł. W internecie, zarówno na listach roślin trujących, jak i wykazach roślin bezpiecznych dla kota nie znalazłam interesującego mnie kwiatka, więc dopytam: czy maciejka (lewkonia dwuroga, Matthiola bicornis) jest bezpieczna dla kota?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Magda

Dzień dobry.
W źródłach i artykułach, które znalazłam, maciejka jest opisywana jako bezpieczna dla kotów. Oznacza to jednak, że po zjedzeniu nie wywoła silnych zaburzeń, ani poważnej toksemii wielonarządowej. Z pewnością jednak nie jest składnikiem zdrowej i zbilansowanej diety dorosłego kota. Zdecydowanie bezpieczniej jest posiać trawę dla kota (na przykład młody owies) i zainteresować go nią.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Agnieszka
Agnieszka

Witam Niedlugo bede miala kotka a mam w domu kwiaty doniczkowe – drzewko mandarynkowe, drzewko oliwkowe, yuka domowa, geranium, aloes, drzewko szczescia. Czy te kwiaty sa bezpieczne dla kotka bo czytalam rozne informacje – tak, nie, silnie toksyczne , nieduza toksycznosc. Uwielbiam kwiaty a geranium to taki rodzinny inhalator, Z gory dziekuje za odpowiedz. Agnieszka

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Agnieszka

Dzień dobry.
Generalnie większość kwiatów szkodzi kotom – nawet jeśli nie mają substancji toksycznych, zjedzenie ich może wywołać podrażnienie przewodu pokarmowego, objawiające się wymiotami, ślinotokiem, albo biegunką. Kwiaty, które Pani wymieniła nie są oznaczone jako trujące lub toksyczne, ale mimo tego proszę przenieść je w takie miejsce, by były nieosiągalne dla kota. Jeśli pupil będzie wykazywał szczególne zainteresowanie roślinami, proszę rozważyć zasianie mu trawy lub owsa, tak, aby miał swoje własne, nieszkodliwe roślinki, które będzie mógł podgryzać.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Sabina
Sabina

Dzień dobry!
Przekopałam już cały internet i wciąż nie wiem – czy drzewko oliwne (takie domowe) może być dla kota niebezpieczne, trujące? Nigdy nie przyjmuje do domu roślin, których nie jestem pewna w tym zakresie i pierwszy raz odszukanie takiej informacji mnie przerasta. Będę wdzięczna za pomoc!

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Sabina

Dzień dobry.
Nie znalazłam żadnej informacji o toksyczności drzewka oliwnego dla kotów. Koty mogą bezpiecznie jeść oliwę z oliwek, oliwki również nie wywołują u tych zwierząt objawów zatrucia, dlatego sądzę, że ta roślina nie stanowi bezpośredniego zagrożenia życia dla kotów. Proszę jednak pamiętać, że wszystko co w nadmiarze może zaszkodzić, jeśli kot będzie notorycznie obgryzał drzewko, może dojść do podrażnienia przewodu pokarmowego. Jeśli pupil jest zainteresowany roślinami i lubi zjeść czasem listek lub dwa, proszę zaoferować mu świeżą trawę dla kotów, jest to bezpieczniejsza alternatywa dla roślin domowych.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Monika
Monika

Dzień dobry , prosze o pomoc . Jesteśmy na wyjeździe.
Kotka zjadła paproć blue star phlebodium
Czy mamy jechać do Weterynarza?
Czy to jest toksyczne ?
Nie możemy znaleźć info. W Internecie.
Dzwoniłam do Weterynarza sam nie wie czy ten gatunek jest trujące.
Kotka ma weterynaryjną dietę i żołądek u wątrobę problemy. Doradzono wodę utkeniona .Nie chcemy podawać wody utlenionej .
Nie wiemy co lepsze ?
Czy jechac na zastrzyki do weterynarza

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Monika

Dzień dobry.
Nie znalazłam żadnej wzmianki o tym, czy jest to paproć trująca. Nie znalazłam też żadnych toksyn i substancji drażliwych, które mogłyby być produkowane przez tą roślinę. Jak dużą ilość roślin zjadł kot? Czy był to raczej jeden kęs, czy większa ilość? Czy zauważyła Pani jakiekolwiek niepokojące objawy w zachowaniu pupila? Proszę uważnie obserwować kota i zwracać uwagę na to, czy wystąpi ślinienie, drżenie mięśni, albo objawy ze strony układu pokarmowego, czyli wymioty, biegunka, wzdęcia lub gazy. W przypadkach zjedzenia ciała obcego, należy rozważyć wywołanie wymiotów (nie we wszystkich przypadkach, najlepiej w porozumieniu z lekarzem weterynarii), za pomocą rozcieńczonej wody utlenionej (bez rozcieńczenia może wywołać podrażnienie żołądka). Zatem jeśli Pani kot ma problemy z funkcjonowaniem tego narządu lepiej zrezygnować z wywołania wymiotów. Jeśli zaobserwuje Pani jakiekolwiek niepokojące objawy w zachowaniu pupila, proszę niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Katarzyna
Katarzyna

Dzień dobry, niestety nie mogę nigdzie znaleźć informacji o trawach. Posiadam w ogrodzie miskant chiński i koty ostatnio chętnie go podgryza – nie wiem czy je gonić od tego czy spokojnie mogą podgryzać źdźbła?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Katarzyna

Dzień dobry.
Udało mi się znaleźć informację, że roślina może być toksyczna dla kotów, jednak nie części naziemne tylko korzeń. Rozsądnie jednak będzie nie ryzykować. Myślę, że bezpieczniej będzie, jeśli zabroni Pani kotom podgryzania miskantu i zamiast niego posieje Pani trawę, która jest bezpieczniejsza do zjedzenia i w razie spożycia nie wywoła biegunki, wymiotów i podrażnienia przewodu pokarmowego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Przemek
Przemek

Witam, kot bialaczkowy, podejrzenie zjedzenia kwiatków piwoni w czwartek najpóźniej, piątek ok, wczoraj raz wymioty rano, jadła, piła, sikała, dzisja w nocy raz wymioty, rano piła, je ale trochę mniej, kot przymulony, ostatni raz piła o 12tej, je rybę rozmrożona, dostała metacam 5mg i prevomax 10g,czy można jeszcze dzisiaj jakoś kotu pomoc? Czy to może być zatrucie?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Przemek

Dzień dobry.
Jak sam Pan zapewne przeczytał, rośliny piwonii (kwiaty, liście oraz łodyga) są toksyczne dla kotów. Może ona być przyczyną wymiotów, zwłaszcza, jeśli objawy niestrawności pojawiły się niedługo po zjedzeniu rośliny. Podanie leków przeciwwymiotnych oraz przeciwzapalnych jest pomocą doraźną – podane kotu preparaty działają przez 24 godziny, jeśli po upływie tego czasu objawy wrócą, wskazana będzie kolejna wizyta u lekarza weterynarii. Myślę, że warto wykonać też badanie krwi, aby upewnić się, czy nerki i wątroba pacjentki nie zostały uszkodzone. Proszę też zadbać, by przez najbliższe dni pacjentka przyjmowała miękką karmę, najlepiej lekkostrawną i niskotłuszczową.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Przemek
Przemek

Witam ALKP 490 przy normie 14-111,a AST 130 przy 0-48.Kot w poniedziałek dostal jakieś zastrzyki w tym antybiotyk, od razu odżył, pojawił się stolec, jadł jak nigdy wcześniej, tak jakby chciał się najeść, antybiotyk był podawany przez 3 dni i przez ten czas kot jak nowo narodzony, w środę dodatkowo podane Hepatic na wątrobę, w czwartek jeszcze ok, a w piątek już mniej zjadła, dzisiaj już źle samopoczucie i znowu antybiotyk u weterynarza, jutro ma być podany kolejny, kot dzisiaj jeszcze bez życia, trochę je ryby ale przy podawaniu pod nos, trochę liznął sosiku,co mu podawać żeby go nie wykończyć, proszę o pomoc

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Przemek

Dzień dobry.
Cieszę się, że zdecydował się Pan na wizytę u lekarza weterynarii. Mam nadzieję, że kot już czuje się dobrze. Co do postępowania w takich przypadkach, warto zagłębić bliżej kwestię podniesionych parametrów wątrobowych. Mogą one być efektem zjedzenia kwiatka, ale warto upewnić się, czy nie są spowodowane obecnością zmiany nowotworowej (sam Pan wspomniał, że kot jest białaczkowy). W tym celu warto wykonać badanie USG i sprawdzić, jak wygląda wątroba i śledziona pupila, przy okazji oceniając też pozostałe narządy wewnętrzne. W badaniu krwi warto zwrócić też uwagę na lipazę dggr, aby wykluczyć rozwijające się triaditis. Z pewnością warto wspomóc regenerację wątroby, podając odpowiednie suplementy, zalecone przez lekarza prowadzącego. Proszę też spytać o możliwość wprowadzenia preparatów działających osłaniająco na przewód pokarmowy, na bazie sukralfatu – złagodzą ewentualne podrażnienia i z pewnością wpłyną na komfort pacjenta.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

kaśka
kaśka

Dzień dobry, czy grubosz jajowaty, popularne drzewko szczęścia, jest trujący dla kota?
W internecie znalazłam same sprzeczne informacje – od rośliny całkowicie bezpiecznej po informacje o jego dosyć dużej toksyczności po spożyciu przez zwierzaka.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  kaśka

Dzień dobry.
Popularne drzewko szczęścia, czyli grubosz, nie jest rośliną, która zawiera substancje toksyczne dla kota. Jednak większość roślin, opisywanych jako mało toksyczne, może wywołać niewielkie podrażnienie przewodu pokarmowego, biegunkę czy jednorazowe wymioty. Nawet, jeśli roślina jest opisywana jako bezpieczna, nie należy zachęcać kota do jej spożywania, warto też postawić ją w miejscu, gdzie pupil nie będzie mógł się do niej dostać.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Monika
Monika

Dzień dobry,
czy skrzyp i kolendra polny jest trujący dla kota , zebrałam do suszenia i kotka tak lgnie do niego. Kotka zjadła ukradkiem jedno 2cm źdźbło skrzypu. Nie wiem czy mam jechać do weterynarza.
Będę bardzo wdzięczna za informację

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Monika

Dzień dobry.
Tak mała ilość skrzypu nie powinna zaszkodzić pupilce. Co do kolendry, nie jest to zioło toksyczne, zatem kot może wąchać lub spożyć niewielką ilość. Jeśli pupilka interesuje się ziołami, trawą, warto zasiać specjalną trawę, bezpieczną dla kotów, po spożyciu której kot na pewno nie będzie się w żaden sposób czuć źle.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Sławek
Sławek

Witam.
Czy papryczki ozdobne ( małe wielokolorowe) w doniczce mogą być szkodliwe dla zwierząt zwłaszcza kota?
Boje się że mogę tym zaszkodzić korą
Proszę o pomoc i odpowiedz . .

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Sławek

Dzień dobry.
Z tego co udało mi się dowiedzieć, małe, ozdobne papryczki są dość niebezpieczne dla kotów. W owocach oraz w liściach może znajdować się kapsaicyna, która działa silnie drażniąco na śluzówki. Jeśli ma Pan w domu papryczki, warto umieścić je w takim miejscu, aby koty nie miały do niego dostępu. Jeśli koty interesują się roślinami, próbują je jeść i podgryzać, warto zapewnić im bezpieczne rośliny i trawę, która nie wywoła podrażnienia przewodu pokarmowego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Ula
Ula

Hej! Zapomnieliście o monsterze i alokazji. Obie rośliny mam i trochę się bałam, ale zainteresowanie kotów jest zerowe. Tak samo nie jedzą fikusa, ale już róża była obgryzana co jakiś czas.

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.