Zwierzęta domowe, żyjące w bliskim kontakcie ze swoich właścicielami z reguły są przez nich uważnie obserwowane, co oczywiście pozwala szybko wychwycić wszelkie odstępstwa w zachowaniu czy pojawiające się objawy chorobowe.
Inaczej mówiąc uważny posiadacz kota bardzo szybko zauważy, że jego podopieczny, z którym ma doskonały kontakt zachowuje się inaczej niż zwykle, co niejednokrotnie słusznie wzbudzi niepokój i spowoduje udanie się do najbliższej lecznicy weterynaryjnej w celu odpowiedzenia sobie na pytanie czy aby wszystko jest w porządku.
Zwierzęta towarzyszące bowiem podobnie jak małe dzieci nie powiedzą nam, że źle się czują i coś im dolega ale jedynie swoim zmienionym zachowaniem zamanifestują gorszą dyspozycję czy rozwijający się stan chorobowy.
Myślę, że słuszne może być stwierdzenie mówiące, że zdecydowana większość chorób kotów nam towarzyszących, szczególnie tych zakaźnych i infekcyjnych zaczyna się od bardzo niegroźnie wyglądających objawów.
To właśnie drobne, bardzo subtelne zmiany w zachowaniu, większa senność, unikanie ruchu, mniejsza aktywność fizyczna, szybszy oddech czy nie przyjmowanie pokarmu czy wody może świadczyć o początku niejednej poważnej choroby.
Nie wszystkie schorzenia, nawet te zagrażające życiu muszą wiązać się z duża bolesnością przejawiająca się w unikaniu dotykania zwierzęcia czy braniu na ręce. Wiele stanów zapalnych czy innych patologii toczących się wewnątrz organizmu na samym początku nie musi dawać bardzo konkretnych objawów chorobowych, które narastają dopiero z biegiem czasu w trakcie trwania choroby.
Procesów zapalnych nie widać bowiem czasem gołym okiem a objawy kliniczne wynikają z upośledzenia funkcjonowania danych narządów czy organów ujawniają się po jakimś czasie.
Jako praktyczny przykład tego o czym pisze niech posłuży nam właśnie zapalenie płuc czyli patologia dotycząca narządu kluczowego do życia, bez którego nie jesteśmy w stanie nawet na krótka chwile sprawnie funkcjonować czy żyć.
Co zatem powinniśmy wiedzieć o tej często występującej i źle osławionej patologii dotyczącej układu oddechowego?
Kiedy mówimy o zapaleniu płuc?
Płuco (po łac. pulmo) jest parzystym narządem wymiany gazowej u kręgowców służącym do wymiany gazowej popularnie zwanej oddychaniem. W rozwoju embrionalnym rozwijają się z listka zarodkowego jakim jest entoderma.
Płuca znajdują się w klatce piersiowej i mają budowę pęcherzykową. Najogólniej mówiąc:
składają się z licznych pęcherzyków i naczyń krwionośnych i służą do wymiany gazowej.
Może być ona realizowana dzięki mięśniom między żebrowym oraz przeponie, które to kurcząc się wykształcają w nich podciśnienie zasysają powietrze do płuc.
Budowa płuc jest swoiście gatunkowa ale generalnie składają się one z płatów. W lewym płucu wyróżniamy płat doczaszkowy oraz doogonowy a w prawym doczaszkowy, doogonowy, środkowy i dodatkowy. Prawe płuco jest większe od lewego w stosunku 4:3.
Płuca otoczone są opłucną płucną i wypełniają większą część klatki piersiowej.
Jak wszyscy dobrze wiemy głównym zadaniem płuc jest wymiana gazowa, czyli pobieranie tlenu a wydalanie na zewnątrz dwutlenku węgla czyli inaczej mówiąc oddychanie.
Bez tego procesu, nad którym nie zawsze nawet się zastanawiamy nie byłoby możliwe funkcjonowanie organizmu.
Stąd ustanie oddechu bardzo szybko kończy się śmiercią całego ustroju.
Stany zapalne czy inne choroby rozwijające się w płucach poprzez kluczową ich rolę będą odbijały się na funkcjonowaniu całego organizmu i znacznie pogarszały ogólne samopoczucie.
Zakażenia bakteryjne mogą obejmować wszystkie części układu oddechowego a więc drogi oddechowe, pęcherzyki płucne oraz tkankę śródmiąższową.
Bakteryjne stany zapalne tkanki płucnej u kotów mogą nie dawać specjalnych objawów klinicznych ale również przybierać postać ciężką, nierzadko stanowiącą bezpośrednie zagrożenie życia kota, stąd nigdy nie powinny być bagatelizowane.
W patogenezie bakteryjnych stanów zapalnych płuc musimy pamiętać o tym, że wnikające bakterie do płuc są fagocytowane przez makrofagi pęcherzyków oraz neutrofile co chroni organizm przed rozwojem stanu zapalnego.
Może się on rozwinąć gdy dojdzie do adhezji czyli przyłączenia się bakterii do receptorów błony śluzowej pęcherzyków płucnych.
Nieprawidłowo funkcjonujący układ rzęsek, którego zadaniem jest oczyszczanie tkanki płucnej także sprzyja rozwojowi zakażenia.
W warunkach prawidłowych ten śluz przemieszcza się na skutek ruchu rzęsek w stronę krtani skąd jest połykany lub odksztuszany.
Stąd kluczowe w zapewnieniu odporności i uniemożliwianiu rozwoju choroby jest prawidłowy skład śluzu oraz ruch rzęsek.
Zapalenie płuc jest zatem stanem patologicznym dotyczącym pęcherzyków płucnych zwanym po łacinie pneumonia (bronchopneumonia – odoskrzelowe zapalenie płuc).
Przyczyny zapalenie płuc u kotów
Stany zapalne dotyczące tkanki płucnej wywoływane są przez wiele różnych czynników zakaźnych.
Nikogo chyba nie powinno zaskoczyć, że są to bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki, riketsje oraz niektóre pasożyty.
Te różnorodne czynniki chorobowe mogą dostawać się do dolnych dróg oddechowych razem z wdychanym powietrzem, aerozolem złożonym z drobnoustrojów bytujących w gardle, z ciałami obcymi i treścią pokarmową obecną w przełyku, poprzez penetrację z tkanek sąsiadujących, czy też drogą krwionośną z miejsca zakażenia obecnego poza układem oddechowym.
Każdy zdrowy organizm kota w pewnym zakresie jest w stanie sobie poradzić z pewną liczba patogenów bytujących w danym narządzie angażując do tego własne mechanizmy czyszczące czyli swój układ immunologiczny.
Nie każde dostanie się drobnoustrojów do układu oddechowego wiąże się automatycznie z rozwojem choroby gdyż jej wystąpienie zależy od wzajemnego oddziaływania obecnych patogenów, ich zjadliwości i stanu odporności samego organizmu kota.
Z całą pewnością warto znać czynniki predysponujące do rozwoju zapaleń płuc.
A są to:
- wcześniej przebyte zakażenia dróg oddechowych spowodowane przez wirusy, grzyby,
- utrudnione połykanie,
- wymioty,
- ulewanie treści pokarmowej,
- otępienie i śpiączka,
- niektóre zaburzenia metaboliczne (np. mocznica, kwasica ketonowa, rzadziej nadczynność kory nadnerczy),
- zabiegi chirurgiczne,
- urazy klatki piersiowej,
- terapia immunosupresyjna,
- choroby nowotworowe,
- niekompetencja układu odpornościowego
- niektóre zaburzenia anatomiczne.
Zapalenie płuc u kotów wymyka się z ram prostych chorób choć taką może się wydawać.
Dzieje się tak między innymi z powodu nie zawsze klinicznego przebiegu zapaleń płuc oraz braku zmian w obrazie radiologicznym oraz badań laboratoryjnych krwi.
Inaczej mówiąc koty chorujące nie muszą manifestować tego w postaci klinicznej, czyli mieć poważnych objawów.
Dla niejednego opiekuna kota może wydać się to co najmniej dziwne i niezrozumiałe, bowiem często porównują oni poprzez analogię obie choroby występujące u ludzi i właśnie kotów.
W licznych przypadkach potwierdzonych jako czynniki sprawcze występowały bakterie:
- Streptococcus spp,
- Pasteurella multocida,
- Fusobacterium spp,
- Escherichia coli,
- Bacillus spp.,
- Pseudomonas aeruginosa,
- Enterobacter spp,
- Bordetella bronchiseptica,
- Streptococcus beta hemolityczny,
- Yersinia pestis,
- Klebsiella pneumoniae.
Zakażenia grzybicze wywoływane są natomiast przez patogeny:
- Blastomyces,
- Histoplasma,
- Aspergillus,
- Cryptococcus.
Generalnie są to bakterie zarówno Gram dodatnie jak i Gram ujemne oraz beztlenowce.
Czynnikami sprawczymi zapalenia płuc u kotów mogą być także pierwotniaki czego doskonałym przykładem niech będzie Toxoplasma gondii czy wirusy – wirus zapalenie błony śluzowej nosa i tchawicy kotów.
Niezbyt częstą przyczyną zapalenie płuc u kota jest także inwazja nicieni z rodzaju Aelurostrongylus (A. abstrusus). Nicień ten może powodować wystąpienie odoskrzelowego zapalenia płuc.
Również inne choroby wirusowe stosunkowo często występujące u kotów takie jak białaczka kotów czy wirusowy niedobór odporności predysponują kota do stanów zapalnych tkanki płucnej.
Bakteryjne stany zapalne płuc mogą być następstwem przeprowadzanych zabiegów chirurgicznych i związanych z nimi intubacji lub aspiracji treści pokarmowej w trakcie wybudzania z narkozy o czym musimy zawsze pamiętać.
Zapalenie płuc może mieć także charakter mieszany, w którym uczestniczą bakterie beztlenowe z tlenowymi co ma miejsce szczególnie przy zachłystowym zapaleniu płuc.
Odrębna grupę czynników stanowią te w przypadku zachłystowego zapalenie płuc.
Otóż ryzyko wystąpienia tego groźnego stanu chorobowego rośnie u zwierzęcia leżącego, poddanego znieczuleniu ogólnemu, intubacji dotchawiczej, karmionego sztucznie poprzez zgłębnik nosowo- żołądkowy, oraz u zwierząt osłabionych, z porażonym przełykiem lub z zaburzeniami przewodnictwa mięśniowego.
Są to zwierzęta wykazujące upośledzone połykanie co wiąże się z większym ryzykiem dostania się do dróg oddechowych treści pokarmowej.
Bakterie mogą wnikać do płuc z powietrzem z mikroflory bytującej w jamie ustnej i gardle oraz z treścią pokarmową czy zaaspirowanymi ciałami obcymi.
Mogą także dostawać się do płuc z ogniska pierwotnego zlokalizowanego poza układem oddechowym (drogą krwi).
Powinniśmy też pamiętać o chorobach przyzębia i kamieniu nazębnym, z którego stale uwalniane bakterie predysponują do rozwoju stanu zapalnego płuc na skutek ich aspiracji.
Widzimy więc jak liczne czynniki sprawcze wywołują stany zapalne płuc i do nich predysponują.
Objawy zapalenia płuc u kota
Jak już sobie powiedzieliśmy zapalenie płuc u kota należy do chorób, które nie muszą dawać konkretnych objawów klinicznych i potwierdzenia w wykonanych badaniach diagnostycznych co z całą pewnością nie ułatwia zadania lekarzowi chcącemu postawić rozpoznanie.
O ile więc u psów kaszel wilgotny z odpluwaniem wydzieliny, zmienna gorączka i towarzysząca jej duszność czy wypływ śluzowo ropny i inne objawy ogólne (np. osowiałość, apatia, brak łaknienia) często występują o tyle u kotów nie musimy wcale spotkać się z tymi niespecyficznymi objawami klinicznymi.
Jak podają specjaliści kaszel występuje zaledwie w kilku procentach chorujących kotów.
Koty cierpią więc na zapalenie płuc często nie manifestując tego klinicznie co nie powinno nas zmylić.
Występował będzie najczęściej przyspieszony oddech i towarzysząca mu duszność wraz z wypływem z nosa.
Objawy takie pojawiają się często także w innych chorobach układu oddechowego.
Nie muszą pojawiać się również objawy ogólne w postaci apatii, gorączki, ospałości czy braku łaknienia.
Robacze zapalenie płuc może dawać objawy kaszlu i wychudzenia kota ale pojawiają się one w przypadku znacznego nasilenia inwazji. Może także występować:
Powinniśmy zatem bardzo uważać w przypadku zapalenia płuc i podejrzewać go zawsze wtórnie do innych zakażeń układu oddechowego czy innych narządów.
Wymienione objawy należą do mało specyficznych stąd nawet jeśli występują trudno na ich podstawie postawić trafne rozpoznanie.
Zachłystowe zapalenie płuc możemy podejrzewać u pacjentów niedawno hospitalizowanych, poddawanych znieczuleniu ogólnemu z powodu wykonywanych zabiegów z wymiotami lub ulewającymi treść pokarmową.
Zapalenie płuc u kota diagnostyka
Rozpoznanie tak istotnej patologii jaką jest zapalenie płuc u kotów tylko z pozoru wydaje się proste.
Jak już bowiem pisałem nie muszą one manifestować klinicznie zapalenia a wyniki badań laboratoryjnych krwi czy radiogramy klatki piersiowej mogą pozostawać w normie i być prawidłowe.
W badaniu krwi możemy stwierdzić leukocytozę jak i leukopenią (podniesienie ilości krwinek białych i ich obniżenie w stosunku do normy) a także neutrofilię.
W obrazie radiologicznym klatki piersiowej możemy czasem zaobserwować nacieki płucne o charakterze oskrzelowo- miąższowym lub oskrzelowo pęcherzykowym.
Najdoskonalszą metoda rozpoznania jest więc pozyskanie aspiratu czyli wypłuczyn z dolnych dróg oddechowych i na jego podstawie wykonanie posiewu oraz badania cytologicznego.
Jak łatwo się domyślić nie są to metody rutynowo stosowane w każdej praktyce weterynaryjnej. Możemy zastosować jedną z kilku metod pobierania materiału do badania.
Metodą bezpieczną, względnie prostą w wykonaniu i dobrze tolerowaną a tym samym przydatną klinicznie jest aspiracja przez tchawicę.
Zwierzęta nie mają zdolności do odkrztuszania wydzieliny, która nie dociera tym samym do ustnej części gardła.
Aspiracje przez tchawice pozwala pozyskać zatem materiał do badania cytologicznego z tchawicy, oskrzeli i płuc.
Metoda w dużym skrócie polega na nakłuciu tchawicy i podania tam jałowego roztworu fizjologicznego a następnie na aspirowaniu jego wraz z komórkami obecnymi w tchawicy.
Największą ilość cennego aspiratu udaje się pobrać w trakcie kaszlu zwierzęcia.
Choć jest to metoda względnie prosta to jej wykonanie zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem i możliwymi powikłaniami do których należą:
- zakażenia miejsca wkłucia,
- niemiarowość serca,
- uszkodzenia tchawicy,
- obrzęk podskórny,
- wylew krwi wewnątrz tchawicy.
Materiał powinna zatem pobierać osoba posiadająca odpowiednie doświadczenie w tym kierunku.
Płukanie wewnątrz tchawicze może być wykonane tylko w znieczuleniu ogólnym przy użyciu barbituranów.
Konieczne jest zaintubowanie kota oraz przez wprowadzony w rurkę cewnik podanie około 5 ml płynu fizjologicznego jałowego a następnie szybkie jego aspirowanie.
Metoda ta nie powoduje urazów tchawicy oraz wymaga minimalnej ilości sprzętu i jest łatwa do przeprowadzenia technicznie.
Inna możliwą technika pobierania materiału do badania jest płukanie oksrzelowo- pęcherzykowe, które możemy wykonać z pomocą endoskopu.
Płukanie okrzelowo pęcherzykowa możemy też wykonać za pomocą bronchoskopu.
Badanie takie pozwala zobrazować drogi oddechowe oraz pozyskać materiał do badania za pomocą specjalnej szczoteczki.
Pewnym ograniczeniem jest wymagane znieczulenie ogólne co wiąże się z pewnym ryzykiem u pacjentów z zapaleniem płuc.
Wziernik oskrzelowy wprowadzamy przez rurkę dotchawiczą.
Wziernikowanie tchawicy i oskrzeli stwarza wiele zalet jeśli chodzi o rozpoznanie, pozwala bowiem lepiej rozpoznać ropne zapalenie płuc.
Pobierane za jego pomocą próbki są bardziej trafne, pochodzą bowiem z dolnej części układu oddechowego.
Czasem można również wykonać bardziej inwazyjne badanie jakim jest biopsja aspiracyjna cienkoigłowa płuc. Pozwala ona pobrać materiał z płuc i wykonać cytologię oraz hodowlę bakteryjną.
Pobrany różnymi metodami materiał poddajemy badaniu cytologicznemu i bakteriologicznemu.
Pobrane komórki po umieszczeniu ich na szkiełku powinny być wybarwione i oceniane przez doświadczonego patologa. Hodowla bakteryjna zaś najczęściej stwierdza drobnoustroje Gram ujemne, a mykoplazmy czy bakterie beztlenowe występują dużo rzadziej.
Najbardziej inwazyjna metodą badania i w związku z tym rzadko stosowaną jest biopsja płuc polegająca na chirurgicznym pobraniu wycinka tkanki płucnej, która następnie poddajemy rutynowym technikom diagnostycznym (cytologia, hodowla bakteryjna).
Widzimy więc że rozpoznanie zapalenia płuc u kota nie zawsze należy do prostych i wymaga czasem zastosowania bardziej skomplikowanych metod diagnostycznych, niedostępnych w każdym gabinecie weterynaryjnym.
Zapalenie płuc u kota leczenie
Podstawą leczenia stanów zapalnych dolnych dróg oddechowych u kotów jest umiejętnie przeprowadzona antybiotykotarapia, która powinna trwać dłużej i być bardziej intensywna w porównaniu z zapaleniami górnych dróg oddechowych.
Stosujemy zatem antybiotyki podawane ogólnie pozajelitowo oraz doustnie gdyż ich penetracja do tkanki płucnej jest większą niż aerozoli i podawanych miejscowo.
Najbardziej optymalnym i rozsądnym podejściem wydaje się więc uprzednia identyfikacja patogenu co znacznie poprawia skuteczność leczenia i może skracać jego trwanie.
Taka identyfikacja wymaga jak pamiętamy wykonania posiewu bakteriologicznego z materiału pobranego z płukania drzewa oskrzelowego lub nakłucia tchawicy.
W praktyce terenowej jest to jednak niezbyt często wykonywane badanie.
Chciałbym tutaj przestrzec przed wykonywaniem wymazu z gardła, który nie jest najlepszym badaniem diagnostycznym jeśli chodzi o zapalenie płuc. Przede wszystkim uzyskiwane wyniki, wzrost bakterii nie jest wiarygodny i nie reprezentuje patogenów występujących w dolnych drogach oddechowych (bakterie występujące w oskrzelach i pęcherzykach płucnych często są inne).
Leczenie zapaleń płuc ma więc charakter empiryczny i opiera się na doświadczeniu lekarza prowadzącego.
Jak wiemy bakteryjne zapalenie płuc to głównie problem psów, a u kotów występują rzadziej.
Bakteryjne zapalenia płuc mogą przebiegać w postaci łagodnej lub wręcz bezobjawowej.
Wówczas możemy wdrożyć leczenie oparte na monoterapii czyli podawaniu jednego antybiotyku co przez wielu uznawane jest za bezpieczną formę postępowania.
Najlepszym rozwiązaniem okazuje się podawanie fluorochinolonów, doksycykliny lub jednego z antybiotyków beta laktamowych.
I tak fluorochinolony (np. enrofloksacyna, marbofloksacyna) o silnym efekcie bójczym obejmującym czynniki etiologiczne zapalenia płuc oraz doskonale penetrujące do śluzu oddechowego i pęcherzyków płucnych są chyba najczęściej wykorzystywane w leczeniu stanów bakteryjnych.
Dodatkowo kumulują się one w makrofagach co zwiększa ich przenikanie do miejsc objętych stanem zapalnym.
W początkowym etapie leczenia powinny być one podawane drogą parenteralną a następnie doustnie co niewątpliwie stanowi ogromną zaletę z punktu widzenia właściciela.
Leki z tej grupy choć posiadają ogromne zalety nie są wolne od pewnych wad, o których musimy pamiętać.
Otóż nie powinny być stosowane u zwierząt rosnących gdyż mogą uszkadzać chrząstki stanowe w sposób nieodwracalny.
Nie podajemy ich kotom do 8 miesiąca życia czyli w okresie intensywnego wzrostu.
Mogą też powodować pojawienie się biegunki, wymiotów, zaburzenia odczuwania smaku co prowadzić może do anoreksji co u kotów ma szczególne znaczenie.
Ostrożnie należy je dawkować u zwierząt z objawami padaczki gdyż mogą nasilać jej objawy a także powodować pojawienie się bezsenności, zaburzeń koordynacji ruchów czy drżeń mięśniowych.
U kotów enrofloksacyna może powodować zwyrodnienie siatkówki prowadzące do trwałej ślepoty.
Objaw ten szczególnie występuje u starszych kotów z chorobami wątroby i nerek u które otrzymały lek dożylnie. Stąd u takich zwierząt unikajmy podania leku dożylnie i w wysokiej dawce przekraczającej 5 mg/ kg m. c.
Fluorochinolony dawkujemy u kota następująco:
- enrofloksacyna 2,5-5 mg / kg m.c. raz dziennie doustnie, podskórnie lub domięśniowo.
Przykładowe preparaty zawierające enrofloksacynę:
- Baytril, Enrobioflox, Enroxil i inne,
- marbofloksacyna 2,5-5 mg/ kg m.c. doustnie raz dziennie przez 21 dni, przykładowy preparat Marbocyl,
- orbifloksacyna w preparacie Orbax Flavour – dawkowanie kot 7,5 mg / kg m. c. raz dziennie.
Antybiotyki beta laktamowe stosowane w leczeniu stanów zapalnych płuc u kotów to przede wszystkim amoksycylina oraz amoksycylina z kwasem klawulanowym.
Działają one bakteriobójczo hamując syntezę ściany komórkowej bakterii.
Mogą być one podawane doustnie lub parenteralnie.
Mogą być podawane z pokarmem co nie zmniejsza ich wchłaniania a obniża możliwość wystąpienia działań niepożądanych.
Jako działania niepożądane mogą wywoływać:
- zmiany skórne,
- stany nadwrażliwości,
- gorączkę wraz z powiększeniem węzłów chłonnych,
- odczyny anafilaktyczne.
Podawane doustnie mogą prowadzić do:
- wymiotów,
- nudności,
- biegunki,
- anoreksji czyli dość typowych objawów ze strony przewodu pokarmowego
- po podaniu wysokich dawek do nadkażeń jelit grubych.
Mogą również podnosić stężenie enzymów wątrobowych.
Na rynku mamy ogromną rzeszę preparatów zawierających te antybiotyki.
Jako przykład niech posłuży nam Clavaseptin, Clavubactin, Synergal, Synulox, zawierające amoksycylinę z kwasem klawulanowym (dawkowanie u kota 12,5-25 mg / kg m.c. doustnie lub podskórnie co 8-12 godzin przez 7-14 dni.
W terapii zapalenia płuc o ciężkim przebiegu konieczna jest terapia oparta na kilku antybiotykach a więc inaczej mówiąc terapia skojarzona.
Stosujemy wówczas amoksycylinę z kwasem klawulanowym (15-25 mg/ kg m. c. 2 razy dziennie), oraz enrofloksacynę w dawce 5 mg / kg m.c. raz dziennie podskórnie lub domięśniowo.
Leczenie wspomagające
Leczenie stanów zapalnych płuc to nie tylko umiejętnie dobrana antybiotykoterapia ale również niezwykle istotne leczenie wspomagające.
Polega ono na nawadnianiu pacjenta.
Prawidłowa wydzielina z dróg oddechowych składa się z 90 % z wody stąd odwodnienie upośledza proces samooczyszczania.
Nawadnianie dróg oddechowych może być prowadzone poprzez stosowanie nebulizatora i terapii aerozolowej. Jako ciecz do nawodnienia możemy zastosować roztwór fizjologiczny.
Zwiększenie odksztuszania możemy też uzyskać poprzez oklepywanie klatki piersiowej.
Leczenie wspomagające obejmuje także podawanie tlenu.
Ma to szczególne znaczenie u zwierząt z dusznością.
Tlen powinien być nawilżony aby nie wysuszać dróg oddechowych.
Podajemy go przez specjalną maskę lub umieszczamy kota w klatce tlenowej.
W zapaleniu bakteryjnym płuc przeciwwskazane jest podawanie leków hamujących odruch kaszlowy, moczopędnych czy antyhistaminowych, które to upośledzają usuwanie wydzieliny z dróg oddechowych.
Jak więc widzimy leczenie stanów zapalnych płuc u kotów nie zawsze jest proste w rozpoznaniu i samym postępowaniu terapeutycznym a także nie zawsze kończy się wyzdrowieniem.
Podsumowanie
Stany zapalne dotyczące płuc u kotów nie są łatwe do rozpoznania i leczenia.
Część z nich może przebiegać bezobjawowo co dodatkowo opóźnia postawienie prawidłowego rozpoznania i wdrożenie skutecznej terapii.
Często też lekarze rezygnują z wykonania dodatkowych badań niezwykle istotnych w samym rozpoznaniu choroby.
Wszystko to działa na niekorzyść chorujących kotów.
Na szczęście zapalenie płuc występuje u nich rzadziej niż u psów a wdrożona terapia w wielu przypadkach okazuje się skuteczna.
Zapalenie płuc choć nadal pozostaje groźną chorobą nie oznacza automatycznie wyroku śmierci dla zwierzęcia.
Wymaga jednak uważnego obserwowania kota i nie bagatelizowania nawet niespecyficznych objawów klinicznych, które występują przy tej chorobie.
Każda bowiem patologia wcześnie wykryta daje większe szanse na trwałe wyleczenie czego każdemu kotu życzę.
Kot ma zapalenie płuc i jest pod opieką weterynarza. Dostaje antybiotyki. Moje pytanie dotyczy jak ja mogę pomóc w domu. Kotek nie je i nie pije. Mam mu siłowo , strzykawką podać pokarm i wodę. W lecznicy dostaje kroplówke. Ile kotek chory może nie jeść ?
Dzień dobry.
Kot musi jeść – organizm kota jest skonstruowany w taki sposób, że długie przerwy w dostawie jedzenia mogą wywołać nieodwracalne zmiany w ciele pupila. Proszę usilnie namawiać pupila do jedzenia, z pewnością są przysmaki, których nigdy sobie nie odmawiał. Mogę podpowiedzieć, że podgrzanie jedzenia często zachęca koty do jedzenia, tak samo jak dodatek odrobiny bulionu. Preparat Purina HydroCare, dodany do posiłku, również bardzo zachęca do skosztowania. Niektóre koty dużo chętniej jedzą niezbyt zdrowe pożywienie – z punktu widzenia zapotrzebowania na składniki odżywcze z pewnością nie jest to dobra metoda postępowania, jednak kot musi jeść. Proszę również spytać swojego lekarza prowadzącego o możliwość zastosowania u Pani kota preparatu w formie żelu na ucho – stymuluje on znacząco apetyt u kotów, które nie chcą nic zjeść. Przy dokarmianiu strzykawką proszę zachować szczególną ostrożność i pilnować, czy kot przełyka podawany w ten sposób pokarm.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Serdecznie dziękuję za udzielenie mi pomocnych wskazówek . Nowość dla mnie to, żel na ucho . Leczę swoje zwierzęta a takiej propozycji nie miałam. Dzisiaj tj. 22luty 2022r Kotek jest od wczoraj po posiłkach . Kilka dni wcześniej , zaczął pić wodę. Już chyba bedzie dobrze . Ustąpiły stany chorobowe. Jeszcze podaję antybiotyk i jesteśmy umówieni na wizytę kontrolną z weterynarzem. Jeszcze raz dziekuje ,dobrze ,że znalazłam tą stronę. Znów coś nowego się dowiedziałam. Będę wiedziała jakie pytanie zadawać weterynarzowi. Pozdrawiam. Helena.
Błagam o pomoc. Kot 10 letni, od roku choruje na cukrzycę (ma podawaną insuline 2 razy dziennie) i mniej wiecej od 18 czerwca zaczal sie mocno gorzej czuć. Jezdzilismy na wiele badań, usg, badania krwi, rentgeny – wynik to zapalenie płuc. Cały czas ma.dobry apetyt, razem z jedzeniem dodajemy z 3 łyzki wody zeby tak pił. Kot dostaje zastrzyk antybiotyku (convenii) co 10 dni (juz otrzymal 3ci) ale nie ma poprawy, nawet coraz gorzej oddycha. Jutro jedziemy do kardiologa na echo serca, ale ja juz nie wiem jak mu pomóc i ma. Wrazenie ze nasi weterynarze tez nie. Czy sa Państwo w stanie cos doradzic?
Dzień dobry.
Badanie kardiologiczne jest bardzo dobrym pomysłem w takich przypadkach – zdecydowanie warto sprawdzić, czy serce pupila działa jak powinno, czy nie ma żadnych problemów kardiologicznych. Jeśli chodzi o inne możliwości, przewlekłe problemy z oddychaniem mogą pojawić się chociażby w związku ze złym stanem higienicznym w jamie ustnej – z każdym wdechem pupil aspiruje ogromną ilość bakterii do miąższu płuc. Warto też upewnić się, czy to aby napewno stan zapalny, a nie astma – często zdarza się, że koty cierpią z jej powodu, antybiotyk nie wnosi znaczącej różnicy, a kot miewa częste napady silnej duszności oraz kaszlu. Domyślam się, że na zdjęciu RTG nie znaleziono żadnej zmiany rozrostowej w miąższu płuc, prawda? Czy w badaniu krwi nie zaobserwowano wzrostu poziomu mocznika? Przy niewydolności nerek, gdy mocznik osiąga bardzo wysoki poziom, może powodować podrażnienie błon śluzowych i w efekcie duszność i trudności z oddychaniem. Mam nadzieję, że szybko uda się ustalić powód złego samopoczucia Pani pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mój kotek mając rok miał częste napady kaszlu. Weterynarz podał antybiotyk w zastrzyku i prześwietlił klatkę piersiową na której zauważył małe cienie. Więc stwierdził że to mogło być spowodowane infekcja i po wyleczeniu cienie powinny zniknąć . Zalecił obserwacje i jeżeli kaszel nie przejdzie wrócić do lekarza. Kaszel przeszedł. Teraz po roku czasu czasu kotek raz na jakiś czas kaszle. Zdarza się to raz na tydz mniej więcej. Martwi mnie to bardzo i nie chce kotka stresować dodatkowymi badaniami i prześwietleniami. Nie ma innych objawów no ale u kotków one nie muszą występować . Czasami ma czarna wydzielinę z noska która zasycha, nie jest ona obfita. Ale zauwazalna kropka czarna w nosku. Kotek ma to od małego, wydzielina pojawia się i znika . Z opinii paru lekarzy wynikalo że to nic poważnego. Że po prostu tak ma. Wydzielina nie pojawia się już często ale ten sporadyczny kaszel mnie martwi. Proszę o radę. Z góry dziękuję . Pozdrawiam .
Dzień dobry.
Napady kaszlu mogą być czymś poważnym i nie należy ich ignorować. Nie wykonujemy badań dodatkowych po to, by stresować zwierzę, ot tak dla sportu, tylko po to, by uzyskać konkretne informacje odnośnie stanu zdrowia pacjenta. Aby ustalić, czym może być spowodowany kaszel, warto zacząć od badania klinicznego, osłuchania a także od wykonania zdjęć – owszem, były wykonywane gdy kot miał rok, jednak od tego czasu sporo rzeczy mogło się zmienić. Na podstawie wyniku zdjęcia, lekarz może zalecić dodatkowe badania – endoskopię dróg oddechowych albo badanie kardiologiczne. Kaszel u kota może sygnalizować problemy z miąższem płuc, stany zapalne, zwłóknienie, ale też może świadczyć o astmie, o obecności nicieni, a nawet o schorzeniach kardiologicznych. Szara, brunatna lub ciemnobrązowa wydzielina w okolicy nosa, oczu i kącików warg pojawia się bardzo często jako efekt nosicielstwa herpeswirusa. Warto zadbać o odporność pupila, by nie doszło do rozwoju typowych objawów chorobowych.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.