Od psów jako zwierząt domowych, żyjących w ścisłym kontakcie z człowiekiem oczekujemy pewnych prawidłowych zachowań, które zapewnia harmonijne i bezproblemowe koegzystowanie pod jednym dachem.
Jak pokazuje rzeczywistość nie zawsze jest to w pełni wykonalne i czasem pojawiają się niemałe problemy wynikające z niewłaściwych, nieakceptowanych przez nas ludzi postępowania.
Nie zawsze oczywiście przysłowiowa wina leży po stronie zwierzęcia, które tylko w naturalny, właściwy dla siebie sposób manifestuje swoje normalne potrzeby.
Często zbyt pochopnie decydujemy się na daną rasę nie znając do końca dokładnej jej charakterystyki i wrodzonych cech co może skutkować późniejszymi nieporozumieniami.
Odpowiedzialny opiekun psa nie tylko stara się zapewnić zwierzęciu odpowiednie warunki do życia dbając o jego dobrostan i właściwy stan zdrowia ale także przywiązuje się do swego psa i w pewnym sensie zaczyna go traktować jako członka rodziny.
Nic więc dziwnego, że w sytuacji gdy zwierzę ucieka lub zostaje zagubione podejmuje wszelkie kroki aby odzyskać swoją zgubę.
Zaginięcia czy ucieczki psów są ogromnym problemem o czym świadczą choćby ogłoszenia wiszące na słupach, przystankach lub te umieszczane w gabinetach weterynaryjnych.
Rodzą niesamowity stres nie tylko u człowieka ale także u zaginionego psa, który nie zawsze potrafi odnaleźć właściwą drogę powrotną.
Błąkający się bez celu pies nie tylko cierpi głód i pragnienie, ale narażony jest bardziej na wypadki, pogryzienia czy inne niechciane, niekorzystne zdarzenia w nieprzyjaznym otoczeniu.
Cóż więc robić aby maksymalnie szybko odzyskać zagubionego psa, gdzie szukać pomocy i jak w tej ekstremalnej sytuacji nie stracić głowy, czyli jakie działania podjąć aby zwiększyć szanse na odnalezienie zwierzęcia?
O tym właśnie chciałem Państwu napisać w tym praktycznym artykule.
Przyczyny zaginięć psów
Nie sposób na wstępie artykułu nie poruszyć ważnego zagadnienia jakim są przyczyny dla których nasze psy uciekają właścicielom, co może skutkować ich zagięciem.
Większość właścicieli z góry zakłada, że ich podopieczny nigdy się nie zgubi, albo wierzy w zakorzenione głęboko w świadomości społecznej mity mówiące, że pies zawsze kierując się swoim węchem odnajdzie drogę do domu.
Tymczasem rzeczywistość jest zgoła odmienna i jak podają różne statystyki wiele zaginionych psów nigdy się nie odnajduje…
Często opiekunowie nie są w stanie zrozumieć dlaczego ich pupil zwyczajnie uciekł z domu, ogrodu mając przecież zaspokojone wszelkie możliwe potrzeby i żyjąc w pełnym komforcie.
Rodzi to niemałe zaskoczenie i swego rodzaju pretensje do psa, szczególnie gdy powtarza się po raz kolejny w krótkim okresie.
Włóczęgostwo
I tutaj warto zastanowić się nad problemem włóczęgostwa u psów:
czy takie zachowanie rzeczywiście jest czymś nienaturalnym dla psa?
U niektórych ras psów, szczególnie tych tropiących, myśliwskich może być to cecha bardziej wpisana w ich behawior i tym samym silniej utrwalona.
Podobnie osobniki ras północnych np. Siberian husky, akita inu, alaskan malamute potrzebujące większej dawki ruchu mogą samoistnie uciekać z posesji i biegać po okolicy.
Decydując się na taką rasę psa musimy się liczyć z większym prawdopodobieństwem wystąpienia tych problemów.
Feromony
Każdy pies samiec nie poddany zabiegowi kastracji czując w swoim sąsiedztwie sukę w cieczce może podejmować działania zmierzające do ucieczki w celu zaspokojenia swych potrzeb płciowych.
Jest to zjawisko w pełni naturalne wynikające z silnego oddziaływania feromonów uwalnianych przez sukę w okresie owulacji.
Widzimy wówczas sfory wałęsających się psów, nie zwracających uwagi na otoczenie w pobliżu aktywnej płciowo suczki.
To zjawisko jest częściej obserwowane wśród psów wolnożyjących na wsiach.
Lęk
Wreszcie nie sposób zapomnieć o ogromnej rzeszy zwierząt uciekających z powodu odczuwanego lęku.
Każda fobia, strach przed głośnymi, nagłymi dźwiękami, wybuchami petard, wystrzałami piorunów w trakcie burzy, klaksonami samochodów może wywoływać u zwierzęcia panikę i jego prostą reakcję na bodziec stresogenny jakim jest szybkie oddalenie się od źródła dźwięku.
Podobnie na spacerze pies zaatakowany przez innego agresywnego osobnika może zwyczajnie unikać konfrontacji i podejmować ucieczkę co chroni w pewien sposób przed obrażeniami jakie mogą powstać w trakcie walki.
Będąc przy tym w tak silnym stresie rzadko, który pies reaguje na polecenia głosowe swego pana, inaczej pisząc zachowuje się jakby ich nie słyszał.
Nie wynika to oczywiście ze złośliwości czy potrzeby zrobienia komuś na złość o co niektórzy posiadacze oskarżają psa po fakcie.
Musimy wiedzieć, ze mimo ogromnego postępu wiedzy ciągle nie znamy w pełni mechanizmów odpowiedzialnych za wywoływanie strachu, lęku co skutkować może właśnie ucieczkami.
Zagubienie/kradzież
Zdarzają się również przypadki gdy nasze zwierzę się nie gubi a jest zwyczajnie skradzione.
Oczywiście dotyczy to raczej psów małych ras lub tych spokojnych, nie wykazujących postawy agresywnej wobec obcych, nieznanych osób.
Wielokrotnie w swej praktyce weterynaryjnej spotykałem się z przypadkami kradzieży pięknie wyglądających, zadbanych psów, które później złodziej próbował zwrócić prawowitemu właścicielowi informując przy tym o jego znalezieniu kilka ulic dalej.
Oczywiście oczekiwał przy tym, że ta przysługa zostanie sowicie nagrodzona finansowo.
Czasem też skradzione psy są zwyczajnie sprzedawane innym, niczego nieświadomym osobom i niestety dość szybko znajdują nowych nabywców.
W wielu przypadkach pies się gubi z powodu naszego niedopilnowania lub zwyczajnie zaniedbania.
Zostaje przykładowo puszczony ze smyczy na spacerze, zostawiony w obejściu z otwarta bramą wjazdową, czy źle przypięty pod sklepem w trakcie wykonywania zakupów.
Psy jako zwierzęta będące przecież drapieżnikami lubią gonić uciekającą zwierzynę.
Nikogo więc nie powinno zaskakiwać gdy w trakcie wycieczki do lasu pies bez należytego zabezpieczenia czyli bez smyczy pobiegnie są sarną, zającem i zgubiwszy drogę już do nas nie wróci.
Oczywiście sytuacji kiedy pies może ulec zagubieniu jest wielokrotnie więcej i nie sposób opisać każdej z nich.
Warto jednak znać potencjalne przyczyny wymienione tutaj i zawsze w każdym przypadku starać się wyprzedzać fakty, zastanawiając się jak może zachować się nasze zwierzę.
Uważny i czujny opiekun jest doskonale w stanie przewidzieć reakcje psa na dane zdarzenie i wprowadzić kroki zaradcze.
Co robić w sytuacji straty psa?
Po pierwsze nie należy tracić głowy i starać się opanować emocje co pozwoli działać sprawnie i zwiększy szanse na sukces czyli odnalezienie psa.
Czas jak w przypadku każdego zaginięcia odgrywa tutaj kluczową rolę stąd nasze działania muszą być intensywne i podjęte jak najprędzej po zauważeniu zaginięcia.
Nie chodzi o bieganie w amoku ale o merytoryczne postępowanie ukierunkowane na odnalezienie zwierzęcia.
Cóż więc robić?
Po pierwsze się nie załamywać ani nie lamentować, że na pewno coś złego się stało i już nigdy nie zobaczymy naszego psiaka.
Z psychologicznego punktu widzenia musimy ukierunkować się na sukces i widzieć oczyma wyobraźni efekt końcowy jakim jest odnalezienie psa, tylko bowiem takie podejście pozwoli bardziej efektywnie prowadzić poszukiwania.
Na początku powinniśmy się zastanowić z jakiego powodu nas pies uciekł lub zaginął.
Czy wystraszył się czegoś? Pobiegł za rowerzystą? A może usłyszał odgłos wystrzału, lub został skradziony?
Może widzieliśmy wracając do domu dużą grupę psów wokół suki w cieczce i jest spora szansa, że nasz pupil do nich dołączył.
Od tego bowiem zależą nasze działania jakie powinniśmy podjąć w pierwszej kolejności.
Pies często wraca na miejsce, w którym utracił kontakt ze swoim opiekunem, stąd warto pozostać przez chwilę tam, skąd nam uciekł.
Gdy odbywamy spacery w miarę ustalona i znaną, powtarzalną dla psa trasą warto nią wrócić do domu.
Dobrym sposobem może okazać się powrót w miejsce zaginięcia wieczorem gdy dookoła robi się spokojniej i ciszej.
Psy często uciekając, bojąc się czegoś mogą chcieć się ukryć, a gdy zrobi się spokojniej i usłyszą nasz głos mogą do nas wrócić.
Warto o tych podstawowych zasadach pamiętać.
Wracając do domu warto popytać napotkanych ludzi czy nie widzieli naszego psa i ewentualnie zostawić im numer telefonu z prośbą o kontakt gdyby go zobaczyli.
Zwracamy się też z gorącą prośbą do innych posiadaczy psów będących na spacerze, którzy z całą pewnością okażą zrozumienie i empatię.
Zawsze powinniśmy w pierwszej kolejności zaangażować jak najwięcej osób, które postarają się przeszukać bliskie sąsiedztwo, okolicę w której zaginął.
Trzeba więc pojeździć samochodem, rowerem czy odbyć pieszą wędrówkę rozglądając się dookoła i nawołując psa.
Jest duża szansa, że znajdziemy zwierzaka, który gdy tylko rozpozna swego pana chętnie wróci z nim do domu.
Wystraszone, głodne zwierzę może czasem nie chcieć wykonywać poleceń, nawoływania obcych szukających go osób i tym samym dać się złapać, zwyczajnie bojąc się obcej osoby.
Stąd gdy znajdziemy psa starajmy się jak najszybciej poinformować właściciela, lub inna osobę z która pies ma dobry kontakt i której się nie boi w jakim miejscu jest jego zguba, ten zaś powinien szybko przybyć i zawołać swego psa.
Nie chodzi nam bowiem aby gonić uciekającego psa po okolicy narażając tym samym siebie i jego na ewentualny wypadek komunikacyjny.
Wreszcie jeżdżąc spokojnie po okolicy, w której uciekł lub zaginął pies warto rozklejać ogłoszenia informujące o poszukiwaniu psa oraz popytać przy okazji napotkanych ludzi czy nie widzieli naszej zguby.
W tym bardzo pomocne może być posiadane zdjęcie zwierzęcia, nasze bowiem opisy nie zawsze muszą odpowiadać i oddawać wiernie rzeczywistość a czasem niektórych nawet wprowadzać w błąd.
Wielu ludzi nie mających psów nie zna się na rasach i opowiadanie im że zginął nam piękny Yorkshire terrier może niewiele im powiedzieć.
Takie działania mają największy sens bezpośrednio po zaginięciu psa.
Warto sprawdzić, czy pies nie został odłowiony
Równolegle staramy się ustalić czy przypadkiem nasz zaginiony pies nie został odłowiony przez odpowiednie służby i nie odstawiony do miejscowego schroniska dla zwierząt albo lokalnej lecznicy mającej podpisaną umowę na opiekowaniem się zwierzętami bezpańskimi.
W różnych miejscach kraju te kwestie mogą być troszkę inaczej rozwiązane.
Dzwonimy więc do straży miejskiej, schroniska i ustalamy czy przypadkiem nie interweniowała ona odławiając psa w danej okolicy.
Możemy też zostawić swoje namiary i dane adresowe w tych instytucjach na wypadek gdyby nasz pies w niedalekiej przyszłości tam trafił.
Pamiętajmy, że pobyt psa w nawet najlepszym schronisku jest dla niego dużym stresem stąd jeśli się tam znajdzie warto jak najszybciej go odebrać stąd nie warto zwlekać z powiadomieniem tych instytucji.
Ludzie bardzo często widząc wałęsającego się psa dzwonią do straży miejskiej stąd warto również tam zostawić stosowną informację.
W przypadku gdy posiadamy dowody lub poważne domniemanie kradzieży psa sprawę powinniśmy zgłosić organom ścigania czyli policji.
W tym przypadku pomocny może okazać się coraz częściej obecny w okolicy sklepów, parków monitoring.
Przestrzegam Państwa przed samodzielnym odzyskaniem skradzionego psa albo płaceniem nagrody złodziejowi, który fikcyjnie odnalazł psa.
Takie działania tylko utrwalają ten niecny proceder i tak naprawdę niczemu nie służą.
Rodzą poczucie bezkarności i przekonanie, że uprowadzenie psa jest łatwym sposobem na zdobycie pieniędzy.
Wreszcie warto umieścić zdjęcie psa z ogłoszeniem na stronach internetowych i w powszechnych profilach społecznościowych.
Dziś bowiem praktyczne każda miejscowość, dzielnica miasta ma swój profil w sieci.
Gdzie szukać psa?
Pojawia się naturalne pytanie gdzie szukać psa? W jakiej odległości od miejsca gdzie nam zginął?
Odpowiedź tylko z pozoru wydaje się prosta.
Większość psów gubi się niedaleko od miejsca, w którym była widziana ostatnio. Przez to pojęcie rozumiem odległość kilku kilometrów.
Wyznaczając jednak obszar poszukiwań zawsze warto uwzględnić rasę psa.
Przykładowo bowiem psy myśliwskie, aportujące są w stanie przebiec nawet kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów a rasy miniaturowe, typowe kanapowce z reguły nie oddalają się zbyt daleko a jedynie na odległość kilkuset metrów, kilometra.
Oczywiście im mniejszy obszar poszukiwań tym większa szansa na odnalezienie psa.
Tak naprawdę jesteśmy w stanie tylko pobieżnie przeszukać teren o promieniu kilkunastu kilometrów.
Czasem psy zachowują się jak w amoku mogą wsiąść do autobusu czy tramwaju i odjechać całkiem daleko, nawet na drugi koniec miasta stąd im większy obszar poszukiwań tym lepiej.
Jakie dane umieścić w ogłoszeniu?
Wiele osób zastanawia się jakie dane umieścić w ogłoszeniu aby było ono jak najbardziej czytelne.
Otóż warto zeskanować zdjęcie pieska aby czytający wiedział kogo konkretnie dotyczy ogłoszenie.
Wielu ludzi jest wzrokowcami i kompletnie nie zna się na rasach.
Umieszczenie zdjęcia czyni ogłoszenie bardziej przejrzystym i zapewnia lepszy przekaz.
Informujemy w nim kto jest poszukiwany, umieszczając króciutki opis psa (wiek, płeć, znaki szczególne, imię, widoczny tatuaż jeśli jest), gdzie nam zginął lub uciekł oraz kiedy.
Podajemy też dane kontaktowe do nas a więc obowiązkowo imię oraz numer telefonu.
Dla wielu czytających czynnikiem zwiększającym szansę na odzew jest informacja o nagrodzie, albo fakt że na zwierzę czeka zrozpaczone dziecko.
Czasem ludzie umieszczają też informację, że zwierzę jest obecnie leczone i wymaga stałej opieki weterynaryjnej.
Ogłoszenia rozwieszamy w miejscu zaginięcia, jego okolicy, sklepach zoologicznych oraz lokalnych gabinetach weterynaryjnych gdzie znalazca może odprowadzić psa.
Na poszukiwania zaginionego psiaka można udać się również z zaprzyjaźnionymi psa, towarzyszami wspólnych zabaw w trakcie spacerów.
Tak naprawdę wszelkie sposoby prowadzące do szczęśliwego finału są dobre i warto z nich skorzystać aby odnaleźć zagubione zwierzę.
Starajmy się dotrzeć więc do jak największej liczby ludzi informując wszystkich tych, którzy mogą pomóc.
Zapobieganie zaginięciom
Nie jesteśmy w stanie zagwarantować z całą pewnością, że nasz pupil nigdy się nie zgubi czy nie ucieknie czym wymusi swoje poszukiwania.
Wykonując jednak kilka naprawdę podstawowych czynności ograniczymy znacznie ryzyko zaginięcia psa a sobie zapewnimy większy spokój.
Na co więc zwrócić uwagę?
Po pierwsze każde zwierzę powinno być oznakowane tak aby w sytuacji zaginięcia można było łatwo określić właściciela.
Najprostszym tego sposobem jest umieszczenie na obroży imienia psa oraz numeru telefonu posiadacza.
Służą temu również zawieszki plastikowe, breloczki doczepiane do obroży z informacją, że pies jest zaszczepiony w kierunku wścieklizny.
Zawierają one dane lecznicy, w której pies został poddany szczepieniom.
Umieszczanie takiej informacji jest banalnym ale jednocześnie bardzo skutecznym i polecanym sposobem zapewniającym odnalezienie.
Informacja o nagrodzie za znalezienie działa na wielu mobilizująco i zwiększa szanse na kontakt. Działa to także w niektórych przypadkach kradzieży, gdy złodziej chce wymusić na nas okup za odnalezienie psa.
Można też na obroży psa umieścić swoje dane kontaktowe (numer telefonu).
Nowocześniejszym sposobem oznakowania psa są mikroczipy umieszczane pod skóra zwierzęcia.
Zawierają one niepowtarzalny numer, do którego przypisane jest dane zwierzę.
Warunkiem koniecznym sensowności czipowania jest jednak zarejestrowanie czipu w bazie danych, gdzie podajemy dane kontaktowe opiekuna.
Znalezienie psa z czipem i jego odczytanie warunkuje oddanie psa właścicielowi.
Pragnę tutaj obalić dość powszechny mit dotyczący zabiegu umieszczania transpondera pod skóra:
otóż zabieg jest praktycznie niebolesny choć igła jaką wkłuwamy pod skórę wydaje się naprawdę gruba.
Umieszczający pod skórą czip lekarz dokonuje tego w konkretnym miejscu, które jest wcześniej ustalone.
W Europie jest to lewa strona szyi w połowie odległości między karkiem a łopatką.
Taka lokalizacja ułatwia później sprawdzanie czytnikiem czy dany pies jest oznakowany.
Czipowanie ma więc jedynie sens w przypadku równoległej rejestracji zwierzęcia, w przeciwnym razie nawet w przypadku odczytanie czipu nie uda się nam ustalić właściciela zwierzęcia.
Rejestracja psa w bazie danych
Istnieje kilka międzynarodowych baz danych z Safe Animal, centralną Bazą danych Zwierząt Oznakowanych Elektronicznie czy Identyfikacja.pl.
Poniżej przedstawiam kilka najpopularniejszych baz danych skupiających zarejestrowane zwierzęta:
- www.safe-animal.eu
- www.idpet.info
- www.identyfikacja.pl
- www.europetnet.com
- www.indexel.com.pl
Przykład zawieszki z informacją o szczepieniu psa.
I tutaj może pojawić się pewien problem i dylemat, w jakiej bazie danych zarejestrować zwierzę skoro jest ich kilka?
Osobiście proponowałbym zaufać lekarzowi czipującemu i zdać się na jego doświadczenie, który z całą pewnością doradzi gdzie zarejestrować zwierzę lub uczyni to za nas.
Chodzi w dużym skrócie o to aby baza danych, do której wpiszemy naszego pupila miała jak największy zasięg, korzystały z niej schroniska oraz inne instytucje odławiające zwierzę oraz była znana lekarzowi weterynarii.
Zapisujmy się do baz danych o ogólnoeuropejskim charakterze, które są najbardziej znane użytkownikom i mają jak największy zasięg.
Jako przykład niech posłuży nam baza Safe Animal.
Jak już pisałem wiele prostych, wręcz banalnych sposobów i zachowań może uchronić nas przed ucieczkami zwierząt i ich zaginięciu.
Po pierwsze zgodnie z obowiązującym prawem, bardzo często niestety nie respektowanym, na spacery w miejsca publiczne powinniśmy wychodzić z psem na smyczy.
Trzymanie swego pupila na uwięzi ma działanie prewencyjne, chroni bowiem nie tylko przed ucieczką ale również przed innymi użytkownikami przestrzeni publicznej.
Pozwala zapanować nieraz nad emocjami psa, jego lękliwością czy próbą atakowania innych zwierząt i ludzi albo gonieniem rowerzystów.
Psy utrzymywane za zamkniętym terenie nie powinny mieć możliwości opuszczanie jego.
Warunkiem oczywistym jest tutaj szczelne ogrodzenie bez dziur.
Czasem konieczny może okazać się kojec dla psa, w którym zwierzę przebywa okresowo mając możliwość regularnego wybiegania się o konkretnej porze dnia.
Najgorszym chyba rozwiązaniem często jeszcze stosowanym w środowiskach wiejskich jest nadal krótki łańcuch czego absolutnie nie pochwalam.
Psy dominujące uciekające w sytuacji gdy suka ma cieczkę powinno się wykastrować.
Ten zabieg w wielu przypadkach eliminuje lub znacznie ogranicza włóczęgostwo.
Obroża dla psa z GPS
I wreszcie bardzo pomocne w lokalizacji zaginionych psów mogą okazać się obroże GPS.
Nie jest to może sposób dla wszystkich ale warto go z pewnością rozważyć w przypadku psów notorycznie uciekających lub myśliwskich.
GPS wydaje się godnym polecenia sposobem dla psów, które z racji swej użytkowości nie mogą być trzymane na smyczy, uwięzi.
Niemały jest też koszt takich urządzeń elektronicznych wnoszący w zależności od modelu nawet kilka tysięcy złoty (np. 2500 zł).
Pozwalają one lokalizować pozycje psa za pomocą fal radiowych.
Pies musi mieć na sobie specjalną obrożę z nadajnikiem a my odbiornik.
Przed zakupem danego modelu warto zasięgnąć rady specjalisty lub poczytać opinie na forach skupiających stosujących dany model urządzenia znając tym samym wszelkie jego ograniczenia, wady i zalety.
Pies myśliwski nie może zresztą być tak wychowany aby nie słuchał poleceń swego pana i nie wracał w miejsce ostatniego kontaktu z nim.
Jeśli powodem ucieczek psów jest odczuwanie przez nie silnego leku i strachu wówczas sensownym rozwiązaniem wydaje się, jeśli to oczywiście możliwe, unikanie tych bodźców i umiejętnie prowadzona terapia behawioralna przeprowadzana przez doświadczonego specjalistę.
Podsumowanie
Zaginięcia psów domowych żyjących z człowiekiem niestety są dość częste i choć nikomu tego nie życzę jest szansa, że niejeden opiekun psa znajdzie się w takiej sytuacji.
Powinniśmy więc na wszelki wypadek wiedzieć co zrobić aby z jednej strony zminimalizować ryzyko ucieczek czy zaginięcia a z drugiej maksymalnie szybko odnaleźć psa.
Jak dobrze wiemy nie zawsze się to udaje.
Najlepiej więc nie dopuścić do sytuacji gdy stracimy zwierzę niż później go poszukiwać się stresować.
Mam gorącą nadzieję, że artykuł usystematyzował wiedzę w tym zakresie i zwrócił uwagę na wiele wydawać by się mogło kwestii powszechnie znanych.
W myśl zasady że “lepiej przeciwdziałać niż leczyć” róbmy więc wszystko aby nasze wspólne życie przebiegało bez opisanych w artykule problemów a przekazana wiedza nigdy nie przydała się praktycznie, czego wszystkim życzę.