Święta z kotem: jak przeżyć je spokojnie i bezpiecznie?

Święta z kotem
Święta z kotem

Święta Bożego Narodzenia są dla nas wyjątkowe pod wieloma względami. Jest to czas pełen tradycji, spotkań z rodziną, jedyny taki w roku. Dom wypełnia świąteczna atmosfera, czujemy charakterystyczne zapachy, słyszymy tradycyjne kolędy. Oprócz przyjemności, czas ten może wiązać się dla nas również ze stresem: żeby wszystko wyszło zgodnie z planem, dom był wysprzątany i kupione były na czas wszystkie prezenty.

Nasze koty nie rozumieją jednak tego całego świątecznego zamieszania. Mówi się, że koty są “niewolnikami” rutyny i niekoniecznie dobrze znoszą zmiany w ustalonym rytmie dnia oraz otoczeniu. Jak sprawić, żeby kot czuł się jak najlepiej podczas okresu świątecznego? Jak zorganizować przestrzeń dla kota w mieszkaniu? Przeczytaj artykuł, a znajdziesz odpowiedź na te i inne pytania. 

Większość naszych kotów z natury jest bardzo ciekawska i często chcą towarzyszyć nam w czynnościach związanych z przygotowaniami do Świąt. Wiele kotów chce sprawdzić, co można zrobić z tymi wszystkimi przedmiotami, których na co dzień nie spotyka, jak na przykład bombki, dzwoneczki czy lampki. Taki przedmioty są często dla nich fascynujące, bo wydają ciekawe dźwięki czy inaczej pachną. Jak zapobiec katastrofie w domu i odpowiednio przygotować nasze mieszkanie?

Kot kontra choinka

Kot kontra choinka
Kot kontra choinka

Choinka jest zdecydowanie jedną z najbardziej charakterystycznych ozdób okresu Świąt Bożego Narodzenia. Można powiedzieć, że jest nieoficjalnym głównym symbolem świąt. Wiele osób nie wyobraża sobie świąt bez choinki zdobiącej mieszkanie, bez jej światełek i zapachu.

Niestety, większość kotów fascynuje się choinką. Często świąteczne drzewka w naszych domach mogą być traktowane jako kocie wyzwanie wspinaczkowe. Jak sprawić, żeby choinka była bezpieczna dla kotów? Odpowiedzi znajdziesz poniżej.

Większość z nas tradycyjnie decyduje się na żywe drzewko. Jeśli mieszkasz razem z kotem, kluczowe jest by było ono stabilne. Przede wszystkim zadbaj o ciężką podstawę. Możesz od razu kupić taką podstawkę w sklepie albo też do podstawki doczepić ciężarki czy też po prostu czymś obciążyć. Dla lepszej stabilizacji warto choinkę również przymocować do sufitu, ściany czy też karnisza. To bardzo poprawia stabilność świątecznego drzewka. Są również pomysły, żeby choinkę wieszać pod sufitem, na przykład na wysokości pół metra lub metra nad ziemią. Nie jestem jednak zwolenniczką tego pomysłu. Po pierwsze – koty świetnie skaczą, więc mogą sobie poradzić z takim utrudnieniem, a po drugie efekt wizualny jest zupełnie inny niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Jest to jednak pewna z opcji, oczywiście taką alternatywę również możesz rozważyć, jeśli Twój kot chętnie wspina się na tradycyjną choinkę. 

Pozwól kotu zapoznać się z drzewkiem, zanim powiesisz na nim ozdoby. Zanim je ubierzesz, pozostaw samo drzewko w mieszkaniu na kilka dni. Dzięki temu kot ma możliwość zapoznania się z nową ozdobą, jego zapachem, wyglądem. Ewentualna próba wspięcia się również potencjalnie może być bezpieczniejsza niż na drzewko pełne ozdób. Dodatkowo stojące kilka dni drzewko będzie już budziło mniejsze zainteresowanie niż pojawienie się drzewka z ozdobami, które są jedną z głównych źródeł fascynacji. 

Najlepiej, żeby drzewko było gęste, przede wszystkim u podstawy oraz przy pniu. Taka cecha choinki może zniechęcić kota do wspinaczki, ponieważ może być mu po prostu ciężko wdrapać się nią. Choinki nie podlewaj nigdy chemicznymi odżywkami i nawozami. Nawet możesz nie być świadomy, że Twój kot podpija wodę do podlewania drzewka, dlatego bezpieczniej używać czystej wody. 

Bądź czujny i uważaj na zjadanie igieł. Zagrożeniem może być nie tyle obgryzanie igieł bezpośrednio z drzewka, ale igły, które już z niej opadły. Nie powinno być to bardzo szkodliwe, jednak może powodować podrażnienie jamy ustnej oraz żołądka, co może prowadzić do wymiotów u kota. Tak szybko, jak to możliwe sprzątaj igły, które opadną na podłogę, by kot nie miał możliwości zainteresowania się nimi i połknięcia.

W przypadku, gdy decydujesz się na żywą choinkę w doniczce, polecam przesadzić ją do nowej ziemi. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że w doniczkach choinek mogą znajdować się nawozy i odżywki do roślin, czasem w formie małych kuleczek, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla kotów. Czasem ziemia w doniczce może być potraktowana przez kota jako idealne miejsce na kuwetę, dlatego lepiej zapobiegać nieprzyjemnym niespodziankom. Sposobem jest posypanie ziemi kamyczkami, które nie będą atrakcyjne lub też przykrycie doniczki na przykład tekturą. 

Również opcją dla kocich opiekunów może być sztuczna choinka – wtedy unikamy zagrożenia związanego z jedzeniem igieł czy podpijaniem wody. Coraz popularniejsze są również inne formy choinek, na przykład w wersji dwuwymiarowej wieszanej na ścianie. Można też zastanowić się nad malutką choinką, na którą kot nie wskoczy lub też stroikiem do postawienia. 

Praktycznie wszystko, co jest kuliste, szeleszczące i błyszczące może zachęcać kota do zabawy, dlatego bombki często przykuwają uwagę naszych pupili. Bombki szklane są najbardziej efektowne, ale jednocześnie dużo bardziej niebezpieczne dla kota. Po trąceniu łapką bardzo łatwo mogą się potłuc. Rozbita bombka może powodować niebezpieczne rany cięte na łapkach czy brzuchu kota, a jeśli połknie on odłamek potłuczonej szklanej bombki może dojść do poważnych zranień wewnętrznych. Dlatego lepiej ich ilość na choince ograniczyć oraz wieszać je na wysokości dostępnej dla kota. Zwróć uwagę, by były one stabilnie powieszone i dość trudne do zrzucenia. Bezpieczniejszą opcją jest wieszanie ozdób nietłukących się. Nie trzeba koniecznie decydować się na plastikowe bombki, mogą to być ozdoby haftowane, słomiane, drewniane czy naturalne jak szyszki. Ładną ozdobą choinki, które jednocześnie są delikatnym “odstraszaczem” dla kotów, są suszone plasterki cytrusów. Koty nie lubią cytrusowego zapachu, a choinka ozdobiona plasterkami pomarańczy czy cytryny jest ładna wizualnie oraz wydziela przyjemny dla nas aromat. 

Anielskie włosie (inaczej nazywane lametą) może być bardzo niebezpieczne. Kiedyś była to bardzo popularna ozdoba choinek, dziś już na szczęście dla kotów, spotykane są coraz rzadziej. Dla przypomnienia – anielskie włosy to cieniutkie, długie, najczęściej błyszczące paseczki folii. Mogą być atrakcyjne dla kotów i niestety łatwo połknięte. Jest to niebezpieczne, ponieważ może grozić nieżytem żołądka i problemami zdrowotnymi, które mogą prowadzić do zabiegu chirurgicznego lub nawet śmierci zwierzęcia. Dlatego unikaj anielskiego włosia! Podobnie jak anielskie włosie również łańcuchy choinkowe mogą stanowić zagrożenie, ponieważ ich fragmenty mogą zostać odgryzione i połknięte, dlatego tez bezpieczniej ich unikać. 

Kolejną kwestią są lampki choinkowe. Koty przyciągają zarówno migające żarówki jak również cienkie kable. Często kabelki przypominają kocie zabawki, przez co mruczki mogą chcieć się nimi bawić i je przegryźć. W związku z tym łańcuchy ze światełkami lepiej umieść w najwyższych partiach choinki. Zwróć uwagę, by kabelki przylegały do gałęzi, oraz by żaden nie zwisał luźno z choinki, zachęcając kota do zabawy. Dodatkowo można kable zabezpieczyć, na przykład owijając innym materiałem. Pamiętaj również o wyłączaniu lampek, gdy wychodzisz z domu – pozostawienie lampek podłączonych do gniazda stanowi poważne zagrożenie pożarowe. 

Świąteczne dekoracje w domu

Świąteczne dekoracje w domu
Świąteczne dekoracje w domu

Ozdabianie naszych mieszkań jest dla nas dużą przyjemnością. Dzięki temu możemy jeszcze bardziej poczuć świąteczną atmosferę. Musisz jednak wiedzieć, że niektóre typowe świąteczne ozdoby mogą stanowić zagrożenie dla naszych kotów. 

Jednym z zagrożeń mogą być rośliny, które często są symbolami świąt Bożego Narodzenia. Poniżej znajdziesz listę roślin, których unikaj, jeśli masz w domu kota.

  • Gwiazda betlejemska (inne nazwy to poinsecja lub wilczomlecz nadobny) – jeśli zwierzę pogryzie liście mogą pojawić się następujące objawy: podrażnienie śluzówki jamy ustnej, ślinotok, gorączka, biegunka, wymioty oraz objawy neurologiczne jak na przykład zaburzenia równowagi. Mleczko wydzielane przez tę roślinę może wywołać podrażnienie skóry. 
  • Jemioła – przede wszystkim toksyczne są owoce, czyli małe białe kuleczki. Z racji swojego wyglądu mogą prowokować kota do zabaw przez co istnieje ryzyko ich połknięcia. Skutki zjedzenia owoców jemioły to między innymi nudności, wymioty, spadek ciśnienia krwi oraz arytmia. Najlepszym rozwiązaniem jest rezygnacja z tej rośliny, ewentualnie powieszenie jej poza zasięgiem kota oraz usunięcie ręczne białych owoców. 

Inne rośliny, które często zdobią nasz dom, które są niebezpieczne dla kotów to lilie (mogą spowodować śmiertelną niewydolność nerek), skrzydłokwiat, ostrokrzew czy amarylis. 

Co robić, jeśli jednak kot zje trującą roślinę? Najlepiej skontaktować się z lecznicą weterynaryjną. Jeśli kot sam nie zwrócił toksycznej rośliny, to lekarz najprawdopodobniej wywoła wymioty, poda kroplówkę oraz leki przeciwbólowe. Najprostszym sposobem zapobiegania zatruciu przez zjedzenie roślin będzie po prostu rezygnacja z nich. Ewentualnie można zaopatrzyć się w sztuczny okaz. Musisz mieć na uwadze, że nawet, jeśli Twój kot zawsze ignorował rośliny, to zawsze może się to zmienić i w tym roku może zdecydować o spróbowaniu świątecznej ozdoby. 

Do dekorowania domu najlepiej wybierz ozdoby nietłukące i nietoksyczne. Najlepiej, żeby zostały wykonane z bezpiecznych tworzyw jak na przykład drewno, tektura czy filc. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na dekoracyjne wstążki, sznurki czy tasiemki. Mogą one zostać przez kota połknięte, co może skutkować niedrożnością jelit, która nieleczona może doprowadzić nawet do śmierci zwierzaka. Zagrożeniem dla kotów mogą być popularne tak zwane kule śnieżne – w przypadku pęknięcia niebezpieczne jest zarówno szkło, które może pokaleczyć zwierzę, jak również płyn w kuli, ponieważ jest on toksyczny. Płonące świeczki powinny zawsze znajdować się poza zasięgiem kota, żeby nie narazić kota na przykre wypadki związane z poparzeniami. Oczywiście nigdy nie zostawiaj zapalonych świec bez nadzoru!

Niebezpieczne dla kota mogą być również olejki zapachowe w pojemniczkach. Pilnuj, by Twój pupil nie miał dostępu do olejków, ponieważ ich wypicie może się wiązać z silnym zatruciem organizmu. Jeśli w domu rozwieszasz lampki, również przymocuj je odpowiednio oraz zabezpiecz, żeby kot nie mógł ich pociągnąć oraz trudniej mu było je gryźć. Najlepiej podłączaj je do gniazda tylko, gdy jesteś w pobliżu, nie zostawaj włączonych lampek z kotem sam na sam. 

Jeśli w związku ze zbliżającymi się świętami planujesz większe zmiany, jak na przykład przemeblowanie, warto zrobić to kilka dni wcześniej. Dzięki temu kot przyzwyczai się do nowej lokalizacji np. kanapy, co zniweluje jego niepokój związany ze zmianami w mieszkaniu. 

Świąteczne potrawy

W czasie świąt mamy tendencję do tego, żeby zjeść nieco więcej niż zwykle. Przecież tylko raz w roku jemy kolację wigilijną, dodatkowo tradycyjnie powinniśmy spróbować każdej potrawy na stole. Często my się objadamy, w związku z tym zdarza się, zwierzakom też “odpuszczamy” i też chcemy się podzielić jedzeniem ze stołu wigilijnego. Zastanów się jednak dwa razy, czy takie dokarmianie nie przyniesie więcej szkód niż pożytku. Czy na pewno warto pod wpływem chwili narażać swojego pupila?

Wiele potraw pochodzących z naszych stołów może zaszkodzić kotom. Są to między innymi smażone, często mocno doprawione oraz solone dania, które negatywnie wpływają na organizm zwierzęcia. Zakazane są kakao, czekolada i wszystkie wypieki i desery je zawierające. Szkodliwy jest przede wszystkim jeden składnik znajdujący się w kakao – teobromina, która może wywoływać wymioty, biegunkę, zwiększone pragnienie, a nawet drgawki. Czosnek i cebula stanowią składnik wielu potraw polskiej kuchni, jednak w przypadku kotów długotrwałe spożycie może doprowadzić do anemii. Kotom szkodzi również mleko i produkty pochodne, orzechy, ksylitol, alkohol, winogrona i rodzynki. Zwróć uwagę na sznurki, którymi często są owijane szynki lub wołowina – są one nasiąknięte mięsnym sosem i bardzo atrakcyjne, a mogą stanowić poważne zagrożenie dla kota. Podczas świątecznych posiłków bądź czujny i dbaj o to, żeby kot nie podjadał ze stołu. Upomnij również innych domowników oraz gości, by nie dokarmiali kota jedzeniem świątecznym. 

Zamiast częstować jedzeniem ze stołu wigilijnego, przygotuj swojemu kotu wcześniej zdrowy posiłek, dopasowany do diety Twojego podopiecznego. Bigos, karp, śledzie, pierogi – to wszystko są dania zakazane, które źle wpłyną na organizm Twojego kota. 

Goście w domu a kot

Goście w domu a kot
Goście w domu a kot

Święta to czas, kiedy spotykamy się z naszymi bliskimi. Często zarówno odwiedzamy ich oraz przyjmujemy w swoich mieszkaniach. Niewiele jednak kotów lubi gości i związane z tym zamieszanie. Zanim przywitasz swoich bliskich w mieszkaniu, przygotuj odpowiednio przestrzeń, żeby Twój kot również dobrze się czuł podczas Świąt.

Zapewnij swojemu podopiecznemu bezpieczną kryjówkę. Najlepiej sprawdzi się do tego osobny pokój, który stanie się azylem i miejscem, gdzie nie będą wchodzić goście. W takim pomieszczeniu powinny znajdować się wszystko, co zaspokoi kocie potrzeby – kuweta dla kota, miska z wodą, miska z pokarmem oraz legowisko. Takie miejsce warto przygotować wcześniej, żeby kot miał czas się do tego miejsca przyzwyczaić i je zaakceptować. Jeśli zrobisz to tuż przed przyjściem gości, może się okazać, że Twój podopieczny wcale nie będzie chciał z tego pomieszczenia korzystać. Pamiętaj też o odpowiednim rozstawieniu zasobów – miska z wodą i karmą dla kota nie powinny być blisko kuwety. 

Jeśli Twój mruczek chowa się i najlepiej czuje w ustronnym kąciku, pozwól mu na to i pod żadnym pozorem nie wyciągaj go z jego miejsca odpoczynku. Jeśli go stamtąd wyciągniesz, kryjówka przestanie spełniać swoją rolę, bo nie będzie miejscem bezpiecznym. 

Kluczowe jest to, żeby nie namawiać kota do kontaktu z gośćmi. Pamiętaj, to kot powinien decydować czy i kiedy chce wyjść do gości. Jeśli odwiedzają Cię dzieci, upewnij się, żeby pod opieką osoby dorosłej, gdy znajdują się w pobliżu Twojego kota.

Wspomagająco można zastosować feromony syntetyczne dla kota. Najbardziej polecam takie w formie dyfuzora, który podłączamy do kontaktu (lub ewentualnie obroży, jeśli kot jest przyzwyczajony do noszenia obroży). Feromony takie to syntetyczny odpowiednik naturalnego feromonu policzkowego. Koty wydzielają z gruczołu na pyszczku substancje zapachowe, tzw. feromony policzkowe F3. Kiedy kot czuje się dobrze w jakimś otoczeniu, oznacza ten teren jako bezpieczny ocierając się o różne przedmioty oraz o ludzi pyszczkiem. Dzięki zastosowaniu syntetycznego feromonu obniża się poziom stresu i napięcia, co ułatwia relaksację. Najlepiej zastosować minimum tydzień przed stresującym wydarzeniem. Feromony są bezpieczne przy długotrwałym stosowaniu. 

Bądź przygotowany na różne opcje

Przed świętami sprawdź, które najbliższe lecznice będą w tym okresie dyżurowały. W czasie świąt może być ograniczony dostęp do lecznic, więc lepiej przygotować się wcześniej niż jeździć z chorym kotem od lecznicy do lecznicy. Zastanów się, czy wiesz, gdzie jest transporter dla kota i niezbędne dokumenty, jak książeczka zdrowia, żeby w razie czego nie musieć szukać wszystkiego w panice. 

Sprawdź dodatkowo domową apteczkę, czy niczego nie brakuje, a w razie potrzeby uzupełnij braki. 

Świąteczny wyjazd – zabrać kota ze sobą czy zostawić w domu? 

Jeśli kot lubi podróże i są one dla niego czymś normalnym, możesz spokojnie go zabrać ze sobą w gości. Jeśli jednak Twój kot na co dzień nie opuszcza domu, wyjazd może być dla niego niepotrzebnym stresem. Wtedy o wiele lepszym rozwiązaniem będzie pozostawienie go w domu. 

Koty to zwierzęta terytorialne i na swoim terenie czują się bezpiecznie. Identyfikują swoją przestrzeń dzięki zapachom na przykład znakując różne przedmioty (między innymi feromonami). Większość kotów nie lubi zmiany miejsc i nie znoszą one dobrze podróży i zmiany miejsca zamieszkania. Uważa się, że kot przyzwyczaja się do nowego miejsca około 6 tygodni, dlatego zastanów się, czy na pewno chcesz brać swojego kota na wyjazd na przykład 2-3 dniowy, czy nie lepiej zorganizować opiekę w mieszkaniu, gdzie kot czuje się bezpiecznie. Zabieranie kota ze sobą na świąteczne wakacje nie jest z reguły dobrym pomysłem, ponieważ podróż i nieznane otoczenie to dla kota jeszcze większy stres.

Możesz poprosić osobę, która zna kota, by zaszła do Twojego mieszkania, dała kotu jeść, pić oraz posprzątała kuwetę. Możesz również skorzystać z usługi petsittera czy catsittera, czyli profesjonalnego opiekuna, który przychodzi do domu i opiekuje się zwierzęciem. Pamiętaj, żeby wcześniej poznać taką osobę osobiście, umówić się na wstępne spotkanie oraz podpisać umowę. Konieczne jest uzgodnienie różnych kwestii, m.in. podawania posiłków czy leków dla kota. Poinstruuj jak podać tabletki, a najlepiej poproś osobę, która ma się opiekować kotem, by pokazała, jak ona to zrobi (jeśli jest możliwość). 

W takim przypadku również polecam rozważenie zastosowania feromonów w formie dyfuzora, które zmniejszą stres związany z nieobecnością domowników

Gdy w domu opieka jest niemożliwa, ostateczną opcją jest hotel dla kotów. Wcześniej koniecznie sprawdź warunki, w jakich zwierzak będzie przebywał. Kot w hotelu musi trafić po wizycie weterynaryjnej i z aktualną książeczką zdrowia. Jeśli choruje – koniecznie trzeba uprzedzić o tym personel. Jak wspomniałam, jest to jednak ostateczna opcja, dużo bezpieczniejsze jest zorganizowanie kotu opieki w mieszkaniu.

Sylwester

Obchody Nowego Roku to bardzo trudna noc dla wielu zwierząt, zarówno domowych jak i dzikich. Jest wtedy głośno, są wystrzały, wiele się dzieje. Dla naszych kotów domowych również może to być trudny okres. Jak w takim razie pomóc kotu przetrwać sylwestra? Poniżej znajdziesz wskazówki.

Koty mogą w różny sposób reagować na zamieszanie związane z Sylwestrem – niektóre się chowają, inne są zaciekawione błyskami za oknem. Pozwól kotu robić to, co akurat chce, nie wyciągaj go na siłę z kryjówek ani nie podstawiaj pod okno, żeby zobaczył fajerwerki. Zaakceptuj decyzję kota o tym, co chce robić. Dodatkowo zachowaj spokój, ponieważ koty bardzo łatwo przejmują nasze emocje. Jeśli będziemy zestresowani i zmartwieni, może to negatywnie wpłynąć na naszego pupila. Nakarm kota wcześniej, zanim rozpocznie się całe zamieszanie. Zasłoń okna, żeby ograniczyć widoczność wystrzałów i nie reaguj emocjonalnie na wybuchy, w tle możesz puścić spokojną muzykę. Co bardzo ważne udostępnij kotu kryjówki i nie wyciągaj z nich kota, jeśli się tam schowa. 

Polecam zastosowanie feromonów, jako środek łagodzący stres. Można również zastosować środki obniżające napięcie jak suplementy oparte na tryptofanie, alfa-kazozepinę (np. Zylkene) czy olejek CBD. Jeśli Twój kot bardzo mocno stresuje się w Sylwestra, możesz wcześniej udać się na konsultację do lekarza weterynarii, który może przepisać odpowiednie środki farmakologiczne.

Reakcja kota na zamieszanie związane z Sylwestrem może się z czasem zmieniać. Starsze koty czasem mają gorszy słuch, więc ich poziom stresu jest mniejszy. Czasem bywa odwrotnie i kot, który do tej pory się nie bał całego zamieszania, może być bardziej płochliwy. Obserwuj swojego kota i bądź dla niego wyrozumiały.

Podsumowanie

Okres świąt Bożego Narodzenia to jedyny taki czas w roku. Mimo całego zamieszania związanego ze świętami, jeśli poświęcisz swojemu kotu trochę uwagi i odpowiednio się przygotujesz, wcale ten czas nie będzie musiał być stresujący dla nas i naszych kotów. Rutyna jest ważna dla kotów, dlatego mimo świątecznego pędu staraj się zachować harmonogram aktywności i żywienia, co pozytywnie wpłynie na nastrój naszych pupili. Przygotuj się na różne okoliczności i bądź wyrozumiały dla swojego kota. Przy takim Twoim przygotowaniu nic nie powinno pójść źle. Ciesz się czasem świąt razem ze swoim kotem. 

Z okazji zbliżających się świąt życzę Wam wesołych i spokojnych Świąt!

 

Wykorzystane źródła >>

Behawiorysta COAPE Agata Kostrzewa

Behawiorysta COAPE Agata Beliniak

Jestem absolwentką kursu dyplomowego Advanced Diploma in Practical Aspects of Companion Animal Behaviour and Training, nadającego kwalifikacje behawiorysty zwierząt COAPE (Centre of Applied Pet Ethology). Z wykształcenia jestem biologiem zwierząt, a obecnie również jestem doktorantką na SGGW. Dodatkowo należę do Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE oraz pomagam w grupie behawioralnej w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt na Paluchu. Dzięki obecnym studiom mam stały kontakt ze światem nauki, co pomaga poszerzać moją wiedzę o zwierzętach. Prywatnie w domu mam 3 psy oraz 3 koty.

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.