Czy Twój psiak ma ostatnio gorszy apetyt i zdarza mu się “wybrzydzać”?
A może zupełnie przestał interesować się pełną miską?
Warto wiedzieć, że brak apetytu u psa może być objawem poważnych chorób.
Jakich? Dowiesz się z tego artykułu.
Wyjaśnię też dlaczego dochodzi do spadku łaknienia u psa i kiedy należy zacząć się niepokoić.
Kiedy mówimy o braku apetytu u psa?
Utrata apetytu u psa to zmniejszone pobieranie pokarmu do tej pory normalnie zjedzonego przez zwierzę.
Zmniejszone przyjmowanie pokarmu to zazwyczaj pierwsze objawy choroby zauważane przez opiekuna psa.
Każdy z nas martwi się, gdy zwierzę zaczyna mniej jeść i staje się wybredne, nie mówiąc już o sytuacji, gdy zupełnie traci apetyt.
Niestety nieprawidłowości w przyjmowaniu pokarmu nie są swoiste dla określonej grupy chorób i mogą wynikać z wielu czynników.
Brak łaknienia może wiązać się na przykład z:
- stresem,
- upałem,
- przekarmieniem poprzedniego dnia,
- cieczką.
Cieczka zwykle zmniejsza pobieranie pokarmu u suki, ale ma również wpływ na niekastrowane psy mieszkające w okolicy.
Feromony wydzielane w czasie rui są wyczuwane przez samce w dużej odległości, a niekastrowane psy podatne na takie sygnały często tracą zainteresowanie jedzeniem.
Sytuacje stresowe również mogą zahamować apetyt u psa.
Podobnie niekorzystne warunki środowiskowe na przykład brak dostępu do wody.
Nigdy jednak przy braku apetytu u psa nie można wykluczyć rozwoju poważnych chorób.
Brak pobierania pokarmu może bowiem mieć tło fizjologiczne czy psychogenne, ale najczęściej wiąże się z procesami chorobowymi.
W stanach zapalnych, zakażeniach bakteryjnych, nowotworach, po urazach tkanek uwalniane są liczne czynniki, takie jak: pirogeny, interleukiny, interferony czy czynnik martwicy nowotworów, wywołujące anoreksję.
W chorobach metabolicznych towarzyszących niewydolności wątroby czy niewydolności nerek dochodzi do wytwarzania produktów ubocznych metabolizmu lub toksyn hamujących apetyt.
Również toksyny bakteryjne, leki czy trucizny mogą powodować anoreksję:
na przykład amfetamina bezpośrednio blokuje ośrodek głodu.
Mój pies nie chce jeść – kiedy iść do weterynarza?
Przy braku apetytu u psa na początek warto spróbować podać karmę o innym składzie czy też dolać do karmy trochę ciepłej wody.
Przez jeden czy dwa dni, pod warunkiem, że nie pojawią się inne niepokojące objawy, możemy poczekać i obserwować zwierzę.
Jeśli jednak brak apetytu utrzymuje się dłużej niż dwa – trzy dni należy koniecznie odwiedzić pobliską lecznicę weterynaryjną.
Musimy pamiętać, że niedostateczne pobieranie pokarmu ma negatywny wpływ na wszystkie układy w organizmie, a szczególnie upośledza funkcjonowanie układu immunologicznego, co jest już widoczne po dwóch dniach głodzenia.
Lekarz weterynarii podczas wizyty najpierw przeprowadzi wywiad. Zapyta:
- o czas trwania i okoliczności wystąpienia braku apetytu,
- o rodzaj podawanej karmy i jej ewentualną zmianę,
- o niechęć do jedzenia – czy jest tylko do określonych rodzajów pokarmu,
- czy zwierzę ma nieograniczony dostęp do wody,
- czy nie doszło ostatnio do zmian w otoczeniu psa (nowy członek rodziny, przeprowadzka).
Bardzo ważne są objawy towarzyszące (biegunka, wymioty, zatwardzenie, osłabienie) oraz zachowanie psa przy jedzeniu (ślinienie się, dławienie).
Następnie lekarz zbada klinicznie zwierzę i w razie potrzeby zaleci badania dodatkowe:
- badanie krwi,
- badanie moczu,
- badania obrazowe.
Przed wizytą u lekarza zastanówmy się więc nad odpowiedzią na wymienione pytania, tak aby nie pominąć żadnych ważnych informacji.
Regulacja pobierania pokarmu
Apetyt regulowany jest czynnikami:
- neurologicznymi,
- hormonalnymi,
- metabolicznymi,
- mechanicznymi,
- psychicznymi.
W mózgowiu w podwzgórzu znajdują się ośrodki głodu i sytości.
Stymulacja ośrodka głodu prowadzi do pobierania pokarmu, z kolei pobudzenie ośrodka sytości hamuje tę czynność.
Inne ośrodki w mózgowiu współpracują z ośrodkami w podwzgórzu w regulacji pobierania pokarmu, na przykład za pośrednictwem zmysłu węchu.
Zapach jest pomocny w podjęciu decyzji o pobraniu pokarmu – przyjemne doznania węchowe pobudzają apetyt i stymulują apetyt.
Wraz z pobieraniem pokarmu dochodzi do stymulacji ośrodka sytości i hamowania ośrodka głodu.
Żucie, wydzielanie śliny, połykanie i smakowanie pokarmu działają hamująco na apetyt po tym, jak odpowiednia ilość pokarmu dostanie się do żołądka.
Smakowitość posiłku zmniejsza się w miarę przyjmowania pokarmu.
Wypełnienie żołądka i jelit hamuje ośrodek głodu poprzez mechaniczne oddziaływanie na receptory w tych narządach.
Obecność karmy w przewodzie pokarmowym i jej trawienie wpływają hamująco na ośrodek głodu na drodze mechanicznej i hormonalnej.
Podobnie wątroba, jako główny narząd regulujący przemianę materii, ma swój udział w regulacji sytości za pośrednictwem wytwarzanych metabolitów.
Pobieranie pokarmu jest także regulowane na podstawie stopnia odżywienia organizmu, ilości tkanki tłuszczowej czy stężenia glukozy i aminokwasów we krwi.
Zbyt małe rezerwy energetyczne stymulują do poszukiwania pokarmu i odwrotnie, zbyt dużo zapasów w organizmie hamuje łaknienie pobudzając ośrodek sytości.
Braku apetytu u psa przyczyny
Przyczyn braku apetytu jest bardzo wiele, ponieważ sam proces regulacji jest niezmiernie skomplikowany.
Wiele chorób hamuje apetyt poprzez zaburzanie prawidłowych mechanizmów neurologicznych, endokrynologicznych i mechanicznych regulujących pobieranie pokarmu.
Przy infekcjach, urazach, stanach zapalnych apetyt jest blokowany drogą podwzgórzowego uwalniania prostaglandyn.
Przy cukrzycy, chorobach metabolicznych czy endokrynologicznych brak pobierania pokarmu pojawia się pod wpływem nieprawidłowego wytwarzania produktów metabolizmu.
Często podczas choroby brak łaknienia wynika z powstania kilku współdziałających czynników.
Na przykład:
przedłużające się rozszerzenie i bezczynność żołądka wywołują anoreksję na drodze neurologicznej i hormonalnej.
W przypadku niektórych chorób nie poznano wszystkich mechanizmów odpowiedzialnych za brak apetytu, co na przykład ma miejsce w chorobie nowotworowej.
Wśród wielu przyczyn anoreksji można wymienić:
- brak możliwości pobierania pokarmu,
- ból podczas jedzenia,
- nabyte awersje smakowe,
- opóźnione opróżnianie żołądka,
- zaburzenia metaboliczne,
- zapalenia i urazy tkanek,
- pragnienie,
- brak węchu,
- choroby ośrodkowego układu nerwowego,
- przyjmowane leki.
Może dojść do utrwalenia nabytych awersji smakowych powstających podczas nieświadomego skojarzenia pobranego pokarmu wraz z równocześnie istniejącym lub pojawiającym się zaburzeniem stanu zdrowia.
Zwierzę w przyszłości będzie unikało karmy, którą skojarzy z kłopotami zdrowotnymi.
Brak apetytu w zależności od przyczyn go wywołujących został podzielony na:
- pierwotny,
- wtórny,
- rzekomy.
Pierwotny brak apetytu u psa
Pierwotny brak apetytu u psa wynika z bezpośredniego działania procesu chorobowego w ośrodkach nerwowych kontrolujących łaknienie w mózgu (zaburzenia neurologiczne) lub z czynników mających wpływ na neurologiczne procesy kontrolujące pobieranie pokarmu (zaburzenia psychogenne).
Zaburzenia neurologiczne
Zaliczamy tu procesy chorobowe mające miejsce w obrębie mózgu i bezpośrednio wpływające na ośrodki regulujące pobieranie pokarmu.
Są to podwyższone ciśnienie wewnątrzczaszkowe, ból wewnątrzczaszkowy oraz choroby podwzgórza, w którym to znajdują się ośrodki regulujące pobieranie pokarmu.
Podwyższone ciśnienie wewnątrzczaszkowe może być spowodowane przez obrzęk mózgu lub wodogłowie.
Ból wewnątrzczaszkowy to po prostu ból głowy, na który również mogą cierpieć nasze zwierzęta na przykład podczas ataku jaskry.
Choroby podwzgórza to przede wszystkim:
- nowotwory,
- zakażenia,
- urazy mózgowia.
Zaburzenia psychogenne
Zaburzenia psychogenne są dość trudne do rozpoznania u psów.
Przyczyną braku apetytu może być:
- stres,
- zmiana w otoczeniu zwierzęcia (inny rytm dnia, nowy członek rodziny, przeprowadzka),
- lęk na przykład przed drugim, dominującym psem.
Przyzwyczajenia czy awersje smakowe
Znaczenie mają też nabyte przyzwyczajenia czy awersje smakowe.
Podawana karma może po prostu nie smakować psu, tak więc przy braku apetytu zawsze najpierw warto wypróbować inny rodzaj pożywienia.
Awersje smakowe mogą rozwijać się u zwierząt w trakcie życia. Pies może utrwalić sobie skojarzenie choroby czy złego samopoczucia po przyjęciu danej karmy, nawet jeśli nie jest to z nią związane, i unikać jej w przyszłości.
Utrata węchu
Zapach pokarmu jest czynnikiem regulującym jego pobieranie, tak więc utrata węchu (na przykład zatkane wydzieliną nozdrza, lub upośledzenie węchu u psów seniorów) jak i zaburzenia smaku prowadzą do braku apetytu na drodze psychogennej.
Wtórny brak apetytu u psa
Choroby wywołujące wtórny brak apetytu rozwijają się poza mózgiem.
Schorzenia te wpływają na neurologiczne i endokrynologiczne mechanizmy regulujące uczucie głodu.
W przebiegu wielu chorób są wytwarzane substancje hamujące apetyt.
Przyczyny wtórnego braku łaknienia podzielono na 7 głównych grup.
Ból
Silny ból jest jednym z czynników wywołujących brak łaknienia poprzez hamowanie stymulacji ośrodka łaknienia na drodze neuronalnej (sygnały nerwowe blokują ośrodek głodu).
Również znaczenie mają tu psychogenne zmiany prowadzące do pogorszenia apetytu.
Podawanie środków przeciwbólowych u psów cierpiących na bóle stawowo-mięśniowe z osłabionym apetytem może przynieść znaczną poprawę w zakresie ilości przyjmowanego pożywienia.
Choroby narządów jamy brzusznej
Większość chorób dotyczących jamy brzusznej jest połączona z brakiem pobierania pokarmu.
Zaburzenia prowadzące do rozciągnięcia błon narządów, na przykład niedrożność jelit czy niedrożność żołądka, hamują apetyt i często są przyczyną wymiotów.
Nudności i wymioty wynikające z innych przyczyn również hamują łaknienie, ponieważ w mózgu znajdują się połączenia pomiędzy ośrodkami wymiotów i regulującymi apetyt.
Proces zapalny na terenie jamy brzusznej towarzyszący chorobom wątroby, trzustki, żołądka i jelit także wywołuje brak apetytu.
Jest to spowodowane pośrednio przez wytwarzane toksyny jak i bezpośrednio poprzez uszkodzenie narządów jamy brzusznej.
Również silne powiększenie macicy przy ropomaciczu lub w końcowym etapie ciąży stymulując szlaki nerwowe blokuje ośrodek głodu.
Przy ropomaciczu apetyt hamują także wytwarzane w macicy substancje toksyczne.
Substancje toksyczne
Apetyt hamują substancje toksyczne pochodzenia zewnętrznego jak i wytwarzane w organizmie na przykład przez patogenne bakterie.
Działają one bezpośrednio wpływając na ośrodek w mózgu oraz pośrednio uszkadzając narządy jamy brzusznej prowadząc do ich zapalenia i martwicy.
Bakteryjne infekcje są przyczyną braku apetytu z powodu produkcji toksyn, ale również wynika to ze współistniejącej gorączki.
Pobieranie pokarmu hamują endogenne toksyczne produkty przemiany materii powstające podczas niewydolności narządów wewnętrznych (nerki – mocznica, wątroba – podwyższony poziom amoniaku, trzustka – cukrzyca – kwasica ketonowa).
Zaburzenia endokrynologiczne
W niedoczynności kory nadnerczy, czyli chorobie Addisona, za brak apetytu najprawdopodobniej odpowiedzialna jest zbyt mała produkcja glikokortykosteroidów.
W nieleczonej cukrzycy dochodzi do rozwoju kwasicy ketonowej i wytwarzane są ciała ketonowe, co często wiąże się z zanikiem apetytu.
Podwyższony poziom wapnia obecny przy nadczynności przytarczyc, ale także przy innych chorobach na przykład nowotworowych, zwykle powoduje brak łaknienia.
Czasami przy niedoczynności tarczycy można spotkać się ze zmniejszonym apetytem, chociaż w zdecydowanej większości przypadków jest to nadmierny apetyt.
Nowotwory
Osłabiony apetyt, lub brak apetytu jest jednym z częściej występujących, czasami jedynym objawem przy chorobach nowotworowych.
Rozrost nowotworowy prowadzi do wytwarzania peptydów blokujących mechanizmy regulujące łaknienie.
Możliwe są również zaburzenia smaku, mdłości sprzyjające obniżonemu pobieraniu pokarmu.
Osłabiony apetyt prowadzi do wyniszczenia nowotworowego, czyli kacheksji.
Na rozwój kacheksji nowotworowej i brak łaknienia mają wpływ także inne czynniki produkowane przez nowotwór, takie jak:
- czynnik martwicy nowotworów,
- czynniki indukujące lipolizę i proteolizę,
- interleukiny,
- interferony.
Choroby zakaźne
Wszystkie choroby bakteryjne, wirusowe, grzybicze czy pierwotniacze mogą być przyczyną osłabionego apetytu.
Wynika to z działania toksyn bakteryjnych oraz występującej gorączki.
Podwyższona temperatura ciała, niezależnie od wywołującego czynnika, zawsze negatywnie wpływa na pobieranie pokarmu.
Pozostałe
Do pozostałych przyczyn utraty apetytu należą:
- niewydolność serca,
- długotrwałe niedożywienie,
- odwodnienie,
- pragnienie,
- wysoka temperatura otoczenia,
- choroba lokomocyjna,
- choroby ucha wewnętrznego,
- choroby autoimmunologiczne,
Rzekomy brak apetytu
Rzekomy brak apetytu wynika z utrudnionego przyjmowania pokarmu przy zachowanym apetycie.
Pies ma ochotę na jedzenie, ale uniemożliwione lub upośledzone jest pobieranie, żucie lub połykanie pokarmu.
Przyczyną są zazwyczaj choroby obejmujące jamę ustną i głowę takie jak:
- zapalenia,
- urazy,
- złamania,
- nowotwory.
Mogą to być choroby zębów (złamania, ropnie okołowierzchołkowe), zwichnięcia czy złamania żuchwy lub szczęki.
Również należy wymienić silny stan zapalny jamy jamy ustnej, gardła i przełyku, spowodowany przez zakażenia bakteryjne, ciała obce, czynniki drażniące (toksyny – mocznica, substancje chemiczne) czy choroby autoimmunologiczne.
Pobieranie pokarmu utrudniają ponadto porażenia nerwów (językowego, gałęzi żuchwowej nerwu trójdzielnego) czy mięśni odpowiedzialnych za żucie i połykanie (zapalenia mięśni, urazy, choroby autoimmunologiczne, tężec, wścieklizna).
Także zaburzenia dotyczące narządu wzroku wpływają negatywnie na przyjmowanie pokarmu.
Mogą to być schorzenia oczodołu takie jak zapalenie, ropień czy nowotwór zagałkowy, a także ślepota.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już, że brak apetytu u psa to objaw, którego nie można bagatelizować.
Jeśli jednak ten stan nie utrzymuje się długo nie ma też co panikować, ponieważ zaburzenia łaknienie mogą być równie dobrze spowodowane stresem.
Jeśli masz pytania dotyczące tego tematu, opublikuj je pod artykułem, lub na forum psy.
Witam. Mam yorka ośmiomiediecznego od trzech tygodni. Piesek był bardzo chudy, myślałam,że jak ja będę się nim opiekować , to przytyję. Jego waga to 2 kg. Ma totalny brak apetytu, karma sucha , czy mokra że sklepiku, mu nie odpowiada . Gotowaną karmę zje, ale tylko raz dziennie. Podkładanie pod pyszczek nawet plasterków szynki , czy smaczków dla psa nie działa na niego. Wczoraj zjadł może łyżkę stołowa mięsa z płatkami owsianymi, dziś nawet nie spojrzy. Słychać tylko przelewanie w brzuszku.
Pić wody również nie chce, jeśli już to z mlekiem . Był w swoim życiu odrobaczony dwukrotnie. U mnie raz. Przy niewielkiej zmianie temperatury otochenia trzęsie się,jak by mu było bardzo zimno. Caly czas by spał, trzeba go bardzo mocno zachęcać do zabawy.
Dzień dobry.
Przelewanie w brzuszku, brak apetytu, osowiałość, niewielka waga niestety ale najprawdopodobniej wynikają z przewlekłej choroby. Jednak bez zbadania pieska trudno jest mi powiedzieć jakiej konkretnie. Mogą to być zaburzenia żołądkowo-jelitowe, nieprawidłowe wchłanianie, kłopoty z trzustką, ale także choroby wątroby, serca czy po prostu silne zarobaczenie. Dwukrotne odrobaczenie ośmiomiesięcznego pieska to zdecydowanie za mało. Teoretycznie przyczyną mogą być także problemy behawioralne, stres. Nie wiem gdzie spędził piesek pierwsze miesiące swojego życia i jak był traktowany. Na razie jednak należy wykluczyć podłoże chorobowe, i dopiero jeśli okaże się, że piesek jest zupełni zdrowy myśleć o terapii behawioralnej. Proszę więc tymczasem koniecznie udać się do lekarza weterynarii.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.
Owczarek Pomocy nie chce jeść nic na ręku troche karmy i nic
Pije wode duzo ciepły nosek
Dzis zauważyłam ze zjadł i za chwile wyżygał
Dzień dobry.
Opisywane przez Panią objawy powinny skłonić do jak najszybszej wizyty u lekarza weterynarii. Ciepły nos o niczym nie świadczy, jednak brak apetytu i wymioty mogą świadczyć o zatruciu pokarmowym, o połknięciu ciała obcego i zaburzeniach w opróżnianiu żołądka, zaburzeniach w obrębie perystaltyki jelit, dysfunkcjach narządów wewnętrznych. Owczarki są szczególnie predysponowane do wystąpienia skrętu żołądka – wtedy każda minuta jest na wagę złota. Proszę się udać do lekarza i poprosić o zbadanie pupila. Im dłużej zwleka Pani z wizytą, tym bardziej może pogarszać się stan pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Moj siedmioletni bernenczyk od miesiaca je malo a ostatnio juz nic. Schudl 5 kg w 6 tygodni. Weterynarz dal mu zastrzyki i kazal dac karme Digestive care oraz tabletki na odrobaczywienie. Powiedzial ze jak po paru dniach nie przejdzie to mozliwe ze ma nowotwor. Czy sa jakies objawy nowowtworu poza brakiem apetytu i biegunka? Szukam pocieszenia…
Dzień dobry.
Faktycznie opisywane przez Panią objawy są niepokojące, obniżenie apetytu oraz utrata wagi zawsze powinny skłonić do wizyty u lekarza weterynarii. Zgadzam się, że w sytuacji problemów żołądkowo-jelitowych warto najpierw odrobaczyć pacjenta, odpowiednia, lekkostrawna dieta jest również bardzo ważnym aspektem rekonwalescencji. Owszem, berneńskie psy pasterskie są rasą, u której choroby nowotworowe występują szczególnie często, jednak byłabym ostrożna w doszukiwaniu się choroby nowotworowej w objawach występujących u Pani pupila. Myślę, że warto byłoby wykonać psu badanie krwi – pozwoli to ocenić wydolność pracy narządów wewnętrznych, wzrost niektórych parametrów faktycznie może wskazywać na toczący się w organizmie proces nowotworowy. Objawami, które skłaniają do rozważania o chorobie nowotworowej są najczęściej pogarszające się wyniki krwi – rozwijająca się anemia, leukocytoza, podwyższone parametry fosfatazy alkalicznej (ALP) lub innych parametrów biochemicznych (wtedy mamy przypuszczenie lokalizacji guza pierwotnego). Powiększenie obrysu brzucha oraz węzłów chłonnych obwodowych również powinno zaniepokoić lekarza prowadzącego i skłonić do przeprowadzenia dodatkowych badań. Guzki pojawiające się na ciele oraz nagła zmiana zachowania pupila także powinny zaniepokoić właściciela. Kolejnym krokiem powinno być przeprowadzenie badania USG, aby sprawdzić, czy w jamie brzusznej nie dzieje się nic niepokojącego, czy wygląd narządów wewnętrznych nie odbiega od przyjętych norm.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziekuje bardzo za wyczerpujaca odpowiedz. Moj bernenczyk Eltony wyglada jakby mial depresje. Wyniki morfologi w normie, pojawila sie lekka anemia ale to chyba normalne przy anoreksji, USG nie wykazalo nic niepokojacego, parametry biochemiczne tez sa w normie. Nie ma powiekszonych wezlow chlonnych i nie widac zeby go cokolwiek bolalo. Odwiedzilam 3 weterynarzy i kazdy tylko zgaduje, moze watroba, moze nowotwor kosci, moze zapalenie klebuszkow nerkowych?? Guzki odkrylismy we wrzesniu i dalej sa male, nie zmieniaja sie, ani piesek wtedy sie nie zmienil. Lekarze podejrzewali tez teraz na poczatku jakas chorobe odkleszczowa, ale wyniki badan to wykluczyly. Dostal kroplowki wzmacniajace, antybiotyk i APTOBALANCE na biegunke. Teraz juz nie ma biegunki, ale dalej nie chce jesc. Karmie go na sile czasami. Czasami zaglada do miski i troche zaczyna jesc, a potem powoli odchodzi od miski. Malo chodzi, jest apatyczny, czesto spi lub lezy, nie bawi sie z naszym drugim pieskiem. Co robic??
Dzień dobry.
W poprzednim poście nie wspomniała Pani o guzkach – gdzie one są? Ile konkretnie ich jest? Czy była z nich pobierana biopsja cienkoigłowa lub wycinkowa? Należy je zdiagnozować i zobaczyć, z czym tak naprawdę mamy do czynienia. Nawet w przypadku drobnych zmian, uczucie bólu potrafi mocno zaburzyć spokój pupila. Czy pies miał sprawdzane zęby? Czy w jamie ustnej nie znaleziono żadnych dolegliwości? Fakt, że pupil podchodzi do miski świadczy o tym, że odczuwa on głód, chce zjeść. Pytanie, czy nic mu w spożywaniu posiłku nie przeszkadza. Nie wszystkie choroby odkleszczowe da się w łatwy sposób wykryć – przykładowo borelia potrafi lokalizować się w narządach miąższowych i tylko okresowo pojawiać we krwi krążącej. Obawiam się zatem, że nigdy do końca nie można wykluczyć chorób odkleszczowych u pacjentów, którzy gorzej się czują. Myślę, że warto by się przyjrzeć bliżej guzkom, o których Pani wspomniała. Dodatkowo, proszę porozmawiać ze swoim lekarzem prowadzącym o środkach pobudzających nieco apetyt, oczywiście o ile z jego zębami wszystko będzie w porządku.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam suczkę 9 miesięcy owczarek podhalański. Uwielbia wszystko gryźć nie jestemy w stanie upolować psa przez cały dzień. Od ok 3dni mniej je pije dużo śpi ma spowolnione ruchy uszy są blade ale ciepłe błony są jasno różowe. Proszę o radę
Dzień dobry.
Rozumiem, że problem dotyczy zmiany w zachowaniu pupilki, tak? Czy przeszła już swoją pierwszą cieczkę? Opisywane przez Panią objawy oraz wiek pupilki sugerują, że może jej się zbliżać pierwsza cieczka – czasem młode dziewczęta przechodzą ją dość ciężko, z objawami gorączki, słabym apetytem, niechęcią do jakiejkolwiek aktywności. Jeśli jednak pupilka przeszła już pierwszą cieczkę, warto zaobserwować, czy wypróżnia się bez żadnych zaburzeń. Brak apetytu i osowiałość w połączeniu z energicznym charakterem mogą sugerować zjedzenie jakiegoś ciała obcego, albo czegoś nie do końca jadalnego. W takich sytuacjach koniecznie należy skonsultować się z lekarzem weterynarii – ciała obce w zależności od rodzaju i średnicy, mogą być wydalone, ale jeśli są sporych rozmiarów, może być niezbędny zabieg. Z pewnością, jeśli zachowanie pupilki Panią niepokoi, dobrze jest udać się na wizytę kontrolną.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. Bardzo proszę o pomoc. Pies kundelek maly, wiek 11lat, niekastrowany. Od czerwca spadek masy ciała z zachowanym apetytem. Po wizycie u lekarza odrobaczony. Od lipca caraz slabszy apety. Leczony na watrobe, bez rezultatow. Obecnie dziennie zjada 5-20gram jedzenia (tego na co ma ochote, same smakolyki gotowane lub smazone mieso, jajka, ryby, nic innego niechce), albo 2-3dni nic nieje. Waga obecna 5kg skrajnie wychudzony. Aktualne wyniki badan: usg watroba lekko powiekszona, duzy przerost prostaty krew: parametry watrobowe lekko podwyższone, trzustka ok, nerki ok, anemia, lekki stan zapalny w organizmie, temp obnizona, odwodnienie które pomimo kroplowek nie ustępuje. Zęby ok. Brak biegunki i wymiotow (wymiotowal tylko po miesie drobiowym, już go nie dostaje). Kal normalny w bardzo małej ilości, chyba ze nic nie zje wtedy suchy bobkowaty. Piesek wesoły i aktywny, ale nieje, cieszy sie na widok jedzenia ale powoacha i nie zje. Dostanie cos innego tez powacha i nie zje. Dopiero czasami za 5-6 rezem cos z podanych roznych przymakow zje ale w bardzo znikomej ilosci. Od 2 dni nie pije wody, dzis dostal mleko wypil. Bardzo prosze o pomoc. Aktualnie co dziennie jeździmy na kroplowki do lekarza.
Dzień dobry.
Zacznę od tego, że jeśli pies ma tak zróżnicowaną dietę, spożywa smażone mięso, dostaje ludzkie jedzenie i przysmaki – wcale się nie dziwię, że nie chce jeść karmy zalecanej przez lekarza weterynarii. Karmy weterynaryjne mają spełniać określone funkcje i są elementem uzupełniającym leczenie, mają działać terapeutycznie na pacjenta, ale niestety nie są zbyt smakowite dla zwierząt. Jeśli pies wie, że po dwóch dniach głodówki i patrzenia smutnymi oczami na opiekuna dostanie coś lepszego – będzie tak właśnie robił. Z tego co Pan wspomniał, w USG zauważono powiększenie wątroby, może mieć to związek z takim właśnie modelem żywienia. Pies powinien dostawać karmę niskotłuszczową, z dodatkiem przeciwutleniaczy, mokrą lub suchą. Napisał Pan również o prostacie. Jest to gruczoł, który bardzo często powiększa się u niewykastrowanych samców. Bardzo ważne jest monitorowanie tej przypadłości, bardzo często u takich psów zdarzają się nowotwory prostaty i jej powiększenie właśnie z tej przyczyny. Rozrost prostaty jest dość bolesny – uciska na jelito, może powodować ból i dyskomfort w obrębie jamy brzusznej. Kastracja (farmakologiczna lub chirurgiczna) może spowodować zmniejszenie gruczołu. Mimo wszystko przyjrzałabym się również nieco dokładniej zębom pupila – niechęć do jedzenia mimo pozornym jego zainteresowaniem, może wskazywać na fizyczną niemożność spożywania posiłków. Psy, które mają kamień nazębny i choroby dziąseł zachowują się właśnie w taki sposób, czyli są zainteresowane, cieszą się, gdy zbliża się pora posiłku, ale go nie jedzą. W przypadku zauważenia kamienia, należy rozważyć sanację jamy ustnej oraz wykonanie RTG stomatologicznego, aby upewnić się, że korzenie zębów pupila są również w dobrym stanie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Piesek dostaje właśnie to jedzenie bo gotowej karmy nie zje. Żywiony jest tak od czasu gdy przestał jeść gotową sucha bądź mokra karma. Lekarz polecił dawać mu coś co zje byle co kolwiek zjadł. Zęby były sprawdzane 5-6krotnie także było RTG wszystko jest w porządku. Piesek jest w stanie skrajnie krytycznym kastracja nie jest możliwa z tej przyczyny, lekarz mówi że nie przeżyje zabiegu. Waga psa przed chorobą 12 kg obecnie 5kg. Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu mój pies zaczął więcej pić, potem miał ropień gruczołu przy odbycie i temperaturę. Po leczeniu antybiotykiem przestał jeść tyle co zazwyczaj. Widać, że jest głodny, zwłaszcza po południu, ale Sącza jedzenie i odchodzi. Trzeba go zachęcać różnymi przekąskami. Weterynarz radzi poprawić próbkę moczu, ale to ciężka sprawa (pies przestaje sikać, kiedy widzi pojemnik). Proszę o podpowiedź.
Dzień dobry.
Przede wszystkim, proszę nie podawać psu przysmaków, gdy nie chce jeść – to bardzo mądre zwierzęta, jeśli pies wie, że podczas grymaszenia dostanie coś smacznego, to nie będzie chętnie jadł zwykłego pożywienia. Powinien jeść swoją karmę, ale ważne, by karma nie zalegała w misce – jeśli jej nie zje, proszę schować porcję pożywienia aż do następnego posiłku. Jeśli chodzi o możliwe przyczyny braku apetytu, jest ich bardzo wiele, począwszy od problemów stomatologicznych (kamień nazębny, choroby dziąseł, ciało obce wbite w język, w podniebienie), poprzez niedrożność przewodu pokarmowego, skończywszy na problemach metabolicznych, takich jak podniesienie poziomu mocznika, kreatyniny. Jeśli lekarz zasugerował badanie moczu, warto je wykonać. Psy często niechętnie oddają mocz do pojemnika ale jest kilka sposobów, by to “obejść” – czasem podłożenie chochli jest pomocne, czasem dobrym pomysłem jest przymocowanie plastrem woreczka plastikowego do prącia i pozyskanie próbki moczu w ten sposób. Kolejnym krokiem, jaki warto podjąć to badanie krwi pupila, dostarczy ono wielu informacji o stanie zdrowia psa.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam pieska kundelka, lat 13. Od kilku dni nie chce jeść za bardzo, oddycha szybko ale krótkimi wdechami. Czekamy na wyniki z krwi. Widać po niej, że jest nieswoja. Jak jej pomóc, żeby troszkę coś więcej zjadła ? Jest na suchej karmie, ale obiady ma domowo gotowane, np kurczak, albo szyja z indyka do tego marchewka o ryż.
Dzień dobry.
Szyje indycze są absolutnie nieodopowiednim pożywieniem dla psa – mają wiele bardzo drobnych i ostrych kostek, które z łatwością mogą przebić jelito, żołądek, spowodują ogromny ból i cierpienie zwierzęcia. Wyjątkiem jest mięso z szyjek, kompletnie oczyszczone z kości. Brak apetytu może być związany ze schorzeniem, które trapi Pani pupila, dobrze, że zdecydowała się Pani na wykonanie badania krwi. Myślę, że do czasu ich otrzymania, warto zachować ścisłą dietę – skoro nie wiadomo, co wywołało złe samopoczucie, nieodpowiednia dieta może zaszkodzić pieskowi (na przykład podawanie tłustego mięsa pogorszy stan zdrowia przy zapaleniu trzustki). Proszę nie wprowadzać żadnego nowego pożywienia, chyba, że z zalecenia lekarza prowadzącego. Nowa karma może spowodować kolejne zaburzenia żołądkowo jelitowe, nie będzie Pani wiedziała, czy to objaw choroby, czy raczej efekt nowej karmy. Aby podnieść smakowitość jedzenia, które pies zwykle spożywa, warto je podgrzać albo zalać ciepłym chudym bulionem.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam
Nie jestem pewna czy w tej sytuacji powinnam się martwić, może będzie pani w stanie doradzić – 11miesiecy akita japońska. Psiak zwykle był okropnym glodomorem, około 8-9 miesiąca życia zaczął dawkować sobie karmę i jeść dużo spokojniej, w wolniejszym tempie. Od kilku dni strasznie wybrzydza przy jedzeniu, aczkolwiek do tej pory jadł jeśli dodałam jajko, odrobinę marchewki czy banana do karmy tak jakby lekko urozmaicone posiłki działały. Obecnie przestał jeść w ogóle. Wczoraj wieczorem i dziś rano nie chciał zjeść karmy więc stosujemy polecona przez hodowcę 3dniowa głodówke (oczywiście dostaje miskę jednak jeśli zdecyduje się nie jeść, miska znika). Informacje dodatkowe
– ostatnia wizyta weterynaryjna 17.03 (badanie brzuszka ok, wyniki krwi książkowe)
– niewiele zmieniło się w dobowym rytmie psa (mąż jedynie zmienił pracę nocną na dniówki)
– brak apatycznosci – psiak chętnie chodzi na spacery, sam na nie zaprasza, szaleje na ogrodzie i również zaprasza tam do zabawy
– w ostatnim czasie wykonane były testy alergiczne z podejrzeniem alergii na łososia i drób – z tego względu lekko obawiam się póki co zmiany karmy
– psiak chętnie je przysmaki treningowe podczas treningu, prosi o nie, prosi o nasze jedzenie czy swoje przysmaki
– wiem że jest kilka suczek w okolicy właśnie przechodzących cieczkę
Czy brzmi to jak powód do zmartwienia? Zastanawia mnie fakt że chętnie jadlby wszystko wokół, poza swoją karma… Czy może być to zwyczajne znudzenie? Rowniez niedawno wykonane badania z dobrymi wynikami, psiak jest też regularnie odrobaczany… jeśli sytuacja nie zmieni się do wtorku pójdziemy oczywiście ponownie do weterynarza. Z góry dziękuję
Będę wdzięczna za poradę.
Dodam informacje na bieżąco – ostatni posiłek piesek zjadł w całości z tym że był on dawkowany garsciami podczas spaceru oraz pozniej w domu w ramach wykonywanych polecen typu siad, podaj łapę itd. czy może to oznaczać nie znudzenie samym jedzeniem a może forma w jakiej jedzenie występuje? Tak jak w artykule, tzn że pies musi w naturze na jedzenie zapracować/zdobyć je. Jakie kroki warto podjąć w takiej sytuacji? Pozdrawiam
Dzień dobry.
U wielu psów występuje tak zwane znudzenie posiłkami. Psy ras pierwotnych mają zdecydowanie silniejsze instynkty, niż reszta ras, w związku z tym podchodzenie do miski i jedzenie jest dla nich mało atrakcyjne. Niektóre posiłki warto podać w formie smakołyków, na spacerach czy jako forma nagrody za poprawnie wykonaną komendę. Warto też wykorzystać suchą karmę w kuli smakuli, albo do maty węchowej, aby pies musiał się trochę wysilić do zdobycia pożywienia. Jeśli chodzi o samą karmę, proszę zwrócić uwagę, czy pożywienie, jakie pies przyjmuje nie jest już stare – karma powinna być otwarta maksymalnie 2 tygodnie, po tym czasie jełczeją tłuszcze w niej zawarte, może też dochodzić do rozwoju roztoczy w karmie. Warto kupować małe opakowania, a w przypadku dużych – mrozić odmierzone porcje jedzenia. Jeśli jednak spadek apetytu dotyczy także ochoty na przekąski i nie będzie Pani w stanie skusić psa do jedzenia, wskazane jest skontrolowanie stanu zdrowia u lekarza weterynarii. Brak apetytu może mieć związek z cieczkami w sąsiedztwie, jednak może też sugerować wiele schorzeń (od zapalenia żołądka, po zjedzenie ciała obcego i niedrożność przewodu pokarmowego), warto się upewnić, czy pupilowi nic nie dolega.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
potrzebuje pomocy. Mam psa sznaucera miniaturę ma on 11 lat. Problem tkwi w tym że piesek od 2 miesięcy nie chce jeść, zaczęło się to wymiotami po spożyciu jakiegoś posiłku. Całe życie był karmiony sucha karmą dobrej jakość , która co jakiś czas była zmieniana w smaku. Od 2 miesięcy jest pod stałą lekarza i od tego momentu zostały przeprowadzone badania takie jak: USG które wykazało przewlekły stan zapalny, badania morfologiczne (pełne badanie morfologiczne), próby wątrobowe. Najważniejszym badaniem które miało rozwiać wszelkie wątpliwości była biopsja (wątroby) z padaniem hispatu (brak Nowogrodu , marskości wątroby) natomiast wyszło narastanie tkanki łącznej. Obecnie pies jest na leczeniu sterydem ale do tego dołączyła się żółtaczka. Pies dalej po 2 miesiącach kroplówek, sterydu i antybiotyków nie chce jeść ani jedzenia gotowanego pod niego, karmy suchej i mokrej. Natomiast przysmaki nie ważne czy twarde czy nie zjada z jak największym apetytem. To co go podtrzymywało przez ostanie 2 tygodnie to sucha bułka i na sile wpychają karma. Zapomniałam wcześniej dodać że normalna waga psa to 10.600 a teraz wacha się między 9.300 a 9.600. Proszę o pomoc bo żaden weterynarz nie ma pomysłu jak zachęcić psa do jedzenia i co spowodowało taki upadek na zdrowiu.
Dzień dobry.
Czy poza próbami wątrobowymi, były oznaczane jakiekolwiek inne parametry biochemiczne? Lipaza dggr, parametry nerkowe, jony? Rozumiem, że w badaniu USG nie zostały zauważone żadne zmiany na śledzionie lub w żołądku? Wykluczono obecność ciała obcego w przewodzie pokarmowym? Domyślam się też, że w jamie ustnej pupila nie ma silnego stanu zapalnego, kamienia nazębnego i zmian periodontycznych? Schorzenia jamy ustnej są bolesne, mogą wywołać znaczny jadłowstręt, a przy dużych ilościach kamienia nazębnego, ogromna ilość bakterii wpływa na stan całego organizmu. Wspomniała Pani, że pies je chętnie przysmaki, co sugeruje, że nie ma fizycznych przeszkód w spożywaniu pokarmów, ma jakąś chęć do jedzenia. Przysmaki nie zastąpią mu pełnoporcjowej karmy, proszę z nich bezwzględnie zrezygnować. Domyślam się, że wdrożona została dieta dla psów, cierpiących z powodu zaburzeń w funkcjonowaniu wątroby, tak? Nie jest to smaczna karma, psy niechętnie ją jedzą. Sterydy zazwyczaj znacząco zwiększają apetyt pacjentów, sprawiają, że pojawia się ogromna chęć do jedzenia, tym bardziej dziwne jest zachowanie Pani pieska. Jest Pani pewna, że nikt z domowników, sąsiadów nie dokarmia pupila? Mam nadzieję, że uda się ustalić przyczynę jego niechęci do jedzenia.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, mam problem z dogiem niemieckim, suczka ma rok, do tej pory nie dostała cieczki, cierpi na chorobę Wildebrandt’a, w jakim stopniu nie stwierdzono, od tygodnia odmawia przyjmowania pokarmu, karma zmieniona 3 razy, pojawiły się wybroczyny na skórze tułowia, pierwsze dni jadła mało, ale jadła, obecnie 3 dzień odmawia całkowicie, lekarz nie znalazł niczego niepokojącego poza alergią skórną na poprzednią karmę z łososiem, wodę piję normalnie, stolec w normie, pies wesoły, żywotny jednak coraz chudszy, co robić i co może być przyczyną takiego stanu?
Dzień dobry.
Przyczyn braku apetytu u psów jest wiele. Z pewnością warto wykluczyć obecność ciała obcego w żołądku, silnego stanu zapalnego jelit, żołądka, a także zatrucie pokarmowe. Warto też wykonać badania krwi (w tym oznaczyć lipazę dggr) a także badanie USG jamy brzusznej, aby upewnić się, że w narządach miąższowych nie ma żadnych zmian Zbyt częste zmiany karmy są zdecydowanie niewskazane dla psów, które cierpią z powodu alergii pokarmowej – jeśli wie Pani o karmie, która nie uczula pupilki, proszę ją stosować, bez żadnych urozmaiceń. Choroba von Wildebrandt’a może być tylko jednym ze schorzeń, które trapią Pani pupilkę, dlatego nie zwlekałabym z wykonaniem badań. Jeśli chodzi o cieczkę, psy ras dużych i olbrzymich mogą dojrzewać nieco później, pierwsza cieczka powinna się pojawić do 18 miesiąca życia. Jednak przy wykonywaniu badania USG, warto upewnić się, czy jajniki i macica pupilki mają prawidłową budowę.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję Pani doktor za odpowiedź, na tą chwilę wygląda tak sytuacja, pies po wstępnych oględzinach u specjalisty, nie stwierdzono ciał obcych w przełyku, czekam na wyniki krwi, załączyłam zdjęcie wybroczyny, wyglądają jak wylewy skórne pokryte strupem, na tą chwilę pies nadal odmawia karmy, to trwa już ponad tydzień, co drugi trzeci dzień decyduje się na gotowanego kurczaka, ale musi być ciepły, kurczaka z dodatkami typu ryż czy nie daj Boże karma wypluwa, od dwóch dni decyduje się również na suszone piersi z kurczaka, raz zjadła dwie surowe nogi od kurczaka obrane z kości, ale to przecież nie ma witamin, a co drugi dzień to za mało więc żebra i kręgosłup zaczynają się już wyraźnie rysować w jej sylwetce. Nadal radosna, wszędzie jej pełno. Lekarz nie podjął się prześwietlenia psa ze względu na gabaryt suni dużo większy niż maszyna rtg, czekamy na wyniki krwi i wtedy dopiero lekarz będzie szukał dalej.
Dzien dobry,mam owczarka niemieckiego 4 m-c od kilku dni dużo mniej je ostatnie dwa dni były tragiczne z jedzeniem udałam się z nim do lecznicy lekarz stwierdził że mo ze to być bolerioza dostała antybiotyk plus zastrzyk na poprawę apetytu faktycznie wieczorem zjadła swoją porcję karmy na drugi dzień jedzenie tez wyglądało dużo lepiej kolejna wizyta u wet kolejne zastrzyki plus tabletki na trawienie i na tym zakończono leczenie wrazie jakiś objawów przyjechać dzisiaj jest trzeci dzień od diagnozy ranna porcja karmy zjedzona do połowy druga część karmiona z ręki pije dużo szynki nie zje ale parówkę chętnie sierść matowa boki zapadnięte jest mniej aktywna ale może to wpływ pogody szczepienia kompletne dwa razy odrabaczana ostatno w kwietniu może jeszcze raz powinnam ja odrobaczyć?
Dzień dobry.
Do 6 miesiąca życia należy odrobaczać zwierzę co miesiąc, po 6 miesiącu życia odrobaczać powinno się raz na 3 miesiące. Pies, który przebywa na zewnątrz, powinien być zabezpieczony przeciwko pasożytom zewnętrznym, a więc pchłom i kleszczom. Obecna pogoda sprzyja inwazji tych ostatnich, a mogą one być wektorem boreliozy, babeszjozy, anaplazmozy – są to choroby, które mogą być śmiertelne dla tak młodego psa. Brak apetytu jest zawsze niepokojący, zwłaszcza u szczeniąt. Zaznaczę na początku, że pies w tym wieku powinien jeść pełnoporcjową karmę dla szczeniąt, a nie szynkę – w wędlinach jest za dużo soli, za mało minerałów i witamin. Jeśli pupilka nie była zabezpieczona przeciwko pasożytom, zdecydowanie warto wykonać test na choroby odkleszczowe aby w razie potrzeby wdrożyć odpowiednie leczenie. Wskazane jest też wykonanie badań krwi i USG jamy brzusznej, aby wykluczyć ewentualne zaburzenia w drożności przewodu pokarmowego i dysfunkcje narządowe. Pies w tym wieku wymienia zęby – możliwe, że pupilka cierpi z powodu zapalenia dziąseł.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam serdecznie
Czytając oraz szukając w wielu miejscach informacji oraz pomocy natrafiłam na ten artykuł.
Od 2 miesięcy mamy Yorkshire terrier chłopak prawie 7 miesięcy.
Z informacji od chodowcy był najmniejszy z miotu lecz nie ostatni. Mama 2,5kg ładnie zbudowana ojciec tylko że zdjęcia, waga nieco mniejsza.
Problem z jego jedzeniem był właściwie od początku zjadał może 1/4 dziennej porcji karmy którą dostaliśmy w wyprawce Taste off the Wild.
Zdecydowaliśmy udać się na kolejne odrobaczenie i zrobiliśmy badanie krwi w normie.
Problem się pogłębia na tyle że zdecydowaliśmy się zmienić karmę tyle że mamy już 6 różnych suchych i ze 4 mokre w domu i żadnej nie je ze smakiem z miski wcale.Sladowe ilości znikają podczas zabawy lub ręki lub zabawek.
Piję wodę, bawi się uczy bardzo szybko na początku za smaczki które jako jedyne znikały ze smakiem, ograniczyłam do 3 sztuk wielkości małego paznokcia ze względu żeby nimi się nie najadał.
Próba gotowania mięska z ryżem i marchewką przeszła tylko raz.
Wiem że nie mogę sobie pozwolić na głodówki bo to szczeniak ale już nie mam siły prosić o to żeby coś zjadł.
Zdążylo się że nawet może 3 razy że rano wymiotuje pianą raczej z głodu.
Mimo to może wydaje się to śmieszne robi zwarte zdrowe kupki do 3 razy dziennie.
I jeszcze jedno pytanie w jakim wieku możemy wykastrować psiaka. Dodam iż nie zeszło mu jedno jądro i weterynarz nie wie gdzie jest nie jest wyczuwalne może być w jamie brzusznej kazali jeszcze zaczekać.
Może Pani Jadzia mielą pomysł na niejadka.
Dosmaczanie również nie przynosi efekty ani olejem z łososia ani żwaczami wołowymi sproszkowanymi ani niczym.
Mieliśmy Bernardyna i setera irlandzkiego ale kłopotów z jedzeniem nie było z żadnym psiakiem takiego jak z tym gagatkiem ręce opadają
Czy ma Pani jakieś rady
W tej chwili waży 1,5 kg
Dzień dobry.
Jak sama Pani wyczytała z artykułu, brak apetytu może mieć różne podłoże, dlatego warto wykluczyć najpierw wszystkie choroby, które mogą wpływać na odczuwanie głodu i apetyt. Wspomniała Pani że wyniki były w normie – domyślam się, że wykluczone zostało zespolenie wrotno oboczne, niewydolność trzustki, czy został także oznaczony poziom witaminy B12 i kwasu foliowego? Są to markery prawidłowego funkcjonowania jelit, warto sprawdzić te parametry, gdy dochodzi do jakichkolwiek problemów z trawieniem i wchłanianiem. Warto wykonać USG jamy brzusznej – w czassie tego badania zostanie znalezione jądro, będzie też można ocenić, czy narządy wewnętrzne są w prawidłowy sposób ukształtowane. Czasami jedzenie podawane w misce, w czasie posiłków, jest zwyczajnie nudne, pies nie jest nim zainteresowany. Karmę warto wtedy ukryć w macie węchowej, w kuli smakuli, w kongu lub innych zabawkach, tak, aby pies musiał się wysilić do zdobycia pożywienia. Jedzenie można podawać też na spacerach, jako nagrodę. Co do optymalnego terminu kastracji, proszę porozmawiać na ten temat z lekarzem prowadzącym. Z jednej strony, jądro, które nie zstąpiło powinno być usunięte w miarę możliwości do skończenia 1 roku życia, z drugiej strony, w przypadku psów lękliwych, wykazujących agresję lub inne zaburzenia behawioralne, warto poczekać z zabiegiem, dlatego najlepiej, jeśli najlepszy pod kątem zdrowotnym termin kastracji, ustali z Państwem lekarz prowadzący.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam. Mam yorka 18 letnia, nic nie chce jeść już kilka dni, nie wstaje , za bardzo długo śpi. Strasznie często sika w domu. Całe życie sie nauczył karmę dla yorka. Słyszę mu z głodu brzuszki. Ale odmawia jedzenie karmę. Pije wodę 1 raz dziennie. Nie wiem co to mu sie dzieje. Jak wstaje to przewraca się i ledwo nie stanie na nogiach. Proszę o radę
Dzień dobry,
Opisane przez Panią objawy, są bardzo niepokojącymi symptomami dla starszego pieska, które mogą zwiastować niewydolność nerek, chorobę wątroby czy poważny stan zapalny dziejący się w organizmie. Polecam bez zwłoki skontaktować się ze swoim lekarzem weterynarii i umówić pieska na wizytę ponieważ zwierzę pilnie potrzebuje pomocy. Prawdopodobnie niezbędne do postawienia jednoznacznej diagnozy będzie wykonanie badania krwi ( przede wszystkim biochemicznego, które powie o wydolności nerek i wątroby) oraz badania USG jamy brzusznej, które umożliwi chociażby wykluczenie zmian o charakterze nowotworowym. Starszego pieska z objawami ospałości warto skonsultować z kardiologiem weterynaryjnym, aby wykluczyć ewentualną niewydolność serca.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla psiego seniora, lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów
Dzień dobry,
z wielkim zainteresowaniem przeczytałam artykuł szukając odpowiedzi do historii mojej suni, ale opowiem co jej dolega a mnie martwi.Nuka jest sznaucerką miniaturową ,ma 10lat,u nas jest 2,5 roku.Wagę utrzymuje 8,5kg.Nie chce jeść,Muszę ją karmić z ręki (na początku posiłku).Otrzynuje karmę z puszki Intenstinal VETExpert lub Sensible GoldSelect oraz w obiad Hypoalergic RoyanCanin.Teraz coraz częściej gotuję kurczaka farmowego (eco) lub wołowinkę.Początek karmienia jest na siłę przez zaciśnięte zęby.Jak posmakuje to potem je sama.Daję co jakiś czas ACID Balance i Hepatiale Forte bo ma przelewanie w brzuszku i je trawę na podwórku.Uwielbia przysmak Kostki z wapniem (ActivPet).Sunia jest wysterylizowana 2 lata temu i wówczas miała czyszczone zęby.Miała też usuwane 3 guzki na listwie mlecznej.Ostatnio w marcu tego roku miała robione kompleksowe badania krwi,kału,USG brzucha.Wszystko prawidłowe poza HGB-21,20,MCH-25,90,HCT-61,30 i w elektrolitach potas 6,13mmol/L.Szczepienie,odrobaczanie i odpchlanie ma w obow.terminach.Proszę mi podpowiedzieć jak mam Nukę karmić,żeby to nie była męka dla niej i dla mnie,Może jeszcze jakieś badania Dziękuję.Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry.
Proszę sprawdzić stan uzębienia pupilki. Nawet niewielka ilość kamienia nazębnego może przeszkadzać przy jedzeniu i powodować silną bolesność w trakcie posiłków. Sanacja jest zabiegiem doraźnym, zatem jeśli po sanacji nie wprowadziła Pani regularnego, codziennego czyszczenia zębów, kamień może już być uformowany. Przypomnę też, że nie ma preparatów, które w bezpieczny sposób usuną kamień, nie uszkadzając dziąseł i zębów, zatem jeśli zauważy Pani kamień nazębny, należy ponownie wykonać sanację i od razu po zabiegu przyzwyczaić pupilkę do czyszczenia zębów. Co do samego apetytu, dorosły pies może jeść raz dziennie. Proszę sprawdzić, przez jaki czas pupilka nie będzie chciała jeść, czy będzie to parę godzin, dzień, półtora – może się okazać że karmienie z ręki jest zbędne, głód jest przecież najlepszą przyprawą, jak mówi stare powiedzenie. Jedzenie nie może zalegać w misce, jeśli pies nie jest zainteresowany posiłkiem, miskę należy zabrać. Przypomnę też, że karmienie z ręki ma aspekt behawioralny. Czasami psom nudzi się jedzenie z miski, podawane w formie klasycznych posiłków. Warto wtedy na jakiś czas zrezygnować z miski i dawać dzienną porcję jedzenia w formie przekąsek – na spacerach, w czasie zabawy, podczas pieszczot, albo na przykład na macie węchowej, tak, by pies musiał zdobyć pożywienie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.