Decydując się na zwierzę domowe czyli najczęściej psa czy kota bierzemy na siebie liczne obowiązki wynikające nie tylko z ich utrzymania i zapewnienia odpowiednich warunków do dobrego życia ale również ponosimy pełną odpowiedzialność za ewentualne leczenie w chwili wystąpienia choroby, co będzie się wiązało z niemałymi czasem wydatkami finansowymi.
Wszyscy chcielibyśmy posiadać tylko zdrowe, pięknie wyglądające zwierzęta a na wizyty do gabinetów weterynaryjnych udawać się tylko w sytuacji szczepień profilaktycznych.
W cywilizowanych krajach zachodnich posiadanie zwierzęcia traktowane jest jako przejaw wysokiego statusu społecznego, swego rodzaju “luksus”, na który nie zawsze i nie każdy może sobie pozwolić.
Utrzymanie zwierzęcia zwyczajnie kosztuje, co trzeba bardzo dokładnie uwzględnić w comiesięcznym budżecie domowym.
Oczywiście w przypadku zdrowego, młodego psa wydajemy pieniądze tylko na profilaktykę, szczepienia ochronne czy gotową karmę dla psa, co wielokrotnie nie jest wydatkiem przekraczającym możliwości finansowe przeciętnego obywatela.
Co jednak w sytuacji gdy wystąpi choroba?
Niejednokrotnie w swej praktyce spotkałem się z bardzo smutnym podejściem do zwierząt czego wyrazem była zmiana traktowania w chwili rozpoczęcia się choroby.
Wówczas pies czy kotek przestał być maskotką, ulubionym “przyjacielem rodziny” i stał się zbędnym, rodzącym dodatkowe koszty balastem, swoistym ciężarem co niejednokrotnie było powodem decyzji o eutanazji.
Nie zawsze przecież tak być musi i wielokrotnie można pomóc swojemu chorującemu podopiecznemu poprzez odpowiednie leczenie ale także właściwe żywienie.
Może wielu chorób nie wyleczymy i przyjdzie się z nimi zmagać do końca życia co nie oznacza, że nie powinniśmy podjąć wszelkich działań zmierzających do poprawy jakości życia czy zapewniania komfortu chorowania.
Właśnie temu służy wspomaganie leczenia poprzez zastosowanie odpowiedniej, dokładnie dobranej karmy weterynaryjnej wspomagającej leczenie danej jednostki chorobowej.
O specjalistycznych, celowo dobranych i ukierunkowanych sposobach leczenia poprzez żywienie będzie ten artykuł.
Co to jest karma weterynaryjna?
Zwierzęta chorują na przeróżne choroby, których częstotliwość wzrasta wraz z wiekiem psa czy kota.
Większość z tych schorzeń jest identyczna z tymi występującymi u ludzi co nikogo chyba zbytnio nie powinno dziwić, w końcu przecież psy i koty również są ssakami.
Dotyczą one tych samych narządów i organów, pracujących z czasem niezbyt efektownie i wykazując z biegiem czasu cechy niewydolności.
Doskonale poznane mechanizmy patofizjologiczne, etapy rozwoju, postępu choroby oraz opracowane metody leczenia niejednokrotnie są przenoszone i dostosowywane do naszych zwierząt.
Oczywiście, uwzględnia się przy tym specyficzne cechy organizmu psa czy kota, jego indywidualne szlaki metaboliczne i indywidualne cechy charakterystyczne.
Dzisiaj do wielu chorób, szczególnie tych układowych, podchodzi się kompleksowo i nie ograniczamy się wyłącznie do podawania leków a więc ukierunkowanego leczenia przyczynowego ale także podejmujemy wszelkie inne działania usprawniające to leczenia i wspomagające chory organizm.
Jedną z takich uzupełniających proces terapeutyczny metod pomocy ustrojowi jest odpowiednie żywienie, które okazuje się niezwykłym ułatwieniem w walce z chorobą.
Już dawno nasi przodkowie doskonale widzieli co należy spożywać w konkretnej jednostce chorobowej, czyli:
co jeść aby sobie pomóc?
Zwierzętami troszkę mniej wtedy się zajmowano.
Dzisiaj na szczęście wiele się zmieniło w tej kwestii, co przejawia się dobrze poznanymi potrzebami żywieniowymi w przypadku danej, konkretnej jednostki chorobowej.
Wiemy doskonale co w organizmie szwankuje i jak poprzez specyficzne leczenie i dobrane żywienie pomóc chorującemu psu i kotu.
Specjalistyczne karmy weterynaryjne muszą więc uwzględniać zmienione na skutek choroby warunki fizjologiczne panujące w organizmie jak również aktualne zapotrzebowanie energetyczne wraz ze zmienionym zapotrzebowaniem na składniki podstawowe i dodatkowe.
Temu właśnie służą specyficzne karmy weterynaryjne.
Najogólniej pisząc karmy weterynaryjne są swego rodzaju ukłonem firm żywieniowych, zaspokajającym potrzebę właścicieli chorych zwierząt cierpiących na różnorodne schorzenia, zapewniając najbardziej optymalne żywienie wspomagające proces walki z chorobą.
Wspomagają tym samym proces tradycyjnego leczenia oraz rekonwalescencji.
Aby tak się jednak działo muszą zawierać ściśle określone składniki specjalnie dobierane do każdej z jednostek chorobowych z osobna.
Wytworzenie specjalistycznej diety wymaga od producenta w pierwszej kolejności bardzo dokładnej znajomości zapotrzebowania zwierzęcia w danej jednostce chorobowej co w konsekwencji pozwala dobrać w odpowiednich proporcjach dane składniki.
Bo tutaj nie wystarczy wiedzieć, że składnik “A” działa korzystnie ale trzeba również użyć go w odpowiedniej ilości i proporcji z innymi. Skomponowanie skutecznej diety weterynaryjnej nie jest zadaniem prostym.
Wielu właścicieli chorych zwierząt podejmuje samodzielnie próby leczenia poprzez przyrządzane w domu jedzenie.
Dzisiaj bowiem wiele informacji znajdziemy choćby w internecie będącym swoistą kopalnia wiedzy.
Czy to jednak wystarczy?
A może sama nawet najpewniejsza wiedza to jeszcze troszkę za mało?
Pamiętajmy, że nie tylko korzystnie wpływający składnik ma znaczenie ale również jego interakcja z innymi obecnymi w karmie:
stąd niejednokrotnie lepiej zaufać gotowej karmie weterynaryjnej, niż próbować modyfikować żywienie samodzielnie.
Karmy weterynaryjne ukierunkowane są na daną jednostkę chorobową lub grupę chorób i tylko wtedy mogą przynieść oczekiwany efekt.
Można powiedzieć, że są karmami bytowymi, w odniesieniu do żywienia naszego pupila w konkretnej jednostce chorobowej.
Są więc żywieniem specjalistycznym, nie zastępującym właściwego leczenia, ale znacznie go wspomagającym. Karmy weterynaryjne działają synergicznie z ordynowanymi lekami i czasem mogą pozwolić na zmniejszenie ilości podawanych leków (np. karma weterynaryjna hipoalergiczna stosowana przy chorobach skórnych przebiegających ze świądem).
Określenie “karmy weterynaryjne” jest więc swego rodzaju skrótem myślowym obejmującym karmy dedykowanie zwierzętom w danych, konkretnych jednostkach chorobowych.
Widzimy więc doskonale, że tzw. karmy weterynaryjne mogą być bardzo pomocne w procesie leczenia:
- wspomagać je,
- eliminować objawy,
- poprawiać komfort życia,
- zapobiegać negatywnym skutkom związanym z chorobą (np. kacheksji czy wychudzeniu),
- wydłużać życie chorych zwierząt.
Kiedy stosować karmy weterynaryjne?
Jak już pisałem, karmy weterynaryjne są specjalistycznym sposobem żywnie usprawniającym proces leczenia. Bezwzględnie nie wolno stosować ich samodzielnie bez konsultacji z lekarzem weterynarii.
Wielu opiekunom zwierząt może się wydawać, że to “tylko jedzenie” i żadnej krzywdy zwierzęciu nie wyrządzimy źle dobierając pokarm.
Takie przekonanie może być złudne, bowiem musimy pamiętać, że karmę przepisaną przez weterynarza stosujemy przez dłuższy czas.
Wprawdzie pojedyncza porcja pokarmu rzeczywiście nie spowoduje żadnych szkód (no może z wyjątkiem biegunki u wrażliwych zwierzaków) ale gdy zaczniemy karmić zwierzę przez dłuższy czas niewłaściwa karmą skutki odległe mogą być zauważalne.
Pomijając nawet względy finansowe pamiętajmy, że karma weterynaryjne zawsze z uwagi na inny skład będzie droższa od tej zwykłej bytowej.
Kategorycznie więc odradzam stosowania takich karm na własna rękę, opierając się tylko na niepotwierdzonym podejrzeniu choroby, gdyż nie uzyskamy spodziewanego efektu.
Karmy tego typu zawsze stosujemy po konsultacji weterynaryjnej poprzedzonej przeprowadzoną diagnostyką i postawieniem pewnego, trafnego rozpoznania co wiąże się również z opracowanym leczeniem.
Bez rozpoznania stosowanie karm weterynaryjnych nawet w najlepszej wierze, jest zwyczajnie błędem, którego należy się wystrzegać.
Zawsze też musimy bardzo dokładnie obserwować zwierzę żeby zobaczyć jak nowa, droga karma będzie pobierana.
Może bowiem wydać się to prozaiczne, ale abyśmy mogli zauważyć efekt żywieniowy karma musi być przez zwierze zjedzona.
Nie oczekujmy też natychmiastowego efektu zmienionego żywienia, na który z reguły trzeba poczekać około 2 miesięcy.
Jaką karmę weterynaryjną wybrać?
Nie ma jednej ogólnej i uniwersalnej diety weterynaryjnej dopasowanej dla każdego zwierzęcia, bo nawet gdy pies i kot cierpieliby na tę samą jednostkę chorobową, ich diety, choć podobne, będą się jednak różniły.
Wprawdzie mamy karmy, które pomocne mogą się okazać w danych grupach chorób (np. diety w chorobach skórnych czy diety w chorobach nowotworowych) ale jednak w większości przypadków dieta dedykowana jest danej jednostce chorobowej.
I tak możemy wyróżnić w zależności od firmy:
- karma odchudzająca,
- karma weterynaryjna gastro stosowana przy nietolerancji pokarmowej,
- karmy na problemy dermatologiczne,
- karmy dla psa i kota chorego na nerki,
- karma weterynaryjna wspomagająca serce,
- diety stosowane w rekonwalescencji,
- karmy przy chorobach stawów,
- karmy przy cukrzycy,
- karmy dla zwierząt z chorą wątrobą,
- diety dla zwierząt starszych,
- karmy wspomagających trawienie,
- karmy przy chorobach trzustki,
- karmy weterynaryjne stosowane przy chorobach układu moczowego,
- dieta wspomagająca terapię stresu,
- karmy przy problemach stomatologicznych,
- karma weterynaryjna dla szczeniaka,
- karmy w chorobach nowotworowych.
Oczywiście często w danej grupie karm istnieją jeszcze podziały na poszczególne jednostki chorobowe bo jak sami widzimy grupowanie chorób jest raczej ogólne.
Przykładowo w często występujących chorobach układu moczowego możemy mieć różnego rodzaju kryształy obecne w moczu i od tego zależy jaką konkretną karmę powinniśmy wybrać (np. karmy Hills Urinary Care C/D, Hills Urinary care U/D czy Hills Urinary Care S/D, każda na inny rodzaj kamieni).
Im bardziej karma jest wyspecjalizowana i ukierunkowana na daną konkretną chorobę, tym stosowanie jej przynosi lepszy efekt leczniczy.
W związku z tym, co podkreślam jeszcze raz, musimy bezwzględnie postawione mieć jednoznaczne rozpoznanie oparte na wszelkich dostępnych badaniach dodatkowych (w tym przypadku choćby badaniu moczu) aby zastosowana karma okazała się skuteczna.
Producenci wprowadzają z reguły na rynek opracowane receptury karm dla najczęściej statystycznie występujących jednostek chorobowych lub grup schorzeń aby produkcja takiej karmy i poniesione koszty związane choćby z badaniami się zwróciły.
Nie oczekujemy więc, że dostaniemy karmę dobra i dostosowaną do każdego rozpoznania.
Trudno sobie wyobrazić sytuację gdy przykładowo na rzadziej występującą chorobę jaką choćby jest wyłysienie symetryczne znajdziemy konkretnie dobraną karmę.
Możemy zawsze w takiej sytuacji skorzystać z “bardziej ogólnej” karmy dermatologicznej poprawiającej kondycję skóry i sierści. Poszukując karmy dla naszego pupila nie skupiajmy się tylko i wyłącznie na jednej firmie.
Dzisiaj bowiem przedsiębiorców wprowadzających na rynek pożywienie dla zwierząt jest wielu i nawet jeśli danej karmy jeden nie produkuje warto spróbować z innym. Warto sprawdzić też mniejszych producentów, oferujących często karmy naprawdę dobrej jakości.
Każda karma weterynaryjna, będąc “produktem specjalistycznym” zawiera specjalnie dobrane składniki w odpowiedniej ilości i proporcji, tak aby maksymalnie usprawniać organizm w danym problemie zdrowotnym.
Nie sposób szczegółowo omówić wszystkich rodzajów, skupię się więc na jednym przykładowym rodzaju, mając na względzie, że w przypadku każdej karmy jest analogicznie.
Analiza karmy weterynaryjnej: na co zwracać uwagę?
Kama dla psa i kota z chorą wątrobą
Zwierzęta cierpiące na różnego rodzaju choroby wątroby powinny spożywać specjalistyczną dietę wątrobową.
Jedną z nich jest karma weterynaryjna na wątrobę Royal canine Hepatic, czyli pełnoporcjowa karma dla psa i kota z chorobami wątroby.
Karma ta skomponowana przez specjalistów przeznaczona jest wyłącznie do żywienia chorego psa, któremu nie powinniśmy dodawać nic więcej do jedzenia z wyjątkiem wody do picia. Nie trzeba dodatkowo podawać witamin dla psów i kotów.
Zawiera wysoko strawne białko roślinne będące lepiej tolerowane przez chore psy (białko rozkładane jest w wątrobie co powoduje powstanie produktów ubocznych, które przez wątrobę muszą być metabolizowane i przetworzone co wiąże się z pracą).
Co ważne obniżono w niej zawartość miedzi czyli pierwiastka mogącego odkładać się w wątrobie prowadząc do dalszego jej uszkodzenia i postępującej niewydolności.
Występujące w karmie przeciwutleniacze pozwalają walczyć z wolnymi rodnikami, którym to przecież przypisuje się szkodliwy wpływ na komórki i tkanki oraz proces starzenia.
Wysoki poziom energii dostępnej w małej objętości krokiecika składającego się na karmę pozwala pokryć potrzeby zwierzęcia nie obciążając zbytnio żołądka.
Sekretem firmy pozostają także użyte w procesie produkcji atraktanty smakowe czyli substancje zachęcające psiaka do chętnego jedzenia karmy, zważywszy na często gorszy apetyt przy chorobach wątroby.
Wszystko to wzbogacone jest kompleksem witamin: A, E, D oraz pierwiastkami (żelazo, mangan, cynk, jod, selen) w ściśle opracowanych i wyliczonych przez dietetyków zwierzęcych ilościach.
Na opakowaniu każdej karmy zawarta jest również szczegółowa informacja dotycząca zalecanych dawek dobowych jakie powinno otrzymywać zwierzę w zależności od swej wagi i kondycji.
I choć dla wielu ilość podawanej karmy może wydawać się mała (niewielka objętość) to proponuje bezwarunkowo się jej trzymać, wprowadzając ewentualnie niewielkie modyfikacje wynikające choćby z aktywnego trybu życia i intensywnego ruchu.
Karmy takie są jak już pisałem wysokoenergetyczne i skoncentrowane co pozwala na podawanie ich często w niewielkich ilościach.
Podana przykładowo karma weterynaryjna dedykowana zwierzętom z chorobami wątroby ma swoje “odpowiedniki” produkty podobne, w innych konkurencyjnych firmach co pozwala zmieniać żywienie w sytuacji gdy pies czy kot nie chce jej spożywać.
Zachowujemy tutaj pełne zasady obowiązujące przy zmianie karmy, żeby nie wywołać zaburzeń żołądkowo jelitowych.
Kama dla psa i kota z niewydolnością nerek
Innym przykładem niech będzie karma weterynaryjna stosowana przy często występującej u zwierząt starszych przewlekłej niewydolności nerek.
Skupmy się zatem na najważniejszych założeniach dietetycznych jakie powinna spełniać taka karma.
Celem żywienia będzie zatem zminimalizowanie procesów katabolicznych poprzez odpowiednie zbilansowanie energii pochodzącej z białek, co wpływa na obniżenie stężenia mocznika i kreatyniny.
W niewydolności nerek to właśnie te dwie główne substancje przemiany materii odpowiadają za niekorzystne objawy azotemii.
Nie mamy wprawdzie określonych dokładnych zaleceń dotyczących zawartości białka w diecie, ale założono, że w przypadku stężenia kreatyniny powyżej 2,5 mg/100 ml i BUM na poziomie 65-80 mg/dL należy:
- ograniczyć podaż białka z pokarmem,
- polepszyć jakość przyjmowanego białka,
- zbilansować poziom tłuszczów i węglowodanów.
Psy cierpiące na przewlekłą niewydolność nerek są w stanie katabolizmu, stąd zaleca się aby karma zawierała 12-48 % łatwo przyswajalnych białek.
U kotów zalecenia mówią o 20 % energii jaka powinna pochodzić z białek.
Dodatkowo zaleca się ograniczyć w diecie stężenie kwasów omega 6 oraz zwiększenie omega 3 uważanych za hamujące procesy chorobowe.
Zaburzenie czynności nerek prowadzi do niewystarczającego wydalania fosforu i hiperfosfatemii oraz wtórnej nadczynności przytarczyc.
Przewlekłą niewydolność nerek jest chorobą, której wyleczyć w stanie nie jesteśmy, ale stosując odpowiednie żywienie możemy maksymalnie opóźniać jej postęp i tym samym wydłużać życie pacjenta.
Odpowiednio skomponowane pożywienie jest niesamowitym wsparciem leczenia tradycyjnego, z którego absolutnie nie wolno rezygnować.
Jakie normy musi spełniać karma weterynaryjna?
Skoro jak już pisaliśmy karma weterynaryjna jest karmą specjalistyczną, szczegółowo opracowaną i dobraną do danej jednostki chorobowej lub grupy problemów, to oczywiste jest, że normy jakim odpowiada są rygorystyczne.
Po pierwsze skład karmy musi być powtarzalny dla każdej z dostępnych w handlu partii, serii.
Nie może zawierać przypadkowych, ciągle zmienianych składników ale być produkowana z ściśle określonych i znanych składników.
Podlega bowiem analizie składu w laboratorium u producenta.
Generalna zasada określa, że każdy składnik musi być łatwy do zidentyfikowania (musimy znać skąd pochodzi) i odznaczać się odpowiednią, wysoką jakością.
Nie jest więc możliwe jak twierdzą czasem niektórzy, produkowanie specjalistycznej karmy z byle jakich półproduktów, czy padłych na skutek chorób zakaźnych zwierząt, nie nadających się do innego wykorzystania.
Nikt nie pozwoliłby sobie na takie nieprzemyślane i ryzykowne działanie.
Zakłady produkujące karmy muszą posiadać stosowne certyfikaty potwierdzające wprowadzenie a przede wszystkim stosowanie w praktyce zatwierdzonych procedur jakościowych.
Podlegają również ścisłej kontroli weterynaryjnej przeprowadzanej przez Inspekcję weterynaryjną.
Wszelkie te działania zmierzają do zapewnienia jak najwyższej jakości wytwarzanego produktu warunkując tym samym jego odpowiednie działanie dietetyczne.
Stosując więc specjalistyczne karmy weterynaryjne, znanych firm europejskich możemy być pewni, że żadnej szkody zwierzęciu nie wyrządzimy, a wydane przez nas pieniądze z pewnością nie będą wyrzucone w błoto.
Ile kosztuje karma weterynaryjna?
Chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że specjalistyczne karmy weterynaryjne są droższe od typowych, marketowych karm bytowych przeznaczonych dla zdrowych psów i kotów.
Użyte do ich produkcji składniki są wyselekcjonowane, specjalnie dobrane, fabryki muszą spełniać wygórowane normy, a receptury opracowane być przez dietetyków, co oczywiście musi przełożyć się na wyższy koszt karmy.
Z drugiej jednak strony możemy być pewni, że dostajemy produkt najwyższej jakości, który stosowany zgodnie z zaleceniami producenta usprawni proces leczenia danej jednostki chorobowej.
Ceny oczywiście zależą od gramatury i miejsca zakupu (w sklepach internetowych jest taniej).
I tak wahają się od dwudziestu kilku złotych za kg karmy przy zakupie worka 7 kg i kilkunastu złotych (np. 15 zł – 17 zł) za kg przy zakupie gramatury 14 kg tej samej karmy.
Im mniejsze opakowanie tym zakup droższy (w przeliczeniu za kg).
Duży worek możemy więc kupić za dwieście kilkadziesiąt złotych (14 kg), mniejszy 7 kg za sto pięćdziesiąt kilka złotych.
Oczywiście podawane przeze mnie ceny są orientacyjne i zależą od rodzaju karmy oraz miejsca zakupu.
Nie mniej jednak doskonale widzimy, że są one wyższe od zwykłej karmy za kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych za worek zakupiony w markecie.
Podsumowanie
Specjalistyczne karmy weterynaryjne stanowią dość pokaźną grupę produktów trwale zakorzenionych na rynku produktów dla zwierząt.
Są doskonałym uzupełnieniem prowadzonego leczenia farmakologicznego, zaspokajając najlepiej potrzeby chorującego psa czy kota. Uzupełniają i dopełniają tym samym proces dochodzenia do zdrowia. Zdecydowanie warto z nich korzystać mając na względzie wszystkie ich zalety. Nawet wyższa cena nie powinna nas odstraszać przed zakupem bowiem duży worek nie zostanie szybko zjedzony i na długo wystarczy.
W sytuacji choroby warto zrobić wszystko co można aby zapewnić swemu psu czy kotu, który niejednokrotnie jest traktowany jako członek rodziny, jak najbardziej kompleksowe postępowanie lecznicze.
Odpowiednie żywienie wydaje się tutaj chyba jak najlepszym rozwiązaniem.
Ale bujdy, aż nie wierzę xD
Pani lolgirl posługująca się skrzynką pocztową na buziaczek . pl, zarzuca Pani pisanie bujd lekarzowi z wieloletnim doświadczeniem, rozumiemy, że jest ku temu jakaś podstawa?
Nikt nie rości sobie prawa do nieomylności, dlatego jeśli jest Pani lekarzem/dietetykiem/ekspertem od żywienia zwierząt prosimy o informację, która część artykułu jest według Pani nieprawdziwa, przyjrzymy się jej. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy miłego dnia 🙂
Dzień dobry.
Zdecydowanie Gastro-Intestinal Low Fat. Karmy Gastro-Intestinal i Hepatic z racji posiadania większej ilości tłuszczu są przeciwwskazane. Przy przewlekłym zapaleniu trzustki wskazane jest ograniczenie tłuszczu w diecie, stąd też powstała karma Gastro-Intestinal Low Fat.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.
Dzień dobry a ja mam pytanie.pies .przewlekłym zapaleniem trzustki i zapaleniem wątroby.jaka karmę mam wybrać gastro intenstinal czy royal hepatic.prosze o odpowiedz na mail bo nie wiem czy się tu odnajdę.
Dzien dobry. Jaka karme polecilby Pan dla chihuahua z niedoczynnoscia tarczycy i lysieniem ?
Pies je obecnie Ziwi Peak i suplement na tarczyce Thyro force.
Anita
Dzień dobry.
Problemy skórne i niedoczynność tarczycy są ze sobą powiązane. Proszę pamiętać, że dopóki nie ustabilizuje Pani problemów tarczycowych, skóra nie będzie wyglądała na zdrową. Thyroforce jest suplementem diety, jest wskazany do stosowania, gdy parametry tarczycowe są w dolnej normie. Przy przekroczeniu granicy normy, należy podawać Forthyron, w dawce odpowiedniej dla masy ciała oraz stopnia niedoczynności tarczycy. Jeśli chodzi o idealną karmę, proszę dobrać taką, po której pies będzie się dobrze czuł. Idealna karma ma krótki skład, zawiera dobrej jakości mięso, dodatki mineralno – witaminowe. Pies żywiony karmą idealną czuje się dobrze – nie ma wzdęć, biegunki, ani gazów, oddaje regularnie niewielkie stolce. Psy z problemami skórnymi powinny być suplementowane kwasami omega 3 i 6 i witaminami A oraz E. Oprócz diety ważne są kosmetyki, których używa Pani do pielęgnacji skóry pupila – warto, by szampony były hipoalergiczne, po każdej kąpieli należy stosować odpowiednio dobraną odżywkę.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziekuje za odpowiedz. Max dostaje Leventa od kwietnia 2019 i stan skory nie poprawil sie, wrecz przeciwnie, dochodza nowe lysienia. Parametry tarczycowe ustabilizowaly sie,sa w normie. Powinnam mu podawac Forthyron i Levente ? A co z Thyroforce , odstawic ?
Anita
Dzień dobry.
Jeśli parametry tarczycy wróciły do normy i nie mamy już do czynienia z niedoczynnością, nie ma potrzeby zmiany Thyroforce na forthyron – tak jak wspomniałam, Forthyron jest silniej działającym preparatem, więc jeśli słabszy wystarczył do ustabilizowania pacjenta, nie ma potrzeby by go zmieniać, z pewnością nie należy go odstawiać. Niestety, nie jest mi znany preparat Leventa. Problemy skórne i wyłysienia mogą być objawem także innych schorzeń – rozumiem, że Max nie ma problemów z wątrobą ani z nerkami i jest stale zabezpieczony na pasożyty zewnętrzne? Czy wyłysienia są symetryczne, pojawiają się może w jakiś ściśle określonych partiach jego ciała? Tak jak wspomniałam, na kondycję skóry największy wpływ mają witaminy A i E, kwasy omega 3 i 6, biotyna, cynk. Znajdzie je Pani w wielu preparatach weterynaryjnych, dedykowanych psom z dysfunkcjami skórnymi. Proszę zadbać też o odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji zewnętrznej.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Leventa to sztuczny hormon tarczycy, w plynie. Wylysienie wystepuje na grzbiecie, duza plama, skora zabarwiona , oraz jeden bok psa i tylne uda, jedno wiecej. Byc moze niedoczynnosc tarczycy poszla za daleko i siersc nigdy nie odrosnie? Albo moze to Cushing? Max dostaje wszystkie wyzej wymienione suplementy.
Anita
Dzień dobry,
Prosze o poradę dot. karmienia szczeniaka golden retrievera. Jest na karmie Eukanuba Puppy. Chcemy przejśc na Royala. Jaką karmę wybrac? Maxi Puppy? Junior Large? czy dedykowaną Royal Canine Puppy? a może pozostać na Eukanubie? (to karma weterynaryjna – taką zalecił lek. wet.) – nie wiem dlaczego? Szczeniak nie mial zadnych badań, jest zdrowy. Oczywiście wiem, że najlepiej spytać samego lek.wet. I tak zrobimy lecz chcielibyśmy uzyskać opinię z innego sprawdzonego źródła. Prosze o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry.
Idealna karma dla psa powinna zawierać w swoim składzie sporo mięsa, najlepiej mięśniowego, a nie podrobowego (podroby są smaczne, ale ciężkostrawne), dobrej jakości węglowodany, dodatki mineralno witaminowe, oraz takie, które wspomagają zdrowy wzrost i rozwój stawów (chondroitynę, glukozaminę). Nie powinna mieć konserwantów, sztucznych barwników, wzmacniaczy smaku i zapachu. Proszę przeanalizować obie karmy i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy spełniają one te warunki. Osobiście wybrałabym inne pożywienie – znajdzie Pan wiele karm o lepszym składzie. Karma powinna być kupowana w opakowaniach, które zostaną zużyte w ciągu maksymalnie 2 tygodni – w karmie otwartej dłużej jełczeją tłuszcze, rozwijają się roztocza, karma wietrzeje i nie jest apetyczna dla pupila. Proszę pamiętać, ze dobra karma powinna też dobrze wpływać na pupila – zatem po spożyciu takiej karmy nie powinny się pojawić wzdęcia, gazy, pies powinien oddawać małą ilość zwartego i dobrze uformowanego kału, sierść powinna być gładka i błyszcząca.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję z odpowiedź. Sugerowano nam też Britt Care ale przeanalizowaliśmy i …..wybraliśmy inną karmę (Alpha Spirit The Only One dla szczeniąt z duzą ilością mięsa i bez zbóż czy kukurydzy). Na razie wszystko jest w porzadku
Pozdrawiam
Dzień dobry.
Bernenczyk roczny. Zgaga. Parę tyg temu zapalenie żołądka i jelit (wg zdjęcia rtg). Szukam dla niej odpowiedniej karmy weterynaryjnej, ale nasz weterynarz nie wskazał nam konkretnej. Proszę o pomoc.
Dzień dobry.
Zwierzęta z problemami gastrycznymi powinny dostawać karmę typu gastro – intestinal – jest lekkostrawna, niskotłuszczowa, nie obciąża znacząco przewodu pokarmowego. Często zawiera dodatek pre i probiotyków. Proszę pamiętać, że karma jest elementem terapii Pani psa, ma wspomóc leczenie i okres rekonwalescencji pupila, zatem jej skład będzie się znacząco różnił od karmy bytowych. W niektórych przypadkach, gdy refluks jest silny, warto podawać posiłek na podwyższeniu. Należy też odpowiednio dawkować karmę – w mniejszych posiłkach, ale częściej. Oprócz karmy niezbędne jest stosowanie leków, które zahamują nieco wydzielanie enzymów w żołądku oraz usprawnią motorykę – lekarz prowadzący z pewnością rozmawiał z Panią na temat leczenia tego schorzenia.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry, moja kotka ma nadczynność tarczycy. Czy warto karmić ja karma hills, czy może są inne karmy? Czy nie będzie jej brakowało witamin jedząc tylko te karmę?
Dzień dobry.
Rozumiem, że pupilka ma już wprowadzone odpowiednie leki, tak? Karmy weterynaryjne mają za zadanie wspomagać terapię, wpływać leczniczo na organizm zwierzęcia. Ich skład znacząco różni się od składu karm bytowych, stąd przez niektórych “znawców” są określane mianem trujących i toksycznych. Jeśli zdecydowała się Pani podawać karmę hills y/d proszę pamiętać, że kot powinien jeść TYLKO tą karmę, bez żadnych dodatków ludzkiego pożywienia ani innych smakołyków. Dodatkowo należy regularnie kontrolować parametry tarczycy. W razie braku zauważalnych efektów, warto omówić ze swoim lekarzem zmianę dawki leków, regulujących pracę tarczycy. Należy też wtedy poszerzyć diagnostykę i upewnić się, czy kot nie cierpi z powodu innych schorzeń.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję za odpowiedź. Kotka nie ma jeszcze leków, bo jest to nieduża nadczynność i uznano, żeby jeszcze nie podawać leku. Karmę wprowadziłam do jej menu, ale niespecjalnie chce ja zjadać. Czy mają Państwo informację czy są jakieś inn
karmy specjalistyczne niskosodowe i czy ta karma nie spowoduje jakiś skutków ubocznych?
Dzień dobry.
Jaką karmę typu gastrointestinal poleciliby Państwo w przypadku nadważliwości na treść pokarmową?
Dzień dobry.
Na co konkretnie reaguje Pani pupil? Jest wiele karm, o różnym składzie, dostosowanych do różnych potrzeb zwierząt. Wybór karmy należy zatem uzależnić od tego, co wywołuje niepożądaną reakcję u Pani pupila. Przypomnę, że karmy weterynaryjne często odbiegają składem od karm bytowych, jednak mają za zadanie wspomagać terapię, działać leczniczo na dane schorzenie. Jeśli nie zdecyduje się Pani na żadną karmę typu gastro-intestinal, albo Pani pupil będzie miał niepokojące objawy po każdej karmie, jaką mu Pani zaproponuje, warto skorzystać z pomocy dietetyka weterynaryjnego. Specjalista ułoży dokładny plan żywienia, dopasowany do potrzeb Pani podopiecznego. Przypomnę, że w przypadku reakcji nadwrażliwości, zdecydowanie niewskazane jest stosowanie jakichkolwiek przekąsek, smakołyków, nie wolno też podawać “ludzkiego” jedzenia.
Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Suka miała wykonywaną cytologię prostnicy i badanie wykazało ilość limfocytów i ezynofili w nieodpowiedniej ilości. Wyłącznie na podstawie tego badania weterynarz stwierdził nadwrażliwość na treść pokarmową i zlecił żywienie karmą gastrointestinal lub ew. hypoallergic.
Podstawą do wykonania badania były natomiast sporadyczne biegunki. Dotychczasową karmę bytową (Dolina Noteci mokrą i Royal Canin suchą) tolerowała natomiast dobrze. Wedle moich podejrzeń czynnikiem wywołującym zatrucia pokarmowe mogło stać się żywienie nieprzeznaczone dla psa lub takie, do którego pies jest nieprzyzwyczajony.
Czy wymienione objawy i wynik przeprowadzonego badania jest wystarczającą podstawą do zalecania żywienia weterynaryjnego?
Dzień dobry.
Do wymienionych przez Panią badań dodałabym jeszcze badanie USG u specjalisty – pogrubiona ściana jelit byłaby potwierdzeniem rozpoznania. Myślę, że warto spróbować z karmą typu gastrointestinal przy takich objawach klinicznych, ale przede wszystkim nie dopuścić do tego, by pies zjadał jakiekolwiek “ludzkie” jedzenie, zawartość soli i przypraw może wywołać niepożądane reakcje. Jeśli stwierdzi Pani, że po karmie typu gastro pies poczuje się lepiej, to może Pani spróbować wrócić do poprzedniego modelu żywienia – nawrót okresowych biegunek będzie dość jasno wskazywał, że podawana karma mu nie służy. Przypomnę, że warto też wykonać badania krwi, ze szczególnym uwzględnieniem lipazy DGGR oraz parametrów wątrobowych.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
Zarówno badania: usg, morfologie krwi i biochemię z uwzględnieniem parametrów wątrobowych suka ma wykonywane co rok w ramach profilaktyki. Wyniki wykazują, że wszystko jest w porządku. Weterynarz nic nie wspomniał o żadnych nieprawidłowościach w jelitach.
Karmę gastrointestinal spożywa już ponad rok. Nie wykazuje po jej spożyciu żadnych dolegliwości, chociaż w ubiegłym roku zmiana z karmy bytowej na gastro przebiegała bardzo powoli, a mianowicie miesiąc (zbyt szybka zmiana proporcji prowadziła do rzadkich stolców). Z obserwacji psa wnioskuję, że niektóre dolegliwości mogą być też spowodowane nieprzyzwyczajeniem do spożywanej żywności, aniżeli bezwzględną nietolerancją pokarmową.
Obecnie pies po karmie gastro czuje się dobrze, ale czuł się też dobrze po karmie bytowej. Dolegliwości natomiast pojawiały się po tym, jak pies zostawał pod opieką innej osoby, która prawdopodobnie dokarmiała psa żywnością inną niż jego karma i często także nieprzeznaczoną dla zwierząt.
Z racji tego, że karmy weterynaryjne często nie mogą pochwalić się wysokiej jakości składem, karmienie siedmioletniego psa do końca jego życia karmą typu gastro wydaje się nie służyć jego zdrowiu w dłuższej perspektywie. Z tego względu rozważam przejście na karmę zwykłą.
Zastanawia mnie też, czy w tym przypadku dieta weterynaryjna jest konieczna, czy ew. niepotrzebnie aplikowana może psu nawet szkodzić. Czy lepszą decyzją w będzie powrót do karmy bytowej o składzie wysokiej jakości?
Dzień dobry.
Myślę, że warto spróbować zatem przejść na karmę dobrej jakości, oczywiście z uwzględnieniem powolnego przyzwyczajania i początkowego mieszania pożywienia. Jeśli jednak zauważy Pani jakiekolwiek niepokojące objawy, proszę je niezwłocznie zgłosić lekarzowi prowadzącemu. Przyznam szczerze, że nie słyszałam o przypadku, w którym długo spożywana karma typu gastro – intestinal zaszkodziła psu, ewidentnie wpływając na biochemię czy morfologię, ale zgodzę się, że składy karm nie zawsze są zadowalające. Często najlepszym rozwiązaniem jest konsultacja u dietetyka zwierzęcego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję bardzo za udzielenie przydatnych wskazówek, Pozdrawiam
Dzień dobry,
Czy mogłabym prosić o polecenie karmy weterynaryjnej dla kota (11 lat), który ma początek problemów z nerkami, ale obecnie musimy zwalczyć alergię pokarmową (kot się drapie, dużo karm jest dla niego odpychających i nawet nie chce ich próbować, miewa zaparcia i ma pogrubione ściany jelita). Pani doktor kazała podawać karmę dla alergików, ale z tego co słyszałam to nie każda karma weterynaryjna ma dobry skład. Proszę o pomoc.
Dzień dobry.
Owszem, nie każda karma weterynaryjna ma dobry skład, ale proszę pamiętać, że to są karmy które mają wspomagać leczenie, a nie zwykłe karmy bytowe. Przy diagnozowaniu alergii pokarmowej, należy wprowadzić karmę z takim źródłem białka, z którym kot nie miał jeszcze styczności. Zgadzam się, większość tych karm jest odpychająca, koty niechętnie się na nie decydują, jednak niestety, trzeba to przeczekać, uleganie kotu i ciągłe zmiany karmy nie poprawią jego leczenia. Jeśli chodzi o początkowe problemy z nerkami, warto na początku wprowadzić odpowiednie suplementy, z kwasami omega, witaminą E, węglanem wapnia i chitosanem. Warto też zachęcić kota do spożywania większej ilości wody (fontanny, dolewanie wody do jedzenia). Przypomnę, że przy diagnozowaniu niewydolności nerek bardzo istotne są pomiary ciśnienia krwi, zwierzęta z dysfunkcjami nerek bardzo często miewają nadciśnienie, a to znacząco pogarsza rokowanie dla nerek. Przy stwierdzonym nadciśnieniu kot musi przyjmować odpowiednie leki.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.