Nadczynność tarczycy u kota: jak rozpoznać i leczyć hipertyreidyzm?

Nadczynność tarczycy u kota
Nadczynność tarczycy u kota

Każdy żywy organizm przychodząc na świat podlega nieubłaganemu procesowi starzenia się i z każdym dniem swego życia, czy tego chce czy nie, nieubłaganie zbliża się do biologicznego końca.

Oczywiście na co dzień raczej nie myślimy o sobie w ten dekadencki sposób, nie mniej jednak postępujące procesy związane z funkcjonowaniem i zużywaniem się narządów i organów przebiegają stale.

Jest to naturalna kolej rzeczy, choć tak naprawdę każdy chciałby być jak najdłużej, o ile nie stale, piękny, młody i zdrowy.

O ile proces starzenia się u ludzi przebiega w dłuższej perspektywie czasowej i pewne objawy zauważalne są dopiero po upływie kilkudziesięciu lat, to u naszych zwierząt w związku z tym, że żyją krócej, przebiega on zdecydowanie szybciej.

Musimy zaakceptować to, że nawet najbardziej ruchliwego i energicznego psa i kota czeka kiedyś starość i związane z nią choroby natury geriatrycznej.

Ciężko czasem pogodzić się z faktem, że 7-8 letni pies czy kot zaliczany jest już do grupy zwierząt starszych i w związku z tym wymaga większej opieki z naszej strony, częstszych badań czy wizyt kontrolnych w gabinecie weterynaryjnym.

Pamiętajmy bowiem, że każda choroba wcześniej wykryta stwarza większe szanse na pełne wyleczenie lub przynajmniej na dłuższe zapewnienie komfortu życia i jego wydłużenie.

Na co więc szczególnie zwrócić uwagę będąc posiadaczem starszego kota?

Jest wiele chorób, które mogą ujawnić się u seniora.

Wśród nich na pierwsze miejsce pod względem częstości występowania, jeśli chodzi o choroby natury endokrynologicznej, wysuwa się nadczynność tarczycy, czyli hipertyreoidyzm.

I właśnie tę jednostkę chorobową postaram się przybliżyć Ci w poniższym artykule.

Jednocześnie chciałbym uwrażliwić posiadacza starszego kota na pewne objawy i szybką wizytę w gabinecie weterynaryjnym i ewentualną interwencję medyczną.

Czym jest tarczyca i dlaczego jest tak ważna

Tarczyca (glandula thyroidea) jest parzystym gruczołem wydzielania wewnętrznego położonym w okolicach krtani.

Produkuje on niezwykle ważne dla sprawnego funkcjonowania organizmu hormony:

  • tyroksynę (T4),
  • trójjodotyroninę (T3),
  • kalcytoninę.

W miąższu gruczołu występują pęcherzyki produkujące te dwa hormony (T3 i T4) oraz komórki jasnekomórki C wytwarzające kalcytoninę i w mniejszym stopniu serotoninę i somatostatynę. Z punktu widzenia nadczynności tarczycy będą nas interesowały hormony T3 i T4.

Hormony te wywodzą się z aminokwasu tyrozyny, która stanowi produkt wyjściowy do ich produkcji.

Cały proces odbywa się wewnątrz pęcherzyków gruczołu tarczycowego, z których są one uwalniane w razie potrzeby do krwioobiegu.

Co istotne to właśnie tyroksyna, czyli T4, występuje w przeważającej ilości (aż 99%) w formie związanej z białkiem transportującym w przeciwieństwie do trójjodotyroniny, czyli T3 związanej luźno i w związku z tym szybko i łatwo dostępnej, w razie potrzeby dla organizmu.

Stąd też to właśnie T3 uważa się za czynną biologicznie formę, choć w gruncie rzeczy jest jej dużo mniej (stosunek T4 do T3 wynosi 50:1) w krwioobiegu.

Trójjodotyronina powstaje też w zdecydowanej części właśnie we krwi obwodowej w wyniku procesu dejonizacji tyroksyny.

Niewielką ilość hormonów tarczycowych, które nie są związane z białkami, a krążą we krwi, określa się mianem wolnej tyroksyny (fT4) lub wolnej trójjodotyroniny (fT3).

Właściwością specyficzną tarczycy jest ogromna zdolność magazynowania jodu i stanowienia rezerwuaru dla organizmu tego pierwiastka. Cecha ta zapewnia sprawne funkcjonowanie narządu przez wiele miesięcy nawet w sytuacji zupełnego braku tego mikroelementu w pokarmie.

Tak na marginesie wykorzystano ją po awarii w czarnobylskiej elektrowni, kiedy to podawano dzieciom płyn Lugola zawierający jod, w celu wysycenia tarczyc tym pierwiastkiem, a nie radioaktywnym jego izotopem.

Produkcja w tarczycy podlega ścisłej regulacji ze strony przysadki mózgowej wytwarzającej z kolei hormon TSHtyreotropinę, a ona z kolei zależy od podwzgórzowego hormonu TRH, czyli tyreoliberyny i odbywa się na zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego.

Hormony tarczycy są niezwykle istotnymi z punktu widzenia metabolizmu organizmu, ponieważ oddziałują na wszystkie tkanki i narządy organizmu, wpływając tym samym na niemal każdy proces biochemiczny.

Są niezmiernie ważne w rozwoju płodu, szczególnie jego układu mięśniowego i nerwowego.

Regulują przemianę tłuszczy, węglowodanów, wpływają na prace mięśnia sercowego (działanie izotropowe i chronotropowe dodatnie), a także pobudzają proces krwiotworzenia, czyli erytropoezę.

Wpływają również na sprawne funkcjonowanie osteoklastów i osteoblastów, czyli komórek odpowiedzialnych za rozwój kości i metabolizm kostny.

Współdziałając zaś z hormonem wzrostu są niezastąpione w rozwoju organizmu – zarówno somatycznym jak i płciowym.

Skoro wiemy już jaką rolę odgrywają hormony w ustroju kota możemy przejść do opisywania sytuacji patologicznej, kiedy to tych hormonów jest zdecydowanie za dużo.

Nadczynności tarczycy u kota przyczyny

Główną przyczyną nadczynności tarczycy u kotów są łagodne rozrosty nowotworowe dotyczące tego narządu.

Nie znamy jednocześnie przyczyn, które je powodują, ale na podstawie stwierdzanych wysokich poziomów przeciwciał przeciwjądrowych (ANA) możemy podejrzewać autoimmunologiczne podłoże tej choroby.

Rozrosty nowotworowe u kotów zawsze są aktywne hormonalnie i powodują stan hipertyreoidyzmu i konsekwencje z tego wynikające.

W nielicznych przypadkach, niecałe 5%, przyczyną nadczynności tarczycy mogą być złośliwe nowotwory tarczycy, czyli aktywne hormonalnie gruczolakoraki.

Warto również zaznaczyć wpływ żywienia na rozwój nowotworów tarczycy. Koty żyjące w miejscach ubogich w jod, są bardziej narażone na powiększenie tarczycy i proces nowotworowy.

Częściej u nich rozwijają się gruczolakoraki w związku z przewlekłym niedoborem jodu, co ma miejsce w terenach, gdzie pierwiastek ten jest wypłukiwany z gleby na skutek choćby częstszych powodzi.

Naukowcy podejrzewają zresztą o wiele więcej czynników, jakie mogą wpływać na rozwój choroby, choć wielokrotnie nie zostało to bezspornie udokumentowane.

I tak często pojawia się podejrzenie o dużym wpływie braku wychodzenia z domu kotów i życiem z tym związanym, a więc jedzeniem gotowych, puszkowych karm czy korzystaniem z kuwety, jako czynnikach sprzyjających rozwojowi nadczynności.

Gruczoł tarczycowy u kotów zbudowany jest z dwóch płatów, a nadczynność dotyka albo jednego z nich albo obu.

Jak więc widzimy w przypadku nadczynności tarczycy nie wszystko jest jeszcze poznane i czasem trudno odpowiedzieć w sposób prosty na pytanie: co jest przyczyną tej kociej choroby?

Które koty są najbardziej narażone?

Które koty są najbardziej narażone na nadczynność tarczycy?
Które koty są najbardziej narażone na nadczynność tarczycy?

Choroba zdecydowanie częściej występuje u kotów w średnim wieku lub starszych, czyli powyżej 8 roku życia (inne źródła wymieniają koty 12-13 letnie).

Nie stwierdzono dotychczas predyspozycji rasowych czy płciowych w przebiegu nadczynności tarczycy, choć częściej na tle innych kotów występuje ona u kotów syjamskich, czy himalajskich.

Istnieją również podejrzenie, że niewychodzące koty domowe, korzystające z kuwety, karmione karmą komercyjną bardziej narażone są na rozwój tej przypadłości.

Widzimy więc dobitnie, że choroba nie poddaje się łatwej klasyfikacji i póki co, możemy być pewni jedynie tego, że przeważnie występuje u zwierząt w sile wieku lub seniorów.

Nadczynność tarczycy u kota objawy

Tarczyca jest niezwykle ważnym gruczołem wydzielniczym produkującym hormony, stąd objawy ich nadmiaru muszą być poważne i w żadnym wypadku nie mogą zostać zbagatelizowane przez opiekuna kota.

W wyniku nadczynności wzrasta szybkość przemiany materii, czego konsekwencją będzie ujemny bilans białkowy (w organizmie więcej białek będzie ulegało rozpadowi niż wyprodukowaniu) i co za tym idzie – wzrost zapotrzebowania na tlen.

Koty z nadczynnością tarczycy z reguły wykazują wyższą temperaturę ciała, co wynika właśnie z faktu podniesienia podstawowej przemiany materii oraz polidypsję i poliurię (czyli więcej piją i sikają, niż przewiduje norma dla tego gatunku).

Zwiększone pragnienie u kota z nadczynnością tarczycy
Zwiększone pragnienie u kota z nadczynnością tarczycy

Książkowymi objawami nadczynności tarczycy u kotów będą więc:

  • spadek masy ciała jako wyraz podniesienia przemiany materii,
  • polidypsja, czyli wzrost spożycia wody,
  • poliuria, czyli większa ilość wydalanego moczu,
  • polifagia, czyli zwiększenie ilości spożywanych kalorii,
  • wymioty, biegunka,
  • tachykardia, czyli przyspieszenie rytmu serca,
  • wzmożona aktywność fizyczna,
  • kardiomiopatia przerostowa.

Nadczynność tarczycy i zatrucie hormonami tarczycowymi (tyreotoksykoza) prowadzi do przerostu mięśnia sercowego i nadciśnienia tętniczego, a więc daje objawy kardiologiczne.

Charakterystycznym objawem jest znaczny wzrost apetytu, choć nie zawsze musi on występować (znaczna niewydolność mięśnia sercowego czy zaawansowany proces nowotworowy będzie dawał objawy anoreksji), a mimo to postępujące chudnięcie kota.

Zwierzę chudnąc traci elastyczność skóry, co sprawia dziwne wrażenie jakby było jej za dużo.

Chore koty mogą wykazywać wyraźne pobudzenie i nadmierną aktywność fizyczną, a przy tym zaburzenia w wykonywaniu ruchów.

Nawet niewielkiemu wysiłkowi fizycznemu może towarzyszyć oddychanie otwartą jamą ustną, jako wyraz duszności czy rozszerzone źrenice.

Nadczynność tarczycy u kota zmęczenie po wysiłku fizycznym
Nadczynność tarczycy u kota zmęczenie po krótkiej aktywności

Drżenie mięśni, duszność, niewydolność fizyczna, a przy tym zaniedbywanie toalety, zły wygląd okrywy włosowej czy zaniki mięśniowe to typowy obraz kota wykazującego nadczynność tarczycy.

Charakterystycznym objawem związanym z nadczynnością tarczycy u kotów jest neuromiopatia manifestująca się osłabieniem albo dobrzusznym zgięciem szyi.

Nasilenie zmęczenia może być tak duże, że w niektórych przypadkach koty muszą odpoczywać nawet po niewielkim wysiłku polegającym na przejściu z jednego miejsca w drugie. Na szczęście dla nas nie w każdym wypadku tak skrajne zmęczenie ma miejsce.

Musisz pamiętać, że objawy choroby nie w każdym przypadku będą równie nasilone i tak, gdy powodem nadczynności jest łagodny rozrost tarczycy symptomy rozwijały będą się powoli, stopniowo – w przeciwieństwie do raka tarczycy, który powoduje najczęściej pojawienie się objawów nagle i szybko.

Pamiętajmy też o zastoinowej niewydolności serca w zaawansowanych przypadkach i nadciśnieniu i nie łączmy tego z postępującym procesem starzenia, ale zawsze próbujmy ustalić przyczynę tego stanu.

W nadczynności tarczycy dochodzi do rozwoju hepatopatii, czyli powiększenia wątroby jako konsekwencji jej niedotlenienia i zwiększonego zużycia tlenu w układzie pokarmowym.

Widzimy więc jak różnorodne mogą być objawy kliniczne w przypadku tej choroby i jak czasem trudno na ich podstawie będzie postawić pewne rozpoznanie i wdrożyć skuteczne leczenie.

Cóż jeszcze możemy stwierdzić u kota dotkniętego nadczynnością tarczycy?

Zdecydowana większość chorych zwierząt będzie wykazywała powiększenie tarczycy, którą możemy stwierdzić w badaniu palpacyjnym obmacując szyje kota. Łagodny rozrost objawiał się będzie jako obustronne powiększenie płatów tarczycy, zaś nowotwór złośliwy z reguły dotyczy tylko jednego płatu.

Podsumowując widzimy jak poważne i różnorodne objawy towarzyszą nadczynności tarczycy, co wynika z roli jaką pełni ten gruczoł w regulowaniu metabolizmu i jak trudno czasem postawić pewne rozpoznanie.

Diagnostyka choroby

Nadczynność tarczycy u kota: diagnostyka
Badanie RTG służy do wykazania przerzutów nowotworowych

W badaniu klinicznym niezwykle istotna jest znajomość objawów chorobowych, które przecież nie w każdym przypadku muszą wystąpić w całej swej palecie.

Jak już wspominałem wcześniej, nadczynność tarczycy występuje najczęściej u zwierząt starszych, stąd zawsze należy mieć ją na względzie, badając kota w sile wieku i starszego, czyli w wieku powyżej 8-10 lat.

Diagnostykę zaczynamy więc od wywiadu lekarskiego uzupełnionego badaniem palpacyjnym okolicy tarczycy, gdzie wyczuć możemy powiększenie gruczołu.

Dopiero w dalszej kolejności przeprowadzamy badanie laboratoryjne krwi, które wykazać może:

  • podwyższenie aktywności enzymów wątrobowych:
    • ASPAT,
    • ALAT,
    • ALP,
    • GLDH,
    • AP,
  • hiperglikemia, czyli podniesiony poziom glukozy we krwi,
  • niewydolność nerek.

Morfologia za to wykazuje zazwyczaj podniesienie poziomu białych krwinek. Są to oczywiście niespecyficzne wyniki i na ich podstawie nie można jednoznacznie zdiagnozować choroby.

W tym celu musimy przeprowadzić dokładniejsze, specyficzne oznaczenia poziomu hormonów tarczycowych, a konkretnie oznaczyć stężenie całkowitej tyroksyny we krwi, czyli T4.

Wzrost poziomu T4 w surowicy z innymi objawami klinicznymi dobitnie świadczy o procesie nadczynności narządu.

Prawidłowy zaś poziom T4 u kota z objawami klinicznymi i powiększoną tarczycą nie wyklucza nadczynności i wymaga powtórzenia badań za kilka miesięcy. Oznaczanie T4 jest metodą tanią, prostą, a co najważniejsze niezwykle wiarygodną i pewną w rozpoznaniu nadczynności tarczycy u kotów.

Pamiętajmy również, że oznaczanie T3, fT3 i fT4 nie ma większego znaczenia diagnostycznego i nie jest w pełni wiarygodne, więc nie jest zalecane.

Pamiętaj, że badania hormonalne muszą być wykonane w specjalistycznych laboratoriach weterynaryjnych, a nie ludzkich, gdyż tylko takie wyniki będą miały wartość diagnostyczną i będą pewne.

Można wykonać również inne testy, jak choćby test stymulacji TSH, test hamowania T3 czy oznaczanie poziomu TSH w surowicy.

Pomocne w diagnostyce z pewnością jest badanie ultrasonograficzne tarczycy, które określa wielkość, strukturę i położenie gruczołu i pozwala stwierdzić, czy toczy się w nim proces patologiczny.

Badanie rtg służy do wykazania ewentualnych przerzutów nowotworowych.

Nadczynność tarczycy daje objawy kardiologiczne, więc badając serce również możemy wykazać pewne procesy patologiczne.

Możemy więc posiłkować się badaniem EKG, czy echem serca w celu postawienia pewnego rozpoznania.

Tyreotoksykoza powoduje przerost mięśnia sercowego, prowadzi do jego niewydolności i zniszczenia, co będzie znajdowało swoje odzwierciedlenie w badaniu echokardiograficznym.

Skoro mamy rozpoznanie to przejdźmy do postępowania terapeutycznego, czyli leczenia.

Nadczynność tarczycy u kota leczenie

W postępowaniu terapeutycznym możemy zastosować:

Generalnie dążymy do ograniczenia stężenia hormonów tarczycy i ich wpływu na organizm, a cel ten uzyskujemy stosując jedną z wyżej wymienionych metod.

Chirurgiczne usunięcie tarczycy

Chirurgiczne usunięcie tarczycy
Chirurgiczne usunięcie tarczycy

Tyreoidektomia, czyli chirurgiczne usunięcie tarczycy uznawane jest skutecznym postępowaniem terapeutycznym, eliminującym nadczynność.

Oczywiście powinno wykonywane być przez lekarza chirurga z dużym doświadczeniem, ażeby w trakcie zabiegu nie uszkodzić przytarczyc zlokalizowanych na tylnym biegunie płatów tarczycy czy nerwów (głównie nerwu krtaniowego powrotnego).

Decydując się na zabieg operacyjny musimy pamiętać o ryzyku z nim związanym, szczególnie w kontekście występującego nadciśnienia tętniczego, kardiomopatii przerostowej czy niewydolności nerek i trudnościach z przeprowadzeniem narkozy.

W celu zminimalizowania potencjalnego zagrożenia związanego z samym zabiegiem można zastosować leczenie farmakologiczne przez 4-6 tygodni poprzedzających zabieg. W tym celu stosujemy:

  • leki sympatykolityczne,
  • leki tyreostatyczne,
  • wysokie dawki jodu (mniej dostępne u nas).

Usunięcie tarczycy spowoduje oczywiście spadek poziomu hormonów, stąd konieczność ich kontrolowania w surowicy i suplementacja.

W okresie pooperacyjnym zaś powinniśmy kontrolować również poziom wapnia, aby sprawdzić czy przypadkiem nie uległy uszkodzeniu przytarczyce.

W przypadku raka tarczycy, który obejmuje jeden z płatów, usunięciu ulega jedynie ten chory płat, a drugi zdrowy pozostaje i produkuje hormony tarczycy na odpowiednim fizjologicznym poziomie.

Nadczynność tarczycy u kota leki

Celem leczenia farmakologicznego jest za to obniżenie poziomu hormonów tarczycy bez jej chirurgicznego usuwania. Stosuje się je także w przypadku przygotowania pacjenta do zabiegu operacyjnego. Pamiętaj, że stałe podawanie leków nie prowadzi do trwałego wyleczenia, a jedynie hamuje objawy choroby, które nawrócą z chwilą zaprzestania ich podawania.

Lekiem powszechnie stosowanym w tej sytuacji jest metimazol (tiamazol) w preparacie Metizol w dawce początkowej 1,25- 2,5 mg na kota 2 x dziennie (3-5 mg / kota 3 x dziennie). Skuteczność takiego postępowania jest wysoka i oscyluje wokół 90%.

Czasem jednak występują działania niepożądane w postaci zaburzeń w układzie czerwonokrwinkowym, mogących prowadzić do krwotoków, zaburzenia czynności wątroby lub nerek czy objawy gastryczne.

Musimy więc regularnie wykonywać stosowne badania krwi, żeby szybko wychwycić potencjalne zaburzenia i im zapobiegać.

Objawy niepożądane zanikają po zaprzestaniu stosowania leku, co jest niezwykle korzystne z naszego punktu widzenia.

Radioterapia

Leczenie z użyciem radioaktywnego jodu, choć jest metodą o wysokiej skuteczności, nie jest w Polsce wykonywane.

Radioaktywne izotopy jodu podane podskórnie podlegają wychwytywaniu przez komórki tarczycy, a emitując promieniowanie β niszczy nadreaktywne komórki. Terapia ta daje bardzo wysoki procent wyleczenia, ale wiążę się z dużymi uciążliwościami dla właścicieli.

Koty jej poddane muszą być przez dłuższy okres (co najmniej miesiąc) izolowane od otoczenia tak, aby emitując promieniowanie nie stwarzały zagrożenia dla otaczających ich ludzi.

W tym celu oczywiście należy spełnić szereg specyficznych wymagań radiologicznych, stąd ośrodki oferujące tego typu leczenie nie są powszechnie dostępne.

Stosując tę metodę należy liczyć się również z rozwojem niedoczynności tarczycy jako powikłaniem, ale jej leczenie z reguły nie nastręcza dużych problemów.

W przypadku zastoinowej niewydolności serca stosujemy leczenie eliminujące obrzęk płuc (diuretyki np. furosemid) oraz specyficzne leczenie kardiologiczne wspomagające niewydolne serce (digoksyna, inhibitory ACE czy leki rozszerzające naczynia).

Nie powinniśmy zapomnieć również o leczeniu nadciśnienia tętniczego, które często towarzyszy nadczynności tarczycy.

Oczywiście najlepiej byłoby wcześniej dokładnie zbadać jego wysokość i dopiero wtedy wprowadzić stosowne medykamenty (np. benazepril 0,25-0,5 mg/kg 1 x dziennie, enalapril 0,5 mg/kg 1 x dziennie).

Nieleczona choroba prowadzi do postępującego uszkodzenia mięśnia sercowego, jego niewydolności, obrzęku płuc, niewydolności nerek i wątroby, a w konsekwencji stanowi poważne zagrożenie życia, a poprzez objawy znacznie obniża komfort życia starszego skądinąd już kota.

Dlatego niezwykle istotne jest rozpoznanie i podjęcie jak najszybciej leczenia przyczynowego i objawowego.

Rokowanie w przypadku nadczynności tarczycy jest w większości przypadków dobre.

Ostrożne jest tylko w przypadku istnienia innych chorób, jak na przykład chorób serca czy niewydolności nerek.

Nadczynność tarczycy u kota dieta

W leczeniu nadczynności tarczycy pomocne mogą być specjalistyczne karmy.

Zawierają one na odpowiednim poziomie składniki odżywcze, przez co wspomagają proces zdrowienia:

  • jod,
  • fosfor,
  • sód,
  • tauryna,
  • kwasy tłuszczowe omega 3.

Karma dla kota z nadczynnością tarczycy to na przykład Hills Feline Y/D problemy z tarczycą. Aby ułożyć dobrą dietą warto skonsultować się z kocim dietetykiem.

Podsumowanie

Na zakończenie warto jeszcze raz podkreślić, że w przypadku nadczynności tarczycy u kotów niezwykle istotne jest jej jak najwcześniejsze rozpoznanie. Nie znając w pełni czynników, które wywołują chorobę nie jesteśmy w stanie zapobiegać nadczynności tarczycy u kotów.

Nie powinniśmy jednak zbyt łatwo się poddawać, bowiem wczesna diagnostyka i podjęte działania lecznicze skutecznie zapobiegną rozwojowi wtórnych zmian patologicznych związanych z niewydolnością krążenia, nerek, wątroby czy serca. Każdy posiadacz kota w sile wieku lub starszego powinien co jakiś czas wykonać u swego podopiecznego kontrolne badanie krwi z oznaczeniem stężenia hormonów tarczycowych.

Takie bowiem działanie pozwoli na wcześniejsze wychwycenie choroby, a skuteczne działanie terapeutyczne zapewni długie życie naszemu milusińskiemu – czego wszystkim posiadaczom kotów serdecznie życzę.

 

Wykorzystane źródła >>

Lekarz weterynarii Piotr Smentek

Lekarz weterynarii specjalista Piotr Krzysztof Smentek

Absolwent Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW. Specjalista chorób psów i kotów. Specjalista administracji i epizootiologii weterynaryjnej. Pracuję od kilkunastu lat w Całodobowej Lecznicy Weterynaryjnej gdzie zajmuję się szeroko pojętą medycyną zwierząt towarzyszących głównie psów, kotów i gryzoni oraz z weterynaryjnej firmie farmaceutycznej w Dziale Rozwoju gdzie odpowiadam za bezpieczeństwo terapii.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
47 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka Pusz
Agnieszka Pusz

Bardzo pomocny artykuł, chociaz własnie moja 13-letnia kotka choruje od 3 lat i dokładnie tak jak w artykule miała ob jawy, leczenie operacyjne a teraz farmakologiczne. udaje się na razie utrzymaywać ją w dobrym stanie. Bardzo żałuję, że radioterapia jest u nas niedostępna. Podobno najbliższa w Wiedniu i bardzo kosztowna. Martwię się o kota. badam regularnie, podaję leki, obserwuję. na szczęście jest pod doskonałą opieką lekarza, który zna się na tej chorobie. Jest po operacji płata. Żyje już trzeci rok, a stan był cięzki, ponieważ nie od razu rozpoznałam objawy. Trzeba ludzi uświadamiać – ja nie wiedziałam.Taki artykuł jak ten pomoże wielu osiobom wychwycić tę chorobę we wczesnym stadium.

Agnieszka Szlachta-Kruczek
Agnieszka Szlachta-Kruczek
Odpowiedz  Agnieszka Pusz

Mój wieloletni weterynarz wraz z innymi koleżankami po fachu stwierdzili IBD, kardiomiopatie itd. Wydalam krocie aby wykluczyć różne choroby wirusy pasożyty itd. Wystarczyło zbadać hormony Dobrze że poszłam do innego weta. Od razu postawiła celna diagnozę. Dziś jestem już po operacji wycięcia gruczolaka. Oby mój kotek jeszcze był z nami jak najdłużej…

Agnieszka Szlachta-Kruczek
Agnieszka Szlachta-Kruczek

Rewelacyjny artykul. Dziękuję. Jestem właśnie po usunięciu gruczolaka u mojego Devonka. A lekarze liczyli go na wszystko tylko nie na to co trzeba. Teraz na pewno będę wiedziała jakie są objawy nadczynnośći u kotów. Dziękuję

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Proszę bardzo, polecamy się – proszę pisać, gdyby miała Pani pytania, pomożemy 🙂

Anna Gromadzka
Anna Gromadzka

Bardzo dziękuję za odpowiedź

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Anna Gromadzka

Dobry wieczór. To raczej niemożliwe – ta choroba dotyczy starszych zwierząt. Mogą ją też powodować nowotwory, ale Pani kociak jest na to za młody. Należy szukać innej przyczyny złego stanu zdrowia.

Anna Gromadzka
Anna Gromadzka

Czy dziewiecio miesięczny kotek może chorować na nadczynność tarczycy?

Krystyna Kinder
Krystyna Kinder
Odpowiedz  Anna Gromadzka

Szkoda że wcześniej nie było tego artykułu może udałoby się kiniusia uratować

Krystyna Kinder
Krystyna Kinder
Odpowiedz  Krystyna Kinder

Mój kiniuś umrł na tą tarczycę, ale weter nie znał objawów i podał astmę lub serce – konowały

Ju sty
Ju sty

Dzień dobry, wczoraj otrzymałam wyniki dwóch kotów – bracia 1.5 roczni. Od miesiąca na barfie, wcześniej tylko na wysokomięsnych puszkach. Niepokoi mnie wynik T4, szczególnie u jednego – wyszło 3,12 (norma 1-2,5). AST, ALT w górnej granicy, glukoza w porządku. WBC dolna granica.. kratynina i mocznik niby ok.. U drugiego z kolei w drugą stronę – T4 tylko 0,6. Czy powinnam się już martwić, robić dodatkowe badania? Czy podawać więcej jodu? To młode koty, jestem w szoku..:(

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Ju sty

Dzień dobry.
Żywienie kotów dietą BARF jest bardzo skomplikowane. Nie wystarczy zmieszać mięso z suplementami, należy dokładnie znać zapotrzebowanie kotów na składniki pokarmowe oraz energetyczne, uwzględnić w wyliczeniach mikro i makroelementy. Powinna Pani skonsultować wyniki z doświadczonym dietetykiem zwierzęcym, który zajmuje się układaniem tego typu planów żywieniowych. Na podstawie wyników badań krwi zmodyfikuje dietę Pani pupili. Czy wcześniej robiła Pani badanie krwi kotom? Czy pogorszenie wyników nastąpiło w ciągu czasu, gdzie zmieniała Pani model żywienia? Zawsze warto wykonać badania dodatkowe, przede wszystkim USG tarczycy. U kotów najczęstszym problemem z tarczycą jest jej nadczynność, czyli podwyższenie T4, niedoczynność zdarza się ekstremalnie rzadko. Dodatkowo, u kota, który ma parametry wątrobowe w górnej granicy warto wykonać także USG jamy brzusznej.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Renata
Renata

Witam, mam 12- letniego kota, u którego 5 m- cy temu zdiagnozowano nadczynność tarczycy (wówczas T4 wynosiła 15), po miesiącu leczenia Thiamazolem (5mg/ dobę) T4 spadła do 6,8, obecnie dawka wynosi 7,5 mg/ dobę. Chciałam zrobić badania kontrolne i spotkałam się z trzema różnymi teoriami- jak należy oznaczać T4 w surowicy: 1) na czczo, po podaniu dawki leku, 2) na czczo, ale po godzinie od podania leku, na szczycie jego działania, 3) jeśli kot otrzymuje Thiafeline 2x dziennie, tzn. o 6.00 i 18.00 to należy pobrać krew przed podaniem dawki o godz. 18.00 (żaden gabinet u mnie nie działa od godz. 6.00). Rozbieżności są znaczne, jak więc powinno się właściwie oznaczać poziom T4 w surowicy kota, aby dobrze kontrolować postępy leczenia?

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Renata

Dzień dobry. Znany mi schemat mówi, że badanie w celu sprawdzenia skuteczności dawkowania hormonów tarczycy powinno się wykonywać na czczo, godzinę po podaniu porannej dawki leku. Lek osiąga wtedy najwyższe stężenie we krwi zwierzęcia, zatem blokuje wytwarzanie hormonów tarczycy – można najefektywniej okreslić skuteczność jego działania. Proszę pamiętać o co najmniej 8 godzinnej głodówce przed wykonaniem badania – po posiłku w surowicy może znajdować się duża ilość lipidów, co uniemożliwi poprawne oznaczenie jakichkolwiek wartości. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Elena
Elena

Mam 8letnia kotke, ktora ma niepohamowany apetyt i pomimo ograniczonych dawek jedzenia jest bardzo otyla, wazy 8,5kg. Jest tez agresywna w stosunku do innych kotow. Duzo spi, nie ma innych objawow typowych dla nadczynnosci tarczycy, a w badaniu T4 wyszlo 6ng/dl. Czy na podstawie tego badania mozna stwierdzic nadczynnosc tarczycy? Z innych parametrow wyszlo podwyzszone MCH -21’4, HGB 189, MCHC 410, HCT 461, cholesterol 9,59. Jest tez uwaga, ze ze wzgledu na wystepujaca lipemie wartosci Hgb, MCH i MCHC moga byc zafalszowane. Ma tez lekko obnizone chlorki 107 i sod 146. Z gory bardzo dziekuje za odpowiedz.

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Elena

Dzień dobry.
Rozumiem, że pozostałe parametry biochemiczne nie są podwyższone? Mocznik, kreatynina i parametry wątrobowe mieszczą się w granicach normy, tak? Czy glukoza i fruktozamina została oznaczona? Otyłość może być powiązana z cukrzycą. Czy w poprawny sposób zapisała Pani jednostkę przy t4? Normy, które są mi znane, mówią o mikrogramach w decylitrze (ug/dl) – jeśli Pani pupilka ma 6 mikrogramów, można mówić o podwyższonym poziomie t4, który wymaga dalszej diagnostyki. Nadczynność tarczycy u kota może być wrodzona i nabyta, przy czym w obu przypadkach raczej rzadko koty cierpią na otyłość – cechą dość charakterystyczną jest właśnie szczupła sylwetka. Czy koteczka miała wykonywane inne badania diagnostyczne? Może tarczyca nie ma nic od rzeczy, jeśli chodzi o zachowanie koteczki. Czy agresja pojawiła się niedawno, czy może od zawsze pupilka nerwowo reagowała na inne koty? Niepohamowany apetyt może być również spowodowany zaburzeniami w behawiorze kotki – nie chce dopuścić inne koty do jedzenia, dlatego woli wszystko zjeść sama. Czy próba izolacji od pozostałych kotów powodowała wyciszenie i uspokojenie koteczki, czy raczej nie miała wpływu na jej zachowanie? Proszę zaobserwować, w jakich sytuacjach dochodzi do agresji – może kluczem do pomocy koteczce są jej relacje z innymi kotami.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Janina stobinska
Janina stobinska

Witam, po 8 miesiacach leczenia nadczynnosci tarczycy u kotki wystapila anemia przy ft4 = 7.90 pmol/l. Obnizono dawke Apelki z 1.25 mg dwa razy dziennie na 1.25 mg raz dziennie ( Rano) plus wlaczono hemodol. Po 6 tygodniach morfologia jest ok ale ft4 = 52.01 pmol/l. Lekarz nie bardzo wie jak teraz zmodyfikowac podawac Apelki. Bardzo prosze o odpowiedz, dziekuje j.stobinska

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Janina stobinska

Dzień dobry.
Modyfikowanie dawki, gdy poziom ft4 jest ustabilizowany, jest dość ryzykowne. Może redukcja dawki była za duża? Proszę porozmawiać z lekarzem o możliwości podawania połowy dawki, ale dwa razy dziennie. Ulotka Apelki wyraźnie mówi, że dawkowanie dwa razy dziennie zapewnia większą stabilizację ft4 w krwi krążącej. Oprócz tego warto zastanowić się nad innymi możliwościami niedokrwistości. Rozumiem, że regularnie odrobacza Pani pupilkę? Czy zaobserwowała Pani może krew w kale, lub smoliste stolce? Czy zauważyła Pani cokolwiek niepokojącego w zachowaniu pupilki?
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Ania
Ania

Dzień dobry,
Już kiedyś miałam okazję otrzymać u Państwa bardzo sensowną poradę i bardzo potrzebuje kolejnej.
Mój kocurek 11.5 roczny jest pod stałą opieką weterynaryjną, a od kwietnia tego roku niemal co tygodniową. Bardzo szanuję weterynarzy mojego kocura, ale nawet oni już powoli przestają mieć pomysły, a ja czuję, że powoli kończy nam się również czas.
Historia kota: Romek jest przygarniętym z dworu znajdą, mieszka w mieszkaniu z balkonem – wychodzi tylko na zabezpieczony balkon lub klatkę schodową popatrzeć na ptaki. W wieku 5ciu lat została zdiagnozowana u niego nadczynność tarczycy (T4 3,54 w normie laboratoryjnej 1.00-2,50) równolegle z kardiomiopatią przerostową serca oraz problemami z trzustką (uważano wówczas, iż jest to zewnątrzwydzielnicza niewydolność). Zgłosiłam się, ponieważ był nadpobudliwy, miał ogromny apetyt, był agresywny wobec drugiego kota, nerwowy oraz miał brzydką sierść. Zastosowano leczenie Metizolem we wstępnej dawce ¼ 2xdziennie, po dwóch tygodniach ½ 2xdziennie, Atenolol na serce oraz Amyladol na trzustkę. Ponad to podano preparaty na wątrobę, ponieważ zauważono jej stłuszczenie. Wyniki nerkowe były w normie. Po miesiącu T4 wynosiło 2,30, cholesterol i lipaza nadal podwyższone. Badania kontrolne wykonywaliśmy na początku co miesiąc później co kilka. Wyniki bywały różne, ale widać było pozytywna reakcję na dobrane leczenie. Kot ogólnie był bezobjawowy jeśli o układ pokarmowy chodzi – mógł jeść dużo, zmieniane miał karmy i nigdy nie było niespodzianek z wymiotami czy luźnym stolcem. Niestety rok po tej diagnozie kotu zdiagnozowano niewydolność nerek (konkretnie jednej, jak wynikało z USG). Zgłosiłam się, ponieważ kot przestał chętnie jeść i chudł szybko. A zatem Romek w wieku 6ciu lat miał nadczynność tarczycy, kardiomiopatię przerostową, niewydolną trzustkę i nerki. Jego stan dramatycznie pogarszał się, dostawał kroplówki, leki, karmę nerkową (monobiałkową, bezzbożową), której dziubał może 30g dziennie. Generalnie stawiany był na nogi przez 3mce i udało się. Kot wrócił do żywych, znów był sobą i następnie przytył ładnie do 4.2kg. Miał wykonane badanie w kierunku alergii, ponieważ nie byłam pewna, czy stan jego sierści i nadpobudliwość przy leczonej tarczycy nie jest tym spowodowany. Badanie nie wykazały alergii ani na różne składniki pokarmu ani pyłki, ukąszenia itd. Od momentu diagnozy nerkowej kot był pod szczególna obserwacją, badania miał co 6mcy i wyniki nerkowe się stale zmieniały, ale były względnie stabilne, choć ciut ponad normę. Kot objawowo nie wykazywał niczego negatywnego poza nieładną sierścią i nerwowością. Miały lata, kot był kontrolowany, leczony reguralnie, jadł tylko nerkową karmę, głównie mokrą, wciąż codziennie przyjmował leki, z czego Metizol został zamieniony na Thiafeline i dawka 2.5 dawana raz dziennie. Wyniki utrzymywały się w normie czyli między 2 a 2.6 (idexx ma normę do 4.7 a na tym był badany od kilku lat). W tym roku w kwietniu pierwszy raz zobaczyłam, że ma problem gastryczny. Widać było ból brzucha, osowiałość, pojawił się luźny stolec ale tylko raz – bardziej niepokojąca była apatia i pozycje bólowe kota. Badanie krwi pokazało podwyższone wyniki WBC, NEU, MONO, BASO. Lekarz zalecił obserwację (pozostałe wyniki łącznie z nerkowymi były poprawne) i ponowne badanie za 3 tyg. Kot już na drugi dzień po wizycie czuł się zupełnie dobrze. Po 3ech tygodniach zrobiliśmy badania i wyniki były już w normie, a kot zupełnie bezobjawowy więc uznaliśmy, że to jakaś niestrawność. Niemniej lekarz zaproponował dokładniejszą diagnostykę, czyli badanie TLI, Kwas foliowy i B12. Poprawne TLI pokazało, że kot wcale nie ma zewnątrzwydzielniczych problemów z trzustką, odstawiliśmy więc Amyladol, który brał od dawnej diagnozy. Kwas foliowy 37,1 ng/ml (norma 9,40-30,0) i b12 536 pg/ml (norma 900,0 – 2800,0). Zalecono antybiotykoterapię z osłoną florabalance + kurację zastrzykami b12 kilku miesięczną w odpowiednich odstępach. Kot nie zareagował pozytywnie. Podczas antybiotykoterapii zareagował biegunką, mimo iż antybiotyk był dobrany tak, aby właśnie biegunce zapobiec. Kurację więc zakończyliśmy po ok. 20tu dniach. Zostaliśmy przy iniekcjach b12 i flora balance. Przy okazji znów zbadaliśmy kwas foliowy, który nadal był podwyższony mimo antybiotyku. Na razie postanowiliśmy nie męczyć kota bardziej poza iniekcjami z b12, bo kosztowało go to strasznie dużo stresu – ograniczamy wizyty do minimum. Kot zachowywał się zupełnie normalnie, pełen energii, apetytu, ale co jakiś czas pojawiał się luźniejszy stolec (nie biegunka) nadal. W jego przypadku było to zupełnie nienormalne, więc stale mnie to niepokoiło, ale zmieniałam mu karmę więc uznałam, że może zaraz minie. Tak czy owak znowu podeszliśmy z próba antybiotykową, ale już po jednym dniu podawania Tylozny pojawiłą sie biegunka. Więc odstawiliśmy. Biegunka zniknęła. Podawałam mu nifuroksazyd przez tydzień, ale mimo to czasem był luźniejszy stolec (nie biegunka).Też odstawiłam. Zbadaliśmy znowu kwas foliowy i tymrazem okazał się być w normie. Stale podawałam florabalance.
Ponad miesiąc temu sprawdziliśmy czynnik SDMA nerkowy, który okazał się podwyższony (32ug/dL, norma do 14). Zalecono karsivan 2x dziennie oraz Renalvet, wykonano badanie moczu celem sprawdzenia, czy nie ma białkomoczu – nie było. Po dwóch tyg wykonano ponownie badanie SDMA, które spadło do 19ug/dl. Jako, że w międzyczasie dawałam mu różne nowe karmy (chciałam znaleźć coś najlepszej możliwie jakości, co mu zasmakuje, bo jego obecna karma nerkowa nie odpowiadała mi składem) uznałam, że zbadam go znowu na alergię, skoro tym razem na zmiany karm reaguje luźnymi stolcami a nigdy tak nie było. Tym razem wyniki pokazały alergię np. na kurczaka, wołowinę, ryż, tuńczyka. Nie było alergii na indyka, więc zakupiłam monobiałkowe karmy mokre z tym mięsem + suchą z białkiem insektów. Nadal miewał luźne stolce. Aż teraz w sobotę (31.10) dostał biegunki (2 razy) i zwymiotował 3 razy – nigdy czegoś takiego nie widziałam u niego więc się przestraszyłam. To jednak minęło do wieczora i kot odżył. Rano ostrożnie dałam mu jeść, zajadał, biegał, wszystko było dobrze. Uznałam, że to był jakiś wypadek jednorazowy, że może za dużo zjadł. Ale dziś (2.11) powtórzyło się to, przy czym zwymiotował więcej razy. Jesteśmy jutro umówieni do weterynarza by zrobić USG (do tej pory nie było robione ze względu na jego potworne lęki utrzymujące się po wizytach) i omówić sytuację, ale nie mam pojęcia co dalej, co się dzieje z moim kotem.
Napisałam to pytanie tutaj, ponieważ zastanawiam się czy jego wynik tarczycowy 2.6 może nie jest za wysoki u kota 11.5 rocznego? A może to tiamazol wywołuje po latach takie efekty gastryczne? Chodzi o to, że jego morfologia jest w pełni ok., poprawny poziom fosforu i wapnia, CREA (2.5 mg/dL) i BUN (40mg/dL) podwyższone jak zawsze ale nie jakoś ogromnie, ciut EOS podniesione (0.80 K/uL) ale jego obraz pokazuje wszystkie objawy zaawansowanej nadczynności tarczycy, ma bowiem: wymioty i biegunki, dużo moczu oddaje, interesuje się wodą, ma paskudną sierść, dobry apetyt (poza dniem dzisiejszym) chudnie znowu w oczach – w ciągu tygodnia 200g a w sumie obecnie waży 3.6 a półtora miesiąca temu ważył 4.2. Czy to może być jednak efekt całej tej alergii? Jeśli tak, to co mogę zrobić jeśli daje mu monobiałkową karmę bez jego alergenów? Nie wiem już co robić, bardzo proszę o pomoc, boję się że jak tak dalej pójdzie to go stracimy. On ma tyle chorób współistniejących, że diagnoza jest tutaj koszmarem. Nadmienię, że badanie kału nie wykazało niczego, także lamblii.

Z góry bardzo dziękuję – ogromnie cenię sobie Wasze artykuły, dają dużą wiedzę.

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Ania

Dzień dobry.
Kwas foliowy oraz witamina b12 są wskaźnikami, jeśli chodzi o wszelkie schorzenia w obrębie jelit, zaburzenia w ich poziomach wskazują zazwyczaj na konkretne jednostki chorobowe. Jeśli dochodzi do sytuacji, w której kwas foliowy jest podniesiony, a witamina b12 jest obniżona, należy rozpatrywać dysbiozę jelit. Zaleca się też oznaczenie TLI, jednak wspomina Pani, że ten parametr był w normie. Myślę, że warto by wykonać posiew z kału i sprawdzić, jaki jest skład flory jelitowej Pani pupila, czy nie ma tam żadnych zaburzeń. Co do nadczynności tarczycy, myślę, że warto skontrolować, czy stosowana dawka leków jest odpowiednia. Raczej rzadko organizm przyzwyczaja się do danej dawki preparatu, jednak przy wahaniach wagi należy to uwzględnić. Jak sama Pani wie, przy nadczynności tarczycy, dość często dochodzą problemy kardiologiczne oraz problemy z funkcjonowaniem nerek. Ustabilizowanie tarczycy pozwala na zredukowanie (oczywiście pod kontrolą kardiologa) leków nasercowych, ale uszkodzenia nerek są zazwyczaj nieodwracalne. Zakładam, że po przygarnięciu kota zostały wykonane testy FeLV/FIV? Wyszły ujemne? Jeśli chodzi o zły stan skóry, może warto podziałać także od zewnątrz, odpowiednio dobrane kosmetyki potrafią znacznie poprawić wygląd okrywy włosowej. Wspomnę jeszcze, że koty, które mają problemy stomatologiczne, niechętnie dbają o swoją higienę, ich sierść jest posklejana i klejąca. Może warto upewnić się, czy zęby Pani kota są w dobrym stanie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Ania
Ania

Dzień dobry, przepraszam że dopiero się odnosze do Pani odpowiedzi – dziękuję. Zanim przejde na jakim etapie jesteśmy ustosunkuje się do Pani porad. Kot był badany na wszelkie pasozyty i wirusy – nic nie wyszło. Co do stanu sierści u kota, to ona jest głównie przesuszona – kotek myje się reguralnie. Zęby były oglądane, nie sa cudowne ale wg, weterynarza nie są w złym stanie. Zarówno kwas foliowy jak i wit b12 wróciły do normy po terapii zastrzykami z b12 i podawaniem florybalance.
W międzyczasie kot miał wykonane USG oraz biopsje cienkoigłową. Obraz sugeruje chłoniaka w postaci lekkiej, taki który łatwo pomylić z IBD. Kot dostaje steryd (prednizolon) i już od pierwszej dawki (5mg dziennie) jego stan się polepszył. A obecnie kot jest prawie taki jak przedtem i zeszlismy do 2,5 raz dziennie.

Niemniej udałam się do onkologa,skoro wyniki wskazują na raka. Dla onkologa biopsja cienkoigłowa nie jest miarodajna a cały obraz kota nie wyklucza, że to IBD a nie chłoniak. Onkolog sugeruje, by rozważyć laparotomię, jako że endoskopia najpewniej nie będzie możliwa (brak specjalisty dostępnego – tu jednak onkolog obiecał się dowiedzieć czy udałoby się kogoś ściągnąć)ponieważ jest to jedyny zabieg, który potwierdzi na 100% lub wykluczy chłoniaka. Przeraża mnie myśl o operacji mojego kota.

Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie w ciemno podawać chemioterapeutyk (na pdostawie USG i biopsji cienkoigłowej) albo zaniechać i zostać tylko przy sterydzie z nadzieją, że wystarczy, szczególnie jeśli to jest chłoniak, to tylko chemioterapeutyk zabije jego komórki (czasowo oczywiście, wiem że to nieuleczalna choroba), więc wybierając tę drogę świadomie zaryzykuję nie leczenie raka.

Będziemy się namyślac i konsultować jeszcze. Niemniej byłabym ogromnie wdzięczna za opinię. Czy przy moim kocie powinnam narażać go na laparotomię? Kot nie jest w złym stanie, wręcz przeciwnie ale ma choroby współistniejące, obecny stan nerek to SDMA=19, CREA (2.5 mg/dL) i BUN (40mg/dL), bez białkomoczu. Nie chcę przesadzić chcąc go leczyć, czyli nie chcę mu wyrządzać większej szkody. Z drugiej strony nie chcę fundowac mu leczenia na ślepo.

Z góry uprzejmie dziękuję. Pozdrawiam

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Ania

Dzień dobry.
Przede wszystkim proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wynik badania wycinka jelita sprawi, że zdecyduje się Pani na leczenie onkologiczne? Jeśli tak, to warto zdecydować się na laparotomię i uzyskać miarodajną diagnozę na podstawie badania histopatologicznego pobranego w ten sposób wycinka jelita. Jeśli chodzi o samą terapię, w przypadku chłoniaka jelit również są podawane sterydy, jednak jako uzupełnienie a nie podstawa terapii. Chemioterapia u zwierząt wygląda nieco inaczej niż u ludzi, dawki stosowane w terapii są zdecydowanie niższe, co powoduje, że efekty uboczne nie są aż tak ciężkie i silnie wyrażone jak u ludzi. Właściwie dobrana chemioterapia powinna zwiększyć komfort pupila i znacząco wydłużyć jego życie.
Trzymam kciuki za Pani pupila i pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Ania
Ania

Dziękuję Pani uprzejmie za opinię. Tak, oczywiście wynik badania wskazujący na chłoniaka na pewno sprawi, że będę kota leczyła onkologicznie – z jednej storny boję się go poddać laparotomi lecz z drugiej, jeśli ma raka to koniecznie chcę go leczyć na to,na co realnie choruje zamiast jedynie domyślać się.Czasem po prostu trudno znaleźć złoty środek,czyli kiedy przekracza się jakaś granicę,jako opiekun.Ja siebie na pewno nie leczyła bym w ciemno,ale ja mogę decydować o sobie,a kotek nie.
Dziś byliśmy u onkologa i wstępnie umówiliśmy termin operacji.
Dziękuję raz jeszcze z opinię i również pozdrawiam.

ryszard
ryszard

moj kot w/g veta ma nadczynnosc tarczycy ,wynik krwi Results Verified on 12-12-20 by sm
result 24 , ref Interval 11-46 , ja sie nie znam ,ale wydaje mnie sie ze jezeli T4 nie przekracza cyfry 46 to nie mozna mowic o o nadczynnosci tarczycy , czy mam racja?

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  ryszard

Dzień dobry.
Zacznę od tego, że samo T4 nie jest miarodajnym parametrem, aby stwierdzić, czy kot ma czy też nie ma nadczynności tarczycy. Oprócz tego parametru należy też ocenić stężenie fT4, współczynnika K, cTSH oraz cholesterolu. Dodatkowo, przed wprowadzeniem preparatów regulujących pracę narządu warto wykonać USG tarczycy, aby sprawdzić, czy miąższ jest prawidłowo zbudowany, czy nie ma widocznych żadnych guzków. Niejednoznaczny wynik zawsze powinien być wskazaniem do rozszerzenia diagnostyki o badanie USG jamy brzusznej, oraz o poszerzenie panelu badania krwi. Nie badałam Pańskiego kota, a analizowanie samych tylko wyników, bez badania klinicznego jest niemiarodajne. Jeśli ma Pan wątpliwości, co do diagnozy pupila, warto udać się na wizytę do innego lekarza weterynarii.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

wacław
wacław

pomocny artykuł , fachowa porada – szkoda że wcześniej nie wiedziałem że koty w wieku 12-13 lat dostają raka tarczycy .U mojej kotki pokazały się 2 guzy wielkości fasoli w okolicach krtani .Miała nakłucia i w jednym z nich po wstępnym badaniu pod mikroskopem zdiagnozowano raka tarczycy -złośliwego .Badanie krwi miało to potwierdzić i miała być operacja usunięcia .Jednak kotka nie doczekała badania , raptem przestała jeść , szybko chudła , oddech zrobił się głęboki , częściowo oddychała pyszczkiem , wydzielina z nosa jakby miała katar ..raczysko w nocy ją zadusiło ..może opisane objawy komuś pomogą ..

Aleksandra
Aleksandra

Kochani. Pomóżcie.
Kot 14 letni. Nie wykazuje objawów. Usg tarczycy nie pokazało niczego. Hormony tarczycy 3 miesiące temu 4,5 po 3ech miesiącach 7.
Co robić? Właśnie podaję mu hills y/d i za miesiąc kontrola. Ale nie chcę go trzymać na tej karmie bo wiem jak bardzo jest nie zdrowa. Przestrzegają mnie też lekarze przed Apelką – ma okropne skutki uboczne (choć nie u każdego kota) i powoduje uszkodzenie narządów. Poradźcie mi co zrobić. Najchętniej poddałabym go zabiegowi chirurgicznemu ale powiedziano mi że jak usg nie pokazało guza to nie kwalifikuje sie do zabiegu…
Proszę o pomoc

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Aleksandra

Dzień dobry.
Każdy lek wykazuje skutki uboczne i każdy preparat, podawany bez wyraźnego powodu, w nieodpowiedniej dawce może zabić. Apelka jest preparatem zalecanym do leczenia nadczynności tarczycy u kotów i w takich przypadkach należy ją stosować. Przed wdrożeniem Apelki do codziennego stosowania, warto upewnić się, czy kot nie cierpi z powodu innych schorzeń ogólnoustrojowych – parametry tarczycowe mogą podnosić się w przypadku niewydolności nerek, problemach kardiologicznych, ale także przy ciągłym stresie. Nadczynność tarczycy powinna być leczona. Zignorowanie tego schorzenia może doprowadzić do wyniszczenia organizmu zwierzęcia, wychudzenia, przewlekłych wymiotów, biegunek, nadpobudliwości, silnej duszności i dyszenia. Alternatywą dla stsoowania Apelki jest terapia radiojodem, jest ona jednak niedostępna w Polsce.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Katarzyna
Katarzyna

Dzień dobry bardzo martwię się o moją kotkę ma ona 7,5 roku jest na puszkach wysoko mięsnych ale na noc dostaje 23 g słuchaj purizon i 4 razy w tygodniu surowe mięso ze względu na jej wiek i otyłość waży 9 kg zrobiłam jej badania geriatryczne 11.10 21 roku wyszło na nich że ma chorą tarczycę T4 całkowite 3,61 od jeden do dwóch i pół w norma nie dostała żadnych leków po miesiącu kazano powtórzyć badanie badanie zostało powtórzone po miesiącu ale też z tego względu powtórzyliśmy że nie chciała nic jeść i znów i znów T4 całkowita 3,86 do 2,5 norma ft4 179 do 2,6 norma zalecono lek Thiamacare nie wiem co o tym myślećMcv67 mch20,3 mchc30.1 RDW wskażnik anizocytoza erytrocytów 15,1 mpv9.6 krwinki czerwone9.5 hematokryt64,1 hemoglobina19.3 wbc2,8 trombocyty200 limfocyty0.7 t4 3.86ft4 1.79 miała robione też USG jamy brzusznej powiedziano mi że wszystkie organy są w normie na prześwietleniu też wszystko w normie

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Katarzyna

Dzień dobry.
Otyłość u kotów może przyczynić się do powstania wielu różnych, pozornie nie do końca powiązanych ze sobą schorzeń. Proszę koniecznie zadbać o prawidłową masę swojej pupilki – należy koniecznie odmierzać jej ilość jedzenia i wydzielać porcję zgodnie z masą ciała, jaką powinna mieć, a nie jaką ma. Należy też zadbać o odpowiednią ilość ruchu. Podwyższone parametry tarczycy mogą mieć związek z otyłością pacjentki, ale mogą też być spowodowane problemami z trzustką (częste u otyłych kotów, a nie wspomniała Pani czy była może oznaczana lipaza dggr), z wątrobą. Proszę podawać lek wedle zaleceń lekarza prowadzącego, a w międzyczasie warto wykonać jeszcze USG tarczycy, aby upewnić się, czy w miąższu narządu nie ma żadnych niepokojących zmian, cyst, ani guzków.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Katarzyna
Katarzyna

To są pierwsze badania mojej kiciuni otyłej wcześniej państwu opisałam jest spokojna nie wokalizuje jest bardzo leniwa od tygodnia może troszkę wi3cej piję nie wygląda na nadczynność tarczycy

IMG_20211125_195055.jpg
Katarzyna
Katarzyna

Przesyłam państwu następne badanie po ok miesiącu było ono robione gdy kotka była bardzo zdenerwowana pobytem u nas w domu małego kotka córki .Nie wiem czy stres wpływa na wynikT4.Właściwie to za każdym razem kiedy miała robione badania to był u nas kotek i była zdenerwowana .Czy to ma wpływ na wyniki.Z góry bardzo dziękuję

IMG_20211125_195853.jpg
Wioletta
Wioletta

Chciałabym się dowiedzieć dlaczego leczenie tarczycy podejmuje się dopiero, gdy T4 osiąga poziom min. 4,0?
W przypadku poziomu T4: 2,81 można coś zrobić, by go obniżyć? Oprócz podwyższonego T4 mój kotek ma również podwyższone parametry wątrobowe, kreatyninę i glukozę.

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Wioletta

Dzień dobry.
Podwyższenie samego poziomu T4 to za mało, by stwierdzić nadczynność tarczycy. Do tej diagnozy konieczne są pozostałe parametry tarczycowe. Co więcej, proszę pamiętać, że organizm działa sprawnie jako całość – jeśli zatem Pani podopieczny ma inne problemy zdrowotne, parametry opisujące pracę tarczycy mogą być nieco podniesione, nie wzbudzając podejrzenia nadczynności. Glukoza może być podniesiona nawet u zdrowego kota, jeśli był zestresowany w czasie pobierania krwi. Jeśli podniesienie glukozy jest znaczące, lub powtarza się w kolejnym badaniu, warto też oznaczyć fruktozaminę, aby wykluczyć podejrzenie cukrzycy. Podniesiona kreatynina może sugerować problemy z nerkami, może też wystąpić u kotów żywionych bogatomięsną dietą oraz u zwierząt, które mają bardzo dużo ruchu (na przykład u kotów wychodzących na zewnątrz). Podwyższone parametry wątrobowe są zdecydowanie niepokojące. Warto upewnić się, czy w miąższu narządu nie ma żadnych niepokojących zmian, należy wykonać w tym celu badanie USG. Przy okazji warto ocenić trzustkę (rozsądnie będzie wykonać oznaczenie lipazy dggr). Wracając do tarczycy, myślę, że na chwilę obecną, pozostałe podniesione parametry tłumaczą nie do końca jednoznaczny wynik, jednak warto skontrolować T4, fT4 za miesiąc, chyba że lekarz prowadzący zalecił inaczej.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Barbara
Barbara

Witam, mój ok 4.5 kotek, adopciak został poddany badaniu krwi, ogólnie morfologia wyszła w normie, martwią mnie wyniki biochemii mocznik 11.6 gdzie norma 11,3, kreatynina w normie, trójglicerydy 9.16 gdzie norma 1.14 glukoza 7.51 gdzie norma 6.10, fruktozamina w normie T4 całkowita 3.74 gdzie norma 2.5, pozostałe parametry w normie, lekarz dał leki na tarczycę i kontrolne badania za miesiąc, jednak pozostałymi podwyższonymi parametrami nie mam się martwić, a mnie martwi lekko podwyższony mocznik,, żadnych dodatkowych zalecen,, artykuł bardzo mnie uświadomił o problemach tarczycy ale i tak jestem przerażona.
Pozdrawiam

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Barbara

Dzień dobry.
Podniesiony mocznik może być spowodowany nie tylko problemami z nerkami – parametr ten podnosi się w przypadku zaburzeń w obrębie jelit, nieprawidłowego składu flory jelitowej, oraz przy wysokobiałkowej diecie. Jeśli martwi się Pani mocznikiem, warto oznaczyć dodatkowo SDMA, jest to parametr wykrywający bardzo wcześnie niewydolność nerek. Co do pozostałych parametrów, u kota glukoza może podnosić się w czasie stresu, podejrzewam, że pobranie krwi było dla Pani pupila dość ekstremalnym przeżyciem. Niepokojące byłoby równoczesne podniesienie fruktozaminy, a tu ten parametr był w normie. Co do trójglicerydów, warto wykonać dodatkowo badanie USG, często trójglicerydy podnoszą się, gdy dochodzi do nadmiernego zagęszczenia żółci w woreczku żółciowym. Proszę też pamiętać, że wszystkie parametry biochemiczne są podawane w jednostce na objętość krwi, zatem przy odwodnieniu pupila, wiele parametrów może nieznacznie wzrosnąć i nie będzie to świadczyło o chorobie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Krystyna
Krystyna

Mam 12letniego kota,od czterech lat podaje thiafeline 2.5 na nadczynność tarczycy.Od roku kot choruje na cukrzycę i bierze insulinę.wyniki wmiare dobre, ale w ulotce thiafeline pisze żeby zaprzestać podawanie leku przy cukrzycy.To jak leczyć nadczynność i dlaczego jeden lek wyklucza inny.od trzech dni kot robił mi jasną kupkę dziś była żółta.chyba coś nie tak.Proszę powiedzieć dlaczego trzeba zaprzestać leczenie thiafeline przy cukrzycy.zaznaczam weterynarz przepisuje mi thiafeline i insuline a wiadomość wyczytałam w ulotce thiafeline

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Krystyna

Dzień dobry.
W przypadku nadczynności tarczycy rozsądnie jest wykonać USG tarczycy, aby upewnić się czy w miąższu narządu nie ma żadnych zmian rozrostowych, guzków ani żadnych innych zaburzeń w budowie narządu. Nadczynność tarczycy u kota może być skutkiem innych schorzeń – często poziom hormonów tarczycowych podnosi się w przypadku zapalenia trzustki a także w przypadku cukrzycy. Warto skontrolować poziom hormonów tarczycy i upewnić się, czy stosowanie thiafelinu jest konieczne, po ustabilizowaniu cukrzycy tarczyca może nie wymagać podawania dodatkowych leków. Przy okazji następnej wizyty u lekarza prowadzącego proszę zapytać o możliwość skontrolowania poziomu T4 i fT4.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Katarzyna
Katarzyna

Dzień dobry, Moja kotka ma 12 lat. Od pewnego czasu wykazywała nadwrażliwość skóry, traciła na wadze mimo apetytu, sporo piła… Badania wykazały, że T4 całkowita 8,5 (norma1,00-2,50). Mocznik i kreatynina w normie inne parametry też.

Lekarz zalecił Apelkę 2.5 wa razy dziennie . I teraz moje wątpliwości/pytania:

1. Czy to jest lek który faktycznie będzie musiała mieć podawany do końca życia?
2. Czy nie byłby zasadne rozpoczęcie podawania leku od mniejszej dawki?
3. Czy możliwie jest by parametry tarczycowe skoczyły jej aż tak z przewlekłego stresu?

Kotka nie ma innych chorób towarzyszących, zmian ale w moim mniemaniu pojawił się w jej życiu czynnik który mógłby być stresogenny. Wraz z moim życiowym partnerem zamieszkał z nami w mieszkaniu jego pies. Co prawda nie jest agresywny ale jest duży, zmienił się też rytm dnia do którego kotka była przyzwyczajona no i w domu nie ma już takiej ciszy jak była gdy mieszkałyśmy same. Opisuję tę sytuacje dlatego, gdyż zdaję sobie sprawę z tego że koty są wielkimi wrażliwcami. Koteczka nie wykazywała większych oznak stresu, psa raczej unika, czasem na niego fuknie, ale nie chciałabym czegoś pominąć.

Cenię bardzo swojego lekarza, wiem, że medycyna naszym zwierzakom może wiele zaoferować, ale chciałabym poznać opinię jeszcze innej strony. Z góry dziękuję.

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Katarzyna

Dzień dobry.
Oczywiście stres może wpłynąć na funkcjonowanie tarczycy, ale tak znaczące podniesienie parametrów tarczycowych również mnie skłoniłoby do zalecenia Apelki. Zalecana dawka na początku leczenia to 5mg produktu, podzielone na dwa podania. Po 3, 6, 10i 20 tygodniach leczenia należy wykonać kontrolne oznaczenia hormonów tarczycy i wtedy dawka może być modyfikowana, w zależności od stanu pacjenta oraz od wyników badań krwi. Niestety, jest szansa, że lek będzie musiał być podawany do końca kociego życia, ale może się też okazać, że po jakimś czasie zasadne będzie jego odstawienie. Poziom hormonów tarczycy u kota może podnosić się także wtedy, gdy inne narządy nie pracują najlepiej – najlepszym przykładem jest zapalenie trzustki, wtedy tarczyca pracuje zdecydowanie gorzej, jeśli jednak pozostałe parametry biochemiczne są w normie, tą opcję należy wykluczyć. Proszę pamiętać, że w razie braku reakcji na leki, warto zmienić preparat oraz wykonać USG tarczycy.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Barbara
Barbara

Witam serdecznie ! Bardzo dziękuję za artykuł. Zrobiłam badania krwi u prawie 11 kota – kotek wychodzący, pełen energii ( od urodzenia bardzo energiczny)i, mający apetyt, odrobaczony. Od jakiegoś czasu ma skłonność do bardzo intensywnego wylizywania się ( aż do gołej skóry) określonych partii ciała- raz okolice brzucha, innym razem łapa- jedna czy druga- sierść szybko odrasta. W badaniach wyszły niepokojące wyniki :
T 4-3,55
Wapń- 1,97
Potas- 6,12
Leukocytoza w normie-7,63, ale tu : neutrofile % -30,5 ; neutrofile ilościowo-2,33 ; limfocyty %-56,9, limfocyty ilościowo-4,34; kwasochłonne %-9,60, ilościowo -0,730.
Pozostałe wyniki badań są w normie .
U drugiego kota- koteczki – starszej o półtora roku- w usposobieniu spokojniejsza, choć lubi zawalczyć o swoje terytorium domowe, odrobaczona- wyniki badań wydają się lepsze – “tylko” w morfologii – leukocytoza -3,98 , neutrofile %-52,4; neutrofile ilościowo -2,09 ; kwasochłonne ilościowo-0,410 oraz mocznik- 12,6 (75,98)
Proszę o poradę-interpretację ,z góry dziękuję !
B.Szelągowska

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Barbara

Dzień dobry.
Interpretacja samych tylko wyników, bez zbadania pacjenta na żywo, bez wiadomości o jego poprzednich chorobach, nie jest miarodajne. Najlepiej będzie, jeśli uda się Pani do lekarza, który zalecił wykonanie wyników badania krwi. Lekarz, który zbada pacjenta, najlepiej zinterpretuje wyniki. Co do wylizywania okolic brzucha oraz łapek, warto oprócz badania krwi wykonać USG jamy brzusznej oraz RTG wylizywanych łapek – możliwe, że pupil cierpi z powodu bolesności brzucha, możliwe, że ma jakieś zwyrodnienia w stawach, warto to skontrolować. Co do odchyleń w leukogramie, proszę pamiętać, że zestresowane koty mają tak zwany leukogram stresowy – zwiększa się procentowy udział neutrofili i zmniejsza się procentowy udział limfocytów. Podniesiony mocznik u koteczki również powinien być omówiony z lekarzem prowadzącym.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia Olszak, lekarz weterynarii.

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.