Zespół końskiego ogona u psa, to często występująca choroba neurologiczna u pewnych ras psów.
Decydując się na posiadanie zwierzęcia domowego w szczególności psa oczekujemy od niego, że będzie spełniał liczne, często bardzo praktyczne funkcje.
Swoją obecnością nie tylko powinien umilać nam czas, pilnować otoczenia czy strzec posesji ale też towarzyszyć swemu właścicielowi w trakcie wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Wielu posiadaczy czworonogów nie wyobraża sobie popołudnia bez obowiązkowego spaceru ze swoim psem.
Taka wspólna aktywność fizyczna niesie ze sobą obopólne korzyści a poprzez regularną aktywność fizyczną, bez względu na warunki atmosferyczne zapewnia lepszą odporność i dłuższe życia w lepszym zdrowiu.
Większość psów, szczególnie tych pasterskich, stróżujących uwielbia wspólne wyjścia poza teren posesji czy mieszkania.
Warunkiem jednak aby ruch był przyjemnością dla dwóch stron jest zdrowy układ ruchu a więc kości i stawy oraz brak zaburzeń neurologicznych utrudniających sprawne poruszanie się.
Jak wielkim może być to problemem przekonują się wszyscy posiadacze, szczególnie psów dużych, ciężkich kiedy ich podopieczny przestaje się nagle poruszać i trzeba mu w tym pomagać.
Ruch bowiem to życie, a w naturze warunkuje zdobywanie pokarmu i ucieczkę przed innymi drapieżnikami.
Każda więc przypadłość przejawiająca się upośledzeniem sprawnego poruszania się jest nie lada problemem u psowatych i bardzo poważnym zagrożeniem ich istnienia.
Nierzadko też jest bezpośrednim powodem do eutanazji psa, który wymaga stałej pomocy ze strony opiekuna.
Trudno bowiem wyobrazić sobie dużego psa bez możliwości samodzielnego chodzenia.
Chorób powodujących te groźne dla istnienia przypadłości jest wiele a jedną z najważniejszych jest zespół końskiego ogona czyli patologia dotycząca odcinka lędźwiowo- krzyżowego kręgosłupa.
Ten właśnie temat postaram się Państwu przybliżyć w niniejszym artykule.
Zespół końskiego ogona u psa
Kręgosłup u psa ma budowę odcinkową a wspomniana choroba, czyli zespół końskiego ogona u psów dotyczy jego odcinka lędźwiowo krzyżowego czyli końcowego fragmentu kręgosłupa licząc od głowy zwierzęcia.
Wiele chorób neurologicznych dotyczących tego odcinka, ze względu na przyczynę możemy wyróżnić kilka grup, a mianowicie:
- A, czyli wady anatomiczne od nazwy (anatomic anomalies), choroby wieku młodzieńczego,
- D, czyli zmiany zwyrodnieniowe (degenerative) powstające w trakcie życia psa,
- I, czyli choroby zapalne (inflammatory) i zakaźne czyli (infectoius),
- V, czyli choroby tła naczyniowego (vascular).
Choroba końskiego ogona u psa (cauda equina) jak może mylnie wskazywać nazwa nie dotyczy koni ale psów i jest zwężeniem lędźwiowo- krzyżowym, spondylopatią lędźwiowo krzyżową, kręgozmykiem lub chorobą lędźwiowo- krzyżową.
Zespół ogona końskiego dotyczy więc patologii toczących się między ostatnim kręgiem lędźwiowym a kością krzyżową oraz krążka międzykręgowego, tkanek tej okolicy i nerwów określanych mianem nici ogona końskiego. Zespół końskiego ogona jest najczęściej występującą patologią w tym odcinku kręgosłupa.
Ze wspomnianego odcinku kręgosłupa wychodzą nerwy obwodowe z nerwem kulszowym, łonowym, ogonowym i miednicznymi na czele. Upośledzenie ich funkcji będzie więc dawało charakterystyczne objawy kliniczne.
W trakcie życia, po urodzeniu psa rośnie jego układ kostny z poszczególnymi kręgami ulegającymi wydłużeniu i kanałem kręgowym ulegającym poszerzeniu.
Rdzeń kręgowy występujący w kręgosłupie nie rośnie jednak wraz z nim co powoduje, że rdzeń kręgowy jest krótszy niż ochraniający go układ kostny w postaci kręgosłupa.
Opona twarda otaczająca rdzeń kręgowy zwęża się i tworzy worek oponowy właśnie w okolicy kości krzyżowej.
Korzenie nerwów tworzących ogon koński znajdują się w tym worku, gdzie przebiegając faliście w różnych kierunkach następnie opuszczają go przez otwory międzykręgowe.
Zwiększona aktywność fizyczna i związane z nią przeciążenia, duża ruchliwość w młodości może predysponować do zmian zwyrodnieniowych w tym odcinku kręgosłupa.
Co istotne i dla wielu może zadziwiające średnica kanału kręgowego w odcinku lędźwiowym wcale nie jest mniejsza niż przykładowo w odcinku szyjnym stąd drobne patologię nie muszą od razu dawać konkretnych objawów klinicznych i są w pewnym zakresie kompensowane przez organizm.
Ucisku na korzenie nerwowe ogona końskiego jest jak wspomniałem częstym stanem neurologicznym u różnych ras psów i może wystąpić w różnym wieku.
Najczęściej jednak stwierdzany jest u:
- owczarków niemieckich,
- dobermanów,
- sznaucerów,
- labradorów,
- siberianów husky,
- mieszańców tych ras.
Widzimy więc że są to duże psy o większej masie ciała.
Zespół ogona końskiego częściej występują u samców.
Zespół ogona końskiego przyczyny
Bezpośrednia przyczyna schorzenia nie jest w pełni poznana, ale za najczęstszy czynnik wywołujący patologię uznaje się zmiany zwyrodnieniowe spowodowane nieprawidłowym ruchem w stawie lędźwiowo krzyżowym.
Powstające zaburzenia biomechaniczne powodujące mikrourazy prowadzą do proliferacji tkanki łącznej włóknistej oraz powstania osteofitów.
Praca mechaniczna pierścienia włóknistego niestety powoduje zmiany rozrostowe a także zniekształcenia krążka międzykręgowego co nie pozostaje bez konsekwencji.
Fachowo zmiany te nazywamy zwyrodnieniami dysku typu Hansena, od odkrywcy tych patologii.
Dodatkowo zmianom tym towarzyszą zmiany stawowe.
Wszystko zaś prowadzi niestety do zmniejszenia otworu kręgowego.
Powstające osteofity w okolicy otworu międzykręgowego uciskają na nerwy rdzeniowe stamtąd wychodzące.
Czasami może dochodzić do przemieszczenia kości krzyżowej w stosunku do ostatniego kręgu lędźwiowego co także zwęża kanał kręgowy.
Zmiany rozrostowe tkanek miękkich pierścienia włóknistego i stawów naciskają na korzenie nerwów tam obecnych.
Zespół ogona końskiego wykazuje dużo podobieństw do zespołu chwiejności czyli spondylopatii szyjnej psów bowiem w obu przypadkach występuje zwężenie kanału kręgowego i otworów międzykręgowych oraz towarzyszące im zmiany zwyrodnieniowe tkanek miękkich.
Zwyrodnienie w obrębie kanału lędźwiowo krzyżowego prowadzi też do bolesności będącej konsekwencją ucisku chorego krążka międzykręgowego, nadwichnięcia niestabilnych kręgów oraz zmianami zwyrodnieniowymi powierzchni stawowych i więzadeł tam obecnych.
Zwyrodnieniowe zwężenie lędźwiowo krzyżowe może mieć charakter wrodzony czego konsekwencją będą objawy kliniczne pojawiające się u dużych psów ras większych.
U niektórych ras udowodniono istnienie skłonności genetycznej do wystąpienia zmian zwyrodnieniowych krążka międzykręgowego w odcinku lędźwiowo krzyżowym.
Naukowe badania udowodniły jednoznacznie, że ruchomość w stawie lędźwiowo krzyżowym u psów chorych jest ograniczona w dużym stopniu w porównaniu ze zdrowymi psami.
Nieprawidłowy zaś ruch skutkuje zmianami kompensacyjnymi w obrębie kręgosłupa do których należą przykładowo zwyrodnienie powierzchni stawowych, przerost więzadła między łukowego, torebki stawowej oraz uwypuklenia krążka międzykręgowego.
Czasem też możemy mieć do czynienia z kręgiem przejściowym czyli dodatkowym (ósmym) lędźwiowym, który wykazuje cechy budowy kręgu krzyżowego i lędźwiowego.
Prowadzi to do powstania nieprawidłowych połączeń stawowych.
Taką “anomalię” budowy stwierdzamy nawet u 40% owczarków niemieckich z zespołem końskiego ogona.
Pamiętajmy też, że w pierścieniu krążka międzykręgowego, torebce stawowej czy więzadłach i okostnej znajdują się receptory bólowe, których drażnienie wywołuje silną reakcję ze strony zwierzęcia.
Dodatkowo może dochodzić do niedokrwienia wymienionych struktur czy drażnienia opony rdzenia.
Ucisk i spowodowana nim dysfunkcja w obrębie rdzenia kręgowego może być spowodowana przez choroby zakaźne tego odcinka, zapalenie opon mózgowych i rdzenia, zapalenie krążka międzykręgowego, zmiany będące wynikiem urazu, czy proces nowotworowy.
Niektóre ze schorzeń mogą być niezwykle trudne do diagnozowania nawet przez doświadczonych neurologów. Mam tutaj przykładowo na myśli osteochondrozę stawów kości krzyżowej i kręgu lędźwiowego z oddzielaniem.
Wszystko jak widzimy wydaje się niezwykle skomplikowanym problemem i nie daje się łatwo i prosto wyjaśnić laikowi.
Zespół końskiego ogona objawy
Skoro proces patologiczny dotyczy odcinka lędźwiowo krzyżowego oczywistym wydaje się więc fakt, że objawy będą dotyczyły nerwów stamtąd wychodzących, a więc generalnie problemy ujawniały się będą w tylnej części ciała zwierzęcia.
Przez wielu opiekunów objawy tłumaczone są jako niedołężenie psa, które postępuje wraz z wiekiem i jest czymś normalnym na starość.
Zwyrodnienie i zwężenia kanału kręgowego zaobserwujemy po szerokim rozstawieniu kończyn miednicznych. Jest to postawa kompensacyjna ułatwiająca utrzymanie równowagi i lepsze chodzenie.
Chorobie końskiego ogona będzie towarzyszyła słabość kończyn miednicznych i w dalszej konsekwencji zaniki mięśni obręczy miednicznej.
Mięśnie kończyn miednicznych wykazują zmniejszone napięcie lub mogą być wiotkie a zaniki pojawiają się już po okresie 2 tygodni od pogorszenia stanu klinicznego a więc stosunkowo szybko.
Często występuje nieprawidłowa pozycja kończyny wskazująca na deficyty neurologiczne, zaburzenia natury propioreceptywnej (czucie pozycji – umiejętność rozpoznawania ustawienia kończyn względem reszty ciała) albo czucia głębokiego.
Może wystąpić wiotkie porażenie kończyn miednicznych, niedowłady kończyn miednicznych lub ich bezwład co w przypadku dużego psa stanowi nie lada problem.
Takie psy często wykazują objawy bólowe w trakcie spacerów i ruchu, niechętnie wybierają więc wysiłek fizyczny w trakcie którego mogą sprawiać wrażenie sztywności chodu.
Starają się też nie wchodzić i nie schodzić ze schodów a najłatwiej poruszać się im po równym podłożu.
Wykazują kulawizny i różnego stopnia niedowłady kończyn miednicznych.
Bolesność z reguły pojawia się przy ucisku odcinka lędźwiowego kręgosłupa i nasila przy przesuwaniu się do kości krzyżowej oraz przy podnoszeniu ogona pacjenta do góry.
Reakcje bólowe nasilają się w trakcie wykonywania ruchu.
Objawy bólowe i osłabienie mięśni występujące przy chorobie końskiego ogona może przejawiać się drżeniem kończyn miednicznych.
Przeczulica dotyczy też samego ogona.
Czasem zwierzę wylizuje lub wygryza sobie miejsca bolące czego wyrazem będą zmiany dermatologiczne w tej okolicy.
Podobne objawy mogą też występować przy chorobach dotyczących stawów biodrowych ze szczególnym uwzględnieniem dysplazji stawów biodrowych czy choroby zwyrodnieniowej o czym musimy dokładnie pamiętać.
Upośledzenie przewodnictwa nerwowo mięśniowego dotyczy również nerwów zaopatrujących pęcherz moczowy, odbyt czy ogon psa.
Nikogo więc nie powinno dziwić wystąpienie objawów dysfunkcji pęcherza moczowego czy brak lub nieprawidłowe napięcie zwieraczy odbytu i mięśni ogona.
Zaburzone może być też odczuwanie bodźców ze skóry w okolicy kończyn miednicznych, krocza i ogona.
Tym co może stanowić ogromny problem jest zaburzenie unerwienia cewki moczowej prowadzące w konsekwencji do nietrzymania moczu.
Chory pies nie tylko nieładnie pachnie, ale wykazuje objawy zapalenia skóry w tej okolicy spowodowane drażnieniem mokrej sierści właśnie przez wyciekający i pozostający na sierści mocz.
Zalegający mocz w pęcherzu daje się na szczęście dość łatwo usunąć manualnie (nie mamy porażenia spastycznego pęcherza), co wydaje się marnym pocieszeniem zważywszy, że pies sam się nie wysikuje często i wymaga naszej stałej pomocy.
Nieprawidłowe poruszanie się i reakcje neurologiczne w obrębie kończyn miedniczych mogą prowadzić do uszkodzeń skóry na skutek ciągłego obcierania się danej części kończyny o podłoże w trakcie wykonywania wysiłku.
Brak prawidłowego napięcia mięśnia zwieracza odbytu prowadzi do ziejącego odbytu i co najistotniejsze do niekontrolowanego oddawania kału gdzie popadnie, co jest ogromnym problemem dla właściciela.
Fachowo zmiany występujące przy chorobie końskiego ogona możemy określić jako uszkodzenie dolnego neuronu ruchowego w kończynach miednicznych.
Czasem, przy wypadnięciu krążka międzykręgowego w odcinku lędźwiowo krzyżowym jedna z kończyn miednicznych może być uniesiona do góry i towarzyszyć jej może bolesność w okolicy stawu biodrowego i kości krzyżowej.
Taki objaw określamy fachowo mianem “objawu korzeniowego”.
Widzimy więc dobitnie, że w przypadku choroby końskiego ogona dominują objawy ze strony kończyn miedniczych, ogona, odbytu i cewki moczowej co wynika z upośledzenie przewodnictwa nerwowego właśnie tej okolicy.
Diagnostyka, czyli jak rozpoznać zespół ogona końskiego u psów
Rozpoznawanie choroby zawsze powinniśmy rozpocząć od wnikliwego wywiadu klinicznego uszczegółowionego badaniem ortopedycznym i neurologicznym.
Wszystko wykonujemy w celu określenia położenie miejsca gdzie toczy się proces patologiczny a więc zlokalizowania odcinka kręgosłupa, którego dotyczy choroba.
Jednym z podstawowych badań, niezwykle pomocnych w diagnozowaniu problemu końskiego ogona jest wykonanie zdjęcia RTG interesującego nas odcinka kręgosłupa.
Niezwykle ważne aby zdjęcie wykonywać u psa znieczulonego lub poddanego sedacji co pozwoli na odpowiednie ułożenie psa na stole i wyeliminuje nieostrość ruchową.
Pies powinien też być na czczo (nie jeść około 12 godzin) i mieć opróżnioną prostnicę (np. poprzez podanie laktulozy).
Badanie radiologiczne jest niezwykle pomocne w wykluczeniu złamań, zwichnięć w badanej okolicy, zapaleń krążka, nowotworów kości, czy wrodzonego zwężenia okolicy lędźwiowo- krzyżowej.
Zwężenie przestrzeni międzykręgowej, stwardnienie blaszki kręgów czy spondyloza mogą wskazywać na zespół końskiego ogona.
Możemy też wykazać niestabilność lędźwiowo krzyżową czy nadwichnięcie w okolicy kości krzyżowej.
Pomocnym badaniem, bardziej specjalistycznym jest mielografia czyli badanie RTG z podaniem kontrastu do przestrzeni nadoponowej.
Badanie to wykazuje niestety swoje ograniczenia w przypadku chorób tego odcinka kręgosłupa i wymaga wykonania punkcji czyli podania środka kontrastowego do kręgosłupa.
Kolejnym badanie bardziej skomplikowanym jest dyskografia czyli podanie środka kontrastowego bezpośrednio do krążka a więc w interesującą nas okolicę kręgosłupa.
W przypadku istnienia zwyrodnienia możemy podać około 1-3 ml kontrastu a przy zdrowym krążku zaledwie 0,2 ml.
Technika ta najbardziej przydatna jest przy przepuklinie krążka międzykręgowego.
Kolejnym badaniem, łatwiejszym i bezpieczniejszym w porównaniu do mielografii jest epidurografia czyli podanie środka kontrastowego między trzecim kręgiem krzyżowym a pierwszym ogonowym.
Metoda ta ma jednak swoje liczne wady co czyni uzyskane zdjęcia czasem trudne do oceny nawet przez doświadczonego radiologa.
Techniką obrazową nieinwazyjną jest tomografia komputerowa wykazująca lepsze obrazowanie tkanek układu kostnego i tkanek miękkich czy rdzenia kręgowego niż zwykłe RTG.
Wadą badania ciągle jeszcze pozostaje jego dość wysoki koszt oraz czasem uwidocznienie zmian patologicznych nie dających objawów chorobowych.
Kolejnym bardzo cennym badaniem jest rezonans magnetyczny czyli MRI będący najbardziej zaawansowaną techniką obrazowania zmian w odcinku lędźwiowo krzyżowym.
Badanie to ma też największą wartość diagnostyczną w porównaniu z wyżej wymienionymi.
Nie towarzyszy mu też promieniowanie jonizujące.
Zmiany zwyrodnieniowe krążka międzykręgowego są widoczne jeszcze zanim dojdzie do jego przebudowy a objawiają się obniżeniem sygnału krążka.
Z możliwych do przeprowadzenie badań diagnostycznych warto wymienić jeszcze badanie elektromiograficzne (EMG) wykazujące odnerwienie mięśni kręgosłupa, ogona, zwieracza odbytu i mięśni tworzących obręcz miedniczną.
Jest to jednak badanie mniej dostępne na naszym rynku weterynaryjnym.
Z uwagi na ceny niektórych badań i ich dostępność rozpoznawanie choroby końskiego ogona w wielu przypadkach ogranicza się do wywiadu, badania klinicznego, obserwowanych objawów oraz wykonania zdjęcia RTG kręgosłupa, w którym dostrzegamy zmiany chorobowe.
W rozpoznaniu różnicowym musimy brać pod uwagę wszelkie choroby dające podobne objawy kliniczne a więc przede wszystkim:
- stany po urazie,
- nowotwory tej okolicy,
- ropnie prostaty,
- choroby ortopedyczne z dysplazją stawów biodrowych na czele,
- uszkodzenie więzadeł krzyżowych
- chorobę zwyrodnieniową stawów.
Zespół końskiego ogona leczenie
Nasza interwencja lekarska i zastosowane metody lecznicy uwarunkowane są w każdym wypadku indywidualną oceną pacjenta i obecnymi objawami klinicznymi oraz ich nasileniem.
Generalnie wyróżniamy leczenie zachowawcze i interwencję chirurgiczną.
Leczenie farmakologiczne powinno być zarezerwowane dla pojedynczych zdarzeń objawów chorobowych lub przypadków nawracających przebiegających ze średnim bólem.
Podstawą jego jest zawsze ograniczenie ruchu zwierzęcia przez okres 8-12 tygodni oraz równoległe podawanie leków przeciwbólowych najczęściej z grupy tych niesterydowych i przeciwzapalnych glikokortykosteroidów.
Oczywiście podawanie jednocześnie preparatów z obu tych grup powoduje zwiększenie możliwych działań niepożądanych i jeśli nie musimy tak czynić jest generalnie przeciwwskazane.
W tym jednak przypadku walczymy o chodzenie psa i mamy do czynienia z naprawdę ciężkimi przypadkami klinicznymi.
Każdego otyłego psa, z nieprawidłową masą ciała powinniśmy się starać odchudzić co przy ograniczeniu ruchu jest niezwykle trudne (nie ma bowiem wydatku energetycznego).
Powinniśmy więc wybierać niskokaloryczne karmy dla psa.
Zmiana podłoża po którym porusza się nasz pies też jest ważna, unikamy śliskich powierzchni i zrywnego, gwałtownego ruchu.
Takie leczenie przynosi spodziewany skutek w maksymalnie połowie przypadków.
Można też podawać metyloprednizolon do przestrzeni nadoponowej w okolicy lędźwiowo krzyżowej w kilku różnych schematach (pierwsze podanie, drugie dwa tygodnie później a trzecie cztery, sześć tygodni po pierwszym).
Jako leczenie wspomagające podajemy witaminy z grupy B.
Leczenie zachowawcze ma przynieść poprawę zachowania pacjenta, ograniczyć odczuwanie bólu oraz usprawnić funkcjonowanie nerwów wychodzących w okolicy objętej patologią.
W przypadku braku poprawy po tradycyjnym leczeniu farmakologicznym możemy rozważyć metody chirurgiczne.
Operacja zalecana jest w każdym przypadku ostrego, znacznego bólu będącego trudnym do zniesienia przez zwierzę, bardzo nasilonych objawach neurologicznych oraz nietrzymaniu moczu i kału.
Możemy wówczas przeprowadzić metodą dekompresji usunięcie nadmiaru tkanki łącznej i ustabilizować połączenie lędźwiowo krzyżowe.
W tym celu przeprowadzamy zabieg dogrzbietowej laminektomii.
Metoda ta choć inwazyjna daję w wielu przypadkach poprawę stanu klinicznego (nawet 90% przypadków).
Stosowana jest też metoda oderwania – połączenia polegająca na poszerzeniu przestrzeni międzykręgowych i otworów międzykręgowych co zmniejsza ucisk na nerwy ogona końskiego.
Można też przeprowadzić stabilizację tego odcinka kręgosłupa za pomocą śrub lub prętów co jednak może prowadzić do osłabienia lub wręcz złamania wyrostów kręgu.
Zespół ogona końskiego u psa rehabilitacja
Po każdym z zabiegów zwierzęta wymagają znacznego ograniczenia ruchu przez okres 8-12 tygodni co w praktyce sprowadza się do zamknięcia ich w klatce dla psa.
W wielu przypadkach może być to niewykonalne i niweczyć poniesione wysiłki związane z zabiegiem operacyjnym.
Nie możemy też zapominać o opiece pooperacyjnej np. zapobieganiu odleżynom czy manualnemu opróżnianiu moczu co zapobiega zakażeniu dróg moczowych.
Psy po zabiegu wymagają też odpowiedniej rehabilitacji przywracającej sprawność kończyn miednicznych i odbudowującej zaniki mięśniowe.
Zespół ogona końskiego u psa rokowania
Rokowanie ustalane jest w każdym przypadku indywidualnie.
W sytuacji gdy objawy neurologiczne zmniejszają się stopniowo po interwencji chirurgicznej powinno napawać to optymizmem (rokowanie ostrożne w kierunku dobrego).
W sytuacji gdy objawy zespołu końskiego ogona u psa trwają długo (np. nietrzymanie moczu, nietrzymanie kału) najczęściej nie udaje się powrócić do zdrowia co rokuje niepomyślnie. Generalnie poprawa kliniczna po zabiegu operacyjnym pojawia się w 40-95 % przypadków choć może pojawiać się też nawrót objawów klinicznych.
Podsumowanie
Zespół końskiego ogona jest poważną przypadłością neurologiczną wpływającą na życie psa, szczególnie rasy większej.
W wielu przypadkach zespół ogona końskiego jest powodem eutanazji wśród cierpiących na niego zwierząt, co wynika z uciążliwych objawów klinicznych dla obu stron. Opiekun patrzy na psa, któremu nie jest w stanie pomóc i decyduje się na skrócenie mu życia w cierpieniu i dyskomforcie.
W wielu jednak przypadkach choroby końskiego ogona u psa możliwa jest całkiem skuteczna terapia, sprawne poruszanie się psa i w miarę normalna aktywność fizyczna.
Bo choć zespół ogona końskiego ma niestety charakter postępujący to nie oznacza automatycznie wyroku śmierci. Warto korzystając z fachowej pomocy spróbować powalczyć o psa, zapewniając mu jeszcze wiele chwil wspólnego życia.
Podstawową kwestią, jak w przypadku większości chorób jest jednak szybka interwencja lekarska, a nie czekanie “aż przejdzie samo”.
Lepiej zaś w ogólne nie cierpieć na choroby kręgosłupa czego wszystkim posiadaczom pupili gorąco życzę.
Dzień dobry. Moja suczka ONka, niecałe 11lat dostała 18.03 lekkiego paraliżu tylnich łap, weterynarz stwierdził problem z kręgosłupem. Dostala zastrzyki sterydowe, tabletki. Póki były tabletki było ok. Zmiana weterynarza,pies trzeci tydzień leci na zastrzykach i tabletkach, zdjęcie RTG nie było w znieczuleniu i nie pokazało większych zmian. Co dzień rehabilitacja, zastrzyki, tabletki i tabletki na tarczycę. Był duży postęp, teraz co dzień jest coraz gorzej,pies nie wstaje wcale,nie robi siku(musi być cewnikowania). Kupę robi na leżąco, podnosząc ogon do góry. W środę mamy konsultacje u pana Niedzielskiego,jeśli będzie chciał to zrobimy tomografie. Nie wiemy co robić,ona nie jest smutna,cieszy się na nasz widok. Bardzo proszę o pomoc.
Dzień dobry.
Cieszę się, że nie zwlekała Pani z umówieniem się na wizytę do specjalisty, mam nadzieję, że pupilka jest już zbadana. Psy, w przeciwieństwie do ludzi, nie mają świadomości własnego ciała, nie wiedzą o swoich ograniczeniach. Z jednej strony to dobrze, że pupilka nie cierpi, z drugiej brak czucia i władzy nad pęcherzem jest bardzo niepokojący. Do czasu ustalenia co konkretnie dolega pupilce (dzięki temu będzie można oszacować rokowania i możliwość podjęcia terapii), należy maksymalnie zadbać o jej komfort, zapewnić jak najlepsze warunki – zatem nie zachęcać do przemieszczania się, postawić blisko niej miskę z wodą, zapewnić wygodne, przeciwodleżynowe legowisko. Proszę też kontrolować oddawanie kału i często umożliwiać odpływ moczu z cewnika, a w razie potrzeby porozmawiać z lekarzem prowadzącym o lekach, które ułatwią defekację.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
14 letni pies rasy mieszanej (“pointador” – mix wyżła i labradora)
zawsze bardzo aktywny, obecnie mniej niż dawniej
3,5 lata temu zdiagnozowano zespół ogona końskiego ( rentgen )
obecnie przyjmuje raz dziennie Cimalgex 80
parę razy otrzymał steryd w postaci zastrzyku
obecne objawy zespołu ogona końskiego:
– ból w okolicach odcinka lędźwiowo-krzyżowego, wrażliwy na dotyk
– problemy ze wstawaniem
– zmiana postawy na bardziej obniżoną z tyłu
– w trakcie poruszania się, widoczne jest nieco nienaturalne poruszanie się na tylnych łapach
ze względu na rasę, trudno go ograniczyć ruchowo
Czy taki pies kwalifikuje się jeszcze do zabiegu operacyjnego ?
Dzień dobry.
Niestety, nie potrafię odpowiedzieć na Pana pytanie. Aby upewnić się, czy pies kwalifikuje się do zabiegu, warto odwiedzić ortopedę, który specjalizuje się w tego typu operacjach. Specjalista, na podstawie wykonanych zdjęć RTG oceni, czy komfort Pana pupila poprawi się po wykonanej operacji. Jeśli chodzi o samo znieczulenie, wiek nie jest dyskwalifikujący – jednak każdy pacjent powinien być dobrze przygotowany do zabiegów planowanych. Bezwzględnie należy wykonać badanie krwi oraz badanie kardiologiczne, aby zmniejszyć ryzyko okołooperacyjne. Jeśli nie zdecyduje się Pan na zabieg, lub ortopeda, do którego się Pan uda stwierdzi brak możliwości pomocy dla Pańskiego psa, warto przemyśleć przeprowadzenie zabiegów fizjoterapeutycznych – masaże czy też spacery na bieżni wodnej zdecydowanie poprawiają komfort psów cierpiących z powodu schorzeń ortopedycznych.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
dziękuję Pani za odpowiedź
jeszcze w nawiązaniu do 14 letniego pointadora
u psa nie zaobserwowano do tej pory nietrzymanie moczu lub brak kontroli oddawania kału
Dzień dobry, u mojego pieska DONka, 8 letniego zdiagnozowano syndrom końskiego ogona, wykonano rezonans magnetyczny. Na początku zalecono leczenie farmakologiczne, w przypadku braku poprawy rozważany jest zabieg neurochirurgiczny. Zastanawiam się czy można spróbować wizyty u kręgarza psiego? Czy może to bardziej zaszkodzić bądź przeciwnie pomóc? Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi.
Dzień dobry.
Nie jestem w stanie udzielić Pani odpowiedzi na to pytanie. Kręgarze bywają różni, z pewnością są w Polsce świetni specjaliści, którzy pomogą w każdym przypadku, ale jak w każdej dziedzinie, zdarzają się osoby, które powinny zmienić zawód. Dodatkowo, okolica jest dość delikatna – wystarczy jeden, nieodpowiedni ruch, aby pogorszyć sytuację. Nie wiem, czy ryzykowałabym zdrowiem swojego pupila, jeśli chodziłoby o mojego psa, chyba że zna Pani kogoś polecanego, z dużym doświadczeniem w tego typu schorzeniach. Mam nadzieję, że Pani pies dobrze zareaguje na leczenie farmakologiczne i że obędzie się bez zabiegu oraz wizyty u kręgarza.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mój yorkshire terrier zaczyna obecnie 17 rok życia. Ma problem na końcowym odcinku kręgosłupa, w związku z tym po lekach, stosowana jest fizjoterapia w postaci pola magnetycznego i lasera. Spi także na legowisku z pasywnym polem magnetycznym (nie wiem co to znaczy i czy kiedy położę mu kocyk do legowiska , tez działa). Podczas laseroterapii zabieg sprawiał mu ból. Jaka może być tego przyczyna?
Proszę o odpowiedź.
Dziękuję.
Laseroterapia jest zabiegiem bezbolesnym, być może ból związany jest z pozycją ciała przyjmowaną podczas zabiegu. W gabinetach podczas magnetoterapii, zwierzęta z reguły siedzą na podkładach jednorazowych. Nie wiem czy w przypadku legowisk z taką funkcją, koc jest dopuszczalny. Myślę że jest to pytanie do producenta.
Pozdrawiam serdecznie, Lek. wet. Kinga Wojtczak