Świąd u psa: dlaczego pies się drapie i jak mu pomóc?

Świąd  u psa jest nieprzyjemnym odczuciem, które wyzwala potrzebę drapania się.

Świąd  u psa
Świąd  u psa

Ta krótka definicja, wprowadzona w 1960 roku przez niemieckiego lekarza Samuela Hafenreffera nie straciła na aktualności i wciąż jest stosowana – zarówno w medycynie ludzkiej, jak i weterynaryjnej.

W istocie – świąd jest nieprzyjemnym odczuciem; dodałabym nawet, że jest jednym z najbardziej dokuczliwych objawów, z jakimi mierzą się nasi czworonożni pacjenci.

Czytając ten zwięzły i dość surowy opis świądu można by pomyśleć:

no cóż, świąd jak świąd, nic strasznego.

A jednak większość z nas wie, że swędzenie potrafi dać w kość bardziej czasem niż ból.

Że świąd nie jest tylko nieprzyjemnym doznaniem, a potrafi być całym arsenałem przykrych wrażeń od tkliwości, poprzez nadwrażliwość, irytację, pieczenie, a nawet ból.

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że może nie być on odczuwany wyłącznie na skórze, ale także na błonach śluzowych naturalnych otworów ciała (w tym spojówkach) oraz początkowego odcinka układu oddechowego.

Tak, swędzenie potrafi być nie tylko nieprzyjemne, ale prawdziwie irytujące.

Nic więc dziwnego, iż świąd – zwłaszcza ten intensywny lub długo trwający – stanowi jeden z najczęstszych motywów konsultacji w gabinetach weterynaryjnych.

I właśnie o świądzie u psów będzie traktował ten artykuł. Dowiesz się z niego:

  • co tak naprawdę bywa przyczyną drapania się psa,
  • odnajdziesz informacje o najczęstszych chorobach lub stanach patologicznych, którym towarzyszy świąd, 
  • zapoznasz się z możliwościami terapeutycznymi, pozwalającymi w mniejszym lub większym stopniu przynieść ulgę Twojemu drapiącemu się psu.

Nie przedłużając więc zanadto wstępu, zapraszam do lektury niniejszego opracowania.

Dlaczego pies odczuwa świąd?

Dlaczego pies się drapie?
Dlaczego pies się drapie?

Organizm zwierzęcia (a także człowieka) nieustannie odbiera bodźce mechaniczne, cieplne, świetlne czy chemiczne ze środowiska wewnętrznego i zewnętrznego.

Czyni to za pośrednictwem wyspecjalizowanych receptorów, które zbierają owe impulsy i przekazują je do ośrodkowego układu nerwowego. Receptory świądu znajdują się w naskórku, w miejscu przejścia skóry właściwej w naskórek oraz w skórze właściwej.

Po stymulacji zakończeń nerwowych przez określone mediatory, bodźce przekazywane są włóknami nerwowymi do centralnego układu nerwowego.

Świąd jest skutkiem podrażnienia dwóch typów receptorów świądu:

  • bezmielinowych zakończeń włókien typu C (tzw. C-nocyceptory),
  • włókien A-delta, zlokalizowanych w warstwie podstawnej naskórka oraz w warstwie brodawkowatej skóry właściwej.

Na skutek pobudzenia przez czynnik świądogenny (może nim być bodziec mechaniczny, cieplny, świetlny, jednak najczęściej chemiczny) wolne zakończenia nerwowe włókien C wysyłają sygnały do rdzenia kręgowego, skąd następnie przewodzone są do ośrodków podkorowych, gdzie mogą zostać wygaszone lub przesłane do kory mózgowej (wówczas są świadomie odbierane jako odczucie świądu, co z kolei wywołuje odruch drapania).

To wrażenie świądu może być efektem bezpośredniego działania na skórę wspomnianych bodźców, może także wynikać z pośredniego działania mediatorów świądowych, uwalnianych przez komórki organizmu, takie jak na przykład:

  • mastocyty,
  • keratynocyty,
  • limfocyty.

Jest to ważne, ponieważ zrozumienie patomechanizmów, odpowiedzialnych za powstanie swędzenia pozwala na dobór skutecznej terapii.

Wśród mediatorów świądowych wymienia się:

  1. Mediatory bezpośrednie:
    • histamina,
    • acetylocholina,
    • prostaglandyny,
    • endotelina,
    • niektóre cytokiny (IL-1 do IL-11, TNF-α, produkty eozynofilów);
  2. Mediatory pośrednie:
    • uwalniane podczas degranulacji mastocytów (histamina, tryptaza, serotonina, prostaglandyny) i keratynocytów (acetylocholina, histamina);
    • proteazy (tryptazy, chymazy, karboksypeptydazy, papaina, kalikreina);
    • neuropeptydy (substancja P, bradykinina, endotelina, neurokininy, somatostatyna, hormon uwalniający kortykotropinę (CRF), wazoaktywny peptyd jelitowy (VIP), cholecystokinina, neurotensyna i inne);
    • kapsaicyna.

Jak widać, w patomechanizm świądu zaangażowane są liczne czynniki, których zidentyfikowanie i wyeliminowanie może być naprawdę trudne, co spotyka się często z niezadowoleniem ze strony opiekuna drapiącego się czworonoga, oraz frustracją ze strony lekarza weterynarii.

Jeśli “szczęśliwie” świąd spowodowany jest pierwotną chorobą skóry, wówczas z reguły istnieje możliwość szybkiej diagnozy i wdrożenia skutecznego leczenia.

Niestety, w wielu przypadkach patomechanizm świądu jest bardziej złożony, a związane jest to z współwystępowaniem wielu przyczyn go wywołujących.

Tak dzieje się np. w przebiegu atopowego zapalenia skóry lub mocznicy.

Jeśli intensywne drapanie się psa jest objawem choroby ogólnoustrojowej, terapia pozwala na złagodzenie świądu, jednak zwykle tego typu schorzenia mają charakter przewlekły i pogłębiający się, co wymusza konieczność objawowego leczenia świądu.

Rodzaje świądu u psów

Ze względu na złożoność istoty świądu, na przestrzeni lat dokonywano jego klasyfikacji na szereg różnych sposobów.

Obecnie najczęściej spotykany podział to:

Podział ze względu na mechanizm powstawania świądu (na podst. klasyfikacji świądu według Twycrossa i wsp. oraz Teresiak-Mikołajczak i wsp.)

  • Świąd pruritoceptywny/skórny – zależy od receptorów świądu i jest wywołany przez mediatory świądu (pruritogeny), takie jak histamina i inne aminy, proteazy, czynniki wzrostu, neuropeptydy, opioidy, prostaglandyny i cytokiny. Towarzyszy on np. ukąszeniom owadów czy działaniu substancji drażniących na skórę.
  • Świąd neuropatyczny – jest efektem uszkodzenia lub przerwania nerwowego szlaku wstępującego. Przykładem może być świąd przy zakażeniu wirusem Herpes.
  • Świąd neurogenny – wywodzi się z ośrodkowego układu nerwowego, ale nie jest związany z uszkodzeniem neuronów (w odróżnieniu od świądu neuropatycznego). Należy tu świąd, związany z chorobami układowymi, a za jego powstanie odpowiadają neuropeptydy i opioidy. Przykładami chorób, którym towarzyszy są:
  • Świąd psychogenny – związany z zaburzeniami behawioralnymi i psychicznymi.

Podział ze względu na czas trwania objawów

  • Świąd ostry – trwający krócej niż 6 tygodni.
  • Świąd przewlekły – trwający dłużej niż 6 tygodni.

Podział ze względu na przyczynę (wg IFSI – International Forum for the Study of Itch/ Międzynarodowe Forum Badania Świądu)

  • Grupa I – świąd spowodowany chorobami dermatologicznymi bez wcześniejszych zmian skórnych.
  • Grupa II – świąd występujący w chorobach innych, niż choroby dermatologiczne, takich jak choroby narządowe, neurologiczne, psychogenne, psychosomatyczne.
  • Grupa III – świąd przewlekły z towarzyszącymi wtórnymi zmianami skórnymi, będącymi jego efektem (jak np. przeczosy, strupy, zliszajowacenie, grudki, guzki).

Podział ze względu na miejsce odczuwania swędzenia

  • Świąd zlokalizowany – dotyczy określonej okolicy ciała.
  • Świąd uogólniony – to świąd rozprzestrzeniony na całe ciało.

Dlaczego pies się drapie, czyli przyczyny świądu u psów

Przyczyny świądu u psów
Przyczyny świądu u psów

Świąd jest doznaniem, które towarzyszy wielu chorobom.

Najczęściej kojarzony jest on z problemami dermatologicznymi i początkowo diagnostyka opiera się właśnie na tym założeniu, jednak choroby świądowe to także cała grupa zaburzeń i chorób ogólnych, których manifestacja obejmuje również skórę.

Zobaczmy więc, jakim stanom patologicznym może towarzyszyć świąd.

Do najważniejszych przyczyn świądu u psów należą:

Bardzo często atopia lub alergia pokarmowa są wikłane zakażeniami bakteryjnymi lub drożdżakowymi, stąd droga diagnostyczna, wiodąca do wyodrębnienia jednej, podstawowej przyczyny świądu bywa żmudna i niejednokrotnie bardzo frustrująca.

Objawy świądu u psa

Świąd u psa objawy
Świąd u psa objawy

W przypadku swędzenia naturalną reakcją jest chęć drapania się – czyli mechaniczna stymulacja swędzącej okolicy, mająca na celu zmianę odczuwania tego wrażenia.

Taki sposób reagowania jest zupełnie inny niż w przypadku bólu – tutaj pojawia się chęć unikania, ucieczki przed czynnikiem go wywołującym.

U psów dużo łatwiej jest zauważyć świąd, niż u kotów, które są zwierzętami niesamowicie skrytymi i nie manifestują (do pewnego momentu) tak niegodnego zachowania, jak skrobanie ciała własnymi pazurkami.

Jednak świąd to nie tylko drapanie.

Istnieją także inne sposoby pozbycia się tego nieprzyjemnego uczucia, które wiele psów (zwłaszcza tych z przewlekłym problemem) opanowało do perfekcji.

Najczęstsze z nich to:

  • Nadmierne wylizywanie swędzących obszarów ciała, wygryzanie sierści (czasem przypominające iskanie się), gryzienie skóry, które jest często obserwowane przy świądzie obwodowych odcinków kończyn.
  • Tarzanie się, ocieranie swędzących części ciała o różne przedmioty, nadstawianie się do drapania.
  • Saneczkowanie – przy świądzie okolicy odbytu.
  • Częste trzepanie głową, ocieranie łapami okolic małżowin usznych – przy świądzie uszu.
  • Ocieranie łapami nosa lub okolic oczu – przy świądzie głowy.

Często towarzyszą temu zmiany na skórze i włosach w postaci:

  • przerzedzenia sierści, przeczosów, a nawet wyłysień,
  • zmatowienia i splątania włosów,
  • otarć, ran, ciemniejszego zabarwienia skóry,
  • grudek, krost i strupów,
  • rumienia na skórze,
  • nieprzyjemnego zapachu ciała,
  • surowiczego lub ropnego wysięku.

Intensywność odczuwania świądu przez psa może ulega zmianom dobowym. Może ona być zauważalnie większa:

  • w nocy,
  • przy podwyższonej temperaturze otoczenia,
  • przy zmniejszonym nawodnieniu skóry,
  • stanach pobudzenia psychicznego.

Konsekwencje świądu

  • wytarcie, zmatowienie i połamanie włosa,
  • przerzedzenia, a nawet wyłysienia,
  • zmiana zabarwienia sierści w miejscu wylizywania (sierść może przybrać barwę rdzawo-brunatną),
  • stan zapalny skóry,
  • samouszkodzenia,
  • infekcje bakteryjne, grzybicze,
  • intensywne i długo trwające wydrapywanie może być przyczyną wystąpienia stanów kompulsywnych i utrwalenia wylizywania nawet w sytuacji, gdy świąd zostanie wyeliminowany.

Diagnostyka w poszukiwaniu przyczyny świądu

Diagnostyka
Diagnostyka

Jeśli jesteś opiekunem drapiącego się psa, to podstawową sprawą, jaką powinieneś zrobić, to uzbroić się w cierpliwość.

O tematyce świądu u psów napisano już mnóstwo opracowań, ale nadal stanowi on bardzo poważny problem diagnostyczny. Wiąże się to zarówno z mechanizmami, odpowiedzialnymi za jego powstawanie, czynnikami wikłającymi typowy przebieg chorób przebiegających ze świądem, a także różnym stopniem jego odczuwania przez różne zwierzęta.

Dlatego też droga do prawdy jest często bardzo wyboista, pełna zakrętów i ślepych uliczek.

Niejednokrotnie sfrustrowani opiekunowie zwierząt rezygnują w połowie diagnostyki i udają się do innego lekarza, który powtarza już wcześniej przeprowadzone badania, rozpoczynając wędrówkę na nowo.

Żeby jednak przybliżyć Ci – drogi Czytelniku – ten trudny i czasochłonny proces dochodzenia do rozpoznania przyczyny świądu, zapoznam Cię z poszczególnymi jego etapami.

Podczas pierwszej wizyty u lekarza weterynarii często udaje się znaleźć główny powód świądu i go skutecznie wyleczyć.

Jeśli np. pies drapie się z powodu obecności pcheł, diagnostyka i leczenie nie powinny nastręczać większych trudności. Co jednak w sytuacji, gdy u zwierza występuje atopia lub alergia, a dodatkowo pojawiły się infekcje wikłające?

Prześledźmy krok po kroku proces ustalania przyczyny świądu u psów.

Wywiad dermatologiczny

Na początku wizyty lekarz przeprowadzi z Tobą wywiad.

Innymi słowy – zada Ci mnóstwo pytań, na które postaraj się odpowiedzieć jak najbardziej dokładnie.

Lekarz będzie pytał Cię o wiele istotnych kwestii, a przykładową listę pytań przedstawiam poniżej.

Żeby było trudniej, uzyskane od Ciebie informacje nie pozwolą na wykluczenie żadnej z potencjalnych przyczyn świądu, ale umożliwią ich uporządkowanie i ustawienie w określonej kolejności (według prawdopodobieństwa). Dzięki temu możliwe będzie późniejsze sukcesywne eliminowanie podejrzewanych przyczyn świądu. Spodziewaj się więc następujących pytań:

  1. Kiedy i w jakich okolicznościach zauważono u psa świąd? To pytanie jest bardzo uzasadnione zwłaszcza w przypadku nawrotowych chorób zapalnych skóry, takich jak choroby alergiczne i atopowe zapalenie skóry, w przebiegu których objawy (w tym świąd) ujawniają się sezonowo.
  2. Czy świąd pojawia się sezonowo? To, czy u psa drapanie pojawia się w określonych porach roku, ma duże znaczenie w rozpoznawaniu przyczyny świądu. Jeśli u psa objawy drapania występują np. tylko w ciepłej porze roku, najbardziej podejrzana jest atopia i nadwrażliwość na pasożyty zewnętrzne. Obecność świądu przez okrągły rok nie wyklucza nam niestety atopii ani nawet uczulenia na pchły, ale dodaje do grona podejrzanych np. alergię pokarmową.
  3. Wiek, w którym pojawiły się objawy świądu. Taka informacja może być użyteczna, ponieważ wiele chorób, przebiegających ze świądem ujawnia się w pewnym określonym wieku psa. Oczywiście, nie można kategorycznie stwierdzić, że np. nużyca dotyczy wyłącznie młodych zwierząt. Jednakże w diagnostyce świądu prawdopodobieństwo wystąpienia choroby jest na początku poważnie brane pod uwagę. Dodatkowo część schorzeń dermatologicznych rozwija się stopniowo, a ich objawy narastają wraz z wiekiem zwierzęcia.
    • Psy wieku poniżej 1. roku życia drapią się najczęściej z powodu nadwrażliwości na pasożyty (w tym demodekozę). U nich rzadziej zdarza się atopia lub alergia na pokarm.
    • Pomiędzy 1. a 4. rokiem życia tak naprawdę “wszystko się może zdarzyć”, ale atopia w tym wieku wygrywa ranking najczęstszych jednostek powodujących świąd.
    • W wieku powyżej 6. roku życia alergia pokarmowa staje się częstsza niż atopia.
    • U pacjentów w wieku starszym rozważa się endokrynopatie (np. niedoczynność tarczycy) z wtórnym przerostem bakteryjnym lub grzybiczym.
  4. Od kiedy pies przebywa u obecnego opiekuna? Skąd został zabrany? (schronisko, hodowla, ulica?) Czy – w odniesieniu do szczeniaka – podobne zmiany obserwowane są u jego braci i sióstr z miotu?
  5. Czy u psa występuje wyłącznie świąd, czy też zauważalne są inne symptomy? Jak wyglądały pierwsze objawy i jak się rozwijały?
  6. Czy świąd był leczony? Kiedy? Przy użyciu jakich leków i dawek? Z jakim efektem?
  7. Czy świąd pojawił się przed innymi objawami czy też po nich?
  8. W jakich warunkach przebywa pies? Do jakich miejsc zabierany jest na spacery?
  9. Jaką karmę dla psa dostaje? Czy jest ona zadowalająca?
  10. Czy występują jakieś zaburzenia żołądkowo-jelitowe? Biegunka? Wymioty?
  11. Czy nastąpiły zmiany w apetycie psa? Czy jest podwyższony? Czy jest osłabiony?
  12. Czy u psa występuje zwiększone pragnienie?
  13. Czy zwierzę stało się apatyczne, wręcz senne?
  14. Czy zauważalna jest słabość mięśni, nietolerancja wysiłku?
  15. Czy (u zwierząt niekastrowanych) cykl płciowy przebiega prawidłowo?
  16. Czy obserwowane są objawy ze strony układu oddechowego? Kichanie? Kaszel? Wypływ z nosa?
  17. Czy u zwierzęcia stosowana jest regularna profilaktyka przeciw pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym?
  18. Czy zwierzę choruje na inne, nie związane ze skórą choroby?
  19. Czy pies dostaje jakieś leki? Jakie? W jakich dawkach i z jaką częstotliwością?
  20. Czy w bezpośrednim otoczeniu psa przebywają również inne zwierzęta? Jakie? Czy u nich również obserwowane są podobne objawy?
  21. Czy świąd lub zmiany skórne obserwowane są u ludzi, kontaktujących się z psem?

Ocena świądu u psa

W celu jak najbardziej dokładnej oceny świądu – jego lokalizacji, intensywności oraz częstości – lekarz weterynarii musi ściśle współpracować z opiekunem zwierzęcia.

Oczywiście – na podstawie zmian w jakości włosa oraz swoistych zmian na skórze – może on pośrednio wnioskować na temat nasilenia świądu oraz jego lokalizacji, jednak żeby prawidłowo ocenić świąd u psów stosuje się testy, oparte na kilkustopniowej skali.

Dlatego też lekarz może poprosić Cię o pomoc w ustaleniu nasilenia świądu.

Poniżej znajdują się przykładowe testy, służące temu celowi:

Skala oceny świądu według Rybnicek i wsp.

  • 0-2 – pies zdrowy.
  • 2-3 – świąd występujący bardzo rzadko, epizody drapania są sporadyczne, ale według opiekunów psa są częstsze niż przed chorobą skóry.
  • 3-5 – świąd rzadko występuje, jednak jest wyraźnie częstszy; nie drapie się podczas snu, zabawy, jedzenia.
  • 5-7 – świąd umiarkowanie częsty; regularne epizody drapania nawet w nocy, ale pies nie drapie się podczas zabawy i jedzenia.
  • 7-9 – świąd częsty, długo trwające epizody drapania, które występują także w nocy oraz podczas jedzenia i zabawy.
  • 9-10- świąd bardzo częsty, ciągły; pies nie przestaje się drapać nawet podczas wizyty w gabinecie; żeby zwierzę przestało się drapać, konieczne jest zastosowanie bodźców fizycznych, które zmuszą go do przestania.

Ocena intensywności świądu wg Burton g. I wsp.

  • 0 – brak świądu.
  • 1 – świąd średnio nasilony – sporadyczne epizody, trwające nie dłużej niż 30 sekund.
  • 2 – świąd umiarkowanie nasilony – świąd częstszy, ale epizody trwają krótko, zwykle ok. 30 sekund.
  • 3 – świąd znacznie nasilony – wyższa częstość i intensywność drapania, pies jest niespokojny, zainteresowany drapaniem konkretnych obszarów przez czas dłuższy niż 30 sekund.
  • 4 – świąd skrajnie nasilony – pies drapie się ciągle, a opiekunowi trudno jest przerwać drapanie.

Ocena częstotliwości świądu wg Burton i wsp.

  • 0 – brak świądu
  • 1 – w ciągu 30 minut zdarza się 1-2 epizodów drapania
  • 2 – 3-4 epizody
  • 3 – 5-6 epizodów
  • 4 – > 6 epizodów

Te testy są przydatne nie tylko w momencie diagnozowania przyczyn świądu, ale także później – w celu oceny skuteczności leczenia.

Opis zwierzęcia

Kolejnym krokiem jest ustalenie pewnych predyspozycji, które mogą mieć wpływ w rozwoju niektórych schorzeń dermatologicznych.

Należą tu na przykład predyspozycje rasowe.

Dermatozy świądowe mogą występować szczególnie często u określonych ras. Przykładowo:

Predyspozycje rasowe to rzecz jasna bardzo ważne czynniki, które w wielu przypadkach od razu nasuwają podejrzenie choroby, jednak właśnie te pierwsze skojarzenia mogą niestety sprowadzić lekarza na manowce.

Oczywistym jest, iż u buldożka francuskiego czy West Highland White Teriera powinno brać się pod uwagę atopię jako przyczynę świądu (bo przecież jest to u nich tak częste), ale co – jeśli psina po prostu złapała świerzbowca?

Listy predyspozycji rasowych do różnych chorób są naprawdę długie, dodatkowo zmieniają się one zależnie od popularności danej rasy, położenia geograficznego, a także czasu.

A prawda jest taka, że każdy pies może być atopikiem, mieć alergię pokarmową, złapać pchły czy świerzbowca, cierpieć na infekcję bakteryjną lub grzybiczą.

Dlatego też zawsze – niezależnie od rasy i innych predyspozycji – należy przeprowadzić gruntowne i metodyczne badanie kliniczne i traktować każdego drapiącego się psa tak samo.

Wiek psa.

Nużyca z reguły występuje u młodych psów, objawy atopii zauważane są po ukończeniu pierwszego roku życia.

Badanie kliniczne

Atopia i alergia pokarmowa mogą wyglądać identycznie dla badającego.

Należy oprzeć się pokusie klasyfikowania tych chorób na podstawie obecności zmian w danym regionie ciała.

Nadwrażliwość na pchły ujawnia się zwykle w tylnej części ciała psa, z klasycznymi objawami:

  • rumienia,
  • łysienia,
  • grudkowego zapalenia skóry na grzbietowej powierzchni nasady ogona.

Należy sprawdzić także pępek, ponieważ wiele zwierząt ma zmiany właśnie w tym miejscu.

Świerzbowiec zwykle kojarzony jest z małżowinami usznymi, łokciami i bokami ciała, ale nie zawsze.

Tak naprawdę każdy pies, którego swędzi może mieć świerzbowca.

Cheyletiella zwykle pokazuje się w postaci grubych, suchych łusek na grzbiecie.

Jeśli świąd dotyczy głównie przestrzeni międzypalcowych bierze się pod uwagę:

  • atopowe zapalenie skóry,
  • nietolerancję lub alergię pokarmową,
  • kontaktowe zapalenie skóry,
  • nużycę,
  • trombikulozę,
  • ropne zapalenie skóry,
  • malasezjozę.

Jeśli świąd lokalizuje się głównie w okolicy uszu:

  • stany zapalne ucha zewnętrznego wywołane przez bakterie lub drożdżaki,
  • atopowe zapalenie skóry,
  • alergię pokarmową,
  • kontaktowe zapalenie skóry,
  • świerzb uszny,
  • trombikulozę.

Świąd okolicy twarzowej psa może być objawem:

  • atopowego zapalenia skóry,
  • alergii lub nietolerancji pokarmowej,
  • kontaktowego zapalenia skóry,
  • nużycy,
  • ropnego zapalenia skóry,
  • malasezjozy.

Świąd w okolicy pachwin i podbrzusza:

  • atopowe zapalenie skóry,
  • nietolerancja lub alergia pokarmowa,
  • kontaktowe zapalenie skóry,
  • ropne zapalenie skóry,
  • malasezjoza.

Świąd okolicy grzbietu:

  • alergiczne pchle zapalenie skóry,
  • obecność pcheł,
  • chejletieloza,
  • wszawica.

Dodatni odruch uszno-stopowy

Sprawdza się go poprzez pocierania lub lekkie drapanie ucha.

Jeśli w odpowiedzi pies natychmiast zaczyna drapać się łapą, która znajduje się po tej samej stronie, co drapana małżowina uszna, to odruch uznaje się za dodatni.

Towarzyszy on zwykle świerzbowcowi, natomiast ujemny odruch uszno-stopowy związany jest z większością chorób świądowych.

To narzędzie może być złudne, ale zawsze przy obecności dodatniego wyniku wskazane jest leczenie przeciwpasożytnicze.

Nigdy natomiast nie należy wykluczać świerzbowca w oparciu o ujemny wynik.

Test diagnostyczne

U każdego drapiącego się psa należy przeprowadzić kilka prostych testów gabinetowych, żeby wykluczyć najbardziej prawdopodobne i powszechne przyczyny, jak obecność pasożytów zewnętrznych, infekcja bakteryjna czy grzybicza.

W rzeczywistości, te czynniki powinny wręcz być zawsze brane pod uwagę i odpowiednio leczone, bez względu na to, czy u podłoża świądu leżą inne, poważniejsze dolegliwości. Sam fakt uporania się z np. obecną infekcją może spowodować zmniejszenie świądu o 60-70% w ciągu dwóch tygodni.

Wspomniane zakażenia bardzo często występują wtórnie do atopowego zapalenia skóry lub alergii pokarmowej, a ich odpowiednie leczenie jest równorzędne z leczeniem choroby pierwotnej.

Dlatego nie zrażaj się, jeśli lekarz najpierw “zabierze się” za leczenie infekcji, alergię zostawiając na później. Czasem wręcz konieczne jest utorowanie sobie drogi, oczyszczenie i wyeliminowanie objawów dodatkowych, by rozsądnie podejść do terapii choroby podstawowej.

Badanie cytologiczne w kierunku bakterii i drożdży

Poważna przyczyna świądu, jaką jest ropne zapalenie skóry, może bardzo skomplikować rozpoznanie choroby alergicznej.

Infekcja skóry może być też główną przyczyną świądu u pacjentów z niedoczynnością tarczycy.

Zeskrobina skóry to badanie ukierunkowane na:

  • świerzbowca,
  • cheyletiellę,
  • nużeńca.

Warto pamiętać, że wynik ujemny wcale nie wyklucza obecności któregoś z tych pasożytów.

Jeśli natomiast odnajdzie się roztocza, należy wprowadzić leczenie.

W takim przypadku kontynuowanie dalszej diagnostyki może zostać przerwane, gdyż rozsądnym jest wprowadzenie ukierunkowanego leczenia.

Schematy leczenia są różne:

  • można stosować selamektynę 3 razy co 2 tygodnie,
  • alternatywą jest milbemycyną w dawce 2 mg/kg m.c. 1 raz w tygodniu przez miesiąc,
  • lub iwermektyna 300 mcg/kg raz na tydzień przez miesiąc (UWAGA: iwermektyny nie można podawać u psów z mutacją genu MDR1).

Dobór dodatkowych testów diagnostycznych oparty jest na podejrzeniu danej choroby.

Hodowla w kierunku grzybów chorobotwórczych oraz ewentualne leczenie przeciwgrzybicze: ketokonazol lub flukonazol w dawce 5 mg/kg m.c. 1 raz dziennie przez 30 dni.

Uzupełnieniem leczenia powinna być cotygodniowa kąpiel w szamponie antyseptycznym dla psa, zawierającym:

  • chlorheksydynę,
  • ketokonazol,
  • mikonazol,
  • nadtlenek benzoilu.

8-tygodniowa dieta eliminacyjna, po której następuje karmienie prowokacyjne

Takie postępowanie może być zalecone już na pierwszej wizycie, jeśli wyniki badań dotychczas przeprowadzonych w gabinecie nie wniosły oczekiwanych informacji, a lekarz podejrzewa alergię pokarmową.

Biopsja skóry

Wskazana jest w sytuacji, gdy inne testy diagnostyczne nie wniosły żadnych informacji dotyczących przyczyny świądu, dodatkowo pacjent nie reaguje na leczenie, a choroba postępuje.

Wczesne wykonanie biopsji można rozważyć, gdy zmiany wyglądają nietypowo.

Po 2-4 tygodniach lekarz będzie chciał sprawdzić, czy problem infekcji bakteryjnej lub grzybiczej został rozwiązany.

Jeśli nie ma odpowiedzi na leczenie, a w badaniu cytologicznym nadal obecne są bakterie, należy wykonać badanie bakteriologiczne z antybiotykogramem.

Należy także sprawdzić, czy profilaktyka przeciwpasożytnicza jest prawidłowo przeprowadzana.

Testy alergiczne

Jeśli po 4 tygodniach nie ma oznak infekcji bakteryjnej lub grzybiczej ani intestacji pasożytniczej, ale obecne są objawy świądu (mogą nie występować już w takim nasileniu, jak wcześniej) – kolejnym podejrzeniem jest atopowe zapalenie skóry lub alergia pokarmowa.

W tej sytuacji można wykonać testy alergiczne.

8-tygodniowa dieta eliminacyjna

Prawidłowo przeprowadzona dieta powinna opierać się na dwóch filarach:

  1. Po pierwsze unikanie wszelkich możliwych czynników wyzwalających reakcję alergiczną przez 8 tygodni (najczęściej wybiera się jeden składnik diety, ten najbardziej podejrzany).
  2. Po drugie prowokacja tym właśnie składnikiem na koniec próby.

Wszelkie hipoalergiczne diety, oparte na hydrolizowanym białku nie mają jakichś magicznych właściwości, które niwelują świąd.

Te diety mają za zadanie odżywiać zwierzę, ale nie prowokując reakcji alergicznych.

Opiekun dodatkowo musi zaprzestać podawania jakichkolwiek przekąsek czy pokarmów, zawierających potencjalnie uczulający składnik pokarmowy.

W diecie eliminacyjnej tkwi pewien haczyk:

wielu opiekunów zwierząt spodziewa się, że w ciągu tych 8 tygodni, u alergicznego psa świąd minie i będą z całą stanowczością mogli stwierdzić, iż jego przyczyną była alergia pokarmowa.

Niestety, nie tak to działa. Tak naprawdę mniej niż połowa pacjentów z alergią pokarmową wykazuje jakąkolwiek poprawę w ciągu pierwszych 4 tygodni stosowania nowej diety, a 1/5 może wykazywać pewien stopień nasilenia świądu w ostatnim, 8 tygodniu.

Wielu opiekunów w tym czasie ulega zwątpieniu i powraca do starych nawyków żywieniowych u swojego podopiecznego.

A wartość diagnostyczna diety eliminacyjnej w mniejszym stopniu polega na ocenie, jak dobrze poczuł się pies podczas jej stosowania.

Ważniejsze jest natomiast, jak bardzo pogłębił się świąd po prowokacyjnym wprowadzeniu alergizującego pokarmu po jej zakończeniu.

Pacjenci z alergią na kurczaka (przykładowo), po 8-tygodniowej przerwie i ponownym wprowadzeniu do diety pokażą nawrót bardziej intensywnych objawów klinicznych.

I voila! Mamy alergię pokarmową na ten konkretny składnik pożywienia. Można wrócić do diety testowej.

Jeśli natomiast nasilenie świądu u pacjenta nie zmieni się – to brawo! Mamy wykluczoną alergię pokarmową.

Niby proste, ale w praktyce – rzadko się udaje.

Już wspomniałam, iż wielu opiekunów poddaje się w trakcie, nie widząc rezultatów wprowadzonej diety. Inni z kolei, zauważywszy znaczną poprawę w objawach klinicznych, nie chcą wprowadzać diety prowokacyjnej.

Wizyta kontrolna po 8 tygodniach

Jeśli u naszego drapiącego się psa zostały już wyleczone infekcje (bakteryjne i grzybicze), inwazje pasożytnicze, wykluczona została alergia pokarmowa, a świąd jak był, tak jest – to najprawdopodobniej mamy do czynienia z atopowym zapaleniem skóry.

Najprawdopodobniej, bo nie jest to jeszcze całkiem pewne.

W takim przypadku należy jednocześnie kontynuować profilaktykę przeciwpasożytniczą, miejscową terapię antyseptyczną (szampony itp.) oraz skupić się na leczeniu atopii.

Leczenie świądu u psa może obejmować:

  • sterydoterapię (w celu ograniczenia nieludzkiego poziomu świądu),
  • leki przeciwhistaminowe,
  • kwasy tłuszczowe omega 3,
  • miejscową terapię emolientami,
  • miejscową terapię przeciwświądową,
  • cyklosporynę,
  • oclacitinib,
  • specyficzną immunoterapię.

Leczenie świądu u psa

Jak leczy się świąd u psa?
Jak leczy się świąd u psa?

Najważniejszą sprawą w leczeniu świądu jest rozpoznanie podstawowej choroby, która go wywołuje.

Dzięki temu można zastosować leczenie przyczynowe (np. APZS, alergia pokarmowa, świerzb).

Niezmiernie istotne jest także zidentyfikowanie czynników wikłających, takich jak ropne zapalenie skóry czy Malassezia.

Dlatego też na pierwszy ogień w walce ze świądem wysuwają się:

  • leki przeciwbakteryjne,
  • leki przeciwgrzybicze,
  • leki przeciwpasożytnicze.

Niezależnie jednak od przyczyny, odpowiedzialnej za pojawienie się świądu, zależy nam na szybkiej eliminacji, a przynajmniej ograniczeniu tego nieprzyjemnego doznania.

Na świąd można oddziaływać na kilku poziomach:

  • Oddziaływanie na receptory skórne za pomocą preparatów pielęgnujących o miejscowym działaniu ochronnym oraz miejscowych środków znieczulających.
  • Oddziaływanie na mediatory świądowe:
    • leki antyhistaminowe,
    • wielonienasycone kwasy tłuszczowe (w celu zmniejszenia produkcji eikozanoidów prozapalnych),
    • glikokortykosteroidy – działają na wielu poziomach, a ich zastosowanie przeciwświądowe związane jest głównie z działaniem przeciwzapalnym:
      • zmniejszają produkcję przeciwciał IgE,
      • zmniejszają ilość mastocytów skórnych,
      • stabilizują błony komórkowe,
      • hamują degranulację mastocytów,
      • hamują niektóre mediatory zapalenia,
      • hamują fosfolipazę A2 i eikozanoidy.
  • Oddziaływanie na rdzeń kręgowy i korę mózgową:
    • antagoniści opioidów,
    • inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny.

W praktyce leczenie świądu przebiega więc kilkutorowo:

  • Działanie przyczynowe, mające na celu wyeliminowanie głównej przyczyny świądu. Znajdą się tu leki:
    • roztoczobójcze,
    • owadobójcze,
    • antybiotyki,
    • leki przeciwgrzybicze.
  • Leczenie ograniczające świąd:
    • leki przeciwhistaminowe,
    • glikokortykosteroidy,
    • cyklosporyna,
    • apoquel,
    • inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i inne.
  • Wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Kluczowymi składnikami odżywczymi, które wpływają na stan włosów i skóry są długołańcuchowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3 (kwas α-linolenowy – ALA i powstające z niego kwasy eikozapentaenowy EPA i dokozaheksaenowy DHA) i n-6 (kwas linolowy – LA i jego pochodne: kwas γ-linolenowy – GLA i kwas dihomo-γ-linolenowy – DGLA oraz kwas arachidonowy – AA). Wśród nich na szczególną uwagę zasługują kwasy DHA i EPA, ponieważ wykazują one dużą skuteczność w leczeniu chorób skóry przebiegających ze świądem. Ich naturalnym źródłem są tłuszcze ryb morskich i oceanicznych. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe dostępne są także w formie różnych suplementów. Należy je podawać przez okres minimum 8 tygodni. Zauważalna redukcja świądu występuje zwykle w 40-80% przypadków.
  • Pentoksyfilina – to inhibitor fosfodiesterazy, posiadający wiele właściwości immunomodulacyjnych. Jej działanie opiera się między innymi na obniżaniu produkcji TNFα. Stosowana wspomagająco przy leczeniu atopowego zapalenia skóry u psów w dawce 10 mg/kg m.c. 2 razy dziennie.

Leczenie zewnętrzne świądu

Nie można przecenić leczenia miejscowego w postępowaniu ze świądem.

Terapia ogólnoustrojowa, mimo jej niezaprzeczalnych wartości, jest jedynie częścią postępowania przeciwświądowego. Zalety leczenia zewnętrznego są naprawdę liczne:

  • leki i środki pielęgnacyjne stosowane zewnętrznie mają dużo mniejszy wpływ na organizm zwierzęcia,
  • antyseptyki nie są obarczone ryzykiem rozwoju opornych szczepów bakteryjnych, jak to ma miejsce przy stosowaniu antybiotyków,
  • regularne stosowanie miejscowych środków pozwala skrócić czas leczenia, zredukować dawki leków przeciwświądowych, a tym samym ograniczyć lub wyeliminować występowanie niepożądanych działań leków ogólnoustrojowych.

Nic więc dziwnego, że stosowanie preparatów na skórę stało się nieodłącznym elementem leczenia nie tylko świądu, ale także wpisało się w kanon terapii wszystkich chorób dermatologicznych.

Stosując leczenie miejscowe, walka ze świądem sprowadza się do dwóch podstawowych kwestii:

  1. Działanie łagodzące i przeciwinfekcyjne (przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze). W tym celu stosowane są następujące grupy preparatów:
    • Środki łagodzące i regenerujące, w skład których mogą wchodzić wchodzić:
      • alantoina,
      • wyciąg z rumianku,
      • mentol,
      • pantenol,
      • aloe vera,
      • witaminy (biotyna, octan tokoferolu),
      • wielonienasycone kwasy tłuszczowe.
    • Leki przeciwzapalne i przeciwświądowe, takie jak:
      • antybiotyki skórne,
      • antyseptyki skórne, wśród których wymienić należy:
        • nadtlenek benzoilu,
        • chlorek benzalkonium,
        • chlorheksydynę,
        • heksamidynę,
        • heksetydynę,
        • mleczan etylu,
        • chlorotymol,
      • preparaty przeciwpasożytnicze,
      • sterydy skórne,
      • środki miejscowo znieczulające.
  2. Eliminacja wtórnego stanu keratołojotokowego:
    • działanie keratomodulacyjne:
      • środki keratolityczne:
        • kwas salicylowy,
        • kwas mlekowy,
        • kwas undecylenowy,
        • kwas transretinoidowy,
        • mocznik,
      • środki keratoplastyczne:
        • siarka,
        • kwas salicylowy,
        • smoły (dziegieć, ichtiol, coaltar).

Sposoby miejscowego wspomagania leczenia świądu u psów

Hydroterapia

Kąpiele przynoszą ogromne korzyści cierpiącemu z powodu świądu psu.

Nie tylko oczyszczają skórę z zanieczyszczeń, zaschniętego wysięku, pokłady strupów, obumarłego naskórka i resztek komórkowych.

Zapewniają także oczyszczanie i drenaż ran i przetok.

Kąpiel pobudza krążenie krwi, w razie potrzeby chłodzi zaognione miejsca oraz ogranicza nasilenie świądu.

Jeśli po kąpieli dodatkowo zastosujemy na skórę substancje o działaniu okluzyjnym (np. wazelina, oleje mineralne lub silikonowe), to będą one tworzyć na powierzchni powłoki skórnej coś w rodzaju błonki, filmu, zatrzymującego warstewkę wody bezpośrednio przy skórze.

Hydroterapia wywiera niepodważalne działanie terapeutyczne u zwierząt ze świądem.

Szamponoterapia

Szamponoterapia stanowi ważny element terapii chorób skóry, w tym również chorób, przebiegających ze świądem.

Dobór odpowiedniego szamponu zależy od charakteru choroby podstawowej.

Szampony przeciwalergiczne

Zawierają emolienty oraz substancje nawilżające:

  • kwasy tłuszczowe,
  • lipidy,
  • fitosfingozynę,
  • mocznik,
  • glicerynę,
  • roztwór koloidalny owsa.

Szampony przeciwświądowe i przeciwzapalne

Mogą zawierać swoiste substancje czynne, np.:

  • 1% hydrokortyzon,
  • 0,001% flucinolon,
  • 2% difenhydraminę.

Szampony przeciwpasożytnicze

Przeważnie zawierają w swoim składzie:

  • pyretrynę,
  • syntetyczne pyretroidy.

Obecnie rzadko stosowane – wypierane są przez środki pasożytobójcze w formie spot-on.

Szampony przeciwłojotokowe

Zawierają w swym składzie najczęściej:

  • kwas salicylowy,
  • związki siarki,
  • nadtlenek benzoilu,
  • glukonian cynku,
  • siarczan selenu,
  • dziegieć.

Szampony przeciwbakteryjne

Aktywnymi składnikami szamponów przeciwbakteryjnych są najczęściej:

  • chlorheksydyna,
  • nadtlenek benzoilu,
  • fitosfingozyna,
  • mleczan etylu
  • związki jodu
  • związki siarki.

Szampony przeciwgrzybicze

Ich głównymi składnikami są mikonazol, ketokonazol, ale mogą także zawierać chlorheksydynę, fitosfingozynę, związki siarki i selenu.

Szampony te stosowane są do wspomagania leczenia zapaleń skóry wywołanych przez drożdżaki Malassezia, nie nadają się natomiast do zwalczania dermatofitoz (tylko w formie terapii wspomagającej).

Płukanki

Mogą być stosowane po kąpielach leczniczych w celu wzmocnienia działania przeciwświądowego, nawilżającego i przeciwbakteryjnego.

Pudry

Pudry posiadają silne właściwości higroskopijne, działając osuszająco na skórę i zmniejszając tarcie (zwłaszcza pomiędzy fałdami skórnymi).

Zalecane do pielęgnacji skóry w wyprzeniach ropnych, zwłaszcza w lokalizacjach predysponowanych do podrażnień:

  • przestrzenie międzypalcowe,
  • okolica fałdów skórnych,
  • pachy,
  • pachwiny.

Lotiony

Lotiony to zawiesiny pudru lub innej substancji w płynie.

W ich skład może wchodzić:

  • hydrokortyzon,
  • betametazon,
  • wyciąg koloidalny z owsa,
  • pramoksyna,
  • chlorheksydyna,
  • mikonazol.

Preparaty typu spot-on

Istotą ich działania jest przenikanie do filmu skórnego, stanowiącego warstwę tłuszczowo-łojową na powierzchni naskórka.

Akumulują się w mieszkach włosowych i gruczołach łojowych, skąd są następnie stopniowo uwalniane, pokrywając całą powierzchnię skóry psa.

Preparaty typu spot-on najczęściej kojarzone są z działaniem pasożytobójczym, jednak ta forma aplikacji leku jest również wykorzystywana do pielęgnacji skóry, zwłaszcza przy zaburzeniach jej funkcji.

Stosowane w leczeniu pacjentów z zaburzeniami keratołojotokowymi i atopowym zapaleniem skóry (produkty zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe, fitosfingozynę itp.).

Aerozole

Aerozole najczęściej zawierają emolienty i substancje nawilżające, ale mogą być także formą podawania leków antyseptycznych czy przeciwpasożytniczych.

W działaniu przeciwświądowym wykorzystywane są takie substancje, jak:

  • hydrokortyzon,
  • triamcinolon,
  • fitosfingozyna.

Kremy

Kremy (czyli emulsja tłuszczów i wody) oraz maści (nierozpuszczalne w wodzie mieszaniny tłuszczów zwierzęcych, roślinnych lub mineralnych) stosowane są na mniejszych powierzchniach ciała.

Zależnie od rodzaju substancji, wchodzących w ich skład mogą cechować się właściwościami:

  • keratolitycznymi,
  • nawilżającymi,
  • przeciwbakteryjnymi,
  • przeciwświądowymi itp.

Żele

Żele po nałożeniu na skórę nie pozostawiają żadnego filmu.

Wykorzystywane są żele z:

  • nadtlenkiem benzoilu,w leczeniu:
  • kwasu salicylowego i mocznika, do leczenia:
    • hiperkeratozy opuszek palcowych i nosa,
    • modzeli łokciowych.

Charakterystyka substancji, wchodzących w skład preparatów stosowanych miejscowo

Działanie nawilżające

Glicerol (gliceryna)

Popularna gliceryna jest środkiem nawilżającym, regenerującym i natłuszczającym.

Posiada właściwości zatrzymywania wody, co spowalnia przesuszenie skóry i powoduje jej zmiękczenie.

Ułatwia również transport substancji odżywczych w głąb skóry.

Dzięki swoim właściwościom zmniejsza natężenie świądu, a efektem “ubocznym” jest również działanie nabłyszczające sierść.

Mocznik

Mocznik, stanowiący składnik szamponów jest skutecznym keratolitykiem.

W wyższych stężeniach ma właściwości proteolityczne i przyspiesza przyswajanie włóknika.

Ma również działanie nawilżające: wzmaga uwodnienie warstwy rogowej i rozrodczej naskórka.

Kwas mlekowy

Ma on łagodne właściwości keratolityczne, antybakteryjne oraz nawilżające.

Dodatkowo stymuluje produkcję ceramidów, co sprzyja odbudowie uszkodzonej bariery naskórkowej.

W wyższych stężeniach ma właściwości peelingujące.

Kolagen

Ma właściwości regeneracyjne oraz nawilżające skórę.

Tworzy na powierzchni skóry cieniutki film ochronny, który zwiększa zatrzymywanie wody w głębszych warstwach oraz chroni przed wnikaniem czynników z zewnątrz.

Poprawia elastyczność skóry.

Koloidalny wyciąg z owsa

Łagodzi podrażnienia, zmniejsza nasilenie świądu, działa nawilżająco i uelastyczniająco.

Stosowany zwłaszcza w przewlekłych chorobach skóry, przebiegających ze świądem (alergie, atopia).

Działa odżywczo i regenerująco.

Olej parafinowy

To bezbarwny olej mineralny, bardzo często stanowiący bazę różnych kosmetyków (także dla ludzi).

Ma właściwości natłuszczające – po naniesieniu na skórę, tworzy na niej film ochronny, który chroni ją przed utratą wody.

Wazelina

Nie wchłania się przez skórę, stąd też jest szeroko stosowana jako składnik bazowy wielu preparatów i kosmetyków.

Działa nawilżająco, natłuszczająco i łagodzi podrażnienia, a dodatkowo tworzy na powierzchni skóry warstwę ochronną.

Lanolina

Ma właściwości nawilżające – tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, zapobiegającą nadmiernej utracie wody.

Ułatwia przenikanie substancji odżywczych w głąb skóry, ma właściwości zmiękczające i uelastyczniające.

Ma szerokie zastosowanie w pielęgnacji suchej skóry, łagodzi stany zapalne i przyspiesza gojenie.

Kwas hialuronowy

Ma silne właściwości wiązania wody, dlatego też stosowany jest jako środek nawilżający.

Tworzy na powierzchni skóry film, który chroni warstwę rogową naskórka przed zbytnią utratą wody. Ma działanie wygładzające i uelastyczniające skórę.

Lecytyna

To środek natłuszczający.

Dzięki zdolności do tworzenia lipidów, pozwala na wnikanie w głąb naskórka substancji odżywczych i witamin.

Chroni skórę przed nadmierną utratą wody, ma także działanie uelastyczniające.

Działanie antyseptyczne

Nadtlenek benzoilu

Jako środek przeciwbakteryjny cechuje się szerokim spektrum działania.

Ma właściwości keratomodulujące, przeciwświądowe, odtłuszczające oraz zaskórnikolityczne.

Działanie keratolityczne zapewnia kwas benzoesowy (będący produktem rozpadu nadtlenku benzoilu).

Rozkłada on połączenia międzykomórkowe w warstwie rogowej naskórka.

Może być stosowany w formie 5% żelu lub 2,5-3% szamponów. Wskazania do jego stosowania to między innymi uzupełnianie leczenia powierzchownych i ropnych zapaleń skóry, zaburzeń łojotokowych zwłaszcza przebiegających z formowaniem się zaskórników i odlewów mieszkowych.

Nadtlenek benzoilu może powodować wybielanie włosów i przedmiotów.

Chlorek benzalkonium

Działa poprzez uwolnienie chloru atomowego.

Wykazuje silne właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze.

Chlorheksydyna

Wykazuje działanie antyseptyczne i dezynfekcyjne.

Działa na liczne gatunki grzybów, wirusów, bakterii (z wyjątkiem pałeczek Pseudomonas i Serratia).

Stosowana w stężeniu 2-4%.

Rzadko wywołuje reakcje uczuleniowe i jest świetnym uzupełnieniem leczenia ropnych stanów zapalnych skóry.

Ma synergistyczne działanie z EDTA, mikonazolem i fitosfingozyną.

Wykazuje wyższe właściwości przeciwbakteryjne niż nadtlenek benzoilu.

Mleczan etylu

Jego właściwości antyseptyczne osiągane są dzięki wykorzystaniu lipaz bakteryjnych flory skórnej.

Rozkładają one mleczan etylu do kwasu mlekowego i etanolu.

Uzyskiwane dzięki temu zakwaszenie skóry stwarza warunki nie sprzyjające namnażaniu się drobnoustrojów chorobotwórczych.

Alkohol z kolei rozpuszcza nadmiar łoju, dzięki czemu jest on łatwiejszy do spłukania.

Rozpuszcza także łój czopujący ujścia mieszków włosowych, ułatwiając w ten sposób wnikanie substancji czynnych do ich wnętrza.

Ma więc działanie bakteriostatyczne i przeciwłojotokowe.

Stosowany w leczeniu ropnych zapaleń skóry, zwłaszcza bakteryjnym folliculitis.

EDTA

Związek o działaniu bakteriobójczym, odkażającym, alkalizującym i chelatującym.

Ma zastosowanie w leczeniu zakażeń skóry oraz zewnętrznego przewodu słuchowego, wywołanych przez Pseudomonas aeruginosa i inne bakterie Gram-.

Żeby spotęgować jego działanie przeciwbakteryjne, łączy się go z chlorheksydyną i Tris (tromethaminą).

Połączanie Tris-EDTA wykazuje działanie synergistyczne z enrofloksacyną.

Działanie keratolityczne

Kwas salicylowy

Dzięki swoim właściwościom, wpływającym na zwiększenie wiązania wody przez skórę chorą (dzięki czemu dochodzi do jej uwodnienia), ma zastosowanie w leczeniu stanów przebiegających z zaburzeniami rogowacenia.

Ułatwia złuszczanie naskórka, co jest szczególnie przydatne w leczeniu stanów kerato-łojotokowych.

Działa synergistycznie z siarką, a takie połączenia wykorzystywane są w wielu szamponach przeciwłojotokowych.

Kwas transretinoidowy

Ma silne działanie keratolityczne, przeciwłojotokowe i przeciwtrądzikowe.

Jego stosowanie prowadzi do spontanicznej eliminacji zaskórników, przekształcenia mikrocyst w otwarte zaskórniki, a także utrudniania ponownego gromadzeniu się łoju.

Dwusiarczek selenu

Ma działanie keratolityczne, przeciwłojotkowe, zmywające i przeciwgrzybicze.

Jest stosowany w leczeniu stanów keratołojotokowych.

Działanie keratoplastyczne

Siarka

Jest skutecznym środkiem keratolitycznym, wykazującym działanie synergistyczne z kwasem salicylowym.

Działa przeciwłojotokowo, a ponadto ma właściwości:

  • przeciwzapalne,
  • zmniejszające przekrwienie,
  • przeciwświądowe,
  • antyseptyczne,
  • przeciwpasożytnicze.

Smoły

Coaltar – frakcja olejowa smoły węglowej oraz dziegieć – smoła drzewna mają zastosowanie w leczeniu miejscowym chorób skórnych.

Cechuje je rozmaite działanie terapeutyczne:

  • keratomodulacyjne,
  • antyseptyczne,
  • przeciwświądowe,
  • przeciwbólowe,
  • ściągające,
  • przeciwpasożytnicze,
  • przeciwgrzybicze.

Ich stosowanie jest zalecane w leczeniu stanów keratołojotokowych.

Alergia u psa

Alergia u psa
Alergia u psa

Alergie są przesadną, nieadekwatną odpowiedzią immunologiczną lub nadwrażliwością organizmu na naturalnie występujące w środowisku lub żywności substancje, które określane są mianem alergenów lub antygenów.

Alergenami może być wszystko, jednak u psów najczęściej reakcje nadwrażliwości wywołują:

  • pyłki drzew,
  • pyłki traw,
  • pyłki chwastów,
  • zarodniki pleśni,
  • roztocza kurzu,
  • różne rodzaje białka zwierzęcego,
  • ślina pcheł.

Alergie skórne u psów często objawiają się:

  • swędzeniem skóry,
  • zaczerwienieniem,
  • nawracającymi stanami zapalnymi uszu,
  • wypadaniem włosów.

Bardzo często na takim podłożu, jakim jest alergiczna skóra, rozwijają się wtórne infekcje bakteryjne lub drożdżakowe.

Upraszczając można powiedzieć, że u psów najczęściej mamy do czynienia z następującymi rodzajami alergii:

  • alergią na pchły,
  • alergią pokarmową,
  • alergią środowiskową (atopią).

Alergia na pchły: alergiczne pchle zapalenie skóry

Nie jest ona właściwie uczuleniem na kontakt z pchłą jako taką, a raczej na jej ślinę, w której obecne są liczne substancje potencjalnie alergizujące.

W momencie żerowania pasożyt wprowadza do naskórka i skóry alergeny, zawarte w ślinie.

Ich obecność wywołuje powstanie miejscowego obrzęku zapalnego i migrację do tego miejsca komórek zapalnych.

Układ immunologiczny rozpoznaje te substancje jako alergeny i przesadnie reaguje (jest to tzw. reakcja nadwrażliwości), czego zauważalnym efektem jest świąd.

I rzeczywiście – głównymi objawami, które zauważane są przez opiekuna psa jest intensywny świąd i utrata włosa w miejscach dość typowych dla tej jednostki chorobowej – jest to okolica lędźwiowo-krzyżowa aż do nasady ogona.

W stanach zaawansowanych zmiany dotyczą również:

  • tylnych powierzchni ud,
  • pośladków,
  • brzucha.

Stan taki nazywany jest alergicznym pchlim zapaleniem skóry (APZS).

Rozwinęło się wokół niego sporo kontrowersji i wątpliwości, zwłaszcza ze strony opiekunów drapiących się psów.

W momencie, gdy pada podejrzenie pchlego zapalenia skóry wielu opiekunów gwałtownie zaprzecza możliwości występowania tych pasożytów u pupila. Niektórzy odbierają podobne sugestie wręcz jako afront, uważając, iż ich pies jest czysty, a podejrzenia lekarza są co najmniej nie na miejscu.

Kolejną kwestią jest przekonanie, że w zimniejszych porach roku zapalenie skóry wywołane przez pchły nie jest prawdopodobne.

Innym najczęstszym argumentem jest stwierdzenie, że pies nigdy nie miał pcheł.

Te i inne wątpliwości wymagają natychmiastowego wyjaśnienia.

  • Po pierwsze – zwierzak wcale nie musi być zapchlony, brudny i zaniedbany, by wystąpiła u niego choroba. Często to właśnie te czyściutkie, kanapowe pieski, kąpane i czesane regularnie przejawiają objawy APZS. Wystarczy nawet krótkotrwały spacer w ogrodzie, w którym wśród butwiejących szczątków organicznych mogą znajdować się postaci rozwojowe pcheł, by złapać pasażera na gapę.
  • Po drugie – przy APZS wcale nie musi być widać pcheł. W rzeczywistości wystarczy jedno jedyne ugryzienie, żeby pies rozwinął intensywny świąd z następowymi zmianami na skórze.
  • Po trzecie – pchły mogą żerować przez cały rok. W miesiącach ciepłych rzeczywiście wzrasta nasilenie inwazji u zwierząt, ponieważ wówczas występują korzystne warunki do rozwoju larw i poczwarek w środowisku zewnętrznym. Jednak w ogrzewanych pomieszczeniach, w zaciszu domowym pchły mogą rozwijać się przez cały rok. Mało tego, one nie przebywają bez przerwy na swoim żywicielu. Raczej traktują go jako futrzastą, mobilną stołówkę, na którą od czasu do czasu wskakują. Resztę swojego żywota spędzają ukryte w szczelinach, dywanach i legowiskach. Dlatego właśnie zaleca się profilaktykę przeciwpchelną przez okrągły rok. Po pierwsze dlatego, by zwalczać wszystkie żywe, aktywne pchły, które bytują na zwierzęciu, a po drugie dlatego, by zwalczać następne ich pokolenia, które wylęgną się z poczwarek (a te mogą przetrwać w środowisku nawet 3 miesiące).
  • Po czwarte – potwierdzenie występowania pcheł na skórze czasem bywa niezmiernie trudne. Można ich po prostu nie zauważyć zwłaszcza, jeśli pies ma długą i gęstą sierść.

Niewykluczone jest więc, że nawet u psa, u którego opiekun nie zauważył obecności pasożytów, może rozwinąć się silny świąd, będący manifestacją choroby.

Jego patomechanizm w przypadku alergii pchlej jest złożony. Bierze tu udział nadwrażliwość typu I oparta na przeciwciałach IgE, nadwrażliwość typu IV, oparta na reakcjach komórkowych, a także skórna nadwrażliwość bazofilowa.

W przebiegu APZS u psa można wyróżnić kilka etapów

  1. W pierwszym stadium zauważalny jest z reguły tylko silny świąd, bez innych zmian chorobowych. Rumień na skórze zwykle w tym czasie nie jest zbytnio nasilony. U psów krótkowłosych czasem można zaobserwować obecność na skórze czerwonawych grudek. Przy próbie podrapania pies może reagować odruchowymi skurczami grup mięśni skórnych, może występować także odruch drapania.
  2. W drugim stadium do świądu dołączają inne objawy:
    • przeczulica skórna – pies jest niezwykle wrażliwy na dotyk w okolicy grzbietu,
    • zmiany rumieniowe, zwłaszcza u podstawy ogona, w okolicy lędźwiowo-krzyżowej, na wewnętrznej i tylnej powierzchni ud, na brzuchu, w okolicy odbytu oraz zewnętrznych narządów płciowych.
  3. W trzecim stadium dochodzi do powstania samouszkodzeń w postaci zadrapań i wygryzień na skutek intensywnego świądu. W tym czasie reaktywność immunologiczna bywa najbardziej nasilona. Często w tym okresie dołącza się wtórna infekcja i dochodzi do rozwoju ostrego, często sączącego powierzchownego zapalenia skóry. Pojawiają się krosty i strupy, w miejscach objętych procesem może dochodzić do okrągłych lub owalnych wyłysień.
  4. Stadium przewlekłe jest obecnie rzadko spotykane. Na skutek długo trwającej choroby może dojść do zgrubienia i zliszajowacenia skóry, wraz z towarzyszącym jej przebarwieniem, a także łojotokiem i nasilaniem się zmian zapalnych.

Rozpoznanie alergicznego pchlego zapalenia skóry stawiane jest na podstawie dość charakterystycznych objawów klinicznych i wykazania obecności na zwierzęciu pcheł lub ich odchodów.

Wydaliny pasożytów przypominając bardzo drobne, czarne ziarenka, które zwykle występują w grupach u podstawy włosa lub mogą być rozsiane po całej sierści.

Dobrym sposobem jest przeprowadzenie testu z wilgotną bibułą.

Za pomocą gęstego grzebienia lub szczotki wyczesujemy psa w taki sposób, by sierść i drobne cząstki zabierane z włosa podczas czesania, upadały na zwilżoną wodą białą bibułę.

Ponieważ pchły odżywiają się krwią, w tym teście ich odchody ujawnią się, poprzez utworzenie rdzawo-brunatnych plam na wilgotnej bibule.

Innymi badaniami, umożliwiającymi wykrycie pasożytów jest badanie trichinoskopowe lub badanie mikroskopowe materiału pobranego za pomocą taśmy samoprzylepnej.

Leczenie alergicznego pchlego zapalenia skóry powinno opierać się przede wszystkim na zwalczaniu pcheł (zarówno na zwierzęciu, jak i w środowisku zewnętrznym).

Profilaktyka przeciwpchelna powinna być przeprowadzana przez cały rok, a nie tylko w lecie.

Na rynku istnieje mnóstwo preparatów, przeznaczonych do zwalczania tych owadów u zwierząt. Najpopularniejsze to te zawierające:

  • fipronil,
  • imidakloprid,
  • selamektynę i inne.

Żeby objawy alergii ustąpiły, pies musi być całkowicie wolny od pcheł.

W przypadku wtórnej infekcji ropnej konieczne bywa wdrożenie do leczenia antybiotyków (miejscowych lub ogólnych), a także stosowanie szamponów antyseptycznych i regenerujących lub innych kosmetyków łagodzących świąd.

W przypadku bardzo nasilonego drapania można wprowadzić leczenie glikokortykosteroidami, jednak z reguły odpowiednie działanie przeciwpasożytnicze oraz przeciwbakteryjne wystarcza do opanowania objawów.

Atopowe zapalenie skóry

W gabinetach weterynaryjnych jednymi z najczęstszych motywów konsultacji są:

Te trzy stany są w wielu przypadkach kliniczną manifestacją tego samego procesu, leżącego u źródła:

atopowego zapalenia skóry.

Międzynarodowa grupa ekspertów, zajmująca się atopowym zapaleniem skóry u psów (International Task Force on Canine Atopic Dermatitis – ITFCAD) zdefiniowała atopię jako:

dziedziczną predyspozycję do występowania reakcji alergicznych na skutek kontaktu z antygenem obecnym w środowisku.

Innymi słowy u pacjentów atopowych występuje pewna wrodzona skłonność do nadmiernej produkcji przeciwciał klasy IgE przeciwko różnym alergenom.

Przyczyny atopii u psa

Antygeny, odpowiedzialne za powstawanie atopii u psów są podobne do tych, które wywołują alergię u ludzi.

A więc pyłki, pleśnie, roztocza kurzu domowego, czy roztocza magazynowe mogą u psów wywoływać nieprawidłową odpowiedź immunologiczną.

Dlaczego tak się dzieje? Oto kilka możliwych przyczyn:

  1. Rozmaite czynniki genetyczne oraz środowiskowe mogą negatywnie wpływać na skórę, uszkadzając barierę naskórkową. Wykazano, że u ludzi atopowych warstwa rogowa oraz inne elementy naskórka różnią się od tych, które występują u ludzi nieatopowych. Stwierdzono bowiem, iż występują u nich wady w kluczowym białku, odpowiedzialnym za prawidłową funkcję barierową naskórka (białko to tzw. filagryna)oraz kluczowych lipidach (ceramidach). U atopików ponadto dochodzi do zaburzeń w szczelności połączeń keratynocytów, a także do nieprawidłowości w ich dojrzewaniu, różnicowaniu oraz złuszczaniu. Wszystko to sprawia, że naskórek nie spełnia swojej podstawowej funkcji – bariera staje się nieszczelna. Skutkiem tego jest zwiększona przeznaskórkowa utrata wody, głębsza penetracja niższych warstw skóry przez patogeny oraz zwiększona kolonizacja przez bakterie (głównie Staphylococcus). Czynniki środowiskowe, takie jak enzymy proteolityczne roztoczy kurzu domowego, czy egzotoksyny produkowane przez bakterie Staphylococcus dodatkowo nasilają rozkład ceramidów, pogłębiając w ten sposób uszkodzenie bariery naskórkowej.
  2. Kolejnym elementem, biorącym udział w patologicznej odpowiedzi układu immunologicznego i rozwoju atopii są… same mechanizmy odpornościowe. Istotną rolę w tym procesie odgrywają immunoglobuliny E oraz komórki tuczne, jednak nie jest ona tak ważna, jak rola limfocytów T. Limfocyty T są komórkami, związanymi z pobudzaniem odpowiedzi odpornościowej, a w ich obrębie wyróżnia się między innymi dwie ważne subpopulacje: limfocyty Th1 i Th2. Mają one za zadanie produkowanie rozmaitych cytokin, w odpowiedzi na stymulację antygenową. I tak limfocyty Th1 przy kontakcie z antygenem wytwarzają cytokiny, biorące udział w odpowiedzi przeciwwirusowej (interferony), przeciwbakteryjnej, przeciwgrzybiczej oraz odgrywające ważną rolę w gojeniu się ran i pobudzaniu makrofagów (IL-1, TNF-α), a także stymulujące wytwarzanie przeciwciał IgG przez limfocyty B. Limfocyty Th2 wytwarzają z kolei cytokiny, które kojarzone są głównie z odpowiedzią przeciwpasożytniczą za sprawą stymulacji uwalniania eozynofili, zwiększania ekspresji mastocytów, uwalniania histaminy i stymulowania produkcji IgE. Limfocyty Th2 stymulują więc rozwój reakcji alergicznych – u psów atopowych występuje znacząca dysproporcja pomiędzy Th1 i Th2 na korzyść tych ostatnich, co skutkuje nadmierną produkcją eozynofili, komórek tucznych i przeciwciał z klasy IgE.
  3. Po trzecie histamina. Niegdyś to właśnie ona uznawana była za głównego wodzireja świądu. Rzeczywiście, histamina powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, rumień i obrzęk, jednak w przypadku atopii nie jest ona jedyną przyczyną uporczywego świądu. Gdyby tak było, leki przeciwhistaminowe świetnie zniwelowałoby świąd u psów, a przecież faktem jest, iż podawanie leków z tej grupy jest często powodem rozczarowania. Badania nad neurologicznym pochodzeniem świądu tła alergicznego ujawniły, iż w jego patogenezie bierze udział jeszcze kilka poważnych graczy: są to cytokiny (np. IL-2, IL-4, IL-6, IL-13), wśród których prym wiedzie interleukina 31 (Il-31). Jest to cytokina, produkowana przez limfocyty Th2 w naskórku w odpowiedzi na stymulację antygenową. Ta zmora wraz z innymi cytokinami, produkowanymi przez komórki Th2 wiąże się bezczelnie z niezmielinizowanymi nerwami obwodowymi, przez co wywołuje w mózgu prawdziwą rewolucję. Mózg dostaje jasny sygnał: w tym miejscu swędzi i dopowiada: trzeba drapać! W tym działaniu pośredniczy szlak JAK czyli grupa tzw. kinaz Janusowych, które odgrywają bardzo ważną rolę w przebiegu między innymi procesów immunologicznych. Szlak ten jest najbardziej bezpośrednim neuronalnym mediatorem świądu.
  4. I na koniec drożdżaki Malassezia oraz bakterie Staphylococcus. Wszyscy wiemy, że uwielbiają one wikłać przebieg procesów zapalnych u psów. Jednak to nie jest jedyna uciążliwość, którą posiadają one w swoim arsenale. Obecnie wiadomo, że organizmy te przyczyniają się do rozwoju choroby atopowej u psów, a wręcz są z nią nieodłącznie związane. Wspomniane wcześniej defekty bariery naskórkowej ułatwiają zwiększoną kolonizację przez bakterie i drożdże. Egzotoksyny, produkowane przez te mikroorganizmy powodują dalszy rozkład lipidów i kontynuują niszczenie warstwy ochronnej naskórka, pogłębiając uszkodzenia. Antygeny drożdży i bakterii dodatkowo stymulują limfocyty T, aktywując sygnały ostrzegawcze w obrębie naskórka, doprowadzając w efekcie do pewnej nadwrażliwości – teraz, po kontakcie z antygenami środowiskowymi (takimi jak pyłki, pleśnie, roztocza kurzu domowego itp.) ta kooperacja spowoduje rozpoznanie tych nieszkodliwych białek przez limfocyty T jako wrogów. Tak więc kolejne, przyszłe ekspozycje na roztocza czy drzewa spowodują nieprawidłową, nadmierną reakcję ze strony układu odpornościowego. W rezultacie choroba skóry stopniowo postępuje od zdrowo wyglądającego szczeniaka, poprzez lekko drapiącego się młodego psa, aż do zapalenia skóry i świądu towarzyszącego przez okrągły rok oraz nawracającymi infekcjami bakteryjnymi i drożdżakowymi w późniejszych latach. Czyli atopowe zapalenie skóry w pełnym rozkwicie.

Objawy alergicznego zapalenia skóry

Jednym z głównych przejawów atopii jest alergiczne zapalenie skóry, które dotyka aż 10% psów.

AZS objawia się przede wszystkim świądem oraz zmianami na skórze, występującymi w określonych miejscach ciała. Są to przede wszystkim:

  • okolica oczu,
  • okolica warg,
  • wewnętrzna powierzchnia małżowin usznych,
  • dobrzuszna powierzchnia szyi i brzucha,
  • obwodowe odcinki kończyn,
  • przestrzenie międzypalcowe.

Atopii często towarzyszy obecność tzw. zmian poświądowych, które pojawiają się wtórnie na skutek uporczywego drapania, lizania lub wygryzania.

Są to:

  • wyłysienia,
  • otarcia,
  • zmiana zabarwienia sierści,
  • w stanach przewlekłych przebarwienie skóry i jej zliszajowacenie.

Na skórze często obserwowany jest rumień i grudki.

Przebieg atopowego zapalenia skóry często wikłany jest innymi dermatozami:

  • W około połowie przypadków atopii towarzyszy obustronne zapalenie ucha zewnętrznego. Zdarza się, że jest to jedyny objaw AZS-u.
  • Często chorobie towarzyszyć może również obustronne grudkowe zapalenie spojówek.
  • Częste, nawracające stany zapalne skóry wywołane przez bakterie i/lub drożdżaki.
  • Obserwowane jest także obustronne surowicze zapalenie błony śluzowej nosa (coś jak nasz katar sienny).

Rozpoznanie atopowego zapalenia skóry u psa

  • Szczegółowo przeprowadzonego wywiadu dermatologicznego. Istnieją specjalne kryteria diagnostyczne, które mogą pomóc w rozpoznaniu AZS u psów. Są to:
    • pojawienie się pierwszych zmian skórnych przed ukończeniem 3. roku życia (zwykle między 6. miesiącem a 3. rokiem);
    • przebywanie psa głównie w domu;
    • początkowo wystąpienie samego świądu, bez towarzyszących zmian skórnych (może on być stały lub okresowy);
    • występowanie syndromu, w którym AZS jest jedną z przyczyn, np. nawracające stany zapalne skóry i/lub zewnętrznego przewodu słuchowego, spojówek lub błony śluzowej nosa;
    • po podaniu glikokortykosteroidów świąd ustępuje.
  • Charakterystycznych objawów klinicznych:
    • zmiany zapalne skóry na obwodowych częściach kończyn piersiowych,
    • zmiany na wewnętrznej powierzchni małżowin usznych,
    • brak zmian na brzegach małżowin usznych oraz w okolicy grzbietowo-lędźwiowej,
    • świąd.
  • Wykluczeniu innych przyczyn świądu.
  • Odpowiedzi na leczenie.

Serologiczne testy alergiczne nie są metodą rozpoznawania AZS u psów.

Testy przesiewowe, które wykrywają całkowitą ilość przeciwciał IgE są niemiarodajne.

Nie każdy pies z AZS ma wysoki poziom IgE, jak też zdarza się, że zupełnie zdrowy pies, bez żadnych objawów klinicznych atopowego zapalenia skóry ma wysokie poziomy IgE.

Dlatego też nadal złotym standardem w diagnostyce są testy śródskórne.

Tego typu testy mają na celu wykrycie alergenów, wywołujących objawy choroby w celu ich wyeliminowania (w miarę możliwości) i/lub przeprowadzenia immunoterapii swoistej.

Jak radzić sobie z atopowym zapaleniem skóry?

Postępowanie z atopowym zapaleniem skóry często bywa procesem długotrwałym i frustrującym zarówno dla opiekunów, jak i lekarzy weterynarii.

Nie jest to stan, w którym wystarczy podać leki i zwierzę po określonym czasie będzie wyleczone.

Tak naprawdę terapię dla każdego psa powinno ustalać się indywidualnie, z uwzględnieniem:

  • specyfiki choroby,
  • objawów klinicznych,
  • schorzeń współistniejących,
  • odpowiedzi na leczenie.

Obecnie lekarze weterynarii sięgają po następujące metody leczenia:

  • Działanie objawowe (głównie skierowane na ograniczenie świądu):
    • Glikokortykosteroidy:
      • Preparaty działające miejscowo, np. aceponian hydrokortyzonu – dobrze przenika w głąb skóry, a w niewielkiej ilości d o krwi, łagodząc świąd. Jego stosowanie pozwala ograniczyć dawkę leków ogólnoustrojowych.
      • Doustne glikokortykosteroidy – zaleca się podawanie prednizolonu lub prednizonu w dawce 0,5-1 mg/kg m.c. co 12-24 godz. W miarę ustępowania objawów, częstotliwość stosowania stopniowo ogranicza się do dawki podawanej co 48-72 godz. Pamiętać należy, że sterydoterapia wiąże się z możliwością wystąpienia licznych efektów ubocznych, takich jak między innymi: zwiększone pragnienie, zwiększone oddawanie moczu, wzrost masy ciała, zwiększone ryzyko infekcji skórnych. Dlatego podczas całej terapii konieczna jest kontrola stanu klinicznego pacjenta wraz z monitorowaniem parametrów morfologicznych i biochemicznych krwi.
      • Zdecydowanie należy unikać podawania glikokortykosteroidów długo działających lub iniekcyjnych.
    • Leki przeciwhistaminowe podawane są bardziej jako uzupełnienie terapii sterydowej, w celu obniżenia dawek sterydów.
    • Cyklosporyna w dawce 5 mg/kg m.c. dziennie, po wyciszeniu objawów można zmniejszyć częstotliwość podawania leku (co 48 -72 godz.). Działanie cyklosporyny polega głównie na modulowaniu aktywności limfocytów T. Niestety, jej podawanie może również wiązać się z wystąpieniem efektów ubocznych, wśród których najczęściej notuje się zaburzenia żołądkowo-jelitowe (nadmierne ślinienie się, wymioty, biegunki), a przy długotrwałym podawaniu może dojść do przerostu dziąseł.
    • Według niektórych badań podawanie psom z AZS rekombinowanego psiego interferonu gamma w dawce 5000-10000 jednostek/kg 3 razy w tygodniu przez miesiąc, a następnie raz w tygodniu pozwoliło na zredukowanie świądu. Interferon koci (Virbagen Omega), który dostępny jest na rynku, może być podawany w dawce 1-5 milionów jednostek 3 razy w tygodniu przez miesiąc, a następnie raz w miesiącu.
    • Szybką ulgę w intensywnym świądzie, a poniekąd także działanie “przyczynowe” przynosi podawanie oclacitinibu (lek o nazwie Apoquel). Jest to bardzo dobra alternatywa dla glikokortykosteroidów. Maleinian oclacitinibu jest selektywnym inhibitorem kinaz Janusowych. Blokuje on wybiórczo kinazę JAK-1, obecną w receptorach zakończeń nerwowych w skórze, przerywając stymulację neuronalną świądu. Przez pierwsze 2 tygodnie lek podawany jest w dawce 0,4-0,6 mg/kg m.c. co 12 godzin, a następnie redukuje się częstotliwość podawania do jednokrotnego na dobę.
    • N-palmitoeiletanolamid (znany jako hydroxyethylpalmitamide – PEA lub Palmitamide MEA) to substancja oddziałująca na receptory kanabinoidowe CB1/CB2 (występująca naturalnie w skórze ludzi i zwierząt), hamująca syntezę cytokin prozapalnych (IL-4, IL-6, IL-8). Poprzez swoje działanie łagodzi świąd skóry i zmniejsza jej przekrwienie, hamuje też rozwój wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie się skóry. Preparatem dostępnym na polskim rynku jest Redonyl Ultra.
    • Terapia za pomocą przeciwciał monoklonalnych, sklonowanych z pojedynczej linii komórek B. Takim psim przeciwciałem monoklonalnym jest Lokivetmab (prep. Cytopoint). Blokuje on interleukinę 31 (czyli tego poważnego gracza, przesyłającego mózgowi sygnały o świądzie) poprzez zapobieganie łączenia się jej z koreceptorem. Co ciekawe, jego działanie przeciwświądowe zaczyna się w ciągu doby po podaniu podskórnym, a efekt utrzymuje się przez 4-8 tygodni.
  • Leczenie wspomagające
    • Wprowadzenie swoistej immunoterapii antygenowej (czyli popularnego odczulania). Testy alergiczne powinny być przeprowadzone tak szybko, jak tylko zorientujemy się, w którym kierunku zmierza nasza diagnoza. Immunoterapia specyficzna dla danego antygenu wspomaga subpopulację limfocytów T – tzw. limfocyty T regulatorowe (dawniej określane mianem supresorowych). Ta grupa limfocytów odpowiedzialna jest za tłumienie zbyt nasilonej odpowiedzi immunologicznej poprzez przywrócenie równowagi między Th1 i Th2. Dzięki odczulaniu hamowana jest m.in. synteza przeciwciał IgE, wzrost IgG, zmniejszenie wytwarzania cytokin prozapalnych przez mastocyty, eozynofile i limfocyty T. W praktyce uczulonym zwierzętom regularnie podaje się odpowiednie alergeny (określone wcześniej na podstawie testów alergicznych) w dawkach stopniowo wzrastających, a następnie w dawkach podtrzymujących. Celem jest wytworzenie tolerancji na aplikowane alergeny.
    • Wielonienasycone kwasy tłuszczowe, zarówno w formie suplementów, jak i miejscowo na skórę.
      NNKT podawane przy sterydoterapii wspomagają leczenie i często pozwalają na obniżenie dawki glikokortykosteroidów. W formie aplikacji miejscowych pomagają uszczelnić barierę naskórkową oraz złagodzić świąd.
    • Poza farmakologią oraz pielęgnacją niezbędne jest także zidentyfikowanie oraz – w miarę możliwości – wyeliminowanie wszelkich alergenów, uczulających naszego psa. W wielu przypadkach niestety nie jest możliwe całkowite wykluczenie wszystkich alergenów, jednak nawet ich ograniczenie może przynieść zauważalne kliniczne rezultaty w postaci złagodzenia świądu oraz wycofania się objawów stanu zapalnego skóry. Sposoby postępowania mogą przybrać formę:
      • Zastosowanie diety eliminacyjnej wraz z próba prowokacyjną. Niestety, alergie często chodzą parami, trójkami, a nawet w większych skupiskach. Zdarza się, że nierówna walka z atopią i mierne efekty jej leczenia wynikają z faktu, iż nie jest ona jedynym “alergicznym” winowajcą świądu. W takich sytuacjach nawet najlepiej zaplanowane i prowadzone leczenie atopii na nic się zda, jeśli towarzyszy jej np. alergia pokarmowa.
      • Profilaktyka przeciwpchelna i kontrola obecności pasożytów w miejscach przebywania psa.
      • Wykonanie testów śródskórnych i/lub serologicznych.
      • Walka z roztoczami, zarodnikami pleśni i innymi alergenami w miejscu przebywania psa.
      • Leczenie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze.
  • Pielęgnacja skóry.
    • Ogromną uwagę należy poświęcić funkcjonowaniu bariery naskórkowej, jako że właśnie jej defekt przyczynia się do rozwoju choroby. Stosowanie miejscowych środków nawilżających i natłuszczających (emolientów) w sposób konsekwentny w bardzo dużym stopniu pozwala ograniczyć postęp atopii u młodych psów oraz pomóc w naprawie uszkodzonej skóry u starszych pacjentów z atopią.
    • Nie do przecenienia są kąpiele lecznicze u alergicznych psów. Zwłaszcza, że większość szamponów obecnych na rynku wspomaga regenerację bariery naskórkowej poprzez zawartość m.in. fitosfingozyny oraz ceramidów. Dodatek chlorheksydyny ogranicza ilość bakterii i drożdży na powierzchni skóry, co nie tylko pomaga zwalczać aktywną infekcję, ale także zapobiega przed jej ponownym wystąpieniem. Stosowanie kosmetyków zawierających chlorheksydynę przynajmniej raz w tygodniu może zmniejszyć nasilenie i częstotliwość pojawiania się przyszłych infekcji skórnych.
  • Wczesne rozpoznawanie oraz szybka interwencja w łagodzeniu przebiegu atopii, a także zapobieganie infekcjom bakteryjnym oraz grzybiczym.

Alergia pokarmowa

Niepożądana reakcja na pokarm (ang. Adverse Food Reaction AFR) to wszelkie nieprawidłowości kliniczne, stwierdzane u pacjenta, które są związane ze spożyciem produktu spożywczego.

Jest to termin parasolowy, obejmujący wszystkie objawy i zespoły, związane z żywnością, włączając w to reakcje ze strony skóry, układu oddechowego, pokarmowego, objawy neurologiczne czy zaburzenia hematologiczne.

W tej szerokiej grupie rozmaitych stanów klinicznych wywołanych spożyciem konkretnego pokarmu znajduje się również alergia pokarmowa u psa.

Często określenie to stosowane jest zamiennie z nietolerancją pokarmową, co nie jest do końca prawdziwe.

Zobaczmy, czym różnią się te zespoły.

Co to jest alergia pokarmowa u psa?

Alergia pokarmowa to prawdziwa reakcja nadwrażliwości, polegająca na reakcji immunologicznej w odpowiedzi na spożycie antygenu w postaci konkretnego składnika (najczęściej białka).

Co to jest nietolerancja pokarmowa u psa?

Nietolerancja pokarmowa (inaczej indyskrecja pokarmowa lub zatrucie) to nieprawidłowa reakcja organizmu na żywność, dodatki do żywności lub zanieczyszczenia w niej obecne, której to reakcji nie towarzyszy odpowiedź ze strony układu immunologicznego.

Np. po spożyciu nieświeżej ryby, pojawiające się wymioty nie są objawem alergii pokarmowej, tylko nietolerancji pokarmowej.

Zapalenie skóry związane z dietą – to wszelkie skórne objawy choroby, wynikające z diety.

Innym, zamiennie stosowanym terminem może być “skórna niepożądana reakcja na pokarm” (Cutaneous Adverse Food Reaction – CAFR).

Zapalenie skóry może więc wynikać albo z alergii, albo z nietolerancji.

Alergia pokarmowa może się rozwinąć w każdym wieku – zarówno u bardzo młodych psów (poniżej 1. roku życia), jak i tych dojrzałych (stwierdzano przypadki alergii nawet u 14-latków, które nigdy wcześniej nie wykazywały świądu).

Najczęściej jednak objawy alergii pokarmowej u psa ujawniają się pomiędzy 6. miesiącem a 4. rokiem życia.

Proces uczulania zwierzęcia na dany składnik pokarmowy może trwać 2 miesiące lub dłużej – więcej niż połowa psów karmiona jest danym białkiem przez okres około 2 lat przed manifestacją objawów klinicznych.

Choroba ma charakter niesezonowy, to znaczy nie obserwuje się pojawienia się objawów klinicznych lub zaostrzeń w określonych porach roku.

Trudne jest ustalenie częstości występowania alergii pokarmowej u psów, jednak śmiało można powiedzieć, że u ok. 10-15 % drapiących się pacjentów to właśnie jedzenie jest czynnikiem wyzwalającym.

Najczęstszymi antygenami, wyzwalającymi reakcję alergiczną są białka o dużej masie cząsteczkowej, które są typowymi składnikami większości karm komercyjnych, ale również diet przygotowywanych w domu.

Typowy rozmiar białka wynosi 10-60 kilodaltonów.

Alergenami mogą być także glikoproteiny, a nawet węglowodany.

Najbardziej rozpowszechnionym alergenem pokarmowym jest kurczak, a zaraz za nim wołowina. Inne alergeny to:

  • jagnięcina,
  • wieprzowina,
  • nabiał,
  • konina,
  • jajka,
  • pszenica,
  • owies,
  • ryby,
  • kukurydza,
  • skrobia kukurydziana.

Coraz częściej diagnozuje się również uczulenie na:

  • ryż,
  • ziemniaki,
  • dziczyznę,
  • kaczkę.

Nawet minimalna ilość danego składnika może wywołać poważne reakcje kliniczne, zupełnie niewspółmierne do przyjętej ilości.

Ale nie tylko rodzaj białka wywiera wpływ na wystąpienie i nasilenie reakcji alergicznej. Inne czynniki, które mogą rzutować na alergię pokarmową to:

  • ilość,
  • strawność,
  • technika wytwarzania,
  • obecność lub brak obróbki termicznej (gotowane versus surowe).

Objawy alergii pokarmowej u psa

Alergię pokarmową powinno się podejrzewać u każdego pacjenta z długo trwającym świądem, nawracającymi stanami zapalnymi uszu, zapaleniami skóry, nawracającą piodermią (ropnym zapaleniem skóry) lub malasezjozą.

Na podstawie samych objawów klinicznych nie da się rozróżnić alergii pokarmowej od atopii. Obu stanom towarzyszy:

  • Zlokalizowany lub uogólniony świąd – u części pacjentów zmiany skórne oraz świąd dotyczą uszu, łap, okolicy pachwinowej i pachowej, grzbietowej powierzchni kończyn przednich, kufy oraz skóry okolicy oczu.
    Inne psy z kolei przejawiają jedynie zapalenia uszu, a inne części ciała nie wykazują żadnych zmian skórnych.
  • Wykwity pierwotne to najczęściej rumień, grudki, nadżerki i owrzodzenia.
    Rzadziej występuje pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy lub przetoka okołoodbytnicza.
  • Wtórne zmiany obejmują przeczosy, wyłysienia, łuski, strupy, przebarwienia (hiperpigmentacja), zliszajowacenie skóry oraz krosty związane z wtórną infekcją bakteryjną lub drożdżakową.

Te objawy są niestety bardzo niespecyficzne.

Na podstawie informacji, uzyskanych od opiekuna oraz obrazu zmian nie można zdiagnozować alergii pokarmowej. Jednak istnieją pewne wskazówki, które wyraźnie sugerują pokarmowe tło alergii. Są to:

  • Świąd, którego występowanie nie ma związku z porą roku.
  • Świąd jest słabo podatny na sterydoterapię.
  • Świądowi towarzyszą objawy żołądkowo-jelitowe, np. zmienny apetyt, uporczywe ziewania, wzdęcia, nieuzasadnione epizody wymiotów lub biegunek.
  • Istnieją wiarygodne przesłanki oraz obserwacje, iż każda zmiana w diecie lub ekspozycja na dany składnik pokarmowy zaostrza świąd lub objawy z przewodu pokarmowego.

Jeśli na podstawie uzyskanych informacji podejrzenia padną na alergię pokarmową, najpewniejszym sposobem jej potwierdzenia jest przeprowadzenie diety eliminacyjnej z późniejszą próbą prowokacyjną.

Dieta eliminacyjna przy podejrzeniu alergii pokarmowej

W praktyce wprowadzenie diety eliminacyjnej jest trudne, frustrujące i często spotyka się ze znacznym oporem opiekunów psów.

A wprowadzenie takiej diety jest wskazane nie tylko przy przewlekłym świądzie, ale też przy częstych, nawracających ropnych stanach zapalnych skóry, czy nawet zapaleniach ucha zewnętrznego.

Skuteczną próbę eliminacyjną jest trudno przeprowadzić.

Często nawet trudniej, niż przekonać opiekunów do niej.

Najczęstszą przeszkodą jest ciągła ekspozycja na inne składniki pokarmowe, niż te zawarte w diecie testowej.

A warto ją wykonać, stanowi ona bowiem bardzo ważny test diagnostyczny do oceny pacjentów ze świądem, ropnym zapaleniem skóry i/lub stanem zapalnym ucha zewnętrznego.

Przeprowadzenie diety eliminacyjnej to wieloetapowy proces.

Jak już wspominałam, wielu opiekunów psów podchodzi do niej z silną rezerwą, co jest w pełni uzasadnione.

Faktycznie – jest to dość długa praca, wymagająca ciągłej koncentracji i uwagi, systematyczności i wyzbycia się współczucia na okres około 8 tygodni.

Ale warto.

  1. Po pierwsze dlatego, że z każdym dniem zbliżamy się do prawdy. Prawidłowo przeprowadzony test wskaże nam, którą ścieżkę diagnostyczną i terapeutyczną obrać.
  2. Po drugie – gdybym miała wybierać, pomiędzy alergią pokarmową a środowiskową, z całą stanowczością wybrałabym tę pierwszą. Tu mam kontrolę nad tym, co podaję swojemu psu, mogę realnie mu pomóc, eliminując z pożywienia wszelkie alergizujące składniki. W przypadku pyłków traw niestety nie posiadam takich kompetencji.

Dieta eliminacyjna polega na kilkutygodniowym żywieniu podejrzanego o alergię zwierzęcia monopokarmami, których dotychczas nie jadło.

Przed rozpoczęciem diety dobrze jest ustalić sobie pewien punkt wyjścia, linię bazową aktualnego poziomu swędzenia, względem której będziemy oceniać naszego psa.

Oceniamy – w skali od 1 do 10, gdzie 10 to najgorszy, najintensywniejszy świąd, jaki kiedykolwiek wystąpił u zwierzaka.

Warto jest założyć zeszyt, w którym będziemy zapisywać informacje, dotyczące nasilenia świądu, ale też inne spostrzeżenia, jak:

  • zaczerwienienie i obrzęk uszu,
  • nieprzyjemny zapach,
  • potrząsanie głową,
  • tarzanie się,
  • ocieranie,
  • ograniczenie świądu (np. poprawa stanu – od uogólnionego swędzenia, do wylizywania np. tylko łap).

Te i wszelkie inne informacje należy wpisywać do notatnika raz w tygodniu.

Jaki rodzaj pożywienia powinien być użyty do przeprowadzenia diety eliminacyjnej?

Istnieją 3 opcje do wyboru:

  1. Dieta gotowana w domu, opierająca się na 1 rodzaju nowego białka, 1 rodzaju węglowodanu i 1 rodzaju tłuszczu. Ważne, by podawane produkty nie były surowe, ale poddane obróbce termicznej (np. gotowaniu lub pieczeniu). Takie domowe jedzenie uznawane jest za optymalną metodę eliminowania wszelkich podejrzanych składników. Masz całkowita kontrolę nad tym, co podajesz swojemu psu, ponieważ to ty przygotowujesz posiłki w domu. Poza tym niektóre zwierzaki reagują szybszą poprawą stanu klinicznego na diecie gotowanej. Przykładowa dieta, przygotowana w domu opiera się na podawaniu białka i węglowodanów w stosunku 1:1, 1:2 lub 1:3 plus łyżka oleju. Dobrym źródłem białka może być fasola pintokrólik. Należy unikać bażanta, kaczki, indyka, jajek, ryby, dziczyzny, jagnięciny. Może występować reakcja krzyżowa z białkami mięśniowymi innych gatunków zwierząt. Te pokarmy można podawać później – podczas diety podtrzymującej, ale nie są dobre przy diecie testowej. Dobrymi węglowodanami są bataty, dynia, komosa ryżowa. Można rozważyć włączenie do diety ziemniaków lub słodkich ziemniaków. Preferowane oleje to olej z orzechów włoskich, nasion słonecznika lub oliwa. Tego rodzaju żywienie w aspekcie długoterminowego podawania może jednak nie być kompletne pod względem odżywczym. Dodatkowo przygotowanie jest czasochłonne, a wysoka zawartość błonnika może imponująco zwiększyć ilość wypróżnień. Dlatego zawsze przy długotrwałym podawaniu pokarmu eliminacyjnego, przygotowywanego samodzielnie w domu konieczna jest konsultacja z dietetykiem weterynaryjnym w celu optymalnego zbilansowania żywienia w minerały, witaminy i inne niezbędne składniki pokarmowe.
  2. Komercyjna dieta, zawierająca inny rodzaj białka niż ten, który dotychczas jadł Twój pies. Wieku opiekunów wybiera właśnie ten sposób eliminacji potencjalnego alergenu z pożywienia, ponieważ karmy te są wygodniejsze w stosowaniu (wystarczy zakupić w sklepie). Koncepcja diety z zawartością nowego biała opiera się na fakcie, iż pies nie może być uczulony na białko, na którego działanie nie był nigdy wcześniej narażony. W rzeczywistości jednak może istnieć pewnego rodzaju reakcja krzyżowa pomiędzy różnymi źródłami mięsa. Może się zdarzyć np. tak, że pies uczulony na wołowinę, zareaguje również na mięso innych przeżuwaczy, a pacjent uczulony na kurczaka zareaguje na karmę z kaczką lub indykiem, będące powszechnymi składnikami karm komercyjnych. Tak więc nie ma jednej, jedynej karmy, która jest skuteczna w 100% w diagnozowaniu psów uczulonych na pokarm. Do pełnej oceny może być konieczne przeprowadzenie wielu prób dietetycznych. Dlatego wskazane jest trzymanie się takiego rodzaju białka, które nie jest składnikiem powszechnych diet i nie jest ściśle związane z wołowiną, kurczakiem i rybą. Bezpieczne wydaje się więc mięso królika. Inne nowe rodzaje białek mogą oczywiście być wprowadzane podczas diety podtrzymującej, kiedy mamy udowodniony empirycznie brak reakcji na te składniki. Jednak w sytuacji, gdy wprowadzamy dietę eliminacyjną po to, by ustalić, czy nasz pies ma alergię pokarmową, naszym celem jest przeprowadzenie jej w sposób najbardziej doskonały, jak to tylko możliwe. Niestety, czasem pomimo perfekcyjnie przeprowadzonej selekcji w wyborze karmy komercyjnej, inne – niezależne od nas czynniki – krzyżują nam plany. Chodzi o coś tak prozaicznego, jak sposób wytwarzania pokarmu dla zwierząt. Producenci karm posiadają z reguły w swojej ofercie liczne rodzaje pokarmów o rozmaitym składzie. Niestety – zwykle produkowane są one w tej samej fabryce, a często nawet na tej samej linii produkcyjnej, co inne karmy, tak więc istnieje ryzyko, iż zakupiona karma będzie zawierała (niezamierzone!) dodatki innych białek, a wśród nich także takich, które uczulają psa. Ten rodzaj diety obarczony jest więc naprawdę dużym ryzykiem, ponieważ zwierzak może nadal się drapać, wprowadzając w konsternację zarówno Ciebie, jak i lekarza. No bo przecież nie dostaje uczulającego kurczaka czy wołowiny, prawda? Drugim aspektem jest fakt, że zwierz może być uczulony na więcej niż jeden składnik – może to być 2, 3 a nawet 10 rodzajów alergenów. Dlatego też większość dermatologów weterynaryjnych sugeruje wprowadzenie diet z ograniczoną ilość potencjalnych alergenów, a więc składających się np. tylko z jednego rodzaju białka i jednego rodzaju węglowodanu.
  3. Dieta specjalistyczna z hydrolizowanego białka. Ideą takiej diety jest fakt, iż żeby doprowadzić do pobudzenia układu immunologicznego, białko powinno mieć określoną masę cząsteczkową, dużo niższą niż to, które uczula. Nadal nie do końca wiadomo, jak mała musi być cząsteczka białka, by nie wywołać reakcji ze strony układu immunologicznego u uczulonego psa. Przyjmuje się, iż jej rozmiar powinien oscylować wokół 1 kD. Jeśli więc cząsteczka białka będzie rozszczepiona na mniejsze cząstki, układ odpornościowy nie rozpozna jej jako alergizującą i nie będzie stymulować niepożądanych reakcji. W teorii wygląda to naprawdę wspaniale, jednak zdarza się, że i przy tej diecie niektóre psy nadal reagują i dochodzi u nich do pogorszenia objawów klinicznych. Niemniej jednak dieta ta może być naprawdę dobrą alternatywą dla pokarmu gotowanego w domu.

Podczas trwającej 8-12 tygodni diety eliminacyjnej należy pamiętać o kilku ważnych kwestiach:

  • Ta dieta nie leczy cudownie ze świądu. To nie zasługa białka królika, że pies się nie drapie, jest to wyłącznie efekt eliminowania szkodliwych białek. Ponieważ nie wiadomo, które białko powoduje objawy, musimy unikać wszystkich podejrzanych.
  • Nie spodziewamy się całkowitego ustąpienia objawów klinicznych. Tak naprawdę może w ogóle nie być żadnych zmian przez 4-6 tygodni.
  • Nawet niewielka odpowiedź na dietę nadal jest odpowiedzią. Nie należy się zrażać, ponieważ u podłoża świądu mogą leżeć dodatkowo inne czynniki, jak:
    • atopia,
    • pchły,
    • piodermia itp.
  • Absolutnie nie wolno podawać psu żadnych przysmaków, stosowanych wcześniej. Aplikacja niektórych leków (zwłaszcza tych, zawierających dodatki smakowe) oraz suplementów również musi zostać wstrzymana.
    Podajemy wyłącznie wybrany pokarm, nie urozmaicając go niczym innym.

Próba prowokacyjna

Najważniejszą częścią tego badania jest próba prowokacyjna.

Przecież zawsze istnieje podejrzenie, że poprawa, zauważona w trakcie diety eliminacyjnej może być bardziej związana z podawaniem leków, pozbyciem się pasożytów, eliminacją infekcji czy nawet zmianą w kontakcie i narażeniu na alergeny środowiskowe.

Skąd więc możemy wziąć pewność, że to alergeny pokarmowe, a nie kompleksowe leczenie przyczyniło się do poprawy stanu naszego sierściucha?

Jest na to prosty sposób. Sprowokujmy alergię!

Jeśli po wprowadzeniu oryginalnej diety, ze wszystkim ulubionymi przysmakami, gryzakami i suplementami zaobserwujemy nasilenie świądu oraz ponowne pojawienie się znanych nam objawów klinicznych, mamy potwierdzenie.

Jest to szczególnie ważne w sytuacji, gdy dieta eliminacyjna nie poprawiła zasadniczo stanu psa.

Może faktycznie opiekun zaobserwował nieznaczne ograniczenie infekcji i zapachu z uszu, zaczerwienienie też może jest nie tak mocne, jak wcześniej, ale przecież pies nadal liże łapy, więc ta dieta wcale nie pomaga.

I tu wchodzimy z całym arsenałem alergenów, zawartych w diecie naszego pupila, u którego po zjedzeniu ewidentnie nasiliły się objawy kliniczne do poziomu obserwowanego przed wyzwaniem żywieniowym.

Zmiany w trakcie diety mogą być nieznaczne, subtelne. A prawdziwym wyznacznikiem jest próba prowokacyjna.

Prowokację należy przeprowadzić stopniowo.

Przez 5 kolejnych dni mieszamy dietę eliminacyjną z oryginalną tak, by w misce obecne było 3/4 diety testowej, 1/4 diety oryginalnej plus to, co psiak zwykle jadał (czyli przekąski i suplementy).

  • Obserwuj uważnie, czy nastąpiła jakakolwiek zmiana w stosunku do ostatniej obserwacji z notatnika.
  • Sprawdź, czy wskaźnik na skali swędzenia poruszył się.
  • Jeśli świąd oraz inne objawy dermatologiczne nasilają się, nie kontynuuj prowokacji. Przerwij ją i wróć do diety testowej.

To zaostrzenie objawów nie powinno trwać długo – powrót do linii bazowej świądu zajmie prawdopodobnie 5-15 dni.

Zawsze jednak należy bacznie obserwować zwierzę.

Zwłaszcza u pacjentów z poważnymi objawami klinicznymi (jak drgawki, przetoka okołoodbytowa) wprowadzenie próby prowokacyjnej może być poważnym obciążeniem.

Powrót do diety testowej spowoduje ustąpienie tych objawów.

Jeśli natomiast po 5 dniach podawania prowokacyjnego pożywienia objawy u psa nie nasiliły się, najprawdopodobniej nie jest to alergia pokarmowa. Należy przeprowadzić dalszą diagnostykę, skupiając się na innych przyczynach swędzenia.

No dobrze. Ale czy naprawdę konieczne jest prowokowanie wystąpienia objawów?

Czy – skoro świąd ustąpił, a pies w końcu śpi spokojnie – koniecznie muszę fundować mu nawrót tych wszystkich nieprzyjemnych doznań?

To niektóre z pytań, które zadają opiekunowie psów po 8 lub 12 tygodniach diety eliminacyjnej.

Część z nich w ogóle nawet nie pyta, po prostu odmawiają wprowadzenia próby prowokacyjnej.

Nie chcą wyzwalać objawów, twierdząc, że wszystko już jest dobrze, a pies zostaje na takiej diecie już do końca życia.

Nie jest to najlepsze podejście.

Prowokacja jest bardzo ważna, aby upewnić nas, że mamy do czynienia z alergią pokarmową, ponieważ tak, w dalszym ciągu tego nie wiemy.

To, że objawy się wycofały, może niestety być tylko zbiegiem okoliczności.

Tak często się dzieje w przypadku występowania alergii środowiskowych. Przykładowo, pierwsze objawy świądu pojawiły się u psa w maju.

  • Po 3 miesiącach nasilania się symptomów, wprowadzono dietę eliminacyjną na okres 12 tygodni.
  • Po tym czasie objawy zupełnie wycofały się, ale opiekunowie nie przeprowadzili próby prowokacyjnej.
  • Pies nie drapał się, aż do momentu, gdy zrobiło się cieplej (koniec marca), a opiekunowie zaczęli zabierać go na dłuższe spacery do parku.

Ustąpienie objawów klinicznych może więc nie mieć nic wspólnego z dietą, tylko z brakiem kwitnienia roślin, na które uczulony może być pies.

A może jednak zwierzak w parku podjadał jakieś przekąski?

Niestety – przez brak próby prowokacyjnej pozbawiono się szansy na dojście do prawdy.

Po przeprowadzeniu próby prowokacyjnej wiemy już, że u psa występuje uczulenie na jakiś składnik żywieniowy.

Nie wiem, jaki to jest składnik, ani też czy alergia nie jest wyzwalana przez większą ilość białek.

Niektóre psy są uczulone na jedno, inne na 2, a jeszcze inne na więcej rodzajów alergenów.

Jedynym skutecznym leczeniem alergii pokarmowej jest unikanie wszystkich uczulających białek. Dlatego też dalsze postępowanie może pójść dwiema drogami: albo opiekunowie będą kontynuowali podawanie karmy testowej już do końca życia zwierzaka, albo też podejmą próbę określenia, jakie konkretne alergeny wywołują odpowiedź u ich podopiecznego po to, by unikać wyłącznie tych składników, a dietę urozmaicić.

Poszukiwanie uczulającego składnika może wyglądać następująco:

  1. Po zakończeniu diety prowokacyjnej, powracamy do diety testowej na okres 2 tygodni. Celem jest przywrócenie bazowej linii i uspokojenie wszelkich objawów związanych ze stymulacją alergenem.
  2. Wybieramy jeden (i tylko jeden) najbardziej prawdopodobny składnik żywieniowy, który może uczulać naszego podopiecznego. Może to być wołowina, pierś z kurczaka czy kukurydza.
  3. Do każdego posiłku psa dodajemy 1 łyżkę (nie więcej) podejrzanego składnika.
  4. Robimy tak przez 5 dni, bacznie obserwując jakiekolwiek objawy zaostrzenia świądu.
  5. Jeśli pojawią się symptomy alergii, natychmiast przerywamy podawanie uczulającego białka i wracamy do diety testowej na pełne 2 tygodnie, zanim zdecydujemy się wprowadzić kolejne białko z listy podejrzanych składników.
  6. Jeśli natomiast w ciągu 5 dni stan pupila nie ulegnie pogorszeniu, również odstawiamy prowokacyjne białko i wracamy do diety testowej.
  7. Pomimo, iż psiak nie wykazuje uczulenia, nie podajemy na razie tego składnika. Czekamy 2-5 dni i wprowadzamy kolejne białko.

Opisany sposób przeprowadzania próby prowokacyjnej jest dość kontrowersyjny. Bo czyż nie można skrócić całej tej drogi diagnostycznej i po zakończeniu diety eliminacyjnej wprowadzać po jednym wybranym, a najbardziej podejrzanym składniku pokarmowym?

Oczywiście, że można i jest to jeden ze sposobów prowokacji.

Najlepiej sprawdza się on u psów, u których doszło do znacznego poprawienia stanu klinicznego i zniwelowania, a nawet całkowitego wycofania objawów klinicznych alergii i świądu.

Wtedy naprawdę alergia pokarmowa jest bardzo prawdopodobna i można skoncentrować się na poszukiwaniu poszczególnych, alergennych składników pokarmowych.

Odbywa się to w ten sposób:

  1. Pojedynczy, potencjalnie uczulający produkt z poprzednio stosowanej diety wprowadza się do żywienia psa na okres około 14 dni.
  2. W tym czasie nic innego się nie zmienia – dodajemy tylko jeden element diety.
  3. W trakcie prowokacji obserwujemy zwierzę i zapisujemy spostrzeżenia. Jeśli dojdzie do zaostrzenia świądu lub innych objawów, należy natychmiast odstawić uczulający produkt i wrócić do diety testowej.
  4. Tak należy postępować z każdym rodzajem węglowodanów czy białka, który jest podejrzany. Czas trwania takiego śledztwa jest różnie długi, a zależy w głównej mierze od tego, jak bardzo zróżnicowana była dieta, wywołująca objawy alergii.

Czy są jakieś łatwiejsze alternatywy dla diety eliminacyjnej?

Opracowano testy diagnostyczne, które mają potencjał wykrywania alergii pokarmowej u zwierząt.

Są to testy śródskórne, testy serologiczne, a nawet testy endoskopowe (nakrapianie ekstraktu antygenu na śluzówkę żołądka).

Jednakże dieta eliminacyjna oraz – następująca po niej – próba prowokacyjna pozostają niezmiennie najbardziej wiarygodnym narzędziem w rozpoznawaniu alergii pokarmowej u psów.

Śródskórne testy alergiczne u psa

Śródskórne testy alergiczne u psa polegają na wstrzykiwaniu w skórę swoistych ekstraktów białka spożywczego oraz obserwowaniu powstawania pęcherzyka na jej powierzchni. Celem jest wyzwolenie specyficzne reakcji alergicznej w postaci degranulacji mastocytów.

Niestety, komórki tuczne mogą nie mieć nic wspólnego z manifestacją reakcji niepożądanych na pokarm.

Jedno z badań wykazało bardzo słabą korelację z białkami, które wyzwalały reakcję po podaniu pacjentowi prowokacyjnie w jedzeniu.

Testy serologiczne u psa

Testy serologiczne mierzą one poziom przeciwciał IgE swoistych dla alergenów za pomocą testu ELISA.

Niestety, IgE mogą być słabo zaangażowane w patogenezę niepożądanych reakcji na pokarm.

Dlatego test ten może wykazywać słabą korelację ze swoistym białkiem uczulającym psa, które zostało sprawdzone prowokacyjnie. Inaczej mówiąc – testy z krwi są w wielu przypadkach niewystarczająco wiarygodne.

Pewne nadzieje wiązane są z zastosowaniem testów płatkowych naskórkowych (znanych z ludzkiej medycyny).

W tych testach zawiesinę sproszkowanej karmy dla psów lub konkretnego składnika zawiesza się w obojętnej bazie lanolinowej, umieszcza na płatku w specjalnych komorach (ułatwiających aplikację alergenu i zapewniających doskonały kontakt z naskórkiem) i przykleja na ogoloną skórę na 48 godzin.

Po tym czasie płatek jest usuwany, a zmiany na skórze ocenia się pod kątem występowania rumienia oraz napięcia skóry pod każdym badanym składnikiem.

Leczenie alergii pokarmowej u psa

Leczenie alergii pokarmowej powinno opierać się na wyeliminowaniu z diety tych składników, które wywołują reakcje nadwrażliwości.

Nie ma innego sposobu.

Należy tak dobrać dietę, by była ona dobrze tolerowana przez psa, a jednocześnie można było ją stosować długo bez szkody dla organizmu.

Poza wykluczeniem trofoalergenów, musi ona również być odpowiednio zbilansowana pod kątem odżywczym.

Zawsze w tym celu zalecam kontakt z dietetykiem weterynaryjnym, który pomoże w ustaleniu odpowiedniego żywienia psa.

Należy również regularnie badać kał w celu wykrycia oraz eliminacji ewentualnego zarobaczenia.

Pasożyty jelitowe, które są odpowiedzialne za stany zapalne błony śluzowej przewodu pokarmowego, zwiększają tym samym ryzyko uczulenia na kolejny składnik pokarmowy.

Niezmiernie ważną kwestią jest także zapobieganie nawrotom wtórnych infekcji oraz łojotokowego zapalenia skóry, a także maksymalna ochrona przed pchłami.

Infekcje

Ropne zapalenie skóry

Piodermia, czyli ropna, bakteryjna infekcja skóry jest bardzo częstym motywem konsultacji dermatologicznych, ustępującym jedynie alergicznemu pchlemu zapaleniu skóry.

Wydaje się, że psy są bardziej podatne na bakteryjne infekcje skóry niż inne domowe gatunki zwierząt, czy nawet ludzie.

Może to być wynikiem różnic w barierze naskórkowej:

  • wyższe pH,
  • słabsza odporność bierna w postaci lipidów i peptydów przeciwbakteryjnych,
  • cienka, zwarta warstwa rogowa itp.

Dodatkowo u psów może występować częstsza zapadalność na choroby podstawowe, które predysponują do nadmiernego rozrostu bakteryjnego.

Jednak ogromna większość ropnych zapaleń skóry to powikłania choroby leżącej u podstaw, jak np.:

Niezależnie jednak od przyczyny, piodermie bardzo często powodują znaczny dyskomfort u psów oraz frustrację u ich opiekunów, spowodowaną częstymi nawrotami lub brakiem reakcji na leczenie.

Według doniesień literaturowych tylko kilkanaście procent przypadków to pierwotne ropne zapalenia skóry, przy których wdrożenie odpowiedniego antybiotyku skutkuje całkowitym wyeliminowaniem choroby.

Przyczyny ropnych zapaleń skóry

Najczęstszymi sprawcami ropnych stanów zapalnych skóry są gronkowce Staphylococcus pseudointermedius (wcześniejszą nazwę izolowanego u psów gronkowca S. intermedius przemianowano).

Ta grupa bakterii jest normalnym rezydentem, bytującym na powierzchni skóry i błon śluzowych u psów, a najliczniej w jamie ustnej, okolicy nosa i odbytu, jednak gronkowce te działają jak oportunistyczny patogen.

Na skutek zmian w mikrośrodowisku, sprzyjających nadmiernej kolonizacji przez oportunistyczne szczepy bakteryjne dochodzi do ich znacznego namnażania się.

Jest to określane mianem zespołu przerostu bakteryjnego.

Czynniki, które propagują powstawanie tychże zmian, to wspomniane już wcześniej choroby, leżące u podłoża, a w związku z tym, iż w większości przypadków są to choroby przewlekłe, zdarzają się częste re-kolonizacje gronkowcowe, które skutkują ponownym rozwinięciem się ropnych stanów zapalnych skóry (nawet po skutecznym leczeniu).

Stan taki rozpoznawany jest na podstawie:

  • przewlekłego, nawracającego ropnego zapalenia skóry,
  • obecności koloratek naskórkowych,
  • krostkowego ropnego zapalenia skóry,
  • cuchnącego łojotoku,
  • zapalenia skóry fałdów związanym z tarciem
  • bakteryjnym zapaleniem mieszków włosowych.

Leczenie ropnych stanów zapalnych skóry może czasami być problematyczne.

Ogólnie rzecz biorąc szczepy Staphylococcus pseudointermedius były wrażliwe na:

  • cefalosporyny,
  • amoksycylinę z kwasem klawulanowym,
  • półsyntetyczne penicyliny i wiele innych grup antybiotyków.

Jednakże w ostatnich dekadach nastąpił wzrost opornych na metycylinę szczepów gronkowców, co powoduje znaczne problemy w skutecznej terapii zakażenia.

Istnieją również inne gronkowce, oporne na metycylinę, np. Staphylococcus aureus.

Jednak o ile zakażenia tym ostatnim występowały dopiero po kontakcie z nosicielem lub skażonym środowiskiem, o tyle Staphylococcus pseudointermedius jest prawdopodobnie zdolny do zakażenia podatnych psów nawet bez zidentyfikowanego nosiciela.

Jest to o tyle niebezpieczne, ponieważ może stać się on normalnym rezydentem, bytującym na psach. Skutkiem tego może być znaczne ułatwienie transmisji patogenu zarówno z innych psów, ludzi, a nawet środowiska na podatnego psa.

Obecnie MRSP – metycylinooporne szczepy gronkowca (z ang. methicyllin-resistant Staphylococcus pseudointermedius) stały się częstym izolatem od psów z piodermią gronkowcową.

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, iż nie są one oporne jedynie na antybiotyki β-laktamowe, ale też mogą wykazywać oporność na inne grupy antybiotyków, powszechnie stosowanych w weterynarii, w tym na:

  • fluorochinolony,
  • makrolidy,
  • sulfonamidy,
  • tetracykliny.

W efekcie istnieje konieczność sięgnięcia po mniej pożądane antybiotyki, jak:

  • chloramfenikol,
  • rifampicyna,
  • aminoglikozydy.

Jakie są tego powody?

Jednym z najbardziej kluczowych czynników, wpływających na powstanie antybiotykooporności, jest wcześniejsze stosowanie antybiotyków (zdarza się niestety, że nieprzemyślane i bezzasadne).

Inne bakterie, stwierdzane w ropnych infekcjach skóry to:

  • Staphylococcus schleiferi i Staphylococcus aureus – gronkowce te również cechują się dużym prawdopodobieństwem oporności wielolekowej.
  • Staphylococcus epidermidis i S. xylosus są rzadziej izolowane, mogą towarzyszyć zakażeniom S. pseudointermedius.
  • Bakterie Gram-ujemne: Pseudomonas aeruginosa, Proteus mirabilis, Escherichia coli, Enterobacter.
  • Pseudomonas aeruginosa (pałeczka ropy błękitnej) często wchodzi w skład zakażeń mieszanych. Pierwotny czynnik etiologiczny stanowi w 30% przypadków.
  • Nietypowe bakterie:
    • Actinomyces,
    • Nocardia,
    • Mycobacterium.

Klasyfikacja ropnych zapaleń skóry

Klasyfikację piodermii można przeprowadzić w oparciu o przeróżne kryteria diagnostyczne.

Poniżej wymienionych jest kilka najczęściej stosowanych podziałów, dotyczących ropnych zapaleń skóry u psów.

Klasyfikacja piodermii w zależności od przyczyny:

  • Piodermia pierwotna – występuje na skórze zdrowej jako choroba pierwotna, a ze zmian skórnych izolowany jest zwykle jeden rodzaj bakterii.
  • Piodermia wtórna – klinicznie może wyglądać identycznie jak pierwotna, jednak zawsze stwierdza się wcześniejsze występowanie innego procesu chorobowego (np. atopii). Ze zmian ropnych izolowany jest zazwyczaj więcej niż jeden rodzaj bakterii.

Klasyfikacja piodermii oparta na głębokości procesu zapalnego.

W tym podziale bierze się pod uwagę zasięg objęcia przez ropny proces zapalny poszczególnych warstw skóry.

  • Powierzchniowe ropne zapalenia skóry obejmują najbardziej zewnętrzną warstwę naskórka. W tej grupie wyróżnić można:
    • ostre sączące zapalenie skóry (popularny “hot spot u psa“),
    • wielofałdowe powierzchniowe zapalenie skóry (tzw. wyprzenia ropne, inaczej intertrigo)
  • Powierzchowne ropne zapalenia skóry obejmują naskórek wraz z ujściem mieszka włosowego. Tu znajdują się:
    • powierzchowne krostkowe zapalenie skóry (tzw. liszajec, inaczej impetigo),
    • powierzchowne ropne zapalenie proksymalnej części mieszków włosowych (tzw. superficial folliculitis)
    • powierzchowne rozszerzające się ropne zapalenie skóry.

Powierzchniowe i powierzchowne ropne zapalenia skóry obejmują naskórek, nie sięgając do warstwy podstawnej.

Mają one postać wysiękową, a charakterystycznymi zmianami, obserwowanymi w ich przebiegu są koloratki naskórkowe, grudki, krosty podrogowe, łuski (suche) i strupy.

Tym piodermiom bardzo często towarzyszy świąd.

Głębokie ropne zapalenia obejmują wszystkie warstwy skóry, sięgając aż do skóry właściwej, a nawet tkanki podskórnej.

Zmiany, które im towarzyszą to guzki, owrzodzenia i przetoki z wysiękiem ropnym oraz strupy.

Skóra przy tych stanach częściej boli, niż swędzi.

W tej grupie znajdują się:

  • uogólnione głębokie ropne zapalenie dystalnej części mieszków włosowych i czyraczność (generalized folliculitis/furunculosis). Częstym przykładem jest piodermia owczarków niemieckich.
  • Miejscowe głębokie ropne zapalenie części dystalnej mieszków włosowych i czyraczność (localized folliculitis/furunculosis), np.:
    • ropne zapalenie przestrzeni międzypalcowych (tzw. pododermatitis),
    • ropne zapalenie skóry nosa,
    • modzele ropne,
    • trądzik psów,
    • ostre sączące zapalenie skóry właściwej wraz z czyracznością.
  • Zapalenie tkanki łącznej (cellulitis).

Klasyfikacja piodermii oparta na wyglądzie klinicznym zmian:

  • Łojotokowe ropne zapalenie skóry z rumieniem, nadżerkami oraz wysiękiem. W tej grupie znajduje się:
    • Zespół przerostu bakteryjnego, któremu towarzyszy świąd i nieprzyjemny zapach. Rumień, łuski, wysięk łojotokowy lokalizuje się najczęściej na skórze brzucha, przestrzeni międzypalcowych oraz na wewnętrznej powierzchni małżowin usznych. Do rozrostu bakteryjnego dochodzi najczęściej na tle alergicznym lub hormonalnym. Leczenie opiera się głównie na działaniu miejscowym.
    • Wyprzenia ropne, inaczej intertrigo. Tutaj zmiany skórne obejmują głównie skórę pofałdowaną. Dzieje się tak, ponieważ z miejscach takich, jak na pyszczku u ras krótkonosych, w fałdach ogonowych u buldogów, fałdach sromowych u otyłych suk lub u shar-peiów na całym ciele – istnieją specyficzne warunki – najczęściej brak dopływu powietrza oraz częste podrażnienia. Skóra na fałdach zwykle jest wilgotna, z możliwym wysiękiem, tłusta, obecny jest rumień. Postępowanie opiera się przede wszystkim na terapii miejscowej.
  • Grudki, krosty, łuszczenie, miejscowe łysienie. Ropne zapalenia skóry, manifestujące się takimi zmianami obejmują:
    • Liszajec (impetigo), określany mianem ropnego zapalenia skóry u szczeniąt (występuje głównie u młodych psów, zwłaszcza zaniedbanych). Typowe zmiany kliniczne to kryzki naskórkowe. U psów starszych, u których występuje niedobór odporności mogą pojawić się podobne zmiany z dużymi krostami – jest to tzw. liszaj pęcherzowy.
    • Bakteryjne zapalenie mieszków włosowych (folliculitis). To najczęściej diagnozowana piodermia. Objawy to niewielkie rumieniowe grudki, plamki, krosty, kryzki naskórkowe, związane z mieszkami włosowymi.
    • Rozszerzające się powierzchowne ropne zapalenie skóry. W jego przebiegu na skórze pojawiają się duże kryzki naskórkowe, rozszerzające się, rumień i złuszczanie, może być również obecny wysięk. Leczenie początkowo obejmuje terapię miejscową, jeśli jest ona nieskuteczna, wprowadza się ogólnie antybiotyki.
  • Nadżerki i/lub owrzodzenia:
    • Ropne urazowe zapalenie skóry (ostre sączące zapalenie skóry) – infekcji towarzyszy silna wysiękowość oraz bardzo silny świąd, a nawet ból. Jest wynikiem powtarzających się uszkodzeń skóry, np. z powodu silnego świądu przy alergii skórnej. Zaleca się miejscową terapię sączących zmian i nadżerek. Jeśli dojdzie do rozwoju bakteryjnego zapalenia mieszków włosowych i głębokiej czyraczycy z wyłysieniami, nadżerkami i owrzodzeniami, konieczne może być wprowadzenie antybiotyków ogólnoustrojowo.
    • Wyprzenia ropne.
    • Ropne zapalenie skóry połączeń skórno-śluzówkowych. Na granicy skóry oraz błon śluzowych (np. w okolicy warg, odbytu, sromu lub napletka) powstają nadżerki i strupy. Dość często ta ropowica diagnozowana jest u owczarków niemieckich.
  • Owrzodzenia i przetoki. Tego typu zmiany są typowe w przebiegu czyraczności odbytu (choroba często dotykająca owczarki niemieckie). Towarzyszy im cuchnący, surowiczy, ropny lub ropno-krwisty wysięk. Objawy ogólne to częste i bolesne parcie na kał, bolesne oddawanie kału, biegunki, zaparcia, czasem apatia i spadek masy ciała.
  • Guzki i obrzęki regionalne. Przykładem może być młodzieńcze zapalenie tkanki łącznej (juvenile cellulitis). Choroba występuje najczęściej u szczeniąt do 4. miesiąca życia. Opiekunowie obserwują nagłe pojawienie się obrzęku twarzy, głównie wokół warg, powiek, nosa i małżowin usznych. Bardzo szybko na całej głowie pojawiają się krosty, grudki, pęcherzyki oraz rumień. Czasem zmiany dotyczą napletka, okolicy sromu i odbytu. Na tułowiu obecne są chełbocące guzki podskórne. Chorobie towarzyszą objawy ogólne:

Klasyfikacja piodermii oparta na lokalizacji:

  • ropne zapalenie skóry fałdów w okolicy warg, twarzy, ogona, sromu (intertrigo),
  • piodermia występująca w obszarach tarcia (pachy, pachwiny),
  • piodermie obejmujące tułów – uogólnione,
  • pododermatozy /ropne zapalenie skóry przestrzeni międzypalcowych,
  • ropne zapalenie zewnętrznego przewodu słuchowego.

Klasyfikacja piodermii oparta na efektach klinicznych:

  • Piodermia prosta. Ropne zapalenie skóry ulega wyleczeniu i nie pojawia się ponownie. Do choroby dochodzi w wyniku przerostu bakteryjnego lub infekcji, wywołanej przez drobnoustroje normalnie rezydujące na skórze lub oportunistyczne. Przy takich stanach zwykle nie ma istotnej choroby podstawowej, leżącej u podłoża. Piodermia szybko reaguje na miejscowe środki antyseptyczne (np. szampony dla psów z chlorheksydyną) lub antybiotyki ogólnoustrojowe (cefalosporyna przez 3 tygodnie). Choroba nie ma charakteru nawracającego (jest nikłe prawdopodobieństwo, że się powtórzy), nie jest także uciążliwa dla opiekuna. Przykłady:
    • liszajec (piodermia szczenięca) – przejściowe, krostkowe ropne zapalenie skóry, zwykle samoograniczające się,
    • zapalenie mieszków włosowych, wtórnie do złej pielęgnacji sierści (zmatowiona sierść, obecność kołtunów),
    • pasożyty zewnętrzne.
  • Piodermia przewlekła nawracająca. Choroba ustępuje z długimi okresami pomiędzy nawrotami, ale często wraca. Jest ona raczej skutkiem ponownej kolonizacji przez bakterie rezydujące (Staphylococcus), niż nieskuteczności leczenia (brakiem wyeliminowania infekcji). Przerwa pomiędzy epizodami zachorowań jest zwykle dłuższa niż 2 tygodnie. Jeśli natomiast piodermia pojawia się w mniej niż tydzień po zakończeniu leczenia, najprawdopodobniej jest to niepowodzenie leczenia (a nie ponowna kolonizacja bakteryjna). Piodermia chroniczna i nawracająca piodermia jest prawie zawsze skutkiem trwającej choroby podstawowej, np.:
    • niepasożytniczego alergicznego zapalenia skóry (atopia, alergia pokarmowa, alergia kontaktowa),
    • nadwrażliwości na pasożyty: pchły, Cheyletiella, świerzbowca,
    • pierwotnych pasożytów (nużeniec),
    • chorób endokrynologicznych (niedoczynność tarczycy, hyperadrenokortycyzm),
    • zaburzeń dotyczących mieszków włosowych:
      • zaskórniki (sznaucery, rasy bezwłose),
      • dysplazja mieszkowa (dobermany, inne rasy czarnowłose),
      • zapalenie gruczołów łojowych (pudle, Akita, samoyedy),
      • niedoboru odporności (prawdziwy niedobór odporności jest bardzo rzadki),
      • nadwrażliwości na gronkowce.
  • Niepowodzenie leczenia. Brak odpowiedzi na leczenie, brak wyleczenia lub nawrót choroby w mniej niż 7 dni od zakończenia leczenia. Dlaczego leczenie może być nieskuteczne? Oto najczęstsze przyczyny:
    • Niewypełnianie przez opiekuna zaleceń, zwłaszcza tych dotyczących podawania i właściwego dawkowania antybiotyku. Jest to nawet częstsza przyczyna niepowodzeń w leczeniu, niż sama oporność bakterii na antybiotyk. Jedno z badań u ludzi wykazało, że nawet 60% recept nie zostało nigdy zrealizowanych, a z tych zrealizowanych tylko 40% lekarstw jest odpowiednio dawkowanych, w zaleconym czasie i w określonych przez lekarza porach dnia. Jeśli pies nie chce przyjmować tabletek lub też pojawiają się skutki uboczne, jak np. biegunka, wymioty – opiekun nie będzie podawał leku zwierzęciu. Także przy konieczności podawania leków kilka razy dziennie istnieje większe prawdopodobieństwo pominięcia dawki. Podawanie antybiotyku jeden raz na dobę spotyka się z większą akceptacją, zarówno ze strony opiekuna, jak i jego psa.
    • Nieodpowiedni antybiotyk. Antybiotyki powinny być dobierane przede wszystkim na podstawie skuteczności (ocenionej za pomocą antybiotykogramu), wygody podawania oraz ceny (według tej kolejności). Niestety, często antybiotyki dobierane są empirycznie, a dopiero brak efektów leczenia składnia lekarza do wykonania antybiotykogramu.
    • Niewystarczająca dawka lub nieprawidłowe zachowanie odstępów pomiędzy poszczególnymi dawkami.
    • Nieodpowiedni czas trwania antybiotykoterapii. Często opiekunowie zwierząt przestają podawać antybiotyk w momencie, gdy objawy kliniczne ustąpią lub też w sytuacji, gdy pojawią się reakcje niepożądane (spadek apetytu, wymioty czy biegunka). Generalnie powinno się leczyć ropne zapalenia skóry minimum tydzień dłużej od momentu, gdy wszystkie objawy kliniczne ustąpiły.
    • Występuje oporność na dany antybiotyk.
    • Błędna diagnoza, a w związku z tym nieprawidłowe leczenie. Podobne objawy kliniczne mogą występować również przy innych chorobach. Brak odpowiedzi na leczenie powinno skłonić lekarza do ponownego przeanalizowania jednostek chorobowych, znajdujących się na liście rozpoznania różnicowego. Są to między innymi:
      • demodekoza (nużyca),
      • dermatofitoza (grzybica),
      • pęcherzyca liściasta (choroba autoimmunologiczna),
      • zapalenie skóry na tle Malassezia,
      • chłoniak T-komórkowy,
      • skórna wysypka polekowa, rumień wielopostaciowy,
      • słoneczne uszkodzenie skóry.
    • Inne czynniki:
      • Słabe stężenie antybiotyków w tkance docelowej. Skóra otrzymuje tylko 4% z całej pojemności minutowej serca, dla porównania:
        • tkanka mięśniowa 33%,
        • nerki 25%.
      • Niedobór odporności.
      • Brak rozpoznania i leczenia chorób leżących u podłoża (np. atopii).

Objawy  ropnych zapaleń skóry psa

Ropne zapalenia skóry mogą przyjąć różny obraz kliniczny, zależnie od postaci choroby.

W zależności od głębokości procesu zapalnego wyróżniamy:

  • Łojotokowe zapalenie skóry z nadżerkami. Występuje ono w przebiegu wyprzeń wielofałdowych (intertrigo) oraz zespołu przerostu bakteryjnego skóry. Obecne są następujące zmiany:
    • świąd, rumień, łojotok z licznymi łuskami, w okolicach fałdów, małżowin usznych, mostka, pach, pachwin lub brzucha,
    • w miejscach tych widoczne może być przebarwienie skóry,
    • na skutek intensywnego świądu i samouszkodzeń może dojść do powstania sączących nadżerek, które są objawem tzw. hot spotu (powierzchownego ropnego zapalenia skóry),
    • ropne zapalenie skórno-śluzówkowe w okolicy warg może objawiać się dodatkowo powstaniem sączących nadżerek lub owrzodzeń, którym towarzyszy obrzęk tej okolicy.
  • Krostkowe lub przymieszkowe ropne zapalenia skóry (częste przy powierzchownych piodermiach) objawiają się obecnością:
    • okrągłych wyłysień (najczęściej wieloogniskowych),
    • grudek, krost, kryzek naskórkowych.
  • Zapalenia skóry z obecnością owrzodzeń i przetok, którym towarzyszy wysięk ropno-krwisty są typowe dla głębokich piodermii. Mogą one być ograniczone, zlokalizowane w danym obszarze ciała, np. na grzbiecie nosa, w okolicy modzeli lub też przybierać formę uogólnioną (np. przy demodekozie lub głębokiej piodermii owczarków niemieckich). Zakażenia pałeczką ropy błękitnej najczęściej dotykają psy ras dużych z długim włosem w okolicy ogona, szyi i grzbietu. Obecne są bolesne zmiany pęcherzykowate z krwią, strupami, nadżerkami i owrzodzeniami.

Rozpoznawanie ropnych zapaleń skóry

Rozpoznanie ropnych zapaleń skóry stawiane jest zwykle na podstawie informacji, uzyskanych od opiekuna psa oraz badania klinicznego.

Niezmiernie ważną kwestią jest zidentyfikowanie choroby pierwotnej.

Czasem, ze względu na skomplikowaną patogenezę choroby, konieczne jest przeprowadzenie badań dodatkowych.

  • Wywiad – pomaga usystematyzować objawy i stworzyć listę rozpoznań różnicowych.
  • Wiek pojawienia się choroby:
    • atopia – 6 miesięcy do 6 lat,
    • alergia pokarmowa – w każdym wieku, ale jeśli pies ma więcej niż 6 lat, bardziej prawdopodobna jest alergia pokarmowa niż atopia.
  • Rasa:
  • Sezonowość świądu:
    • silnie sugeruje atopię lub alergiczne pchle zapalenie skóry,
    • brak sezonowości nie rozwiązuje problemu, ponieważ atopia może być całoroczna.
  • Odpowiedź na glikokortykosteroidy:
    • ogólnie rzecz biorąc atopia reaguje na sterydoterapię,
    • zła reakcja na sterydy sugeruje alergię pokarmową lub infekcję, ale nie wyklucza atopii.
  • Styl życia i inne zwierzęta w gospodarstwie domowym:
    • zauważenie objawów w ciągu 3 tygodni od kontaktu z innym psem, wykazującym świąd może oznaczać obecność pasożytów,
    • pobyt w schronisku, kontakt z dzikimi kotami itp. również nasuwa podejrzenie pasożytów.
  • Badanie kliniczne:
    • Charakterystyczne zmiany:
      • atopia – przednia powierzchnia zgięciowa łokcia, tylna powierzchnia nadgarstka,
      • alergia na pchły – tylna powierzchnia grzbietu do podstawy ogona,
      • świerzbowiec: małżowiny uszne, łokcie, boki ciała,
      • Cheyletiella – grzbiet z dużą ilością suchych łusek.
    • Odruch uszno-stopowy – pozytywny w większości przypadków świerzbowca, ujemny w większości chorób świądowych.
    • Lokalizacja świądu:
      • tylna połowa ciała – przede wszystkim pchły,
      • świąd przedniej połowy ciała – atopia, alergia.
    • Obecny stan zapalny ucha zewnętrznego:
      • jeśli nie występuje infekcja, ale występuje rumień – atopia głównie wpływa na małżowinę uszną, natomiast alergia pokarmowa wpływa na poziomy i pionowy kanał słuchowy.
      • Zmiany na skórze małżowin usznych – Sarcoptes
    • Test diagnostyczne konieczne do przeprowadzenia u każdego pacjenta:
      • badanie cytologiczne, które umożliwia wykrycie bakterii, drożdży, a sporadycznie endospor dermatofitów,
      • zeskrobina skórna:
        • powierzchowna – Cheyletiella.
        • głęboka – Demodex, Sarcoptes. Wynik negatywny nie wyklucza obecności pasożytów.
    • Dalsze testy diagnostyczne w większości przypadków:
      • badanie hodowlane (bakteriologiczne i mikologiczne) wraz z określeniem wrażliwości na antybiotyki wyizolowanej flory,
      • biopsja skóry,
      • badanie hematologiczne,
      • badanie biochemiczne surowicy,
      • określenie poziomu hormonów,
      • badania obrazowe (w celu uwidocznienia zmian kostnych lub ciał obcych).
      • Leczenie przeciwpasożytnicze:
        • selamektyna co 2 tygodnie (3 podania),
        • milbemycyna 2mg/kg raz na tydzień przez 4 tygodnie,
        • iwermektyna 300 mcg/kg raz na tydzień przez 4 tygodnie. Nie podawać u ras wrażliwych na iwermektynę.
        • 8-tygodniowa dieta eliminacyjna, po której następuje karmienie prowokacyjne:
          • gotowana w domu: 50:50 fasola pinto/bataty.
          • kaczka/ziemniaki, królik/ziemniaki,
          • dieta z hydrolizowanych białek,
          • specyficzne testy alergiczne,
          • badania serologiczne.

W przypadku piodermii nawracających lub kłopotliwych w leczeniu podstawową sprawą jest identyfikacja choroby podstawowej.

Jak rozpoznać chorobę leżącą u podstaw?

  • Jeśli świąd ustępuje po zastosowaniu antybiotykoterapii w rozpoznaniu różnicowym należy uwzględnić:
    • niedoczynność tarczycy,
    • nadczynność kory nadnerczy,
    • zaburzenia hormonów płciowych,
    • choroby metaboliczne,
    • nużycę,
    • pierwotne zaburzenia rogowacenia,
    • dysplazję mieszków włosowych,
    • zespół zaskórnikowy,
    • upośledzenie odporności,
    • uszkodzenia posłoneczne skóry,
    • pierwotną nadwrażliwość na gronkowce.
  • Jeśli świąd utrzymuje się po zakończeniu antybiotykoterapii jego przyczyny należy szukać wśród następujących stanów:
    • alergia pokarmowa,
    • alergia kontaktowa,
    • pasożyty (pchły, świerzbowiec, Cheyletiella itd.),
    • towarzyszące zapalenie skóry na tle Malassezia.

Leczenie piodermii u psa

W leczeniu ropnych zapaleń skóry uwzględnia się:

Leczenie pierwotnej choroby

  • Leczenie miejscowe zalecane jest w przypadku łagodnych, powierzchniowych lub miejscowych infekcji. Stosowane są wówczas środków antyseptyczne oraz antybiotyki w formie kremów lub maści.
  • W przypadku ropowic głębokich, ciężkich lub uogólnionych konieczne jest wprowadzenie antybiotyków systemowych:
    • Antybiotykoterapia powinna trwać minimum 3-6 tygodni, a ponieważ leczenie ropnych zapaleń skóry jest zwykle długotrwałe, dobór optymalnego antybiotyku jest sprawą kluczową dla powodzenia terapii.
      Idealnie by było, gdyby taki antybiotyk:
      • był dobrze tolerowany przez zwierzę, wykazując brak lub minimalne skutki uboczne,
      • miał potencjał bakteriobójczy w odniesieniu do szczepów wywołujących zakażenie, a jednocześnie dość wąskie spektrum działania,
      • cechował się łatwością penetrowania do tkanek objętych infekcją,
      • cechował się niskim prawdopodobieństwem nabywania oporności bakteryjnej.
  • W pierwszym etapie leczenia antybiotyk dobiera się empirycznie, uwzględniając wszystkie wymienione wyżej czynniki oraz doświadczenie lekarza weterynarii. Wykonanie antybiotykogramu zawsze powinno być zalecone w sytuacji, gdy ropne stany zapalne skóry u danego psa nawracają, obecne są trudno gojące się rany, odpowiedź na dotychczasowe leczenie jest słaba lub albo zmiany rozprzestrzeniają się lub też w cytologii obecne są pałeczki.
  • Antybiotykami pierwszego rzutu, stosowanymi w leczeniu ropnych zapaleń skóry u psów są:
    • Cefalosporyny I generacji (cefadroksyl 30-40 mg/kg m.c. co 12 godzin doustnie, cefaleksyna 22-30 mg/kg m.c. co 12 godzin doustnie);
    • Cefalosporyny III generacji (cefowecyna 8 mg/kg m.c. co 14 dni podskórnie, cefpodoksym 5-10 mg/kg m.c. co 24 godziny doustnie);
    • Amoksycylina kwasem klawulanowym (12,5-25 mg/kg m.c. co 12 godzin doustnie);
    • Linkozamidy (linkomycyna 22mg/kg m.c. co 12 godzin doustnie, klindamycyna 11mg/kg m.c. co 12-24 godziny doustnie).
  • Antybiotyki drugiego rzutu powinny być wprowadzane na podstawie antybiotykogramu. Wśród nich wymienić należy: klarytromycynę, sulfonamidy z trimetoprymem, tetracykliny i fluorochinolony. Sięga się po nie w sytuacjach, gdy terapia antybiotykami pierwszego rzutu nie przyniosła spodziewanej odpowiedzi.
    • Enrofloksacyna w dawce 5-20 mg/kg m.c. co 24 godziny doustnie;
    • Marbofloksacyna w dawce 2 mg/kg m.c. (niektórzy autorzy zalecają nawet wyższe dawki: 2,5-5 mg/kg m.c.) co 24 godziny doustnie;
    • Difloksacyna 5mg/kg m.c. co24 godziny doustnie;
    • Orbifloksacyna 2,5-7,5 mg/kg m.c. co 24 godziny doustnie;
    • Pradofloksacyna 3 mg/kg m.c. co 24 godziny doustnie.
  • Antybiotyki trzeciego rzutu wprowadza się w przypadku niepowodzenia leczenia za pomocą wcześniejszych grup antybiotyków i to wyłącznie po potwierdzeniu wrażliwości bakteryjnej na podstawie antybiotykogramu. W rzeczywistości stosowane są one niezmiernie rzadko. Należą tu m.in.: aminoglikozydy, azitromycyna, ceftazydym, chloramfenikol, tiamfenikol, florfenikol, fosfomycyna, piperacylina i rifampicyna.
    • Azytromycyna w dawce 10 mg/kg m.c. co 24 godziny doustnie;
    • Chloramfenikol w dawce 50 mg/kg m.c. co 8 godzin doustnie;
    • Rifampicyna 5-10 mg/kg m.c. co 12-24 godziny doustnie;
    • Tobramycyna, gentamycyna, netylmycyna 9-14 mg/kg m.c. co 24 godziny podskórnie.
  • Przy zmianach uogólnionych stosowanych jest odpowiedni szampon, a przy miejscowych – środek antyseptyczny. Leczenie miejscowe zasadniczo skraca czas terapii ogólnoustrojowej, a przy tym wspomaga barierę naskórkową i przynosi widoczną ulgę cierpiącemu psu. Przy leczeniu powierzchownych ropnych zapaleń skóry rekomendowana jest szamponoterapia z użyciem 3-4% chlorheksydyny przez 2-4 tygodni z częstotliwością kąpieli: 2 razy w tygodniu. Na zmiany ograniczone można stosować kremy z 2% mupirocyną, 2% kwasem fusydowym lub 1% sulfadiazyną.
  • Agresywne zwalczanie pcheł.
  • Leczenie przeciwzapalne. Leki sterydowe mogą być pomocne przy leczeniu ostrego zapalenia skóry (tzw. hotspot), jednak należy głęboko przemyśleć ich zastosowanie. Przeciwwskazane są przy nużycy czy głębokim ropnym zapaleniu skóry. Jeśli już są wprowadzane, to na jak najkrótszy czas.
  • Immunomodulacja. Po 2-3 tygodniach kontrolna wizyta, podczas której opiekun określi w skali 1-10 nasilenie świądu, zapachu oraz wyglądu skóry. Wtedy też należy powtórzyć badanie cytologiczne.
    • Jeśli odpowiedź na leczenie jest dobra, należy kontynuować terapię jeszcze przez 1-2 tygodnie, a następnie przejść do leczenia podtrzymującego.
    • Jeśli nie ma poprawy, należy ocenić wszystkie przyczyny niepowodzenia.
      • Jeśli podejrzewana jest oporność na antybiotyk, należy wykonać antybiotykogram.
      • Należy również powtórzyć badanie zeskrobiny oraz hodowlę dermatofitów.
    • Jeśli zapalenie skóry uporczywie nie reaguje na prawidłowo przeprowadzane leczenie, należy wykonać biopsję skóry.
  • Terapia podtrzymująca:
    • leczenie pierwotnej choroby,
    • szamponoterapia co 1-2 tygodnie,
    • leczenie wspomagające.

Wspomaganie leczenia ogólnego ropnych zapaleń skóry

  • Maści i kremy stosowane miejscowo, zawierające najczęściej:
    • Mupirocynę. Jest ona antybiotykiem, wytwarzanym przez Pseudomonas fluorescens, który lokalnie hamuje namnażanie konkurencyjnych bakterii. Bardzo skuteczna przeciwko bakteriom Gram+, włączając metycylinooporne Staphylococcus. Z oczywistych powodów nie jest za bardzo skuteczna w zwalczaniu bakterii Pseudomonas. Dobrze penetruje w głąb tkanki. Użyteczna przy leczeniu:
      • ropnego zapalenia skóry fałdów,
      • trądziku na brodzie,
      • ziarniniaka z wylizywania.
    • Kwas fusydowy- jest on antybiotykiem bakteriostatycznym, wytwarzanym przez szczep Fusidium coccineum (rodzaj grzyba). Bardzo dobrze penetruje przez skórę, stosowany u psów przy:
      • miejscowych piodermiach,
      • zapaleniach ropnych, wywołanych przez metycylinooporne szczepy gronkowca.
    • Sól srebrową sulfadiazyny – stosowaną przy infekcjach Gram-, głównie w przypadku:
      • owrzodzeń,
      • otwartych ran,
      • oparzeń.
  • Odkażające i zakwaszające środowisko spraye i chusteczki. Przydatne w zapobieganiu nawrotom choroby.
  • Kąpiele z użyciem szamponów leczniczych. Już sama woda przynosi znaczne korzyści u pacjentów z problemami dermatologicznymi. W sposób mechaniczny usuwa substancje drażniące, brud i alergeny z powierzchni skóry, rozmiękcza zalegające strupy i zaschnięty wysięk, nawadnia warstwę rogową naskórka, zmiękcza keratynę i ogranicza przezskórną utratę wody. Nawet kąpiel w wannie bez dodatku żadnych detergentów ani leków zauważalnie redukuje nasilenie świądu. Hydroterapia dodatkowo zwiększa przepływ krwi przez skórę. Przydatna przy leczeniu głębokiego ropnego zapalenia skóry, zapalenia tkanki łącznej, zapalenia mieszków włosowych, czyraczności, nużycy, otwartych ran i oparzeń. Wszystkie wymienione korzyści wody można spotęgować poprzez zastosowanie emolientów lub olejków, zatrzymujących wodę w naskórku po dokładnym namoczeniu. Skóra jest wyjątkowym narządem, który w całości ma styczność ze środowiskiem zewnętrznym. To bardzo ułatwia jej pielęgnację i leczenie, a szamponoterapia jest wynalazkiem w genialny sposób wykorzystującym swój potencjał. Szamponoterapia jest więc stosowana nie tylko jako wspomaganie leczenia aktywnej piodermii, ale także jako długotrwałe leczenie przewlekłej, nawracającej choroby. Zalety kąpieli z użyciem szamponów leczniczych:
    • Szeroka ekspozycja na większą powierzchnię ciała niż w przypadku stosowania maści czy kremów.
    • Bezpośrednie leczenie zmienionych chorobowo miejsc przy użyciu środków, które nie są podawane ogólnie, a stanowią świetne antyseptyki.
    • Bardzo mała oporność bakterii na składniki, zawarte w szamponach.
    • Cele szamponoterapii:
      • Mechaniczne usuwanie brudu, obumarłych tkanek i gruzu komórkowego, wysięków, strupów i martwych włosów, a także alergenów.
      • Lekkie działanie peelingujące, otwierające mieszki włosowe.
      • Ograniczenie ilości bakterii, wywołujących stan zapalny.
      • Ograniczenie ponownego namnażania się flory bakteryjnej po ustąpieniu choroby.
      • Przywrócenie prawidłowej funkcji barierowej naskórka, dzięki zawartości środków nawilżających.
    • Wskazówki, dotyczące prawidłowego użycia szamponów:
      • U psów długowłosych może zaistnieć konieczność wcześniejszego skrócenia włosów. Celem jest leczenie skóry, a długa sierść może utrudnić penetrację szamponów i innych produktów stosowanych miejscowo.
      • Niezmiernie istotny jest czas kontaktu aktywnej piany ze skórą: powinien on wynosić 10-15 minut. Ponieważ leczymy skórę, a nie włosy, kluczowe jest dokładne naniesienie piany i wmasowanie jej głęboko pod sierść. Przez cały czas kąpieli należy dokładnie masować skórę.
      • W pierwszej kolejności należy skupić się na obszarach zmienionych chorobowo i dotkniętych infekcją, a potem dopiero szorujemy resztę ciała. Spłukujemy w odwrotnej kolejności.
      • Spłukiwanie powinno się przeprowadzać zawsze w bieżącej wodzie i powinno ono trwać minimum 5 minut. Należy zwrócić szczególną uwagę na dokładne wypłukanie miejsc trudno dostępnych, jak:
        • pachy,
        • pachwiny,
        • okolice fałdów skórnych.
      • Po kąpieli wskazane jest stosowanie środków nawilżających i zmiękczających, co sprzyja odtworzeniu równowagi biochemicznej zdrowej skóry.
      • Terapię należy przeprowadzać 2-3 razy w tygodniu przy aktywnej chorobie, a po wycofaniu się objawów raz na 1-2 tygodni.
    • Wybór szamponu. Szampony lecznicze w swoim składzie mogą zawierać rozmaite substancje czynne, jednak najczęściej w skład produktów o działaniu antyseptycznych wchodzą: chlorheksydyna, nadtlenek benzoilu, mleczan etylu i mieszaniny kwasu octowego, borowego i jabłkowego. Dodatkowo składnikami szamponów mogą być produkty imidazolowe, wykorzystywane w leczeniu infekcji grzybiczych i drożdżakowych. Inne komponenty dodawane są do szamponów w celu wzmocnienia terapii przeciwdrobnoustrojowej to np. mannoza, d-galaktoza lub l-ramnoza (mają za zadanie hamowanie przylegania bakterii do keratynocytów).
      • Tris- EDTA może mieć synergistyczne działanie przeciwdrobnoustrojowe dzięki uszkadzaniu ścian komórkowych bakterii.
      • Fitosfingozyna w wysokich stężeniach jest bezpośrednio antyseptyczna, a dodatkowo wspomaga barierę naskórkową, co wspomaga oporność na przyszłą kolonizację.
      • Kwas salicylowy z siarką często łączy się z nadtlenkiem benzoilu w celu wzmocnienia keratolizy i usuwania obumarłych tkanek i szczątków komórkowych.
      • Chlorheksydyna – jeden z lepszych środków, zwalczających bakterie z powierzchni skóry. Działanie bakteriobójcze uzyskiwane jest w stężeniach 2-4%. W tych stężeniach skuteczna jest także wobec Malassezia. Chlorheksydyna powoduje uszkodzenie błony komórkowej drobnoustrojów, skutkujące wyciekiem cytoplazmy. Niestety- nieskuteczna wobec bakterii Pseudomonas i Proteus oraz przetrwalników. U pacjentów z łojotokiem stosowana jest w połączeniu z siarką i kwasem salicylowym. U pacjentów z ropnym zapaleniem skóry, u których w badaniu cytologicznym stwierdzono organizmy Malassezia, chlorheksydynę można stosować w połączeniu z mikonazolem lub ketokonazolem.
      • Nadtlenek benzoilu – metabolizowany w skórze do kwasu benzoesowego. Niszczy ścianę komórkową mikroorganizmów, utlenia i obniża pH środowiska. To bardzo dobry środek odkażający, porównywalny do chlorheksydyny. Stosowany w stężeniu 2-3% ponieważ wyższe stężenia mogą podrażniać skórę. Wykazuje bardzo dobre działanie otłuszczające, keratolityczne i zaskórnikolityczne, które jest wskazane u pacjentów z łojotokiem, zwłaszcza w połączeniu z siarką. Działanie otwierające i wypłukujące mieszki włosowe sprawia, że jest on niezastąpiony przy bakteryjnym folliculitis (zapaleniu mieszków włosowych) oraz nużycy.
      • Mleczan etylu 10% – podobnie jak nadtlenek benzoilu, ma również działanie przeciwbakteryjne oraz bardzo dobrą właściwość otwierania mieszków włosowych. Cechuje się bardzo nielicznymi działaniami niepożądanymi, dlatego też jest bardzo użyteczny u wrażliwych psów, które mogą reagować rumieniem, świądem lub podrażnieniem na nadtlenek benzoilu.
      • Fitosfingozyna – ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, a także działanie wspomagające odbudowę uszkodzonej bariery naskórkowej w chorobach alergicznych. Szampony zakwaszające są przydatne w zapobieganiu ponownej kolonizacji, nie w leczeniu aktywnej infekcji.

Zapalenie skóry wywołane przez Malassezia

Malasezjoza to choroba wywołana przez drożdżaki z rodzaju Malassezia.

Są one uznawane za mikroorganizmy oportunistyczne, które to nie wywołują objawów u psów zdrowych, z prawidłowo funkcjonującą barierą naskórkową, a wręcz u wielu z nich są naturalnym składnikiem prawidłowej mikroflory skóry.

Pierwotna malasezjoza jest więc rzadko spotykana, częściej drobnoustroje te wikłają przebieg choroby podstawowej, np.:

  • alergicznej, jak atopowe zapalenie skóry,
  • endokrynologicznej, jak niedoczynność tarczycy.

Do zachorowania predysponują pewne czynników usposabiające, takie jak:

  • duża wilgotność (np. w okolicach pach, pachwin czy przestrzeni międzypalcowych),
  • zaburzenia hormonalne (prowadzące do zmian w składzie łoju),
  • zwiększona ilość obecnych na skórze gronkowców,
  • nieprawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego (np. na skutek długotrwałej sterydoterapii),
  • predyspozycje genetyczne, np.:
    • bassety,
    • West Highland White Terriery,
    • cocker spaniele,
    • Shih Tzu,
    • setery angielskie,
    • jamniki.
  • inne czynniki, wpływające na obniżenie odporności oraz zaburzające prawidłową funkcję barierową naskórka.

Zapalenie skóry, wywołane kolonizacją organizmów Malassezia jest wynikiem reakcji nadwrażliwości. Wynika z tego, że nawet niewielka ilość drożdżaków może doprowadzić do wystąpienia objawów klinicznych choroby.

Objawy kliniczne malasezjozy

Choroba najczęściej dotyczy tych obszarów skóry, w których łatwo dochodzi do odparzeń, np.:

  • przestrzenie międzypalcowe,
  • okolica twarzowa (zwłaszcza pod fałdami u psów krótkoczaszkowych),
  • fałdy skórne na szyi lub wokół sromu,
  • okolica odbytu,
  • brzuszna powierzchnia ogona,
  • okolica pach i pachwin,
  • fałdy wargowe.

Drożdżaki są także izolowane z okolicy ust, skóry małżowiny usznej (jej powierzchni wewnętrznej), zewnętrznego przewodu słuchowego oraz zginaczowej powierzchni stawów łokciowych lub szyi.

Chorobie zawsze towarzyszy świąd.

Zmiany skórne, które obserwowane są w przebiegu malasezjozy to

  • rumień,
  • przetłuszczenie skóry,
  • suchy łojotok,
  • zliszajowacenie,
  • wyłysienia,
  • hiperpigmentacja skóry.

Często infekcji towarzyszy sączące zapalenie skóry o nieprzyjemnym zapachu.

Możliwe jest też rdzawobrązowe przebarwienie włosów.

Rozpoznanie malasezjozy stawia się na podstawie wykazania licznych drożdżaków w badaniu cytologicznym odciskowym lub w teście z taśmą samoprzylepną.

Leczenie malasezjozy

Leczenie malasezjozy powinno odbywać się równocześnie z leczeniem choroby leżącej u podstaw (np. atopii).

  • Leczenie miejscowe jest zalecane, gdy objawy nie są nasilone i nie ma konieczności zastosowania leczenia ogólnego.
    • Szamponoterapia przy użyciu preparatów zawierających ketokonazol lub mikonazol (często substancje te łączone są z chlorheksydyną). W przypadku współwystępowania łojotoku oleistego (co jest częste przy infekcjach Malassezia) oraz hiperkeratozy naskórka zaleca się stosowanie szamponów zawierających:
      • nadtlenek benzoilu,
      • siarczek selenu,
      • siarkę,
      • kwas salicylowy.
    • Przy zmianach ograniczonych, gdy infekcja dotyczy np. wyłącznie przestrzeni międzypalcowych lub uszu, można stosować preparaty miejscowe w postaci kremów, żeli lub maści, zawierające w swym składzie:
      • mikonazol,
      • klotrimazol,
      • ketokonazol,
      • nystatynę,
      • natamycynę.
  • Leczenie ogólne.
    • Ketokonazol w dawce 5-10 mg/kg m.c. co 12-24 godziny (w jednym lub dwóch podaniach) doustnie przez minimum 3 tygodnie lub do ustąpienia objawów klinicznych.
    • Itrakonazol w dawce 5-10 mg/kg m.c. co 24 godziny przez minimum 3 tygodnie lub do ustąpienia objawów klinicznych.
    • Terbinafina w dawce 30 mg/kg m.c. doustnie co 24 godzin przez min. 2 tygodnie.

Inwazje pcheł

Obecnie intensywne inwazje wywołane przez pchłę psią (Ctenocephalides canis) są stosunkowo rzadkie, dzięki regularnej i skutecznej profilaktyce przeciwpchelnej.

Jednak błędem byłoby zupełne lekceważenie tych owadów i zapominanie o nich w diagnostyce świądu.

Pchły bowiem znakomicie przystosowały się do pasożytniczego trybu życia i wciąż plasują się na pierwszy miejscach przyczyn świądu, a nawet alergicznych stanów skóry u psów. Nie należy także zapominać o tym, iż pasożyty te są wektorami form inwazyjnych tasiemca Dyphilidium caninum.

Pchły są owadami krwiopijnymi, które w rzeczywistości na skórze nie przebywają przez cały czas. Głównym miejscem przebywania postaci larwalnych i dorosłych osobników środowisko (np. legowiska, dywany, szczeliny podłogowe itp.).

Samice składają dziennie dziesiątki tysięcy jaj, które trafiają do bezpośredniego otoczenia psa.

Jak widać, obecność pcheł na psie wcale nie musi być jawna, a do tego nie jest konieczny bezpośredni kontakt z innym, zapchlonym osobnikiem, by nasz podopieczny stał się gospodarzem wesołego towarzystwa.

To ważne, ponieważ wielu opiekunów psów stanowczo, wręcz czasami histerycznie sprzeciwia się sugestii, jakoby ich pies miał pchły.

Uspokajam i tłumaczę: oczywiście, że może.

I nie jest to wcale żaden objaw specjalnego braku higieny, czy zaniedbania.

Owszem, częste kąpiele, przebywanie w czystym środowisku oraz regularna profilaktyka eliminują ryzyko inwazji, jednakże nawet kanapowe pieski mogą przynieść pasażerów na gapę, np. po zabawie w ogrodzie.

Tak więc nagłe pojawienie się świądu może wynikać właśnie z obecności pcheł.

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, iż wiele psiaków rozwija alergię na alergeny, zawarte w ślinie pcheł, co manifestuje się klinicznie w postaci objawów alergicznego pchlego zapalenia skóry.

Dlaczego profilaktyka przeciwpchelna jest tak ważna?

Inwazje pasożytów, które powodują świąd odbijają się na stanie sierści i skóry. Włosy podczas ocierania, wygryzania, drapania ulegają matowieniu, skołtunieniu i splątaniu. Skóra przy intensywnym drapaniu może ulec zakażeniu, a to dodatkowo pogłębia świąd i czyni sprawę jeszcze bardziej poważną.

Alergeny, zawarte w ślinie pcheł mogą wywołać alergiczne pchle zapalenie skóry.

Pchły są wektorami tasiemca, w związku z tym po inwazji pcheł ważne jest również odrobaczenie psa.

Objawy inwazji to przede wszystkim silny świąd.

Na skórze mogą pojawić się miejscowe odczyny zapalne.

W przypadku masowej inwazji może dojść do pojawienia się niedokrwistości oraz wyniszczenia. Jest to często obserwowane zwłaszcza u młodych, zaniedbanych psów.

Leczenie inwazji pcheł

Na rynku istnieje wiele preparatów, przeznaczonych do zwalczania ektopasożytów u psów.

Najczęściej stosowane substancje czynne w tych preparatach to:

  • Fipronil (Fiprex, Effipro, Flevox, Controline);
  • Imidakloprid, często w połączeniu z permetryną lub flumetryną (Advantix, Foresto);
  • Propoksur, w połączeniu z flumetryną (Kiltix);
  • Selamektyna (Stronghold);
  • Fluralaner (Bravecto);
  • Permetryna (Ektopar, Duowin Contact);
  • Pyriprol (Prac-tic);
  • Spinosad (Comfortis, Trifexis);
  • Afoksolaner (NexGard).

Przy zwalczaniu inwazji pcheł pamiętać należy o dokładnym oczyszczeniu środowiska przebywania psa.

Należy wyprać legowisko, dokładnie odkurzyć dywany, a nawet zastosować środki chemiczne, przeznaczonego do tego celu.

Inwazja świerzbowców

Sarcoptoza – świerzbowiec drążący.

Świerzbowiec drążący Sarcoptes scabiei var. canis jest przyczyną niezwykle intensywnego świądu u psów.

Objawy inwazji najczęściej zauważalne są początkowo na głowie (skóra wokół oczu i brzegi małżowin usznych), jednak typowe zmiany zlokalizowane są zwykle:

  • w dolnej okolicy jamy brzusznej,
  • w dolnej okolicy klatki piersiowej,
  • w okolicy mostka,
  • na kończynach (często na łokciach oraz na skórze okolicy stępu).

Świąd i zmiany skórne rozprzestrzeniają się gwałtownie, często obejmując całe ciało.

Objawy kliniczne sarkoptozy

Charakterystyczny jest – wspomniany już wcześniej – niezwykle intensywny świąd, który nie reaguje na podaż glikokortykosteroidów (lub odpowiedź jest bardzo słaba), a jego nasilenie wzrasta w ciepłych miejscach ciała.

Nie ma on charakteru sezonowego – może pojawić się w każdej porze roku.

Typowa jest obecność rumienia, grudek i strupów na skórze, a na skutek uporczywego drapania pojawiają się zmiany poświądowe w postaci przerzedzenia włosa, wyłysień, przeczosów, otarć, a nawet rozległych uszkodzeń naskórka.

Przy przewlekłym przebiegu dochodzi do zliszajowacenia skóry, jej pogrubienia i przebarwienia.

W przypadku samouszkodzeń często dochodzi do rozwoju wtórnych infekcji bakteryjnych.

Sarkoptoza jest bardzo zaraźliwa.

Do zakażenia dochodzi na skutek bezpośredniego kontaktu z zarażonymi zwierzętami, a nawet przedmiotami, z którymi miał kontakt dany pies. Tak więc podobne objawy mogą być obserwowane u innych psów, z którymi styka się nasz podopieczny.

Rozpoznanie choroby stawia się na podstawie:

  • Charakterystycznych objawów klinicznych (w tym bardzo intensywnego świądu);
  • Obecności odruchu uszno-kończynowego;
  • Wykazania obecności pasożyta (jego form rozwojowych lub jaj) w zeskrobinie skórnej.
    Uwaga! Wynik ujemny zeskrobiny nie wyklucza obecności świerzbowca!
  • W przypadkach wątpliwych wykonuje się biopsję skóry z oceną histopatologiczną.
  • Zdarza się, że badanie kału ujawnia obecność jaj świerzbowca. Dostają się one do przewodu pokarmowego w trakcie wygryzania i wylizywania swędzących miejsc skóry.
  • Badanie serologiczne na obecność swoistych przeciwciał. Metoda czuła i swoista, jednak może być niewystarczająca w przypadkach wczesnych inwazji, kiedy nie doszło jeszcze do wytworzenia przeciwciał przeciwko Sarcoptes. Przeciwciała wykrywane są zwykle po około 5 tygodniach inwazji. Dodatkowo może dochodzić do reakcji krzyżowych pomiędzy S. scabiei a roztoczami kurzu domowego, w wyniku czego uzyskiwane są wyniki fałszywie dodatnie u psów uczulonych na roztocza.
  • Rozpoznanie na podstawie odpowiedzi na leczenie ukierunkowane przeciw świerzbowcom. Zdarza się, że żadna z powyższych metod nie daje ostatecznego rozstrzygnięcia. Jeśli po wdrożonej terapii doszło do poprawy stany klinicznego pacjenta uznaje się, iż przyczyną była inwazja świerzbowców.

Leczenie sarkoptozy

Terapia uwzględnia zarówno leki podawane miejscowo na skórę, jak i ogólnie, a jej czas trwania wynosi zwykle 4-6 tygodni.

  • Leczenie miejscowe:
    • Amitraza w stężeniu 0,025% w formie kąpieli co 14 dni. Zwykle konieczne są 2-3 kąpiele.
    • U szczeniąt zalecany jest fipronil w spray w stężeniu 0,25% w dawce 3 ml\kg m.c. 3 razy w odstępach 3-tygodniowych. U dorosłych psów fipronil stosuje się w dwóch podaniach w dawce 6 ml/kg m.c. w odstępie 1 tygodnia, jednak leczenie przy użyciu tego środka nie zawsze jest skuteczne.
    • Połączenie fipronilu i amitrazy w postaci preparatów spot-on – 2 razy w odstępie miesiąca.
    • Moksydektyna w roztworze 2,5% z 10% roztworem imidaklopridu w postaci spot-on w dawce 0,1 ml/kg m.c. 2 razy co 4 tygodnie.
    • Selamektyna w preparatach spot-on w dawce 6-12 mg/kg m.c. Podawana dwukrotnie w odstępie 30-dniowym.
  • Leczenie ogólnoustrojowe:
    • Iwermektyna w dawce 0,2-0,4 mg/kg m.c. podawana podskórnie 2-3 razy w odstępie 2 tygodni lub doustnie min. 3 razy w odstępach 7-dniowych. Możliwa oporność Sarcoptes scabiei var canis na iwermektynę.
    • Doramektyna 0,2 mg/kg m.c.
    • Oksym milbemycyny w dawce 2 mg/kg m.c. doustnie co 7-14 dni przez 3-5 tygodni.
  • Leczenie chorób wikłających, np. łojotokowego zapalenia skóry.
    Stosowane są szampony przeciwłojotokowe zawierające siarkę lub dziegieć.
  • Eliminacja świądu – przy naprawdę silnym świądzie można wdrożyć:
    • glikokortykosteroidy, np. prednizolon lub prednizon w dawce 1 mg/kg m.c. doustnie,
    • oclacitinib doustnie.
  • Zwalczanie wtórnych zakażeń bakteryjnych:
    • antybiotykoterapia,
    • szamponoterapia z użyciem miejscowych antyseptyków.
  • Zwalczanie świerzbowców w środowisku:

Świerzbowiec uszny

Otodektoza – czyli choroba wywołana przez świerzbowca usznego Otodectes cynotis jest stosunkowo rzadka u psów.

Jeśli dojdzie do inwazji roztoczem, najczęściej stwierdzany jest on u ras miniaturowych, np. yorkshire terriery lub maltańczyki.

Głównym jej objawem jest zapalenie zewnętrznego przewodu słuchowego z obecnością dużej ilości ciemnobrunatnej woszczyny.

To w tej wydzielinie właśnie obecne są różne postaci rozwojowe świerzbowca wraz z ich wydzielinami.

Otodektozie towarzyszy świąd, który jest wywołany drażniącym działaniem dużej liczby pasożytów. W jego powstawaniu mogą również brać udział mechanizmy nadwrażliwości.

Zdarza się, że inwazję wikłają infekcje drożdżakowe lub bakteryjne.

W wyniku świądu może dochodzić do powstania zmian skórnych w okolicach małżowin usznych, a także karku czy twarzy.

Rozpoznanie stawiane jest na podstawie stwierdzenia obecności świerzbowca w woszczynie w badaniu mikroskopowym. Czasem w badaniu otoskopowym można dostrzec unikające światła świerzbowce.

Leczenie otodektozy

  • Leczenie miejscowe. Przed aplikacją leków miejscowych należy wyczyścić przewód słuchowy z zalegającej woszczyny.
    • Iwermektyna w roztworze 0,1% podawana po 0,5 ml do kanału słuchowego co 7 dni lub
      preparaty złożone, przeznaczone do leczenia otodektozy, mogą zawierać w swoim składzie:
      • permetrynę,
      • glikokortykosteroidy,
      • antybiotyk,
      • lek przeciwgrzybiczy.
  • Leczenie ogólnoustrojowe:
    • Selamektyna w formie spot-on w dawce 6 mg/kg m.c. podawana 2 razy co 30 dni;
    • Połączenie 10% imidaklopridu z 1% moksydektyną w postaci spot-on podawane 2 razy co miesiąc;
    • W przypadku silnego świądu można wdrożyć glikokortykosteroidy (podobnie jak przy sarkoptozie).

Chejletieloza

To choroba wywołana przez roztocza z rodzaju Cheyletiella (u psów najczęściej występuje Cheyletiella yasguri).

Jej charakterystyczną cechą jest łupież u psa.

Inwazja tych roztoczy powoduje formowanie się znacznej ilości łusek, zwłaszcza na grzbiecie psa, czemu zwykle towarzyszy intensywny świąd.

Łuski mogą się poruszać, stąd też wzięła się zwyczajowa nazwa tej choroby “łupież wędrujący”.

Przy długo trwającym świądzie mogą pojawiać się zmiany poświądowe:

  • przeczosy,
  • przerzedzenie włosa,
  • wyłysienia,
  • strupy na skórze.

Rozpoznanie choroby nie nastręcza większych trudności i opera się na wykazaniu obecności pasożytów.

Można to zrobić za pomocą testu wyczesywania – materiał pobrany za pomocą gęstego grzebienia lub szczoteczki nanosi się na ciemny papier i obserwuje pod lupą lub mikroskopem.

Innym sposobem jest wykonanie testu z taśmą samoprzylepną lub zeskrobiny powierzchownej.

Leczenie chejletielozy

  • Leczenie zewnętrzne:
    • Preparaty zawierające fipronil 0,25% (2-3 razy co 1-3 tygodni);
    • Fipronil w postaci spot-on podawany co miesiąc;
    • Preparaty spot-on zawierające permetrynę;
    • Selamektyna spot-on w dawce 6 mg/kg m.c. podawana co miesiąc.
  • Leczenie ogólne:
    • Iwermektyna w dawce 0,2-0,3 mg/kg m.c. podskórnie co 2-3 tygodni lub doustnie co tydzień przez 6-8 tygodni;
    • Oksym milbemycyny w dawce 2 mg/kg m.c. doustnie podawany co tydzień przez 8-9 tygodni.

Trombikuloza

To choroba wywołana przez gatunek roztocza o nawie Eutrombicula (Neotrombicula) autumnalis.

Inna nazwa tej choroby to swędzik jesienny, a wywodzi się ona stąd, iż do zarażenia najczęściej dochodzi późnym latem.

Najbardziej dokuczliwym objawem klinicznym choroby jest świąd, często naprawdę intensywny. Zmiany w postaci rumienia, grudek, przeczosów strupów i łusek pojawiają się zwykle w okolicy:

  • stopowej i dłoniowej kończyn,
  • głowy (zwłaszcza w okolicy małżowin usznych),
  • brzucha.

Wszelkie miejsca, mające kontakt z podłożem mogą przejawiać zmiany skórne i świąd. Inwazji może towarzyszyć nadwrażliwość, co jeszcze bardziej wzmaga uczucie swędzenia.

Rozpoznanie stawiane jest na podstawie wykazania pasożytów (formami pasożytniczymi są larwy, dorosłe postaci żyją w ziemi) w zeskrobinie powierzchownej lub w teście z taśmą samoprzylepną.

Leczenie trombikulozy

W terapii tej choroby można zastosować to samo leczenie, jak w przypadku chejletielozy.

W przypadku silnego świądu możliwe jest wprowadzenie krótkotrwałej sterydoterapii, np. prednizon w dawce 1 mg/kg m.c.

Przy obecności powikłań bakteryjnych wdrażane są antybiotyki i/lub terapia zewnętrzna w postaci szamponów i środków antyseptycznych.

Nużyca u psa

Nużyca u psa
Nużyca u psa

Nużycę wywołują 3 gatunki nużeńców:

  • Demodex canis i Demodex injani (bytujących w mieszkach włosowych i gruczołach łojowych),
  • Demodex cornei (bytujący w warstwie rogowej naskórka).

Nużeńce to roztocza, występujące fizjologicznie na skórze psów. Zasiedlają one skórę praktycznie tuż po porodzie, przechodząc z matki na potomstwo.

W normalnych warunkach nie wywołują one zmian chorobowych, jednak w pewnych sytuacjach może dojść do ich nadmiernego namnożenia się, skutkiem czego dochodzi do manifestacji objawów demodekozy (czyli nużycy).

Kiedy tak się dzieje?

Uważa się, że główną przyczyną nadmiernego namnażania się tych roztoczy jest spadek odporności u psa.

W życiu szczeniąt jest kilka newralgicznych momentów, w których może dojść do osłabienia funkcjonowania układu immunologicznego, jest to między innymi,

  • czas okołoodsadzeniowy,
  • zmiana otoczenia,
  • żywienie dietą niedoborową.

Dlatego właśnie nużyca najczęściej diagnozowana jest u młodych psów. Jednakże choroba może pojawić się w każdym wieku, a w jej patogenezie może brać udział wiele czynników:

Miejscowa postać nużycy występuje zwykle jako forma młodzieńcza, pojawiając się pomiędzy 3. a 18. miesiącem życia (zwykle poniżej 6. miesiąca), choć może również wystąpić u psów starszych.

Charakterystyczne są miejscowe przerzedzenia włosa i owalne wyłysienia przede wszystkim na:

  • głowie,
  • okolicy powiek,
  • uszu,
  • czasem na obwodowych odcinkach kończyn, grzbiecie i bocznej powierzchni klatki piersiowej.

W tych miejscach często pojawia się:

  • rumień,
  • łuski,
  • pogrubienie naskórka,
  • zapalenie mieszków włosowych.

W przypadku nużycy miejscowej zmiany bardzo dobrze poddają się leczeniu, a choroba czasem może samoistnie się wycofać na skutek nabywania przez zwierzę naturalnej odporności.

Nużyca uogólniona może wystąpić zarówno u młodych, jak i starszych zwierząt, zwykle powyżej 3. roku życia.

I tu występują przerzedzenia, wyłysienia pokryte łuskami, jednak zmiany są rozległe i towarzyszy im:

  • ropny stan zapalny skóry,
  • czyraczność,
  • krosty,
  • wysięk.

Nużyca jako choroba niepowikłana nie wywołuje świądu.

Dopiero w sytuacji pojawienia się procesów wikłających, najczęściej w postaci ropnych stanów zapalnych skóry ujawnia się świąd u psa o różnym stopniu nasilenia.

W celu rozpoznania nużycy wykonuje się zeskrobinę głęboką skóry oraz badanie mikroskopowe (łącznie z oceną włosa).

W przypadku trudności w rozpoznaniu uzasadnione jest wykonanie biopsji skóry, zwłaszcza u takich ras, jak:

Przy towarzyszącym ropnym zapaleniu skóry przeprowadza się badanie cytologiczne z miejsc objętych zmianami.

Leczenie nużycy

Leczenie nużycy, zwłaszcza jej postaci uogólnionej, powinno być wielokierunkowe.

W wielu przypadkach samo zwalczanie nużeńców jest niewystarczające. Konieczne jest również wspomaganie odporności, a czasem leczenie współistniejącego zakażenia bakteryjnego.

Terapii powinna towarzyszyć pielęgnacja skóry – przy obecności zaskórników zalecana jest szamponoterapia z użyciem nadtlenku benzoilu.

Przed przystąpieniem do leczenia często konieczne bywa wystrzyżenie psa w celu ułatwienia kontaktu leków ze skórą.

  • Moksydektyna + imidakloprid (preparat w formie spot on) jeden raz w tygodniu.
  • Amitraza w stężeniu 0,05 do 0,1%, stosowana bezpośrednio na skórę w formie przymoczek, zwykle co 1-2 tygodnie. Nie powinno się jej stosować przy uszkodzeniach skóry, ropowicy, a także na błony śluzowe. Należy liczyć się z możliwością pojawienia się działań niepożądanych, takich jak na przykład:
  • Iwermektyna 1% codziennie doustnie w dawce 0,1-0,6 mg/kg m.c. Lek może oddziaływać toksycznie na psy z mutacją genu MDR1. Zagrożone są szczególnie:
  • Doramektyna w dawce 0,6 mg/kg m.c. (należy rozpocząć leczenie od niższej dawki: 0,3 mg/kg m.c.). Jest skuteczna w leczeniu nużycy, ale wiąże się z dużą liczbą skutków ubocznych. U niektórych zwierząt stwierdzano objawy neurologiczne, zaburzenia widzenia, a nawet śpiączkę.
  • Oksym milbemycyny w dawce 0,5-2 mg/kg m.c. doustnie raz dziennie.
  • Fluralaner – podawany doustnie wg zaleceń producenta w odniesieniu do masy ciała psa.
  • Afoksolaner podawany doustnie w dawce 2,5 mg/kg m.c.. Podanie można powtórzyć po miesiącu i dwóch miesiącach od rozpoczęcia terapii.
  • Antybiotykoterapia w celu zwalczania bakteryjnych infekcji skóry.
  • Beta-glukany w celu stymulacji układu odpornościowego.

Kontrolne zeskrobiny skóry wykonuje się co 3-4 tygodnie.

Jeśli w badaniu mikroskopowym stwierdza się martwe dorosłe osobniki nużeńców oraz brak form młodocianych, oznacza to, że leczenie jest skuteczne, jednak terapia powinna trwać jeszcze przez minimum 1 miesiąc od momentu stwierdzenia braku obecności nużeńców w 2 kolejnych zeskrobinach, pobranych w odstępie 2-3 tygodni.

Zobacz też artykuł: “Nużyca u psa“.

Ziarniniak z wylizywania

Zapalenie skóry obwodowych części kończyn spowodowane lizaniem, czyli ziarniniak z wylizywania to jedna z 10 najczęstszych dermatologicznych chorób skóry u psów.

Nie zawsze towarzyszy jej świąd (przynajmniej w początkowym etapie), ale jej podstawowy objaw, jakim jest lizanie, wymusza zastosowanie diagnostyki identycznej, jak w przypadku chorób przebiegających ze świądem.

Jest to choroba uciążliwa, frustrująca, droga, męcząca dla pacjenta, słabo reaguje na leczenie i często nawraca.

Sukces terapeutyczny osiągany jest w około 20-65% przypadków. Nie są to optymistyczne statystyki.

Choroba ta charakteryzuje się tak intensywnym wylizywaniem, iż doprowadza do samookaleczania się, a to z kolei skutkuje powstaniem zmian skórnych na obwodowych odcinkach kończyn w postaci tęgich, proliferacyjnych, nadżerkowych lub wrzodziejących, łysiejących płytek lub guzków.

Obraz kliniczny może być różny, lecz wspólną cechą wszystkich przypadków jest uporczywe i nadmierne wylizywanie.

Takie intensywne lizanie wywołuje stan zapalny skóry, pojawia się świąd u psa, co jeszcze bardziej utrwala lizanie.

Utrwala się w ten sposób błędne koło patofizjologiczne.

Zmiany skórne występują z reguły na grzbietowej powierzchni nadgarstka, mogąc rozprzestrzeniać się w dół – w kierunku śródręcza, lub też w górę, do łokcia.

Rzadziej pojawiają się na skórze bocznych powierzchni śródstopia lub stępu (w kończynach miednicznych).

Zmiany są często bolesne do tego stopnia, że pies broni się przed dotykaniem tych miejsc, może też wykazywać zmniejszoną aktywność, a nawet kuleć.

Choroba może pojawić się obrębie każdej rasy, ale predysponowane są głównie psy krótkowłose ras dużych, takie jak:

Często ALD stwierdzane jest także u:

U tych psów występuje jedna ważna, wspólna cecha: stosunkowo krótkie włosy na grzbietowej powierzchni kończyn. Średnia wieku, przy której obserwowane są objawy to około 4 lata.

Liczne są przyczyny występowania ziarniniaka z wylizywania i są one naprawdę złożone. Można je sklasyfikować w 3 głównych grupach, jako:

  • Czynniki predysponujące. Są to takie czynniki, które nie wywołują bezpośrednio choroby, ale zwiększają prawdopodobieństwo zainicjowania jej symptomów, a w późniejszym czasie progresji. Znajdują się tu takie czynniki, jak:
    • wspomniana już przynależność do którejś z dużych, krótkowłosych ras,
    • przebywanie psa wyłącznie na zewnątrz,
    • brak zapewnionych spacerów i rozrywek,
    • obecność innych problemów behawioralnych.
  • Czynniki pierwotne. Są to wszelkie stany, które wywołują lizanie w konkretnym miejscu, doprowadzając do powstania zmian:
    • choroby, wywołujące świąd (np. alergia pokarmowa, atopowe zapalenie skóry),
    • uraz ortopedyczny,
    • guz,
    • infekcja grzybicza,
    • ciało obce,
    • neuropatia,
    • zaburzenia behawioralne, np. lęk separacyjny, fobia, inne zachowania stereotypowe (np. pogoń za ogonem, krążenie, łapanie much, szczekania itp.),
    • możliwe czynniki wywołujące to także:
  • Czynniki utrwalające. Są to wszelkie stany, wynikające z lizania i potęgujące ten cykl samookaleczania. Należą tu między innymi:
    • głębokie infekcje bakteryjne skóry; najczęściej izolowane bakterie to Staphylococcus, Pseudomonas i Enterobacter,
    • ból,
    • uszkodzenie mieszków włosowych. Uwięzione w skórze resztki keratyny wywołują ból i zapalenie. W takiej sytuacji lizanie, będące manifestacją świądu może być przyczyną bakteryjnego zapalenia mieszków włosowych, które również przebiega ze świądem i prowokuje więcej lizania. U ras krótkowłosych lizanie powoduje pękanie mieszków włosowych i wrastanie krótkich, sztywnych włosów do głębszych warstw skóry. Keratyna jest ekstremalnie drażniąca dla tkanek i wywołuje głębokie, ostre i przewlekłe zapalenie.
    • zapalenie gruczołów apokrynowych,
    • włóknienie skóry,
    • wzmocnione zachowania. Zaburzenia behawioralne bardziej przyczyniają się do pogłębiania i utrwalania już istniejącej choroby, niż wywoływania jej. Powtarzające się, kompulsywne lizanie u psów z ALD jest porównywane do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych u ludzi.

Niewiele wiadomo na temat neurofizjologii i neurochemii u psów z ALD, jednak badania u ludzi z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi wykazały, iż niektórzy pacjenci mają nieprawidłową ścieżką nerwową pomiędzy płatami czołowymi (odpowiadającymi za świadomość i percepcję) a jądrem ogoniastym jąder podstawnych (odpowiadającego za planowanie i wykonywanie ruchów).

W efekcie pacjenci z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi wykonują powtarzające się, impulsywne zachowania, takie jak:

  • mycie rąk,
  • sprawdzanie światła,
  • zamknięcia drzwi, żelazka itp.

Pacjent jest całkowicie świadomy, iż właśnie umył ręce, ale informacja, że akcja została zakończona i nie jest już potrzebna nie jest właściwie przetwarzana, a pacjent powtarza to zachowanie.

Ten patomechanizm może się sprawdzać u psów w przypadku pewnych stereotypii, jednak jest mało prawdopodobny u psów z ALD.

Oprócz nieprawidłowości w szlaku nerwowym, ludzie z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi mają niską aktywność serotoninową.

Serotonina jest niezbędnym neuromodulatorem, zaangażowanym w niemal każdy aspekt zachowania, reakcji i działania. Powtarzające się czynności u pacjentów zwiększają aktywność serotoninową, tworząc pętlę sprzężenia zwrotnego, która wzmacnia zachowanie.

U psów z ALD może właśnie występować takie wzmocnione sprzężenie zwrotne, kiedy to lizanie zapewnia szybką zmianę nieprzyjemnego odczuwania (np. łagodzi świąd lub ból), a jednocześnie skutkuje przyjemnym wzrostem aktywności serotoniny w ośrodkowym układzie nerwowym.

Tezę tę potwierdza częściowa poprawa kliniczna u pacjentów po zastosowaniu inhibitorów selektywnego wychwytu serotoniny.

Rozpoznanie ziarniniaka z wylizywania powinno opierać się na identyfikacji zarówno pierwotnej przyczyny, jak też czynników utrwalających lizanie. Tak więc proces diagnostyczny powinien rozpocząć się od dokładnego wywiadu z opiekunem, z pytaniami uwzględniającymi nie tylko objawy dermatologiczne, ale też zaobserwowane nieprawidłowości w zachowaniu.

Ze względu na potencjalne przyczyny alergiczne, pasożytnicze lub infekcyjne, powinno być wykonane dokładne badanie dermatologiczne z pobraniem materiału do badania cytologicznego, parazytologicznego, a także bakteriologicznego i mikologicznego.

Zaleca się również wykonanie biopsji w celu potwierdzenia histopatologicznego. Histopatologia jest najbardziej bezpośrednią metodą wykluczania przyczyn organicznych, takie jak nowotwór, czy grzybice głębokie.

Poddanie psa diecie eliminacyjnej może być konieczne w rozpoznawaniu przyczyny ALD.

Jeśli po 8-12 tygodniach diety zwierzak mniej interesuje się łapami, nie liże już tak jak wcześniej, a zmiany zaczęły się goić – może to być rzeczywiście alergia pokarmowa, ale równie dobrze poprawa może być wynikiem wyłącznie leczenia infekcji.

Dlatego też konieczne jest ponowne sprowokowanie psa przez podanie wcześniejszej, potencjalnie uczulającej diety.

Śródskórne lub serologiczne testy mogą być pomocne w określaniu rodzaju alergenów, a także wprowadzenia immunoterapii swoistej, zwłaszcza w przypadku, gdy pies nie reaguje na próbę diety eliminacyjnej.

Wskazane może być również wykonanie zdjęć rentgenowskich wylizywanych kończyn w celu wykluczenia ewentualnej przyczyny ortopedycznej (np. choroby zwyrodnieniowej stawów, nowotworu itp.).

Widoczna na zdjęciu rtg reakcja okostnej jest negatywnym czynnikiem prognostycznym.

Leczenie ziarniniaka z wylizywania

Rozpoczynając leczenie należy uwzględnić trzy kluczowe elementy:

Eliminacja bólu

Znaczenie bólu jest niedoceniane w ALD u psów, często wręcz bagatelizowane.

Ból może wynikać z uwięzionych w skórze włosów, czy też głębokiego ropnego zapalenia skóry. To prowokuje psa do “kompulsywnego” lizania.

Ból ortopedyczny lub neuropatyczny mogą być w istocie głównymi przyczynami intensywnego wylizywania, dlatego konieczne jest rozważenie wprowadzenia leków przeciwbólowych, np. niesterydowych leków przeciwzapalnych.

Istnieją doniesienia o wspomaganiu działania przeciwbólowego terapią skojarzoną z gabapentyną i/lub amantadyną.

Gabapentyna jest lekiem przeciwpadaczkowym, ale jest stosowana także w leczeniu bólu neuropatycznego.

Skuteczna terapia antybiotykowa

W 95% przypadków chorobie towarzyszą głębokie infekcje bakteryjne.

Niestety, mikroorganizmy je wyzwalające są mniej przewidywalne niż w przypadku typowej piodermii.

Wprowadzany jest bezpieczny, skuteczny i wygodny w stosowaniu antybiotyk, który zwierzę będzie tolerować nawet przez dłuższy czas.

Najlepiej, jeśli dobór antybiotyku opiera się na antybiotykogramie, jednak do uzyskania wyniku dobrze jest wprowadzić:

  • amoksycylinę z kwasem klawulanowym,
  • antybiotyk z grupy cefalosporyn.

W przypadku zakażeń bakteriami Gram – i przy brak odpowiedzi na antybiotyki pierwszego rzutu, stosowane są fluorochinolony (enrofloksacyna, marbofloksacyna).

Miejscowe stosowanie maści zawierającej mupirocynę doskonale wspomaga leczenie, zwłaszcza w odniesieniu do zwalczania Staphylococcus (w tym szczepów opornych na metycylinę).

Także kąpiele w szamponach zawierających nadtlenek benzoilu są korzystne, ponieważ działają zarówno antyseptycznie, jak i otwierają mieszki włosowe i pomagają usunąć resztki keratyny.

Jednak wszelkie miejscowe działanie powinno być podejmowane ostrożnie, ponieważ kieruje ono uwagę psa na wylizywaną łapę.

Dlatego po aplikacji leków należy zabrać psa na spacer lub zapewnić mu inne rozrywki, odciągające jego uwagę od miejsc chorych.

Terapia choroby pierwotnej

Może ona obejmować dietę, immunoterapię, podawanie cyklosporyny, czy sterydy w celu przerwania cyklu lizania.

Leczenie zaburzeń behawioralnych oparte jest na dwóch filarach:

  1. Modyfikacji zachowania.
  2. Farmakoterapii.

W celu ustalenia skutecznego protokołu postępowania należy skonsultować się z doświadczonym behawiorystą. Modyfikacja zachowania może obejmować unikanie rozpoznanych czynników wyzwalających, przeciwwarunkowanie, techniki rozpraszania (np. stymulacja środowiskowa i socjalna, ćwiczenia, zapewnienie rozrywek i gier).

Terapia farmakologiczna z zastosowaniem trójcyklicznych antydepresantów (klomipramina) lub inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (fluoksetyna) może pomóc w rozwiązaniu utrwalającej się pętli sprzężenia zwrotnego serotoniny.

Niezmiernie istotne jest, by leczenie odbywało się wielotorowo, uwzględniając wszystkie 3 płaszczyzny.

Niewystarczające działanie w którymkolwiek z tych obszarów może być przyczyną słabej odpowiedzi na (nawet najlepsze) leczenie pozostałych aspektów ALD lub też nawracania choroby, czy też jej progresji.

Inne zabiegi, jak laseroterapia, zabieg chirurgiczny, krioterapia, akupunktura itp. przynoszą zmienne efekty.

Bandażowanie łap, zakładanie kołnierza elżbietańskiego czy kagańca w celu powstrzymania psa przed lizaniem daje różne efekty.

Podchodzę ostrożnie do tego typu technik ograniczania nieprawidłowych zachowań, zwłaszcza na początku leczenia, mogą one bowiem przynieść efekt przeciwny do zamierzonego.

Ból i świąd są zwykle na wysokim poziomie, a chęć do lizania bardzo silna. Zabezpieczone bandażem miejsca są zwykle jeszcze intensywniej wylizywane, a kołnierz lub kaganiec wzmaga stres u pacjenta.

Inne choroby, którym może towarzyszyć świąd

Istnieje jeszcze mnóstwo chorób, związanych ze świądem, a niektóre są tak niespotykane, iż nawet wielu dermatologów rzadko się z nimi spotyka. Opisanie wszystkich wykracza poza ramy niniejszego opracowania.

Poza wymienionymi wcześniej, najczęstszymi przyczynami świądu, w jego diagnostyce należy uwzględnić także między innymi:

  • schorzenia wewnętrzne (choroby nerek, niewydolność wątroby),
  • czynniki neuropsychogenne,
  • kontaktowe zapalenie skóry (na skutek kontaktu z czynnikiem drażniącym lub alergizującym, np. obrożą),
  • choroby z autoagresji,
  • świąd polekowy,
  • pasożyty wewnętrzne,
  • zapalenie zewnętrznego przewodu słuchowego (bardzo często towarzyszy atopii, alergii pokarmowej oraz chorobom pasożytniczym),
    grzybice,
  • zaburzenia hormonalne (niedoczynność tarczycy, nadczynność kory nadnerczy, idiopatyczny zespół feminizujący samców, hyperestrogenizm u suk),
  • zaburzenia metaboliczne (cukrzyca, hiperkalcemia, dermatozy żywieniowozależne),
  • inne.

Podsumowanie

Podsumowując ten dość obszerny artykuł, chciałam zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii, które powinien zrozumieć każdy opiekun drapiącego się psa.

Świąd jest zjawiskiem tak skomplikowanym, posiadającym tak wiele czynników wyzwalających, iż nie ma jednego, uniwersalnego sposobu na jego zwalczanie. W wielu przypadkach eliminacja świądu poprzedzona jest długotrwałym procesem diagnostycznym oraz żmudnym rozprawianiem się z szeregiem objawów i schorzeń towarzyszących.

Terapia świądu (zwłaszcza tego przewlekłego) to nie tylko leki przeciwświądowe, to także:

  • leczenie zakażeń wikłających i pasożytów,
  • pielęgnacja psa w domu,
  • stosowanie różnych preparatów miejscowych,
  • unikanie narażenia na alergeny (środowiskowe czy pokarmowe),
  • regularny kontakt z lekarzem weterynarii.

Niezmiernie istotną kwestią jest współpraca opiekuna z lekarzem.

W rozmowie nic nie może zostać pominięte, każdy szczegół ujawniony, każdy nowy objaw zgłoszony.

Dermatozy świądowe są schorzeniami niezmiernie dynamicznymi. Dziś lekarz w gabinecie widzi na powierzchni ciała strupy, ale kilka dni temu były tam grudki lub krosty.

To wszystko ma ogromne znaczenie kliniczne.

Lekarz musi wiedzieć, jaki jest kierunek rozwoju choroby oraz jak zmienia się ona w czasie.

Trudności w opanowaniu świądu czy nawet niepowodzenie leczenia naprawdę rzadko kiedy wynikają z ograniczonej wiedzy lekarza.

Znajomość patomechanizmu świądu, chorób towarzyszących czy wikłających, a także sposoby terapii nie są dla nas wiedzą tajemną, jednak czasem wystarczy, by pojawiło się coś tak “naturalnego” jak oporność bakterii na antybiotyki, a cały nasz misternie utkany plan terapeutyczny w jednej chwili rozsypuje się jak domek z kart.

Zrozumiałe jest oczywiście to zniecierpliwienie ze strony opiekunów drapiącego się psa, którzy oczekują na realną pomoc ze strony lekarza, a okazuje się że poprawy jak nie było, tak nie ma.

W opracowaniu starałam się opisać liczne czynniki, wpływają na nasilenie świądu oraz jego przebieg. Niejednokrotnie samo leczenie powikłań jest procesem żmudnym i długo trwającym, jednak jest ono konieczne.

To, że świąd wycofał się po zwalczeniu infekcji skórnej nie oznacza, że pies nie cierpi na atopowe zapalenie skóry.

Niestety, często zdarza się, iż opiekunowie zwierząt po zakończonej antybiotykoterapii i poprawie stanu klinicznego odmawiają dalszej diagnostyki. Po pewnym czasie niezadowoleni wracają z tymi samymi objawami u swojego zwierzęcia, zarzucając lekarzowi niekompetencję.

To nie tak.

W dermatologii istnieje pojęcie “sumowania się efektów świądowych”.

Wyobraźmy sobie, że pewien określony bodziec świądotwórczy może nie być wystarczająco silny, aby wywołać świąd. Jeśli jednak dołączy do niego inny czynnik (który również może być zbyt słaby do wywołania drapania się), to połączenie obu tych bodźców sprawia, że zostanie przekroczony próg świądowy i pojawia się drapanie.

Tak się często zdarza u psów, cierpiących na atopowe zapalenie skóry, do którego dołącza wtórna infekcja bakteryjna lub drożdżakowa.

Wówczas samo wyleczenie zakażenia może utrzymać zwierzę poniżej granicy progu świądowego.

Ale to nie znaczy, że nie ma atopii:

po prostu jest ona bezobjawowa.

Wystarczy jednak, że jakiś drugi czynnik świądotwórczy zadziała, a ujawni się świąd w całej okazałości.

Stosowanie leków przeciwświądowych nie zawsze jest konieczne.

Jeśli wystarczająco szybko zidentyfikujemy przyczynę świądu i wprowadzimy skuteczne leczenie przyczynowe, świąd może ustąpić samoistnie.

Niektórzy nawet uważają, najlepszymi lekami “przeciwświądowymi” są leki owado- i roztoczobójcze, antybiotyki oraz środki przeciwgrzybicze.

Skóra sucha swędzi mocniej, dlatego dbałość o prawidłowe jej nawilżenie jest kluczowa w terapii wspomagającej leczenie świądu.

Częste kąpiele w odpowiednich, dostosowanych do schorzenia szamponach, stosowanie preparatów nawilżających i regenerujących zniszczoną barierę naskórkową może w bardzo wymierny sposób ograniczyć świąd, a przez to przynieść ulgę cierpiącemu zwierzakowi.

 

Wykorzystane źródła >>

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.